Rozproszenie współpracowników, część pierwsza

★★★★★ (< 5)

schadzki ze współpracownikami wreszcie się dzieje…

🕑 11 minuty minuty Seks w biurze Historie

Lisa i ja byłyśmy współpracownikami od lat. Nie mamy tej samej szefowej, ale często współpracujemy przy różnych rzeczach i nigdy nie mogę oderwać od niej oczu. Jest oszałamiająca. Lisa jest brunetką, prawdopodobnie metr osiemdziesiąt, najsubtelniejsze piegi i najsłodsze dołeczki. Codziennie ćwiczy, a także uczy jogi jako praca poboczna.

Jej zielone oczy przeszywają moją duszę za każdym razem, gdy na nią patrzę. Czasami nosi okulary, ale nie zawsze, ale zawsze ma najbardziej niedowierzający uśmiech; przynajmniej kiedy wydaje mi się, że na nią patrzę. Jestem od niej kilka lat starszy. Wiem, że wie, że mnie pociąga. Ale nigdy nie przekroczyłem granicy ani nie próbowałem niczego, odkąd jest mężatką.

Podczas naszej pierwszej podróży służbowej, zaledwie kilka tygodni po tym, jak zaczęła się trzy lata temu, nie mogłem się powstrzymać od dokuczania jej w końcu i wiedziałem całkiem wyraźnie, że od tego dnia była dokuczliwa. Wydawało się, że każda uroczystość w biurze lub przyjęcie świąteczne przyciągają sobie nawzajem wzrok; jej uśmiech, jej dołeczki, cała ona, wydawały się po prostu stopić mnie w miejscu. Czasami chodziliśmy na happy hours z innymi kolegami; Zawsze upewniałem się, że wyjeżdżam, jeśli ona ma jechać. Przez większość czasu kupowałem jej trochę drinków i oferowałem, że przyniosę jej więcej, a po jej uśmiechu mogłem poznać, że też tego chciała. Ale pod koniec dnia zrobiłem wszystko, co w mojej mocy, aby nie działać pod wpływem jakichkolwiek impulsów, nie mówiąc już o jakichkolwiek „spojrzeniach” w pokoju, które mogłyby zostać w jakikolwiek sposób źle zrozumiane.

Szczególnie podczas jednej happy hour zapytała mnie, czy powinna dostać kolejną margaritę. Powiedziałem jej, że nie, ale dostanę to dla niej. Ale zamiast tego zdecydowała się wrócić do domu, ku mojemu rozczarowaniu. Minęły już trzy lata, odkąd pracowaliśmy razem.

Właśnie otrzymałem ofertę pracy z innej firmy, ale wciąż miałem dwa miesiące na załatwienie wszystkiego w moim obecnym zespole. Jak tylko wyszedł e-mail biurowy, Lisa od razu odpisała: „WTF !?”. Po trzech sekundach wysłała mi też SMS-a: „Dlaczego mi nie powiedziałeś?”. "Przykro mi!" Odpisałem.

"Myślę, że myślałem, że to nic wielkiego?". „Cóż… to do mnie! Szkoda, że ​​nie wiedziałam…” powiedziała szybko w odpowiedzi. Może źle zrozumiałem związek, który myślała, że ​​mamy. W następnym tygodniu wciąż mieliśmy pracę do wykonania i wylądowaliśmy razem na imprezie w Nowym Jorku.

Zatrzymałem się w Chelsea, ale ona została w Midtown, bliżej wydarzenia, które mieliśmy. Skończyło się w piątek wieczorem happy hour. Nasza firma miała after party, na które byliśmy zobowiązani w celu interakcji z klientami. Wypiłem kilka kieliszków wina, ale nic nie wymknęło mi się spod kontroli.

Na after party mogłam powiedzieć, że Lisa wyszła. Wyraźnie przybierała swój sztuczny uśmiech, nie ten, do którego przywykłam widzieć po drugiej stronie pokoju, z jej szerokimi dołkami i diabelskim uśmiechem, który doprowadzał mnie do szaleństwa. Gdy tylko była wolna, podszedłem, żeby ją sprawdzić.

Wkrótce dowiedziałem się, że właśnie zakończyła rozwód z mężem na początku tego tygodnia. Klientka pytała o niego, zwykła pogawędka, i stąd jej fałszywy uśmiech był w pełni widoczny. Ona i jej mąż byli już w separacji, mieszkali osobno, a ostatnie postępowanie właśnie się odbyło. Nie mam pojęcia! "Naprawdę przepraszam, Liso," powiedziałem jej. „Nie miałem pojęcia… ale wiesz, chociaż wkrótce odchodzę z firmy, naprawdę chcę, żebyś wiedział, że chętnie pomogę w każdy możliwy sposób… jeśli mogę”.

– Jesteś słodka – powiedziała z uśmiechem. „Będę dobrze. Właściwie jestem znacznie lepszy niż byłem. I fajnie jest być tutaj z dala od domu w pewien sposób, po prostu to wszystko, wiesz, tylko po to, by zmienić scenerię, a co nie”.

Znowu spojrzała mi w oczy z diabelskim uśmiechem. "Wynośmy się stąd. Skończyłem pracować." Delikatnie chwyciła mnie za rękę przez sekundę, dając mi znak, żebym z nią poszedł.

– Za rogiem jest winiarnia – powiedziała. "Chcę, żebyś pojechał ze mną, dobrze?" zapytała. Jakbym kiedykolwiek powiedział jej „nie” o czymkolwiek, nie mówiąc już o kieliszku wina. Wyszliśmy z afterparty na Avenue i oboje odetchnęliśmy z ulgą, że wreszcie skończyliśmy pracę. Nie mogłem oderwać od niej oczu, mimo że znałem ją od lat.

Każdy facet ma tę jedną kobietę, która jest jego marzeniem; ten, o którym zawsze marzy. Lisa była moja. Przyłapała mnie na gapieniu się i zamiast cokolwiek powiedzieć, po prostu jeszcze raz posłała mi ten złośliwy uśmiech, gdy jej dołeczki uwydatniały jej uśmiech. Zaśmiałem się cicho, wiedząc, że zostałem przyłapany na gapieniu się na nią. Wkrótce znaleźliśmy winiarnia.

Zamówiłem Rioja, a Lisa Pinot Noir. Wznieśliśmy toast za kolejną udaną imprezę w pracy, a ona również wzniosła toast za moją nową pracę. „Więc po prostu przejdę do tego”, powiedziała. – Jestem na ciebie trochę zła – kontynuowała z kamienną twarzą.

Nie wiedziałem, czy żartowała, czy nie. "Co masz na myśli?" – zapytałem, próbując ocenić, czy była tylko mądrala, czy nie. „Żałuję, że nie wiedziałem, że wyjeżdżasz dawno temu… na przykład, zanim wyszedł ten głupi e-mail biurowy!”. "Jestem idiotą!" Powiedziałem.

„Wiem, wiem. Powinienem ci powiedzieć. - Czy nie widziałeś, jak staram się zwrócić twoją uwagę przez pokój? Albo moje ciosy w kolano? Albo moje ciosy w ramię? Albo czy mam zostać na kolejnego drinka w happy hour? Urwała, jakby mogła zadawać więcej pytań. – Kurwa.

Jestem takim idiotą – powiedziałem bez ogródek. "Myślę, że jestem dość tępy, co?". "To znaczy, wiem, że byłem żonaty w przeszłości… byliśmy w separacji od dawna. Ale daj spokój, jak mogłem nie być bardziej oczywisty?!". Popijaliśmy wino.

Zbliżyła się do mnie. Siedziała po mojej prawej stronie. Byliśmy sami w kącie na kanapie; położyła lewą rękę na mojej nodze i po prostu znów na mnie spojrzała z tym strasznie seksownym uśmiechem. – Jesteś idiotą, wiesz o tym? – zbeształa żartobliwie. "Będę za tobą tęsknić.

