W którym Lady Ailara widzi, że byk jest zastraszony…
🕑 29 minuty minuty Nadprzyrodzony HistoriePo tej paskudnej sprawie na polanie wędrowaliśmy dalej. Gdy poruszaliśmy się coraz dalej na północ, w nocy zaczęliśmy słyszeć dziwny hałas i dopiero gdy znaleźliśmy się w zasięgu wzroku źródła, zrozumieliśmy, co to było. Hałas tysiąca tysięcy głosów wołających jak jeden, nieustanny zgiełk i ryk.
Przed nami rozciągała się ogromna Arena. Oczy Saeli rozszerzyły się na widok tak cudownej architektury i nawet Valsivale wydawał się pod wrażeniem. Sama nigdy nie lubiłam igrzysk, ale czasami mój mąż zabierał mnie ze sobą, abym była świadkiem spektaklu i chwały.
Nigdy nie cieszyłem się zbytnio przemocą, z wyjątkiem Olutha, który tak zręcznie pokonał strażników rezydencji. Ach, ale jak tęskniłem za tymi pozornie prostszymi czasami, kiedy moim jedynym zmartwieniem było bycie banitą i prawdopodobnie orgazm na śmierć, plucie na najgrubszego i najdłuższego kutasa w Czterech Królestwach. Teraz miałem rywalizację o uczucia z syphaerelską dziewczyną, przerażające magiczne moce, aby uniknąć Czarodziejki, a co najgorsze, strach, że Oluth po prostu o mnie zapomni, z wyjątkiem sytuacji, gdy będzie chciał zwrócić uwagę na swoją sprawność. – Może to będzie dobrą kryjówką przed tą łowczynią nagród. Powiedział Saela, wzruszając ramionami, gdy się zbliżaliśmy.
"Bardzo dobrze. Zobaczę, co ludzie zrobią z… sportem." Parsknął Oluth. Znaleźliśmy drogę do jednego z ogromnych otworów, do których mogli wejść ludzie. „Dwadzieścia min na głowę, kochanie”.
Powiedział właściciel przy bramie. Inni spojrzeli na mnie bezradnie. Przewróciłem oczami.
- Teraz widzę nasze funkcje. Mamy wojownika, czarodziejkę, wykwalifikowanego złodzieja… a potem mnie. Bogatą Sukę. Czy to moja praca? "Nie." Powiedział Oluth.
"Jesteś znacznie mniej. A teraz zapłać." Zagrzmiał. Pokonany wyciągnąłem garść koron i rozrzuciłem je przed świniami, które wydawały bilety.
To było o wiele więcej niż wystarczające, więc skłonił się szerokim gestem, by nas wpuścić. – Za tę cenę, twoje miejsca będą przy ringu, madame. Powiedział.
„Jesteś pod szumowinami. Nie, pogorszę to. Jesteś pod chłopstwem. Poinformowałem go.
– Uśmiechnął się tylko. – Dziękuję madame. Ciesz się pokazem sportowym”. To ciekawa rzecz w naszej ziemi. Walka gladiatorów jest tutaj technicznie zabroniona, a zatem, gdy mają się odbywać pokazy przemocy, nie są one „nazywane” walkami, ale raczej przekształcone w wykłady lub pokazy sztuki lub umiejętności fizyczne.
Słodka nauka. Delikatna sztuka. Czasami pugilizm jest przerabiany na demonstrację kupiecką i jest znany jako The Stern Business. Ale nie było w tym nic delikatnego.
Dołączyliśmy do tłumu w zaledwie minutowej rozbawieniu jako różni chrząkający, spoceni mężczyźni walka na pięści i kilka meczów z bronią, wszystko nieciekawe. Moje oczy obserwowały odpowiedź Olutha tak samo jak cokolwiek innego; wydawał się tylko potrząsać głową, gdy każdy przegrany przegrał, być może mentalnie zastanawiając się, jak zrobiłby rzeczy inaczej, szybciej, W końcu mówca losu wstał i przemówił do nas wszystkich, jego potężny głos odbijał się echem od ścian: „Obywatele! Z dumą ogłaszam, że nasz panujący Mistrz się obudził i jest gotowy zmierzyć się z dzisiejszymi zwycięzcami drabinki. Mistrz chciałby mieć dziś krótki dzień, więc zmierzy się z nimi w grupach… 1, niż 2 na raz, niż 3 i tak dalej. Potem podłoga zostanie otwarta dla nowych przeciwników ze śmiertelnym życzeniem.
Wyszeptałem do Valsivale'a: To powinno być dobre. Kiedy mój mąż mnie zabierał, mistrzowie przynajmniej mieli szansę być gorący… umięśniony, wysoki, utalentowany. I założę się, że ma wielkiego kutasa…" Szturchnąłem lekko jeden z jej masywnych piersi łokciem, "może na tyle dużego, że zdecydujesz się z nim zostać? Hm? Mój niezdarny gambit wydawał się nie mieć żadnego wpływu na Czarodziejkę i zrozumiałem dlaczego, kiedy drzwi mistrza się otworzyły. Z pewnością umięśniony i wysoki? Co najmniej 7 uderzających stóp.
Ale to nie był samiec alfa. pole bitwy było długowłosą blondynką, ubraną tylko w parę futrzanych butów, maleńką skórzaną spódniczkę i ogromny biustonosz z miseczkami, który ledwo zawierał mamusie, które dorównywały moim. proporcjonalnie do siebie, była tylko mniej więcej tego samego wzrostu co ja… po prostu była taką dużą kobietą w ogóle. "OBYWATELE! DAWAM CIEBIE… TWOJĄ… TALI-TANI-TIA!" A tłum ryknął jednym skandowaniem: "TI-A! TI-A! TI-A!” Pierwszy z jej przeciwników wyszedł sam, duży i muskularny mężczyzna o wzroście 6'5 cali.
Spojrzała na niego z pogardą i gdy tylko znalazł się jakieś dziesięć stóp od niego, potężnie skoczyła do przodu, lądując na lewej nodze i atakując prawą, brutalnym kopnięciem, które mocno uderzyło w jego bok. Jego klatka piersiowa wyraźnie zapadła się, jakby była deszczem, a on był domem na osuwającym się w błocie zboczu wzgórza. Na kolanach jęknął o litość, a ona dała mu to szorstko, podchodząc do jego twarzy z ciężkim klapsem z pełnym ramieniem, jego oczy wywracały się w kierunkach, których nie wiedziałam, że to możliwe, gdy przewrócił się na bok. Kolejni dwaj mężczyźni, którzy ruszyli na nią, zostali zmiażdżeni jak para wołowych boków.
Trzy na raz, szybko wykończone serią miażdżących nos ciosów i miażdżących policzki łokciami. Potem cztery naraz, jedna uzbrojona w sztylet, który trafił do wszystkich jej napastników, wciąż ściskany w ramieniu, które wyrwała mężczyźnie ze stawu. Po tym ostatnim pokazie grizzly nikt inny nie ruszył się, by rzucić wyzwanie wielkiej „Tii”, a ona uniosła ręce, by wygrzać się w uwielbieniu tłumu. Wyglądało na to, że byli zabawni. Była tak przerażająca w walce, że kiedy Oluth zaczął przenosić się przez niski murek na pole bitwy, najwyraźniej zamierzając rzucić jej wyzwanie, chwyciłem go za przepaskę biodrową.
- Nie! Nie! Zachęciłem go: „Ona jest maszyną do zabijania! Możesz zostać zraniony!” Potrząsnął tylko swoją wielką głową, czule ściskając moją lewą pierś. „Nie nauczyłeś się nigdy we mnie nie wątpić? Jesteś tak samo głupia jak bogata, biedna dziwko”. I z tym wskoczył na ring.
Była szybka. Ignoranci chłopi często myślą o masywniejszych, bardziej umięśnionych ludziach jako o powolnych lub niezdarnych, jednak w rzeczywistości te mięśnie zapewniają zarówno szybkość, jak i moc. Oba były tutaj wystawione. Oluth rzucił się do przodu, próbując złapać barbarzyńską księżniczkę, ale nie znalazł nikogo do złapania, ogromna kobieta po prostu schodziła mu z drogi, zręcznie kręcąc się.
Wtedy jej łokieć zderzył się z tyłem jego głowy, powodując, że potknął się do przodu. Gdy odwrócił się, by ją spotkać, wysłała ramię z błyskiem, jeden z tych brutalnych uderzeń mocno uderzył w pysk Oluta. Próbował zemścić się tym samym, ale uderzył tylko powietrze, gdy schylała się i podskakiwała, a jej piersi były falą pędu, która jeszcze bardziej obciążała kolejne dwa takie uderzenia, z których każde chwyciło Wielkiego Byka wystarczająco mocno, by potrząsnąć głową a potem drugi.
Po raz pierwszy, odkąd go poznałam, zobaczyłam nowy wyraz twarzy Olutha, jego oczy szeroko otwarte w odpowiedzi na kłujący ból, jego policzki nieco inny odcień zawstydzenia. Potem oboje weszli we wściekłość, a on rzucił się do przodu, tym razem zdołał złapać i związać jej ramię, gdy chciwie zamachnęła się na kolejnego klapsa. Oboje zmierzyli się ze sobą, blokując ręce i ramiona, walcząc o kontrolę nad tym chwytakiem. Było jasne, że Oluth był silniejszy z nich dwojga i powoli zepchnął ją na ziemię przed sobą, starając się jak najlepiej unieruchomić jej ramię. Czy jego zamiarem było złamanie kończyny, czy tylko uzyskanie jej uległości, nigdy się nie dowiem, ponieważ gdy walczyła z jego uściskiem jedną ręką, druga wiła się pod jego przepaskę biodrową.
Z mojego punktu obserwacyjnego mogłem zobaczyć, jak jej długie palce owijają się wokół jednej z jego obwisłych, zwisających kulek, oczywiście nie mogąc objąć ogromnego globu, ale wciąż zbiera więcej, niż kiedykolwiek widziałem w dłoniach. Jedno ściśnięcie i ostre szarpnięcie później i to Oluth padł na kolana. Wstała i skierowała się w stronę jego na wpół leżącej sylwetki, przez chwilę słodko pieszcząc jego pysk w dłoniach, gdy na próżno próbował złagodzić ból w piłce. Powiedziała coś, co tłum zagłuszył, ale co mogłem usłyszeć. – Zasłużyłeś na mój szacunek.
Zobaczymy się później. Powiedziała, po czym nagle rzuciła jedną z wyrzeźbionych nóg, uderzając Olutha między oczy jednym dobrze osadzonym kolanem. Zszedł na dół i mecz się skończył. Potrzeba było kilku silnych mężczyzn, aby zaciągnąć nieprzytomnego Byka do miejsca, w którym pozostali ocaleni konkurenci jęczeli, wracając do zdrowia. Cała nasza trójka czekała u jego boku, patrząc na siebie niespokojnie, gdy powoli się budził.
– Ja… – przerwał. "Zgubiłem." Skończył i nagle usiadł, w pośpiechu rozrzucając koce i dziewczyny. Potem Oluth oddalał się od nas z jakimś nieznanym wyrazem w jego szerokich bydlęcych oczach. Poświęciliśmy kilka chwil, aby się przestawić, a potem odważyliśmy się podążać za ogromnymi śladami stóp Olutha, które łatwo było wyśledzić w błocie. Zaprowadzili nas do miasta, które znajdowało się najbliżej areny i do dużego baru.
Siedział tam Oluth, popijając piwo z całego dzbana, jakby to był kufel, z wielką pyskiem w jednej z szerokich dłoni. To była strona, której nigdy wcześniej mu nie widziałem; był dąsany i na swój sposób było to urocze. Przesunęłam się obok niego na stołku, uważając, by zgrzytać piersiami w jego potężny biceps, gdy obejmowałam ramię w połowie jego boku.
- Daj spokój, kochanie Oluth. Nie masz się z czego czuć. Ona zdradziła! "Nie nie zrobiła." Zagrzmiał ponuro z powrotem. – Dobra, w porządku, jest jak jakiś potwór.
Ale dzisiaj zabiła trzech ludzi. Nie ciebie! – Wybacz mi, jeśli ograniczę triumfalne okrzyki do minimum. Odpowiedział. Potem pochyliłem się i polizałem jego ucho, zanim do niego szepnąłem. - Czy chciałbyś, gdybyśmy razem z suką-elfem weszli pod stół i przywrócili ci jądra do zdrowia naszymi językami? Zaoferowałem.
"HEJ! MAM IMIĘ!" – nalegała Saela tupiąc stopą. Powietrznie machnąłem ręką na jej komentarz: „Tak, tak, Saba czy coś, wiem”. Skrzywiła się, gdy spojrzałem z powrotem na wielkiego Byka. - Nie. Myślę, że na razie wolałbym zostać sam.
Powiedział. "Wynajmijcie sobie pokój tutaj. Wyjeżdżamy rano." Westchnąłem, po raz kolejny zdegradowany do obowiązków finansowych, i zacząłem układać się z brzydkim, grubym, chłopskim karczmarzem. Wieczór zastał mnie w naszym nędznym, brudnym pokoju.
Trzymałem kieliszek w dłoni i piłem pomyj, która uchodziła za najlepszą brandy w zajeździe. Ponuro słuchałem, jak inne dziewczyny i reszta klientów bawiących się na dole; ale nie byłem szczęśliwy. Nienawidziłem patrzeć na Olutha w jego obecnym stanie, pochylonego nisko w swoich kubkach z tym smutnym spojrzeniem w oczach. Saela jako pierwsza wróciła do pokoju, podchmielona, chichocząca i trochę zadyszana. "Cześć Ailaro!" Powiedziała, promieniejąc.
– To dla ciebie lady Ailara. Odpaliłem. – W porządku, Pani, cokolwiek. Wzruszyła ramionami. "Chcesz tu przyjść i się przytulić?" Zapytała.
„Och, daj spokój”, zaprotestowałem, „Wiesz, że nie lubię dziewczyn”. "Kłamca." Uśmiechnęła się. Otworzyłem usta, żeby dodać, „a nawet gdybym to zrobił, nie chciałbym dziewczyn takich jak ty…”, ale przerwała mi, zanim słowa zdążyły się wypowiedzieć.
„Radziłeś nas opowieściami o tym, jak każdego wieczoru kazałeś kobietom masować ci piersi w domu”. Byłem oszołomiony. "To co innego!" Sapnąłem.
– Czy to prawda? Powiedział Saela. "Szybko! Powiedz mi jak!" „Bo… Ponieważ… Bo zamknij się. Twoje cycki są malutkie!” W tym momencie przez drzwi wsunęła się długa noga, a moje oczy uniosły się, by przybrać postać Gladiatrix, Tali-Tani-Tii. — Może być. Ale mój NIE JEST.
Śmiało oświadczyła z tym swoim śmiesznym północnym akcentem, podchodząc do mnie w dwóch krokach i pochylając się, upuszczając swoje masywne gałki na moje, ocierając się ich ogromnym rozmiarem w moją twarz. Znowu, drogi czytelniku, być może miałabym jej rytm pod względem proporcji, ale jak na surowy rozmiar, była z łatwością o kilka rozmiarów większa, leżały na jej klatce piersiowej jak para rozłożonych arbuzów. Potem jej ręce były z boku mojej głowy, a moja głowa była wciśnięta między nie, mocno wciśnięta w jej dekolt. Nie było nieprzyjemnie! Ciało było miękkie, miękkie i ciepłe i po raz pierwszy lepiej zrozumiałam męskie zauroczenie.
A potem, drogi czytelniku, pieprzyliśmy się we trójkę. Tia wyraźnie rządziła, co nikogo nie było niespodzianką. Najpierw podciągnęła mnie z krzesła, z łatwością unosząc w miażdżące pierś objęcia i niechlujny pocałunek, jej masywne usta pokrywały moje jak karmienie ryb, aczkolwiek z pasją i seksapilem. Wbrew sobie poczułem wilgoć między nogami i sapnąłem trochę w jej utalentowane usta, jednym okiem na Saelę, która patrzyła z zadowolonym uśmieszkiem na twarzy, wyraźnie ciesząc się tą inwazją w moje normalne granice. Tia cofnęła się ręką i chwyciła smukłą elfkę w pasie, przyciągając małą Syphaerel do nas, pozwalając jej cyckowi wielkości ogra wylać się z boku na twarz Saeli.
Saela uśmiechnęła się szeroko i zabrała się do pracy nad ogromnym cyckiem, z łatwością więcej sikorki, niż mogła mieć nadzieję, że wyrośnie w całym swoim kłamstwie już w głodnych ustach. Saela ssała i karmiła go, co jakiś czas odsuwając się, by porządnie chłostać ogromny twardy sutek. Byłam samolubnie zadowolona, widząc, że piersi Tii mają szeroką otoczkę o wiele mniej proporcjonalną niż moje własne, i to sprawiło, że poczułam się lepsza.
Przekrzywiła swoje ciało, wykręcając szyję, aby móc trzymać się przy mnie, agresywnie atakując twarz małej Saeli swoimi wielkimi cyckami, ledwo pozwalając elfowi przyzwyczaić się do ssania jednego, zanim nagle zmiażdżyła drugą o siebie, pozwalając Saeli ślinotok kapie z jej lśniących cycków w naprzemiennych ciosach. Potem wzięła jeden długi palec i czuła wsunęła go w szczeliny Saeli, z wdziękiem uderzając palcami w spiczastą dziewczynę. Jej palce nie były szczególnie grube, ale zdawały się wiedzieć, dokąd się udać, gdy twarz Saeli przechodziła przez cień po odcieniu czerwieni. Mały jęczał i jęczał, coraz głośniej, gdy Amazonka sondowała i szturchała, od czasu do czasu bębniąc kciukiem w twardą łechtaczkę Saeli w różnych rytmach.
Jej druga ręka powędrowała do mnie i bezczelnie rozchyliła mój top, odsłaniając moje twarde sutki. Odsunęła się: „Nieczęsto spotykam siostrę w rozmiarze!” Uśmiechnęła się z uznaniem, gdy jej wolną ręką zaczął głaskać i chwytać moje kule, masując je i kalecząc jednocześnie, jej długi palec pokrywał niezwykłą ilość ziemi do tego, do czego byłam przyzwyczajona. Jęczałem płytkimi oddechami, gdy zaatakowała moje monstrualne piersi, jęcząc i jęcząc, gdy wciągała, by ssać moje zaciekle twarde sutki, wpychając je językiem, a następnie ssając z powrotem, aż mój cyc bolał z przyjemności z powodu tego, jak rozdęty się stawał.
Jednak jej taktyka uległa zmianie i wkrótce zachłannie wciągała moje kopce do swojej paszczy, wysysając ogromne kęsy z piersi między policzkami, korzystając z każdego uncji mięsa z piersi, jakie miałam do zaoferowania. Saela wydała z siebie dziwny, cichy płacz i wtuliła się w siebie, dźwięk jej wybuchowo soczystej cipki rozpryskującej się po podłodze swoim napalonym wydźwiękiem. Zagryzła wargi i uderzyła udami, gdy fala za wyraźną falą orgazmu drżała przez jej maleńką sylwetkę. Tia wypluła moją lewą pierś, ociekając śliną, by rozkazać maleństwu: „Odpłać za przysługę mojej słodkiej cipce niewolnika!” Ujęła tył głowy Saeli i podniosła go do swoich gładkich, mięsistych warg cipek, zmuszając elfkę do walki z jej obficie obdarzonymi wargami sromowymi i łechtaczką, zatrzymując oddech, gdy język Saeli zaczął nad nimi pracować.
Z grubsza odepchnęła mnie trochę i posadziła, rozchylając nogi, aby w ten sam sposób iść do pracy nad seksem. Jej język był duży i zaskakująco silny i używała go do okładania i bicia mojej idealnej małej pochwy. "mmm tak… Smakuję w tobie wspaniałego życia… i masła kakaowego… i…" Wsunęła język głęboko we mnie, przynosząc ze mnie westchnienie i orgazm jako jedno, moja skromna powłoka syropu znikającego zręcznie między jej siorbiącymi ustami.
Odsunęła się z wilgotnym uśmiechem. — A byk! Wyhodował cię głęboko i mocno, prawda? Ciekawe, jak nie nosisz jego młodych! "Kobieta musi mieć jakieś sekrety!" To było wszystko, co udało mi się złapać z powrotem na nią, gdy nagle przeleciała mnie językiem do kolejnego punktu kulminacyjnego. "Dołącz do swojej młodszej siostry!" Rozkazała mi, pociągając moją głowę w dół, aby dołączyć do Saeli, gdzie napalona elfka obgryzała zachłannie jeden z jej warg. Razem pracowaliśmy w zgodzie, aby zadowolić tę niezdarną nimfomankę, nasze języki rozdzielały jej płeć, by odsłonić jej imponującą łechtaczkę, nasze dłonie splotły się w paskudnym nektarze, gdy nasze palce przeczesywały ten twardy mały guzek, jej masywne pośladki uderzały o podłogę, gdy wyginała biodra przyjemność, ocierając się o nas w naszych wysiłkach.
Nawet w orgazmie wyciągała rękę, chwytając swoją dziwną przepaskę na biodrach i jakoś odpinając jej pasek i sprzączkę. Potem nasza dwójka wyglądała na zaniepokojoną, gdy chwyciła swój wielki miecz, który leżał pod ścianą. Ulżyło nam, gdy odpięła jakiś ukryty zaczep i oderwała rękojeść swojej broni. Widzieliśmy teraz, że w rzeczywistości był ozdobnie wyrzeźbiony w kształcie masywnego fallusa, głowy z kołnierzem, żył i tak dalej.
Założyła pasek i włożyła do niego rękojeść miecza, dając iluzję własnego, twardego czternastocalowego kutasa. Obawiałem się, że będzie to zimny metal, ale stwierdziłem, że uchwyt jest pokryty przyjemnie miękką skórą, przypominającą fakturę półsztywnego penisa. Chwyciła Saelę i położyła ją na jednym ze stołów, bezwstydnie żłobiąc swoją rękę w moim ruszcie. Doznałem orgazmu, wylewając na jej dłoń ładunek mojego miłosnego balsamu.
Bezczelnie uderzyła tą dłonią w górę i w dół swojego sztucznego mięsa, a potem, używając moich soków jako lubrykantu, zaczęła pieprzyć się w dość bladą cipkę Saeli. Mogłam się tylko zastanawiać, co musi czuć Saela, kiedy przytuliłam się do boku Tii, moje piersi wylewały się na jej plecy, moje ramiona owijały się wokół, by pieścić jej własne lepsze melony, gdy zaczęła wyginać biodra. Oczy Saeli rozszerzyły się ze zdziwienia, szersze niż za pierwszym razem, gdy położyła je na kutasie Olutha, szersze niż za pierwszym razem, gdy ją pieprzył.
Nie byłam pewna, co Tia mogła zrobić małej elfce swoimi miarowymi pchnięciami, które zmieniały się pod kątem na głębokość przy każdym zakręcie. Saela zaczęła nagle dochodzić, obsypując nas oboje, jak nigdy wcześniej jej nie widziałam, pokrywając uda kobiety-wojowniczki srebrzystym kremem Syphaerel, pokrywając części mnie, które nie były osłonięte przez potężne ciało Tii. Tia na chwilę przestała się ruszać, wciąż w pełni wbita w swoją ofiarę, pozwalając Saeli przeżyć resztę intensywnego orgazmu, zanim położyła rękę za głową. "Wyczyść to." Rozkazała, wbijając się w twarz Saeli. Elfka arogancko jęknęła i zamruczała, czując smak własnego soku, czcząc fallusa Amazonki, którego faksymile lśniły lśniącym śliną, zanim skończyła.
Obróciła się na mnie tak szybko, że sztuczny kutas wbił się w moje piersi, wprawiając je w kołyszący ruch, że zatrzymała się, by docenić kilka chwil, uśmiechając się lubieżnie. "Gotowa czy nie… Ailara, prawda? Nadchodzę…" Mogłem tylko wyjąkać odpowiedź gdzieś pomiędzy "tak" a "nie", gdy złapała mnie pod ramiona i uniosła, przyszpilając mnie do ściany. Kiedy rzuciła mnie na ziemię, żebym zanurzyła się we mnie, zrozumiałem dokładnie, przez co przeszła Saela.
Podczas gdy Oluth był większym, wytrzymałym, silnym miłośnikiem mocy, Tali-Tani-Tia wniosła niesamowitą umiejętność i precyzję. Nie różniło się to od sposobu, w jaki obaj naprawdę walczyli; w obu przypadkach jej taniec był umiejętnością i intuicją. Ciężko to wytłumaczyć, drogi czytelniku, ale za każdym razem, gdy się ze mną pieprzyła, część mojej cipki zapalała się z przyjemności, która była bardziej pożądana, a jej następny pchnięcie zawsze spełniało tę część, satysfakcjonując mnie, ale tworząc inną gdzie indziej …i tak dalej, jej pomysłowe ruchy i pchnięcia jej bioder znajdowały za każdym razem najprzyjemniejsze miejsce, w kółko, aż… "O TY DUŻA CYCKA Z DŁUGIM CZASEM, KURWA KSIĘŻNICZKO! O PIERDOL MNIE! PŁYWAMY W MOIM KURWA DZIEWCZYNNYM BŁĘDZIE! PIEPRZYĆ DZIEWIĘ ZE MNIE DOPÓKI NIE BĘDĘ TWOJĄ KURWA KURWA O, NA BOGI, JESTEŚ DOBRY! Przynajmniej myślę, że właśnie tak mógłbym krzyczeć, gdy zacząłem ją pryskać w swoim strumieniu, który sprawiłby, że same przypływy byłyby bzdurne. Dyszałam i na wpół zemdlałam, ponownie stając się świadoma na widok Tii rozpinającej ociekającego wodą wielkiego fiuta i pozwalającą mu bezceremonialnie upaść na podłogę, górując nad Saelą i mną jako całą kobietą. Przyglądała się nam oboje przez chwilę, zdając się obmyślać, gdzie zorganizuje następną paradę pieprzenia.
Sprytnie złapała mnie za ramiona i powoli poprowadziła mnie na podłogę, leżąc na plecach, gdy włożyła moją głowę między swoje nogi, a swoją między moje. Nie wiem, jakimi gestami musieli się wymieniać, żeby się porozumieć, ale wkrótce Saela leżała na mnie, jej piersi spoczywały na moim tyłku, a jej język opadał, by dołączyć do Tii przy mojej cipce. Ta dwójka zjadła mnie w tandemie, gdy próbowałem wydobyć Amazonkę, moje wysiłki bez wątpienia były niezdarne zarówno z powodu mojego braku doświadczenia, jak i niesamowitego rozproszenia posiadania dwóch języków, jednego dużego, wolnego i silnego, drugiego szybkiego i zadziornego atakującego wszystkie rzeczy, które uczyniły mnie kobietą.
Orgazm, przez który drżałem, był tym razem tak intensywny, jakby ten drugi nigdy się tak naprawdę nie skończył. Ale Tia musiała cieszyć się czymś w mojej niezdarności, ponieważ niedługo po tym, jak moje fale przyjemności zaczęły się kręcić, jej własny orgazm wywołał, jej wspaniałe, zdefiniowane mięśnie napięły się i rozluźniły, gdy jej cipka wypuściła krem, który pożerałem z rozkoszą. Gdybyś mnie dziś o to zapytała, zjedzenie cipy byłoby jedną z najniższych, poniżających rzeczy, jakie sugerowałbym człowiekowi, ale tutaj w tym momencie poczułem tylko pewną dumę i moc, że odniosłem małe zwycięstwo nad wielki Gladiatrix.
Gdy nasza trójka jęknęła jednocześnie, drzwi otworzyły się na oścież i do środka wszedł Oluth. "Myrnotaur!" Tia wykrzyknęła: „Przygotowałam się dla ciebie. Zobacz, jak wspaniałą robotę wykonały twoje zabawki, przygotowując mnie!” Stała, z dumą wyginając plecy, by pokazać teraz sztywne sutki i ociekający seksem, ociekając tak potężnie, że spadł na mnie i Saelę, gdzie tak bezceremonialnie nas rozproszyła. Wielki Byk wydawał się bardziej niż trochę zdezorientowany, choć o wiele bardziej trzeźwy niż wtedy, gdy widziałem go wcześniej.
- Ja… nie rozumiem. Dlaczego przyszedłeś tutaj, aby przygotować się… dla mnie? Uśmiechnęła się i podeszła do niego, poklepując go czule po pysku. "Dearie, możesz walczyć jak dziewczyna, ale jesteś WIESZONY jak mężczyzna. Widziałem, jakie skrzydła pod twoją przepaską na biodrach, i podobało mi się to, co widziałem." A tutaj pochyliła się w jego stronę, uśmiechając się jak drapieżnik, jej cycki tuż pod jego twarzą były takie wspaniałe.
„A to, czego chce Tali-Tani-Tia, dostaje. Żadnych wyjątków. Oluth prychnął i odwrócił się od niej.
- A jeśli nie jestem pewien, czy dam radę, hm? Mogłeś mnie wcześniej zranić. Przyłożyła rękę do ust w udawanym szoku. – Och, masz rację! Powinienem natychmiast przeprosić poszkodowanych! Zrobiła wtedy ciekawą rzecz, wysuwając jedną nogę do przodu, a drugą do tyłu, idealnie rozszczepiając nogi na ziemi, z głową na wysokości przepaski biodrowej i nagle oderwała ją od go, pokazując nam wszystkie nasze ulubione rzeczy w Pięciu Królestwach. Wyciągnęła rękę i chwyciła jego masywne, zwisające orzechy, tak jak wcześniej, przypomnienie sprawiło, że zacisnął zęby, ale tym razem tylko masowała i obciążała kule w dłoniach „Tak mi przykro, że zraniłam was wcześniej kochani, pozwólcie, że pocałuję to wszystko lepiej…” I z tym pochyliła się i łapczywie siorbała i ssała masywne orzechy, kąpiąc każdy twardy cal jego gigantycznych gonad swoim ślinotok… sączące usta, pozwalając, by zabłąkany worek rozmazał jej ładną, arogancką twarz. Odsunęła się na chwilę, żeby na nas spojrzeć, „Nie siedź tam leniwe dziewczyny, przyjdź pomóż… cholernie dobrze wiesz, że jest za duży nawet dla mnie !” i zrobiliśmy, Saela i ja przechodzimy za Oluth, ona po lewej orzech i ja po prawej, nasza trójka wymazuje w ten sposób jego zwisające orzechy.
Jego słowa okazały się fałszywe, gdy jego kutas zaczął twardnieć, prawie stukając Tię w drodze w górę, wyzywająco chwyciła go i umieściła go mocno między piersiami, pozwalając mu stwardnieć w jej dekolcie, gdy bawiła się z nami w łapanie. W chwili natchnienia chwyciła mnie za tył głowy, gdy ssałem jego kulę i wciągnąłem mnie do pocałunku, francuzując ze mną, ale mocno przyciskając moją twarz do jej twarzy. Kiedy się cofnąłem, cała jego kula została wepchnięta w jej policzek, nieprzyzwoicie napinając jej skórę wokół żylakowatego orzecha.
Użyła mojego własnego nacisku, nawilżenia i uszczelnienia próżniowego naszych ust, żeby dokonać niemożliwego i właściwie wyssać jedną z kulek Oluta. Powtórzyła ten wyczyn z Saelą, a kiedy głowa elfa cofnęła się do tyłu, jej usta były tak wypełnione orzechowym mięsem, że praktycznie można było przejrzeć jej policzki. Oluth była przytłoczona i przyłożyła rękę do ściany, trzymając się stabilnie, gdy ten szalony barbarzyńca machał i chlustał orzechami w jej jamie ustnej, jej język wyraźnie śledził jego kamienie, jej głowa lekko opadła, by je lekko szarpać, gdy sprawiała im przyjemność.
Nie mając już nic do ssania, Saela i ja czołgaliśmy się i zamiast tego zaczęliśmy ssać cycki Tii, pokrywając je śliną, aż błyszczały, pokrywając również twardniejący kutas Olutha, który teraz prawie sięgał podłogi w tej pochylonej pozycji. "GWAH! WYSTARCZY!" Oluth ryknął, szarpiąc się i wyciągając orzechy z ust Tii z podwójnym trzaskiem i podwójnym wybuchem śliny. Amazonka z trudem złapała oddech i przytrzymała jej szczękę na chwilę, gdy dwukrotnie pompował swojego kutasa obiema pięściami. "Muszę mieć twoje usta!" Płakał, używając dużej dłoni, aby pokryć jej głowę i oprzeć jej tył o ścianę, unosząc i poziomując swoje wielkie narzędzie, aby wycelować w jej usta w napalonym ataku.
Wydawało się, że znalazła w tym niełaskę, zaczepiła ręce o tył jego kostek i pociągnęła szybko do przodu, sprawiając, że Oluth upadł na plecy, mocno. Wiatr go powalił, zamrugał oszołomiony, gdy poruszyła się jak tygrysica, by go dosiąść, obracając się tak, że jej tyłek był przystawiony do jego twarzy, a jego kutas górował przed nią. Uśmiechając się, owinęła dwie pięści wokół nagrody, jej dłonie były bliżej spotkania z nim niż ktokolwiek, kogo kiedykolwiek widziałem, ale wciąż nie całkiem się dotykając, i zaczęła szarpać się i go podnosić.
"Yesssss, Bull taksss…. Teraz TO jest kogut. Nigdy nie widziałem równego!" Odsunęła ją i włożyła głowę do ust, posyłając Saeli i mnie z aprobatą spojrzenia, gdy szliśmy, by bardziej czcić jego jaja, nigdy nie pozwalając im się rozmoczyć na dłużej niż kilka chwil, gdy zaczęła go wtapiać w usta. Zajęło mu osiem cali, by wywołać cichy dławiący dźwięk, który zwykle uderzam po piątej, a Saela pomocnie chwyciła kosmyk jej zwisających włosów, by pociągnąć ją w dół do nas. jej warkocze pochłaniają coraz więcej i więcej kutasów. Miała mniej kłopotów niż ja, aby usunąć ten punkt i nie wiem, czy to jej umiejętności, czy jej kąt, ale wkrótce miała połowę jego ciała, z lekkim, gwałtownym drżeniem. Wzdrygnęła się jeszcze bardziej, gdy Oluth wystawił swój długi język i siorbał i pieprzył językiem jej dojrzałą cipkę, nawet wsuwając ją po szparze jej tyłka, najwyraźniej tylko po to, by wywołać jej reakcję. Trochę wrzasnęła, kiedy to zrobił, więc ten punkt trafił do niego. Doszła teraz do problemu. Kutas Olutha unosił się w górę jego klatki piersiowej, ale teraz, biorąc pod uwagę ten kąt, nie było już miejsca, by mogła się zsunąć. Wydawało się, że zastanowiła się przez chwilę, a potem położyła dłonie na jego silnych biodrach, z wdziękiem wyginając nogi i tyłek w powietrze, powoli przemykając się do idealnego stania na rękach z kutasem Olutha w gardle. Teraz zmieniła ten stan na rękach w pompkę do góry nogami, jej wspaniałe mięśnie napinały się, gdy zatapiała go coraz głębiej, gardło i gardło niekończący się pręt; Saela i ja musieliśmy się wycofać, by dać jej więcej miejsca na twarz, gdy jej oczy i nos zatopiły się w podłodze… sapnęliśmy na ten widok. Jej piersi spływające do kałuży na jego klatce piersiowej, nogi wyprostowane w powietrzu, jej gardło wydęte nieprzyzwoitą obfitością, Tia właściwie wzięła kutasa Oluta do ust. Oboje spojrzeliśmy na siebie z zazdrością, zazdrością o nią, ale niezaprzeczalnie podnieceni, gdy obie nasze cipki jednocześnie wypluły płyn na ten niesamowity widok. Oluth sapnął i położył ręce na jej biodrach, podnosząc się kilka razy z jej gardłem jako swoim osobistym rękawem, a potem odciągnął ją z ulgą, która wypłynęła z jej ust, wraz z czymś, co wydawało się galonem śliny i precum, że stoczył się po swoim filarze w fali pożądania. "Musisz zostać nagrodzony!" - nalegał Oluth, ponownie rozchylając jej nogi do tej pełnej rozszczepionej pozycji i wsuwając w nią swoją ogromną głowę. Jej oczy rozszerzyły się jak drewno każdej kobiety, nawet tak wyćwiczonej jak Tia, i zanurzył się głęboko, rozwiercając jej głębię. Został natychmiast nagrodzony deszczem spermy większym niż ktokolwiek inny widziany tego dnia. Piłował ją, walił, pchał, wpychał, uderzał młotkiem, wiercił i wiercił ją głęboko, a każdy jego potężny cios koguta zabierał coraz więcej jej przepastnej cipki. Saela i ja mogliśmy tylko patrzeć z mieszaniną pożądania i przerażenia, jak wali, i zrozumiałam, jak nadludzka muszę się wydawać innym kobietom, kiedy przyjmuję tego rodzaju karę. Ale ich pieprzenie się nie było zwykłym podbojem Oluta, nie. Był to taniec mocy i pasji rzadko obserwowany, pozycje ogromne i dla większości niemożliwe do osiągnięcia. Jej nogi rozcięte nożycami, jedna wokół jego torsu, druga przez ramię, gdy jego orzechy klepały ją w tyłek. On trzyma ją w górze, gdy wbija mu cycki w twarz. Ona, trzymająca rogi w zagłębieniach jej ramion, by odchylać się od niego. Uderzył ją w tyłek dłońmi i jej łechtaczkę swoimi jądrami, gdy oparła obie ręce o ścianę i pozwoliła mu się pieprzyć, prawie zajmując całą długość pokoju. Jednak obaj skończyli, oboje siedząc, ona na jego kutasie, a on na podłodze, obie ręce pchają się do siebie, ich jęki i uderzenia wstrząsają całym pokojem, aż w końcu zatracił się w niej, dołączając do niej w tym, co musiało być jej setnym orgazmem. Jego kutas pulsował, gdy pompował głęboko w nią, puls za pulsem, w końcu dysząc, gdy oderwała się od niego, tylko teraz prawdziwy ocean spermy ucieka z niej, by rozpryskać się w kałuży na jego udach. Obaj wpatrywali się w siebie, przez chwilę prawie upokorzeni. „Chodzi o to” – wyjaśnił Oluth, kiedy wszyscy piliśmy drinki w naszym pokoju, później sprzątaliśmy i ubieraliśmy się – „że chodziłem wśród tych ludzi tak długo, jak dla nich prawdziwy Bóg… Myślę, że się zgubiłem. spotkać się z tobą, aby pamiętać, że jestem śmiertelna. Tia napiła się i uśmiechnęła. „Może śmiertelnik, ale i tak dobrze wisiał, kochanie. To był twój problem na ringu. W końcu jesteś kochankiem, a nie wojownikiem. To są dwie rzeczy, w których jestem najlepszy, ale w innej kolejności” „Być może masz rację. Trochę dlatego zostałem wygnany. Co teraz zrobisz, Tali-Tani-Tia?” – Miałem nadzieję, że pójdę z tobą. – Chyba nie uważasz, że należysz do mojego haremu? Oluth zamrugał. - Oczywiście, że nie. Chcę się z tobą podzielić. To będzie nasz Harem. Wydawał się zastanowić nad tym przez chwilę, a potem, przyglądając się jej krągłościom i spokojnej twarzy, ustąpił. "Bardzo dobrze. Zapraszamy do przyłączenia się do nas w tym małym… pędzie bydła. Teraz powinieneś spotkać się z Valsivale, jest niesamowita…" Wtedy zdaliśmy sobie sprawę, że Czarodziejki nie było nigdzie od czasu Areny. "Hm. Gdyby robiła chaos, już byśmy wiedzieli. Jak ją znajdziemy?” „Namierzymy ją”. Powiedziała Tia. „W tym jestem trzecia najlepsza”. Zostaliśmy spakowani i wyruszyliśmy na poszukiwania….
Budzi ją obca przyjemność.…
🕑 8 minuty Nadprzyrodzony Historie 👁 2,016W twoim pokoju było ciepło i wilgotno. Wziąłeś prysznic, a następnie otworzyłeś okno, by wpuścić nocną bryzę. Powiew i chłód pokrowców były cudowne na twojej nagiej skórze. Zwykle…
kontyntynuj Nadprzyrodzony historia seksuOddany nauczyciel przyciąga wzrok Sultany.…
🕑 39 minuty Nadprzyrodzony Historie 👁 1,604Minęło wiele lat, odkąd pierwszy raz przeszedłem przez Bramę Obsydianu. Od tego dnia wszystko się zmieniło. Nowi Bogowie przybyli z mieczami swoich wyznawców. Zrzucili sułtana i ścięli go.…
kontyntynuj Nadprzyrodzony historia seksuŚwięto wiosny prowadzi Tel do jego prawdziwej miłości.…
🕑 48 minuty Nadprzyrodzony Historie 👁 1,973W czasach, gdy ciemni Bogowie przynieśli swoje legiony i płomienie, wiosna przyniosła szczególny czas w Domu Rodzinnym, w którym byłem zarządcą. Każdego roku Sultana przychodziła na…
kontyntynuj Nadprzyrodzony historia seksu