Dom o erotycznej reputacji usidla kolejną ofiarę.…
🕑 20 minuty minuty Nadprzyrodzony HistorieBędąc miłośnikiem pięknych, południowych domów, byłem zachwycony, gdy stary dom sprzed wojny secesyjnej, który miałem na oku, pojawił się na rynku. Jest to piękny dom z ogromnymi kolumnami na werandzie, który otacza cały dom. Wysoka na trzy kondygnacje i pomalowana na biało, ta masywna 150-letnia rezydencja znajdowała się w pobliżu granicy Luizjany. Moja najlepsza przyjaciółka Katrina mieszka w Nowym Orleanie, więc w drodze do niej zawsze zaglądam do domu. Tyle razy jej o tym opowiadałam, że praktycznie już to widzi.
W dniu, w którym pojawił się na rynku, byłem zachwycony. - O mój BOŻE! Trina, wiesz co? wykrzyknąłem. Byłem w drodze na dół, aby ją odwiedzić i wziąć udział w uroczystościach Mardi Gras.
Hotele były o tej porze roku zbyt drogie, a poza tym wszystkie były zajęte. Na szczęście dla mnie Trina mieszkała na obrzeżach Dzielnicy Francuskiej. "Co? Co? Zaraz trafisz na telefon, dziewczyno!" Trina wycedziła głosem zachrypniętym kajańskim akcentem.
Katrina była najpiękniejszą kreolską kobietą. Od długich, kręconych, czarnych włosów po jedwabistą cerę z mlecznej czekolady, była do głębi egzotyczna. Jej ciemnobrązowe oczy były w stanie oczarować każdego żywego mężczyznę. Widząc ją w akcji, wiem, jak uwodzicielska jest moja przyjaciółka.
Trina, nie tylko oszałamiająca istota, była najwierniejszym przyjacielem w okolicy. Wyciągnęła mój tyłek z wielu dżemów. Czy wspomniałem, że była kapłanką Voodoo? Jej ciotka, Marie, była wysoką kapłanką ich sekty i szkoliła Trinę, by podążała jej śladami. Wiele się nauczyłem o Voodoo od mojej przyjaciółki i jej ciotki i nie przypomina tego Hollywood. Podzielono się ze mną wieloma sekretami.
Sekrety, które znała tylko rodzina, a ponieważ znam tę rodzinę przez całe życie, uważam się za jedną z nich. Wzywają również Loa, by mnie chronili. Jesteśmy biegunowymi przeciwieństwami. Jej ciemne oczy i włosy, bogata cera i umięśniona równowaga kontrastowały z moimi rudymi włosami i niebieskimi oczami, jasną karnacją i niezdarnością, ale ją kochałem. „Mój dom, dziewczyno! Mój dom! Jest na sprzedaż” – wytrysnęłam podekscytowana.
"Dziewczyno, co zrobisz z takim domem jak dat?" – spytała Trina rozbawionym tonem. „Nigdy nie powiedziałem, że to kupię! Rany, nie znam nawet kosztów ani nic takiego, ale czy to nie niesamowite? Czy możesz sobie wyobrazić imprezy i inne rzeczy, które mógłbym tam robić?” Włóczyłem się dalej. „Nigdy nie byłeś na żadnej imprezie, dopóki cię znam. I to już dawno” – śmiała się.
Trina trzymała mnie w ryzach. Nie miała pieniędzy na studia, więc zachęcała mnie, żebym dawała z siebie wszystko i pomogła mi utrzymać stypendium. Nie chodziło o to, że nie była wystarczająco mądra, daleko od tego.
Powiedziała, że nie ma jej w kartach, żeby już iść do szkoły. Ukończyłam pielęgniarstwo z wyróżnieniem i rozpoczęłam pracę w miejscowym szpitalu. Nie mam życia, o którym można by mówić, więc poszłam nie mam nic przeciwko pracy na nocnej zmianie w weekendy. Płaca była spektakularna i nigdy nie musiałem radzić sobie z tłumem, gdziekolwiek byłem.
Miałem pieniądze, po prostu nie miałem z nimi nic wspólnego. Im więcej myślałem o domu, tym bardziej sobie uświadamiałem że mógłbym to kupić. Cholera, mieszkałem w domu z rodzicami.
Praktycznie żadnych rachunków. Mój tydzień, który zaczął się normalnie, stawał się coraz bardziej ekscytujący, ponieważ planowałem zadzwonić do pośrednika w poniedziałek. Kiedy w końcu przyjechałem w mieszkaniu Triny pękałem w szwach. Trina wybiegła z domu, dosłownie wskakując mi w ramiona.
Za każdym razem było tak samo odwiedził. Kiedyś zapytałem ją, dlaczego zaczepiała mnie za każdym razem, gdy odwiedzałem, jakby nie widziała mnie od roku. Powiedziała mi, że nikt nie zna przyszłości i może to być ostatni raz, kiedy mnie widziała. „Zawsze daj znać, że je kochasz” – powiedziała mi. Po moim rutynowym zajęciu weszliśmy do środka, żeby nadrobić zaległości.
Spędziliśmy noc rozmawiając o tym, co wydarzyło się od naszej ostatniej wizyty. Stopniowo opowiadałem jej o swoich planach. — Wiesz, Trina, mam odłożone trochę pieniędzy.
Mógłbym kupić ten dom — powiedziałem nonszalancko. "Co masz na myśli?" zapytała. - Myślałem.
Mieszkam z mamą i tatą i nadszedł czas, abym żyła dalej. A gdybym to kupiła, byłabym bliżej ciebie – powiedziałam pospiesznie. Trina wstała i podeszła do swojej szafy. Wiedziałem, co jest w TEJ szafie.
Zamierzała skonsultować się ze swoimi duchowymi przewodnikami. Trina zawsze robiła to przy ważnych decyzjach. Powiedziała mi, że duchy poprowadzą nas we właściwym kierunku. Chwyciwszy małą torebkę, w której znajdowały się jej kamienie duchowe, wróciła do stołu.
Wysypując je na stół, pochyliła się, by spojrzeć na wiadomość. Siedziała tam, wpatrując się w nich przez minutę. „Dziewczyno, nie widziałem żadnej wiadomości takiej jak dis”, mruknęła. „De spirits, zdobyli cię, żebyś to kupił, ale oni też mówią o złym juju”.
Przez większość czasu słuchałem jej o tym, co mówiły duchy, ponieważ 90% czasu miały rację. Ale kiedy się na coś nastawię, nie da się tego zmienić. Nie chciałem jej denerwować, więc milczałem.
Trina zachowała powagę w tym temacie. Za każdym razem, gdy próbowałem z nią o tym porozmawiać, uciszała się lub zmieniała temat. To było tak denerwujące, że po prostu go upuściłem.
Wiedziałem, że nie pójdzie ze mną do pośrednika. Następnego ranka pojechałem na spotkanie z lokalnym pośrednikiem w handlu nieruchomościami. Po zapytaniu o cenę i inne oferty z przyjemnością dowiedziałem się, że nikt nie złożył oferty. Cena była w moim zakresie.
Byłem tak podekscytowany, że licytowałem to od razu i, mówiąc w skrócie, moja oferta została przyjęta. Teraz to do mnie należało zdobycie funduszy, ale najpierw zamierzałem świętować. Następny dzień był Mardi Gras, tłusty wtorek, i miałem zamiar iść. Przez cały czas, kiedy odwiedzałem Trinę, nigdy nie byłem na uroczystości. Zawsze chciałem iść, ale nigdy tego nie zrobiłem.
Wracając do Triny, powiedziałem jej, żeby się przygotowała. Świętowaliśmy. Nie chcąc wiedzieć dlaczego, wpadła do środka, żeby się przebrać, i udaliśmy się na ulicę Bourbon.
Parady i tłumy były przytłaczające. To było tak wiele do ogarnięcia. Patrzyłem, jak pijane dziewczyny podnoszą koszule i błyskają pijanymi mężczyznami, a wszystko po to, by zabrać do domu trochę plastikowych koralików i założyć lusterka wsteczne. Śmiejąc się, wpadłem na genialny pomysł.
Zamierzałem zrobić dla mnie coś zupełnie nie w swoim charakterze. Chwytając dłoń Triny, podbiegłam do krawędzi parady. Sięgnęłam do końca koszuli i nie myśląc o tym, podciągnęłam ją i stanik do góry. Czułam, jak zimne powietrze otacza moje pełne piersi. Było tak zimno, że na piersiach pojawiły się dreszcze, a sutki zmarszczyły się.
Słyszałem dużo okrzyków i wrzasków i czułem, jak paciorki uderzają mnie w klatkę piersiową. Pospiesznie ściągając koszulę, chwyciłem koraliki i pobiegłem do najbliższego pubu, gdzie było ciepło. Trina, tuż za mną, wpadła do pubu ze śmiechem. – Co w ciebie wstąpiło, dziewczyno? zaśmiała się.
"Nie wiem! Mam dobre przeczucia. Jestem szczęśliwy. Ty to nazywasz!" Zachichotałam. Śmiałem się i bawiłem, jakbym był pijany, ale od wieków nie wypiłem ani kropli alkoholu. Zamówiliśmy drinki.
Postanowiłem, że dziś wieczorem się podpiję. - Och, dziewczyno! Odkładasz wieczorem trochę dobrych wibracji. Tutaj trzeba pilnie szukać - szepnęła.
– Patrzą na ciebie, Trina. Zawsze na ciebie patrzą – powiedziałem. — Strzelaj, dziewczyno. Wiesz, jak wyglądasz? Tego wieczoru będziesz patrzeć na ciebie — skarciła.
Przez chwilę siedzieliśmy w milczeniu, czekając na nasze drinki i frytki. Mogę być rodziną z jedną z najbardziej kajuńskich kobiet, ale nie mogłem się zmusić do jedzenia crawdadów. Są rzeczy, których po prostu nie mogłem zrobić. Ktoś podszedł do naszego stolika.
Powitał mnie wcześniejszy agent nieruchomości. Przedstawiłem Jaxsona Trinie. "Trina… to jest mężczyzna, który uczynił mnie dzisiaj niesamowicie szczęśliwym. Jaxson St.
Clare… poznaj Trinę," powiedziałem. Trina, po raz pierwszy w życiu, łóżko. Jaxson lub Jax uścisnął jej rękę. Mogłem powiedzieć, że bardzo go lubiła. Najwyraźniej ją też musiał lubić.
Połączyli się i spędzili resztę wieczoru na rozmowach. Nie czułem się jednak pominięty. Cieszyłem się jej szczęściem i noc minęła. Wypiliśmy za dużo i musieliśmy wracać do domu.
Jax zaproponował, że odwiezie nas do domu, oszczędzając nam kosztowną taksówkę. Trina usiadła z nim z przodu, a ja wczołgałam się na tylne siedzenie. Wiedziałam, że lepiej nie pić, kiedy nie miałam chłopaka. Alkohol za każdym razem trafiał prosto do mojej łechtaczki i wydawało mi się, że jestem trochę podglądaczem.
Siedząc na tylnym siedzeniu mogłem niezauważenie obserwować tych dwóch z przodu. Stawali się bardzo przyjaźni i nie winię ich. Jax był gorący! Wysoki, z jasnoniebieskimi oczami, Jax miał dobrze zbudowane ciało. Z jego garnituru nie wiedziałbyś, że jest pracownikiem biurowym. Szerokie ramiona zwężane w dół do wąskiej talii.
Ciemnoblond włosy kontrastowały z jego ciemną karnacją. Był atrakcyjny, ale nie w moim typie. Musieli zapomnieć o mnie na tylnym siedzeniu, bo kiedy Jax zatrzymał samochód przed mieszkaniem Triny, przyciągnął ją do siebie, by pocałować ją w podkręconym palcu. Trina wtopiła się w jego ramiona.
Byłem wystarczająco daleko, by nie wchodzić im w drogę, ale wystarczająco blisko, by patrzeć, jak jego język mocuje się z jej. Słyszałem każdy jęk i westchnienie. Widząc, jak przygryza jej pełną dolną wargę, obserwowałem, jak wzdycha i dotyka językiem jego górnej wargi.
Obrysowała jego usta różowym językiem. Nie byłam jedyną całowaną, ale z pewnością brałam udział w tym uwodzeniu. Moja ręka masowała moje piersi, jakby sama. Ugniatając cały mój globus, siedziałem cicho, mając nadzieję, że będą kontynuować.
Przerywając ich pocałunek, Jax przypadkiem na mnie spojrzał. Zakaszlał, żeby ukryć zakłopotanie. Z pyskatym uśmiechem wyskoczyłam z samochodu i posłałam im obu buziaka. „Bądźcie grzeczne, dzieciaki! Nie róbcie niczego, czego ja bym nie” – zawołałem. – Kocham cię – zawołała.
Poszedłem do swojego pokoju i rozebrałem się. Wsunęłam letnią koszulę nocną, położyłam się na łóżku i nasłuchiwałam ruchów we frontowym pokoju. Nie mogąc dłużej się opierać, podkradłem się do drzwi i otworzyłem je. Z mojego pokoju miałem niezakłócony widok na kanapę. To, co zobaczyłem, natychmiast podniosło moją rękę do mojej ubranej w majtki cipki.
Używając nasadki dłoni, położyłem ją na mojej pulsującej łechtaczce. W kroku moich majtek był bardzo wilgotny. Patrzyłem, jak Jax rozpina koszulę Triny. Jej piękne piersi były pełne i spiczaste. Znając ją od tak dawna, wiedziałam, że jest i tak dzika, że często chodziła bez stanika.
Jax objął obie jej piersi, unosząc jedną do ust, żeby wyczuć nabrzmiały sutek. Widziałem, jak śledził jej pomarszczoną aureolę, zanim pochłonął większość jej piersi w swoich mokrych ustach. Trina jęknęła. Musiał ssać głęboko, ponieważ widziałam, jak jego policzki zapadają się przy każdym pociągnięciu.
Wygięła się w łuk przy jego ustach, chwytając mocno jego włosy, gdy drugą ręką zaczął szczypać jej sutek. - Mocniej, Jax – wyszeptała wyraźnie. Wykonując jej polecenie, skręcił i mocniej pociągnął jej sutek. Patrzyłem, jak wyciągnął go z jej piersi prawie 2 cale. Krzyknęła nisko, ale go nie powstrzymała.
– Ukarz ich – powiedziała. Spojrzał na nią, uśmiechnął się, a potem zobaczyłem, jak jego białe zęby wgryzają się w jej sutek. Wielokrotnie uderzając ją w drugą pierś, obserwowałem, jak jej cyc staje się jasnoczerwony.
Mój najlepszy przyjaciel miał sekret. Lubiła ból i wyraźnie zaczynała się jego brutalna gra. Z każdym uderzeniem jej sutki stawały się twardsze, jej nogi otwierały się szerzej, a moja łechtaczka pulsowała w czasie. Potrzebowałem większego nacisku na moją cipkę. Pięta mojej dłoni nie wystarczyła.
Ściągnęłam majtki, aby uzyskać lepszy dostęp do mojego teraz mokrego krzaka. Upadłam na kolana i dalej patrzyłam. Jax zszedł w dół jej klatki piersiowej. Zbliżając się do jej krocza, jednym pociągnięciem ściągnął jej spodnie i majtki. Rzucając je za siebie, Jax rozchylił szeroko nogi i mogłem zobaczyć ciemne włosy jej cipki.
– Czuję, jak mokry jesteś. Twoja cipka pachnie tak cholernie dobrze – warknął. "Co zamierzasz z tym zrobić, co?" wyszeptała.
Zamiast jej powiedzieć, pokazał jej. Widziałem każdy jego ruch, od płaskiego lizania języka, który zaczął się od jej pomarszczonego tyłka i kończył na kapturze jej spuchniętego pąka. Trina syknęła, gdy okrążył jej łechtaczkę w ósemkę.
Czułem każde minięcie jego języka i próbowałem skopiować to, co robił. Używając tylko czubków palców, zakręciłem je również w ósemkę. Zaczynając od czubka własnego kaptura, pochyliłem się nad całą łechtaczką do podstawy i z powrotem po drugiej stronie.
Mój dotyk był miękki i lekki. Nie chciałem dojść, dopóki nie zrobiła tego Trina. Patrzyłem dalej. Miał obie nogi mojego przyjaciela szeroko otwarte i wysoko. Jego twarz była tak głęboko w jej cipce, że kiedy wyszedł na powietrze, jego twarz błyszczała od jej soków.
Trina oddychała ciężko, jej oczy były na wpół otwarte. Tak… tylko w połowie otwarte, ale wystarczająco otwarte, żeby zobaczyć, jak ją szpieguję. To było jak bycie przyłapanym przez rodziców za złamanie godziny policyjnej czy coś takiego. Spojrzała mi prosto w oczy i uśmiechnęła się.
To był jej sposób na umożliwienie mi udziału bez odwracania od niej uwagi. Jej błogosławieństwo do oglądania sprawiło, że moja cipka zrobiła się mokra, a ona i Jax ustawili się w pozycjach, które ułatwiły mi zobaczenie, co robią. To było cholernie erotyczne. Najwyraźniej Trina chciała zrobić przedstawienie. Wiedziała, że uwielbiam robienie loda, więc wciągnęła go na kanapę i zsunęła mu się na kolana.
Usadowiwszy się między jego nogami, zrobiła pokaz, rozpinając mu spodnie i jednocześnie pocierając grube wybrzuszenie między jego nogami. Nie wiem, czy to było dla mnie, czy dla drażnienia się z nim, ale zadziałało na nas obu. Jej pełne, poplamione na czerwono usta otworzyły się szeroko, by go pochłonąć. Żadnych delikatnych lizawek i zabawnych ssań, zabierała się do rzeczy; Wzięła go całego za jednym zamachem. Wyglądał na dużego z mojego punktu obserwacyjnego, więc imponującym wyczynem było obserwowanie, jak jej gardło puchnie, im dalej badał jego sztywny kij.
Nigdy wcześniej nie słyszałem, żeby mężczyzna wydawał TAKI dźwięk. Brzmiało to tak, jakby został wydobyty z jego duszy. Jej policzki zapadły się, gdy wyciągnęła jego penisa z gardła.
Kiedy dotarła na szczyt, usłyszałem jej łapanie powietrza. Jego trzonek lśnił od jej śliny, tak samo jak jej cipka lśniła od jego. Moja cipka moczyła mi rękę, a moja łechtaczka była dwa razy większa niż normalna.
Niewiele zajęłoby mi wybuchnąć. Już czułam ciągnięcie w cipce. Trina wstała.
Odwróciła się twarzą do mnie iz nikczemnym uśmiechem zobaczyłam, jak sięga między nogi i chwyta jego drążek. Wyciągając go do góry, umieściła go przy wejściu do swojej karmionej, różowej cipki i zaczęła schodzić. Nagle czując się bardzo pusta, zerknęłam na półkę z figurkami po mojej lewej stronie. Wyszpiegując wyraźnie falliczny wygląd, złapałem go.
Używając tępego, zaokrąglonego wierzchołka, zacząłem szlifować go o mój pulsujący pączek. Nigdy nie byłam tak podniecona. To było tak, jakbym był zmuszany. Wyboista faktura figurki wywoływała najwspanialsze doznania, gdy powoli wkładałem ją do środka. Różne tekstury wydają się współpracować i trafiać w każdy gorący punkt, który miałem.
Drżąc, prawie doszedłem, ale zmusiłem się, by się powstrzymać. Zejście Triny w dół penisa Jaxa było prawie bolesne do oglądania. Widziałem, jak jej cipka jest przebijana.
Była tak szeroko rozciągnięta, a jej wargi cipkowe ściskały jego trzon. Chrząkała, bo w tej pozycji wydawał się dla niej prawie za duży. Zmęczony biernością, Jax ostro uniósł biodra do góry. Wepchnął w nią pozostałą część swojego penisa. Warcząc, chwycił jej szczupłe biodra i zaczął walić, bardzo mocno.
Byli w punkcie bez powrotu. Trina spotkała się z jego pchnięciami i zsynchronizowała je z własnymi. Jej ręka ciągnie i pociera łechtaczkę, jak mały kutas. Obaj wydają się pracować nad swoim własnym planem.
Jego ruchy były szarpane i widać było, że traci kontrolę. Mogłem dosłownie zobaczyć, jak nektar Triny wypływa z jej cipki i zaczyna spływać po jego trzonie. Jego kutas był karmiony ciemnoczerwonym, a jej perłowo-biały sok był bardzo zauważalny, nawet z daleka.
Jej urywany oddech brzmiał jednocześnie gardłowo i pięknie. Szklany przedmiot w mojej cipce robił się zbyt śliski, by go trzymać. Moja ręka była przemoczona i byłem blisko. Szczypiąc mocno moją łechtaczkę, poczułam, jak krew wraca do niej falami. Moje mięśnie były napięte, a brzuch miał duże motyle.
Traciłem kontrolę. Z zamglonymi oczami patrzyłam, jak Jax wykonał jeszcze kilka gwałtownych pchnięć, a potem się wycofał. Jego sperma trysnęła strumieniami z końca jego penisa, lądując na całym brzuchu Triny.
Jej brzuch przypominał kratkę spermy. Trina naciągnęła łechtaczkę jeszcze raz, zanim wbiła stopy w kanapę i wygięła się w łuk. Jej cipka była karmiona ciemną czerwienią. F rozciągało się w górę jej klatki piersiowej i zakrywało jej twarde sutki. Pozostała spięta przez około pół minuty, po czym rozluźniła się z powrotem na jego klatce piersiowej.
Nie mogłem już tego znieść. Pozwoliłem się pochłonąć falom i utonąłem we własnym, twardym orgazmie. Opierając czoło o framugę drzwi, jechałam na figurce tak samo mocno, jak Jax jechał moim najlepszym przyjacielem.
Sapnęłam, próbując złapać oddech. Siedzieli tam chwilę, przytulając się. Delikatnie całował ją w szyję, gdy przytulała się do tyłu.
W końcu pozycja, w której się znajdowała, stała się niewygodna i Trina zsunęła się z jego kolan. Używając spodni, wytarła lepką spermę z brzucha. Zwracając się do Jaxa, powiedziała: „Hun, robi się późno. - Taa… wow… Moc sezonu musiała mnie dopaść. Zwykle poznaję kogoś lepszego, zanim uprawiam z nim seks – wyjąkał trochę Jax.
Trina zaśmiała się cicho. – Wiesz, de spirits prawdopodobnie po prostu prowadzi cię do mnie – zbeształa. Jax uśmiechnął się.
„Och! Prawie zapomniałem. Mam tu paczkę dla Kari. Jest to tło domu, który kupuje. Pomyślałem, że uwielbia wiedzieć, że kupuje nawiedzony dom” – powiedział.
Zostawił paczkę na kanapie, pochylił się, by pocałować Trinę. – Widzę, że to rozumie – Trina wskazała na kopertę. – Czy mogę zadzwonić później? on zapytał.
"Ty łóżeczko!" skarciła. Trina złapała go w uścisku, ścisnęła jego tyłek, a potem wysłała w drogę. Śledząc mnie leżącą na podłodze, podeszła do mnie i przykucnęła. "Ciesz się tym?" zapytała mnie. – Mądrala – powiedziałem.
Podała mi rękę, a ja ją wziąłem. Poprowadziła mnie do kanapy i wepchnęła na nią. Trina wtedy upadła obok mnie.
Po wręczeniu mi żółtej koperty, otworzyłem ją i wysypałem zawartość na kolana. Czuliśmy się ze sobą na tyle dobrze, że nasza nagość nam nie przeszkadzała. Nie raz widziałem ją nagą, ale teraz z jakiegoś powodu nie mogłem się powstrzymać od tego, że w jej obecności trochę się podnieciłem po tym, co właśnie zobaczyłem. Wydawało się, że nie przeszkadza jej nasz stan rozebrania się, ale nie mogłem się skupić na niczym poza jej nabrzmiałymi sutkami, patrząc mi w twarz. Nigdy nie chciałem ich tak bardzo wyciągnąć i dotknąć, ale powstrzymałem się, gdy zaczęła ze mną rozmawiać o informacjach zawartych w paczce.
– Kari, spójrz na to – powiedziała, wskazując na stary artykuł. Pożółkły z wiekiem artykuł opisuje zabójstwo w domu. Ten sam dom, który miałem kupić. Pod koniec XIX wieku syn znanego biznesmena zginął w pojedynku o rękę miejscowej damy.
Wydawało się, że syn widział tę kobietę za plecami narzeczonej, a kiedy się o tym dowiedział, rzucił wyzwanie młodszemu mężczyźnie. Według władz pojedynek sfałszował porzucony mężczyzna, znany jako Beau Johnson. Miał drugiego człowieka w krzakach, aby mieć pewność, że wygra.
Kończąc na smutnych stosunkach, Beau został zabity przez fachowy strzał młodszego mężczyzny, który został zastrzelony przez nieznanego ukrytego mężczyznę. Obaj zginęli na terenie posiadłości, a pani, jak się wydawało, zginęła ze złamanego serca. Nie było wiadomo, czy kocha narzeczoną, czy kochanka, ale podwójna strata to dla niej za dużo. Młody kochanek, Colton Shelby, był bardzo kochany w hrabstwie.
Jego ojciec sprzedał dom tego lata i przeniósł się do Nowego Jorku. W paczce było wiele takich artykułów, ale jeden przykuł uwagę Triny, a także moją. Pochodził z popularnego magazynu Paranormal. Opisując dwór, opowiadał o nawiedzonym tam miejscu. Ostatnia właścicielka udzieliła wywiadu, mówiąc, że kocha swój dom, ale czasami upiorni goście byli trochę trudni w obsłudze.
Mówiła wysoko o jednym, mówiąc, że był delikatny, silny i opiekuńczy. Drugi był silny i zły. To było tak, jakby karał kobiety. Właścicielka nigdy nie opowiadała o tym, co dzieje się w domu, chociaż od czasu do czasu bywała. Artykuł później donosił, że pomimo reputacji domu jako duchów, nigdy nie stał on długo pusty.
Każda nowa właścicielka była samotną kobietą, która stwierdziła, że poczuła hipnotyczne przyciąganie do domu. Spojrzałem na Trinę, która marszczyła brwi. – Wygląda na to, że będziesz miała czas, Cherie – stwierdziła po prostu. Zebraliśmy papiery i poszliśmy spać. Leżąc tam, mój umysł był w stanie.
Czy chciałem nawiedzony dom?….
Nowy kochanek Andreasa prowadzi niebezpieczną egzystencję…
🕑 42 minuty Nadprzyrodzony Historie 👁 2,327Usiadłem przy barze i czekałem, aż Katja naleje mojego zwykłego Black Russian. Po przedstawieniu drinka wyjęła wizytówkę i położyła ją na barze. Uniosłam brwi, patrząc na atrakcyjną…
kontyntynuj Nadprzyrodzony historia seksuMoi przyjaciele nie mieli pojęcia, jak to jest żyć z kimś, kto wydaje się mieć dysocjacyjne zaburzenie tożsamości. Pewnie, widzieli kamienne momenty Kaia, ale Sarah i Bonnie nigdy nie…
kontyntynuj Nadprzyrodzony historia seksuDochodziła północ w Wigilię i Sherry siedziała bezwładnie na krześle w salonie swojego małego domku, oświetlonym jedynie żarem dogasającego ogniska. Czuła się zupełnie nieswojo, po raz…
kontyntynuj Nadprzyrodzony historia seksu