Córka Wielkiego Władcy Demonów jest sama, gdy jej kochanek wraca do domu.…
🕑 10 minuty minuty Nadprzyrodzony HistorieTrochę przerażające było spacerować samotnie o północy, ale byłam dużą dziewczynką, poradziłam sobie. Do diabła, miałem 19 lat i byłem spadkobiercą tronu władców demonów, to znaczyło, że nie powinienem bać się ciemności, prawda? „Źle” - mruknąłem do siebie. Kamień potykający się o asfalt sprawił, że podskoczyłem i odwróciłem się ze strachu.
Za mną nie było nic oprócz pustej drogi i kilku latarni ulicznych. Wszystkie domy były ciemne i wyglądały na wygodnie schowane w swoich małych zatoczkach. „Wygodne, pszt, racja” - burknąłem - „Jakby wszystko było wygodne lub bezpieczne na tym świecie”.
Zacząłem znowu iść i spojrzałem na czerwony księżyc. Dziś wieczorem wydawało się jaśniejsze. Może starsi opiekowali się mną? Wątpliwy. Bycie po stronie Markala miało swoje wady, będąc nienawidzonym przez starszych, czyli „bogów” tego królestwa.
Zostałem otrząśnięty z myśli, gdy za mną trzeszczał liść. Powstrzymałem się od odwrócenia się i wysłałem fale mojej aury, ostrzegając wszelkie niższe, złośliwe stworzenia. - Och Samaro, taka odważna - zaśmiał się głęboki, ciemny głos.
Uchyliłem się, aby ledwie zostać pominiętym przez wielką pięść. Zdołałem się podciągnąć i zobaczyłem postać idącą spomiędzy drzew. Jego wysoki wzrost sprawił, że byłem bardzo ostrożny. Miałem tylko pięć stóp i trzy cale, on musiał mieć ponad sześć i pół stopy, prawie siedem.
- Dokładnie mam sześć stóp i osiem cali wzrostu - powiedział. - Więc czytasz w myślach? Zapytałam. „Ach, biedna dziewczyna, wciąż nie nauczyłaś się odczytywać czyjąś energię” - zadrwił. Przeklęłam cicho do siebie i wyczułam jego aurę.
Rzeczywiście, znalazłem to, zimne i zuchwałe. Było zimniej niż u mnie, co było pewnym znakiem, że jest znacznie potężniejszy niż ja. - Nazywam się Kyota - powiedział. Sapnęłam i podeszłam bliżej. Uniósł głowę i światło księżyca oświetliło jego rysy.
Powoli przyjrzałam się znajomemu, pocałowanemu słońcem ciału, wraz z silną szczęką i dużymi, błyszczącymi oczami koloru mokrej ziemi; Jego nos idealnie przylegał do twarzy. Wyciągnął rękę i zawahałem się. A jeśli to nie był naprawdę Kyota, którego znałem lata temu? - Twój pierwszy chłopak był najlepszym przyjacielem twojego ojca - powiedział. "Mnie." Natychmiast dotarło do mnie, jak słodko zabrzmiał mi w uszach jego głos. Pobiegłem do przodu i zostałem szarpnięty za jego klatkę piersiową.
Jego zapach pochłonął mnie, dławiąc mnie nostalgią. - Samara - mruknął. - Kiedy wróciłeś? Czy Markal wie? Rozmawiałeś z nim? Jesteś ranny? Udało mi się prychnąć. Wiedziałem, że brzmię jak idiota, ale byłem zbyt obciążony emocjami, żeby się tym przejmować. Wypuścił cichy chichot i odsunął się, by na mnie spojrzeć.
- Nic mi nie jest i tak, rozmawiałem z nim. Misja zakończyła się sukcesem i wróciłem sześć godzin temu. Byłem na zebraniu niższych lordów - wyjaśnił.
Skinąłem głową i bardziej się na niego gapiłem. Byłem bez niego dwa lata; dwa bardzo długie i bolesne lata. Położyłem dłoń na jego gładkim policzku, a on się uśmiechnął. - A więc wiele się zmieniło w ciągu dwóch lat - mruknął. „Tak, jestem wyższy, silniejszy i uzyskałem prawo do przejścia,” odpowiedziałem, cofając się.
- Bardzo dobrze to słyszeć - powiedział cicho. Widziałem wahanie w jego oczach, zanim zostałem o niego uderzony. Nasze usta zacisnęły się boleśnie, zęby zgrzytały, ale to był najdoskonalszy moment.
Czułem, że nasze aury zaczynają walkę i byłem oczywiście przytłoczony. Warknął delikatnie i mocno szarpnął mnie za włosy, przez co potykając się do tyłu. Zagryzłam wargę i czekałam, aż wykona swój ruch. - Powiedz mi, że tego chcesz - warknął ochryple. „Nie potrzebujesz mojej zgody, jestem dorosłą kobietą” - odpowiedziałem z uśmiechem.
- Wiem, że tego nie potrzebuję, chcę tego - mruknął. Skinąłem głową i poczułem, jak ślina gęstnieje w moich ustach w oczekiwaniu. - Chcę tego, ja… chcę ciebie - szepnąłem. Najpierw uderzyłem w twarz drzewa i wbiłem paznokcie w korę, czując go na plecach.
- Na pewno wyrosłeś z Samary - zagrzmiał. „Tak jak ty, Kyota,” odpowiedziałem żartobliwie. Było całkowicie oczywiste, gdzie leżały jego zainteresowania, gdy poczułem, jak jego dość duży członek naciska na mnie. - Tym lepiej, żeby cię zadowolić moją miłością - wyszeptał.
Jego palce musnęły moją skórę, kiedy wsunął ręce pod moją koszulę. Rozpalił we mnie ogień, powodując delikatne drganie mojego ciała. Jego oddech delikatnie pieścił moją skórę głowy, kiedy pochylił głowę blisko mojej.
Wydawało się naturalne, że podniosłem ręce i pozwoliłem mu zdjąć ubranie, jakbyśmy mieli to zrobić. - Zawróć - rozkazał ochrypłym głosem. Zrobiłem, jak mu kazałem, a on zaczepił moje spodnie i majtki kciukami, mocno szarpiąc materiał. Skrzywiłem się, a on uśmiechnął się. „Odwróć się do drzewa i rozłóż je” - powiedział.
Posłałem mu przebiegły uśmiech i odwróciłem się, opierając się o drzewo i rozkładając nogi. Słyszałem, jak szurał się za mną i to oczekiwanie prawie mnie zabijało. Nie mogłam stłumić westchnienia, kiedy jego ręce mocno chwyciły mój tyłek.
„Tak duże, to niesamowite” - warknął. Nie mogłem pomóc, ale b. Wszyscy oprócz niego naśmiewali się ze mnie z powodu mojego okrągłego tyłka. Zwiększał nacisk, gdy jego ręce poruszały się coraz niżej. Puścił mój tyłek, a ja wypuściłam oddech, czując, jak krew z powrotem napływa do mięśni.
Poruszyłem się lekko, na zaproszenie, rozsuwając bardziej nogi. Nie poruszył się i zacząłem pytać go, co się stało, kiedy padłem na kolana. Szybko obrócił mnie i spojrzałam na niego.
Jego usta uniosły się w bardzo czarującym uśmiechu. Odpowiedziałem uśmiechem i coś zostało przyciśnięte do moich ust. Znów spojrzałem prosto i sapnąłem.
Był bardzo duży i gruby, prawie tak duży jak moje ramię i miał długość od łokcia do nadgarstka. - I mam to ssać? Zapytałem, szczerząc się. „Tak, o to chodzi” - odpowiedział. Owinęłam ręce wokół jego grubego mięsa i zauważyłam, że moje palce znajdują się około pół cala od dotknięcia. Potrząsnąłem głową ze zdumienia, ale rozchyliłem usta.
Delikatnie odnalazłem jego głowę językiem i zakręciłem nim, chłonąc jego pyszny smak. Większość mężczyzn, których próbowałem, była bardzo spocona i śmierdząca, prawie zgniła, ale smakował jak sól i coś słodkiego. Chrząknął cicho, gdy wziąłem końcówkę do ust. Dość ciężko było mi pracować zębami wokół jego penisa, ale udało mi się wypełnić usta. Położyłam dłonie na jego muskularnych udach, a on mocno ścisnął moje włosy.
- Jedź szybko, połknij to - rozkazał szorstko. Bez namysłu zacząłem kiwać głową, ściskając jego uda moimi ruchami. - Głębiej - warknął.
Pchnął moją głowę w dół, a ja zacząłem płakać, próbując powstrzymać uczucie duszenia, które przytłacza moje zmysły. Pozwolił mi się cofnąć na sekundę i pchnął mnie z powrotem w dół, jadąc z prędkością, której sam nie mogłem osiągnąć. Jego sapnięcia i sapnięcia stały się głośniejsze i bardziej uciążliwe. Poczułem, jak trzęsą mu się nogi i próbowałem się odsunąć. Puścił moją głowę i spojrzał na mnie, dysząc.
„Nie chcę, żebyś jeszcze dochodziła,” wyszeptałem. Diabelski uśmieszek pojawił się na jego twarzy i zostałem szarpnięty. Zanim zdążyłam zareagować, podniósł mnie na nogi i rozłożył nogi. Upadł na kolana i nie mogłem przestać b. Nikt nigdy nie chciał, żebym zrobił więcej, niż tylko je wysysać.
To było dość dziwne. Nawet klęcząc, był na wysokości mojego gardła. Zarzucił mi ramiona za kolana i krzyknęłam, gdy mnie podnosił. - Spokojnie! Nie upuszczę cię - skarcił mnie. Zawahałem się, ale skinąłem głową.
Trzymał mnie na swoich ramionach i poczułam jego oddech na moich dolnych ustach. Czułem się bardzo dziwnie, ale też podniecająco. Mogłem powiedzieć, że byłem już mokry. Jego dominacja nade mną sprawiła, że się roztopiłem i było to bardzo oczywiste. Pozwolił, aby jego palec zsunął się po mojej szczelinie i bawił się płynami.
- Pachniesz przepysznie - mruknął. Spojrzał mi w oczy, sprawiając, że znów zrobiłem się czerwona i włożył palec. Musiałem natychmiast zamknąć oczy, a przyjemność mnie ogarnęła. Zaśmiał się, a ja poczułam, jak się kręci.
Nagle trafił we mnie. Krzyknęłam i wbiłam palce w jego włosy. Zaśmiał się głośno i wymamrotał coś do siebie. Zaczął mnie delikatnie lizać i chciałem płakać, czułem się tak dobrze.
Jego znajomość mojego ciała zadziwiła mnie. Wiedział dokładnie, gdzie dotykać i pieścić, abym wiła się z przyjemności. Odchyliłem głowę do tyłu i zanurzyłem się w uczuciach krążących przez moje ciało. Ogień w moim brzuchu stawał się coraz większy, aż poczułem, że będę płakać, jeśli nie pęknie. Zwiększył prędkość i warknął delikatnie, gryząc mnie delikatnie.
Krzyknęłam, czując, jak moja tama pęka, i mocno chwyciłam jego głowę, a fale przyjemności obmywały mnie mocno. "Kyota!" Krzyczałem. Odsunął się, szczerząc się jak szalony, i usiadł na zadzie. - A teraz chodź tutaj - powiedział. Ukląkłem, a on szarpnął mnie na swoje kolana.
Poczułem na sobie nacisk jego mięsa i uśmiechnąłem się, rozkładając nogi. „Spokojnie, to mój pierwszy ogier” - zażartowałem. Jego oczy dosłownie się rozjaśniły.
- Dzięki temu będzie jeszcze lepiej - mruknął. Położył się i położył ręce na moich biodrach, delikatnie pociągając mnie w dół. Wziąłem głęboki oddech i uspokoiłem się.
Ból przeszył mnie gwałtownie, ale nie spojrzałam. Dumny z siebie zacząłem opuszczać się coraz dalej i dalej. W połowie znów poczułem presję.
To było tak, jakby moje wnętrzności wypełniały się na maksa. "Są," warknął, "Teraz zamierzasz się ruszyć, czy mam pieprzyć cię bez sensu?" Położyłem się do łóżka i przeprosiłem. Nic nie powiedział, ale zobaczyłem gwałtowne spojrzenie w jego oczach.
Delikatnie zacząłem się poruszać. Poczułem, jak jego aura znów mnie pokrywa i przyjemność wzrosła trzykrotnie. Jego ręce przebiegły po moim ciele i poczułam, jak obejmują moje piersi. „Boże, jesteś taki doskonały, doskonała garść” - warknął.
Zacieśnił uścisk i przesunął palce do moich sutków, mocno ciągnąc. Jęknęłam i pochyliłam się, pozwalając mu wziąć jedną do ust. Jego zęby gryzły mocno i jęknęłam głośno, bolesna przyjemność sprawiła, że zadrżałam. Kiedy szybciej poruszałem biodrami, wszystko wróciło na swoje miejsce.
Nasze ciała poruszały się w tandemie, nasze oczy się spotkały i zobaczyłam, jak zaciska szczękę. Chwycił mnie za biodra i mocno mnie uderzył. Krzyknęłam i przełamałam go, moje soki prawie się wylewały. Warknął głośno i przytulił mnie do siebie, pompując i wypuszczając, a jego sperma mnie wypełniła. Wypuściłem oddech, którego nie wiedziałem, że trzymam, i złapałem jego wzrok.
„Byłeś ledwie w połowie drogi,” powiedział od niechcenia. „Cóż, może będziesz musiał po prostu trenować mnie do jazdy na tobie,” odpowiedziałem z uśmiechem. Uśmiechnął się i pochylił. Jego zęby musnęły moją skórę i mocno ugryzł.
Krzyknąłem i ekstaza przelała się między nami. Trzymałem jego głowę do mnie, a on zachichotał, zmuszając się do ucieczki. „Teraz jesteś mój i mamy wieczność trenować,” powiedział. - Kocham cię - szepnąłem. Prawie bałam się jego odpowiedzi.
„Kochałem cię, odkąd po raz pierwszy cię ujrzałem,” wyszeptał, przyciągając mnie do siebie, bym odpoczął.
Budzi ją obca przyjemność.…
🕑 8 minuty Nadprzyrodzony Historie 👁 2,016W twoim pokoju było ciepło i wilgotno. Wziąłeś prysznic, a następnie otworzyłeś okno, by wpuścić nocną bryzę. Powiew i chłód pokrowców były cudowne na twojej nagiej skórze. Zwykle…
kontyntynuj Nadprzyrodzony historia seksuOddany nauczyciel przyciąga wzrok Sultany.…
🕑 39 minuty Nadprzyrodzony Historie 👁 1,604Minęło wiele lat, odkąd pierwszy raz przeszedłem przez Bramę Obsydianu. Od tego dnia wszystko się zmieniło. Nowi Bogowie przybyli z mieczami swoich wyznawców. Zrzucili sułtana i ścięli go.…
kontyntynuj Nadprzyrodzony historia seksuŚwięto wiosny prowadzi Tel do jego prawdziwej miłości.…
🕑 48 minuty Nadprzyrodzony Historie 👁 1,973W czasach, gdy ciemni Bogowie przynieśli swoje legiony i płomienie, wiosna przyniosła szczególny czas w Domu Rodzinnym, w którym byłem zarządcą. Każdego roku Sultana przychodziła na…
kontyntynuj Nadprzyrodzony historia seksu