Nawiedzony dom, rozdział 1

★★★★★ (< 5)

Seksowny erotyczny nawiedzony thriller…

🕑 20 minuty minuty Powieści Historie

„Więc o to chodzi” - pomyślałem. Stałem w bezksiężycową noc, w zamyśleniu wpatrując się w tak zwany nawiedzony dom. Nawet po tylu latach była to imponująca struktura.

Zbudowany pod koniec lat dziewięćdziesiątych czteropiętrowy dom nadal miał wszystkie cechy wielkiego domu. Szczegółowa stolarka zdobiła duże, zadaszone wejście i maszerowała przez ceglaną fasadę, a duże, wielopanelowe okna oferowały widok na zewnątrz. Byli strategicznie rozmieszczeni i byli gotowi na oślepienie światłem słońca o świcie. Patrząc wyżej, widziałem szary łupkowy dach i manychimne, które wieńczyły dom. Dali obietnicę kominkom w środku, gotowym ogrzać teokocanty w zimne lub wilgotne noce.

Kiedy jednak zatrzymałem się przy bramie, wpatrując się w pełne wdzięku łukowate wejście do domu, wydawało mi się to dziwnie nieproszone. Ozdobne marmurowe kolumny po obu stronach drzwi frontowych wydawały się zimne i niezbyt zachęcające. Na szczęście odważyłem się zostać na noc w tym opuszczonym domu przez przyjaciela z dzieciństwa, który miesiąc temu miał taką samą okazję. Nigdy nie powiedział mi, co się stało, kiedy spędził noc; po prostu nigdy więcej nie postawiłby stopy w tym budynku. Pytałem go o to, co widział i czego doświadczył, ale udzielił jedynie niejasnych wyjaśnień i mamrotań.

Moje niedowierzanie duchów i nawiedzonych domów wydawało mi się rozsądne, ponieważ nie przedstawiłby żadnych szczegółów na temat tego, co się stało. Wydawało się, że za każdym razem, gdy się potem potykamy, nasze rozmowy zawsze wracają do tamtej nocy. Nie można delektować się posiłkiem ani kilkoma piwami bez jego bełkotów i ostrzeżeń zawsze wyskakujących; podobnie jak tajemnicze duchy. W końcu poprosiłbym go, żeby powiedział mi, co się stało, i skończylibyśmy na kłótni, ponieważ nie podałby szczegółów.

To było tak cholernie denerwujące. Nasza ostatnia rozmowa prawie zakończyła się awanturą, stąd wyzwanie. Odważył się, żebym poszedł i sam się przekonał, ale nie zamierzałem marnować piątkowej nocy, nie otrzymując czegoś w zamian. Chciałem umówić się z jego byłą dziewczyną, odkąd po raz pierwszy ją spotkałem w naszą zwykłą piątkową noc, w weekendowe uroczystości. Jednak z kodem najlepszego przyjaciela, że ​​nie umawiam się z czyjąś siostrą lub dziewczyną, pomyślałem, że to się nigdy nie stanie.

Dlatego, kiedy poprosiłem go o podanie zasady, by ją zaprosić, zgodził się, przekonany, że nie będę mógł zostać na noc. „Cóż - pomyślałem - sprawdźmy to”. Podchodząc do drzwi wejściowych, uważałem na krakingową ścieżkę cementową i podszedłem po schodach prowadzących do wejścia.

Stojąc tam, poczułam dreszcz przebiegający mi po plecach i zaśmiałam się, gdy bryza przemykała mi przez twarz, kipiąc moje włosy. Widziałem, jak Brian musiał pozwolić, by uciekała mu wyobraźnia. To ustawienie było idealne do horroru.

Umieszczając na dłoni splamioną klamkę, musiałem użyć ciężaru, aby zmusić drzwi do otwarcia. Zawiasy płakały bezczynnie, gdy pchnąłem drzwi, by wejść do dużego holu. Smugi światła z zewnętrznych latarni ledwie pozwalały mi zobaczyć, gdzie stoję, dopóki nie rzuciłem na potężne światło lampy błyskowej trzymane w dłoni. Przede mną były wspaniałe schody wijące się na szczyt lądowania na drugim piętrze.

