Żetonowy miesiąc miodowy - odcinek 4

★★★★★ (< 5)

W końcu dotarli do nudystycznego kurortu dla nowożeńców, a przygoda trwa.…

🕑 24 minuty minuty Historie miłosne Historie

Dan i June wyruszają teraz w opóźnioną podróż poślubną. Dan wciąż stara się pogodzić z zachowaniem June w Nowym Jorku, podczas gdy June zaczyna widzieć swoje działania ze strony Dana. Pociąg wjechał do Montpellier o dziewiątej trzydzieści.

Dan dokładnie wiedział, co robi, odebrał wynajęty samochód i zabrał ich w drogę do Cap d'Agde, zanim June zdążyła złapać oddech. „Kiedy zdejmujemy ubrania?”. "Po zameldowaniu się w recepcji." "Jesteśmy w hotelu czy co?". „Domek.

Normalnie pomieściłoby się w nim cztery osoby, ale pomyślałem, że trochę miejsca będzie dobre. Jest samoobsługowy, ale moglibyśmy zjeść na mieście, jeśli chcielibyśmy. Jest kilka hoteli, ale zrobienie prawie tego samego kosztuje więcej”. „Nie rozumiem, jak możesz być tak zorganizowany.

Jak to wszystko rozwiązałeś?”. „Co zrobiliśmy w noc przed twoim powrotem?”. "Um… nic, to jedyna noc, kiedy nie rozmawialiśmy. Sprzątałam i pakowałam się, a ty powiedziałeś, że potrzebujesz snu, zamiast rozmawiać w środku nocy. Och… wow.

Byłeś tutaj na dole ?”. "Sprawdziłem domek, zarezerwowałem samochód, odebrałem przepustki, wszystko posortowałem." "Karnety?". „Ośrodek jest bezpieczny.

Nie chcą, żeby kręcili się tam podglądacze ani awanturnicy, chyba że zapłacą i zdejmą ubrania. June rozpięła sukienkę i rozchyliła ją. „Jeśli zobaczę gliniarza lub kogoś, zatuszuję. Co to za naturysta?”. "Jaki rodzaj?".

„Są takie, które są czyste, bez erekcji, bez chusteczki. Nazywam ich raczej prudistami niż nudystami. Mam nadzieję, że tak nie jest?”. „Jest tak duży, że jest ich wiele. Na plaży jeden koniec jest dla rodzin, a drugi to więcej, co się dzieje.".

"Jak długa jest plaża?". "Mile i mile. Nasz domek jest na drugim końcu”. Gdy tylko przejechali przez barierkę June zrzuciła sukienkę. „Chodź, zatrzymaj samochód i rozbierz się”.

Dan nie miał wyboru i minutę później jechał nago, mrucząc powoli przez stronę, aby dostać się do ich domku. Jak tylko torby znalazły się w środku, a drzwi były zamknięte, June chciała wyjść na zewnątrz. „To bardzo dobrze, że jesteś na czasie nowojorskim”. kogoś innego do pieprzenia?”.

„Nie, jestem pewien, że mógłbyś, nie musisz tego udowadniać, ale obiecałeś. Nie martw się kochanie, tylko się droczę. W tej chwili jest to długi spacer do plaży, niektóre bramy są zamknięte, ale znam sposób. Dan podniósł torbę i wypchnął trochę pieniędzy i dwa ręczniki do niego i wyprowadził wyjście przez drzwi.

Kiedy zbliżyli się do plaży, kazał jej zatrzymać się na chwilę, obejmując ją ramieniem. „Słyszysz morze?”. „Mmmm, jak daleko jest ?”.

„Jeszcze minuta.”. Plaża otwierała się przed nimi, w półksiężycu zdawała się rozciągać w nieskończoność. Widać było kilka osób, jedne idące, inne poziome. Skierowali się na wschód, z dala od poświaty zachód słońca, z dala od świateł hoteli i w pozornie niekończące się światło księżyca. Wkrótce wyszli poza wszelki ślad ludzi.

Dan zatrzymał się i pociągnął June na piasek, nalegając, aby położyła się przez chwilę na plecach i spojrzała w górę. Widziałeś kiedyś tyle gwiazd?”. „Nigdy”. Są ich tam setki. Często nie można ich zobaczyć w mieście, ponieważ tło jest zbyt jasne.” „Nigdy nie wiedziałem.

Czy ta część ciebie mnie zaskakuje?". "Ledwo zacząłem." "To nie jest gra słów, prawda?" Zachichotała. "Jak daleko nadchodzi fala?". "Prawie w ogóle.

Kilka stóp w górę iw dół. To Morze Śródziemne. „Abyśmy mogli leżeć w wodzie przez wieki i nie dać się zatopić”.

Dan zerwał się i pomógł jej wstać, po czym pobiegli w dół do wody. June stała przez chwilę, pozwalając, by woda się rozlała. palcami u nóg, patrząc, gdzie kończą się fale. Ostrożnie usiadła tam, gdzie docierały ostatnie fale, ustawiając się tak, że woda spływała do jej cipki. Leżąc, trzymając się na łokciach, rozłożyła nogi i obserwowała, jak następna fala pobiegła w jej stronę.

Woda spłynęła i wydała z siebie cichy płacz. Kiedy następna się zbliżyła, sięgnęła palcami w dół i rozłożyła wargi sromowe, chichocząc jeszcze bardziej, gdy woda zetknęła się w środku. „Podoba ci się to? ".

"To dzikie. Myślałem, że woda będzie zimniejsza. Czy twój kutas kurczy się, gdy jest mu zimno?”. „Swędzi cię, żeby dowiedzieć się, czy to nie ty”.

„Czy mogę najpierw sprawić, żeby był miły i twardy i mieć cię we mnie”. „Więc pieprzę cię i zamrażam kulki w tym samym czasie?”. „Jeśli to jest zbyt okropne, możemy przestać”. Uklęknął obok niej, a ona przeturlała się trochę na bok trzymając jego jaja i używając języka do zabawy główką jego kutasa. zaczynała brać go całkowicie do swoich ust.

Miała go mocno i bardzo głęboko, kiedy pojawiła się nieco większa fala i sprawiła, że ​​jęknęła, ssąc jego kutasa tak, że prawie się zakrztusiła. Rzuciła się z powrotem na piasek, biorąc ogromny wdech. "Pieprz mnie.

Szybki.". "Ale…". "Pieprz mnie". Dan usiadł na miejscu i jednym ruchem odnalazł jej cipkę, wstrzymując oddech i obawiając się nadejścia fali.

Kiedy to nadeszło, nie mógł powstrzymać spazmatycznego ciała, zmuszając penisa tak głęboko, jak tylko mógł, szarpiąc się i wjeżdżając, gdy jego ciało reagowało na wodę. - Ugh. Tak.

Tak – jęknęła June, jej ręce owinęły się wokół niego, ściskając go mocno, gdy kolejna fala zalała się na nich, tym razem woda zatrzymała się na jej ramionach, spływając pod pachami i wciągając kolejny oddech. „Idź dalej, pieprz mnie, spuść się, jeśli możesz”. Dan potrzebował niewielkiej zachęty. Przez następne pięć minut oboje wili się w piasku i wodzie, każda kolejna fala potęgowała dramat, aż do krzyku June.

- O Boże, och, och, och, Dan. Och, to jest magia – rozłożyła ręce płasko na piasku, jednocześnie dysząc i śmiejąc się. – Przepraszam kochanie – powiedziała, wciąż łapiąc oddech.

"Czy przyszedłeś?" Potrząsnął głową. „Przepraszam, że nic na to nie poradzę” – powiedziała. "W porządku kochanie.

I tak było świetnie. Co się stało?". Leżała przez chwilę w wodzie, a potem go odepchnęła.

– Spójrz w górę – powiedziała. „Były spadające gwiazdy. Co najmniej pięć z nich w odpowiednim momencie.

To było niesamowite. Nigdy tego nie zapomnę”. Gdy oboje spojrzeli w niebo, pojawił się jeszcze jeden, a potem jeszcze jeden. „Mam nadzieję, że nie będziemy musieli za to dodatkowo płacić”.

June objęła się, przetaczając się ze śmiechu. W końcu obróciła się i pocałowała go, a potem podniosła się na kolana i podciągnęła go do pozycji pionowej, po czym odwróciła i wciągnęła do morza. Przeszli pięćdziesiąt metrów, zanim znaleźli się po pas w wodzie, a June puściła go i zanurkowała przed nim, pływając, śmiejąc się i krzycząc z radości.

Po dziesięciu minutach pływania Dan zdołał popchnąć ją w stronę brzegu. Kiedy byli głęboko po kolana, zatrzymała się i nalegała, by bawić się jego kutasem. „Jest skurczony.

Wygląda tak uroczo, ale nie mogę chodzić z nim po plaży tak małym, ludzie będą się zastanawiać, po co cię przywiozłam” – powiedziała, padając na kolana, przytulając się i liżąc. „Uwielbiam sposób, w jaki jest tak słony”. „To Morze Śródziemne, jest bardziej słone niż Atlantyk”.

„Nie obchodzi mnie dlaczego, po prostu chcę się tym cieszyć”. Trzymała się tego przez minutę, dopóki Dan nie miał częściowej erekcji, potem wstała, wzięła z nim ręce i przeszła się przez ostatnią wodę i w górę plaży. „Czy to oznacza, że ​​muszę ciągle mieć jakieś kłopoty? Ludzie pomyślą, że jestem zboczeńcem lub cały czas zażywam Viagrę”.

"Drażnię się, ale nie mogę się doczekać, aby zobaczyć co rano jest na plaży." „Mam nadzieję, że wyłącznie w interesie nauki”. „Mmmm”. „Nie będziesz mógł robić zdjęć, chyba że się zgodzą”.

„Spodziewam się, że się zgodzą, jeśli będę dla nich miły”. "Jeszcze nie powiedziałem tak". - Myślisz, że będziesz? powiedziała, przytulając się do niego i przyciągając go blisko.

Zatrzymał się na chwilę, najwyraźniej pogrążony w myślach. „W interesie czystych badań chciałbym zobaczyć, jak bardzo się napalisz, jeśli zostałeś pozbawiony przez kilka dni”. „Nie byłbym pozbawiony, gdybyś mnie przeleciał. Prawie musisz tego nie robić? To nasz miesiąc miodowy”.

„Sposób, w jaki to widzę, jest wiele możliwości, chcesz wiedzieć, czym one są, czy mam cię zaskoczyć?”. "Powiedz mi.". „Albo mógłbym sprawić, żebyś poczekał dłużej niż osiemnaście godzin i zobaczyć, co się stanie, albo mógłbym upewnić się, że będziesz pieprzył cię częściej i zobaczę, czy to ostudzi sprawy”. „Mogę po prostu przyzwyczaić się do robienia tego częściej”. Więc chcesz wybrać opcję pierwszą?”.

„Tego nie powiedziałem”. „A co powiesz na tę twoją losową aplikację. Za każdym razem, gdy uprawiamy seks, trafiamy w liczbę i tyle czasu do następnego razu.

Wiem, że lubisz trzymać się zasad.”. June zatrzymała go, popchnęła na podłogę i położyła się na nim. twarz i drażni swoją klatkę piersiową sutkami. „Naprawdę chcesz pieprzyć innych ludzi?” powiedział.

– Nie, jeśli cię to denerwuje. - Jeśli ci pozwolę, a potem stwierdzę, że mi się to nie podoba… um… - jego głos lekko się załamał. "Czy byłbyś w stanie przestać, czy mógłbyś… Nie wiem jak to powiedzieć. Nie powinienem był tego zaczynać.

Przepraszam." "A może oszukałbym za twoimi plecami?". "Nie. Nie. Nie myślałem o tym." "Czy zostawiłbym cię? Czy byłbym zły na ciebie?". "To pierwszy tydzień naszej właściwej podróży poślubnej.

Może to nie czas na to." Przewróciła się i wciągnęła go na siebie. – Pieprz mnie – powiedziała. "Chcę cię we mnie. Jesteś wystarczająco twardy i staniesz się twardszy, proszę wejdź we mnie." Sięgnęła w dół i chwyciła jego kutasa, fachowo pracując palcami i jednocześnie przyciągając jego usta do swoich.

Jej język badał go, gdy prowadziła jego kutasa na miejsce, a następnie chwyciła jego pośladki obiema rękami i wciągnęła go do środka. „Tak lepiej”, powiedziała, jej mięśnie pochwy ściskały go, gdy zaczęła delikatnie kołysać się i pchać biodrami. „Przede wszystkim chcę ciebie.

Nigdy w to nie wątp. Lubię inne kutasy, lubię różnorodność, wyzwania, ale to nie koniec świata, jeśli ich nie dostanę. Są zabawki i jesteś ty, Poradzę sobie." Znowu go ścisnęła i trąciła nosem nosem.

„Wiem, że to było złe z mojej strony, że zrzuciłem na ciebie te wszystkie nowojorskie rzeczy. Okropne z mojej strony, czuję się jak suka, że ​​to zrobiłem, ale teraz lepiej, niż dowiadujesz się w przyszłym roku czy coś takiego”. Odsunął się trochę, żeby na nią spojrzeć. „Jak bym się dowiedział?”. „Zrobiłbyś.

Jedną z rzeczy, które odkryłem we wszystkich moich badaniach seksualnych, jest to, że oszustów zawsze zostaje wykrytych. Myślę, że to rodzaj prawa wszechświata, jak grawitacja czy lato następujące po wiośnie. Coś by się stało, zawsze tak się dzieje.

Po części dlatego chciałem ci od razu powiedzieć. Chciałem ci powiedzieć, bo też byłem z siebie dumny. Założę się, że nie możesz znaleźć wielu żon, które zadają sobie tyle trudu, aby zapewnić mężowi wspaniały seks. Przede wszystkim musiałem ci powiedzieć, bo cię kocham i nie wyobrażam sobie życia z tym sekretem do końca życia. - Ale powiedziałeś, że nadal mogę cię zaskoczyć.

Czy niespodzianki nie muszą być tajemnicą? Czy są na to zasady, mam na myśli, jak długo możesz zachować tajemnicę, zanim będzie za długo?”. Wrzasnęła ze śmiechu, objęła go ramionami i obróciła ich dwójkę tak, że była na górze. Jej biodra wbiły się w niego ściskając go od środka, kręcąc się i podskakując w górę iw dół, aż nagle upadła na niego. „Przepraszam” – powiedziała.

„Znowu cię pokonałam. Teraz będziesz musiała zrobić ze mną, kiedy pójdziemy spać. „O co chodziło?”. „Uwielbiam sposób, w jaki mi to odbijasz. To właśnie dostaję po ślubie z tobą.

" "Przekomarzanie się?". "Żadnego głupiego, niegodziwego chłopca, równość, dająca mi tyle, ile się da. Żaden z tych kogutów tego nie zrobi.”. „Więc co oni robią?”. „Robią mnie głupio albo ja, ale nie ma głębi.”.

„Nie ma głębi?”. „Jestem nie mówiąc o calach, nawet ci, którzy mają więcej cali niż ty, pieprzą moje ciało, nie kochają mnie. Bycze faceci lubią pokazywać, jakie to wspaniałe stadniny, mali faceci chcą pokazać, jak są wdzięczni.

To jest fizyczne. To zabawne, ale to milion mil od tego, co mi dajesz.”. „Będę potrzebował dużo edukacji.”. „To samolubne.

Jeśli pieprzę się z nieznajomym, robię to, bo mi się to podoba, nie muszę o tym myśleć. Jeśli ssę komuś fiuta, to tak samo, jak lizanie lodów. Mogę się tym cieszyć, nie zastanawiając się, czy lody to lubią.

– Przerwała na chwilę. „To nie do końca prawda, muszę zwrócić na to uwagę, muszą to lubić, bo wszystko by się rozkleiło”. Znowu się zatrzymała.

„W drugą stronę jest tak samo, jakiś facet z dużym kutasem może mnie pieprzyć bez myślenia o mnie. Fajnie jest, jeśli to zrobią, ale lubię być używany jak lalka, będąc całkowicie poza kontrolą”. "Ale możesz zostać zraniony." „Tak, mógłbym i część adrenaliny pochodzi z tego. Nie jestem szalony, dlatego dokładnie ich przebadałem, zanim się zbliżyli, ale tak, istnieje ryzyko.

To zdecydowanie część dreszczyku emocji.”. Zatrzymała się na chwilę i przez jej twarz przemknął wyraz skupienia. „Przepraszam kochanie, wiem, że to dla ciebie trudne. Czuję, jak się we mnie kurczysz, kiedy mówię. Z tobą w pobliżu będzie znacznie bardziej skomplikowana.

zapisz to, aby doświadczyć, ale możesz być zdruzgotany.". Uniosła się na łokciach, by przyjrzeć się jego twarzy, zatrzymała się na chwilę, a potem pochyliła, by ponownie go pocałować. „Będę musiał o tym pomyśleć; naprawdę uważaj”. Spojrzała na niego ponownie.

- I naucz się rozmawiać z większą ilością, hm… niuansów? Wyglądasz na zdziwioną i zdezorientowaną, prawie niespokojną. Wrócimy do domu? "Po prostu przytulmy się i popatrzmy przez chwilę na gwiazdy". Zsunęła się z niego i zsunęła tak, że jej głowa mogła oprzeć się o jego klatkę piersiową. Owinęła jego prawe ramię wokół swojego ciała, pozostawiając jego rękę na swojej piersi, jej własne ramię leżało na jego, bawiąc się, dopóki jej stwardniały sutek nie został uwięziony przez jego palce.

„Pomyśl o liczbie”. „Siedem”. „Siedem spadających gwiazd, a potem wracamy do domu”. „Po siedem?”.

„Tylko siedem, robi mi się chłodno”. June nalegała na więcej seksu, kiedy kładli się spać. Dan nie sprzeciwiał się, ale trudno było mu dotrzymać kroku komuś, kto nadal najwyraźniej obowiązuje czas nowojorski. Spali nadzy i szczęśliwi, a kiedy świt zaczął wchodzić przez okna, Dan był zaskoczony, widząc to. "Żadnych koszmarów?".

„Spałem jak kłoda”. June wyskoczyła z łóżka i zaciągnęła Dana na werandę przed domkiem. Ramię w ramię obserwowali wschód słońca, zatrzymując się na kilka minut, żeby zrobić kawę. "Wiesz, co powinniśmy teraz zrobić?".

"Właśnie wstaliśmy z łóżka." - Nie to – powiedziała przyciągając go bliżej na sekundę. "Myślę, że powinniśmy pobiegać po plaży i poćwiczyć jogę. Czy jesteś na to gotowy?". „Jasne. Nie zbijaj mnie z nóg.

Moja sprawność fizyczna podczas Twojej nieobecności polegała na podnoszeniu cegieł i kawałków drewna, tynkowaniu i malowaniu. Moje ramiona są zdrowe, myślę, że mogłabym cię pokonać w podciąganiu i pompkach, ale Nie jestem pewien co do biegania.". "Tylko jeden sposób, aby się dowiedzieć".

Biegali po plaży, jej szybkość i zwinność zawstydzała go, dopóki nie spróbowała jego wyzwania do pompek. O tej godzinie w pobliżu było niewielu ludzi, więc po tym, jak wygrał z łatwością, uparła się, by prześcignąć go na sześćdziesięciu dziewięciu pozycjach. Kiedy podniósł się w górę iw dół, zrobiła pod nim częściowe loki. Jej usta podążały za jego kutasem w górę iw dół, nigdy nie pozwalając mu się uwolnić i próbując utrzymać koncentrację, gdy jego usta opadały na jej cipkę pod koniec każdego pchnięcia. Po trzydziestce jej mięśnie brzucha zaczęły się kurczyć, a on w końcu się uwolnił, gdy zeszła do udręczonego śmiechu, trzymając swój brzuch w bólu, podczas gdy jego usta zemściły się na jej łechtaczce.

„Wygrywasz, wygrywasz” – powiedziała. "Och, to było zabawne. Zabierz mnie do domu i pieprz mnie." Stało się to poranną rutyną, choć trzeciego dnia nieco mniej rywalizacyjne i równie zabawne. Spędzali dni na opalaniu, rozmowach i nieuchronnie uprawianiu seksu na plaży, w wodzie, w kuchni iw łóżku. Czwartego dnia oboje byli w tej samej strefie czasowej i zaczynali zauważać, co się wokół nich dzieje.

Najbardziej niezwykłą rozrywką był gang bang na wydmach, w którym natknęli się na kobietę w połowie zaspokojenia sześciu facetów. Nie przyłączyli się, ale Dan zobaczył, jak oczy June się rozjaśniają. Następnego ranka w czerwcu obudziły się dziwne odgłosy w drugiej sypialni.

Wytarła sen z oczu, więc wstała z łóżka, żeby zbadać sprawę, i znalazła Dana w drugiej sypialni, zdejmującego drzwi z zawiasów. Łóżko było zasłane, a zasłony zaciągnięte. "Co ty robisz?".

Dan usiłował oprzeć drzwi o ścianę, odwrócił się lekko zdyszany i zaskoczony jej widokiem. – Prawie skończyłem – powiedział. „Co skończyłem?”. "Zrób kawę, skończę za minutę." „Myślę, że wolałbym patrzeć, jak mój heman rozbiera dom. Co to jest? Nie możesz żyć bez odrobiny majsterkowania?”.

Dan przesunął drzwi za szafę, czyniąc je niewidocznymi, i odwrócił się do niej. Czekała. Po chwili usiadł na łóżku, patrząc zakłopotany i niepewny po raz pierwszy od hotelu przy lotnisku.

"Co to jest?". „O piątej rano wydawało się to dobrym pomysłem”. "Musisz mi powiedzieć. Jestem kompletnie zdezorientowany.

Nie wiem, co robisz." „Widziałem, jak wczoraj patrzyłeś na tę kobietę. Próbowałem pomyśleć, jak sobie z tym poradzić. Myśl o tym, że jesteś w naszym łóżku z innymi facetami, była dla mnie za dużo.

Pokój…". "A drzwi?". „Wiem, że to głupie, ale nie powiedzieliśmy żadnych tajemnic”. "Więc myślałeś, że jeśli pieprzę kogoś przy otwartych drzwiach, to będzie w porządku?". "Cóż, nie… nie do końca." "Myślałeś, że przy zamkniętych drzwiach nie będzie dobrze?".

Dan wyglądał na zrozpaczonego. „Nie planowałem, że się obudzisz. Myślałem, że mogę się kręcić i próbować sobie wyobrazić.

Pomyślałem, że to może pomóc. Wyciągnięcie drzwi było trudniejsze niż się spodziewałem.”. „Czy będziesz w stanie go ponownie włączyć?”.

"Tak, to nie problem. Robienie tego po cichu okazało się trudne." Wstała i zaczęła wychodzić z pokoju, zatrzymując się w drzwiach i odwracając się do niego na sekundę. "Zamierzam nastawić kawę." Twarz Dana pojaśniała i wstał, by za nią pójść.

„Więc próbowałeś sobie wyobrazić, że pieprzę się z kimś, a to miało się wydarzyć w pokoju gościnnym przy otwartych drzwiach?”. "Dobrze, więc w zimnym świetle dnia to brzmi głupio." - Nie, nie. To jest naprawdę urocze i wzruszające.

Robisz to dla mnie. Zrobiłeś to wszystko, bo widziałeś, jak śliniłem się nad tą kobietą, która wychodziła z tymi facetami na wydmach. "TAk.".

„Dlaczego po prostu nie powiedzieć, że nie czujesz się komfortowo?”. "Bo… ponieważ cię kocham. Chcę, żebyś miał to, czego chcesz." "Nawet jeśli cię to rozerwie?".

„Próbuję znaleźć sposób, żeby tego nie robić”. „Co by się stało, gdybym znalazł faceta, który nie lubiłby być obserwowany?”. – Nie wiem – powiedział, trzymając głowę w dłoniach. "Nie wiem.".

– Tak – powiedziała, przesuwając dłońmi po jego ramionach i delikatnie masując jego szyję. - Wyrzuciłbym je. Tak by się stało, a gdyby były dla mnie za duże, skłoniłbym cię do pomocy. Dan jęknął. "Co?".

- Nie chcę zepsuć twojej zabawy. Nie miałaś się obudzić. Próbowałam tylko sobie wyobrazić, próbowałam się do tego dostać. Mam z powrotem założyć drzwi. "Nie, zostaw to, powinienem się do tego przyzwyczaić.

Powinniśmy sobie to razem wyobrazić." "Ale…". "Żadnych ale. Zmusiłeś mnie do myślenia. Podobało mi się dużo mojego pieprzenia w Nowym Jorku, ale ty byłeś trzy tysiące mil stąd. Ponieważ mi się to podobało, chciałem to dalej robić, ale nigdy nie myślałem o tym, co byś zrobił, jak by to było z tobą tam.” „Ty zrobiłeś taśmy.” „To nie to samo.

Nie zrobiłem tego z tobą na żywo przed kamerą. Mogłem, ale czy wiesz, dlaczego nie?”. „Nie możesz tego zrobić z ?”. „To nie była miłość techniczna. Myślę, że gdzieś w głębi duszy wiedziałem, że to może być dla ciebie tortura.

„Zatrzymałeś film”. „Tak, zatrzymałem film i to pozwoliło mi udawać, że jestem szczery, ale ty tylko musiałem je później zobaczyć i wtedy było to już faktem dokonanym, a zobaczenie ich wszystkich zajmie ci trochę czasu.”. „Kilka tygodni bez snu”. „Dokładnie, co oznacza, że ​​utknąłeś z tym to.

Byłem samolubny, znęcałem się nad tobą. Pieprzyłem tych wszystkich facetów, nie mówiąc ci o tym, a potem dałem ci taśmy i notatki jak ultimatum. Możesz to zaakceptować albo mnie zostawić.

Źle się z tym teraz czuję. To nie było sprawiedliwe. Dan podniósł już głowę ze stołu. – To nie jest skomplikowane, prawda – powiedział.

– Nie ma miłości, tylko ty i ja się poznajemy. – Przepraszam .”. „Nie bądź.

Powiedziałeś, że mnie zaskoczysz, i tak. „Czy mogę spróbować jeszcze jednego?”. June się roześmiała. „Czy mi się spodoba?”.

„Pomyślałam, że powinniśmy wypróbować trochę nocnego życia. Myślę, że ludzie przebierają się w niektórych klubach. Są sklepy sprzedające jakiś ekstrawagancki sprzęt. Mogliśmy poszukać i zobaczyć, co myślimy”. Po śniadaniu i porannych ćwiczeniach udali się do sklepów.

Większość ubrań była tania i tandetna w zimnym świetle dnia, ale mogła wyglądać dobrze w ciemności lub w świetle UV. June znalazła skórzany gorset z odpinanym stanikiem, który można nosić z odkrytymi lub zakrytymi cyckami. Nalegała, żeby go kupić. „Nawet jeśli wyrzucę go, kiedy wrócimy do domu, mam ochotę ubierać się dla ciebie jak dziwka”.

„Dlaczego?” „Brzmi głupio, ale chcę wyglądać brudno, chcę, żeby ludzie zobaczyli, jaką jestem dziwką. Chcę, żeby zobaczyli kobietę, która pieprzyła setki facetów i wybrała tego mężczyznę spośród wszystkich, jakie mogła mieć.". nie zdaję sobie sprawy i wiem, że to głupie.

To sprawia, że ​​moje wnętrzności trzęsą się na myśl o tym. Chcę, żeby faceci żałowali, że to ty. Szukali w sklepie, dopóki nie znalazła pasującego skórzanego kołnierza z ćwiekami. „Jeszcze lepiej”, powiedziała. „Teraz będą wiedzieć, że należę do ciebie.

Idź i kup coś, co mnie zaskoczy. Chcę obejrzeć biżuterię. Jeśli pójdziemy do klubu, będę musiała założyć spódnicę, więc jeśli zobaczysz taką, która ci się podoba, kup ją. June zostawiła Dana przyglądającego się ubraniom i zniknęła na drugim końcu sklepu. Dan wiedział, że była szykował nową niespodziankę, ale postanowił się pobawić.

Znalazł prostą zawijaną spódnicę, którą można było ułożyć z boku lub z przodu, w zależności od tego, jak prowokacyjna chciała być June. June odmówiła pokazania mu, co jeszcze. d kupił. „To tajemnica”.

„Więc jeśli wiem, że trzymasz sekret, to w porządku?” „Do dzisiejszego wieczoru. Właściwie może to dobra zasada.". "Przepraszam? Wyprzedzasz mnie." "Sekrety są w porządku przez krótki czas, jak na miłą niespodziankę, ale nie spanie z sekretem." dnia?”. „Tak, czy to zadziała?”. Przez chwilę przyglądała się jego twarzy.

„No, może”, powiedziała. „Widzę, jak twój umysł schodzi po śliskim zboczu. Nie wycofuję się z obietnicy, okej? Żadnego pieprzenia, dopóki nie powiesz tak, ale coś w rodzaju migania facetów w pociągu, obiecuję, że zawsze ci powiem, zanim spać.

Czuję się lepiej, gdy to mówię. Chcę ci przekazać pewne zasady, pewne obietnice, których muszę dotrzymać, ponieważ za każdym razem, gdy ich dotrzymuję, pomoże ci to bardziej mi zaufać. Muszę odzyskać twoje zaufanie. Wiem, że zrób to, więc to tylko na początek. Kiedy przebrali się wieczorem, żeby wyjść, zrobiła mu niespodziankę.

Nalegała, by przebrać się w tajemnicy, a potem zawołała go, by stanął przed drzwiami sypialni z zamkniętymi oczami. „Wyciągnij lewe ramię .”. Dan stał z wyciągniętym ramieniem i wkrótce poczuł, jak zaciska się na nim opaska na nadgarstek. „Otwórz oczy”.

Miała na sobie gorset z biustonoszem i spódnicą, ale miała też na sobie kołnierzyk oraz dopasowane mankiety na nadgarstkach i kostkach Do kołnierza przymocowany był długi srebrny łańcuszek, który teraz był przymocowany do jego nadgarstka. Dan cofnął się trochę, lepiej się przyjrzeć i krążyć wokół niej na lewo i prawo. "Wyglądasz niesamowicie.

Kto ma do tego klucz?". "Jest w zamrażarce w bryle lodu." "Więc bez odblokowywania w pośpiechu." „Zwłaszcza, że ​​nie wiesz, który blok”. „Lód jest prześwitujący”.

„Nie, gdy dodasz koktajl”. "Czemu?". „Chcę, aby wszyscy wiedzieli, do kogo należę.

W tych klubach obrączki nie znaczą wiele, ale tak jest i zawsze chciałem być niewolnicą seksualną”. „Utrata kontroli?”. "Coś w tym stylu.

Może nie ufam sobie. Jeśli pójdę do klubu pełnego napalonych facetów, wszystko może się wydarzyć. Pewnie bym potem tego żałował i kto wie, co by tobie zrobiło." „Co mam zrobić, jeśli faceci chcą do ciebie podejść?”. Przyciągnęła go do siebie i pocałowała, wtulając się w niego swoją miednicą.

„To ekscytująca część, ponieważ nie mam pojęcia, co zrobisz”. Znowu go pocałowała. "Najlepszą rzeczą jest," powiedziała z błyskiem w oczach, "Nie sądzę, że wiesz, co zrobisz, ale cokolwiek się stanie, zrobimy to razem, ponieważ nie mogę uciec". Koniec odcinka….

Podobne historie

Letni chłopiec

★★★★★ (< 5)

Sezon letni wzmaga wewnętrzne pragnienia Lynn i Adama…

🕑 42 minuty Historie miłosne Historie 👁 3,042

„Out Adam!” Lynn surowo wskazała palcem na drugą stronę recepcji. Adam usiadł na blacie recepcji. Cassie, młoda, bardzo modna recepcjonistka, brunetka, nie miała nic przeciwko osądzaniu…

kontyntynuj Historie miłosne historia seksu

Letni chłopiec, część 2

★★★★(< 5)

Lynn i Adam kontynuują letni taniec…

🕑 40 minuty Historie miłosne Historie 👁 1,725

Nieco ponad miesiąc temu... Noc była idealna. Dzień był idealny. Tydzień, ostatni miesiąc, były idealne. Teraz był idealny moment. Lynn zastanawiała się dokładnie, co zrobiła, żeby w…

kontyntynuj Historie miłosne historia seksu

Dla Julii

★★★★(< 5)

Dla mojej żony, mojej miłości, naszej miłości.…

🕑 12 minuty Historie miłosne Historie 👁 1,829

Dajesz mi to spojrzenie, które mówi, że pragnienie, pożądanie i miłość wszystko w jednym. Piłem trochę, tak jak lubisz. To powstrzymuje mnie od powstrzymywania się, a głód zwierząt…

kontyntynuj Historie miłosne historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat