Pornodrome VIP

★★★★★ (< 5)

Apartament VIP Pornodrome stanowi dla Rutha wielką niespodziankę.…

🕑 21 minuty minuty Fantastyka i science fiction Historie

Baz obrócił się w swoim dwuosiowym ergonomicznym fotelu, przełączając przełączniki i wciskając przyciski w choreograficzny pokaz sprawności manualnej i sprawności fizycznej. Konsole sterujące rozciągały się we wszystkich kierunkach, tworząc kulistą konstrukcję przypominającą klatkę, a krzesło mogło przechylać się i obracać we wszystkich kierunkach, umożliwiając dostęp do dowolnego z nich. Daleko pod nim biesiadnicy biesiadowali i wiwatowali, gdy każdy starannie wyregulowany dotyk ożywił inną część rozległego amfiteatru rozciągającego się pod nim. Chociaż sam Baz był całkowicie zasłonięty, biesiadnicy mogli śledzić każdy jego ruch poprzez obrazy na żywo wyświetlane we wnętrzu kopuły trzysta stóp nad ich głowami.

Inne projektory pokazywały obrazy samych biesiadników, ich kostiumy wahały się od dziwacznych po zupełnie nic. Na jednym ekranie wysoka na trzydzieści stóp lateksowa matka przełożona była lekko naoliwiona przez muskularnego diabła w czerwonej farbie. Na innym uklękła naga kobieta w kręgu mężczyzn, wszyscy nadzy, z wyprostowanymi kutasami gotowymi do akcji.

Na kolejnej winietce zbliżenie nagiej, ogolonej cipki ze słowem Virgin 16 nabazgranym żartobliwie w poprzek Mons. Gdy zbliżał się punkt kulminacyjny występu, z pierścienia sześciu cewek Tesli zamontowanych we wnętrzu kopuły wystrzeliły błyskawice, a częstotliwość cewek została dostrojona, aby zagrać pulsującą, pulsującą nutę basową, która wywołała dreszcze w kręgosłupie. Pioruny stawały się coraz większe, niemal dosięgając klatki, w której Baz obrócił się na krześle i zaczęło się odliczanie, a publiczność wykrzykiwała liczby, które pojawiły się na kopule. Dziesięć! Dziewięć! Osiem! Kiedy odliczanie osiągnęło zero, Baz odwrócił się całkowicie do góry nogami i pociągnął za dwa duże czerwone uchwyty po obu stronach klatki.

Klatka została natychmiast oświetlona piorunem z największej cewki ze wszystkich, zamontowanej bezpośrednio pod apartamentem VIP na samym szczycie kopuły. „Pornodrome jest na żywo!” Z głośnika rozległ się głos. Publiczność była skąpana w czarnym świetle, powodując, że prawie wszyscy mieli na sobie lakier UV, świecący fluorescencyjnymi odcieniami różu, żółci, błękitu i zieleni.

Wszyscy w Wife Swap World patrzyli na ścianę bezpośrednio za Ruth, gdzie nieprawdopodobnie duża cipka została przebita od tyłu przez wysokiego na dwadzieścia stóp kutasa. Czarne światło ujawniło poprawkę: wiadomość brzmiała teraz Ex-Virgin 1 Wszyscy, którzy byli tylko Ruth. Ruth miała na sobie całkowicie czarny skórzany uniform moderatora i była zajęta przeglądaniem tłumu przed nią, szukając potencjalnych kłopotów lub gorzej.

Dostanie się do wejścia do „dromu” było prawie niemożliwe. Z dziesięciu tysięcy biletów ponad połowę zarezerwowano dla posiadaczy biletów okresowych, których subskrypcje sfinansowały budowę. Ale nawet abonenci mieli mniej niż jedną dziesiątą szans na zdobycie biletu na premierę.

A połowa pozostałych biletów została rozdana różnym osobom, które według The Maker „pomogą rozkręcić imprezę”. Bardziej pragmatycznie, inny znaczący kawałek został zarezerwowany, aby wynagrodzić różne „polityczne” interesy, których wsparcie było konieczne, aby „drome” stał się możliwy. Z których wszystkie pozostawiły w sprzedaży zaledwie tysiąc biletów dla ogółu społeczeństwa. Przy ponad milionie zgłoszeń szansa na zdobycie biletu była raczej mniejsza niż tysiąc do jednego.

Ruth pracowała nad budową „dromu”. Fundamenty wykopała za pomocą koparki i patrzyła, jak wielki balon nadyma się jak koperta. Przez następne dwa tygodnie pracowała w jednej z trzyzmianowych ekip, które przez całą dobę naprawiały fragmenty prętów zbrojeniowych po wewnętrznej stronie koperty, spryskały je cementem zmieszanym do odpowiedniej konsystencji, aby przylegały do ​​wnętrza i wygładzały rezultat płaski za pomocą specjalnie zakrzywionego pływaka. Pewnego dnia nawet rzuciła okiem na Stwórcę, a przynajmniej na wierzch jego kasku. Pracowała nad zawiązaniem prętów zbrojeniowych wysoko w kopule w pobliżu apartamentu VIP.

Ruth miała mieć przerwę, ale byli z tyłu, a zbrojenie musiało być na miejscu, zanim przyjechały ciężarówki z cementem. Nagle na podłodze poniżej pojawił się konwój czarnych samochodów. Z samochodów wyszli ludzie. Ruth niewiele o tym myślała, dopóki nie zeszła na dół pod koniec swojej zmiany, a brygadzista skarżył się, że harmonogram został przesunięty, ponieważ Stwórca zdecydował się złożyć wizytę. Budowa zakończyła się dwa miesiące temu i na tym skończyła się miesięczna wypłata Rutha.

Ponieważ „drome” był praktycznie jedynym miejscowym pracodawcą zatrudniającym, Ruth miała wybór, czy żyć z pieniędzy, które odkładała na studia, czy pracować w „dromie”. To nie był taki zły koncert. Alkohol, narkotyki i wszelkiego rodzaju broń były zabronione w „dromie, który był jedynym miejscem na ziemi, gdzie wymóg rozbierania się przy wejściu był bliski praktycznej propozycji.

Jedyną prawdziwą trudnością jest obserwowanie innych ludzi uprawiających seks, gdy nie są w stanie zrobić tego samemu. Co nie wydawało się wielkim problemem, kiedy się zapisała: po nocy z Maxem mogłaby być nasycona przez tydzień, gdyby kazał jej czekać tak długo. Ale to było zanim Max zdecydował się „podążać za innymi opcjami” zarówno romantycznie, jak i zawodowo.

I tak oglądanie orgii seksu stało się dla Ruth ciągłym przypomnieniem, że nie ma jej przez ponad miesiąc. Kilka stóp przed Ruth dwóch mężczyzn patrzyło, jak całują się dwie kobiety, które przypuszczalnie są ich żonami. Kobiety wydawały się lekko zdenerwowane, kiedy ich dłonie dotykały swoich piersi.

Ruth nigdy nie była dotykana w ten sposób przez kobietę, ale wiedziała, że ​​w swoim obecnym stanie poddałaby się dotykowi drugiej kobiety bez namysłu. Zmuszając się do odwrócenia wzroku i rozejrzenia się po pokoju w poszukiwaniu oznak kłopotów, Ruth znalazła go w odległym kącie, gdzie trzymał go przy oku mężczyzna mający trudności z opryskiem kondycyjnym. Gdyby nie przewidywanie Stwórcy i jego blokada bezpieczeństwa, biesiadnik po prostu pokryłby gałkę oczną strumieniem gorącego lateksu.

Ruth zajęła się sytuacją. Trzymając w jednej ręce sztywnego penisa mężczyzny, nasunęła na niego rurkę ze stali nierdzewnej i delikatnie ją ścisnęła. Strumienie gorącego polimeru pokrywały wyprostowane ukłucie bezszwową, dopasowaną osłoną. Po krótkiej chwili świetlówka zaświeciła się na biało, sygnalizując, że ochrona jest gotowa do działania.

Ruth wyjęła rurkę i przesunęła dłonią w górę iw dół wzdłuż trzonu, świeżo pokrytego jasnozielonym, jakby sprawdzając, a następnie rezygnując z kutasa, aby patrzeć, jak płynnie wsuwa się w czekającą cipkę. Jasnozielony kolor zmienił się w przezroczysty. Próbując odwrócić uwagę od widoku seksu, Ruth rozważyła ten przykład obsesyjnej dbałości o szczegóły, którą przywiązuje się do każdego aspektu projektu „dromu” przez Stwórcę. Condospray zapewniał ochronę prezerwatywy, nie zmniejszając wrażenia u żadnego z partnerów.

Powłoka zmieniła się z zielonej na przezroczystą w momencie zetknięcia z płynem ustrojowym, dzięki czemu biesiadnicy mogli łatwo odróżnić sejf od używanego. Wracając na stanowisko Ruth, jedna z żon klęczała na czworakach z kutasem męża w ustach, podczas gdy druga kobieta wprowadzała drugie ukłucie w swoją cipkę. Ruth westchnęła i spojrzała na godzinę na swoim nadgarstku: czerwone tło na wyświetlaczu potwierdziło, że jest na służbie. Tak będzie przez kolejne sześć godzin, kiedy przejmie kontrolę nad odlotem. - Sto milionów dolarów.

Dziesięć lat. Wizja jednego człowieka. Głos spikera rozbrzmiał przez PA, gdy cztery złote klatki z tancerzami (dwie kobiety i dwóch mężczyzn) w środku zaczęły podnosić się z podłogi. "Głupie gadanie!" - odpowiedział ze złością męski głos.

Ruth odwróciła się, żeby zidentyfikować źródło komentarza. Musiał być bardzo blisko, żeby mogła go usłyszeć ponad hałasem biesiadników. Człowiek psujący zabawę! Ruth pomyślała, wtykając kod do swojego nadgarstka.

Niektórzy demonstranci próbowali już przeszkodzić w otwarciu „dromu, usiąść, ale byli wystarczająco spokojni i wymknęli się, gdy zdali sobie sprawę, że pięćdziesięciu ludzi nie wystarczyło, by otoczyć budynek w promieniu pół mili. Kiedy szła do celu zbadania sprawy, Ruth zauważyła, że ​​coś jest nie tak. Biesiadnik w fioletowej todze trzymał w lewej ręce mały czarny przedmiot.

Bliższa inspekcja potwierdziła przeczucie Rutha: kamera. Trening przejął kontrolę. Ruth zdjęła modbat z paska i wycelowała w sprawcę. Na jego czole pojawiła się jaskrawoczerwona kropka.

Ruth nacisnęła spust. Slurrp! Przedmiot podobny do węża spadł z dachu kopuły, owinął się wokół talii mężczyzny i odskoczył, zabierając ze sobą sprawcę. Ruth spojrzała na mężczyznę zawieszonego dwadzieścia stóp nad podłogą dromu. Zawieszenie było kolejnym technicznym akcentem The Makera. Ruth nie miała jednak czasu, by podziwiać jego skuteczność: teraz podejrzany patrzył gniewnie na apartament VIP.

Kiedy Ruth podszedł bliżej, podejrzany nagle odwrócił się i rzucił się w jej stronę, przewracając ją. Ramię posągu ominęło głowę Rutha o włos i wbiło się po nadgarstek w marmurową podłogę. Ruth podniosła głowę i zobaczyła, że ​​kobieta, która go przewróciła, uciekała. Jedno kliknięcie na modbat i została zawieszona razem z kamerzystą. "Tak mi przykro, wszystko w porządku?" były podejrzany zapytał: „Musiałem, posąg”.

Zanim Ruth zdążyła odpowiedzieć, na jej telefonie pojawiło się wezwanie. Lider zmiany widział wszystko. Skradająca się kamera dała się złapać, by odwrócić uwagę, a kobieta próbowała odsunąć posąg podczas odwracania uwagi. Sam posąg był odlaną z brązu interpretacją Wenus wznoszącej się z fal. Musiał być bardzo ciężki, co najmniej pół tony, bo wydawało się, że przetrwał upadek w nienaruszonym stanie.

Ruth spojrzała nieznajomemu w oczy: „Dziękuję, może właśnie uratowałeś mi życie”. „Jestem Jon”, odpowiedział mężczyzna, „Zobaczmy, jak ona to zrobiła, czekając na załogę incydentu. W porządku, jestem częścią załogi”.

Jon nie wyglądał na członka „załogi drome”. Na początku był zupełnie nagi. Ale szybko udowodnił swoje roszczenie jako nadgarstek z torby i przymocował go do swojego nadgarstka.

Zanim Ruth zdążyła odpowiedzieć, Jon klęczał, aby obejrzeć podstawę przewróconego posągu. Śliczny tyłek, powiedziała do siebie Ruth, zastanawiając się, czy powiedziała to głośno, czy w głowie. „Sabotaż”, powiedział, wskazując na śruby, które nadal były przymocowane do posągu. „Kotwice były woskowymi manekinami”. Przybyło więcej moderatorów i Ruth wyjaśniła sytuację, podczas gdy Jon omawiał sytuację z pokojem kontrolnym na swoim komputerze.

Po krótkiej chwili wrócił do Ruth trzymając urządzenie, które wyglądało trochę jak chromowana kość. „Mam zamiar sprawdzić inne posągi,” oznajmił Jon, „pójść ze mną?” „Nadal jestem tutaj na służbie”, odpowiedziała Ruth, unosząc swój wirstcom. - Już nie - odparł Jon, wskazując na wyświetlacz, który był teraz zielony.

Ktoś w centrum kontroli musiał pomyśleć, że Ruth potrzebuje przerwy. „Chyba że chcesz mieć trochę czasu na zabawę”. Dziesięć minut temu trudno byłoby Ruth nie zrzucić swojego kombinezonu i zabrać się za resztę.

Później by tego żałowała: publiczny seks, anonimowy seks z nieznajomymi, których nie znała, nie był jej rzeczą. Ale przynajmniej na jakiś czas zaspokoiłoby to jej potrzebę. Ale teraz Ruth spojrzała na posąg i poczuła mdłości.

Statua została umieszczona na cokole u szczytu schodów. Zabójcza radość nie była wymierzona w Ruth, ona próbowała zepchnąć ją na mały tłumek gromadzący się wokół łóżka, na którym bawiły się trzy kobiety. Coś złapało posąg, powodując, że obrócił się i skierował w stronę Rutha. Co by się stało, gdyby wydarzyło się tak, jak zamierzał Killjoy'owi, nie zniosło myśli. Sprawdzanie posągów zajęło większą część godziny.

Jon przetestował wszystkie śruby za pomocą przypominającego kości urządzenia, które okazało się kluczem, który genialnie dostosowywał się do prawie każdego rozmiaru śruby. Na szczęście żaden z pozostałych bełtów nie był podejrzany. Zadanie zabrało Rutha na wycieczkę po „dromie w pełnym rozkwicie”. Ludzie imprezowali w każdy możliwy sposób, a nawet więcej. Obok stacji Ruth, Wife Swap World, znajdował się Świat Hot Tub, w którym znajdowało się kilka zielonych jacuzzi, w których ludzie mogli się spotykać i rozmawiać zorganizowanymi w kręgu wokół centralnej czarnej wanny, w której można się pieprzyć, jeśli chcesz.

Szczupła nastolatka była ruchana od tyłu przez starszego mężczyznę, podczas gdy dwie kobiety po obu stronach gładziły jej piersi i łechtaczkę. Kiedy dziewczyna przyszła z głośnym krzykiem, jej miejsce zajęła kobieta w średnim wieku. Potem był taniec na rurze, w którym szczupła kobieta o długich blond włosach uderzała i ocierała o polerowany chromowany słup.

Ruth widziała ją już wcześniej, kiedy ich grupa miała próby, ale mieli na sobie ubrania. Tancerka spojrzała Ruth prosto w oczy, złapała ankietę, odwróciła się i rozłożyła nogi, aby pokazać jej idealnie ogolony seks. "Ona jest piękna!" Ruth wykrzyknęła: „Chciałabym, żeby tak wyglądała”. - Ale wiesz - odparł Jon.

- Odejdź - zaśmiała się Ruth z bezwstydnego pochlebstwa. - Nie, naprawdę - nalegał Jon. Kiedy odwrócili się, by wyjść, tancerz pochylił się do przodu i szepnął coś Jonowi do ucha. "Co ona powiedziała?" - zapytała Ruth.

- Powiedziała, że ​​jeśli będziesz wolny pod koniec zmiany, z chęcią będzie się bawić. - odpowiedział Jon. - Czy skorzystasz z oferty? - zapytała Ruth.

„Zaproszenie było dla ciebie, nie dla mnie”. Jon powiedział z uśmiechem. Kontynuowali swoje zadanie, sprawdzając posągi w Numbers, The White Swallow (dla gejów), Only Women (dla lesbijek) i The Dungeon.

Ruth spojrzała na posąg w sekcji Tylko kobiety, ponieważ Jon nie chciał nic przerywać. Pracując, Ruth zdała sobie sprawę, że podobał jej się widok Jona klęczącego, żeby sprawdzić każdego z nich. Był wysoki, niezupełnie chudy, ale raczej muskularny z szerokimi ramionami.

Za każdym razem, gdy klęczał, Ruth wyobrażała sobie, jak przebiega dłonią po jego tyłku i w dół, żeby dotknąć jego członka. Ostatni posąg znajdował się w Anal, gdzie miała miejsce demonstracja na żywo. Kobieta po trzydziestce była trenowana podczas jej pierwszego odbytu.

Ruth przygryzła wargę, gdy kobieta powoli wsunęła się na penisa leżącego pod nią partnera. Analistka miała mocno zamknięte oczy i usta, jakby chciała krzyknąć. "To musi boleć!" - zaprotestowała Ruth. - Jeśli tak, to robisz to źle - odpowiedział Jon.

Gdy kutas znalazł się całkowicie w tyłku, kobieta otworzyła oczy, jej twarz się rozluźniła, a grymas rozszerzył się w szeroki uśmiech. Jej partner zaczął bawić się jej cipką, gdy przyzwyczajała się do nowego poczucia sytości. Demonstrant uśmiechnął się i zapytał, czy ktoś inny chciałby spróbować.

Jon spojrzał na Ruth z uniesioną brwią, ale potrząsnęła głową. „To, czego naprawdę chcę w tej chwili, to przyzwoita filiżanka herbaty” - powiedziała. „Rozumiem to,” zaśmiał się Jon ze współczuciem. „Myślę, że wiem, gdzie jest czajnik”. Jon poprowadził Rutha przez drzwi z napisem „Brak wjazdu” i do czegoś, co początkowo wyglądało na windę, ale okazało się, że to kolejka linowa.

Wkrótce skierowali się w powietrze w kierunku, który, jak nalegał Jon, był jedynym pokojem w „drome” z czajnikiem: apartamentem VIP. „Nie jestem pewien, czy apartament VIP to moje miejsce”. - powiedział nerwowo Ruth. Uważała, że ​​drome jest wystarczająco onieśmielający, była pewna, że ​​apartament VIP nie jest dla niej. Gdy zwiedzali „drome”, zastanawiała się, czy odważy się przekonać Jona, by wrócił do jednej z wolniej poruszających się części dromu, przypominającej świat gorących kąpieli.

- Nie martw się, będziesz bardzo zaskoczona - powiedział Jon, próbując ją uspokoić. - To dziwne, że mnie to martwi. - odparł Ruth. Ruth zrozumiała wypowiedź Jona w chwili, gdy otworzyły się drzwi do strefy VIP.

Było tak, jak sobie wyobrażała, pokój był bogato wyposażony w kanapy z czerwonego aksamitu i kryształowe żyrandole. Na basenie były posągi, a nawet fontanna. Brakowało tylko jednego: ludzi. Za barem nie było nawet barmana. „Najbardziej ekskluzywny klub VIP na świecie: nikt nie jest członkiem!” Jon oznajmił: „Zasięg człowieka powinien przekraczać jego uścisk, czy po co jest niebo?” Jon przyciągnął Rutha do siebie.

- Skoro o tym mowa - powiedział. Rozległo się ciche trzaskanie i nagle kombinezon spadał na podłogę, gdy Jon pchnął Ruth mocno na ścianę, jej nagie ciało nie było w stanie oprzeć się jego ustom, dłoniom, ukłuciu. Ruth zamknęła oczy na pocałunek, długi, zmysłowy pocałunek, który sprawił, że poczuła mrowienie w kręgosłupie. Przesunął dłońmi po jej ciele, dotykając jej włosów, ramion, piersi, sutków. Była na niego gotowa, głodna.

Jego ręka odnalazła mokre miejsce między jej nogami, a Ruth jęknęła z pożądania i tęsknoty. - Weź mnie, weź mnie mocno - usłyszała Ruth. Jon nie tracił czasu, a Ruth poczuła, że ​​jest przyszpilona do ściany przez jego kutasa. Był w niej, ale pozycja nie pozwalała na głęboką penetrację.

Po kilku pchnięciach Jon naprawił ten problem, trzymając ręce pod jej udami i podnosząc stopy z ziemi, tak że była zgięta podwójnie, a jej ciężar podtrzymywany był przez jego ręce, ścianę i jego penisa. To całkowicie otworzyło Ruth na penisa Jona, który był gruby i twardy i dawał jej cudowne uczucie pełni za każdym razem, gdy w nią wchodził. Jon był bezlitosny, jego pchnięcia gładkie, mocne i regularne. Udało mu się tak ustawić jej ciało pod takim kątem, że łechtaczka poruszała się prawie bezpośrednio wzdłuż jego penisa, gdy w nią wchodził.

To uczucie było zbyt intensywne, by je znieść. Ruth przyszła mocno i szybko z głębokim krzykiem. Jon zanurzył w niej swojego kutasa. Nagle Ruth przyszło do głowy, że została przybita.

Przenieśli się na kanapę. Tym razem Ruth przejęła inicjatywę, popychając Jona na plecy, pocierając jej piersi, a następnie cipkę o jego twarz. Jego kutas był nadal sztywny i pokryty jej sokami.

Wzięła jego kutasa w usta, gdy jego język przesunął się wzdłuż jej szczeliny w kierunku jej łechtaczki. Ruth zakręciła językiem wokół żołędzi, wciągając sapanie od właściciela, po czym próbowała wziąć go tak głęboko, jak to możliwe. Język Jona znalazł jej łechtaczkę i zręcznie uwolnił ją z kaptura. Wsunięto w nią palce i zaczęły dotykać, głaskać, naciskać w cudowny i ekscytujący sposób.

Ruth próbowała skoncentrować się na kutasie Jona, ruchając go ustami. Ale odwrócenie uwagi od jego języka i palców pracujących nad jej seksem było zbyt duże. Ruth oddała się jego uwadze. Fale wrażeń wypływające z jej seksu i zalewające całe jej ciało.

Jon pracował całą długość jej szczeliny, aby wyciągnąć z niej każdą możliwą kroplę przyjemności. A potem coś krzyczała, gdy biały żar orgazmu po raz drugi pokrył całe jej ciało. - Jon! Jon! Krzyki Rutha przeszły w szmery, które uciszył, przyciskając usta do jej ust. Był na niej, jego ciało rozciągnięte wzdłuż jej ciała, jego członek mocno przyciskał do jej nogi. Poczuła jego dłoń na swojej płci, dotykający jej, jego palce przyciśnięte do jej pęknięcia.

„Jak chcesz”, powiedziała Ruth do swojego kochanka. Potem poczuł nagłą chwilę paniki, gdy jego palec musnął jej odbyt. Ruth z trudem przełknęła ślinę, nie miała zamiaru oferować mu swojego tyłka, ale też nie zamierzała się wycofywać.

„Wszystko”, powtórzyła Ruth pod nosem, jakby chciała się przekonać. Ale jego ręka już ruszyła, by pogłaskać jej cipkę. Palce Stwórcy delikatnie rozchyliły jej wargi sromowe i skierowały jego kutasa do jej cipki. Zaczął pompować w nagłych, szybkich pchnięciach staccato. Po kilku minutach chrząknął przy każdym pchnięciu.

Ruth była zgięta na pół, jej nogi uniosły się, dotykając jej ramion, aby umożliwić ukłuciu poruszanie się w jej wnętrzu jak najgłębiej. Pomruki przeszły w westchnienia, a sapanie w płacz, gdy Jon wszedł w nią. Później przez jakiś czas leżeli razem, nadal połączeni płciami. Potem Jon oprowadził Ruth po apartamencie VIP. Najbardziej imponującą częścią była galeria widokowa pośrodku apartamentu, której cała podłoga została wykonana z jednego kawałka szkła.

"Czy to jest bezpieczne?" - zapytał nerwowo Ruth. Jon tylko uśmiechnął się w odpowiedzi i poprowadził ją na środek podłogi. Ruth była przyzwyczajona do pracy na wysokości, ale to było coś innego.

Ogromny obszar „podłogi dromu rozciągał się daleko pod Ruthem, a tysiące podobnych do mrówek ludzi robiło to, co sprawiało im największą przyjemność. Były pary, trójkąty, pary moresomów w każdy możliwy sposób: palce, języki, kutasy, łechtaczki, osły, cycki, usta. Inni stali lub siedzieli, obserwując akcję.

Ruth stała wysoko ponad tym wszystkim, zupełnie naga, jej ciężar niewidocznie podtrzymywał jedynie ogromna tafla szkła. „Dlaczego ja”, zapytała Ruth. "Dlaczego nie?" - odpowiedział Jon, zakładając ręce wokół jej talii od tyłu. - Ale to ty jesteś Stwórcą, prawda? Ruth kontynuowała.

Teraz to wszystko miało sens. Jon był wściekły wcześniej, ponieważ Pornodrome nie był wizją jednej osoby, była dziełem wielu. Jon podniósł głowę i skinął głową.

- Wolę myśleć o Stwórcy jako o kimś, kogo wymyśliłem. - Mogłeś tam wybrać tysiąc kobiet, chętnych do zrobienia wszystkiego, o co poprosisz. Ruth kontynuowała. Jon zwrócił się do Rutha i spojrzał jej prosto w oczy. "Jak ty." - odparł Stwórca, udowadniając, że trzyma rękę na jej tyłku.

Ruth skinęła głową. Złożyła ofertę i nadal się nie zmieniła. „Chęć i pragnienie to różne rzeczy,” kontynuował, „Stałeś w środku największej, nieprzerwanej orgii w historii ludzkości i wszystko, czego pragnąłeś, to miłe, spokojne ruchanie w cipkę dla dwóch osób na osobności.

Mając w ofercie róg obfitości, chciałeś wanilii. Ruth zaśmiała się. „Sprawiasz, że brzmię jak prudda”. „Nie ma nic złego w wanilii,” zaśmiał się Jon, „Nie bez powodu to najpopularniejszy smak”. "Czy powinienem być bardziej odważny?" - zapytała Ruth.

„Zapytaj mnie innego dnia, a może będę w nastroju, by być twoim przewodnikiem”. Stwórca odpowiedział: „Ale tej nocy tylko jej wanilia”. Stwórca dokończył zdanie ręką, przesuwając palcami po wciąż mokrej szczelinie Rutha. Oparł się o jej ciało, obejmując jej klatkę piersiową wolnym ramieniem i mocno wbijając kciuk drugiej ręki w jej cipkę, chwytając jej mons innymi palcami.

Następnie jednym płynnym ruchem wykręciła jej ciało o ćwierć obrotu w powietrzu i położyła ją na czworakach na szklanej podłodze w samym środku apartamentu VIP. W tej pozycji Rut mogła widzieć i być widziana, choć z takiej odległości, że pozostawała całkowicie anonimowa. Ruth zamknęła oczy i westchnęła z zadowoleniem, gdy kutas Stwórcy wsunął się w nią od tyłu: Kolejna porcja wanilii, tym razem z odrobiną nowatorskiego, ekshibicjonistycznego sosu.

Podobne historie

Maszyna miłości

★★★★★ (< 5)

Sarah O'Connor dostaje dostawę niespodzianki w Walentynki…

🕑 34 minuty Fantastyka i science fiction Historie 👁 12,393

Sarah O'Connor wpatrywała się w wyświetlacz łazienkowej wagi, żółć unosiła się w jej gardle, gdy skanowała postacie na ekranie. Dlaczego miała tę babeczkę w poniedziałek wieczorem? To…

kontyntynuj Fantastyka i science fiction historia seksu

Moje spotkanie z leśną nimfą

★★★★★ (5+)

Don dowiaduje się, czy historie, które opowiadał mu tata, były prawdziwe, czy nie.…

🕑 23 minuty Fantastyka i science fiction Historie 👁 9,619

Dorastając na Alasce, mój ojciec zabierał mnie na ryby do jego tajnego miejsca w lesie państwowym Chugach. Nauczył mnie wszystkiego o znalezionym tam zwierzęciu i roślinach oraz o…

kontyntynuj Fantastyka i science fiction historia seksu

Scarlett Futa, część 3

★★★★★ (5+)

Spędzam dzień z Jasmine i planujemy wieczór z wszystkimi trzema moimi Mistrzami.…

🕑 10 minuty Fantastyka i science fiction Historie 👁 7,179

Kiedy obudziłem się następnego ranka, zacząłem łyżkować Jasmine. Czułem jej twardego kutasa między moimi nogami i napierającego na moją cipkę. Odwróciłem głowę, żeby na nią…

kontyntynuj Fantastyka i science fiction historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat