W którym kończy się podróż Lady Ailary…
🕑 46 minuty minuty Nadprzyrodzony Historie(Historia ponownie przesłana z usuniętą kontrowersyjną treścią) Moja historia zbliża się do końca, drogi czytelniku, a ja zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby te ostatnie chwile były sprawiedliwe w ich szczegółach. Pierwszą rzeczą, którą powiem, jest to, że Oluth najwyraźniej urodził się, by stać się przywódcą. Podczas gdy myślałem, że jest niewiele więcej niż bestią, kiedy spotkaliśmy się po raz pierwszy, od tego czasu zrozumiałem, jak naprawdę jest istotą o wielkiej mocy, inteligencji i cierpliwości. Nawet wtedy, dopiero po biznesie z Arythem w pełni zdałem sobie sprawę z jego potencjału.
Musicie zrozumieć, jestem tym, który posiada wiedzę, jeśli chodzi o tych, którzy rządzą. Jako Pani królestwa spotkałam się z moimi przywódcami: drobnymi tyranami, podżegaczami wojennymi, słabeuszami, fanatykami, maklerami władzy i hedonistami. Faktem jest, że nie różnią się od siebie aż tak bardzo. Każdy jest niepewnym mężczyzną, cieniem tego, kim powinien być, a paraliżujące jest to, że o tym wie. Być może system określania rządów przez plemię Olutha może wydawać się arbitralny, zgodzę się, ale nie można zaprzeczyć, że w większości całkiem ładnie omija ten problem konkurencji.
Nikt nie ma motywacji ani środków, by skrzywdzić Przywódcę stada, a on, pewny, że naprawdę będzie wymachiwał największym kutasem, nie jest motywowany potrzebą udowodnienia siebie lub zaimponowania głupcom. Oluth, jako przywódca, jest naprawdę wyzwolony, by robić tylko to, co jest najlepsze dla jego ludu i nic więcej. W chwili, gdy Oluth objął nowe stanowisko; był niestrudzony w umacnianiu wioski. Wyjaśniając pobratymcom użycie kuszy, upewnił się, że w każdym możliwym punkcie obserwacyjnym znajduje się solidna drewniana osłona.
Kazał im też przygotować dziwny stos w centrum miasta, choć nie potrafiłem jeszcze ustalić, dlaczego. Wysłał Saelę, by po cichu szpiegowała nadciągającą burzę. Kiedy wróciła, wydawało się, że ulżyło mu, słysząc, że są jeszcze dzień drogi, ale zdradzał najmniejsze zmartwienie pod ich numerem.
Gdzieś po drodze mój mąż dodał do swojego dowództwa więcej żołnierzy, był teraz z nim cały legion liczący około dziesięciu tysięcy ludzi. Przywódca stada nie pozwolił, by to zaszkodziło moralności. Kiedy zobaczył nerwową zmianę w plemieniu w związku z nadchodzącą inwazją, tylko ryknął do nich swoim przytłaczającym sposobem: „Spoczywaj spokojnie, Myrnotaury. Jeśli wielki Lord Fizzlethip zdecyduje się sprowadzić dziesięć tysięcy żołnierzy, to oznacza tylko, że pokonamy dziesięć tysięcy żołnierzy. Nic więcej.
Wydawało się, że to działa uspokajająco. Postanowiłem zaaranżować własny sposób na podbudowanie ich na duchu. Mój głos może nie mieć głębi Olutha, ale jeśli jest coś, co potrafię zrobić, to arbitralnie kierować ludźmi wokół. „Pierwszy z was, który ukończy DZIESIĘĆ umocnień, otrzyma Fellatio z Saeli, Amazonki i ja.
Więc powinieneś”. Staliśmy zdumieni, gdy byki poruszały się z większą wigorem, rywalizując dzielnie, aby zbierać materiały i wznosić dodatkowe pułapki, tarcze i inne przydatne elementy wyposażenia. – Wiesz, że naprawdę powinieneś poprosić nas o pozwolenie, zanim obiecasz taką służbę naszym ciałom. Saela prychnęła z rękami na biodrach, wargi wykrzywiły się w gniewnym grymasie. Przyglądałem się jej przez chwilę, próbując dowiedzieć się, czy mówi poważnie.
Wtedy mnie uderzyło. - Czy to twoja najlepsza podobizna mnie, mała czubku? Zapytałam. "TAk!" Wybuchła chichotem.
Przewróciłem oczami. Wkrótce wioska była tak uzbrojona w obronę, że Myrnotaury musiały uciekać się do ciągłego krzyczenia na siebie, aby uniknąć ich złapania. To będzie trudne miejsce do zaatakowania. Byliśmy też zachwyceni, że pierwszy z młodych byków, który przyszedł i wyliczył jego dziesięć czynów, był krępy, może trochę chudy jak na nasze bardzo rozpieszczone gusta, ale mimo to pakował imponującą stopę koguta.
Zdecydowanie mogłem się przyzwyczaić do tego miejsca. Saela, Talitanitia i ja poszliśmy do pracy, natychmiast padając przed nim na kolana. Sapnął zarówno ze zdziwienia, jak i z doznania, gdy najmniejsza z nas pochłonęła wargami główkę jego penisa.
Tia i ja trzymaliśmy się jego krzepkich ud, gdy każdy z nas pochylił się, żeby wymachiwać własnym językiem, przygotowując posiłek z mięsistych kąsków, które wisiały w jego worku. Był oczywiście spocony po pracy, a my sprawiliśmy sobie radość z tego faktu w naszym uniwersalnym języku napalonych jęków i pożądliwych mlaskań. Młoda stadnina była w niebie! Saela przyspieszyła swoją grę, spotykając nas u jego nasady moszny, gdy wzięła w siebie cały jego bolec.
Gdzie maluch znajdzie dla siebie miejsce, nigdy się nie dowiem, ale ledwo się tym zakrztusiła, gdy jej nos napotkał łatę futra nad jego kutasem. Jej język wyskoczył, uderzając w nasz, gdy każdy z nas w pełni pochłonął teraz piłkę. Ktoś stojący na górze może się zastanawiać, dlaczego ten Minotaur nie miał kutasa, tylko trzy bardzo napalone, jęczące kobiety przyczepione z przodu w czymś, co stawało się zaskakująco głęboką kałużą precum i śliny, która kapała z ust tych, którzy go obsługują. Oluth zachichotał na widok, jego własny fallus wyraźnie nabrzmiał na nasz widok, ale zmusił się do odejścia, by pomóc w koordynowaniu kolejnych planów bitwy.
Jak powiedziałem, był dobrym władcą, nawet jeśli czasami trochę mnie to smuciło. Talitanitia klasnęła w tyłek młodego Byka, wpychając go tylko o włos głębiej w Saeli, co wywołało głośny, przełykający dźwięk z jej wypchanego gardła. Teraz odrzucił głowę do tyłu i ryknął, wystrzeliwując grubą porcję kulek, na które nasz elf był całkowicie nieprzygotowany. Jego kutas widocznie urósł w jej już wybrzuszonym przełyku, a ona gwałtownie się cofnęła, gdy masywne białe pajęczyny spermy wytrysnęły z obu nozdrzy i jej teraz otwartych ust. Wszyscy cofnęliśmy się radośnie, by nałożyć jego ogromne waciki na twarze i cycki.
Jego jaja nie były tak wielkie jak u Olutha czy nawet Arytha, ale jakoś w nich wydawały się równie obfite w zapasy. Podziwiałem to. – Tyle! Jak się udało? – uciszył mnie ostatnim plaskiem trochę później niż pozostali między moimi oczami. - Nie miałem zwolnienia od miesięcy. Wstrzymałem się nawet podczas twojego małego… pokazu dla plemienia wczoraj.
Mogliśmy tylko kiwać głową i jęczeć na zgodę. Tego wieczoru chciałem podnieść moralność i wciągnąłem Saelę i Talitantiię do kolejnej dyskusji. Wkrótce wszyscy zostaliśmy wyposażeni w zapas oliwy pożyczonej przez jedną z wioskowych krów i dla wszystkich zebranych mężczyzn na wielkiej uczcie przed bitwą tej nocy zaczęliśmy tańczyć.
Nasze kroki znacznie różniły się od tych z poprzedniego wieczoru, ale gdy w grę wkroczyły nasze nagie piersi i zaczęliśmy się o siebie ocierać, aprobata była dość wysoka. Kręciłam tyłkiem przed każdym mężczyzną i wykonałam kolejne kółko, aby opuścić i potrząsnąć moimi królewskimi piersiami, pozwalając od czasu do czasu poczuć się ulizany. Dziewczyny starały się nadążyć za mną i wkrótce wszystkie wiwatowały z powodu naszego zdzirowatego pokazu. Pokryliśmy to wszystko olejem na naszych ogromnych kopcach i masowaliśmy się nawzajem. Bez względu na kulturę, mężczyźni są przewidywalni w tym, co lubią, to jest pewne.
Nasz mały show został dobrze przyjęty, wycofaliśmy się do Oluth na to, co obawialiśmy się, że może być ostatnią noc kochania się. Zaprosił Arytha do udziału w tym, jakie przyjemności moglibyśmy zaoferować i chociaż nie jestem pewien, czy miałbym ochotę cokolwiek odmówić Olutha, nie chciałbym tego, nawet gdybym mógł. W rzeczywistości było coś może bardziej stymulującego w posiadaniu dwóch wspaniałych byków, na których można było nacieszyć oczy, nawet jeśli miałam swojego faworyta w tych lepiej wyposażonych. Tym razem seks, który wszyscy dzieliliśmy, był znacznie mniej szalony, żaden z byków nie chciał niczego udowadniać drugiemu, a my, trzy panie, po prostu chciałyśmy się nimi cieszyć.
Zaczęliśmy od powolnych, niechlujnych potrójnych lodzików w stylu, którym wcześniej faworyzowaliśmy członka plemienia, a potem pozwoliliśmy, by dudniący mężczyźni wybrali jego wybór, pożądliwie pieprząc Saelę i Talitantiię, podczas gdy ja dbałem o ciągłą obsługę ich kolosalnych jaj. Nie jestem pewien, jak zawsze kończyłem na służbie jąder, ale ani przez chwilę nie narzekałem na moją bułkę; Jako członek arystokracji znam smakołyk, którym można się delektować, gdy go skosztuję, i próbowałem go, gorliwie, zachłannie, chciwie siorbiąc i wkładając w paszczę tyle ogromnego orzechowego mięsa, ile mogłem. Musiałam wykonać dobrą robotę, ponieważ byłam wspólną ofiarą dwóch braci, z oczami szeroko otwartymi ze zdziwienia, gdy Oluth nagle posadził mnie na swojej ssaniu, nasączonej przez Saelę, wbijając mnie głęboko i dobrze do natychmiastowego orgazmu. Ale potem poczułam wspaniały brzuch Arytha obijający się o moje plecy, gdy ustawił się na moim delikatnym tyłku, wpychając się do środka.
Zaczęłam płakać, ale znalazłam tylko błyszczącą łysą cipkę Saeli w moich ustach. Bezradnie próbowałem wbić język w jej łechtaczkę, aby wysłać pomoc do jej łechtaczki, ale samolubny mały seks odpowiada na moje krnąbrne płacz tylko wylewaniem za strugą pysznego nektaru Syphaerel. Gruby kutas Arytha w moim tyłku był tak intensywnym uczuciem, że nie mogłam powstrzymać się od płukania gardła, które spływało mi do gardła, które nie przestało próbować krzyczeć. Ale ani przez chwilę nie myśl, że mi się to nie podobało. Tak, mogło się wydawać, że najgłębsze ściany strzępią się do niczego lub palą się od zwykłego tarcia powodowanego przez szalejące bycze kutasy, które mnie wypchały.
Tak, mogło to powodować, że moje cycki obracały się w niekontrolowany sposób z taką siłą, że moja twarz w każdej chwili ostro biła cyckami i nie była wepchnięta w cipkę Saeli. I tak, może być też tak, że bycze orzechy zderzające się z moim odwróconym tyłkiem przy każdym potężnym pchnięciu były tak dzikie, że do późnej nocy zostawały na mnie owalne ślady, ale och, jak mi się to podobało! Moja cipka robiła furorę z radości, a mój zrujnowany tyłek odsłaniał mi przyjemność, o której nigdy nie podejrzewałam, że można ją dostać. 'Tia próbowała odgrywać wiele różnych ról, pomagając mi w jedzeniu Saeli, siorbiąc obwisłe kulki wołowe, z miłością liżąc moje kołyszące się wymiona, a czasem liżąc te części kutasów chłopców, które nie mogły znaleźć się w żadnej z moich dziurek . Ale bez względu na to, gdzie była, moja okrutna mała cwaniaczka pękała z kolejną twarzą pełną soku dla niej, tryskając do tyłu lub uderzając ją do przodu przez błędne jądro lub pierś, zdając się zawsze szukać Amazonki, czyniąc ją wieloma… pokryty bałaganem mojego własnego sosu orgazmowego.
Ta część mnie, która była w stanie nie skupić się na tym, że moje ciało zostało wysłane do nieba i piekła jednocześnie przez dwa bezlitosne, boskie kutasy, śmiała się na widok jej zawsze nieumiejętności unikania mojego następnego tryskania. W końcu w ten sposób się mną nasycili i rzucili na podłogę. W odblaskowej powierzchni wypolerowanego mosiądzu ozdobnej oprawy widziałem znaczne rozwarcie, które dzieliły teraz mój tyłek i cipka; Wiedziałem, że z czasem wyzdrowieję, ale z pewnością każdy lekarz pomyślałby, że zostałem na stałe zmieniony przez ten proces! Jednak jeszcze ze mną nie skończyli. Oba byki zademonstrowały swój bezgraniczny apetyt i napaloną pomysłowość, zarówno Talitanitia, jak i ja, stawiając nas twarzą w twarz i łącząc nasze cycki jak zęby z jakimś wyszukanym sprzętem.
Nasze oczy spotkały się z pewnym zakłopotaniem, które szybko zamieniło się w zaskoczenie, gdy para zaczęła piłować nasze cycki, waląc w nasze potężne ciało piersi jak tyle pieprzonego mięsa. Saela wydawała się zazdrosna, wiedząc, że po prostu nie miała cycków, by ofiarować się w ten sam sposób, ale zamiast tego wykorzystała nasz stan, jej twarzą przebiegnij nad dwoma atakującymi ultrakogutami, gdy mijali. Wkrótce wydawało się, że cała jej głowa została pochłonięta przez nasze ogromne połacie ziemi, jej gibkie nogi kopały i wymachiwały trochę, gdy grasujący kutas miażdżył ją w nasze coraz bardziej falujące piersi.
Ten wyjątkowy seksualnie widok najwyraźniej w końcu wystarczył i wszyscy mogliśmy poczuć, że trzony zaczynają nagle puchnąć, gdy jądra puchną, a pośladki zaciskają się. Oczywiście nie przestali złościć się na nasz wzajemny dekolt, tylko walili mocniej, gdy ich zawsze łamiące umysł kawałki zaczęły wybuchać. Ponieważ nie było dokąd uciec, po prostu eksplodowała, podwójne salwy wybuchały rozpryskami, białymi wybuchami. Wyglądało to tak, jakby jakiś tani magik rozrywkowy rzucił między nas kulę ognia, ale zamiast bólu obrzucił nas tylko rozrywający deszcz słodkiej ambrozji. Ostatnią rzeczą, jaką pamiętam, zanim zasnęłam, było to, jak Saela i Talitanitia ochoczo zlizywały każdą ostatnią grubą kroplę spermy z mojego ciała, po czym robiły to samo ze sobą i zwijały się na noc.
Obudziliśmy się następnego ranka, słysząc okrzyki niepokoju. Mała armia mojego męża w końcu znalazła się w widocznej odległości od Wioski i samotny jeździec podszedł do nas pierwszy. Wkrótce stanął przed naszą piątką, niosąc swoje przesłanie. „Wielki Lord Fizzlethip w swoim najbardziej wspaniałomyślnym poczuciu miłosierdzia i dobroci postanowił dać wam krowim ostatnią szansę na ułaskawienie.
Oddaj sukę teraz, a zostaniesz oszczędzony przed przytłaczającym atakiem, który nadejdzie!" Oluth śmiał się, gdy się skrzywiłem. „Powiedz swojemu małemu panu, że jeśli ośmieli się postawić stopę na ziemiach MOJEGO stada, dotrzymam obietnicy, którą mu złożyłem dawno temu. – I powiedz mu, żeby nie nazywał mnie „dziwa” – dodałem, tupiąc dla podkreślenia. – Powiem mu, co powiedziałeś.
Posłaniec zaklął, kłaniając się lekko przed ogromną postacią Oluta. Potem podsunął do mnie hełm, mówiąc: „Dobrze poznałem, suko". I odwrócił się. „ROZPAL OGNIENIA!", rozkazał Oluth, obejmując swe wielkie dłonie pyskiem i krzycząc tak, że podstawa jego głosu niosła się wszędzie. Nastąpił przypływ aktywności i wkrótce rozbłysnął wielki płomień dziwnych roślin z poprzedniego dnia.
Gdy płonęły, wioska wypełniła się dziwnym rodzajem dymu, wystarczająco cienkiego, aby przejrzeć dla nas bliskich, ale kłębiącego się i grubsze na brzegach, aby zasłonić nasze chaty, stwarzając zagrożenie ostrzałem z kuszy. i skierować byki na ich pozycje. „Z tego właśnie powodu nazywamy to zioło „Mgłą wojny”. Wyjaśnił mi. Potem wskazał mi wieżę.
„Wstań tam i czuwaj. Chcę, aby twoje oczy były wszędzie. Twój piskliwy, denerwujący głos będzie najlepszym, aby wezwać alarm, jeśli zobaczysz coś, co wymaga mojej uwagi”. „JAK ŚMIEŚ SIĘ! ZGRAWIAM CI GRUPIE DWUTONOWE” Nie mogłam dokończyć myśli, gdy Oluth zakrył mi usta dłonią, zanim mogłam kontynuować.
- Tak, idealnie. Do dzieła, Ailaro. Niechętnie wspiąłem się po drabinie. Rozpoczęła się bitwa, która stała się znana jako Szaleństwo Fizzlethipa. Z mojego punktu obserwacyjnego na wieży mogłem naprawdę wszystko zobaczyć.
Przez chwilę prawie czułem się, jakbym był w domu, oglądając jakiś pokaz ustawiony przez chłopów dla mojej rozrywki. W tym momencie tęskniłam za chłodnym napojem w dłoni, dotykiem wprawnych dłoni dziewczyny rozluźniających mięśnie ramion i nieustannego zasypywania prezentów i uwielbienia mojego męża. Czy to wystarczy, żebym była szczęśliwa? Akceptujesz krótkie, smutne chwile rykowiska każdej nocy, aby żyć w nieustannej hojności? Żadna z tych niekończących się wędrówek i zmagań. Koniec z zagubionymi ubraniami lub uszkodzoną skórą.
Nie musieć być częścią takiej przemocy i chaosu, jak atak, który ma się wydarzyć. Ale myśl o przejściu przez resztę życia bez poczucia niemożliwie silnych rąk wciągających mnie w ciepło niemożliwie silnych ramion owiniętych wokół mnie… Bez odczuwania tej wibracji z samego rdzenia mnie za każdym razem, gdy dudnił ten trzęsący ziemię głęboki głos …. Bez poczucia bycia bardziej "pełnym" surowej mocy., że wszystkie złe we mnie są dosłownie wygrzebane i zastąpione doznaniami, które czułyby, że mogą rozerwać niebo na strzępy dla całej ich elektryczności….. …… Nie. Powrót do poprzedniego stanu po prostu nie wchodził w grę, a to, czy zginę, by zostać przytłoczonym przez 10 000, czy jakoś triumfalnie pod koniec dnia, nie miało już znaczenia.
Zostałbym. Pomimo tego nowego postanowienia, zacząłem piszczać i schylać się, gdy nad wioską nagle spadł dźwięk przypominający ulewny deszcz. Piorun za piorunem, kłótnia za kłótnią, gdy ludzie mojego męża strzelali salwami tak ogromnymi, że wydawało się, że żadna powierzchnia nie zostanie nietknięta. To było bolesne minuty, zanim wszystko zostało zrobione. Oczywiście zresetowanie kusz wymagało czasu, ale strzelały falami, aby uniknąć przerwy w rozpętanej burzy.
Odetchnąłem z ulgą, kiedy w końcu zebrałem się na odwagę, by spojrzeć na miasto. Każda powierzchnia, każdy skrawek ziemi, każda bela siana i dom były najeżone śrubami, jakby jakiś absurdalny jeżozwierz przybył i zapłodnił potomstwo z każdą budowlą w zasięgu wzroku. Ale nie było widać zwłok. W krajobrazie nie było ani poległych, ani nawet rannych Myrnotaurów.
Wyglądało na to, że mój mąż był tak samo bezsilny na polu bitwy, jak w sypialni. Z jednej z chat wyłoniła się Talitanitia. Była wspaniałym widokiem, posmarowana wyszukaną wojenną farbą, uzupełniającą jej już i tak ciężką kolekcję tatuaży. Poświęciła chwilę, przykładając kawałek pergaminu do nieuszkodzonych drzwi i napisała krótką wiadomość atramentem z palców. Potem, biorąc gdzieś ze środka ciężki dębowy oszczep, zrobiła skok do przodu i cisnęła nim.
Zawołałem do niej: „Co to powiedziało?” Uśmiechnęła się do mnie. „Niezła próba. Masz wyjątkowo małego penisa”. Odpowiedziała. Zachichotałam.
Minęło trochę czasu. Na centralny ogień wrzucono więcej drewna i ziół do zamgławiania. Dzieci Myrnotaurów i ich dziwaczne matki wystawiły głowy, by przyjrzeć się zniszczeniu. Niektóre pułapki zostały sprawdzone dwukrotnie.
To zdumiewające, że żadne bełty nie uruchomiły ich przedwcześnie, a teraz sposób, w jaki zasłaniały ziemię, mógł działać tylko na korzyść wioski. W końcu pojedynczy pocisk wzbił się w powietrze, niezgrabnie, ponieważ również został zatrzymany wiadomością. Tia wyciągnęła rękę, wyrywając ją z powietrza jak spadający liść i szybko rozwiązując wiadomość. – Co mówi ten? Zapytałam.
„W takim razie będziesz musiał umrzeć na naszych ostrzach zamiast na naszych śrubach. I chcę, żebyś wiedział, że jest średniej wielkości jak na mój wzrost”. Zamrugała, czytając to na głos, szukając u mnie interpretacji. Wzruszyłem ramionami.
„Jest bardzo niski, ale nawet wtedy jest BARDZO mały”. W wiosce rozległ się śmiech. Milczenie było krótkie.
Następny dźwięk był grzmiącym marszem zbyt wielu ludzi. Nie mogłem się powstrzymać od lekkiego drżenia tutaj. Zabrakło pułapek.
Nie było wystarczającej liczby wojowników. Nie było sposobu, aby wszyscy się schowali lub uciekli. Z pewnością zginiemy w zbliżającej się burzy krwi! Przykucnąłem nisko w mojej wieży strażniczej, ledwo zaglądając za burtę. Przypuszczam, że niektóre kobiety byłyby przerażone perspektywą, że zostaną zgwałcone, zanim zostaną zabite. W moim przypadku bałam się tylko znudzenia takim niesatysfakcjonującym seksem.
Martwiłem się o Olutha i innych. W głowie mówiłem sobie: „Możesz to powstrzymać. Możesz skończyć, zanim jakiekolwiek życie będzie musiało zostać utracone.
Jesteś bardziej samolubną suką, niż myślałem, że to możliwe Lady Ailara. Czy możliwość zaspokojenia seksualnego po tej chwili jest naprawdę warta życie, które nadejdzie przed nim? - Tak! - odpowiedziała moja własna głowa. Następnie „dziwka”. Dodał. Buty zbliżały się coraz bardziej, a potem słychać było strzelające pułapki, co kilka chwil głośny brzęk lub łomot, a następnie okrzyk zaskoczenia lub bólu.