Dywan w kolorze wina był gęsty od kurzu i pokazywał historię wszystkich kroków, które go zużyły w miejscach na jego grzbiecie. Duży foyer, przesuwając światło z boku na bok, ujawniał pokoje po lewej i prawej stronie oraz zestaw korytarzy po obu stronach trybuny. „Dość przyjemny dom” - pomyślałem, zanim wszedłem i zamknąłem jęczące za mną drzwi. Dźwięk zamykających się drzwi był niesamowity, a ja spojrzałam za siebie, żeby upewnić się, że zamek zatrzasnął się przed przejściem dalej.

Nie zamierzałem pozwolić, by trzaskające odgłosy starego opuszczonego domu odstraszyły mnie. W końcu miałem okazję zaprosić piękną dziewczynę, gdy tylko udowodniłem, że ten dom nie jest nawiedzony. Nie mogłem się doczekać końca tej nocy, a moją jedyną troską było to, że nie pamiętam jego obietnicy i nie zrozumiem, jeśli powie tak, kiedy ją zaprosię. Wyciągając z plecaków załadowany plecak, rozpocząłem zwiedzanie domu, wchodząc do czegoś, co kiedyś musiało być formalnym salonem. Wiązka z mojej latarki odbiła się od sufitu, odsłaniając zdobną koronę zdobiącą szczyty ścian.

Starzejące się ściany były jedwabne, jak się zdawało, przetrwały próbę czasu. Tylko pasma tutaj i jego bogaty kolorowy papier były postrzępione i zwisały. Wchodząc głębiej do pokoju zobaczyłem, że musiały wisieć cienie portretów, ponieważ patrząc bliżej można było zobaczyć oryginalną chwałę tapety. Kremowy kominek z białego marmuru był nadal nienaruszony, a resztki popiołów w żelaznym ruszcie świadczyły o tym, że z pewnością był używany, a jeśli ostatnio się nie myliłem. Płaszcz był szeroki i wystarczająco długi, aby pomieścić zapasy, więc zacząłem opróżniać plecak na pokrytą kurzem powierzchnię.

Duże świece, zapałki, woda butelkowana i przekąski to tylko niektóre z przedmiotów, które przywiozłem do czasu, gdy minęła noc. Nałożenie grubej powieści w miękkiej oprawie na pancerz posłało w powietrze falę pyłu i sadzy i tańczyło w strumieniu światła z lampy błyskowej. Kaszląc i wycofując się z chmury pyłu, która wypełniała powietrze, skierowałem latarkę wokół pokoju i zobaczyłem coś, co wyglądało jak kanapa przykryta starym zakurzonym płótnem. Kierując się w to miejsce, jedną ręką złapałem zabrudzone pokrycie, powoli się wycofując.

Mając nadzieję, że odkryję coś, co z pewnością będzie rodziną myszy, które żyły w czymkolwiek, co znajdowało się pod jego powierzchnią; Szybko pstryknąłem nadgarstkiem i wysłałem materiał w stronę pokoju. Słuchając tupotu małych stóp wstrzymałem oddech, nie wiedząc, czego się spodziewać. Cisza i więcej kurzu przywitały moje wysiłki, aby odkryć tylko to, co musiało być antykiem.

Eleganckie mahoniowe drewno zdobiło coś, co musiało być co najmniej stuletnią kanapą z wielbłądem. Tapicerka wciąż była p, a głęboko zwinięte ramiona otaczały wypchany oparcie i siedzisko. To, jak przetrwał tak długo, było świadectwem wykonania tej minionej epoki. Głęboki granat z tkaniny pasował do koloru zawartego w tapecie pokoju. To musiały być wspaniałe chwile świetności.

Szturchanie i szturchanie jej powierzchni oraz sprawdzanie infekcji stworzeniami ujawniło, że było to idealne miejsce do spędzenia nocy na czytaniu i spaniu, ponieważ było niezamieszkane. Przyciągając go bliżej do kominka, zacząłem zapalać świece, które przyniosłem na noc. Umieszczanie lustrzanych płytek za nimi wzmacniało światło, aż w pokoju wydawało się prawie jasne. Nauczyłem się tej sztuczki, gdy awaria prądu pozostawiła mnie w ciemności przez kilka nocy tej ostatniej zimy, więc wiedza przydała się teraz.

Wyciągnięcie ostatnich przedmiotów schowanych w dolnej części plecaka również mnie rozgrzeje. Świecąc latarką w górę komina, sprawdziłem, czy nie ma w nim gniazd i innych blokad, zanim dostosowałem przepustnicę do ognia, który chciałbym zapalić. Biorąc dwa gotowe kłody i umieszczając je ostrożnie w ciężkim żelaznym ruszcie, złapałem zapałki i zostawiłem kłody.

Wkrótce pocierałem ręce wesołym ogniem, który ogrzał pokój i patrzyłem na pustą przestrzeń, byłem całkiem zadowolony z tego, co osiągnąłem w krótkim czasie, w którym tam byłem. „Później dokończę zwiedzanie domu, jeśli znudzę się książką” - pomyślałem. Uderzając sofę w ostatnie uderzenie, oparłem plecy na ramieniu p i skrzyżując nogi usiadłem z powrotem, by cieszyć się powieścią, którą pamiętam ze sobą. Kilka godzin później, zerkając na zegarek, byłem zaskoczony, ile czasu minęło.

Mój żołądek przypominał mi nieustanne warczenie jabłka, sera i krakersów, które przygotowałem na wieczór. Podnosząc się, by odzyskać zapasy z płaszcza, sprawdziłem, czy świece w ich głębokich szklanych kinkietach nadal bezpiecznie się palą i ze względu na ich duży rozmiar powinny trwać całą noc. Chwytając torebki, które trzymały moje przekąski, rzuciłem ostatnie spojrzenie na kominek, po czym opadłem na sofę. Z moimi gadżetami na kolanach nadal czytałem i jadłem, od czasu do czasu podnosząc termos z gorącą czekoladą, popijając słodycz z jej otworu ze stali nierdzewnej.

„To lepsze niż biwakowanie” - pomyślałem. Zatrzymałem się, by zastanawiać się, o czym mówił Brian, ponieważ nic nie działo się od czasu, gdy wszedłem do domu. W końcu przyznałem, dla siebie, że pierwsze kilka godzin spędziłem potajemnie słuchając i podejrzliwie obserwując drzwi, na wszelki wypadek. Byłem na granicy, ale gdy noc minęła, nic się nie wydarzyło, zacząłem się relaksować.

Cóż, zrelaksuj się najlepiej, jak potrafisz, przebywając w opuszczonym domu. Ponownie sprawdzając zegarek, pokazałem, że jest już prawie północ, więc balansując plecami głębiej w ramieniu sofy, oparłem nogi na drugim ramieniu i podniosłem dwa ostatnie zapasy. Wziąłem mały pojemnik z pieprzem i kawałek drewna z dna jednej z moich starych kul i umieściłem je wcześniej, kiedy po raz pierwszy usiadłem. Wybrano jako scenariusz na wszelki wypadek dla dzikich szkodników. Moje drewno zostało wykręcone z dolnej części kuli, moja nagroda, za nieudaną próbę nauki snowboardu w zeszłym roku.

Thewood działałby jak krótki kij i przydałby się, gdyby cokolwiek przeszło przez strumień pieprzu. Zamykając oczy, postanowiłem się zdrzemnąć, pewny, że jestem przygotowany. Zimny ​​powiew przeszywający moje ciało wyrwał mnie z bardzo dobrego snu.

Drżąc, odwróciłem się, chcąc zobaczyć, czy ogień wciąż płonie. Otworzyłem oczy i skupiłem się na ogniu komentowanym, że płomienie wciąż się nasilają; Wydawało się jednak, że zostali zderzeni z ciężkim wiatrem. Przecierając oczy i ziewając, odwróciłem się, by przeszukać pokój, ale nic nie wydawało się nie tak.

Zasłonięte zasłony wciąż wisiały przy oknie, bezwładnie przylegając do nie stłuczonego szkła. Podnosząc się, przeniosłem nogi na podłogę, decydując się sprawdzić drzwi wejściowe. Lekko sztywny od spania na thesofa, przeszedłem przez pokój, wyciągając załamania, niecierpliwie wracając do snu.

Widząc, że główne drzwi wciąż były szczelnie zamknięte, przypomniałem sobie, jak zawiasy podniosły rakietę, kiedy pierwszy raz wszedłem. „Cóż, bryza nie stamtąd stamtąd” - pomyślałem. Zirytowany niepotrzebną przerwą dobrego snu stałem w drzwiach, próbując wyczuć, skąd wziął się ten przeciąg zimnego powietrza. Rozglądając się, nie widziałem przyczyny tego, a ponieważ przestałem, kiedy wstałem; może był to tylko prąd z komina.

Z tym wnioskiem wróciłem do sofy i ciepłego kominka, mając nadzieję na jeszcze kilka godzin snu. Zamykając oczy, znów odpłynąłem. Nie jestem pewien, ile czasu minęło, kiedy sennie uświadomiłem sobie dziwny nacisk na moją pachwinę.

Poczułem, a potem usłyszałem, że mój zamek błyskawiczny jest ściągany. Zaskoczony ze snu strzeliłem do pozycji stojącej, a potem przykucnąłem. Szybko przeszukując pokój w poszukiwaniu niebezpieczeństwa, nic nie widziałem.

Spoglądając w dół, zdałem sobie sprawę, że moja dłoń zacisnęła się na twardym drewnie kuli. W pełni rozbudzony powoli wstałem i udało mi się rozluźnić uścisk, widząc, że w pokoju nie ma nic. Stojąc w ciszy, czekałem, nie wiedząc, co się dzieje. Drapiąc się po głowie i ziewając, pomyślałem: „Może znowu śniłem?” Potem wydarzyło się coś najdziwniejszego, mój zamek błyskawiczny zaczął sam się zsuwać! Obserwując, jak to się dzieje, szybko ścisnęłam mocno ramię. Nie, to nie to, że się obudziłem.

Szybko go podciągnąłem. Opierając się o sofę, patrzyłem, jak znów jest ona ściągana w dół. Zaskoczony upuściłem maczugę i położyłem przede mną ręce, machając nimi, próbując zatrzymać to, co się działo. Nic tam nie było. Nagle coś popchnęło mnie na sofę, a gdy zacząłem się podnosić, znów zostałem zepchnięty.

Walcząc z naciskiem utrzymującym mnie na miejscu, poczułem szarpanie w dolnej części nóg. Moje buty były ściągane, a gdy próbowałem się pochylić, by je dosięgnąć, znów oparłem się o oparcie kanapy. Moje spodnie były teraz ściągane. Przylgnięcie do nich było bezużyteczne, ponieważ zostały wyrwane z moich chwytających palców. Uderzony tym, co się działo, było tak, jakby nagle uderzyło mnie piorun, gdy zdał sobie sprawę, że może ten dom naprawdę się zmył.

Nagle ogłupiałam ze strachu, że moje marzenie o randce ze starą dziewczyną Briana mnie zabije. Moja bielizna była już blisko, i żadne przeklęcie lub pociągnięcie za pas nie zamierzało jej zatrzymać. Byłem więc przypięty do sofy i nie miałem pojęcia, co będzie dalej, z bielizną zwisającą wokół kostek.

„Czy rano tak miały mnie znaleźć władze” - pomyślałem. To zabawne, co myśli twój umysł pod wpływem intensywnego stresu. Zamiast zastanawiać się, co będzie dalej, wyobrażałem sobie, jak wchodzą do domu i widzą mnie nagą na kanapie z Bogiem, który wie, co się stało z moim ciałem.

Skuliłam się przy rodzinie telefonicznej Tomy, która musiała zidentyfikować moje dziwnie okaleczone ciało. Nagle byłem zszokowany rzeczywistością. Czułem się, jakby wilgotne usta pochłonęły mój zwiotczały penis! Napierając się na moje niewidzialne ograniczenia, spojrzałem w dół, aby zobaczyć mojego bezwładnego penisa stojącego z dala od ciała i manipulowanego przez jakąś niewidzialną siłę. Strach był przytłaczający i zacząłem panikować, co się dzieje. Ciągle otwierałem i zamykałem oczy, mając nadzieję, że to tylko zły sen.

Moje oczy dookoła pokoju, podczas gdy próbowałem złamać swoje ciało. Nawet w tym okropnym scenariuszu ciało ma swój automatyczny refleks, a wrażenie, że manipuluje się moim kutasem, zaczynało utrudniać. Uczucie otarcia było przytłaczające i zaczynało powodować zwarcie lęku, którego doświadczałem.

Stopniowo, gdy nic bolesnego się nie wydarzyło, zacząłem się rozluźniać, ponieważ wszystko, co czułam, było ogromną przyjemnością. Cokolwiek się działo, jeszcze mnie nie bolało. „O mój Boże, dostaję loda od ducha” - pomyślałem w szoku.

Kiedy patrzyłem, napletek był poruszany w górę iw dół od głowy mojego fiuta mocnym ruchem ściskającym. Byłem świadkiem, jak zapinane jeden po drugim guziki koszuli, i zastanawiałem się, czy duch może zrobić dwie rzeczy jak raz. Niewidoczne dłonie podciągnęły spód koszuli i podniosły ją z mojego ciała, podczas gdy inny zestaw rąk zaczął bawić się sutkami na mojej piersi. Szarpali i ciągnęli udręczone końcówki, aż stały się sztywnymi szczytami, które promieniowały przyjemnością do czubka mojego fiuta.

Niewidzialna istota oszalała na punkcie mojego fiuta. Widziałem i czułem, że koniec jest przygnębiony i zgięty w tę i tamtą stronę, a doznania płynęły w moim ciele i umyśle. Dysząc z wrażeń, usta zakryły moje i zaczęły mnie namiętnie całować.

Drażniło mnie i ssało moje usta, dopóki go nie pocałowałem. Uczucie było tak dziwne, że poczułam na sobie usta, ale wciąż nie mogłam tego zobaczyć. Język prześlizgnął się podczas pocałunku i zaplątał się w mój, zapraszając mnie do oswojenia go.

Przytłoczony wrażeniami zalewającymi moje ciało, Ifound uwiódł mnie, odpowiadając z pasją, która prawie pochłonęła moją istotę. Czując, jak moje ciało jest manewrowane płasko na kanapie, poczułem, jak dłonie rozkładają nogi, balansując jedną na plecach sofy, a drugą stopą na podłodze. W tej rozłożonej pozycji moje kule były niechętnie odsłonięte i zacząłem się napinać, aż poczułam delikatne usta, pocałowując delikatne powierzchnie.

Zręczny język zaczął bawić się najpierw jednym, a drugim, podczas gdy wargi, które potem pojawiły się, wciągnęły je do środka, aby pokryć je pożądliwymi ruchami mocniejszego języka. Usta na moich ustach odsunęły się i jęknąłem z pożądania, aby znów uciszyć je kolejna para warg. Nie, to nie były usta.

To było bezbłędne uczucie nagiej, ogolonej cipki prezentującej się w moich ustach. Oczywiście chciałem to polizać. Dziwnie czułem zapach słodkiego nektaru kobiety, gdy uniosłem nagle uwolnione ręce do niewidzialnych bioder.

Czując, jak moje dłonie odrywają się od czegoś, co wyglądało jak miękka skóra, moje serce przyspieszyło, gdy przyciągnęłam ją do czekających ust. Zaczęłam plądrować czekającą na mnie miękkość. Użyłem ust i języka, by eksplorować każdy slicknook, i podszedłem do pulchnej łechtaczki, którą z rozkoszy czułem się wzdęty. Używając mitologicznego języka, energicznie go strzepnąłem, lekko przytrzymując zębami i po raz pierwszy usłyszałem zmysłowy jęk przyjemności kobiety. Ręce trzymające mojego penisa nagle odeszły, zastąpione miękkimi, mokrymi wargami, które drażniły jego czubek, aż połykły go pożądliwie.

Śliski język owinął się wokół mojej twardości, pieszcząc jego długość przy każdym ruchu w górę i w dół, aż całkowicie go pochłonął, ściskając sztywną długość w dół chętnego gardła. Mięśnie jej gardła skurczyły się na całej długości, a po każdym przełykaniu poczułem, jak zaciskają się moje kule, przygotowując się do wybuchu jego słoności. Nagle doświadczona ręka mocno chwyciła podstawę mojego fiuta, aby powstrzymać mnie przed przyjściem. Zrobiła to jeszcze raz, dając mojemu pchającemu kutasowi szansę na relaks i powrót do zdrowia przed kontynuowaniem tego wyjątkowego przyjemności. Normalnie miałbym już cum, ale w tym wydarzeniu nie było nic normalnego.

Czułem łechtaczkę na języku, gdy nadal dokuczałem, lizałem i ssałem. Niewidzialna cipka zakrywająca moją twarz zaczęła wić się na widok mojego języka. Czułem ściany cipy i czułem się sfrustrowany, że tego nie widzę.

Usta zakrywające mojego zarośniętego kutasa ponownie uruchomiły kilka krótkich powolnych ruchów i całkowicie pochłonęły moją sztywność. Mój język zaczynał czuć się zmęczony, ponieważ cipka nad nim nigdy nie wahała się w swojej misji poszukiwania pożądania. To, do kogo należała ta cipka, najwyraźniej znajdowało się w podnieceniu, bo moja głowa była wsuwana głębiej w jej kopiec urody. Pierwsze jęki radości wypełniły moje uszy, gdy kobieta, która siedziała na mojej twarzy, kontynuowała szaleństwo ruchu, aż zamarła w miejscu.

Jej westchnienia przyjemności wypełniły mój umysł, gdy kontynuowałem picie jej słodkiej przyjemności. Czułem, że znów przyjdę, ale tym razem nie próbowałem tego zatrzymać. Cipka jeżdżąca w moich ustach zniknęła, a oblizując usta poczułem, że zaczynam się cum.

Patrząc w dół widziałem, jak pierwszy wytrysk wystrzelił, ale zastałem go zatrzymującego się w niewidzialnych ustach, a potem patrzyłem, jak przesuwa się po niewidzialnym gardle. Mój kutas nagle poczuł zmianę rąk. Pustkowiem było to, że pochłonęły mnie inne usta, które pochłonęły kolejne wytryski z zachwytem.

Ciągle ssała mojego pulsującego kutasa, dopóki moja przyjemność się nie skończyła, a następnie delikatnie ustami wyryła jego długość, uważając na wrażliwą głowę. Między nimi wyssali mnie do sucha, a potem po raz pierwszy poczułem coś innego niż usta lub cipkę. Czułem niewątpliwy pieszczot sztywnych sutków ocierających się o moją nogę.

Nadal mnie ssali, prawie jakby nie chcieli, żebym stracił erekcję. Zatrzymali się na sekundę i nagle poczułem, jak mój kutas jest przenoszony do wejścia do cipki, nikt nie mógł tego wątpić. Był ciasny i miękki, ale wciąż nieugięty, dopóki nie zaczął mnie pokrywać swoją śliską esencją. Biodra nade mną zsunęły się z pewną siłą, aż nagle znalazłem się w środku.

Istota zaczęła mnie bezwiednie jeździć; wsadzając mojego kutasa z powrotem do jej cipki, za każdym razem, gdy wstała z mylapu. Próbowałem podnieść głowę, chcąc spoglądać w dół, by znaleźć kolejną cipkę, która czekała na moje usta. Ten był nieco inny. Moje usta pokrywały wargi cipki, które były bardziej wyraźne. Poruszając się, by poprowadzić język we właściwe miejsca, oparła ciało na poduszce, a następnie usiadła na mojej twarzy.

Używanie mnie w ten sposób było bardziej erotyczne niż wszystko, czego kiedykolwiek doświadczyłem. Mój kutas był ujeżdżany przez coś, co wydawało się dziką kobietą, podczas gdy mój język całkowicie pochłaniał cipkę. Uczucia przepływające przez moje ciało były przytłaczające.

Po raz kolejny mogłem usłyszeć kogoś (dźwięk wydawał się mnie otaczać) w środku kulminacji. Miałem wrażenie, że to ta, która jeździ na moim kutasie, ponieważ nabrała rozpędu. Do tej pory byłem gotowy do cumowania, czując, że moje piłki stają się mocniejsze i gotowe do eksplozji.

Chciałem, aby to uczucie trwało wiecznie, ale moja siła woli nie wystarczała, aby zatrzymać kaskadową przyjemność herpussy rytmicznie ściskającą mojego sztywnego penisa. Po ostatnim uderzeniu mokrej cipki moje nasiona eksplodowały w jej ciele, wypełniając jej cipkę każdym pulsującym zrywem mojego kutasa. Przestałem lizać cipkę nad głową i głęboko jęknąłem.

Wyczerpany, byłem wyczerpany, gdy poczułem, jak ich ciężar podnosi się z kanapy. Powoli odzyskując rozum, podniosłem głowę, rozejrzałem się i słuchałem. Nie było słychać żadnego dźwięku, czując słabość z przyjemności, opadłem z powrotem na kanapę i zamknąłem oczy, zasnąłem.

Budząc się późnym rankiem, zastanawiałem się, czy to nie był sen. Wstając, potarłem zmęczoną dłoń o poranną brodę, a druga poszła drapać się po piłkach. Poczucie nagiej skóry natychmiast mnie zaszokowało, gdy w pełni się obudziłem, a patrząc w dół zobaczyłem swoje nagie ciało.

Zakrywając moich szeregowych jak dziewczyna złapana pod prysznicem, odwróciłam się, by zobaczyć, jak moje ubrania są starannie złożone i leżą na płaszczu. Wdrapałem się do kominka boso. Ubrałem się szybko, ciągle rozglądając się po pokoju. Udało mi się opanować moje emocje.

Rozumowałem, że kimkolwiek by nie byli, nie skrzywdzili mnie. Wciąż trochę niespokojny, szybko spakowałem swoje rzeczy i rzuciłem okładkę z powrotem na sofę. Upewniając się, że ogień całkowicie zgasł, skierowałem się w stronę drzwi i zatrzymałem się.

Ktoś, kto by mnie obserwował, powiedziałby, że mam rozdwojoną osobowość w sposobie, w jaki przewijałem się w przód iw tył, czy powinienem podziękować. W końcu poddałem się, odwróciłem twarzą do pokoju i uprzejmie powiedziałem: „Nie jestem pewien, czy nadal tu jesteś, ale dziękuję za niesamowity wieczór”, a potem otworzyłem ciche drzwi i wyszedłem. Tam, stojąc za bramami na terenie, zastałem mojego przyjaciela Briana z niepokojem.

Po dokładnym skanu moich rysów i ciała rozluźnił się. „Cóż, wygląda na to, że to zrobiłeś, udało ci się zostać na noc” - powiedział. „Tak”, powiedziałem z drżącym śmiechem. Spoglądając od niego na dom, podjąłem decyzję, by położyć zęby.

„Mówiłem ci, że nie ma czegoś takiego jak duchy.”..

Podobne historie

Bursztyn: Rozdział 6 - piątek

★★★★★ (< 5)

Brudne fantazje podsycają obsesję, która prowadzi do działania…

🕑 9 minuty Powieści Historie 👁 1,005

Widziałem Amber codziennie na przystanku w tym tygodniu, ale frustrujące jest to, że nigdy nie byliśmy sami. Poważnie wyglądająca kobieta zepsuła naszą zabawę po schronisku, rozmawiając…

kontyntynuj Powieści historia seksu

Road Trips for Peter (Rozdział drugi)

★★★★★ (< 5)
🕑 13 minuty Powieści Historie 👁 1,036

Na drodze! Podróżując na wschód od centrum Arkansas przechodziłem przez wiele pól bawełny i ryżu zebranych kilka miesięcy temu. Była jeszcze zima, ale wiosna wisiała w powietrzu. Rolnicy…

kontyntynuj Powieści historia seksu

Dwie MILF i ich córki Rozdział 2: MILF

★★★★★ (5+)

Wiesz, co planowały młode damy, ale jakie były plany MILF?…

🕑 11 minuty Powieści Historie Seria 👁 4,771

Pewnej sobotniej nocy córki, Julie i Tessa odkryły, że ich matki, Valerie i Gina były ze sobą bliskie seksualnie i że same także były ze sobą bardzo bliskie. Tej samej sobotniej nocy MILF-y…

kontyntynuj Powieści historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat