Piękny zmysłowy romans erotyczny…
🕑 8 minuty minuty Historyczny HistorieJej sylwetka była ciemna na tle jasnego światła lamp, które sączyło się przez zasłonę nagietków. Wyprofilowana długość jej bioder była ubrana w ciemną, połyskującą czerwień. Dopiero przelotne spojrzenie długich nóg, małej rączki trzymającej łańcuszek z kwiatów i blada linia jej policzka przyniosły ulgę jego oczom.
Książę Veer po drugiej stronie balkonu pochylił się do przodu, żeby lepiej widzieć. Nie mógł nawet powiedzieć, czy była piękna, ale było w niej coś, co go zahipnotyzowało. Veer musiał ją znać. Kiedy zmniejszył odległość między nimi, jego oczy rozbłysły piekielną radością, gdy zobaczył ją opartą niedbale o ścianę, z wygiętymi plecami w głębokiej czerwonej sukience, która kipiała na jej połowie ciała, podczas gdy jej czyste, długie nogi poruszały się delikatnie pocierając palcami o podłogę.
Słyszał wyraźne brzęczenie jej srebrnych obrączek, powolne brzęczenie maleńkich dzwoneczków, które dźwięczały mu w uszach muzyką miłości i tęsknoty. Chciał zatopić się w tym dźwięku, w którym nic innego nie mogło go zakłócić. Zamykając oczy, wyczuł jej delikatny zapach, mieszankę naturalnego zioła, którego używała, i słodycz kobiecego ciała, jej świeży, niewinny zapach. Wkrótce otworzył oczy i odkrył, że jej nie ma. Gorączkowo rozglądał się tu i tam, zaciskając pięści w pragnieniu.
Przerwało mu klepnięcie w ramię i obrócił się, by zobaczyć stojącego przed nim kuzyna. „Hej, czarujący książę, co tu robisz sam? Maharadża chce cię teraz!” Książę Veer rozejrzał się szybko we wszystkich kierunkach, szukając pani ze swoich snów, ale jej już nie było. Głos królowej zdawał się przykuć jego uwagę, ponieważ natychmiast się odwrócił.
Neera widziała go wcześniej z daleka, ale z bliska był jeszcze przystojniejszy, niż myślała. Była oszołomiona; Jej oczy zrobiły się ogromne, gdy spojrzała na pierwszorzędny okaz męskiej urody. Wszystko w nim było miłe dla oka.
Brak miłego dla oka było bardzo łagodnym określeniem mężczyzny, który był absolutnie hipnotyzujący. Piękny w męski sposób z rysami wyrzeźbionymi do perfekcji. Kombinacja prostego orlego nosa, dobrze ukształtowanych brwi, mocnych, szczupłych kości policzkowych, dobrze zarysowanego podbródka i… Nie mogła się powstrzymać, gdy spojrzała na jego najbardziej charakterystyczną cechę, jego bystre ciemnobrązowe oczy, które wykrzywiły wyraz zakłócił jej zmysły.
Jej umysł zdawał się przestać pracować, gdy spojrzała niżej. Najwyraźniej mężczyzna o pięknej posturze, nieskazitelny, wydawał się nie znieść bycia innym niż dobrze ubranym w nieskazitelnie białym, długim sherwani, zrobionym z brokatowej tkaniny ze złota, obszytej drobnymi złotymi brylantami i obszytej złotą koronką przy szyi i rękawach co oczywiście świadczyło o jego arystokratycznej postawie. Jego ubrania nie były krzykliwe, ale raczej eleganckie. Był wysoki jak jego ojciec, mocno zbudowany i wysportowany fizycznie, co podkreślały jego szerokie ramiona i szczupła talia. Jak by to było znaleźć się w tych ramionach? Otrząsnęła się w myślach; skąd się wzięły takie cielesne myśli? Była zszokowana uczuciami, które obudziły się po raz pierwszy.
Czas mijał, a ona tego nie zauważyła. Wpatrywał się w nią. Była winna tego samego, ale trudno było nie patrzeć. „Naprawdę powinienem wrócić do kontroli”.
Jego zmysłowe usta wykrzywiły się w uśmiechu. Przez chwilę była zdezorientowana, a potem dokładnie zrozumiała, co miał na myśli. Natychmiast poczuła się nieswojo, gdy jego wzrok śledził ją powoli od stóp do czubka jej lśniących czarnych włosów. Jego oczy błądziły po niej z tak bezczelną oceną, że Neera wpadła w furię. Z tym, co wiedziała, że nie mogło być niczym innym jak najsłabszym z uśmiechów, lekko skinął głową.
- Jestem Yuvraj Veer. Miło mi panią poznać - powiedział cicho ze śmiechem w oczach. W oczach Neery zapłonął błysk odwetu. Pochyliła się lekko do przodu, klejnoty błyszczące w jej uszach zwisały przed jego twarzą promieniując z jej delikatnego uśmiechu, gdy powiedziała pokornie „Dobry wieczór Yuvraj. Nazywam się Neera”.
W tym momencie król podszedł z jej ojcem i serdecznie ujął syna za ramiona, zwracając się do Bhanu: „To mój spadkobierca i syn, wspaniały młody człowiek. Potrafi oczarować każdą damę jednym ze swoich uśmiechów”. Bhanu uśmiechnął się: „Tak, rzeczywiście jest Prahladem, ale moja córka jest również wspaniałym wojownikiem, a także zdolnym administratorem, niełatwo ją oczarować”.
„No cóż, mamy zapałkę w naszych rękach, mój syn jest urodzonym czarodziejem” – król powiedział żartobliwie. Neera poruszyła się niespokojnie, wyraźnie zawstydzona. „Cóż, nie można jej łatwo zdobyć, ponieważ jest zarówno bystra, jak i dowcipna, mój przyjacielu,” Bhanu klepnął Veera po plecach, który ku rozczarowaniu Neery skrzywił się.
– Jesteście wspaniali, oboje. Król mruknął z aprobatą: „Chodź Bhanu, muszę omówić z tobą coś ważnego, pozwól dzieciom cieszyć się tą nocą, ponieważ są małe, co zrobią z nami, staruszkami”. Król wziął Bhanu za rękę, prowadząc go dalej. Teraz Neera wyraźnie się denerwowała, nie chciała zostać sama z księciem.
Wolałaby każdego dnia brać udział w dyskusji politycznej. „Ona jest córką drogiego przyjaciela twojego ojca. Opiekuj się nią” – rozkazała królowa Veerowi. Uśmiechając się miło do Neery, przesunęła się bokiem, by powitać pozostałych gości.
Neera odwróciła się w stronę Veera, który zajęty dopijaniem swojego drinka, niegrzecznie ją ignorował. Neera przeniosła ciężar ciała z prawej stopy na lewą, niepewna, co robić. – Yuvraj – odezwała się w końcu cicho. Spojrzał na nią, jakby zdał sobie sprawę z jej obecności.
- Możesz mi mówić Veer - powiedział sucho, wyraźnie znudzony. Co on myśli, że jest? pomyślała. Nadwerężał jej cierpliwość, ale spróbowała jeszcze raz, by jej ton był przyjemny. „Yuvraj, jeśli wolisz być gdzie indziej…” Przerwał jej, „Matka mi rozkazała, więc muszę być posłuszna”. Wzruszył ramionami, stwierdzając, że zdecydowanie wolałby być gdzie indziej.
Odwrócił się lekko do niej plecami, odprawiając ją jak służącą. Otóż to! Miała dość jego niegrzecznego zachowania i zachowania. Była zniesmaczona samą sobą, jak mogła mieć choć odrobinę uczuć do takiego mężczyzny. Przystojna twarz nie gwarantuje dobrego serca. Nie był tym, kogo się spodziewała.
Był zuchwałym i frywolnym arystokratą. I zepsuta dodała cicho. Neera wyzywająco uniosła podbródek. - Cóż, w takim razie - powiedziała sarkastycznie, nie przebierając w słowach - jeśli moje towarzystwo jest takim ciężarem, możesz równie dobrze iść do diabła. Falbanką obróciła się i pomaszerowała przed siebie.
Veer przyznała, że nawet w złości poruszała się z wrodzoną gracją. Przyglądał się jej wycofującej się z powrotem przez swoją szklankę, całkowicie oszołomiony jej wybuchem. Podniósł swój kieliszek wina; jego oczy lśniły ponad brzegiem szklanki, gdy zalały go emocje dezorientacji. Była tą samą dziewczyną, której brzęczące srebrne obrączki rzekomo skradły jego serce. Ale była zwyczajna iz pewnością nie w jego typie.
Mimo to była niespodzianką i zainteresowała go. Minęło tak dużo czasu, odkąd jego emocje były tak żywe. Nikt właściwie żadna kobieta nigdy nie rozmawiała z nim w ten sposób. Niełatwo było go znaleźć, a ona to zrobiła.
Było to dla niego wyjątkowe przeżycie; kobiety nie mówiły do niego w ten sposób! Wiedział, że jego wygląd nie miał na nią wpływu, ale Veer nie był pewien, czego się spodziewać? Neera na chwilę zamknęła oczy, co by się stało, gdyby obdarzył ją takim uśmiechem. Natychmiast otworzyła oczy, nie pozwalając sobie na takie myśli. Wszyscy wstali i ona też.
Oddech uwiązł Neerze w gardle, gdy zobaczyła, jak Veer obserwuje ją spod opuszczonych rzęs, a jego spojrzenie jest pełne złośliwości. Neera w milczeniu zsunęła się z siedzenia, odwracając się plecami do Veera, który wciąż siedział. Miała ochotę jak najszybciej uciec od niego.
Cofnęła się tylko o krok, aż odbicie czerwonej fontanny obok drzewa oświetliło jego twarz. Już miała się potknąć, kiedy jego ręka sięgnęła w jej stronę, trzymając ją w talii, nie pozwalając jej upaść. Odwróciła głowę, szukając jego przenikliwego spojrzenia, przepełnionego gwałtownym napięciem, które zburzyło jej opanowanie jego obecnością.
Szarpnęła się poruszając się w bok od siły jego rąk i głęboko odetchnęła uwalniając się z niewoli. Jej oczy zabłysły, gdy wiedziała, że się z nią bawi. https://read.amazon.in/kp/embed?asin&previewnewtab&kpe&ref-&tagkrishnamiracl-2..
Wdowy wojenne desperacko potrzebowały zaspokojenia potrzeb człowieka i nie odczuwały żadnej winy…
🕑 12 minuty Historyczny Historie 👁 6,149Caleb zanurzył swój tyłek w górskim wiosennym chłodzie szybko płynącego strumienia i uśmiechnął się, zastanawiając się nad nieskończoną radością wdowy, pani Elizy, która cicho szła…
kontyntynuj Historyczny historia seksuSzeryfie, potrzebuję twojego kija, żeby zamieszać mój plaster miodu.…
🕑 20 minuty Historyczny Historie 👁 3,988Był rok 1882; Zachód zaczął się osiedlać, a wiele starych dzikich, szorstkich i trudnych miast już nie było. Takie było małe miasteczko krów Apache Creek, AZ; kiedyś słynął z tego, że…
kontyntynuj Historyczny historia seksuWięcej oburzających swobód, jakie daje bohaterom Jane Austen…
🕑 31 minuty Historyczny Historie 👁 6,265[Dotychczasowa historia: Elizabeth Darcy, z domu Bennett, przebywa w domu swojej siostry i szwagra Bingleys, podczas gdy jej własny mąż wyjeżdża w interesach. Przed rozstaniem Elżbieta po raz…
kontyntynuj Historyczny historia seksu