Halloweenowy dowcipniś robi zły wybór dla swojego celu…
🕑 5 minuty minuty Nadprzyrodzony Historie"Co masz do starej wdowy w ogóle?". Gang był w happy hour naprzeciwko kampusu uniwersyteckiego, a Chuck właśnie ogłosił, że zamierza rzucać jajkami i śmierdzącymi bombami do domu miejscowego medium. Kobieta miała 70 lat, gdyby miała dzień, i nikt nie wiedział, dlaczego Chuck miałby się tym przejmować poza chęcią zrobienia czegoś na Halloween. „Jest stara, jest brzydka, ma na swoim podwórku naprawdę dziwne, przerośnięte organiczne rzeczy – nie wiem, dlaczego miasto pozwala jej na to, kiedy musimy skosić trawniki i przyciąć nasze krzaki. jeszcze jeden dowcip w mieście? Obwinią się za to licealiści lub członkowie gangu”.
Nadeszła kolejna porcja drinków i rozmowa zeszła na inne rzeczy. Ale noc przed Halloween znalazła Chucka ubranego w kamuflaż i rozstawionego z olejem silnikowym, jajkami, petardami i psią kupą. Była pochmurna noc, lekko wilgotna, a grządka wdowy wydzielała zapachy, od których żołądek Chucka skręcał się.
Uznał, że najlepiej będzie zacząć od tyłu i ostrożnie wszedł po rozklekotanych drewnianych schodach na tylną werandę. Odłożył plecak, wyjął plastikowe torby z psim kucharzem i zaczął je przeciskać przez próg tylnych drzwi. Olej silnikowy utworzył ciężką bazę na spodach ram okiennych i zaczął układać petardy. Zapach z tylnych drzwi unosił się blisko z powodu wilgotnego powietrza, a olej silnikowy nie pomagał.
Wyjrzał przez zacienioną zasłonę tylnego okna, zastanawiając się, czy wnętrze domu jest tak samo zniszczone i zniszczone jak na zewnątrz. Nagle błysnęła błyskawica, a tuż przed jego oczami spojrzała na niego okropna, ledwie ludzka twarz, kłapiąc odbarwionymi ostrymi zębami, Chuck wrzasnął, wyciągnął ręce dla ochrony i potknął się do tyłu. Jego pięta zahaczyła o złamaną listwę i upadł do tyłu, przebijając się przez balustradę ganku i uderzając głową o kamień w ziemi. Kiedy udało mu się podpłynąć do świadomości, pomijając zabójczy ból głowy, który sprawiał, że otwieranie oczu było bolesnym wysiłkiem, widział tylko dwie zwiędłe kostki nad domowymi kapciami, które nawet jego babcia uznałaby za przestarzałe. Świetnie, pomyślał, złapany przez wdowę.
Dopiero gdy spróbował podnieść głowę i stwierdził, że nie może podnieść wzroku, Chuck zaczął się martwić. Nie tylko nie mógł poruszyć głową, nie mógł poruszyć rękami ani nogami – a jeśli jego głowa znajdowała się na kostkach wdowy, to reszta musiała leżeć w ziemi. Wciąż próbował zrozumieć, co to znaczy, kiedy wdowa zaczęła mówić. Jej głos wcale nie był tym, czego się spodziewał – był niski, jedwabisty, hipnotyzujący, prawie – myśl go odpychała – seksowny. „Ach, dobrze – nie śpisz.
Czy twoi rodzice nigdy nie nauczyli cię, żebyś nie szpecił cudzej własności? Szczerze mówiąc, dzisiejsze dzieciaki nie mają manier. Roześmiała się, bez powodu, którego Chuck potrafił rozgryźć. Próbował odpowiedzieć, ale jego gardło nie działało prawidłowo – wydobył się tylko ochrypły, zwierzęcy jęk. Niektóre eksperymenty wykazały, że nie mógł poruszać niczym poza oczami i ustami, a całe jego ciało wydawało się owinięte szorstkim, drapiącym kocem. Och, obrzydliwość - stara kobieta zdjęła mu ubranie! „Jestem kimś więcej niż medium, wiesz.
Byłem nauczycielem, ale przede wszystkim jestem czarownicą!”. Kobieta przykucnęła przed twarzą Chucka, rozchylając kolana i rozpinając podartą szatę, którą miała na sobie. Zamknął oczy, nie chcąc zobaczyć, jak wygląda tam 70-letnia kobieta.
Mówiła dalej. "Wiesz jak działają czarownice? Służymy Matce Ziemi - dlatego mam swój ogród. A Matce - cóż, trzeba ją nakarmić." Ta kobieta nie miała sensu, ale nie na tym się skupił Chuck. Sama ziemia wokół jego ciała zmieniała się, robiła się cieplejsza, pełzała i drapała po jego ciele, obejmując jego kończyny, rozdzielając je, ściskając w toczących się falach. Z ludzkich rąk efekt między jego nogami byłby przyjemny.
W rozproszonym świetle księżyca, gdy ocienione uda wdowy zbliżały się do jego twarzy, jego podniecenie tylko potęgowało jego rosnący strach i wstręt. Wdowa zbadała jego twarz, skinęła głową i uśmiechnęła się. Z niskim zmysłowym mruczeniem szepnęła mu do ucha: „Matka jest głodna!”.
Oczy Chucka były szerokie i wyłupiaste, twarz spuchnięta i ciemnoczerwona, dźwięki z jego gardła czysto zwierzęce. Ciepło wypełniające jego pachwinę rosło, bolało, pulsowało, a coś wbijało mu się w pupę. Wdowa wciąż mówiła, ale Chuck nie rozumiał sensu słów, jego mózg wirował po tym, jak jego ciało wymykało się spod kontroli, jego biodra napierały na otaczającą ziemię. Z cichym krzykiem czystego przerażenia Chuck zaczął się rzucać, użyźniając ziemię wokół napiętych kończyn, z szeroko otwartymi ustami.
Następnej nocy wszystkie dzieci z sąsiedztwa zgodziły się, że wielka, przerażająca latarnia w ogrodzie wdowy była najlepszą dynią Halloween, jaką kiedykolwiek widzieli. / KONIEC /. Cwaniak..
Rosa dostaje więcej, niż się spodziewała po wycieczce do nowego sklepu.…
🕑 10 minuty Nadprzyrodzony Historie 👁 1,761Rosa spojrzała sceptycznie na paczkę, obracając ją w kółko palcami. Jakieś trzy godziny temu szła na targ po swoje miesięczne zapasy świeżych owoców i warzyw, kiedy minęła mały sklep z…
kontyntynuj Nadprzyrodzony historia seksuGdybyś mógł podróżować gdziekolwiek w jednej chwili, kogo byś odwiedził?…
🕑 21 minuty Nadprzyrodzony Historie 👁 2,115Otworzyłem drzwi w eterze i wyszedłem na drogę do Lakeside. Cóż, wyszedłem i wylądowałem w pogniecionej kupie na asfalcie; zawsze ryzyko na tak dużej odległości. Szczerze mówiąc,…
kontyntynuj Nadprzyrodzony historia seksuJessica miała wiele fantazji, jak większość nastolatek, ale nigdy nie spodziewała się, że wszystkie się spełnią…
🕑 10 minuty Nadprzyrodzony Historie 👁 3,342Zza drzwi mojej sypialni dobiegł dźwięk. Nie wiedziałem, co to jest, ponieważ nigdy wcześniej tego nie słyszałem, ale postanowiłem zobaczyć, co to może być. Nie bałem się tego i…
kontyntynuj Nadprzyrodzony historia seksu