Czuwanie nad Nim

★★★★(< 5)

Wiedziała, że ​​będzie musiała zaprowadzić go do innej żony…

🕑 6 minuty minuty Nadprzyrodzony Historie

"Och, jak mógł, jak mógł?" Sabby poczuła, jak łzy napływają jej do oczu, a jej temperament rośnie, gdy patrzyła, jak nagi tyłek jej męża Roba znów wysuwa się do przodu, posyłając penisa, którego doświadczyła tak wiele, wiele razy, robiąc dla niej to, co teraz robi dla leżącej nagiej kobiety. ich „łóżko”. W wieku trzydziestu dwóch lat Susanne Andrea Belvoysan, SAB lub Sabby dla swoich przyjaciół, czuła, że ​​zachowanie męża sprawi, że umrze ze złamanego serca, ale to była głupia myśl, w końcu już umarła, trzy lata plecy. - Cholera, więc naprawdę mam trzydzieści pięć lat? Nie ma mowy, martwi ludzie się nie starzeją! Lepiej martwi niż dwudziestoletnia dziwka uwodząca męża innej kobiety! Sabby ujęła wewnętrzne wargi dziewczyny między palcem a kciukiem, uszczypnęła mocno i zachichotała do siebie, gdy akcja wywołała krzyk dziewczyny, która mocno klepnęła Roba w tyłek i powiedziała mu, żeby się uspokoił. Sabby mógł jej powiedzieć, że Rob kocha trochę bólu podczas kochania się.

Na nocnym stoliku stała na wpół otwarta puszka piwa. Albo zrobiła to, zanim Sabby go odepchnęła, tak że spadła na łóżko, gdzie przylepiła swoją zawartość na kołdrę i wsiąkała pod ciało młodej kobiety. Gdy zimny płyn rozlał się pod nią, dziewczyna ponownie wrzasnęła: „Co do cholery!” Ciesząc się rozwijającą się sytuacją, Sabby zauważyła dłoń Roba blisko głowy dziewczyny i chwyciła garść gęstych czarnych włosów i mocno pociągnęła. „Pieprz się Rob, jestem na to wkurzony. Idź załatwić uliczną dziwkę, może lubi nieodpowiednią niezdarną idiotę!” krzyknęła teraz zirytowana młoda kobieta.

Bez względu na to, jak jęczał, błagał i namawiał, Rob nie mógł zmusić kobiety do pozostania i po prostu stał z otwartymi ustami, gdy wychodziła, z wciąż twardym jak skała kutasem w dłoni. Stojąca za swoim wdowcem mąż Sabby uśmiechnął się, gdy stanął przed dużym lustrem w sypialni, szarpiąc swoje mięso tak mocno, że aż dziw, że tego nie wyciągnął. Nigdy wcześniej nie widziała, jak onanizuje się tak niepohamowany, wierząc, że nikt nie jest w stanie go zobaczyć.

– Gdybym tylko mógł go jeszcze raz posmakować. Ułożyła się tak jak wiele razy wcześniej, klęcząc u jego stóp, układając usta gotowe do łapania strumieni gorącego, silnego nasienia. Patrząc na niego, była zdumiona napięciem i okrucieństwem na jego twarzy, gdy zbliżał się do tego, co mogło być jego pierwszym orgazmem od jakiegoś czasu. Sabby pięć razy słyszała plusk nasion Roba, które uderzały w lustro za nią; musiała zaakceptować, że jako duch, cholera, smak spermy nie miał już być jej radością. Sabby uczył się, że czas nie ma znaczenia w stanie śmierci; to, co wydawało się zaledwie przed chwilą, mogło mijać latami w stanie życia.

Nauczyła się również, że nie wszyscy, którzy odchodzą ze świata żywych, doświadczają formy, w jakiej się teraz znalazła; substancja niecielesna. Większość przechodzi w stan nicości, gdzie nic nie istnieje, a jest wszystko. Gdzie nic się nie dzieje, a wszystko się dzieje. Tam, gdzie czekali ci, którzy odeszli wcześniej, ale nikogo tam nie było. Stojąc za Robem, w lustrze widziała swój obraz, ale nie widziała niczego namacalnego.

Sabby czuła się dziwnie zadowolona, ​​w swoim życiu uważała się za głupka, teraz, jak to nie miało znaczenia, wiedziała wszystko, czego potrzebowała, tak jak potrzebowała. Tak po prostu… jej palec i kciuk trzasnęły, ale nie wydał żadnego dźwięku; tak, były okoliczności, do których musiała się przyzwyczaić. Ten pokój wyglądał na nędzny, ciemny, malutki, tylko łóżko, stolik nocny i niewiele więcej poza niewiarygodną ilością tego, co wyglądało na brudną bieliznę. Sabby powąchał, ale nie do końca opanował złożoność wrażliwości węchowej, ale po prostu miał mocny zapach.

Dźwięki wydawane przez parę na łóżku były przerażające; kobieta na plecach, z szeroko rozstawionymi nogami, z kolanami grożącymi siniakami na ramionach, na przemian wrzeszczała przekleństwa i jęczała, jakby z rozdzierającego bólu; facet, mocno przyciskając dłonie do nóg samicy, waląc ją w tyłek jak woźnica, chrząkał jak jakiś prehistoryczny dinozaur i używał szeregu przekleństw, które według Sabby musiały zostać wymyślone pod wpływem chwili. Przystawiając usta do ucha kobiety, Sabby szepnęła: „Dziwka” i była rozczarowana, że ​​nie zauważyła żadnej zauważalnej reakcji. Potem zdała sobie sprawę, że Rob, walący w tyłek pod nim, wrzeszczy to i gorzej, więc zrezygnowała z pomysłu przestraszenia kobiety. Jedną z zalet bycia duchem było to, że można być wszędzie io każdej porze, więc Sabby obserwowała kutasa Roba z odległości zaledwie sześciu cali, gdy zanurzał się w odbycie dziewczyny. Był taki, jak go zapamiętała, cudownie twardy, gruby i długi.

Błyszczało tym, o czym starała się nie myśleć, co nasmarowało go w tej okropnej dziurze. Cipka nad nią tryskała sokami i męskimi płynami przez nabrzmiałe krwią wargi sromowe, które najwyraźniej cieszyły się tym samym rodzajem walenia, jakiego teraz doświadczała jej dupa. Była to cipka, która normalnie mieściła się między młodymi udami, pokryta jedynie niewielkim kosmykiem koronkowego nylonu, który z łatwością odsuwano od męskich palców, gdy prawie błagał o mocne działanie.

Sabby kopnął i wyrzucił brudne pranie w powietrze i obserwował parę pod kątem reakcji. Ich oczy były mocno zamknięte, więc nic nie wiedzieli o jej działaniach. Zbadała stolik nocny i znalazła w nim gigantyczne dildo, które wyglądało bardziej jak broń niż źródło przyjemności.

Odsuwający się od tyłu tyłek Roba wyglądał jak odpowiedni odbiorca dildo, ale zdecydowała, że ​​pozwoli mu czerpać przyjemność z wijącej się pod nim laski. Niedługo potem cudzołożna para osiągnęła crescendo wysiłku i dźwięku, Rob wydał okrzyk, który, gdyby nie była duchem, przestraszyłby Sabby. Zatopił swojego penisa do granic możliwości, przyciskając swoje ciasne jądra do młodych pośladków dziewczyny i ryczał długo i głośno, gdy napełniał jej wnętrzności gorącym płynem, który kiedyś sprawiał, że Sabby jęczała z zachwytu, gdy rozpryskiwał się głęboko w jej wdzięcznej cipce.

Znieważony, ale dziwnie zafascynowany, Sabby obserwował, jak Rob wycofuje swojego kutasa dziewczynie. Była zafascynowana surowym, czerwonym wyglądem odbytu i niesamowitym rozmiarem pozostałego otworu. Teraz jego sperma zaczęła wylewać się z odbytu i dziewczyna sięgnęła w dół, by ją zgarnąć.

Sabby zamknęła oczy, ale to nie przeszkodziło jej zobaczyć, jak chętny, młody kobiecy język chłonie płyn. Młoda kobieta chciała pocałować Roba, ale rozsądnie odmówił. Sabby wiedziała, obiecała sobie, że wraz z poprawą jej zdolności wpłynie na swojego byłego męża, aby znalazł dla niej najlepszy substytut, jaki mogła. wc 118..

Podobne historie

W bladym świetle księżyca

★★★★★ (< 5)

Zdałem sobie sprawę, że bestia, która się obudziła, to nie on, ale ja.…

🕑 35 minuty Nadprzyrodzony Historie 👁 977

Minęło wiele lat, odkąd postawiłem stopę w kościele, a mimo to znalazłem się w przejściu katedry św. Ludwika wraz z setkami innych. Moja wiara zawsze była głęboko związana z moją…

kontyntynuj Nadprzyrodzony historia seksu

Bella: Początek

★★★★★ (< 5)

Belle opowiada historię swoich wczesnych przygód jako sukkuba.…

🕑 37 minuty Nadprzyrodzony Historie 👁 1,200

Wiatr rozwiewał mi włosy, próbowałam założyć je za uszy, ale to nic nie dało. Poluzował się i zakrył mi oczy i twarz. Zerknąłem na prędkościomierz. Jake pędził prawie sto mil na…

kontyntynuj Nadprzyrodzony historia seksu

Uścisk północy

★★★★★ (< 5)
🕑 16 minuty Nadprzyrodzony Historie 👁 1,412

W najciemniejsze godziny bezksiężycowej nocy budzi się cicho, nie ruszając się, jakoś przeczuwając, że nie jest już sama. Jej przejrzyste oczy spoglądają przez zasłonę, szukając ze…

kontyntynuj Nadprzyrodzony historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat