Dziewczyna pokazuje, jak bardzo jest jej przykro...…
🕑 15 minuty minuty Niechęć HistorieRobin wciągnęła wynajęty samochód na miejsce parkingowe i wyłączyła silnik. W równym stopniu była zdenerwowana i podekscytowana. To była jej jedyna szansa, by nadrobić to, co zrobiła. Westchnęła i oparła głowę na kierownicy. Drżała lekko, była tak zdenerwowana i niepewna, czy postępuje właściwie.
Odetchnęła głęboko, usiadła i przechyliła lusterko wsteczne, aby mogła spojrzeć na swoje odbicie. Miała doskonały makijaż, włosy również, a ona uśmiechnęła się blado, zauważając zaczerwienione oczy i ciemne torby, które zdradzały jej niedawny brak snu. Sięgnęła, podniosła torebkę, wyciągnęła małą butelkę z kroplami do oczu i wlała parę do każdego oka.
Mrugając szybko, dotknęła szminki, zadowolona, widząc, że białka jej oczu znów wydają się białe. Siedziała przez chwilę, wyobrażając sobie, jak to się potoczy. Prawdopodobnie odwróciłby ją bez otwierania drzwi.
Powiedział jej, że już nigdy nie chce z nią rozmawiać, ale nie mogła zrobić, o co prosił, nie mogła trzymać się z daleka, chociaż wiedziała, że tego właśnie chce. „Okej” - pomyślała - „Zróbmy to”. Wysiadła z samochodu i zauważyła, że drżą jej ręce, kiedy zamknęła drzwi. Zatrzymała się przy drzwiach do jego budynku, a jej ręka zamarła o cale od przycisku wywołania. „Czy to jest właściwe?” Znała odpowiedź, wiedziała, że nie powinna jej tu być, ale zamknęła oczy i nacisnęła guzik.
Usłyszała kliknięcie „Halo?” Powiedziała słabo, spodziewając się usłyszeć jego głos, ale zamiast tego drzwi po prostu zadzwoniły, pozwalając jej wejść. Zjechała windą na szóste piętro i nerwowo podeszła do jego drzwi. Otworzyło się, gdy uniosła pięść, by zapukać, i oto był. Wypiła go, wspomnienia powróciły i przez chwilę obawiała się, że może się rozpłakać.
„Nie,” powiedział zimnym głosem. „Możesz wejść. Mam sposób, by przeprosić. Jeśli po to tu jesteś.” „Matt…” „Nie chcę tego słyszeć,” przerwał.
„Jeśli wchodzisz, zrób to. Jeśli chcesz wyjść, idź”. Nawet na nią nie patrzył, wpatrując się sześć cali na lewo od jej twarzy. „Ja… wejdę. Dziękuję”, powiedział Robin, wchodząc do środka.
Odważnie nachyliła się do niego, wyciągając rękę, by dotknąć jego ramienia, ale on odsunął go i potrząsnął głową. Robin spojrzała w dół zawstydzona. Poszła do salonu, ale zatrzymała się, gdy zakaszlał i odwrócił się, by zobaczyć go stojącego przy drzwiach kuchennych. - Tutaj - powiedział stanowczo Matt.
"Usiądź." Wyciągnęła krzesło, krzywiąc się, kiedy drapało podłogę i szybko usiadło. Podniosła oczy, by spojrzeć mu w oczy, a on odwrócił wzrok i odchrząknął. „Okej, oto jak to się stanie.” Spojrzała na niego, ale nigdy się nie zatrzymał.
„Byłaś bezduszną suką i powiedziałem ci, żebyś nigdy więcej się ze mną nie kontaktował, a jednak oto jesteś. Tym razem patrzył prosto na nią, a ona nie mogła spojrzeć mu w oczy, jej oczy wpatrywały się w jej dłonie, gdy zaciskała palce. Matt kontynuował: „Skoro wiedziałem, że dziś prawdopodobnie pojawisz się u moich drzwi, tak naprawdę byłem pewien, że to zrobisz.
Pozwoliłem sobie coś zorganizować, sposób na ukaranie cię. Teraz oczywiście ty mogą odejść w dowolnym momencie, ale wtedy twoja kara będzie niepełna i nigdy nie będę w stanie rozważyć wybaczenia ci. ” Robin spojrzała z nadzieją. „On mi wybaczy”, pomyślała, pozwalając wkraść się nadziei. „Zrobię, co chcesz, Matt.
Przepraszam i kocham cię, chcę wszystko naprawić.” Machnął lekceważąco ręką i kontynuował: „Zanim przejdziemy do salonu, powinienem powiedzieć, że możesz powiedzieć„ nie ”i możesz wyjść w dowolnym momencie. Jesteś gotowy? Jej oczy przeszukiwały jego twarz, szukając znaku, czegoś, co by ją zachęciło, uspokoiło, ale nie było żadnych emocji. Nie wiedziała, że może być tak zimno, wcześniej, kiedy byli jeszcze razem, był taki ciepły, taki kochający, tak uważny. Jak do tego doszło? To, co zrobiła, było tak bardzo złe, że zasługiwało na takie zamrożenie. Potem przypomniała sobie, jak bardzo był wściekły, kiedy go przesłuchiwała, kiedy odważyła się zasugerować, że może nie kochać jej tak bardzo, jak powiedział, wydawało się to wtedy taką przesadą, ale teraz czuła się naprawdę nieszczęśliwa, wiedziałem, że się myliła.
Jego kaszel przywrócił ją do teraźniejszości i spojrzał na nią zimnymi oczami. "Jestem gotowy. Zrobię wszystko, o co poprosisz - powiedziała wstając.
- Zostaw swoje rzeczy tutaj i od tej pory, chyba że chcesz, żeby coś się skończyło, żebyś mógł wyjść, miej usta zamknięte - powiedział Matt z zimnym uszczypnięciem. „Po tobie.” Robin podszedł do drzwi salonu, nagle znów bardzo się denerwując, nie to, że to uczucie naprawdę zniknęło. Po co się wpuściła? Z pewnością nie musiała się martwić, nie zamierzał skrzywdzić ją.
Jakby czytając w jej myślach, powiedział: „Nie martw się, nie zrobię ci krzywdy, w rzeczywistości nie zamierzam cię dotknąć.” Pchnęła drzwi i weszła do środka. Nic wyglądał nie na miejscu, salon Matta był jak zwykle idealny, wszystko wyglądało normalnie, dopóki jej wzrok nie zauważył ruchu. Na kanapie siedział mężczyzna, z początku go nie zauważyła. Musiał być po trzydziestce, miał brudne blond włosy i wyglądał na szorstkiego, zaniedbanego, a jego ubrania, choć same w sobie nie były brudne ani niechlujne, wyglądały, jakby spały, a on nie był ogolona rzadka broda pokrywała jego podbródek i górną wargę.
Uśmiechnął się do niej, a ona zauważyła, że ma złoty ząb. Od razu go nie lubiła, nie była pewna dlaczego, może po prostu się denerwowała, a może po prostu nie wiedziała, co się stanie. „To Simon.
Będzie się dzisiaj z tobą bawił, a ty będziesz uczynną dziewczyną. Właśnie dlatego tu jesteś” - wyjaśnił Matt. „Teraz, Simon, jak już rozmawialiśmy, jest cała twoja”.
Gdy Simon wstał, Matt zajął swoje miejsce na kanapie. „Jak się nazywasz, Robin, prawda?” Simon chrząknął, gdy podszedł do niej i z grubsza pociągnął jej kucyk, odchylając głowę do tyłu. Robin otworzyła usta, żeby coś powiedzieć, a Simon położył na nich dłoń. „Przestań”, powiedział, „nie jestem tak naprawdę zainteresowany. Zadzwonię do ciebie, dziewczyno.
Nie chcę słyszeć od ciebie słowa, chyba że zdecydujesz się odejść, w takim przypadku możesz mi powiedzieć zatrzymaj się w dowolnym momencie ”. Mówiąc to, zdjął opaskę z jej włosów i odsunął się, gdy jej blond loki opadły na ramiona. Spojrzała na Matta, ale on siedział beznamiętnie na kanapie, patrząc na czasopismo z czymś, co wydawało się bezinteresowne.
„Trzymaj ręce za boki”, warknął, z grubsza ściągając jej top, odsłaniając jej stanik bez piersi. „Hmm, niezbyt duże, ale dadzą radę” - powiedział, ściskając i ciągnąc jej sutki obiema dużymi szorstkimi rękami. - Zdejmij ubranie, oprócz majtek, rajstop i butów. Raz jeszcze Robin spojrzał na Matta, ale teraz patrzył przez okno, więc cicho westchnęła i naciągnęła górę na głowę i wykręciła się z niej. spódnica, zawstydzona teraz, kiedy postanowiła nosić pończochy.
„Och, to dobrze,” roześmiał się Simon, „A teraz uklęknij i ssij mojego fiuta, zobacz, czy dasz sobie radę z tymi małymi cyckami.” Robin posłusznie spadła do kolana i zaczęła rozpinać spodnie, wiedziała, że nie był twardy, ale widziała zarys jego penisa przez cienką szmatkę. Gdy jego spodnie opadły na podłogę, ściągnęła jego bokserki, odsłaniając jego duży, zwiotczały penis i włochaty worek z piłką. Wzięła go między palce i zaczęła ściskać jego trzonek i odciągać napletek, czuła zapach stęchłego potu, a jej żołądek lekko się podskoczył. jej uważnie, gdy uniosła jego członka i przyciągnęła go do swoich otwartych ust zamknęła oczy i polizała jego żołędzie, oddychając przez usta, nie chciała go wąchać, naprawdę nie chciała go posmakować, kiedy zaczęła ssać go do ust.
„To wszystko, załatw mnie ładnie i mocno, użyj też swoich rąk, nie zapomnij o moich jajach” - jęknął, gdy zaczął przeczesywać palcami jej włosy, przyciągając ją do siebie i popychając pachwinę do przodu, aby dopasować się do ruchów jej usta. Czuła, jak sztywnieje przy każdym małym pchnięciu, za każdym razem wypełniając usta. Był duży, był naprawdę całkiem duży, a kiedy ssała i obmywała jego gruby trzon, mogła poczuć tępy czubek jej kącika ust i posmakować jego wodnistej spermy.
Pochylił lekko kolana, otwierając nogi, a ona wzięła wskazówkę i zaczęła głaskać i pieścić swoje piłki jedną ręką, pozwalając palcom drugiej mocno chwycić trzon i poruszać się w górę iw dół, gdy jej usta poruszały się w dół i w górę. Zaczęła ciągnąć coraz szybciej, jego oddech też przyspieszał, wpychając go w usta. Pozwoliła, by paznokcie przesunęły się po pomarszczonej skórze jego moszny, a on wciągnął powietrze. Nagle odciągnął jej głowę do tyłu za włosy i poczuła, jak jego gorąca sperma tryska na jej twarz i klatkę piersiową, jej usta były nadal otwarte, a ona poczuła jego gruby słony odlot, gdy ostatni strumień dostał się z tyłu jej języka. Połykając, stłumiła chęć rozpaczy.
Simon wciąż trzymał ją za włosy, a on na wpół podniósł ją na nogi, drugą ręką wcierał gęstniejący krem w jej piersi, ciągnąc i poprawiając przy tym jej małe różowe sutki. - Nieźle, nieźle jak na brudną, małą dziwkę. Teraz na plecach na stole. Zrób to.
Robin podskoczyła na swój ostry ton i podeszła do krawędzi jasnego dębowego stołu, siedząc na krawędzi. Spojrzała na Matta w samą porę, by zobaczyć, jak odwraca wzrok. W ułamku sekundy zobaczyła, że jest wyprostowany, a przynajmniej częściowo wyprostowany pod lnianymi spodniami. Zamknęła oczy i położyła się, gdy Simon ujął jej kolana, rozsuwając je, jakby była kawałkiem mięsa na stole rzeźnika. Zaczął przyciskać palce do jej rozcięcia przez materiał jej majtek, pocierając i szturchając bez finezji, a jednak poczuła, że robi się mokra.
Jego kciuk masuje jej dupek, gdy jego palce pchnęły mocniej, wbijając w nią materiał. Otworzyła oczy na tyle, by rzucić okiem na mężczyznę, dla którego to robiła. Siedział nieruchomo na kanapie, z odchylonymi do tyłu oczami i zamkniętymi oczami, a jego dłoń ocierała się o spodnie przez całą długość erekcji.
Patrząc, poczuła, jak grube palce Simona wyciągają jej mokrą bieliznę z jej mokrej rozcięcia, i zobaczyła, jak Matt rozpina muchę i wyciąga swojego wspaniałego penisa. Sapnęła i zamknęła oczy, gdy poczuła, jak dwa tłuste palce zanurzają się w jej cipkę, wchodząc i wychodząc, gdy Simon zaczął palcem pieprzyć ją mocno i szybko, a potem jego usta były na jej łechtaczce, a jego szorstka owłosiona broda na jej wargach cipki. Kciuk Simona zaczął ocierać się o jej mokrą dziurę, rozlewając sok z powrotem do jej ciasnego małego pączka róży i zaczął naciskać na nią, pocierać, a następnie naciskać, rozprowadzając więcej soku, pocierając, popychając, a ona poczuła, że zaczyna penetrować, gdy jego kciuk wszedł w jej tyłek. „Dlaczego to tak dobrze się czuje, to jest tak cholernie złe”, pomyślała, wyginając się mimowolnie, gdy ten mężczyzna zaatakował obie jej dziury niezdarnymi rękami. Poczuła jego usta na łechtaczce, ssące je do środka, podczas gdy on delikatnie zaciskał zęby wokół niego, jego język szybko machał jej guzikiem.
Robin zaczęła dyszeć i sapać, a jej ciało zdradzało niechęć umysłu do bycia z tym mężczyzną. „Na brzuchu, za krawędź stołu,” chrząknął Simon, ciągnąc kutasa ręką. Zobaczyła, że znów był w pełni wyprostowany. Robin posłusznie się odwróciła, a jej soki moczyły teraz uda i czubki pończoch.
Ponownie rzuciła okiem na Matta, który mocno gładził swojego penisa. Pamiętała, kiedy to robiła, a po policzku spływała jej łza. Wzięła głęboki oddech i zacisnęła mocno oczy. Uderzyć! „W ten sposób, dziwko? Czy lubisz być pieprzony przez innego mężczyznę, gdy twój chłopak patrzy?” Simon wyśmiał go, gdy rozłożył jej policzki i splunął na jej dupek. Ponownie potarł kciukiem jej pączek róży i zaczął wsuwać go do środka, otwierając ją.
Czuła, jak głowa jego grubego, gumowego kutasa porusza się w górę i w dół jej mokrej szczeliny, a następnie przyciska się do jej tyłka. Przycisnął głowę swojego penisa do jej odbytu, a ona poczuła, że się poddaje, poczuła, że zaczyna się w nią wsuwać. Wyciągnął się i znów usłyszała, jak pluje. „Nie, myślę, że przynajmniej pieprzę twoją słodką cipkę, przynajmniej na razie.” Bez ostrzeżenia rzucił się na nią, kulki głęboko i zaczął ją pieprzyć wściekle. Robin przyłożyła rękę do ust i przygryzła kłykcie ze strachu przed krzykiem.
Gruby kutas Simona wcinał się w nią teraz, mocniej i szybciej, nie myślał o jej przyjemności, nie o to chodziło. Była tu po to, by ją wykorzystać, ukarać, wybrała to. Robiła to, by uspokoić Matta.
Chciała go z powrotem. Potem, gdy pchnięcia Szymona stały się szybsze, zaczął tracić tempo, kulki nieregularnie kołysały się na jej wargach cipki. Nie mogła się powstrzymać i wcisnęła dłoń pod ciało, znajdując delikatny łechtaczkę i zaczęła pocierać o wszystko, co była warta. Gdy to zrobiła, poczuła, jak kciuk Simona znów wpada w jej pośladek, obracając się w jej wnętrzu. Płakała, a mięśnie cipki zaciskały mocno jego trzon, kiedy przybyła, mocniej niż kiedykolwiek osiągnęła punkt kulminacyjny w swoim życiu.
Nie mogła tego zatrzymać, krzyczała, a Simon popchnął ją po raz ostatni, gdy napełnił jej brzuch nasieniem. Nie mogła złapać tchu, miała zamknięte oczy i czoło na chłodnym drewnie stołu. Usłyszała trzask, gdy Simon wyciągnął narzędzie do zmiękczania włosów z jej cipy, a jego chłodzące ziarno biegło między jej ustami. Czuła, jak ociera się pończochami.
„Oczyść mnie ustami” - powiedział Simon, robiąc sobie coś do swojej głowy. Pociągnął ją dość szorstko za włosy, dopóki jej głowa nie zwisała z krawędzi stołu i nie wsunął jego wiotkiego penisa w jej otwarte usta. Natychmiast zaczęła ssać i ssać.
To było łatwe, kiedy był taki miękki i taki mały. Odsunął się od jej ust i poklepał ją po policzku. „To dobra mała dziwka. Skończyłem z tobą.” Podniosła głowę, usiadła i spojrzała na Matta.
Wycierał własnego penisa chusteczką, nie patrząc na nią. Simon podciągnął spodnie, zapiął je na zamek i skinął głową Mattowi. - To dobra kurwa, stary, masz rację, brudna, mała dziwko. - Wystarczy, Simon, możesz już iść - powiedział chłodno.
Spojrzał na Robin, która znalazła własne ubranie i ubierała się. - Ty też, kurwa. Jeśli myślisz, że kiedykolwiek zbliżyłbym się do ciebie po tym, jak zobaczyłem, jak cię pieprzy mój przyjaciel, cóż, jesteś bardziej żałosny niż Myślałem „splunął.
„Ale Matt?” - zawołał Robin. - Powiedziałeś… - Zamknij się, Robin i wynoś się. Wyjdź z mojego mieszkania i nigdy więcej się ze mną nie kontaktuj. TERAZ! Ryczał.
Robin pobiegła z powrotem do kuchni, szlochając, wzięła torebkę i kurtkę. „Matt, proszę, powiedziałeś, że mogę przeprosić”, prawie jęknęła. „A teraz to zrobiłeś i możesz odejść,” powiedział Matt, popychając ją w kierunku otwartych drzwi i zatrzaskując je za sobą. Robin zatoczyła się do samochodu i wsiadła.
Przechyliła lusterko wsteczne i zobaczyła, jak nasienie wysycha we włosach, tusz czernieje pod oczami, a pomadkę rozsmarowuje wokół ust. Wyglądała jak brudna dziwka, którą wybrała. Uruchomiła mały wypożyczony samochód i odjechała, nie oglądając się za siebie.
Tori to wrak pociągu czekający na miejsce…
🕑 9 minuty Niechęć Historie 👁 2,436Moja była żona jest totalnym wrakiem pociągu czekającym na miejsce. Tori dzieliła tydzień od ukończenia siedemnastu lat, kiedy ją poznałem, i byłem prawie sześć lat starszy. Była…
kontyntynuj Niechęć historia seksuNieznajomy spełnia najciemniejsze fantazje Zeeli.…
🕑 38 minuty Niechęć Historie 👁 3,231To był dla mnie zdecydowanie czas ekstremalnej próby, a gdybym wiedział, jak to się skończy, mógłbym nie sprzeciwić się tak bardzo, jak przez cały ten czas. Po pierwsze, mój chłopak,…
kontyntynuj Niechęć historia seksuMichael odwiedza późną noc i dostaje niespodziankę…
🕑 16 minuty Niechęć Historie 👁 1,616Rano Michael obudził się wcześnie, jak zawsze. Natychmiast uświadomił sobie Juliette, wciąż śpiącą głęboko przy nim. Kusiło go, by ją obudzić, ale pomyślał o tym lepiej. Jako…
kontyntynuj Niechęć historia seksu