Mój dom duchów, rozdział 6

★★★★★ (< 5)

Wniosek z domu duchów…

🕑 13 minuty minuty Nadprzyrodzony Historie

Kari usłyszała pukanie do drzwi. Zastanawiając się, kto to był, poszła go odebrać i została powalona przez tego, kto tam był. Na jej progu stał ktoś, kogo nie widziała od miesięcy. "Victoria, co ty tu robisz?" zapytała. Victoria była starszą siostrą Triny.

Potężniejsza i wyższa rangą niż jej siostra, Victoria była główną kapłanką dużej kongregacji Voodoo. Rzadko opuszczała Bayou, by udać się do Nowego Orleanu, nie mówiąc już o podróżowaniu aż tutaj. „Kari, miałam wizję.

Loa przemówili do mnie. Kazali mi tu przyjechać” – powiedziała drugiej kobiecie. - Nie rozumiem. Dlaczego mieliby ci kazać tu przyjść? Kari powiedziała swojej przyjaciółce.

„Loa zostali wezwani do wykonania zadania, co zrobili. Teraz chcą zapłaty” – odpowiedziała Victoria. Kari wiedziała, że ​​Loa nie działają za darmo.

Czując strach w żołądku, czekała na odpowiedź Victorii na pytanie bez odpowiedzi. Czego Loa chcieli w zamian za pomoc? „W mojej wizji widziałem, jak zła siła niszczy tych, którzy tu żyją. Jego dusza była czarna. Skrzywdził moją siostrę.

Próbowałaś przywrócić tu dobro, ale zachwiałaś szale, które muszą być równe” – Victoria wyjaśnione. Kari patrzyła, jak Victoria ustawia swój ołtarz. Była uproszczona w swoich poczynaniach.

Kiedy jej przedmioty zostały ułożone według jej upodobań, wyśpiewała zaklęcie, zanuciła przez chwilę, po czym usiadła. Ten owiany tajemnicą rytuał zakończył się w krótszym czasie, niż zajęło ustawienie ołtarza. Kari spojrzała na Victorię z wieloma pytaniami w oczach.

Nie spiesząc się, Victoria usiadła na swoim miejscu i zaczęła wyjaśniać. „Widzisz… próbując oczyścić swój dom ze zła, które tu mieszkało, mieszałeś się w sprawy natury. Nie może być światła bez ciemności, dobra bez zła, dnia bez nocy. Wezwałeś Loa do zniszczenia sił zła, co zrobili, a teraz pozostała dobra siła.

Zostałam wezwana do wyrównania tej sytuacji – powiedziała, rzeczowo. Kari uświadomiło sobie, co się dzieje. Starając się pozbyć Beau, pozbyła się też Colta. Była całkowicie zdruzgotana. po odejściu Beau będzie mogła spędzać więcej czasu z Coltem.

Emily oddała swoją siłę życiową za nic. Victoria zebrała swoje rzeczy i odwróciła się do wyjścia. Kiedy dotarła do drzwi, odwróciła się twarzą do Kari i powiedziała: „Uwierz w wierze. Uwierzyć w siebie. To twoje przekonania pokonają wszystko”.

Powiedziawszy to, zamknęła za sobą drzwi, zostawiając Kari samą w salonie. Świat Kari był ponury. Nie zdawała sobie sprawy, jak bardzo tęskniła za Coltem, mimo że znali każdego z nich. inne tylko przez bardzo krótki czas.

„Co ja zrobiłam?" szepnęła do siebie. Umysł zamrożony i zdrętwiały, powlokła się na górę do niebieskiego pokoju, pokoju Colta. Zwinęła się na łóżku, ledwo poczuła spływające po niej łzy policzki.

Jej serce naprawdę bolało od intensywnych emocji, które przez nią przechodziły. Czuła się pusta. Przez wiele dni leżała w tym pokoju, ignorując telefony i pukanie do drzwi.

Zadzwoniła, że ​​jest chora do pracy, prawie nie jadła i prawie nie spała. Czuła się, jakby umierała z złamanego serca. Następnej sobotniej nocy siedziała przy oknie, patrząc na atramentową ciemność.

Noc była jasna od pełni księżyca. W każdą inną noc byłaby zafascynowana jego piękną jasnością, ale tej nocy wydawało jej się to nudne. Wpatrując się w czarną przestrzeń, była rozproszona przez nagły ruch na ziemi pod nią. To, co zaczęło się jako słaby blask, stopniowo rosło w rozmiar i siłę. Siedząc do przodu, obserwowała, jak światło przybiera kształt mężczyzny.

Przechylając głowę na bok, patrzyła, jak mężczyzna przybiera kształt. Zestalił się, pociemniał, po czym upadł na kolana. Widziała, jak ciężko oddychał widmowy mężczyzna i wyglądało na to, że bardzo cierpi. Podskakując, zbiegła na dół. Coś jej mówiło, że ta osoba może potrzebować jej pomocy, ale w głębi jej umysłu nie mogła powstrzymać się od zastanawiania się, czy traci rozum.

Założyła się, że kiedy wyjdzie na miejsce, nikogo tam nie będzie. Wbrew temu, co myślała, kiedy wyszła na zewnątrz, na rękach i kolanach leżał mężczyzna, ciężko dysząc. Wyglądał na silniejszego, już nie cierpiącego, ale wciąż trochę słabego.

Niepewnie podeszła do obcego mężczyzny. "Witam… wszystko w porządku, sir?" zawołała do mężczyzny z bezpiecznej odległości. Od faceta nie nadeszła żadna odpowiedź. W pewnym sensie wyglądał jej znajomo. Jego włosy były czarne, te same falujące czarne, które miał Colt.

Jego ciało również było zbudowane tak samo, ale Colt był duchem. Nie mogło być. Kari zrobiła kilka kroków do przodu. Jego oddech zwolnił do normalnego tempa, ale pozostał na rękach i kolanach. Kari zauważyła, że ​​był nagi.

Ani ścieg ubrania nie zakrywał jego umięśnionego ciała. Podeszła bliżej, a on spojrzał na nią. Nawet w bladym świetle nocy widziała, że ​​jego oczy są jasnozielone. To był Colt.

Została zamrożona na miejscu. Siedział w tej przykucniętej pozycji, tylko wpatrując się w nią. Nagle wystartował. Chwytając ją za ramiona, przycisnął jej usta do swoich w palącym duszę pocałunku. Obsypał jej twarz i szyję wściekłymi pocałunkami.

Wracając do jej ust, zmusił język do jej pulchnych, różowych ust. Wsuwając się i wysuwając z jej słodkich ust, dosłownie wysysał jej oddech z płuc, pozostawiając ją bez tchu. Jego dłonie po obu stronach jej twarzy trzymały ją nieruchomo, więc jego usta i język mogły atakować jej zmysły. Nie przerywając kontaktu ustami, sięgnął w dół i rozdarł jej koszulę nocną z przodu, odsłaniając jej nagie piersi do nocy.

W końcu przerwał ten gorący pocałunek, pochylił się i chwycił jej wyprostowany, gumowaty sutek. Używając zębów, pociągnął za jej sutek, a następnie pozwolił, by zatrzasnął się z powrotem na swoim miejscu. Kari sapnęła.

Colt zawsze był delikatnym, drażniącym się kochankiem. To było tak, jakby pragnął uwagi, był niecierpliwy. Podczas jego mocnego ssania jej sutek czuł się, jakby był przyczepiony do jej cipki.

Im mocniej ssał, tym bardziej stawała się mokra. Sama pilność tego była tak erotyczna. Trzymając ją blisko jego ciała, była w stanie poczuć twardą linię jego trzonu naciskającego na jej cipkę okrytą majtkami. Uderzył w nią tym stalowym prętem, a ona poczuła, jak z jej cipki wypływa płyn, przez co jej majtki są bardziej mokre niż wcześniej. Colt warknął na barierę, którą zapewniały jej majtki, sięgnął między nie i po prostu zerwał je z niej.

Kari czuła palące ciepło jego kutasa, teraz przytulonego do jej nagiej, śliskiej cipki. Sięgnął za nią, złapał ją za policzki i podniósł. Nadziana na jego kutasa krzyknęła głośno. Chociaż była mokra i napalona, ​​jej cipka wciąż była ciasna, nie do końca gotowa na penetrację.

Poczuła, jak zatapia się w niej, aż jego worek kulowy dotknął jej tyłka. Kari owinęła nogi wokół jego talii i pozwoliła mu pompować kutasa do i z jej cipki. Po kilku chwilach jęczała i dyszała, gdy jego biodra mocno ją pompowały. Jego usta, wciąż na jej sutku, ssały w rytm jego kutasa.

Czuła się nieważka. Nie pudłując ani nie ssając, praktycznie pobiegł do domu. Zatrzymując się co kilka stóp, zatrzymywał się, by mocno ją pompować. Kiedy dotarli na ganek, Colt zatrzymał się przy balustradzie.

Wyciągnął się z jej cipki, a jego kutas był pokryty jej perłowymi sokami. Zmusił ją do uklęknięcia. Colt chwycił nasadę swojego penisa i poprowadził go do jej ust.

Chwytając jej włosy, odciągnął jej głowę do tyłu i zmusił jej usta do otwarcia główką swojego kutasa. Nie potrzebując żadnej zachęty, owinęła język wokół tępego czubka. Smakując własną cipkę, chętnie zlizała błyszczącą esencję z jego trzonu i jąder. Wepchnął swojego kutasa z powrotem do jej ust, starając się włożyć jak najwięcej do jej ust.

Chwytając ją za głowę, szybciej pieprzył jej twarz. Z każdym progresywnym pociągnięciem zagłębiał się coraz głębiej, aż jego kutas spływał jej do gardła. Oczy Kari łzawiły, gdy poczuła go w miękkiej części jej gardła.

Zakrztusiła się trochę, zanim próbowała złapać oddech. Wyciągnął z jej ust, pozwalając jej nabrać trochę tak potrzebnego cennego powietrza. Wciągając ją do domu, dotarli do schodów, zanim pchnął ją na kolana.

Usiadł wygodnie na schodach, Kari poczuła, jak wchodzi w nią od tyłu. Colt chwycił ją za biodra i uderzył w nią. Wrzeszczała przy każdym mocnym i głębokim pchnięciu. Colt pieprzył ją wściekle.

Tępy czubek jego kutasa dotykał jej szyjki macicy przy każdym pchnięciu. Sięgnął i uszczypnął jej spuchniętą łechtaczkę. Kari to prawie za dużo. Jego ciągłe wsuwanie i wysuwanie z jej mokrej cipki, w połączeniu z podekscytowaniem na jego widok, spowodowały, że spuściła się prawie w chwili, gdy jej dotknął.

Colt poczuł, jak jej cipka doi jego kutasa i wyciągnął się z niej, zanim pulsujące ruchy sprawiły, że on też się spuścił. Zanim skurcze w jej cipce się skończyły, Kari poczuła, że ​​jest podnoszona i wnoszona na kolejne schody. Dotarli do podestu na drugim piętrze, kiedy pchnął ją na ścianę. Unosząc jej nogę i kładąc ją na pobliskim stole, ukląkł przed nią. W tej pozycji jej cipka była szeroko otwarta i wyglądała tak zachęcająco.

Colt szerzej otworzył usta. Jej cipka była taka piękna, taka różowa i mokra. Nie mógł nic zrobić, tylko gapić się.

Lekko owłosione zewnętrzne wargi Kari były spuchnięte. Włosy na nich zlepiły się do jej ust, od wszystkich soków wypływających z jej cipki, podczas gdy jej delikatne wewnętrzne usta były ciemnoróżowe. Jej fałdy były zroszone wilgocią i opuchnięte od jego wcześniejszego brutalnego pieprzenia. Colt przesunął palcem po jej dziurce, jakby ją śledził. Zbadał każdy cal jej cipki, zapamiętując go.

Kiedy w końcu dotarł do jej łechtaczki, wyraźnie pulsowała. Oddech Kari był szybki, kiedy wciągnął ten kawałek do ust. Colt lizał i lizał jej łechtaczkę z finezją gracza.

Chociaż dopiero co przyszła, czuła, że ​​skurcze zaczynają się od nowa. Kiedy wsunął palec do jej śliskiego kanału, jej nogi ugięły się i poczuła, że ​​upada na podłogę. Zanim upadła na ziemię, złapał ją. Wziął ją w ramiona i zaniósł przez resztę drogi do sypialni. Kładąc ją na łóżku, Colt zaczął wchodzić na nią, gdy pchnęła go na plecy na łóżko.

Kari wspięła się na niego. Siedząc okrakiem na gorącym mężczyźnie, pocierała swoją otwartą cipkę w górę iw dół jego wału. Jego twardy kutas był idealny do pocierania jej pulsującej łechtaczki, co uznała za idealną rzecz do zrobienia.

Colt nie mógł już dłużej wytrzymać. Jego pani przyjechała już raz, prawie dwa razy. Bolały go jądra i bardzo potrzebował spermy. Podnosząc Kari do góry, wsunął w nią swojego twardego kutasa. Odbierając mu lejce, zaczęła na nim jeździć.

Opierając dłonie na jego klatce piersiowej, poruszała biodrami w przód iw tył. Jej cipka przesuwa się w górę iw dół po jego tyczce. Kari mocno go ujeżdżała. Colt, pragnąc orgazmu, zgiął kolana i uniósł biodra, gdy ona napierała w dół.

Ustanowili rytm, który prowadził ich oboje do gwiazd. Jego pomruki mieszały się z jej jękami. Kari poczuła brzęczenie w środku jej łechtaczki, które stopniowo się rozszerzało. Jej cipka wibrowała.

Miała dojść. Jej uda zaczęły się trząść, na chwilę przed roztopieniem się podczas wstrząsającego ziemią orgazmu. Colt, czując, jak cipka Kari doi jego kutasa, zaczął naciskać głębiej. Poczuł potrzebę, aby jak najwięcej jego kutasa znalazło się w niej głęboko.

Jego jądra kurczyły się blisko jego ciała, gdy jego trzon stał się twardszy. Kiedy Kari objęła jego kutasa, jej płyny wypłynęły z jej cipki i zmoczyły jego uda i jądra. Jego palce wbiły się w jej biodra, gdy poczuł, jak jego płyny napływają do jego penisa i zalewają ją.

Kari poczuła, jak wypełnia ją ciepło jego spermy. Wbił się w nią jeszcze kilka razy, po czym się rozluźnił. Przewracając ją na bok, trzymał swojego kutasa głęboko w jej lekko pulsującej cipce. Oboje mogli poczuć, jak jego sperma wypływa z jej cipki, tworząc mokrą plamę na łóżku. Colt pocałował ją lekko w szyję.

– Pomóż mi zrozumieć – powiedziała po prostu bez tchu. „Nie rozumiem siebie w pełni” – odpowiedział. Leżeli w milczeniu.

– Trochę wiem, przez co przeszłaś, Kari. Głęboko wstyd mi, że nie mogłem nic na to poradzić. Słyszałem, ale nie widziałem. Było tak ciemno i zimno – powiedział cicho. Kari słuchała cicho.

„To było tak, jakby Beau kontrolował, gdzie i kiedy mogę się zamanifestować. Pozwolił mi zobaczyć, jak pieprzył cię w tej maszynie. Bolało mnie to zobaczyć. Chciałem go zabić. Próbowałem… naprawdę próbowałem wyjść, ale kiedy cię przeleciał, to było tak, jakbym został wygnany – kontynuował.

Kari odwrócił się w jego ramionach, by stanąć twarzą do niego. jego twarz. Zakrył jej dłoń własną. „Wyglądasz tak bardzo do niej. Kochałem Emily, naprawdę kochałem.

Była moim życiem, ale z chęcią oddałbym ją dla pokoju. Nigdy nie chciałem skrzywdzić Beau", zadumał się, "NIE zrezygnuję z ciebie". Ze łzami w oczach, Kari otworzyła usta, żeby coś powiedzieć, kiedy zakrył jej usta palcami, uciszając ją. zrobione jeszcze.

Emily oddała swoją siłę życiową, aby Beau mógł zostać wygnany. Twoja przyjaciółka Trina została śmiertelnie ranna. Nic nie mogłem pomóc. Tak mi przykro – wyszeptał.

Skinęła głową. – Nie wiem, jak się tu dostałam. To była cała ciemność, ale zacząłem coś czuć. Nie potrafię tego opisać.

Nie proś mnie, żebym to opisał. Ból był okropny. Zamieszanie było paraliżujące, ale teraz jestem tutaj. Nigdzie sie nie wybieram.

Kocham cię, Kari. Zawsze wiedziałem, że byłaś Kari, nie Emily. Jesteś teraz częścią mojego życia. Nasze siły życiowe są połączone – powiedział, pochylając się, by ją pocałować.

Kari, przez łzy, odwzajemniła pocałunek, po czym wtuliła się w jego ramiona. Zasypiając, nowi kochankowie marzyli o ślubach i dzieciach. Obaj nie wiedzą, że skoro Colt może wrócić, to Beau też. Patrząc z cienia, złowroga siła obserwowała dom.

Zimne niebieskie oczy, wypełnione nienawiścią, zaplanowały swój kolejny ruch..

Podobne historie

Sonda

★★★★★ (< 5)

Budzi ją obca przyjemność.…

🕑 8 minuty Nadprzyrodzony Historie 👁 2,016

W twoim pokoju było ciepło i wilgotno. Wziąłeś prysznic, a następnie otworzyłeś okno, by wpuścić nocną bryzę. Powiew i chłód pokrowców były cudowne na twojej nagiej skórze. Zwykle…

kontyntynuj Nadprzyrodzony historia seksu

Gość Domu Shahiry

★★★★★ (< 5)

Oddany nauczyciel przyciąga wzrok Sultany.…

🕑 39 minuty Nadprzyrodzony Historie 👁 1,604

Minęło wiele lat, odkąd pierwszy raz przeszedłem przez Bramę Obsydianu. Od tego dnia wszystko się zmieniło. Nowi Bogowie przybyli z mieczami swoich wyznawców. Zrzucili sułtana i ścięli go.…

kontyntynuj Nadprzyrodzony historia seksu

Święto wiosny Shahiry

★★★★★ (< 5)

Święto wiosny prowadzi Tel do jego prawdziwej miłości.…

🕑 48 minuty Nadprzyrodzony Historie 👁 1,973

W czasach, gdy ciemni Bogowie przynieśli swoje legiony i płomienie, wiosna przyniosła szczególny czas w Domu Rodzinnym, w którym byłem zarządcą. Każdego roku Sultana przychodziła na…

kontyntynuj Nadprzyrodzony historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat