Późne kwitnienie pożądanie

★★★★(< 5)
🕑 28 minuty minuty Historie miłosne Historie

Paryż… ach Paryż… zakochał się w mieście od tamtego magicznego kwietniowego dnia pięćdziesiąt pięć lat temu, kiedy wysiadł z pociągu na Gare du Nord i wyszedł ze stacji w zgiełk ulicy. ruchliwe ulice stolicy. Urodził się na wsi i całe życie mieszkał na farmie ojca, a jego matka zdecydowała, że ​​teraz, gdy ma szesnaście lat, nadszedł czas, aby zobaczył coś z szerszego świata. Był cichym i wrażliwym chłopcem, który wolał spędzać dni z głową schowaną w książce lub szkicując na wsi. Jako najmłodszy z pięciorga dzieci był ulubieńcem swojej mamy i umówiła się z siostrą, że powinien spędzić święta wielkanocne z rodziną w ich mieszkaniu na przedmieściach Paryża.

Ciotka spotkała go z pociągu, a ponieważ był czas, by zabić, zanim musieli złapać podmiejski pociąg z Gare Saint-Lazare, zabrała go do kawiarni na rogu Rue Saint Lazare i Rue d'Amsterdam. Był to jeden z pierwszych ciepłych dni po zimie, która była jedną z najzimniejszych w żywej pamięci. Pili świeżo wyciskany cytron, podczas gdy on z szeroko otwartymi oczami patrzył na ruchliwy ruch uliczny i elegancko ubranych przechodniów przy ich interesach. Do dziś dźwięk klaksonów samochodowych przeniósł go z powrotem do tamtego momentu i pierwszego doświadczenia wielkomiejskiego życia, tak odmiennego od sennych ulic jego rodzinnej wioski.

Miał trzech kuzynów. Najstarszy Jean miał osiemnaście lat i służył w wojsku, pełniąc służbę narodową i spędzał w domu tylko weekendy. Pozostałe dwie to obie dziewczyny, siedemnastoletnia Jacqueline i dwa lata młodsza od niego Genevive.

Jedynymi dziewczynami, które znał do tej pory, były typowe wiejskie dziewczęta, które ubierały się po prostu w zwykłe fartuchy i nosiły grube pończochy z serge i rozmawiały głównie o lalkach i dzieciach. W przeciwieństwie do tego jego kuzyni wydawali się znacznie starsi i wyrafinowani, zwłaszcza Jacqueline, która nosiła eleganckie sukienki i nylonowe pończochy, a nawet makijaż, co na początku uznał za szokujące. Jego wujek pracował dla SNCF, narodowego francuskiego przewoźnika kolejowego, a cała rodzina podróżowała bezpłatnie w pociągach.

Przez następne dwa tygodnie dziewczyny pokazywały mu wszystkie zabytki miasta, a on podziwiał majestatyczne budowle przy bulwarach oraz okazałe pałace, pomniki i kościoły. Wspięli się na wzgórze Montmartre, aby podziwiać panoramę miasta ze szczytu Eglise de Sacr-Coure, wypili kawę w jednej z wielu kawiarni na Place du Tertre i przechadzali się obok stoisk ulicznych artystów, następcy impresjonistów, którzy tam mieszkali i pracowali w ostatnich latach XIX wieku. Pewnego pamiętnego wieczoru cała rodzina szła ramię w ramię wzdłuż Pól Elizejskich obok jasno oświetlonych sklepów, aż stanęli przy grobie nieznanego żołnierza pod łukiem rozświetlonego łukiem łuku Triumfalnego. Najważniejszym wydarzeniem dla niego był jednak dzień spędzony w Muse du Louvre i, co najważniejsze, w Muzeum Impresjonistów w Tuileries. Trudno się dziwić, że oprócz miasta zakochał się w Jacqueline.

Traktowała go jak dorosłego i trochę z nim flirtowała, nazywając go swoim petit chou-fleur, a pewnego pamiętnego dnia, kiedy spacerowali ramię w ramię w ogrodach Petit Trianon w Wersalu, udało mu się ukraść ciocia nie patrzyła. Po latach mawiał, że trzytygodniowe wakacje zmieniły całe jego życie i zmieniły go z gburowatego i naiwnego chłopca w dobrze zapowiadającego się dorosłego. Wcześniej niewiele myślał o swojej przyszłości, ale po powrocie do domu był całkiem jasny, że nie chce być rolnikiem jak jego ojciec i resztę życia spędzić na wsi.

Miał trzech starszych braci, z których najstarszy był w szkole rolniczej i i tak miał odziedziczyć gospodarstwo, jednego, który chciał wstąpić do armii, i jednego, który chciał zostać księdzem. Po wielu medytacjach zdał sobie sprawę, że przede wszystkim chciałby studiować sztukę na Sorbonie w Paryżu, co ostatecznie zrobił, chociaż na początku ojciec napotkał opór. Tego lata ciotka i wujek zaprosili go na święta do południowej Francji. Posiadali starożytną kamienną willę na obrzeżach wioski kilka mil od Vence, do której uciekali przed uciążliwym upałem miasta przez ostatnie dwa tygodnie lipca i przez cały sierpień, z wyjątkiem jego wuja, któremu pozwolono tylko na dwa tygodnie wakacje. Dla chłopca ze wsi nawet podróż pociągiem z Paryża do Cannes była ekscytująca, aw taksówce ze stacji nie mógł przestać mówić.

W ciągu następnych tygodni jego flirt z Jaqueline pogłębił się w coś znacznie poważniejszego. Jechali długimi przejażdżkami rowerowymi cichymi wiejskimi drogami, niosąc prosty lunch składający się z chleba i sera zawinięty w kolorową szmatkę w sakwie zawieszonej na kierownicy. Zaczął eksperymentować z malarstwem akwarelowym i często zatrzymywali się, by narysować coś, co przykuło jego uwagę.

Jakość światła fascynowała go, podobnie jak wielu artystów w przeszłości, i zaczął zauważać, jak oświetlało skórę twarzy Jacqueline, gdy leżała wyciągnięta na słońcu podczas malowania. Jednak dopiero po wizycie, aby zobaczyć obrazy w Muse Matisse w Nicei, zebrał się na odwagę, by poprosić ją, by dla niego usiadła. Początkowo namalował ją w pełni ubraną, ale któregoś popołudnia wyszła z inicjatywą i zasugerowała, że ​​jeśli ma zostać prawdziwym artystą, powinien naprawdę pomalować ją nagą. Bardzo starał się wyrzucić z umysłu pożądliwe myśli, gdy siedziała naga na ścianie lub leżała na trawie zaledwie kilka metrów przed nim, koncentrując się na próbie uchwycenia prostoty, która tak zachwycała go na nagich obrazach. Matisse'a w muzeum.

Jednak pewnego upalnego popołudnia uczucie pożądania pokonało jego opór i wyciągnął rękę, by dotknąć jej piersi. Miękkość jej ciepłego ciała podnieciła go jeszcze bardziej i wkrótce leżeli w trawie, całując się namiętnie i nieśmiało pieszcząc każdy cal nagich ciał drugiej osoby. Oboje stracili dziewictwo pewnego pamiętnego popołudnia pod koniec sierpnia i chociaż ich pierwsze połączenie było niepewne, a także bolesne dla niej, kiedy zerwał jej dziewictwo, wkrótce odkryli ekstatyczną radość wzajemnie przytłaczających orgazmów. Przez ostatnie kilka dni wakacji spędzali wiele gorących popołudni na zachwyconych odkrywaniu wielu wspaniałych sposobów, w jakie mogli sprawiać sobie nawzajem przyjemność.

Żaden z nich nie wiedział zbyt wiele o antykoncepcji i nie zastanawiał się, czy Jacqueline może zajść w ciążę, zagubiona w trakcie pierwszego etapu miłości seksualnej, iz perspektywy czasu mieli ogromne szczęście, że nie poczęła. Zbyt szybko ich letnia idylla dobiegła końca i na początku września rozstali się ze łzami w oczach na Gare du Nord, obiecując sobie wierność na wieki. Jesienią i zimą, która potem nastąpiła, pisali do siebie długie sentymentalne listy miłosne, ale jak to bywa w przypadku nastoletnich romansów, ich zapał powoli stygnie w obliczu braku przynależności. Następnego lata Jacqueline ukończyła maturę i z powodzeniem złożyła podanie o przyjęcie do kolegium nauczycielskiego na początku semestru wrześniowego. W międzyczasie, przekonując w końcu rodziców, aby pozwolili mu studiować sztukę, poszedł za radą dyrektora i pierwszą część lata spędził w Luwrze kopiując dzieła dawnych mistrzów.

Mieszkał w paryskim mieszkaniu ze swoim wujem, który był zadowolony z jego towarzystwa, podczas gdy reszta rodziny jak zwykle przebywała w swoim domu na południu Francji. To był nieprzyjemnie gorący dzień, niezwykle gorący nawet jak na to lato, i nie było nawet powiewu wiatru, który mógłby poruszyć kurz. Była prawie ósma wieczorem, ale podmuch powietrza z wejść do metra był nadal palący jak oddech smoka, a on niechętnie dołączał do mas w metrze w krótkiej podróży do swojego mieszkania w szesnastej dzielnicy z widokiem na Bois. de Boulogne. Najlepiej będzie poczekać, aż zrobi się chłodniej - pomyślał i pociągnął kolejny łyk wina ze swojego kieliszka.

Zdecydował, że wolałby zjeść tutaj, powiedziano mu, że stek jest bardzo dobry, mimo że w lodówce będzie posiłek przygotowany przez jego córkę, aby go podgrzać, gdy wróci wieczorem do domu. Nieważne, to byłoby w porządku przez kolejny dzień i był pewien, że zrozumie, że była już przyzwyczajona do jego kaprysów. Jednak i tak lepiej do niej zadzwoni, żeby nie martwiła się, że się martwiła, więc wprowadził jej numer do swojej komórki. Nawet teraz mieszkanie wciąż wydawało się puste, chociaż minęło sześć lat od śmierci jego żony. Po studiach miał wielu kochanków, ale w końcu poślubił córkę swojego profesora.

Może powinien był przenieść się do mniejszego miejsca, kiedy zmarła tragicznie za wcześnie na guza mózgu, być może bliżej Jardin du Luxembourg i Institut d'Art et d'Archologie, gdzie był profesorem sztuki współczesnej, ale teraz miał zamiar przejście na emeryturę byłoby głupie. Wciąż mocno odczuwał jej stratę i dziwnie pocieszało widzieć, jak jej rzeczy są w ich znajomych miejscach, ze wszystkimi wspomnieniami, które przywołali z ich wieloletniego szczęśliwego małżeństwa. Najbardziej niepokojąca była cisza, ale ze zdziwieniem odkrył, że niemal bardziej niż dźwięk jej głosu, był to stukot codziennego życia, za którym tęsknił, gdy zajmowała się swoimi pracami domowymi. Wrócił myślami do wydarzeń dnia, leniwie obserwując ludzi przechodzących obok jego stołu; bezimienni pracownicy biurowi zmęczeni wracaniem do domu i ładne dziewczyny chętne na spotkanie z kochankiem, którego ostatnio oglądało wiele osób. Wtedy właśnie zobaczył ją w oddali, jaśniejącą własnym bąbelkiem słońca.

Wydawało się, że czas zatrzymał się na wieczność, a on zamarł z kieliszkiem w połowie drogi do ust, oczarowany snem o nieziemskim świecie. Poruszała się tak, jakby posiadała przestrzeń wokół siebie z gracją i pewnością atlety. Nigdy nie widział czegoś tak pięknego; jedyna w swoim rodzaju wizja piękna, która nie jest głęboką sztucznością modelki, ale czymś fundamentalnym, niemal boskim.

Ku jego zdziwieniu zatrzymała się i usiadła przy stole obok jego. Kelner, którego uwagę tak trudno mu było zainteresować, natychmiast przeniósł się z miejsca, w którym unosił się przy wejściu do kawiarni i zapytał ją, co by jej się podobało. Poprosiła o filiżankę kawy, espresso i szklankę pastis, a czekając, wyjęła z torebki długą papierosową podstawkę i paczkę czarnych rosyjskich papierosów typu ze złotą końcówką z filtrem. Po zapaleniu papierosa złotą zapalniczką, zaciągnęła się głęboko, a następnie wypuściła długi strumień dymu w wieczorne powietrze, przypominając mu o tych wyrafinowanych i czarujących gwiazdach filmowych lat pięćdziesiątych. Potem spojrzała na niego… i uśmiechnęła się… nie tylko przyjacielskim uśmiechem, ale pełnym znaczenia uśmiechem.

Był całkowicie zaskoczony i spał jak nastolatek, wypowiadając słabe powitanie, ale ona tylko się uśmiechnęła i kontynuowała palenie w atmosferze całkowitego odprężenia. Wkrótce potem przyszło jego zamówienie, a następnie jej kawa i pastis, a on zwrócił swoją uwagę na swój stek, który był naprawdę dobry i ugotowany tak, jak lubił. Nic więcej nie rozmawiali między nimi i po około pół godzinie wstała, skinęła mu głową i odeszła w zapadający mrok. Domyślał się, że nigdy więcej jej nie zobaczy i żałował swojej niezwykłej nieśmiałości.

Gdyby była studentką, nie miałby problemu z zapytaniem, czego się uczy, irytujący nawyk starzejącego się naukowca. Była tak niezwykła, że ​​chciałby poznać jej historię, co zrobiła i dlaczego tam była, ale stracił swoją szansę i zawsze będzie się zastanawiał. Może była tylko wizją. Aby uczcić przejście na emeryturę, uniwersytet zaoferował mu możliwość skorzystania z jednej ze swoich galerii na retrospektywę jego obrazów i zaprosił go do wygłoszenia podczas premiery wykładu poświęconego „Aktowi w sztuce współczesnej erotyzmie lub pornografii”. Po ukończeniu studiów wynajął pracownię w Paryżu i przez kilka lat próbował zarabiać na życie jako artysta na pełny etat.

Specjalizował się w malowaniu nagich portretów zwykłych ludzi, zarówno mężczyzn, jak i kobiet, w stylu silnie inspirowanym twórczością Matisse'a, a także artystki amatorki Suzanne Valadon. Pozowała jako modelka zarówno dla Renoira, jak i Toulouse-Lautreca, między innymi w, a także była matką Maurice'a Utrillo przez nieznanego ojca i była przedmiotem jego rozprawy doktorskiej. Chociaż sprzedał wiele swoich obrazów, już po trzydziestce zdał sobie sprawę, że mając żonę i młodą rodzinę na utrzymaniu, nie będzie mógł zarabiać na życie samym malowaniem. Z powodzeniem ubiegał się o stanowisko wykładowcy w Institut d'Art et d'Archologie, gdzie odkrył, że ma talent do komunikacji i od tego czasu skoncentrował się na karierze akademickiej, choć malował w wolnym czasie i przez długi czas. wakacje.

Przez kolejne dni, które nastąpiły po jego chwili objawienia tego gorącego letniego wieczoru, jego myśli błąkały się, gdy siedział przy biurku, próbując napisać swój wykład, przypominając sobie ten krótki moment magii, którego po prostu nie mógł wyrzucić jej z głowy. Beształ samego siebie, że jest po prostu głupim staruszkiem, po czym zostawiał biurko i robił kolejną filiżankę mocnej czarnej kawy z bardzo dużą szklanką dobrego koniaku, zanim wrócił do swoich zajęć. Ubrał się starannie na swój wykład w długi musztardowy surdut i duży bladożółty krawat jako profesor sztuki współczesnej, który zawsze lubił nadawać nieco fantazyjny, choć nieco staroświecki, wygląd, i zawsze uważał czarny smoking za takie nudne. Po wykładzie odbyło się w galerii przyjęcie na jego cześć i pomysł popisywania się trochę spodobał mu się. Nigdy nie wiadomo, ale mogła się znaleźć atrakcyjna dama, która z przyjemnością dołączyłaby do niego w intymnej późnej kolacji; tylko mały flirt, aby przyjemnie zakończyć wieczór, oczywiście, nic poważniejszego.

Wykład szedł dobrze, a on znajdował się w tej strefie, w której zdawał się mówić bezpośrednio do każdego uczestnika widowni. Nagle jego uwaga została rozproszona na tyłach zaciemnionego teatru, który spóźniony próbował znaleźć miejsce. Zwykle takie rzeczy mu nie przeszkadzały, ale tym razem było coś, co sprawiło, że się zatrzymał i podniósł głowę, żeby zobaczyć, kto to może być.

I wtedy zdał sobie sprawę, że to ona, młoda dama z jego marzeń, siedząca tam z tą samą tajemniczością i pozornie wciąż otoczona aurą światła w ciemności. Wkrótce odzyskał panowanie nad sobą i kontynuował prezentację. Kiedy skończył, nastąpiła chwila ciszy, po czym publiczność wstała i złożyła mu owację na stojąco, która trwała kilka minut. I to było zakończenie udanej kariery.

Zrobił lekki ukłon i opuścił podium z aplauzem wciąż dzwoniącym w uszach. Na przyjęciu musiał wysłuchać długiej i nieco żmudnej prezentacji Dyrektora Uczelni, który nalegał na wyliczenie swoich sukcesów. Po tym nastąpiło znacznie przyjemniejsze i znacznie krótsze przemówienie jednego z jego byłych studentów, który był teraz członkiem Zgromadzenia Narodowego, a następnie mógł swobodnie mieszać się z gośćmi, przyjmując ich ogólnie szczere pochwały z należytą skromnością.

A potem stało się to, na co miał nadzieję. Była tam przed nim i wszystko inne zniknęło w tle, jakby byli jedynymi tam ludźmi. Podeszła i zamiast uścisnąć mu dłoń, co byłoby zupełnie normalne, pocałowała go delikatnie w usta, po czym odezwała się po raz pierwszy.

Jej głos był tak melodyjny, jak elegancki wygląd, i chociaż mówiła doskonale po francusku, to z nutą amerykańskiego akcentu. „Bravo Monsieur Le Professeur” - powiedziała - „Twoja prezentacja była tak interesująca i zabawna, jak się spodziewałem. To był zaszczyt być tutaj”. „Może” - ciągnęła - „pozwolisz mi odwiedzić cię w domu, mam propozycję, którą chciałbym ci przedstawić.

Proszę, zadzwoń do mnie jutro”. Wcisnęła mu do ręki kartę, a potem zniknęła, poruszając się między gośćmi z tą samą gracją, która go przyciągała, dopóki nie zniknęła z pola widzenia. Chodził po salonie jak zdenerwowany kot, nie mogąc usiąść i zrelaksować się dłużej niż kilka sekund.

Spojrzał na zegarek po raz tysięczny, z pewnością musiała być po ósmej, ale z uporem wskazówki wydają się zamarznięte, jakby czas się zatrzymał. Może nie przyjdzie, pomyślał, a potem, kiedy zaczął tracić nadzieję, zadzwonił dzwonek do drzwi. Po zamknięciu drzwi wziął jej płaszcz i ostrożnie powiesił go na stojaku, zanim wprowadził ją do salonu.

Bez słowa poruszała się po pokoju, patrząc na wiele współczesnych dzieł sztuki, które zebrał, a także na fotografie jego żony i dzieci w srebrnych ramach. W końcu zatrzymała się przy oknie i spojrzała na Bois de Boulogne, a światła na drzewach zaczęły migotać w zapadającym zmierzchu. Odwróciła się do niego i odezwała się: - Monsieur, ma pan bardzo dobrą kolekcję, jak bym się spodziewał po mężczyźnie o pańskim wyrafinowanym guście, a pańska żona była bardzo ładna.

Widziałem ją tylko jako dziecko, ale mogę zobacz jej podobieństwo do mojej matki. Byłeś bardzo szczęśliwym człowiekiem i jestem pewien, że bardzo cię uszczęśliwiła. ”. Wtedy zrozumiał, że była córką Jacqueline i jego kuzynką, którą kiedyś usunięto.

Kiedy był jeszcze studentem, dowiedział się od ciotki, że Jacqueline wyszła za mąż za Amerykanina i przeniosła się do Nowego Jorku, i to było wszystko, co pamiętał, dopóki nie przypomniał sobie zapomnianej informacji, że Jacqueline rozwiodła się po kilku latach bezdzietnego i nieszczęśliwego małżeństwa. oraz że ona i jej drugi mąż zginęli w wypadku samochodowym, kiedy ich jedyne dziecko było małe. Rodzina straciła z nią kontakt, gdy została adoptowana przez inną amerykańską parę.

„Musisz być Franciszką”, powiedział nieco prozaicznie, „przypominasz swoją matkę, albo jak myślę, że twoja matka wyglądałaby, gdy była w twoim wieku, chociaż ostatni raz ją widziałem było ponad pięćdziesiąt lat temu, kiedy była miałam siedemnaście lat, a ja byłam nieudolną młodą szesnastolatką. Jestem zachwycona, a nawet uradowana, mogąc cię poznać i jeśli mogę tak powiedzieć, jesteś piękną i opanowaną młodą damą. " „Dziękuję ci kuzynko,” odpowiedziała, „mogę nazywać cię kuzynem, mam nadzieję, mimo że nadal jesteśmy obcy, chociaż wiem o tobie znacznie więcej niż ty o mnie”. „Byłby to przywilej i zaszczyt” - powiedział - „i mam nadzieję, że zostaniesz we Francji wystarczająco długo, abyśmy mogli się poznać i poznać Twoich innych kuzynów. Wiem, że będą zachwyceni.

Ale jako gospodarz byłem bardzo niedbały, proszę usiąść i dać ci coś do picia. A tak przy okazji, zjadłeś, znam fajną restaurację w pobliżu? A potem możesz opowiedzieć mi wszystko o sobie i wydaje mi się, że powiedziałeś, że masz dla mnie propozycję. ”„ Jadłem w moim hotelu, ale filiżanka kawy byłaby mile widziana, a aperitif też byłby miły. Czy nie masz nic przeciwko, jeżeli sobię zapalę; Wiem, że to okropny zwyczaj, ale lubię zapalić papierosa lub dwa wieczorem.

”„ Moja droga, nie mam żadnych zastrzeżeń co do twojego palenia, pozwól mi znaleźć popielniczkę. Zapach czarnych rosyjskich papierosów jest całkiem przyjemny, a moja żona czasami je paliła. Byłem palaczem fajki, ale musiałem zrezygnować z rady lekarza, rozumiesz, klatka piersiowa. "Kolejne dwie godziny minęły w mgnieniu oka. Dowiedział się, że adoptowani rodzice byli bliskimi przyjaciółmi rodziny jej ojca .

Byli bezdzietną parą, która była już w średnim wieku, kiedy jej rodzice zostali zabici, i że oboje zmarli, gdy studiowała sztukę na uniwersytecie w Kalifornii. Zaproponowano jej pracę w małym wydawnictwie specjalizującym się w sztukach pięknych książki, a także wyrafinowaną erotykę artystyczną. O jego reputacji jako eksperta od dwudziestowiecznych obrazów przedstawiających akty, gdy była na uniwersytecie, zasugerowała swoim pracodawcom, że seria o erotykach w sztuce współczesnej byłaby dobrym uzupełnieniem ich kolekcja.

I tu właśnie przyszedł. „Kiedy powiedziałem szefowi, że jesteś dalekim kuzynem i moim zdaniem seria napisana przez światowej sławy eksperta z twoją reputacją przydałaby tej dodatkowej pamięci niewielkiemu wydawcy, jakiego potrzebuje na dzisiejszym konkurencyjnym rynku, prawie oderwał mi rękę. Więc jestem tutaj i mam nadzieję, że zgodzisz się z propozycją.

Zapłacimy ci bardzo dobrą opłatę i dostaniesz hojny udział w tantiemach. ". Pomyślał przez kilka minut, zanim odpowiedział: „Bardzo mi pochlebia pańska propozycja i cieszę się, że ją przyjmuję. Pieniądze są dla mnie nieistotne, ponieważ będę mógł żyć bardzo wygodnie z emerytury i ze sprzedaży moich obrazów, ale da mi to coś satysfakcjonującego do zrobienia na emeryturze. Moja córka chciałaby, żebym sprzedał to mieszkanie i wyprowadził się z miasta do czegoś skromniejszego, gdzie mogę uprawiać kwiaty.

Niestety, ten pomysł mnie nudzi, a mój ojciec mógł być rolnik, ale nie mam w ogóle predyspozycji do roślin. Zresztą nie mogłem znieść opuszczenia Paryża, już dawno zawładnęło mną serce i tu jestem w domu. Wyjazd po mieszkaniu tu przez ponad pięćdziesiąt lat złamałby mi serce. ”.

„W takim razie załatwione”, powiedziała, „wyślę ci kontrakt jutro. Ale to nie wszystko. Mam jeszcze jedną bardzo osobistą prośbę.

”„ Och, ”odpowiedział, zastanawiając się, co miała na myśli.„ Przykro mi, jeśli wygląda to na wścibstwo, ale nie mogłem nie zauważyć, że nad twoim łóżkiem maluje się twoja żona. drzwi były otwarte i obawiam się, że właśnie zajrzałem. Widziałem kilka twoich obrazów w galeriach i jako utalentowany naukowiec uważam, że jesteś świetnym malarzem aktów, które są szczerze erotyczne w sposób, w jaki uchwycą istotę wewnętrznych pragnień podmiotu.

To może wydawać się zaskakujące, ale bardzo bym chciał, żebyś tak mnie namalował. ”. Siedział w milczeniu przez chwilę. To było coś zupełnie nieoczekiwanego i nie był pewien, czy to, co sugerowała, było właściwe.

Wyjaśnił to François, ale ona nalegała, a ponieważ była całkowicie nieugięta, że ​​tego chce, i nie chcąc urazić tak pięknej młodej damy, zdecydował, że tym, co zrobi dżentelmen, będzie spełnienie jej prośby. że jest gotów namalować ją nagą tak, jak sobie tego życzyła, powiedział, że czuje, że powinien być obecny opiekun. Wyjaśnił również, że oprócz dwóch lub trzech posiedzeń będzie musiał zrobić kilka zdjęć, które da do niej, gdy obraz został ukończony, ku jego zadowoleniu. François roześmiał się z jego sugestii przyzwoitki i powiedział, że nie sądziła, aby to w ogóle było konieczne i że cieszy się, że zrobił tyle zdjęć, ile chciał, i że nie miała do niego żadnych zastrzeżeń ke je potem, żeby ją zapamiętali. Obraz został ostatecznie ukończony wczesną jesienią.

Postawa, której chciał, była łatwa do podjęcia. Szczególnie chciał uchwycić aurę i rozkwit jej ciała, które tak go urzekły, kiedy po raz pierwszy ujrzał ją tego letniego wieczoru w Paryżu. Położył ją na krześle pod niewielkim kątem w stosunku do okna, z jego zachodnim widokiem na park, jakby patrzyła na powrót swojego kochanka, ze skrzyżowanymi nogami i rękami na kolanach.

Wybrał porę dnia, kiedy słońce zaczynało zachodzić, tak że jej ciało wydawało się jarzyć w ciemności pokoju, aby dać wrażenie ciepła jej ciała i blasku jej osobowości. Był zaskoczony, jak łatwo udało mu się uchwycić jej podobieństwo, ale zmagał się z odcieniami skóry i dopiero po kilku nieudanych próbach znalazł w końcu odpowiednią mieszankę kolorów. W końcu jednak był zadowolony z wyniku i pozwolił swojej córce obejrzeć gotowy obraz, który ukrywał przed nią podczas pracy. Ku jego radości powiedziała, że ​​jej zdaniem była to jedna z najlepszych rzeczy, jakie kiedykolwiek zrobił, a szczególnie skomentowała niezwykłą jakość odcieni ciała, które zdawały się jarzyć wewnętrznym światłem.

Cieszyło go to niezmiernie, ponieważ właśnie to miał nadzieję schwytać. Pod koniec trzeciego posiedzenia François zapytał, czy może spojrzeć na obraz. Następnie powiedziała coś, co nieodwołalnie zmieniło charakter ich związku. „Obraz twojej żony ma szczególną cechę, której nie ma w pozostałych twoich pracach, i sądzę, że dzieje się tak dlatego, że byliście kochankami, a także artystą i modelką.

Moja mama zachowała listy od ciebie i ode mnie, kiedy je czytałem. zdali sobie sprawę, że jesteście dla siebie pierwszą miłością. Nigdy nie zapomniała o pasji i radości, które odkryła w twoich ramionach i często żałowała, że ​​się rozeszliście. Twoja miłość miała w sobie coś pięknego, czego nigdy nie odkryłem u żadnego z moich kochanków i często zastanawiałem się, co chciałoby się z tobą kochać i czy ja też znajdę tę samą iskrę. ”.

Spał głęboko, ale był potajemnie poruszony myślą o kochaniu się z tak niesamowitą istotą, minęło tak wiele czasu, odkąd odczuwał uczucie ciepłego kobiecego ciała w swoich ramionach i ekstazę wejścia w ciemne i aksamitne głębiny tego ogrodu kobiecych rozkoszy. François kontynuował: „Teraz, kiedy cię spotkałem, jestem jeszcze bardziej zdeterminowany, by poznać cię w jak najbardziej intymny sposób między mężczyzną a kobietą i nie przyjmuję odmowy. Pożerałeś mnie swoimi oczami przez wiele dni, ale teraz chcę, abyś poddał się swojej cielesnej naturze i całkowicie mnie posiadł. Wzbudziłeś głęboką tęsknotę i pragnienie w moim ciele i duszy, i chcę, aby ten głód ukazał się na moim portrecie.

”Stali się kochankami tej nocy w ciemności jego małżeńskiego łoża, pod tym, co uważał za aprobujące spojrzenie jego zmarła żona, która nigdy nie chciałaby, żeby porzucił przyjemności cielesne. Na początku ich miłość była powolna i czuła, gdy odwzorowywali każdy cal swoich ciał ustami i językami oraz delikatnie sondując palcami, ale gdy ich wzajemna pasja rosła ich splecione kończyny stały się bardziej naglące. W końcu boski moment nadszedł, kiedy poprowadziła jego wyprostowaną i pulsującą męskość między opuchniętymi płatkami jej płci i wciągnęła go głęboko w ciemny tunel pochwy.

Poruszając się w pełnej harmonii, w rytmie skoordynowane pchanie ich lędźwi wzniosło się na szczyt zmysłowej przyjemności i pożądania, a kiedy napełnił ją wylaniem swojego nasienia, krzyczeli w ekstazie ich wzajemnych szczytów. Kiedy leżeli tam w po orgazmie leniwość poczuł się tak, jakby wszedł w blask, który wydawał się od pierwszej chwili, kiedy ją zobaczył, oświetlała jej ciało niemal mistycznym światłem. Spali z zadowoleniem w swoich ramionach godzinami, ale gdy poranne słońce rzucało pierwsze promienie na ich nagie ciała, namaszczając je złotym światłem, obudził się, gdy usta owinęły się wokół jego penisa, a palce delikatnie muskały jego mosznę.

Zmuszony do nowego życia zręcznymi pieszczotami swego młodego kochanka, wkrótce znów osiągnął pełen blask i znów kochali się w upojeniu wzajemną namiętnością, aż ponownie weszli w zachwyt całkowitego fizycznego zjednoczenia. Przez złote jesienne dni i szarość zimy cieszyli się co noc pięknem miłości seksualnej, za każdym razem, gdy wkraczali do krainy zaspokojonego pożądania, równie wspaniałego jak ich pierwsze krycie. François został jego modelem i namalował wiele obrazów jej nagiego ciała wystawionego na wejście jej kochanka.

Według niego były to jedne z najlepszych obrazów, jakie kiedykolwiek zrobił, a na każdym z nich czuł, że rzeczywiście uchwycił wewnętrzne światło jej duszy w blasku jej ciała. Żaden jednak nie przekroczył piękna i prawdziwości pierwszego portretu, który uważał za swoje arcydzieło i który najpełniej oddawał niezwykłą jakość jego tematu, nie ze względu na jego umiejętności i wiedzę, ale ze względu na szczególne cechy, które wniosła. Było to tak samo jej dzieło, jak jego, i było namalowane z miłością i jaśniało wewnętrznym światłem jej miłości i pożądania.

Mówiło wszystko, co kiedykolwiek chciał powiedzieć malarstwem o pięknie ludzkiej duszy, o jakości, którą starają się przedstawić wszystkie najlepsze portrety. Kiedy François pożegnał go wreszcie pierwszego dnia maja, kiedy dziewczęta-kwiaty sprzedawały na ulicach Paryża pachnące bukiety konwalii, z żalem rozstały się, ale też z głęboką wdzięcznością dla wszystkich. którymi się podzielili.

Zdał sobie sprawę, że nigdy nie będzie mógł powtórzyć tego, co wspólnie osiągnęli podczas ich krótkiego, ale głęboko wzbogacającego romansu, i wyrzucił swoją paletę, pędzle i tubki z farbą, zadowolony, że do końca swoich dni żyje ze wspomnieniami. On i François nigdy więcej się nie spotkali, chociaż pisała do niego regularnie, a kiedy ostatecznie wyszła za mąż i urodziła dzieci, wysłała mu zdjęcia swojej powiększającej się rodziny na Boże Narodzenie i na urodziny. Nadal mieszka w Paryżu, a teraz, w podeszłym wieku, często można go spotkać siedzącego na krześle z widokiem na miasto, w którym po raz pierwszy odkrył miłość. Gdybyś go zapytał, co myśli, mógłby odpowiedzieć, że marzył o wyjątkowym wieczorze, kiedy zobaczył kogoś, kto uosabiał ducha żywiołów tego wspaniałego i wyjątkowo pięknego miasta i miał przywilej wejścia w głąb jej duszy. Dedykowany wszystkim, którzy w schyłkowych latach odkryli na nowo wieczne rozkosze namiętności seksualnej.

Podobne historie

Rhythm and the Blue Line Ch 28

★★★★(< 5)

Matematyka po kolacji.…

🕑 15 minuty Historie miłosne Historie 👁 1,407

Noc po spotkaniu z rodzicami Ryana Brody grał w bilard z Drew, Baxem i Tolyą w barze sportowym w Arlington. Strzelił, chybił, cofnął się do Drew i opowiedział im o obiedzie. „Jej tata pyta…

kontyntynuj Historie miłosne historia seksu

Rhythm and the Blue Line Ch 29

★★★★(< 5)

Przeprosiny i lody.…

🕑 12 minuty Historie miłosne Historie 👁 1,319

Brody pochylił się do przodu na ławce i spojrzał na zegar. Zostały niecałe trzy minuty i mieli jedną bramkę przewagi nad wizytą w Toronto. Sędziowie zdmuchnęli sztukę i wszyscy usiedli i…

kontyntynuj Historie miłosne historia seksu

Przejażdżki, tłumy i och, wow, jesteś seksowna (część 1)

★★★★★ (< 5)

Część 1 uroczej lesbijskiej historii miłosnej. Ta część to głównie fabuła do budowania postaci.…

🕑 13 minuty Historie miłosne Historie 👁 1,617

To było ciemne miejsce w moim życiu. Nie miałem absolutnie nic do roboty, dokąd pójść, żadnej pracy, żadnych przyjaciół. Musiałem wyjść z domu, ponieważ moi rodzice walczyli jak…

kontyntynuj Historie miłosne historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat