Czarownice Moira i Ginewra ruchają się na całym świecie od wieków.…
🕑 15 minuty minuty Nadprzyrodzony HistorieMoira i Guinevere Carling były siostrami, choć nie w sensie biologicznym. Każda z nich znalazła coś podobnego w drugiej - siostry o ciemnym usposobieniu i nienaturalnych pragnieniach, siostry o wielkich mocach w czarnym rzemiośle - i obie połączyły się ze sobą dla obopólnej korzyści. Jaka korzyść, możesz zapytać, zmusiłaby dwa z gatunku o dobrze znanych preferencjach do samotności do spędzenia razem wieczności? Mówiąc wprost: piękno. Nie jest to tak nierozsądne, jak mogłoby się wydawać.
Po kilkuset latach nawet najbardziej promienne czarownice odczują, że ich blask słabnie i, szczerze mówiąc, Moira i Ginewra nie urodziły się z urokiem, jaki stworzył ich rzemiosło. Gdybyś spojrzał w głąb swojego serca, czy mógłbyś szczerze powiedzieć, że z zadowoleniem prowadziłbyś nieskończone życie, wyglądając jak stereotypowa starożytna wiedźma? Nie, bardzo w to wątpię. I tak, w arsenale wiedźmy jest bardzo wiele zaklęć i zaklęć, które wzmacniają piękno. Pożeranie serca dziecka, zdyszane zaklęcia nad bulgoczącymi kociołkami śmierdzących mikstur (nie wspominając o degustacji), przywoływanie uroku (całkiem skuteczne, ale bardzo wyczerpujące)… Ale żadne z nich nie było tak łatwe do zdobycia, ani w połowie jak przyjemne, jak zaklęcie, które Moira przypadkowo wymyśliła pewnego czarującego wieczoru w ramionach dawno zapomnianego francuskiego księcia. Kiedy jego królewski kutas został głęboko zakopany w jej chciwej, nienasyconej cipce - kiedy jego przystojna twarz została schrzaniona w tym wyjątkowym momencie czystej ekstazy tuż przed upadkiem - Moira wyszeptała swoje największe życzenie w języku tak złym, że śmiertelnik o słabym sercu by to zrobił.
umrzyj z czystego, skrajnego przerażenia. Oczy jej księcia gwałtownie się otworzyły, a Moira dostrzegła w jego oczach dziki strach. Potem jego ciało wstrząsnęło dreszczami przyjemności tak bolesnej, że krzyknął okropnie, gdy jego esencja życiowa wylała się na jałowe łono Moiry.
Czując perwersyjną radość z bólu i strachu swojego kochanka, jej cipka zanurzała się w jego falującego kutasa i krzyczała z niesamowitej mocy, która przepływała przez jej ciało. Wypełnił ją wielki żar, zaklęcie rzucone niechcący dobiegło końca. Chociaż iluzja przepychu już dawno upadła w obliczu takiego wszechogarniającego zachwytu, jej książę spojrzał na nią ze zdumieniem. Była teraz piękniejsza niż najpiękniejsza z dworzan.
Jej niegdyś domowa osobowość była pełna wykwintnej delikatności i zmysłowych kształtów. Gdyby Moira była gotowa podzielić się swoim odkryciem, niewątpliwie byłaby w stanie zająć wysokie miejsce w Enklawie Czarownic. Ale sława nie była ważna dla tej wielkiej wiedźmy. To kwestia liczb: im więcej czarownic o tym wie, tym mniej będzie mężczyzn, którzy będą służyć jej potrzebom.
Ponieważ był jeden nieprzyjemny efekt uboczny tego cudownego przełomu: kiedy pochłonęła ich esencję życiową dla swojej urody, mężczyźni nie mieli już życia do oddania. Opuścili ramiona Moiry po nocy pełnej pasji, tak jałowej jak ona. Moira nigdy nie pozwoli, by jej wieczne piękno zniknęło z powodu czegoś tak frywolnego, jak wyróżnienie w kręgu jej rówieśników. Raz w roku przez następne sto lat Moira opuściła swoją samotność, aby odnowić swoje piękno, a następnie wycofała się ponownie do swojego spokojnego życia w rzekomo nawiedzonym zamku wzdłuż południowej granicy Szkocji.
To było coś więcej niż spokojne życie; była niewytłumaczalnie samotna. Jak odpowiedź na modlitwę, Ginewra zapukała do drzwi pewnej szczególnie paskudnej zimowej nocy. Poprosiła o bezpieczną przystań do rana, a Moira powitała Ginewrę w swoim domu. Podobnie jak rozpoznawanie polubień, ich rozmowa szybko odwróciła się od okropnej pogody i okultyzmu. Noc zmieniła się w dzień, dzień w tydzień, tydzień w rok.
Mówili o przeszłych historiach, rówieśnikach, którzy udawali wspaniałe ogniste śmierci, ku uciesze innych czarownic, i oczywiście dzielili się zaklęciami i zaklęciami. Odkryto pragnienia i obaj byli zachwyceni, że każdy z nich miał skłonność do niemoralności. Przez ten rok Moira zanurzyła się w wyśmienitym smaku i słodkich westchnieniach Ginewry. Czasami spędzała godziny na docieraniu łechtaczki Ginewry. Inni odkryli, że kołysze biodrami w rytm sprytnych palców Ginewry, podczas gdy druga kobieta zagłębiała się głęboko.
Ich pocałunki były cielesne i okrutne; z ostrymi szczypcami i pożerającymi językami ssącymi i walczącymi. Ból był tak samo integralny jak przyjemność, dawanie i otrzymywanie obu. Rano Ginewra i Moira przeszukiwały swoje ciała, aby odkryć najnowsze siniaki, ślady ugryzień i głębokie zadrapania powstałe podczas nocnego szturmu. Nakładali okłady i szeptali słowa uzdrowienia, jednocześnie rozpalając świeży przypływ pragnienia niezbyt subtelnymi palcami, lizaniem i pocałunkami, aż znów jęczeli i krzyczeli tak głośno, że okoliczni wieśniacy uwierzyli, że stare duchy powróciły. Przez ten rok karmili się sobą, aż nadszedł dzień, w którym Moira wiedziała, że nadszedł czas, aby odejść, aby znaleźć mężczyznę, który przywróci jej blaknące piękno.
Jeśli Ginewra kiedykolwiek zauważyła, nigdy tego nie powiedziała. Z tego powodu Moira postanowiła podarować swemu kochankowi swoją wiedzę. „Chodź ze mną, kochanie”, szepnęła uwodzicielsko do swojej przyjaciółki po tym, jak wyjaśniła, jak działa zaklęcie, „Razem żaden mężczyzna nie mógł nam odmówić.
A my spełnimy ich najmroczniejsze fantazje i sprawimy im taką przyjemność, że chętnie oddaliby nam swoje życie istotę, o którą mamy poprosić. Chodź ze mną, moja miłości, a nakarmimy. " I nakarmili. Razem włóczyli się po najbrudniejszych ulicach jako najtańsze prostytutki lub wprowadzali królów na noc w najciemniejszej rozkoszy seksualnej. Pozwalali stajennym jeździć na nich w stodołach i boksach; ucztowali mięsem rzeźników z krwią i posoką handlu, gromadzącą się na ich delikatnych kolanach; najcnotliwszy z mężów zabrał je na te same stoły, na których jadali ich rodziny, podczas gdy żona spała nieświadomie w pokoju gniazdowym; rozkładali nawet nogi przed marynarzami w ładowni wielkiego statku, gdy przepłynęli ocean do nowego świata.
Żaden człowiek nie był bezpieczny od ich pożądliwości i przez prawie trzysta lat Moira i Ginewra karmiły się. W miarę upływu czasu Moira zauważyła, o ile łatwiej było zepsuć ludzkie umysły zgodnie z ich wolą. W latach dwudziestych XX wieku istniały tajne kluby dla mężczyzn o mrocznych gustach. Ginewra i Moira nie brakowało mężczyzn tak zdesperowanych, by nie zastanawiać się, dlaczego kobieta mogłaby sprawiać taką przyjemność, nie oczekując zapłaty w czasie Wielkiego Kryzysu, kiedy udawali się na zachodnie wybrzeże.
W noc poprzedzającą wysłanie przestraszonych chłopców do Francji i Niemiec wydawali serdeczne przyjęcia pożegnalne wychodzącym żołnierzom. Kiedy lata pięćdziesiąte przyniosły napływ pracy przy biurku, wysysali esencję życiową ludzi, którzy ich obsadzali, spod zimnych aluminiowych biurek. Moira i Ginewra biegały nago przez trzy dni Woodstock, karmiąc się większą liczbą mężczyzn w ciągu tych kilku dni niż w jakimkolwiek roku wcześniej. Lata osiemdziesiąte to okres seksualnego ekshibicjonizmu, lata 90.
seksualnego sadyzmu, a czarownice pławiły się w chwale nowo odnalezionej wolności. Aby uczcić 500. urodziny Moiry wczesną wiosną, Ginewra znalazła ulubieńca swojej przyjaciółki. Prosta impreza braterska w domu w Berkley Hills. Nieproszone i nieznane kobiety weszły do domu, jakby były jego właścicielkami.
Byli ubrani wyłącznie w celu uwodzenia; wszyscy mężczyźni odwrócili się, by popatrzeć, jak wkroczyli w środek tłumu w rytm ciężkiego rytmu Nine Inch Nails. Jakby jednego umysłu odwrócili się do siebie i zaczęli tańczyć. Ich ciała falowały, zwijając razem kończyny.
Ginewra podciągnęła obcisłą, sięgającą do kolan skórzaną spódnicę, aż wjechała tuż pod krzywizną jej tyłka, tak że ubrana w jedwabną pończochę nogę Moiry mogła przejechać między jej własnymi. Pełne piersi Ginewry były ledwo ograniczone przez prostą czarną bluzkę, całkowicie otwartą, ale na jeden strategicznie umieszczony guzik, a kiedy podskakiwała i poruszała się w rytm muzyki, przebłyski jej ciężkiego dekoltu pokazywały się każdemu i każdemu, kto chciał spojrzeć. Moira ubrała się na tę okazję w dziewiczą biel. Jej top był ciasnym narzędziem z koronki i kości wieloryba z epoki nienaturalnej szczupłości, jaką gorsety nadawały kobiecej figurze. Brutalnie napięte sznurówki sprawiły, że piersi uniosły się tak wysoko nad materiał, że rażąco odsłaniały jej sutki.
Spódnica była luźna i sięgała jej do kostek z rozcięciem, które po obu stronach sięgało jej kości biodrowych. Każde kołysanie ukazywało czystą białą pończochę, która unosiła się tuż nad jej kolanem. Był utrzymywany na miejscu przez delikatną podwiązkę. Moira chwyciła Ginewrę za biodra i oparła się o drugą kobietę, jęcząc na wyśmienite wrażenie zsuwania się jedwabiu i skóry.
Odrzuciła głowę do tyłu, wyginając plecy w łuk, a Ginewra wykorzystała tę przewagę, by pochylić się, by ssać twardy jak kamyk sutek. Moira i kilku gapiów jęknęło, a Moira wsunęła dłonie we włosy Ginewry, aby mocniej przycisnąć się do ust kobiety. Wielu mężczyzn przestało tańczyć i rozmawiać, aby obserwować dwie kobiety, które prawie pieprzyły się na środku parkietu.
Była to scena erotyczna, która podniecała mężczyzn, którzy nie byli jeszcze mężczyznami, a nawet poruszała zazdrosne zielone kobiety. Powolne uderzenie i grind nigdy się nie zmieniły, nawet gdy DJ podkręcił rytm szybkim utworem. Moira wyrwała usta Ginewry i powoli wykonała piruet. Widziała, że oczy każdego mężczyzny były skupione na sutku, który był nabrzmiały i zaczerwieniony od miłości Ginewry.
Ginewra przycisnęła się f do pleców Moiry i ocierała się spokojnie, aż prawie przykucnęła z twarzą wciśniętą w tyłek Moiry. Kiedy wstała, jej ręce chwyciły jedwabną tkaninę spódnicy i podciągnęły ją. Stojąc znowu, od dupy do cipki, Ginewra naciągnęła spódnicę ostatni przyzwoicie ubrany cal. Teraz odsłonięta Moira sięgnęła w dół i zaczęła pieścić swoją cipkę jedną ręką, podczas gdy druga krążyła wokół jednego sutka, a potem drugiej. Ginewra poruszała palcami razem z Moirą.
Razem pracowali nad cipką Moiry. Kiedy Ginewra bezlitośnie machnęła łechtaczką Moiry, poczuła, że się rozpada. W kulminacyjnym momencie swojego orgazmu Moira wypuściła ciąg niezrozumiałych dla obserwującego tłumu słów, a mimo to poczuli efekty. Spod zmrużonych oczu Moira cieszyła się wstrząsami wtórnymi, gdy patrzyła, jak zaklęcie przyjmuje moc.
Uwolniona od zahamowań, głupia, pijacka impreza szybko zmieniła się w grzesznie rozpustną orgię. Wszelkiego rodzaju pary zwracały się do siebie, nieświadome moralności, którą rodzice, nauczyciele i religia od dawna zaszczepili. Mężczyźni z kobietami, kobiety z kobietami, a mężczyźni z mężczyznami. Pary zwróciły się ku grupom i stamtąd partia stała się elektryzującą anarchią.
Czarownice z radością obserwowały ich dzieło. Sportowiec, wyglądający na dużego i umięśnionego w swojej bluzie, miał kobietę szczęśliwie przyszpiloną do ściany, kiedy wbijał w nią swojego stosunkowo małego kutasa. Za nimi była mała grupka rudych, które starannie się rozbierały, popijając długie łyki z pomalowanych krwistoczerwonych ust. Jedna kobieta uklękła niedaleko dwóch mężczyzn, przesuwając usta od jednego kutasa do drugiego, gdy ssała je do końca, który zakrył jej twarz mlecznobiałym kolorem.
Wszędzie, gdzie wylądowały ich oczy, znajdowała się nowa oszałamiająco erotyczna scena. Uwaga Moiry powróciła do jej własnej sceny, kiedy mężczyzna, który obserwował ją nieprzerwanie swoimi intensywnymi złotymi oczami od chwili, gdy weszli, uklęknął przed nią. Szybko wykorzystał jej odsłonięte usta mocno do jej mokrej cipki. Moira jęknęła i gładziła palcami jego dłoń, patrząc, jak ssie jej łechtaczkę. Zadowolona z tego, że przyjęcie rzeczywiście się rozpoczęło i że Moira była odpowiednio rozproszona, Ginewra pocałowała swojego kochanka, po czym mrugnęła do niej.
Oczy Moiry podążyły za Ginewrą. Ubrana w skórę kobieta przygotowała się dla pary przy kanapie na skraju parkietu, a Moira uśmiechnęła się złośliwie. Ginewra upadła na kolana obok kolejnego sportowca, który ochoczo ssał dość imponującego kutasa rozmarzonego mężczyzny.
Podczas gdy sportowiec ssał tłustą głowę, Ginewra pozwalała jej językowi przesuwać się w górę iw dół na całej długości, podczas gdy ona dotykała jego jąder. Niezadowolony z tego, że został zignorowany, mężczyzna u stóp Moiry mocno szczypał jej łechtaczkę. Moira sapnęła i spojrzała w lśniące złoto z figlarnym uśmiechem. Z pewnością zapłaciłby za tę niesubordynację.
Moira wzięła garść jego włosów w ciasną małą pięść, a potem przylgnęła cipką do jego twarzy, aż wiedziała, że ledwo może oddychać. Pomimo kary, nadal magicznie pracował językiem, wsuwając się głęboko w jej cipkę długimi, soczystymi okrążeniami. Moira jechała po twarzy mężczyzny, rozkoszując się każdym grzesznym uczuciem. Zanim zdążył doprowadzić ją do drugiego porywającego zakończenia nocy, była rozproszona przez gruby kawałek stali, który był ściśle przyciśnięty do jej tyłka.
Porzucając złotookiego mężczyznę o sprytnym języku, Moira zwróciła się do wysokiego mężczyzny, który przedstawił się znakomicie. Na widok jego zatrzymującej serce męskiej piękności, Moira podciągnęła nogę na jego udzie i przycisnęła do niego swoją cipkę. Wziął jej usta w kradnący oddech pocałunek, a ona doprowadzała go do szaleństwa gorącymi sokami z jej cipki w górę iw dół jego penisa. Sama świadomość, że była tak blisko posiadania go w sobie, wraz z niesamowitym tarciem jego męskiej twardości o jej kobiecą miękkość, sprawiły, że jej usta agresywnie ucztowały na jego i jej ciele, poruszając się w zmysłowym porzuceniu.
Dyszał ciężko, ilekroć pozwalała mu oderwać się na szybki oddech. Jego ciało drżało z wysiłku trzymania jej we właściwym miejscu, kiedy się wiła. Usta wyciskały gorące pocałunki na całym kształcie serca na jej tyłku.
Moira ze zdziwieniem spojrzała w dół i zobaczyła, jak jej sprytny język po raz kolejny sprawia, że jego zaimprowizowane imię jest najbardziej sugestywne. Mężczyzna, dotykając ją tylko językiem i ustami, rysował spirale i kręgi wokół krzywizn jej tyłka, powodując słodkie dreszcze przeszywające części jej ciała, o których Moira nigdy nie wiedziała, że miała, nawet po pięciu wiekach wypełnionych grzechem. To było nie do pomyślenia, pragnienie porzucenia jej przeznaczone dla ulotnej i bezproduktywnej przyjemności. A jednak było, pragnienie tak silne, że prawie mu się oddała.
Prawie. Zamiast tego ponownie skupiła się na mężczyźnie przed nią, twardej stali, która uderzyła w jej mons. Mężczyzna podniósł ją, owijając jej długie nogi wokół swojej szczupłej talii. Moira owinęła swoje ramiona jak imadło wokół jego szyi, całując go najdokładniej i, z niewielkim tylko przesunięciem jej doświadczonych bioder, wsunęła jego penisa w jej stopioną głębię. Ostre westchnienie przerwało penetrację, a Moira poczuła, że mężczyzna gęstniał jeszcze bardziej z wściekłym pulsowaniem, na które odpowiedziała i dusiła jego penisa wewnętrznymi ścianami.
Z szalonym okrzykiem, okrutnie chwycił ją za biodra, podniósł ją i rzucił na siebie z taką zaciekłością, że ciało Moiry było podekscytowane karą. Wielokrotnie wbijał się coraz głębiej. Przez cały czas Moira szeptała mu do ucha nikczemne obietnice, wypychając go poza zdrowie psychiczne słowami, które sprawiły, że nawet papież spłonął z lubieżnego głodu. A na chwilę przed ukończeniem jej ofiary, Moira związała go zaklęciem. Kilka sekund później, z rykiem ostatecznego triumfu, opróżnił się, obdarzając ją swoją esencją życiową.
Ciało Moiry skurczyło się boleśnie wokół niego, aż drżącymi kończynami puścił ją i upadł na podłogę. Z kocim wdziękiem Moira z łatwością wylądowała na obcasach. Spojrzała w dół, zastanawiając się, czy kulminacja magii nie pozostawiła jej ze znanym poczuciem niewypowiedzianej mocy.
Niemniej jednak poczuła mrowienie zaklęcia i wiedziała, że ci, którzy na nią spojrzą, zrobią to z podziwem dla jej lśniącego blasku. Odprawiając mężczyznę leżącego u jej stóp, odwróciła się i zobaczyła, jak jej sprytny języczek szczerzy się zadziornie. Wzrosły gniew i podejrzliwość, po raz pierwszy od wieków zaciemniając jej osąd.
Czerwonym paznokciem dźgnęła go w klatkę piersiową, odrzucając go do tyłu. "Kim do cholery jesteś?" - zapytała, a irytacja sprawiła, że jej normalnie melodyjny głos wyostrzył się ze śmiercionośną nutą. Jego uśmiech się poszerzył, ale jego złote oczy błyszczały ledwie skrywanym niebezpieczeństwem, a Moirę zalała fala strachu. „Głupia wiedźmo, jestem Erebus”. Moira wciągnęła ostry oddech i natychmiast pozwoliła jej spojrzeć na jego twarz, bo nikt nie może patrzeć na Ciemność.
Łaskawość, która zaplątała jej głos, zniknęła, a ona była samą pokutą. "Mój Pan!"..
Budzi ją obca przyjemność.…
🕑 8 minuty Nadprzyrodzony Historie 👁 2,016W twoim pokoju było ciepło i wilgotno. Wziąłeś prysznic, a następnie otworzyłeś okno, by wpuścić nocną bryzę. Powiew i chłód pokrowców były cudowne na twojej nagiej skórze. Zwykle…
kontyntynuj Nadprzyrodzony historia seksuOddany nauczyciel przyciąga wzrok Sultany.…
🕑 39 minuty Nadprzyrodzony Historie 👁 1,604Minęło wiele lat, odkąd pierwszy raz przeszedłem przez Bramę Obsydianu. Od tego dnia wszystko się zmieniło. Nowi Bogowie przybyli z mieczami swoich wyznawców. Zrzucili sułtana i ścięli go.…
kontyntynuj Nadprzyrodzony historia seksuŚwięto wiosny prowadzi Tel do jego prawdziwej miłości.…
🕑 48 minuty Nadprzyrodzony Historie 👁 1,969W czasach, gdy ciemni Bogowie przynieśli swoje legiony i płomienie, wiosna przyniosła szczególny czas w Domu Rodzinnym, w którym byłem zarządcą. Każdego roku Sultana przychodziła na…
kontyntynuj Nadprzyrodzony historia seksu