Oluth rozkazał, by pułapki były zaprojektowane tak, by ranić, a nie zabijać. To nie było z litości. Doszedł do wniosku, że ranny mężczyzna zabiera trzech z pola, ponieważ potrzeba jeszcze dwóch, aby zabrać go w bezpieczne miejsce. Pułapki kazały im się zatrzymać, sprawiając, że poruszali się ostrożniej. Nadszedł czas na ciskanie kamieniami, co Myrnotaury robiły w całej wiosce, czyniąc wielkie, gęste pociski szczególnie okaleczające, ponieważ kryła się za nimi ich wielka siła.
Pierwsza zapora wystarczyła, by ludzie mojego męża znów się ruszyli, naprawdę biegali, przez pułapkę za pułapką. Oczywiście wiedziałem, że ta mała dziwka będzie z tyłu, heroicznie pozwalając, by jego ludzie padli ofiarą przebiegłości obrony byka. Nie myliłem się. Były tylko setki pułapek i tysiące ludzi.
Wreszcie na skraju mgły można było zobaczyć wbiegający ludzki kształt z włócznią w dłoni. „ZŁAMALI SIĘ!” wrzasnąłem z wysokiego postu. Słysząc, jak mój głos odbija się echem z daleka, nie mogłem się powstrzymać od dreszczy. Oluth miał rację; Byłem przenikliwy.
Ale moje wezwanie zostało wysłuchane i teraz wojownicy przygotowani do walki wręcz wyrwali się ze swoich chat i stanowisk. Pierwszy człowiek, który przejechał, zauważył mnie i natychmiast pobiegł do drabiny. Chociaż nie byłem wojownikiem, byłem gotów zniszczyć moje bezcenne obuwie, które tupało mu po twarzy, gdy wspinałem się, ale na szczęście nie musiałem testować tego postanowienia.
Talitanitia wyłoniła się ponownie z długim, gładkim kijem w dłoni, wbijając go zaciekle w żebra, wyrzucając go z drabiny niemal jak tancerz. Potem skończyły się trzy kolejne i ona też się nimi zajmowała. Słyszałem wiele pytań Myrnotaurów o wybór broni poprzedniego dnia, zastanawiając się, dlaczego nie zdecydowała się użyć miecza lub topora. Kiedy obserwowałem jej pracę, było to oczywiste. W jej silnych, zręcznych rękach laska stanowiła piękną rzecz, równie niebezpieczną w każdej jej części, nieskończoną liczbę krawędzi, które mogła skierować w dowolnym kierunku w dowolnym momencie.
Moja szczęka rozluźniła się, gdy obserwowałem, jak rozprawia się z mężczyznami za mężczyznami, wirując bronią wokół jej ciała w niekończącej się rozmyciu, przewracając postać po postaci, znajdując drogę przez obronę i w szczeliny w zbroi. Wkrótce stała w stosie jęczących postaci tak gęstych, że ona i jej ofiary dosłownie stały na plecach pobitych mężczyzn podczas walki. Czułem się z nią bezpiecznie u podstawy wieży. Pozwalam moim oczom wędrować, żeby zobaczyć, co jeszcze się dzieje. Byki z wioski nie zachowały wiele z tradycyjnego uzbrojenia.
Zamiast tego woleli, aby ich mięśnie pracowały jak najlepiej, zwykle starając się najpierw unieruchomić żołnierzy chwytem lub ciosem, a jeśli nadal walczyli, ryzykowali, że zostaną okrutnie pokaleczeni przez rogi Minotaurów i odrzuceni obojętnie na bok. Moje ciepło podskoczyło na chwilę, widząc, że każdy byk pasuje do wielu ludzi, ale ponownie opadł na to, ilu ludzi widziałem, wijących się przez mgłę. Saela była na to bardziej gotowa, niż myślałem, że to możliwe. Jak duch przemykała od cienia do cienia, wskakując, gdy pojawiały się różne możliwości. Czasami wysuwała nogę, żeby potknąć się o nadchodzącego mężczyznę, innym razem poruszała rękami w najbardziej zręczny sposób, okradając żołnierza z jego miecza i uciekając z nim.
Przeważnie jednak ta mała suka po prostu stukała w pachwiny z lewej i prawej strony. Żadne ludzkie jądro nie było bezpieczne przed jej okrutnymi kolanami, łokciami, pięściami i stopami. Dostała w ten sposób trzy z rzędu, zanim znowu zniknęła mi z oczu. Oluth i Aryth byli podekscytowani widząc w bitwie, każdy ze swoich własnych derwiszów zniszczenia. Aryth był niepowstrzymanym Juggernautem, który nieustraszenie przedzierał się przez szeregi w poszukiwaniu nadciągających żołnierzy, z wielką głową unoszącą się na lewo i prawo, by rzucić ich na ziemię niczym zebraną pszenicę.
Widziałem teraz, jak zasłużył na tyle swoich blizn; był skuteczny, ale lekkomyślny w walce. Oluth nauczył się więcej finezji od 'Tii. Nie szarżował, ale poświęcił trochę czasu, aby ustawić swoje ciosy i kontrataki, rzucając zgrabnie i pozwalając swojej ofierze ześlizgnąć się na ziemię zamiast rzucać nią. Jego pięści jak pałeczki były nie mniej śmiercionośne niż jego bardziej krzepkie brata i oboje wgniatali hełmy i czaszki za każdym razem, gdy wylądował mocny cios.
Mimo że wszyscy walczyli tak dzielnie i dobrze, cofali się, a ja byłem zmuszony dołączyć do nich, zbierając garść drzazg, gdy schodziłem po drabinie, dołączając do większości Wioski wewnątrz ogromnej głównej chaty. Tutaj najpotężniejsi wojownicy, Oluth, Aryth i Talitanitia stali w drzwiach, walcząc z tyloma, ilu mogli stawić im czoła jednocześnie. Ich leżące formy i martwe zwłoki zaczynały piętrzyć się na tyle wysoko, że teraz same stawały się przeszkodą. Ale tysiące ludzi pozostało, a z falujących piersi Amazonki i wielkich parsknięć dochodzących z nozdrzy obu wielkich byków można było zobaczyć, że szybko się męczą. W końcu paskudna głowica trafiła Arytha w głowę i został odepchnięty na bok ze zdumionym chrząknięciem.
Mężczyźni wpadli do dziury i zaatakowali resztę wieśniaków, którzy podeszli do walki. Ale każdy mógł teraz zobaczyć, że to beznadziejne. Myrnotaury nie przetrwałyby, chata byłaby przepełniona i wszyscy byli pewni, że zginą FRZZZZZAMPH! Nie wiem jak inaczej opisać dźwięk, który przerwał moje myśli.
Błysnął szkarłat i postać, której nigdy nie sądziłem, że znów zobaczę, nagle stanęła pośrodku tych mieszkańców miasta, którzy nie brali jeszcze udziału w bitwie. „Witaj spiczaste uszy, kule byka, mięśnie”. Potem spojrzała na mnie: „Och, witam, cycki.
Czy wszyscy za mną tęskniliście?” "VALISIVALE" Cała nasza czwórka krzyknęła od razu. Następnie Tia zapytała z nutą zazdrości: „Czekaj, dlaczego Lady Ailara staje się „cyckami”? Wysunęła swoje dla podkreślenia. „Ponieważ nie ma mięśni. Następne pytanie. Valsivale odpalił.
„Gdzie byłeś?” zapytałem. „Musiałem się odnaleźć. Pomiędzy dominującym mnie Olutha i tą okropną kobietą, która ma ze mną swoją drogę, doszłam do przerażającego wniosku, że mogę być jakimś hedonistą… niewolnikiem moich namiętności i każdego, kto mógłby je rozpalić.
dłuższa pauza. „I doszedłem do oczywistej odpowiedzi. Tak! Dokładnie tym jestem. Ponieważ Oluth sprawił mi więcej przyjemności niż ktokolwiek inny, jestem tu dla niego. Powiedziałbym, że nie za wcześnie.
Potarła dłonie. Saela rzuciła mi znaczące spojrzenie. W szczególności oznaczało to, że Czarodziejka wciąż była całkowicie szalona. – Czy możesz nas teleportować z dala od tego - zapytałem.
- Prawdopodobnie. Ale nie to zamierzam zrobić. Największą siłą tej armii jest także jej największa słabość. Wszyscy ci mężczyźni. Cała ta szalejąca energia bojowa.
Zastanawiam się… co, jeśli po prostu… zwróciłam to na siebie…" Kiedy mówiła, jej głos stał się odległy, a jej oczy nie wydawały się już na nas patrzeć. Jej ramiona zwinęły się spiralnie, rozkazując to którego nie mogliśmy zobaczyć, kręcąc nim dookoła i dookoła, wielki wir, który wydawał się być opisany w jej szerokim języku ciała. Potem był to dźwięk setek, nie, tysięcy zdrad zachodzących jednocześnie. Obrzydliwy dźwięk mieczy przebijających zbroję Każdy żołnierz odwracał się do mężczyzny po jego lewej stronie i brutalnie go dźgał lub dźgał.
Osiem tysięcy ludzi zmieniło się w cztery tysiące, potem cztery tysiące dwa i tak dalej, aż zostały tylko garści walczących jeden nawzajem. Ostatni stojący człowiek wydawał się oderwać od zaklęcia Valsivale'a, rzucił z rozpaczą głowę, a potem upadł na miecz. Cały proces trwał niecałe 30 sekund. Nastąpiła chwila ciszy.
Potem wydarzyło się coś naprawdę fantastycznego. Mój mąż, lord Fizzlethip, który był idiotą, przyjął milczenie Oznaczało to, że jego drużyna wygrała i bez Myrnotaura w zasięgu wzroku, pewnie kroczył przez niekończące się ciała swoich ludzi, wkraczając dumnie prosto do głównego namiotu. Był pewien smutek w tym, jak wielkim krokiem dla niego było tak małe szarpnięcie.
Ale nie czułem już litości dla szaleńca. Tylu zginęło, żeby go zdobyć, a ja teraz to skończę. "Więc, żono, czy jesteś" urwał, zdając sobie sprawę, że stał sam, otoczony przez wroga, triumfującego Oluta.
„Uklęknij, Fizzlethip”. – rozkazał Oluth. Mały człowieczek wydawał się zalać łzami, ale rzucił się na ręce i kolana przed Przywódcą Stada.
– Ścigałeś mnie daleko. Sprawiałeś mi niekończące się kłopoty. Krew twego legionu jest na twoich samolubnych rękach.
Pozwolił, by jego bogaty, grzmiący głos zawisł w powietrzu, mały człowieczek drżał na to, co miało nadejść. „Zdecydowałem, z litości lub złośliwości, że po prostu będziesz musiał z tym żyć. Okazuję ci miłosierdzie”. "Dziękuję mil "Mój mąż zaczął, skrócony przeze mnie. "NIE!" – wrzasnąłem.
Wszystkie oczy zwrócone były na mnie z powodu mojego buntu. – Mój Pan, Oluth, dawno temu złożył obietnicę. Zaintonowałam ponuro, sięgając pod jego przepaskę biodrową, do korzenia jego masywnego, miękkiego penisa, ciągnąc go wysoko. „MÓJ MINOTAUR DOTRZYMAŁ SWOICH OBIETNIC!” Krzyknęłam z triumfu, gdy z całej siły zrzuciłam mięsistą pałkę, a cycki dodawały wagi do huśtawki, gdy z nią spadałam. "AILARA!" – warknął Oluth.
"BRAT!" – krzyknął Aryth. „Gaa!” Powiedział mój mąż, ledwo z drogi, kiedy spuściłam kutasa, który uczynił go rogaczem tak dawno temu, chybiając tył jego głowy. To by go zabiło. Zapadła kolejna cisza. Potem Oluth podciągnął mnie za obie ręce, jego uścisk był tak mocny, że niemal bolesny.
Stanął twarzą w twarz, a jego głos był nieskończenie groźniejszy w cichym sposobie mówienia. - Nigdy więcej mi się tak nie sprzeciwisz. A później zostaniesz za to ukarany. Rozumiesz mnie? Ukłoniłem się. Potem zwrócił się do mojego męża, oddychając szybko, ledwo ocalał życie.
„Wsuń swojego malutkiego, malutkiego kutasa między nogi i idź”. On rozkazał. I mój były mąż.
Było sprzątanie. Tak szybko, jak zbudowali swoją machinę wojenną, Myrnotaury usunęły ciała, zabierając je w dużej odległości od wioski i zakopując je razem. Cieszę się, że nie pozostawili śladu. Stałem się nieśmiało użyteczny, wysysając pot z jąder najcięższych pracowników, być może odpłacając im w jakiś drobny sposób cenę, jaką zapłacili za moją wolność i nieposłuszeństwo. Kiedy wszystko zostało uprzątnięte, wszyscy w końcu się wykąpali i poszli do gorących źródeł, aby się oczyścić.
Kiedy marnialiśmy, Valsivale przyszedł, by pomasować ramiona Oluta i przemówił powoli do jego ucha, wystarczająco głośno, by wszyscy usłyszeli: — Twój kult pożądania zbliża się do siebie, wielki Byku. Wyczuwam ich nienasycone pragnienie, nawet u ich trójki. godzin drogi. Myślę, że urosły, odkąd ostatnio opuściłem cię.
Są teraz setki osób, które pragną posmakować twojej legendy. Oluth uśmiechnął się krzywo, jego ręka nieświadomie dryfowała w kierunku jego „legendy”, gdzie unosiła się przed nim w wielkim pokazie. "Będziemy na nie gotowi." Zaintonował. I byliśmy.
Zanim je zobaczyliśmy, w powietrzu nie było już mgły wojny. Maszerowali nieubłaganie naprzód, ogromny tłum dojrzałych kobiet. Wyglądali na zadbanych… ale nie widziałem żadnej gospody ani miasta, które odmówiłoby opieki nad takim stadem urodziwych gości, i było pewne, że zdobyli znacznie więcej zwolenników tylko na podstawie opisów sprawności seksualnej Oluta. Na czele stada prowadził ich wysoki blondyn.
Wydawało się, że prawie używa swojego dużego stojaka jako czegoś w rodzaju różdżki wróżbiarskiej dla Oluta i na jego widok pisnęła z radości, wskazując palcem i krzycząc do innych. Potem biegła, rzucając się na pole w linii prostej dla potężnego Minotaura. "Nie na mojej zmianie!" Krzyknąłem i rozebrałem się, biegnąc z piersiami podskakującymi boleśnie na spotkanie jej głowy.
Mieliśmy kolizję cycków – najpierw w trzęsącej ziemi imprezie, w której obaj upadliśmy na ziemię. Moje były trochę większe i wygrałem… kiedy kurz opadł, siedziałem na niej okrakiem, kolanami po obu stronach jej uszu, gdy wpychałem jej nagą cipkę do jej ust. "Zjedz mnie chłopa!" Krzyknąłem triumfalnie „ZJEDZ MNIE!” Ona zrobiła. Podczas gdy tajemniczy blondyn robił co w jej mocy, żeby mnie wylizać, być może zakładając, że jestem strażnikiem bramy Olutha, jeden z Myrnotaurów podszedł, by do nas dołączyć, spuszczając swoją wielką głowę, by lizać i lizać moje cycki.
Jego język był tak duży, że praktycznie mógł unieść na nim moje ciężkie kule, i w końcu doszedł do tego, by zcisnąć je razem, pieprząc swój język moim ogromnym kanionem dekoltu. Widziałem, jak coraz więcej Myrnotaurów szykuje się na spotkanie z większą liczbą kobiet, gdy pojawiały się w wielkiej fali, para za parą zderzającą się w dowolnej liczbie konfiguracji, pożądliwe kobiety wydawały się nie być wybredne, o ile miały istotę przypominającą nawet Olutha, a żadna nie była do tej pory rozczarowany. Jeden został podniesiony do pozycji stojącej 69, a drugi wskoczył prosto na twardy kutas byka.
Kolejna kręciła się ze swoim interceptorem, oboje już pieprzyli się, zanim upadli na ziemię, z głową opuszczoną w upokorzonym, psim stylu. Saela wykonała jeden ze swoich klasycznych ataków z ukrycia… Widziałam, jak ześlizgnęła się gdzieś poza zasięg wzroku na bok, a potem nagle została całkowicie owinięta wokół rozwiązłej rudowłosej, wciskając piersi w plecy kobiety, gdy jej palec umiejętnie owijał się w poprzek. odsłonięta łechtaczka. Jednak kobieta się odwróciła, Saela uniknęła wstrząsu lub utraty kontaktu, a wkrótce jej biedna ofiara klęczała, łkając z przyjemności, gdy jej cipka była zdrowa i naprawdę wypieczona palcami Syphaerel, z każdą sekundą coraz bardziej pokryta sokiem. Myrnotaur w końcu wstał i wysunął swojego kutasa, najpierw przykucnął na twarzy mojej blondynki, karmiąc ją swoimi ogromnymi orzechami, uderzając głową o moje teraz mokre cycki i łechtaczkę.
Nie był Oluthem, ale z pewnością nie był garbaty, ale z ponad stopą fiuta. Wstał, by wcisnąć się we mnie, rozwiercając moje gardło głęboko na całej swojej długości. Teraz tak przyzwyczajony do jeszcze większych rozmiarów, że wziąłem go bez trudu, gładząc tył jego jąder dłońmi, gdy skręcałem biodra, naprawdę ścierając łechtaczkę poniżej mojej wiejskiej suki.
Talitanitia zapięła pasy i pomaszerowała na pole „bitwy” z tą makabryczną uprzężą z dildo kołyszącej się na wietrze. Z łatwością złapała dwóch intruzów, gdy zbliżyli się do Olutha, ciągnąc jednego pod jej aparat, by ucztować na jej cipce, gdzie wysysał, i kazała drugiemu nasmarować niesamowite narzędzie ustami. Oboje ssali jej odpowiednie części, prawdziwe i sztuczne, aż jej głowa została wyciągnięta do tyłu w idealnej masce przyjemności. Aby nie zostać pominiętym, dwóch kolejnych zatrzymało szarżę, by zbliżyć się do jej cycków, wszystkie czterokrotnie podniosły się na jej wysokiej, wysportowanej sylwetce w tornado języków.
Teraz byłam naprawdę dobrze wyruchana w gardło, ogromne krople śliny i precum wylewały się z moich zaciskających, a następnie rozwijających się ust, spływały po majestatycznym drzewcu Minotaura i wreszcie zbierały się na czole mojej dziwki. W myślach żartowałem sobie za to, czym byłem dumny, zanim zaczęły się moje przygody. Jak mogłem nigdy nie widzieć blasku kobiet pożerających mój seks w taki sposób? Przez cały czas marnowałam, że moje damy dworu nie służą mi seksualnie tam, gdzie mój zmarły mąż zawiódł.
Byłem głupcem i udowodniłem to w sposób, w jaki tryskałem paskudnie na jej twarz, cały czas kręcąc szyderczo tyłkiem. Aryth wyszedł jako następny, po prostu kładąc ręce na biodrach, pozwalając, by jego wielki zwisający kutas i jądra zwabiły garstkę kobiet przed sobą na kolana. Cała piątka znalazła miejsce gdzieś na jego spektakularnym sprzęcie i wkrótce głowy podskakiwały w wirtualnym strumieniu śliskich kropel, które tryskały z napalonych ust każdego z tych kwintetu.
Aryth jęknął z rozkoszy, gdy trzech spuściło mu usta w jednym kierunku, a jego jądra zostały odsunięte od siebie, rozciągając się w sznurowatym worku przez dwóch walczących o nie. Był w błogości byk. Valsivale tkała swoją magię, kobiety, które przepływały obok tych z nas już w trakcie narastającej orgii, okazywały się nagle lepiej wyposażone i bardziej napalone, niektóre zostawiając widoczne ślady kapiącego nektaru netheru, gdy skręcały się naprzód, całkowicie i bezmyślnie namiętne przez czary Czarodziejki. Następnie zebrała chmurę pożądania tak czystego, że była widoczna gołym okiem, potężny, pulsujący puls fioletowej energii, który ogarnął całe jej ciało, i z niemal triumfalnym krzykiem klasnęła w dłonie, wskazując palcem wskazującym…. ..u Olutha.
Nie była to subtelna przemiana. Wielki Byk zdawał się nieco wypełniać, jego mięśnie zaczęły rywalizować z mięśniami brata, jego wzrost wzrósł do poziomu, który już był zwykle gigantyczny, a jego ekwipunek stał się absurdalny. Jego jądra nabrzmiały, opadając coraz niżej w grubym worku, stając się tak duże jak moje cycki, potem większe, nabrzmiewając jak para cennych arbuzów, a nawet jeszcze większe.
Gdyby jego nogi nie urosły, ta gruba, niemożliwa para ciągnęłaby w ziemi parę kolein, gdy szedł naprzód we wspaniałym, poetyckim ruchu. I jego kogut. Ta bestia WCIĄGAŁA, wciąż miękka i dłuższa niż jego normalna długość mocno, ciągnął za sobą niedorzeczne podwozie, z głową jak wóz z sianem, drzewcem jak szyja jakiegoś smoka, którego nie można zabić. Grupa może kilkunastu dziewcząt w końcu dotarła do Pasterza.
Uśmiechnął się złośliwie i zakołysał biodrami, a fiuty smagały się jak wielki zamach, który powalił każdego z nich. jego ogromny członek w swoich ogromnych dłoniach potrząsał miękką liną pieprzonego mięsa w tę iz powrotem, przesuwając nią po ciałach wszystkich dziewczyn, które właśnie powalił. Potem falował w górę iw dół, przetaczał po nich jak fale i fale penisa, przypływ, który nie mógł się zatrzymać. Widocznie podnieceni, mogli tylko skręcać się i przyjmować swoją karę, języki, ręce, podrygujące torsy i szarpiące biodra, robiąc wszystko, co mogli, by kontratakować fenomenalną bestię, która ich teraz zaczepia. Orgia wirowała teraz wokół mnie, a gdy Minotaur, który szedł z moimi ustami, wyciągnął się, doprowadzając się do paskudnego orgazmu, który sprawił, że ja i mój zjadacz cipki całkowicie przemoczeni, zacisnęło się, magicznie wzmocnieni uczestnicy zbliżali się do rodzaj pięści, zrobionej w całości z pieprzonych uczestników.
Po każdej stronie mnie były kutasy, cycki, jądra, cipki, kutasy, usta, orzechy, osły, trzony, moszny, rany, ślinotok, sok z cipki, sperma, pot, zęby, kutasy, miękkie bezwładne członki, kołyszące się półtwardy, pulsujące głowy wielkości klamek, rozdziawione cipki i posiniaczone piersi. Stało się zbyt wiele, aby nadążyć za tym wszystkim i obawiam się drogi czytelniku, że poniższe relacje, z którymi cię zostawiam, są więcej niż trochę chaotyczne, a jednak wszystko, co można zrobić z dwojgiem oczu. Czwórka Talitanitia i piątka Aryth połączyły się, 9 napalonych kobiet walczyło ze sobą o dostęp do ssania fałszywego kutasa Tali i języka jej łechtaczki, które na przemian próbowali wcisnąć się na kutasa i jądra Aryth.
Amazonka z uśmiechem odciągnęła swoje dziwki od zabawki, odkręcając ją, by doprowadzić jej sączącą się cipkę do ostrego kontaktu z fantastycznym bolcem Aryth. Stojąc twarzą w twarz, pieprzyli się, wciąż liżowani przez pełen czci tłum. Ci, którzy nie mogli zmieścić się na ogromnych biustach 'Tii, ani na kołyszących się, smagających dupach piłkach Aryth, zamiast tego zaczęli czcić mięśnie pary; cecha, w której mieli ze sobą wiele wspólnego. Jeśli ktoś był miłośnikiem rozwiniętej, wysportowanej formy, ich połączenie było przyczyną przytłaczającej żądzy.
Wkrótce horda byków opadła na parę i ich dziewięciu wyznawców, być może dwunastu najlepszych poddanych w wiosce wołowych, nagle wypełniających najeżdżające cipki, wywołując szarpiące orgazmy i jęki. Niektórzy nadal byli w Aryth i 'Tia na tyle, by dalej lizać, ale inni zwrócili się do swoich nowych partnerów z przyjemnością z rozdziawioną twarzą, brykając i ujeżdżając bycze kutasy jak zawodowcy. Było oczywiste, że ktokolwiek pieprzył ich przed tą przygodą, żaden kochanek nie mógł się równać z niesamowitą mocą i rozmiarami Myrnotaurów.
Wszyscy odkrywali części swoich cipek, o których istnieniu nawet nie wiedzieli. Mimo to Aryth i Talitanitia nie przestali się pieprzyć. Aryth potrząsał biodrami, jakby chciał pokazać swoim mieszkańcom, jak to się naprawdę robi, a Amazonka odpowiedziała tym samym, obsypując wokół siebie zaczynami mglistej mazi Gladiatrix, biodrami wyginającymi się naprzeciw każdemu pchnięciu byka.
Trzymał ją w górze, obracając się tak, że nikt nie został oszczędzony wzroku ani sprayu. Wyglądało na to, że Saela pozyskała własnych zwolenników. Po tak dokładnym pożeraniu tej pierwszej kobiety prawie płaczącym stosem ekstazy na ziemi, inni otoczyli małą elfkę, odkrywając na własne oczy, jak pyszny może być smak ciała Syphaerela, każdego języka, każdej części jej ciała.
Nie były też delikatne, niektóre pożerały jej duże piersi tak bardzo, jak tylko mogły, ciągnąc jej sutki w zębach, śliniąc się w jej rozlaną cipkę, a nawet głęboko wyciągając jej wystający mały tyłeczek. Mogła się tylko wiercić i wić się nad nimi, używana rzecz, pierdolony tort dzielony przez wszystkich gości. Oluth zaczął twardnieć, jego penis był teraz tak długi, jak jego normalny, nieulepszony wzrost, dziewięć stóp, tak, trzy jardy, półtwardego kutasa jakoś wciąż dzierżonego biodrami i rękami. Być może dwadzieścia kobiet walczyło teraz o miejsce na nim, nie tylko ssąc, ale przyciskając całe swoje ciała do jego pnia jak drzewca, ujeżdżając go, jakby był cennym ogierem, a ich cieknące quim wierciły się w górę i w dół na jego pulsujących żyłach i uczyły skóry .
Jedna biedna dziewczyna wzięła mu nawet twarz. Całe jej ciało pokryte było prespermą, gdy wcisnęła twarz w jego spermę, zatracając się w niej. Ale Oluth wciąż wykazywał umiejętności, sam tak bardzo, że każda kobieta wciąż dobrze szlifowała łechtaczki od nieporęcznego organu, a miłosny lewiatan upewniał się, że wszystkie się spuszczają.
Potrzeba było czterech silnych kobiet, by podnieść i polizać jego lewe jądro teraz, kulkowy głaz jest naprawdę potężnym światem powstrzymywania spermy sam w sobie. I miał bliźniaka. Ten ładunek będzie nieprzyzwoity, kiedy do niego dotrze, to było oczywiste. Valsivale nie był idolem.
Wykorzystując więcej energii seksualnej, napuchła sobie piersi, i tak już niedorzeczne piersi wyrosły na większe niż cała reszta naszego zespołu razem wzięta. Jednym ruchem tułowia odsunęła wielbiące kobiety od nasady penisa Olutha i podniosła nogę, by usiąść na nim okrakiem. Siedząc na jego kłodzie, chrząknęła, wznosząc w górę swoje teraz — niewiarygodne teraz mamusie, wbijając je mocno w jego kręte umysły, kołysząc się i kołysząc, podskakując piersiami na kulkach w czymś w rodzaju rywalizacji o dominację.
Aryth w końcu zerwał z Talitanitą, para ryczała przez orgazmy, byk smagał swojego kutasa w tę i z powrotem, w kółko, kulki pulsowały, gdy karmił każdą pobliską kobietę brzuchem pełnym spermy, pozwalając im wszystkim mieć wypełniający wnętrzności własny zwitek, zanim przejdzie do następnego. Oczywiście niektóre z nich zostały pominięte i chociaż większość jego nasion znalazła swój dom w tym czy innym brzuchu, resztę pozostawiono, by pokryć twarze i ociekać z cycków, a nawet nasmarować kilka osłów przed nieuniknionymi atakami innych byków. Saela w końcu zdołała wyczołgać się ze swoich manipulujących wielbicielami i znalazła drogę do mnie.
"Czy wszystko w porządku?" Zapytałam. Bez słowa odepchnęła mnie, mocno, wypychając mnie z mojego pożeracza cipki i przejmując tę pracę, ale bardziej jako moja królowa niż moja suka. Bez słowa podsunęła swój zadarty tyłek pierwszemu zawieszonemu bykowi, który się na niego natknął, jęcząc z rozkoszy w moją łechtaczkę, gdy przeżuwała moją płeć. Mogłem powiedzieć, że myślała o zrobieniu tego od jakiegoś czasu, i ustąpiłem, pozwalając jej karmić się moim cuntem, jęcząc, gdy pracowała palcami w akcji, fachowo doprowadzając mnie do szybkiego wielokrotnego orgazmu, płukając moją dziewczynę kremem jak w odpowiedzi wpadł jej do gardła.
FRZZZZAMPH! Valsivale znalazł się nagle w centrum orgii, pompując penisy i jądra kilku jeszcze większych byków, przywracając twardość Arythowi jednym dotykiem, a następnie gwałtownie pogrążając najbliższego kutasa. Wirująca czarodziejka, prawdziwa mistrzyni sztuki bycia dziwką w magii, kołysała się, kneblowała i płukała gardło, odsuwając się od spermy w ciągu kilku sekund. Potem, PHMAZZZZZRF, zniknęła, teraz pod jądrami Olutha, odwracając akcję, którą wykonała mu przed chwilą, szaleństwo na cyckach.
Ale Oluth wydawał się gotowy do wygięcia swojej potęgi z dala od kręgu i wycofał się ze swojej hordy napalonych dziwek, wykorzystując odległość, by wymachiwać twardym teraz czternastometrowym kutasem, powalając kobiety dosłownie w powietrzu, sprawiając, że zderzyły się z już trwającą orgią przed nim. Potem wielki byk ruszył naprzód, dosłownie pieprząc swoją groteskowo gargantuiczną drogę do orgii, dosłownie pieprząc setki rozproszonych ciał jako jedną istotę, wyginając biodra tak, że tarcie znalazło każdą chętną kobietę (i prawdopodobnie kilku chłopców, chociaż ja nie mogłem ich zobaczyć) obecne. Niesamowicie uprawiał seks z całym tłumem naraz, całkowicie sam. Wrzasnęłam zdziwiona, gdy kontyngent kobiet podniósł mnie i Saelę, rozdzielając nas i rzucając na ogromny kawałek mięsa, który Oluth dostarczał grupie.
Teraz monstrualny trzon Herd Mastera był pokryty sokiem ze śliny i cipki, gdy napalone dziewczyny zaatakowały mnie i elfa, pożerając nasze ciała językami wymazowymi, pozwalając, aby nasze soki wylewały się na płytę pieprzonego mięsa, która nas podtrzymywała. Widok był zbyt duży dla Arytha, więc ruszył naprzód ze swoim ponownie napełnionym kutasem, rozkładając nogi Saeli, by zerżnąć ją na boskim członku swojego brata. Soki, które teraz wylała, pokrywały prawie metr ruchliwego pieprzonego smoka Oluta. Aryth po prostu walił i walił, jakby próbował znaleźć kopalnię lub szyb naftowy gdzieś głęboko w Saeli, a ona mogła tylko skręcać się i jęczeć w odpowiedzi, łkając teraz z przyjemności.
Wyglądało na to, że Aryth zainspirował resztę byków i wkrótce legion kobiet pochylił się nad brutalnie zabranym kutasem Oluta. Koguty zaatakowały cipki w istnej symfonii seksu i prawdopodobnie pół tuzina kobiet zostało brutalnie wepchniętych na kulki Olutha. Przywódca stada jęknął, rycząc z przyjemności, gdy pobłogosławił to połączenie przyjemności i Myrnotaura swoim skandalicznym berłem, pompując je ku seksualnej rozkoszy każdego członka tej szalonej orgii. Straciłem rachubę wszystkiego, co się dzieje. Mogło to być gdzieś pomiędzy moim podwójnym połączeniem Talitantii i Arytha.
Mogło to być wtedy, gdy kobiety przekazywały mnie jak niewolnika, zmuszając do jedzenia ich tak, jak to zrobiłem z nimi, być może po to, by nauczyć mnie szacunku; Nie byłam tu Panią. Mogło to być wtedy, gdy Byki odciągnęły mnie na bok na brutalne grupowe bicie koguta, które pozostawiło mnie pokrytą wyraźnymi czerwonymi znakami w kształcie penisa, bez tchu na plecach. Nie potrafię dokładnie powiedzieć, gdzie straciłem z oczu czas, ale mój świat był niczym innym jak rozpaloną do białości przyjemnością od zachodu słońca do najgłębszej ciemności nocy. Kiedy wreszcie byłem wystarczająco świadomy swoich zmysłów, by znowu widzieć, Oluth wydawał się jedynym, który nie śpi, byki i suki rozrzucone po wiosce w dziesiątkach różnych konfiguracji, wyczerpane, nasycone i chrapiące.
"Nadszedł czas, Ailaro." - powiedział Oluth. Zamrugałem. "Czas na co?" „Twoja kara. Skoro tak nalegasz, abym dotrzymał obietnic,” warknął, „Dotrzymam tej, którą dałem ci tak dawno temu.
Zabiorę cię z Zaklęciami na mnie. Przygotuj się. - Zaczekaj! - Powiedziałem, a oczy rozszerzyły się, gdy delikatnie uderzył mnie wciąż niesamowicie najedzonym kutasem, wpychając mnie z ukosa do budynku.
przyszpilił mnie tam i wpierdolił. Nawet wzięcie samego czubka pierwszej części było za dużo, a mój krzyk był długi i głośny, mimo że nadal czułem się dobrze. „O Boże Oluth, proszę… ja Umrę… z przyjemności lub bólu, umrę… o DOBRZE! Sapnęłam, gdy pchnął ponownie, rozciągając mnie niemożliwie szeroko.
To nie była część zaklęcia Valsivale'a, która pozwoliła mi to przetrwać, jak już powiedziałem przedtem… Pani musi mieć jakieś sekrety Kiedy zaczął pompować mnie stopami za stopą szerokiego na drzwi mięsa, moje krzyki stawały się coraz głośniejsze i głośniejsze, a orgia zaczęła się budzić i budzić, patrząc, jak ta kara jest wymierzana na mojej bezradnej postaci. chrząknął i głęboko wyruchany i dziki i zatrzasnął i zaorany i otynkowany i pchnięty i rozwiercony i spustoszony i posadzkowany i pieprzony i pieprzony i pieprzony i pieprzony i pieprzony i pieprzony i pieprzony i pieprzony i pieprzony i pieprzony i pieprzony i pieprzony i pieprzony i pieprzony · Pieprzone i pieprzone i pieprzone i pieprzone i pieprzone i pieprzone i pieprzone i pieprzone i pieprzone i pieprzone i pieprzone i pieprzone i pieprzone i pieprzone i pieprzone i pieprzone i pieprzone i pieprzone i pieprzone i pieprzone i pieprzone i pieprzone i pieprzone i pieprzone i pieprzone i pieprzone pieprzony i pieprzony i pieprzony i pieprzony i pieprzony i pieprzony i pieprzony i pieprzony i pieprzony i pieprzony i pieprzony i pieprzony i pieprzony i pieprzony i pieprzony i pieprzony i pieprzony i pieprzony i pieprzony i pieprzony Publiczność mogła tylko złapać oddech. Niezależnie od tego, czy sapnęli na to, co mi robił, czy na to, że wciąż żyję, czy też na to, że sapnęłam z oczywistej przyjemności, gdy moja rozszerzona cipka rozpryskiwała się na jego kolumnie penisa. nie mów.
Ale sapnęli. W końcu Oluth miał już dosyć i odwrócił mnie, wciąż na swoim penisie, od ściany, celując w tłum i rycząc tak głośno, że odbijało się echem od szczytów gór, na które przyszedł. Jego pierwszy wybuch miał po prostu mnie wysadzić, wysadzić mnie, rozdziawioną cipkę rozlewając więcej go po łuku, gdy leciałem, w zgromadzony tłum. Potem spuszczał orgię, wyrzucając z przepastnej szczeliny spermy i kul wielkości tronu zwitek za drugim, rozrzucając ciała na lewo i prawo w niekończących się zrywach. Nie wiem, czy Valsivale użyła swojej magii, by wzmocnić jego smak, czy nie, ale kobiety z pewnością zachowywały się tak, jak ona, wszystkie roiły się wszędzie tam, gdzie jego gęsty sos gonad rozlewał się na ziemię, siorbiąc go pożądliwie.
Mimo że każdy wybuch odrzucił niektóre z nich na bok, inne zajęły miejsca między strzałami, a te rozproszone przegrupowywały się raz za razem, po prostu umierając za kolejny ładunek magicznie obfitego bulionu z kulek byka. W końcu Oluth był nasycony, a jego wielki kutas zwiotczał, powoli wracając do swoich normalnych, absurdalnie ogromnych rozmiarów. Orgia się skończyła. Dzień został wygrany. Odtąd zamieszkaliśmy we wsi drogi czytelniku.
Valsivale, Saela, Talitanitia, horda czcigodnych kobiet i ja. Od czasu do czasu kobiety przybywały z daleka, słysząc legendę o chorych i przytłaczających przyjemnościach, które można było znaleźć w małej wiosce Myrnotaurów na północy. Plemię rozkwitało, a nawet bogaciło się pod deszczem Olutha, i wkrótce niektóre z przyjemniejszych aspektów mojego życia powróciły wraz z bogactwami, których mi brakowało.
Ale jedno zmieniło się na zawsze. W ramach nagrody i kary, aby przypomnieć mi o moim miejscu, podczas gdy on sam sobie przypominał, że szczerze mówiąc, dobrze jest być królem, Oluth zmodyfikował tron Przywódcy Stada. Był to prosty, okrągły krój, który pozwalał jego ociężałym jądrom zawsze zwisać, gdy siedział, występując na dworze dla odwiedzających go dygnitarzy i nowych kobiet dla kolektywnego haremu wioski. A kiedy rozmawiali, odwiedzający go dygnitarze czasami szeptali między sobą: „Z pewnością to nie może być zagubiona Lady Ailara, prawda?”.
I nie mogli być pewni, ponieważ zawsze moja twarz była zasłonięta silnym ciepłem jego zwisającej moszny i pysznych byczych kulek. Moim zadaniem jest teraz tylko dawać im wsparcie dla całego ich ciężaru na mojej twarzy, głowie lub cyckach i zawsze zachłannie je lizać i chlapać. Wpływ na tych gości był niezaprzeczalnie onieśmielający. A ja… zdałem sobie sprawę z prawdy o My Minotaur. On nigdy nie był mój, bo ja, drogi czytelniku, zawsze należałem do niego.
KONIEC (Nadal nie masz dość minotaurów? Skontaktuj się ze mną przez mój profil lub napisz, aby dowiedzieć się, jak uzyskać dostęp do krótkiego epilogu lub nieco innej wersji tego ostatniego rozdziału. Dziękuję wszystkim za przeczytanie!)..
Matthew jest na granicy szaleństwa zakochany w mężczyźnie w swoim lustrze.…
🕑 4 minuty Nadprzyrodzony Historie 👁 2,629Matthew siedział przed lustrem, wpatrując się w coś, co nie było jego odbiciem, ale chłopcem, który wyglądał dokładnie jak on, ale z pewnymi różnicami. Matthew miał zaledwie…
kontyntynuj Nadprzyrodzony historia seksu„Potrafię czytać w twoich myślach, tak jak ty możesz czytać w swoich, ponieważ teraz jesteśmy Jednym.”.…
🕑 4 minuty Nadprzyrodzony Historie 👁 2,370Bez słowa zrozumiałem, co chce powiedzieć, wydostałem się z wody i wdrapałem na nią. Powoli całowałem się do niej, zaczynając od jej długich, gładkich nóg, aż po brzuch. Ale jest w tym…
kontyntynuj Nadprzyrodzony historia seksuWieczór z moim nowym przyjacielem zamienia się w gorącą, gorącą sesję seksu z niespodzianką.…
🕑 31 minuty Nadprzyrodzony Historie 👁 1,576Huk. Dźwięk zamykających się za mną drzwi mieszkania sprawił, że pulsowało mi w głowie. To była długa noc z dużą ilością alkoholu, a mój kac był w pełnej mocy. Na szczęście…
kontyntynuj Nadprzyrodzony historia seksu