Nie powinieneś brać tej innej pracy. Tylko mówię." - Też będę za tobą tęsknić, Liso. Powiedziałem. "Naprawdę. Zwłaszcza TERAZ, kiedy wiedziałem, że przez cały ten czas flirtujesz i byłem zbyt głupi, żeby to złapać." Skończyła swojego pinota.

Zapytałem, czy mógłbym załatwić jej kolejne, pół żartem, „Zaproponowałbym, że kupię ci jeszcze… ale prawdopodobnie powiesz: „Muszę iść do domu” – droczyłem się z nią, oczywiście. – Zamknij się – uśmiechnęła się. - I tak, mądralo, zjem jeszcze jeden.

Ale daj mi to, co dostajesz. Udałem się do baru i dostałem jeszcze dwa Rioja. Zanim jednak poszedłem usiąść, wyciągnęła rękę, jakby chciała jej pomóc wstać z kanapy.

Jedną ręką chwyciła kieliszek wina, a drugą trzymała moją rękę. "Co słychać?" Zapytałam. "Ta winiarnia jest częścią mojego głupiego hotelu. Tamte drzwi prowadzą do wind.

Chodź. Idziemy do mojego pokoju." Dotarliśmy do wind. „Czasami jesteś tak cholernie tępy”, uśmiechnęła się ponownie, wciągając mnie do windy.

– Trzymaj to – powiedziała, wyjmując klucz do pokoju. Weszliśmy do środka i postawiłem kieliszki wina na nocnym stoliku. "Słuchaj, myślę, że wyraziłem się tutaj całkiem jasno. Ale ponieważ nie dostałeś moich innych niezbyt subtelnych wskazówek… chcę, żebyśmy spędzili tę noc razem raz na zawsze.

Pragnę cię, okej „Czy to nie jest teraz wystarczająco jasne?” zapytała, kończąc kieliszek wina i ponownie chwyciła mnie za rękę. "Cokolwiek chcesz. Dziś wieczorem jestem cała twoja." Umierałam, żeby wiedzieć, jak Lisa czuła się i smakowała, jej skóra, jej dotyk, jej płeć, jej zapach, cała.

Śniłem też i fantazjowałem, jak musi wyglądać bez tych roboczych ubrań, widząc, jak ćwiczy na co dzień. Zacząłem ją delikatnie całować, najpierw w usta, potem w uszy i szyję. Zszedłem w dół jej klatki piersiowej i za każdym pocałunkiem rozpinałem jej bluzkę. Kiedy jednak wróciłem na górę i wróciłem bliżej jej uszu, odwróciła się do moich i powiedziała: „Chciałem tego od tak cholernie długo.

Nie byłem z mężczyzną od dłuższego czasu. Cokolwiek robisz po prostu nie przestawaj. Chcę, żebyś mnie pieprzył tak, jak wiem, że chciałeś przez ostatnie trzy lata.

Pieprz mnie, jakbyś nigdy więcej mnie nie zobaczył, a to jest nasza ostatnia wspólna noc.". Lisa mnie teraz dobijała i jestem pewien, że mogła to stwierdzić, gdy mój kutas stanął na baczność w moich spodniach z jej słowami w moim uchu. Zdjęła moje ubrania, aż do bokserek. Zaprowadziłem ją do łóżka, a ona całkowicie zdjęła spódniczkę, halkę i bluzkę, po tym, jak rozpiąłem już większość guzików.

Cały czas ją całowałem. Jej usta były miękkie, pełne, a jej oddech był tą samą Rioja, którą właśnie dzieliliśmy. Spojrzała w dół i uśmiechnęła się, "Widzę, że ktoś jest bardzo podekscytowany…".

– Że ktoś marzy o tej nocy dosłownie od lat – powiedziałem, upewniając się, że wie, na czym oboje stoimy w tej sytuacji. Sięgnęła w dół i złapała mojego fiuta przez moje bokserki. „Mmmm. Myślę, że będę się dobrze bawić dzisiejszej nocy…”. Jej dłonie były miękkie, ale jej uścisk był mocny, gdy chwyciła mojego penisa.

Zszedłem w dół jej hipnotyzującego ciała. Była jeszcze bardziej oszałamiająca, niż sobie wyobrażałem. pocałowałem jej brzuch i zacząłem iść do jej bikini.

Kiedy to zrobiłem, zdjęła stanik i natychmiast stałem się nastoletnim chłopcem gotowym do zanurzenia się w jej idealne piersi. Nasze zapachy szybko wypełniły pokój. Wróciłem żeby ją pocałować, teraz silniejsza niż wtedy, gdy zaczynaliśmy, jej usta były zaciśnięte, gotowe na moje. „Umieram, żeby cię posmakować", dałem jej znać. Uśmiechnęła się, a ja nie wiedziałem, że jej dołeczki mogą zejść nawet dalej niż już.

„Jestem już mokra," wyszeptała. Zszedłem dalej, całując jej pępek, linię bikini, a następnie schodząc do jej nóg i ud. „Mmm. Tak jak mówiłem wcześniej… po prostu nie przestawaj – wyszeptała ponownie. Mogłam teraz wyczuć jej kobiecy zapach, afrodyzjak byłby niedopowiedzeniem.

Jej zapach był odurzający i marzyłam o tym, jak smakuje. Oprócz zapamiętywania jej zapachu. „Cholera Lisa. Nie masz pojęcia, jak długo tego pragnęłam… - powiedziałam, gdy zaczęłam zdejmować jej koronkowe majtki. Były czerwone i idealnie pasowały do ​​stanika, który właśnie zdjęła.

Były już wilgotne i ciepłe, tak jak ona przed chwilą wspomniała. Lekko uniosła tyłek do góry, żeby mieć pewność, że uda mi się je zdjąć. Leżała tam na łóżku w swoim pokoju hotelowym przy Avenue, zupełnie naga, po wciągnięciu mnie do swojego pokoju i prosząc mnie, żebym się nie zatrzymywał i pieprzył ją tak, jakbym nigdy więcej jej nie widział. A teraz przygryzała dolną wargę i gestem wskazywała palcem, żeby wróciła do niej na łóżku, po tym, jak zdjąłem jej majtki. Poszedłem by znów ją pocałować.

Zatrzymała się, spojrzała mi w oczy tymi jasnozielonymi oczami i powiedziała: „Moja kolej, ja też chcę zobaczyć, z czym będę się bawić… a potem chcę, żebyś kontynuował to, co już zacząłeś, panie "znowu, z tym niegrzecznym uśmiechem..

Podobne historie

Pan Hottie i garderoba.

★★★★★ (< 5)

Szukam pana Hottie.…

🕑 16 minuty Seks w biurze Historie 👁 2,256

Utknąłem przy kolejnej piątkowej nocnej zmianie. To będzie mój ósmy; mój szef obiecał mi to. Oczywiście ktoś zawołał i do kogo dzwoni, ja, Grace! Wiedzą, że nie powiem nie, czasami…

kontyntynuj Seks w biurze historia seksu

Osiągnięcie 4 - Powrót do biura

★★★★★ (< 5)

Akcja z imprezy weekendowej przenosi się na następny tydzień w znaczący sposób…

🕑 50 minuty Seks w biurze Historie 👁 2,247

Praca była prawie niemożliwa. Zastanawiałem się, jak w następny poniedziałek pójdę do pracy. Od lat widuję Sarę i Kaylę prawie codziennie. Zawsze myślałem o ich zobaczeniu w pracy.…

kontyntynuj Seks w biurze historia seksu

Freebie dla Randy

Byłem napalony i musiałem się upewnić, że nadal mnie chce.…

🕑 11 minuty Seks w biurze Historie 👁 2,402

Po naszym pierwszym płatnym spotkaniu seksualnym położyłem się pochylony nad biurkiem z przyjemnie obolałym tyłkiem i wyciekiem spływając po moich zakrytych pończochach nogach. Randy…

kontyntynuj Seks w biurze historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat