Cela w piwnicy - co jest lepszym sposobem, aby utrzymać go w linii, gdy jej nie ma…
🕑 54 minuty minuty BDSM HistorieKiedy Kate i Brad zobaczyli dom, piwnica była punktem sprzedaży. Rozglądając się po domu, otworzyli ciężkie drzwi i zeszli po schodach do typowo wyglądającej piwnicy, poza tym, że tuż za schodami znajdowały się ciężkie zakratowane drzwi i kilka kroków za tymi drzwiami, co mogło być tylko opisany jako cela więzienna. Cela miała około 10 stóp kwadratowych, solidne kamienne ściany z trzech stron i pręty z przodu, a sufit był starym ciężkim ceglanym łukiem. Kate weszła pierwsza.
Pchnęła ciężkie zakratowane drzwi i weszła trzy kroki do zatopionej celi. Przeszła na drugą stronę i spojrzała na małe zakratowane okno w przeciwległej ścianie. "Łał!" zawołała: „prawdziwa komórka, wyobraź sobie możliwości!” Brad podążył za nią do celi, czując jednocześnie poczucie bezradności, gdy spojrzał na solidny, ceglany dach. Agent nieruchomości pozostał poza celą: „Wcześniejsi właściciele zainstalowali zabezpieczenia, aby chronić cenną kolekcję win” - wyjaśniła.
Gdy agent wrócił do głównego domu, Kate wbiegła z powrotem trzema schodami, dopóki nie znalazła się poza celą i pchnęła ciężkie drzwi za sobą z zaskakująco głośnym hukiem. „Jesteś teraz moim więźniem!” zachichotała. Brad podszedł do krat i ze względu na różnicę wysokości między wnętrzem i na zewnątrz celi znalazł głowę na wysokości talii partnera. „Ładne nogi, seksowne” uśmiechnął się, sięgając do dłoni przez kraty i w górę ud Kate, pod spódnicą.
Dwa miesiące później dom należał do nich. Po wypiciu kieliszka szampana w pustej głównej sypialni, Kate pobiegła na dół do piwnicy, a nieco wolniej podążył Brad. Kiedy dotarł do celi, zastał ją stojącą na zewnątrz z otwartymi drzwiami i dużą kłódką w dłoni. "Spróbujmy!" zachichotała, gdy wzięła go za rękę i poprowadziła do schodów.
Jak Giselle, wskoczyła z powrotem po trzech schodach na zewnątrz celi i zamknęła za sobą drzwi. Chwilę zajęło jej wsunięcie kłódki na miejsce, za ciężką metalową osłoną zaprojektowaną tak, aby zapobiec odcięciu zamka, ale opóźniło to nieuniknione o zaledwie kilka chwil. Kłódka zatrzasnęła się i Kate wyjęła klucz.
Stała blisko barów tuż nad miejscem, gdzie stał Brad. Jej kwiecista spódnica ledwie sięga do kolan. "Jakie to uczucie?" mruknęła, gdy sięgnęła przez kraty, szukając jego dłoni, które następnie położyła na swoim tyłku. Była seksowną kobietą, ale teraz pod tym kątem i zza ciężkich stalowych prętów wyglądała jeszcze lepiej. Odwróciła się, podciągnęła spódnicę i wepchnęła swój czarny jedwabny majtek w twarz Brada.
Opuściła spódnicę, otaczając jego głowę. Poczekała jeszcze kilka chwil, aż naprawdę go podniecił, po czym odeszła, pozostawiając twarz mocno przyciśniętą do krat. „Muszę się rozpakować”, uśmiechnęła się, odchodząc z celi. Zatrzymała się przy drugich zakratowanych drzwiach na dole schodów prowadzących z powrotem na parter, zatrzasnęła je i zamknęła na kłódkę.
Między nim a jej tyłkiem były teraz dwa zamknięte, zakratowane drzwi. Z niedowierzaniem patrzył, jak jej urocza pupa zniknęła na parterze. „Kate, kochanie, wróć” - zawołał z nadzieją, gdy zaczął żałośnie ciągnąć za zamknięte drzwi celi.
Usłyszał, jak ciężkie drewniane drzwi na szczycie schodów zamykają się z trzaskiem kluczy, co prawie na pewno oznaczało, że Kate dodatkowo przypieczętowała swój los. Kilka sekund później zgasły światła, pozostawiając go w ciemności. Kate wypuściła go godzinę później, ale był to pierwszy z wielu razy, kiedy piwnica grała rolę w ich zabawach i uprawianiu miłości. Był maj, a Kate umówiła wakacje dziewczyny z przyjaciółmi z uniwersytetu.
Kate podniosła to pewnego wieczoru. „Dlaczego nie spędzisz tygodnia, kiedy nie ma mnie w celi?” Brad zaśmiał się, a potem wrócił do gazety. „Nie, to znaczy, to będzie wyzwanie i naprawdę będziesz mógł powiedzieć, że spędziłeś czas!” mruczała. Brad szybko pomyślał z dobrych powodów, dla których nie mógł tego zrobić. „A co z prysznicem i toaletą?” Brad zapytał: „Jest już woda i drenaż” - odpowiedziała.
„A co z jedzeniem, a jeśli zachoruję?” on kontynuował. „Nie ma problemu, poproszę Emmę, żeby codziennie dzwoniła” - odpowiedziała Kate. Myślał o tym.
Emma była oszałamiająca, z fantastyczną postacią, pomysł spędzenia czasu pod opieką może być zabawny. „A ja już ją o to poprosiłem, a ona jest na to gotowa” - kontynuowała przekonująco Kate. Brad pomyślał jeszcze trochę. Jakiś czas z Emmą, a zresztą oboje się nudzą i Emma go nie wypuści.
Zaczęło wyglądać interesująco. Sobota Był sobotni poranek i wszystko było gotowe. Cela była przygotowana z wodą, kilkoma ubraniami i niezbędnymi kosmetykami, przybyła Emma i, co najważniejsze, wyglądała fantastycznie w krótkich białych bawełnianych szortach i bluzce. Brad chętnie wszedł do celi i patrzył, jak Kate zamyka i blokuje zakratowane drzwi. Kate rozpięła małą kieszeń z tyłu dżinsów i wrzuciła klucz do środka, nie tyle, że na jej figurze było dużo miejsca na dżinsy, które zdawały się kochać jej tyłek tak samo jak on.
Kate zapięła kieszeń i postukała się w tyłek: „Ten klucz będzie tam bardzo bezpieczny”, uśmiechnęła się. Brad wyglądał na zaniepokojonego: „Ale Emma będzie miała zapas na bezpieczeństwo?” sprawdził. „Nie kochanie” mruknęła Kate, „Mam jedyny klucz do celi. Emma będzie miała klucz do drugich zakratowanych drzwi, drzwi prowadzących do piwnicy i drzwi domu, na wypadek, gdybyś chciał uciec” .
Dziewczyny się zaśmiały. Brad nie, jak mógł zmusić Emmę do wypuszczenia go, gdyby nie miała klucza. Tydzień w celi naprawdę oznaczałby tydzień w celi! Gówno! Taksówka zatrzymała się, a Kate pocałowała Brada, po czym wbiegła po schodach.
Emma stała po drugiej stronie krat i trzymała pęk kluczy. „To powinno być interesujące”, powiedziała Emma, rozglądając się po celi, a także wybór mankietów i innych zabawek ustawionych na zewnątrz. - Myślałem, że będziesz miał klucz do tych drzwi - powiedział Brad, patrząc na ciężkie zakratowane drzwi, które stały między nim a wszelką nadzieją na wolność. Emma uśmiechnęła się: „Tak, wiem. Ale ja nie.
Kate nalegała, by ten klucz został przy niej. Może ona nam nie ufa. ”Emma wyglądała oszałamiająco i za te obcisłe białe szorty można było umrzeć. Jej akcent był dotykową klasą wyższą, ale nie miał nic przeciwko, w pewnym sensie był seksowny. Ale seksowny czy nie, Brad nie mógł wiele zrobić zza ciężkich prętów.
Brad wciąż myślał o białych spodenkach, gdy Emma posłała mu pocałunek i wróciła za drugie zakratowane drzwi. Zamknęła je za sobą i przez chwilę stała jak zrozumiała, w jaki sposób działa kłódka, i wykorzystała ją do zabezpieczenia zamkniętych drugich drzwi. „Nie musisz się tym przejmować” - powiedział przygnębiony Brad. „Nie mam nadziei na wydostanie się z tej celi”.
„Wiem” Emma uśmiechnęła się, „ale podoba mi się pomysł, że mam cię również pod kluczem.” I najwyraźniej bardzo jej się podobała, ponieważ wspięła się po schodach z powrotem na parter i zablokowała drzwi u szczytu również schody. Dźwięk kluczy w końcu się skończył i w piwnicy było cicho. I tak zostało do sobotniego wieczora, kiedy Emma Rus zeskoczył z powrotem do piwnicy, odblokował zewnętrzną zasłonę i podszedł do celi. Wychodziła z przyjaciółmi i miała na sobie najseksowniejszą czarną sukienkę, jaką Brad kiedykolwiek widział. Spojrzał na nią z miejsca, w którym siedział na podłodze celi, i skąd także mógł zobaczyć, że jej skąpe czarne majtki są również bardzo seksowne.
- Wyglądasz świetnie - powiedział uczciwie Brad. „Dzięki” uśmiechnęła się, „wielka noc na mieście” „Mogę do ciebie dołączyć?” - zapytał ironicznie. "Jasne, chodźmy!" droczyła się, rzucając mały bochenek chleba i blokując ser do celi. „Przepraszam, nie miałam czasu na gotowanie” uśmiechnęła się, chwytając klucze i wybiegając z powrotem na wysokie obcasy, upewniając się, że zamyka drzwi. Całe to doświadczenie stawało się bolesne dla Brada.
Siedział na kamiennej podłodze, jedząc suchy chleb i myśląc o niezliczonych facetach, którzy bez wątpienia próbowali porozmawiać z Emmą. Nie mógł ich winić, zrobiłby to samo, gdyby nie pozwolił Kate go zamknąć. Gówno! Niedziela.
Brad musiał czekać do prawie następnego dnia następnego rana, aż wróci strażnik. Białe szorty wróciły i tym razem przyniosły mu kawę i rogaliki. Rozmawiali i Brad z ulgą usłyszał, że poprzedniej nocy nie spotkała nikogo interesującego. Z przyjemnością zobaczyła ją w niewoli bez koszuli. „Ładne mięśnie brzucha” uśmiechnęła się, podziwiając jego stonowane ciało.
Kiedy podniósł wzrok znad swojej kawy, Emma trzymała kajdanki, które wybrała z szeregu zabawek. „Może mógłbyś zademonstrować, jak one dla mnie działają?” uśmiechnęła się. „Czy mam wybór?” zapytał. „Nie, chyba że chcesz pozostać na ścisłej diecie przez resztę tygodnia” zachichotała. Brad sięgnął do swoich rąk przez kraty, sprytnie przepuszczając je oboje ta sama szczelina w kratach.
„Nie, ręce po obu stronach tego paska” poprawiła, mądrze do jego sztuczki. Zajęło jej trochę czasu, aby dowiedzieć się, jak działają mankiety, ale szybko się nauczyła, a wkrótce szybko je zamknęła i dwukrotnie zamknęła. wokół jego nadgarstków. Następnie wcisnęła klucze w przednie kieszenie jej szortów.
Jego nadgarstki były przymocowane do dolnej części prętów, co oznaczało, że musiał uklęknąć. Wraz z różnicą wysokości między wnętrzem i na zewnątrz celi, w rezultacie jej długie opalone nogi górowały nad nim. „Aż do tego wieczora wtedy” uśmiechnęła się do niego.
„Co! Najpierw musisz odblokować te kajdanki - powiedział raczej zaniepokojony. - Dlaczego? - spytała niewinnie. - Ponieważ „ponieważ był wszystkim, co potrafił.” Tak jak myślałem, „zachichotała”, życzę miłego dnia.
miał wodę, książki i łóżko. Teraz, kiedy przykuła go do krat, nie mógł osiągnąć żadnego z tych „luksusów”. Spojrzał na zawiasowe mankiety, które zapięła na jego nadgarstkach. Rozejrzał się w poszukiwaniu czegoś, co mógłby wykorzystać do otwarcia zamków, ale nic nie było. Wylał resztki kawy na nadgarstki i próbował je wysunąć.
Działa w filmach; ale wkrótce stało się oczywiste, że Emma zacisnęła mankiety mocniej niż zwykły filmowy baddie. Godzinę później, z bardzo obolałymi nadgarstkami, Brad w końcu dostał wiadomość. Brad obudził się ze snu na jawie przez stukot kluczy w uchu. Otworzył oczy i zobaczył przed sobą dwie zgrabne nogi. „Głupia ja, zostawiłam je w kieszeni, kiedy wyszłam dziś rano” zachichotała, brzęcząc kluczami kajdanek przed jego twarzą.
„W porządku, nie przeszkadzało mi to” - odpowiedział. „Och dobrze” zachichotała. Usiadła przed nim ze skrzyżowanymi nogami na podłodze, a jej krótka letnia sukienka łatwo leżała na nogach. Z miejsca, w którym się znajdował, widział jej spódnicę mniej niż metr od niego po drugiej stronie krat. Starał się nie patrzeć na jej spódnicę.
Wiedziała i zamierzała się tym cieszyć. „Zagrajmy w karty” Emma uśmiechnęła się, gdy zaczęła tasować paczkę. Rozłożyła karty na podłodze tuż przed skrzyżowanymi nogami.
„Czy to zbyt wiele, aby poprosić cię, żebyś mnie najpierw wypuścił z tych kajdanek?” on zapytał. „Tak” uśmiechnęła się, biorąc klucze i wrzucając je między piersi. Emma wygrała pierwsze rozdanie, podniosła zwycięskie karty i położyła je w spódnicy na udzie. Emma widziała, jak ją obserwuje.
„Spojrzałeś na jej spódnicę, szkoda, przegrywasz” zachichotała. „Arrh” Brad wykrzyknął, częściowo się śmiał, a częściowo płakał. Emma też zaczęła się śmiać.
„To niemożliwe”, skarżył się. „Przepraszam” roześmiała się. „Wiem, co do mnie czujesz, a ja po prostu nie mogłam się oprzeć drażnieniu”. „Proszę, proszę, zdejmij te kajdanki” - błagał. Wyjęła klucz, powoli zdjęła podwójne zamki i otworzyła mankiety.
Potarł swoje obolałe nadgarstki. Następnie Emma wyjęła butelkę wina i dwa kieliszki, napełniono je następnie i podała jedną przez bary do Brada. „To musi być lepsze niż przeciętne więzienie”, uśmiechnęła się. „Z pewnością wyglądasz lepiej niż przeciętny strażnik więzienny” - odpowiedział. Dwie godziny i butelka wina później Emma znów wzięła kajdanki i zapytała: „Czy spędziłaś kiedyś noc w kajdankach w tych barach?”.
"Nie dlaczego?" odpowiedział. „To może być zabawne”, uśmiechnęła się. Widział, dokąd to zmierza: „Dlaczego fajnie byłoby spędzić noc klęcząc na tej twardej podłodze z rękami związanymi, gdy mogłem spać w łóżku?” Ponieważ to ja zamknęłbym cię i to będzie niech będę opiekował się kluczami - mruczała, przesuwając klucz w górę iw dół po wewnętrznej stronie uda. - Nie widzę tego - nalegał. - Ale jeszcze tego nie próbowałeś.
- Ale ja nie śpij, mrugam okiem. „Zablokuję ci też kostki, jeśli wolisz”, zachichotała. „Niezupełnie” „Tylko kajdanki, to jest to”, podsumowała. „Hej, nie zgodziłem się na to” twoja decyzja „„ To moje nadgarstki ”Emma sięgnęła przez kraty i chwyciła jedną z jego dłoni,„ Pozwól mi tylko kajdanek na pięć minut ”.„ Nie zakochuję się w tym ”nalegał, choć wiedział, że tak jest wyglądała teraz, pewnie mogłaby zmusić go do zrobienia wszystkiego, co tylko zapragnęła. Przykucnęła, przyciągnęła Brada do krat i pocałowała go w usta.
Pocałowała go, ale sięgnęła mankiety wokół jednego nadgarstka, a następnie drugiego. Z zabezpieczonymi nadgarstkami zwróciła uwagę z powrotem na jego usta. "Łał!" powiedziała, kiedy w końcu się rozstali.
Trzymając się krat, wstała, odgarnęła z oczu długie blond włosy i zaczęła bawić się klawiszami. Spojrzał w górę, patrząc wprost na jej spódnicę. Jego oczy przesunęły się po jej nogach i utkwiły w czarnych majtkach.
Taki piękny, ale jednak tak niedostępny; była ostatecznym dokuczaniem i wiedziała o tym. „Minęło pięć minut” przypomniał jej, brzęcząc spętanymi nadgarstkami. "Pięć minut?" „Obiecałeś” „Czy ja, głupie ja, nie pamiętam” Emma przykucnęła, by obejrzeć kajdanki, „Są dość ciasne”, uśmiechnęła się. „Proszę, nie zostawiaj ich na całą noc” - błagał. Spojrzała mu w oczy i uśmiechnęła się, widząc prawdziwą troskę.
„Proszę, zrób to dla mnie” - wyszeptała, gdy znów go pocałowała. ”Jego emocje były teraz wszędzie i nie wiedział, co myśleć.„ To był piękny wieczór ”, powiedziała w końcu, wstając, podnosząc pustą butelkę wina i kieliszki i wyszedł, drzwi, gdy wyszła. Po zamknięciu ostatnich drzwi, pstryknęła włącznikiem, pogrążając piwnicę w ciemnościach. Noc minęła powoli dla Brada.
Jego kolana, plecy i nadgarstki bolały. Ciągle zmieniał pozycje, starając się złagodzić ból. Rankiem czuł się okropnie. Ciało go bolało, był zmęczony, odwodniony i nie mógł przestać fantazjować o swojej porywaczce.
Poniedziałek. Niewielka ilość światła wpadała przez malutki zakratowane okno było jedynym sposobem, w jaki mógł powiedzieć, że był poranek. To z pewnością była najdłuższa noc w jego życiu. W końcu usłyszał kroki na podłodze nad nim.
Zapaliły się światła, klucze zaplątały się w zamki i wreszcie weszła w niebieskich dżinsach, które całkowicie przytuliły ją do sylwetki. „Dzień dobry, dobrze spałeś” uśmiechnęła się, celowo odwracając się, by pokazać swoje dżinsy. „Nie” odpowiedział: „Czy ty?” „Tak” uśmiechnęła się. „Proszę zdjąć te kajdanki” - błagał. „Jestem pewien, że nie masz na myśli tego,” uśmiechnęła się, odwracając się do niego plecami i poklepując tylną kieszeń dżinsów, „Myślę, że klucze są tutaj bardzo szczęśliwe, prawda”.
Musiał zgodzić się, że jeśli byłby kluczem, tylna kieszeń dżinsów Emmy byłaby dobrym miejscem na odpoczynek. „I nie jestem pewna, czy uda mi się je zdjąć, te dżinsy są trochę za ciasne.” To takie frustrujące ”przyznał.„ Wiem, ”zachichotała. Przy wciąż zamkniętych mankietach przykucnęła i zaczęła aby nakarmić go kawą i rogalikami, które przyniosła ze sobą. Po śniadaniu i kolejnych dziesięciu minutach żebractwa w końcu odblokowała kajdanki i uwolniła Brada z powrotem do względnej wolności jego celi. Pogadali jeszcze trochę, a potem wyszła, oczywiście wszystkie drzwi, kiedy szła.
Emma wróciła wcześnie tego wieczoru z jedzeniem i więcej wina. Rozmawiali trochę więcej i jak najlepiej potrafili przejść przez kraty. Brad przesunął rękami po jej stonowanym ciele, nogach i pod nią krótka spódniczka. „Umm” zamruczała „gdybym miała klucz do twojej celi, mogłabym nawet ulec pokusie, żeby cię wypuścić. Kup, hej, nie wiem, a poza tym jest jeszcze kilka rzeczy, które wciąż lubię próbować, gdy jesteś zamknięty.
I przynajmniej mogę być pewien, że nie powiesz „nie zachichotała. Emma zwróciła swoją uwagę z powrotem na stojak z zabawkami.” Kate nalegała, że użyję niektórych z nich, aby zapewnić odpowiednie doświadczenie w więzieniach i zachować rzeczy interesujące dla ciebie - uśmiechnęła się. Potem odwróciła się, nieco zawstydzona: „Jest jedna rzecz, którą zawsze chciałem spróbować, a teraz jesteś idealną świnką morską”. "DOBRZE?" Brad powiedział z wahaniem.
„Zawsze chciałam zakneblować kogoś majtkami”, uśmiechnęła się. „Nie będę zbyt dobra w całowaniu z majtkami w ustach” „W porządku, będą mieli dużo czasu na całowanie później. Myśl o włożeniu majtek do ust Brada kręciła Emmę przez cały dzień.
Ona kręciła się dookoła, czując majtki pod dżinsami i zastanawiała się, jak te same majtki zostaną wsunięte do jego ust. Emma wyjęła łańcuch z szeregu zabawek i zapięła go na talii Brada. Następnie zamknęła kajdanki na plecach łańcucha, a następnie zaczął zamykać i podwójnie zapinać mankiety wokół nadgarstków Brada.
Jego nadgarstki były teraz bezpiecznie zablokowane za jego plecami. „Dobrze, to dobrze trzyma twoje dłonie z drogi” uśmiechnęła się, sięgając pod spódnicę i zaczęła ściągać majtki w dół jej długich, opalonych nóg. „Otwarte szeroko” mruczała, wkładając jedwab do ust Brada. Upewniła się, że jego usta są zamknięte, po czym owinął taśmą klejącą i okrążył jego głowę, aż dolna połowa jego głowa została całkowicie zmumifikowana starał się powiedzieć jej, że zrobiła już dość stukania, ale „mmmmm” było wszystkim, co mógł powiedzieć.
Podobało jej się to: „Wiesz, gdzie te majtki były przez cały dzień, prawda?” zapytała. „Owinęła się wokół mojego tyłka i w moich obcisłych dżinsach. I nie było tam zbyt wiele wentylacji” zachichotała. Wyjęła białą parę majtek z torebki i zaczęła je zakładać: „Właśnie szykuje jutrzejszy knebel” - zażartowała.
„Biorąc pod uwagę, że nie mogę z tobą rozmawiać ani całować, to chyba równie dobrze mogę wyjść”, uśmiechnęła się. „Mmmmm!” spróbował ponownie, tym razem z większą desperacją. Z pewnością nie zamierzała go tak zostawić przez całą noc. Ale dotarła już do zewnętrznych zakratowanych drzwi i zajęta była zamykaniem drzwi, a kilka chwil później jej nie było. Brad pociągnął za kajdanki, choć z doświadczenia wiedział, że kiedy Emma zamknie cię w kajdankach, niewiele możesz zrobić, dopóki nie zdecyduje się odejść.
Potarł twarz o ścianę, próbując usunąć taśmę klejącą, ale to też nie zadziałało. Był zdecydowany, że nie będzie spędzał nocy z jej majtkami w ustach, choć wkrótce stało się jasne, że tak. Położył się na łóżku i zanim się zorientował, spał. Wtorek. Brad obudził dźwięk Emmy biegającej kluczami po kratach celi.
Z trudem wstał, co łatwiej było powiedzieć, że zrobiono to z rękami związanymi za plecami. „Dzień dobry” uśmiechnęła się. Miała na sobie białe bawełniane szorty i top i wyglądała fantastycznie.
Wyglądał i czuł się okropnie. Usta miał spieczone, a majtki pochłonęły ostatnią kroplę wilgoci. Bolała go szczęka.
Ramiona i ramiona bolały go od kajdanek, a nadgarstki zostały odcięte od nieudanych prób uwolnienia się. „Wyglądasz dobrze” zachichotała. „Mmmm” wymamrotał.
„Przyniosłam ci śniadanie”, uśmiechnęła się, kładąc przed sobą torbę na podłodze. „Mmmmm” powiedział ponownie. „Och, głuptasie, zostawiłam majtki w twoich ustach” - zachichotała Emma, gdy skinęła nim w stronę krat celi.
Szybkim pociągnięciem wyrwała mu z ust taśmę, a on szybko wypluł jej bieliznę na podłogę. „Och, to było naprawdę niewygodne” - narzekał Brad. „Wstyd” Emma odpowiedziała uśmiechem „wyglądasz tak dobrze z moimi majtkami w ustach”. Brad grzechotał rękami, które wciąż były kajdankami za jego plecami. - Czy jest jakaś szansa, że mnie wypuścisz? - zapytał uprzejmie.
Emma uśmiechnęła się: „Dlaczego nie widzisz, czy możesz sam się z nich wydostać”. „Nie mogę”, odpowiedział z rozdrażnieniem, „Próbowałem to robić całą noc!” Emma zachichotała. Brad był zwykle bardzo fajny, a Emma uwielbiała patrzeć, jak się denerwuje. „OK” w końcu ustąpiła, „chodź tutaj”.
Szybki obrót jej klucza i był wolny od kajdanek. Usiedli i zjedli razem śniadanie po obu stronach barów. „Naprawdę lubiłem patrzeć, jak zakneblujesz moją bieliznę - powtórzyła blondynka -„ było fajnie, wiedząc, że powstrzymują cię od mówienia jednego słowa. Myślę, że będziemy to robić co noc odtąd ”. „Nie ma mowy” Brad odpowiedział: „proszę!” „Pocałuj mnie w nogi” - nagle zamówiła Kate.
Brad posłuchał natychmiast. „To było miłe”, mruczała po kilku minutach. „Dzięki, więc nie musisz się już dusić” - zapytał Brad.
Emma zachichotała: „Źle. Całowanie moich stóp było słodkie, ale nie wydostanie cię z nocnego pobytu z moimi majtkami”. Brad spędził wtorek we względnej wolności. Czytał książki, spał i zwykle wracał do zdrowia po poprzedniej nocy.
Jednak tego wieczoru Emma wróciła z innymi planami. Podeszła do celi niosąc duże ciężkie pudło, w którym znajdowała się stalowa maska zaprojektowana tak, by całkowicie otoczyć czyjąś głowę. Przy ustach i nosie znajdowały się małe dziury, które utrzymywały ofiarę przy życiu. Otwierał się na zawiasach z tyłu i blokował z przodu dwie kłódki, jedną na szyi, a drugą z grubsza przy nosie ofiary. Wydawało się, że jej spódnice stają się krótsze z dnia na dzień.
Ta była różowa, rozkloszowana i ledwo zakrywała tyłek. Z miejsca, gdzie Brad siedział na podłodze w celi, widział wszystko. Przykucnęła obok niego, celowo rozsuwając nogi. „Czy byłeś kiedyś zamknięty w jednym z nich?” - zapytała Emma, otwierając kłódki i otwierając maskę.
Brad wyglądał na zaniepokojonego: „Nie”, odpowiedział. Jak taka słodka kobieta mogła mieć tak zły umysł. „Cóż, dzisiejszej nocy jest twoja szczęśliwa noc” Emma zachichotała, gdy minęła maskę przez pręty i zamknęła jej kłódkę na jednym z poziomych prętów celi. Maska wisiała w powietrzu kilka stóp od podłogi celi.
„Zgadnij, gdzie idzie twoja głowa” mruknęła Emma. Brad usiadł plecami do krat i powoli umieścił głowę w otwartej masce. Emma sięgnęła przez pręty, by zamknąć maskę, a następnie zamknęła ją na dwie kłódki. Wewnątrz Brad nic nie widział, nie wąchał ani nic nie słyszał, to było niesamowite.
Kilka minut później Emma odblokowała kłódki i wypuściła go. "Jak to jest?" zapytała. „To przerażające” - odpowiedział Brad. „To tak, jakby świat się zatrzymał i nie istniejesz.
Naprawdę czujesz się bezradny”. Emma zachichotała: „Wow, to całkiem coś od faceta, który był zamknięty w celi przez pół tygodnia”. Brad kontynuował: „Naprawdę czułem, że moje życie zależy od tych kluczy, które mnie wypuszczą”. Emma uśmiechała się: „Wiem i będę miał te klucze”.
Dwaj przyjaciele zjedli razem obiad i rozmawiali prawie do północy. Brad wiedział, że przestanie mówić, kiedy Emma wstanie, sięgnie pod sukienkę i zacznie ściągać czarne jedwabne majtki. „Myślę, że to wszystko na dzisiejszy wieczór”, odpowiedział.
„Zgadłeś dobrze” mruknęła. Emma powoli wepchnęła majtki do ust i przykleiła je taśmą. Brad należycie usiadł z głową w masce.
Emma zamknęła, zamknęła i schowała klucze do kieszeni. I to wszystko Brad widział do rana. Emma wróciła do domu bez bielizny przez cały czas zastanawiając się nad Bradem i co dalej z nim zrobi. Środa Brad nie miał pojęcia, która jest godzina, kiedy usłyszał brzęk kroków i klawiszy. Depresja sensoryczna całkowicie go zdezorientowała.
Emma usiadła z nogami przez kraty, po obu stronach szyi Brada. Postukała w stalową maskę. „Słyszysz mnie tam?” Ciepłe uczucie ud Kate było cudowne na jego szyi po nocy otoczonej twardą stalą.
Przesunął dłońmi po jej nogach. Podobało jej się dotyk jego dłoni i siedziała, zaciskając się na jego szyi. „Szkoda, że nie masz kluczy do tych kłódek” - mruczała, bawiąc się nimi. Klucze od kłódki znajdowały się w tylnej kieszeni białych szortów Emmy i czuła je pod sobą, gdy siedziała na twardej podłodze.
Potem zobaczyła kawałek drutu, którego Brad bezskutecznie próbował uciec przed mankietami na początku tygodnia. Sięgnęła po drut i włożyła go do ręki Brada. „Zostawię cię w tej masce do obiadu”, oznajmiła, „ale aby dać ci szansę, dam ci dziesięć minut, by spróbować otworzyć zamki tym drutem”.
Brad desperacko chciał wydostać się z maski, która zaczynała bawić się jego umysłem, i szybko włożył drut do kłódki, aby spróbować otworzyć zamek. Drut był ostry, a ponieważ nie mógł zobaczyć, wciąż się ciął. Emma siedziała z maską między jej nogami, uśmiechając się, widząc, jak desperacko był zdejmujący zamki. "Jak się masz?" Zapytała Emma.
Jeszcze pięć minut, a kłódki wciąż były mocno zamknięte. Emma wyjęła klucze z kieszeni i przejechała nimi po nogach. „Kończy ci się czas” ostrzegła. Emma dobrze się bawiła, wzięła instrukcje dostarczone z kłódkami i przeczytała materiały sprzedażowe na temat tego, w jaki sposób zabezpieczenia.
Usłyszawszy to, Brad upuścił drut na podłogę. - Ty suko - chciał powiedzieć, gdyby nie miał pełnych ust bielizny. Emma chichocze: „To było takie słodkie widzieć, jak próbujesz się wydostać”, mruczała, bezpiecznie wkładając klucze do kieszeni.
Dopiero po powrocie Emmy w porze lunchu w końcu odblokowała kłódki i wypuściła Brada z maski. Brad wydawał się całkowicie zdezorientowany i zajęło kilka minut, zanim się odezwał. „Ty suko”, powiedział w końcu.
„Chodź tutaj”, rozkazała. Sięgnęła przez kraty i przyciągnęła go bliżej, żeby go pocałować. Mimo cierpienia, przez które go przeżyła, pocałował ją w plecy. W środę wieczorem wróciła z jedzeniem.
Miała na sobie obcisłą czarną suknię koktajlową i była pięknie uszyta. „Wyglądasz niesamowicie” - powiedział. „Dzięki, eleganckie przyjęcie koktajlowe z firmą prawniczą, która zaproponowała mi pracę”, odpowiedziała.
„Nie mogę uwierzyć, że będziesz prawnikiem” - odpowiedział. "Dlaczego nie?" „Może bardziej odpowiedni byłby strażnik więzienny” - zasugerował. „Mogę zrobić więcej niż zamknąć ludzi, wiesz” odpowiedziała.
„Jestem pewien, że możesz, ale robisz to tak dobrze” Emma zaśmiała się. „Tak, z pewnością zobaczysz moją okrutną, sadystyczną stronę w tym tygodniu”. Emma wyjęła z torebki jedyną rzecz, której Brad się obawiał, rurkę czystości. „Jestem pewien, że wiesz, co to jest” uśmiechnęła się.
„Tak, wiem” odpowiedział. Zgodnie z instrukcją ściągnął spodnie i pozwolił blondie dopasować urządzenie do swoich piłek i penisa. To było ciasne dopasowanie. Patrzył, jak wyciągnęła kłódkę, wsunęła ją na miejsce i zamknęła na kłódkę.
- Czy to miło? zapytała. „Ciasno” odpowiedział. „To głupie przypuszczenie,” zachichotała, powoli i celowo upuszczając mały klucz między piersiami.
„Ten stanik jest dość ciasny” - wyjaśniła - „Mam nadzieję, że przytrzyma on klucz na swoim miejscu. W przeciwnym razie twój kutas pozostanie za kratami przynajmniej do powrotu Kate. ”Brad spojrzał na Emmę, wyglądała tak dobrze z ciasną sukienką obejmującą jej idealną figurę.
twoje usta "Emma zamruczała, przesuwając dłońmi po tyłku. Czwartek. Brad obudził się z rękami związanymi za plecami, zakneblowany majtkami Emmy i wciąż nosząc rurkę czystości. Podniósł się i podszedł do barów.
Tam nie było śladu jego porywacza, więc usiadł na podłodze i czekał, nic więcej nie mógł zrobić. Przyszła dopiero prawie do południa. Otworzyła zewnętrzne zakratowane drzwi i weszła w dżinsach i bluzce „Co za impreza" wykrzyknęła. „Mmmmm" odpowiedział. Emma nadal opisywała imprezę i ludzi, których poznała, prawie zapominając, że Brad wciąż był zakneblowany.
Wreszcie przypomniała sobie i zdjęła taśmę, a także odblokowała jego nadgarstki Oboje zjedli razem śniadanie i Emma wyjaśniła, że idzie na kilka dni. Wróci w sobotę i w drodze powrotnej odbierze Kate na lotnisku. „To będzie 48 godzin na własną rękę, mam nadzieję, że za mną nie zatęsknisz” uśmiechnęła się. Brad poczuł ulgę.
Chociaż uwielbiał spędzać z nią czas, niektóre ograniczenia, które na niego stosowała, bolały. Emma zostawiła wystarczającą ilość jedzenia przy barach na następne dwa dni. „Czy potrafisz odblokować rurkę czystości przed wyjazdem?” on zapytał. „Dlaczego uprawiasz seks przed sobotą?” zapytała.
„Nie” „Cóż, więc równie dobrze mogę to zostawić włączone”, odpowiedziała. „Ale co jeśli chcę”. pozostawił zdanie niedokończone. „Chcesz co?” uśmiechnęła się. Widział, że jej się to podoba.
Poklepała się po kieszeni, aby znaleźć klucz, w końcu znajdując go w tylnej kieszeni. Wręczyła mu klucz. „Oczywiście, jeśli chcesz, abym utrzymywał cię w czystości przez następne dwa dni, zawsze możesz schować klucz z powrotem do mojej kieszeni” i odwróciła się, aby jej odziana w denim tyłek spoczywała na kratach.
Wyglądała tak seksownie, że odwrócił głowę. Przesunął dłońmi po jej dżinsach, zanim wsunął klucz prosto do jej tylnej kieszeni. Natychmiast się odwróciła, uklękła i pocałowała go. W sobotni poranek jak zwykle Brad usłyszał grzechotanie kluczy i kroki Emmy na schodach prowadzących do piwnicy.
Tym razem jednak usłyszał również kobiecy głos i śmiech. Gdy zewnętrzna osłona została odblokowana, zobaczył zarówno Emmę, jak i Kate. „Cześć kochanie, jak się masz?” Powiedział Brad.
Kate podbiegła i pocałowała go przez kraty. „Miło cię znowu widzieć”, uśmiechnęła się. "Jak minęły ci wakacje?" on zapytał.
„Fantastycznie, jak minął tydzień?” „Doświadczenie” - odpowiedział. - Wyglądasz świetnie - powiedział Brad, patrząc na opalone ciało swojej dziewczyny. „Dzięki” uśmiechnęła się. „Wyglądasz całkiem nieźle, biorąc pod uwagę”.
Kate postukała w tylną kieszeń dżinsów: „Przyniosłam ci prezent”, zachichotała, rozpinając kieszeń i wyciągając klucz. „Cały tydzień pod moim zamkiem i kluczem” - mruknęła Kate, wkładając klucz do dziurki od klucza i otwierając drzwi celi. Otworzyła drzwi i pobiegła do celi, by ponownie przytulić swojego chłopaka. „Być może będziesz tego potrzebować” Emma uśmiechnęła się, podając Kate klucz do rurki czystości przez kraty. Kate wzięła go i szybko odblokowała swojego chłopaka.
Emma patrzyła dalej: „Może powinnam dać ci trochę prywatności”, zachichotała. „Dzięki”, powiedziała Kate, gdy nadal całowała Brada. Emma przerwała, wychodząc. - Czy chciałbyś, abym upewniła się, że ci nie przeszkadza? - zapytała, kiedy zaczęła zamykać drzwi celi.
"Tak czemu nie?" Kate odpowiedziała, kładąc się na Bradzie na małym metalowym łóżku. Oboje byli całkowicie pochłonięci, gdy Emma zamknęła ich w celi i wróciła do domu. Siedziała w kuchni, popijając herbatę i bawiąc się kluczem w dłoniach. Była zazdrosna o „perwersyjny” styl życia Kate i Brada.
Dobre pół godziny później Kate i Brad leżeli razem na łóżku. „Nie mogę uwierzyć, że pozwoliliśmy komuś innemu nas tutaj zamknąć” - powiedziała Kate. „Prawdopodobnie nas okrada, kiedy rozmawiamy” - zażartował Brad, teraz całkiem przyzwyczajony do bycia pod kluczem Emmy. Emma w końcu wróciła i otworzyła komórkę.
Kate jako pierwsza wyszła, kiedy Emma szybko zamknęła drzwi i zamknęła je, zanim Brad zdążył zareagować. Zanim to zrobił, drzwi były zamknięte, a klucz znalazł się w kieszeni bardzo krótkich jeansowych szortów Emmy. „Hej, nie spieszyłem się” narzekał Brad. „Kate, powiedz jej, żeby mnie wypuściła!” Kate rozejrzała się i uśmiechnęła: „Umm, wydaje mi się, że Emma zrobiła kawał dobrej roboty, powstrzymując cię od kłopotów, więc może kolejny dzień nie zaszkodzi”. "Co!" Brad odpowiedział.
Kate podeszła do barów i pocałowała Brada: „OK Em, muszę dziś iść do miasta, więc jest twój na kolejny dzień, jeśli chcesz, ale dziś jest mój”. Kate ponownie pocałowała Brada i wyszła z piwnicy. „Ty suko!” Brad powiedział do Emmy.
„Hej, Kate powierzyła ci dziś moją opiekę, więc pomyślałem, że możemy się trochę zabawić.” Brad zaczynał się bać swojego coraz bardziej sadystycznego porywacza. Zgodnie z instrukcją i prawie z przyzwyczajenia, Brad zrobił, jak mu kazano, i pozwolił Emmie zapiąć wysoki łańcuch zabezpieczający wokół jego nadgarstków, a następnie wokół jego talii, tak aby jego ręce były mocno trzymane w plecach. Następnie wzięła kolejny łańcuch o wysokim poziomie bezpieczeństwa i zatrzasnęła go wokół jednej kostki, a następnie drugiej kostki, mając tylko kilka cali luzu między nimi. Brad patrzył bezradnie, jak klucze kłódki wsuwają się do tylnej kieszeni jej szortów.
Jednak teraz Emma miała również klucz do komórki. Podeszła do celi, otworzyła ją, weszła do środka i zamknęła za sobą. Emma była wysportowana, szczupła i niższa niż on, ale jego powściągliwość oznaczała, że był wobec niej bezradny. Podeszła do niego, a on odsunął się od niej.
Usiadła na łóżku i patrzyła, jak podchodzi do drzwi i próbuje swoimi kluczowymi rękami dotrzeć do klucza, który wciąż był w zamku. Emma patrzyła, jak w końcu udało mu się przekręcić klucz, używając ust. Podążyła za nim, gdy szurał schodami w stronę schodów prowadzących z piwnicy.
"Gdzie idziesz?" Emma zapytała „W końcu się uwolniłam” Brad odpowiedział. „Jak zamierzasz wydostać się z tych łańcuchów?” zapytała. „Z pewnością przyciągniesz uwagę idąc ulicą w ten sposób. A poza tym nie sądzę, żeby twój lokalny ślusarz mógł zrobić wiele przeciwko tym kłódkom”.
Zatrzymał się i pomyślał. Emma postukała w tylną kieszeń szortów: „Mam tutaj klucze”, mruczała, „może powinieneś zostać ze mną?” Wiedział, że nie ma wyboru, i powoli i niechętnie pokuśtykał z powrotem do celi. Emma spojrzała na niego; goły top z dobrze stonowaną górą i dżinsami. Lubiła go przez cały tydzień, a fakt, że był zamknięty w celi, był dla niej zarówno frustracją, jak i dla niego. Teraz była jej szansa, prawdopodobnie jedyna szansa.
Poszła za nim do celi, zarzuciła mu ręce na szyję i zaczęła go całować. Początkowo próbował się opierać, ale był facetem, a ona była oszałamiająca i wkrótce jego naturalne instynkty opanowały. Ściągnęła mu dżinsy i pchnęła go do tyłu na łóżko.
Z Bradem wciąż bezpiecznie związanym, kochali się od czasu do czasu. Brad spojrzał na szorty Emmy po drugiej stronie celi. Widział wystające klawisze kłódki, ale z wciąż związanymi rękami i leżącym na nim nagim ciałem Emmy nie było możliwości, by do nich dotarł.
„Chciałem to robić przez cały tydzień,” mruknęła Emma. „Czy często kochasz się z mężczyznami w łańcuchach?” on zapytał. „Nie, ale mogę zacząć” zachichotała. „Czy zdobyłem teraz wolność?” „To było naprawdę dobre”, uśmiechnęła się Emma, „ale chcę zrobić ci ostatnią rzecz.” „Czy będę mógł się z tego wydostać?” „Nie” uśmiechnęła się.
Następnie Emma położyła Brada na podłodze celi i usiadła na nim okrakiem. Najpierw podniosła jego stopy do pleców i zatrzasnęła łańcuch wokół jego stóp do łańcucha wokół jego talii, tak że był przykuty łańcuchem. Następnie wzięła wszystkie pary kajdanek i żelazek na nogi, które znajdowały się poza celą, i mocno ścisnęła je wokół już i tak przykutych rękami i stopami. Następnie wzięła rurkę czystości i mocno zamknęła na kłódkę.
"Jakie to uczucie?" - zapytała, wciąż siedząc na jego piersi. W tej pozycji nie mogła się oprzeć przesunięciu nieco dalej do przodu, tak że siedziała na jego twarzy. Użyła jego nosa, by doprowadzić ją do orgazmu po raz ostatni, zanim włożyła majtki do ust i postukała je w miejscu.
Znał dobrze smak. Założyła szorty z powrotem, zanim stanęła nad nim, jedną stopą po obu stronach jego głowy. „Ile kluczy” uśmiechnęła się, stukając dużym kółkiem na klucze. „Zamierzam zamknąć cię w stalowej masce, a potem zostawię zamkniętą w celi na resztę dnia. Prześlę klucze do Kate dziś wieczorem, a potem zrobi z tobą, co zechce.
A cała zabawa w tym tygodniu może być naszym małym sekretem. I tak Emma zamknęła go na kłódkę i pozostawiła zamkniętą w celi. Klucze zrobiły się trochę wybrzuszone w tylnej kieszeni, kiedy szła drogą, ale nikt nie chciał zgadnijcie, do czego należały.
Tego wieczoru dała klucze Kate i to był koniec Kate nigdy nie wiedziała, co Brad i Emma wymyślili do tego tygodnia i na pewno nie wiedziała, że się dogadali. Brad jednak doskonale wiedział, co się stało, i nie mógł przestać o tym myśleć i umieszczać komentarze w rozmowach z Kate. „Ten tydzień naprawdę miał na ciebie wpływ” - zauważyła Kate.
Brad pomyślał przez chwilę: „Tydzień to dużo czasu, aby zostać zamkniętym, szczególnie pod opieką kogoś tak sadystycznego jak Emma”. Kate zastanawiała się, czy nie zapytać, co Emma mu zrobiła w tym tygodniu, ale pomyślała o tym lepiej. Powierzyła swojego chłopaka opiece Emmy, więc nie mogła tak naprawdę sprzeciwić się cokolwiek, co mu zrobiła blondynka. To powiedziawszy, cokolwiek zrobiła mu, wywarło trwałe wrażenie. Kate uśmiechnęła się do siebie, był jeden bardzo łatwy sposób, aby dowiedzieć się, jaka była Emma, a mianowicie wziąć udział.
„Dlaczego nie poprosimy Emmy, aby ponownie zagrała w więzieniu, ale tym razem z oboje w celi?” Zapytała Kate pewnego wieczoru. „To chyba nie jest dobry pomysł”. "Dlaczego nie?" „Nie wiem, co mogłaby zrobić, biorąc pod uwagę kolejną szansę.” „Więc dowiedzmy się razem,” uśmiechnęła się Kate. Sobotni poranek Z wszystkimi stronami w porozumieniu, w następny weekend powierzyli się opiece Emmy.
Emma była ubrana gotowa do pracy w białą bluzkę, czarną spódnicę do połowy uda, pończochy i wysokie obcasy; wyglądała oszałamiająco. Wstała i patrzyła, jak Brad i Kate schodzą kilka kroków do celi. Zamknęła za sobą drzwi i zabezpieczyła je kłódką. Kate była bardziej zaniepokojona, niż się spodziewała.
Zawsze uważała Emmę za przyjaciela, równego sobie. Obie kobiety były atrakcyjne i inteligentne, i czasami były mylone z siostrami, ale teraz, gdy dzielące je kraty Emma nabrała zupełnie nowego poczucia siły i rzeczywiście piękna. Brad doświadczył już tego uczucia i poczucie bezradności było znajome. Ponieważ cela była ustawiona trzy stopy niżej, Emma wydawała się górować nad więźniami, tylko zwiększając jej obecność.
Zgodzili się, że Emma może im wszystko zrobić, o ile nie spowoduje trwałych uszkodzeń, a im bardziej interesujące, tym lepiej. „Czy jesteście pewni, że wszystko jest w porządku, wiesz, jaką moc mam nad tobą?” Emma sprawdziła po raz ostatni. Kate i Brad kiwnęli głowami. „Dobrze, bo dam klucz do drzwi celi dziewczynie, która będzie na weekend za granicą, w ten sposób nie będzie oszukiwania.” Emma opuściła ich i wróciła po dwudziestu minutach: „OK, kiedy mówimy, klawisz komórki jest schowany w kieszeni uroczej małej brunetki i wkrótce będzie miał jakieś 30 000 stóp gdzieś nad Francją. Nie ma mowy, żebyś się wydostała, dopóki nie wróci, więc równie dobrze możemy się trochę zabawić.
”Emma poinstruowała Kate, by się odwróciła, a następnie za pomocą zawiasowych kajdanek złączyła ręce za plecami. Kate stała tam w obcisłym dżinsie szorty, z rękami związanymi za nią, lekko zdenerwowany tym, co czeka. Brad podszedł do niej i pocałował swoją dziewczynę: „Pasują do ciebie”, uśmiechnął się.
Brad miał niewiele czasu, by cieszyć się sytuacją, jak kilka chwil później stał się drugą ofiarą Emmy, z rękami również związanymi za plecami. Kate poinstruowała ich, aby uklękli twarzą do barów, a następnie użyli zamków rowerowych „D”, aby zablokować każdą szyję do krat celi. Emma daje Bradowi jej zwykłą uroczą małą uśmiechnęła się, gdy odwróciła się i wyjęła klucz. Biorąc pod uwagę dużą różnicę wewnątrz i na zewnątrz celi, głowy Brada i Kate znajdowały się tuż nad poziomem podłogi poza celą.
Kate nerwowo spojrzała na Brada, byli tylko w celi przez dwadzieścia minut i już oni były nieruchome i bardzo wrażliwe. Emma szła powoli tam iz powrotem, a jej wysokie obcasy niemal dotykały ich twarzy. Kate przez chwilę podziwiała buty Emmy, dopóki jej oczy nie przesunęły się po górujących nad nią nogach blondynki.
Brad nie zauważył butów, jego oczy skupiły się wyłącznie na nogach Emmy i uroczym małym tyłku odzianym w figi. Emma przestała chodzić: „Teraz oboje masz szyje przymocowane do zamków zabezpieczających rowki bezpieczeństwa, z których nawet straż pożarna miałaby trudności z uwolnieniem cię. Kto więc chciałby zyskać szansę na odblokowanie?” Nie było odzewu; Kate i Brad wciąż aklimatyzowali się do nowo odkrytej niewoli.
Emma usiadła ze skrzyżowanymi nogami przed miejscem, gdzie przykuty był Brad. Poruszyła się do przodu, aż jej stopy dotknęły krat i zaledwie cal od twarzy Brada. „Pocałuj mnie w stopy!” mruczała.
Kate patrzyła, jak Brad zaciska usta wokół stóp Emmy. Dziwnie było widzieć jej chłopaka służącego innej kobiecie, ale przypomniała sobie, że włączenie Emmy było jej pomysłem, więc musiała żyć z konsekwencjami. Emma rozłożyła nogi i wsunęła je przez pręty, tak że głowa Brada znalazła się między jej kolanami.
Kate instynktownie zareagowała, ale zamek „D” przytrzymał ją mocno na miejscu. Emma rozejrzała się. „Twoja kolej następna”, uśmiechnęła się. Kate patrzyła, jak Emma instruuje Brada, aby najpierw pocałował jej kolana, a następnie wewnętrzne uda, pracując coraz wyżej i dalej w górę jej nóg, coraz głębiej i głębiej w krocze. Kate wcale jej się to nie podobało i znów walczyła ze swoimi ograniczeniami.
Zgodnie z instrukcją usta Brada masowały teraz przód bielizny Emmy, a jego głowa była ukryta w spódnicy blondynki. „Na razie to wszystko,” uśmiechnęła się Emma, odchylając się do tyłu i przeczesując dłonią długie włosy. Brad próbował cofnąć głowę, ale uda Emmy nadal mocno go obejmowały. Ciągnął najlepiej, jak potrafił, wciąż trzymając kajdanki za plecami, ale bez skutku.
Emma spojrzała w dół i zachichotała, gdy Brad walczył. Po kilku minutach rozrywki Emma sięgnęła za nią po kilka kluczy i przystąpiła do odblokowania zamka rowerowego wokół szyi Brada i mankietów z nadgarstków. Ostatnią rzeczą do uwolnienia było przywiązanie jej uda jak uścisk na jego szyi. Następnie Emma zwróciła uwagę na Kate.
„Teraz widziałeś, co trzeba, aby zyskać trochę wolności”, uśmiechnęła się do Kate, „Czas, abyś pocałował moje stopy!” Kate pomyślała przez chwilę, a potem popełniła fatalny błąd, kręcąc głową. „Ostatnia szansa”, ostrzegła Emma. Kate spojrzała na stopy Emmy, chciała je pocałować i poddać, ale wydawało się to dziwne.
Występowała dość często u Brada, często z zamkniętą w celi, ale u kobiety było inaczej. Kate wciąż zastanawiała się, co zrobić, gdy wysokie obcasy Emmy odsunęły się od niej. „Za późno, Katey” powiedziała, podnosząc klucze i oddalając się od celi. "Chcę!" Kate dzwoniła. „Chcesz co?” Emma odpowiedziała.
„Całujcie stopy!” „Och dobrze” - uśmiechnęła się blondynka - „Wrócę w porze lunchu”. Kate zaczęła walczyć ze swoimi ograniczeniami z niewielkim skutkiem, gdy Emma wspięła się po schodach i wyszła z piwnicy. Brad podszedł do niej i objął swoją kajdanową dziewczyną: „Nie odmawiaj Emmie”, doradził.
Kate spędziła poranek przykuty łańcuchem i nieruchomy z uczuciami do Emmy, kołysząc się ze złości w zauroczenie. Brad leżał na małym łóżku z celi i czytał książkę współczującą partnerowi, ale to była lekcja, której musiała się nauczyć. W południe w sobotę.
Wysokie obcasy Emmy zatrzasnęły się po schodach i podeszły do celi. Kate obserwowała ją przy każdym ruchu, desperacko nie robiąc nic, by ją zirytować. Patrzyła, jak Emma podniosła kobiecy pas czystości z zestawu zabawek i przekazała go przez kraty do Brada. „Możesz to zablokować na swojej dziewczynie?” zapytała Brada. „Cholera”, pomyślał, miał nadzieję, że Emma ograniczy czystość do minimum, ale wiedział, że lepiej nie narzekać.
Uklęknął i rozpiął jeansowe szorty Kate oraz czarne jedwabne majtki i opuścił je na kolana. Owinął ciasno stalowy pasek wokół jej talii i zamknął na kłódkę. Następnie przekazał resztę między nogi Kate i już miał zamiar zamknąć go z tyłu na pasku. „Trochę ciaśniej” - rozkazała Emma.
Brad posłuchał, a stalowa pochwa Kate wepchnęła się coraz mocniej na swoje miejsce. „Lepiej” Emma uśmiechnęła się, podając mu drugą kłódkę. Brad podciągnął szorty Kate z powrotem całkowicie ukrywając stalowe urządzenie. Emma przykucnęła, odblokowała szyję i dłonie Kate i patrzyła, jak obolałe nogi Kate starają się wstać.
„To są klucze do pasa czystości” - drażniła się Emma, machając nimi przed Kate. Następnie Emma podciągnęła swoją już krótką spódniczkę i powoli schowała klucze do krocza swoich czarnych majtek. Następnie ściągnęła spódnicę i wygładziła ją dłońmi. Dziwnie było czuć się jak kobieta uwięziła ją w czystości, szczególnie gdy klucz znajdował się w kroku innej kobiety.
Nie wiedziała, czy ją zaatakować, czy pokłonić się przed nią, ale na szczęście dla Kate nie zrobiła tego. Popołudnie minęło powoli. Brad był sam ze swoją seksowną dziewczyną, ale niewiele mogli zrobić. Pierwszą godzinę spędzili próbując podnieść kłódki lub w jakiś sposób zsunąć pasek, ale wkrótce zdali sobie sprawę, że tak się nigdy nie stanie.
Kate starała się kontrolować swoją frustrację. Innym razem w czystej czystości bawiła się błagając Brada o klucz, co zwykle nie trwało długo. A jeśli najgorsze się pogorszy, znajdzie szczypce lub piłę do metalu. Lub nawet iść do ślusarza.
Teraz nie mogła nic zrobić. Nie mogła wydostać się z pasa, nawet jeśli od tego zależało jej życie. A co najgorsze, Emma nie wróciła tego dnia. Emma wpadła w niedzielę rano w dżinsowych szortach i koszulce.
„Miłośnicy poranni” uśmiechnęła się, kładąc kawę i babeczki na podłodze przy barach. Kate wciąż była wkurzona. „Proszę bardzo - uśmiechnęła się Emma, gdy rzuciła dwa klucze.
„Jesteś suką”. „Po prostu odgrywa rolę, kochanie”. „Trochę za dobrze” - narzekała Kate, kiedy ściągała szorty i odpięła się od paska. Cała trójka siedziała w milczeniu, jedząc śniadanie.
Emma coraz bardziej zazdrościła Kate i jej relacji z Bradem. Kate zaczynała podejrzewać, że Emma ścigała swojego faceta i desperacko chciała powstrzymać Emmę od kontrolowania ich obu, aby go pozyskać. Brad był po prostu głodny. Kate i Brad obmyli się za pomocą małego prysznica w celi. Następnie Emma wezwała ich do barów i poprosiła Kate o zdjęcie szortów i bielizny.
„Super klej” - oznajmiła Emma, wyciągając małą tubkę. Podczas gdy ostatnią rzeczą, którą chciała zrobić, było utrzymanie Brada i Kate razem, polegała na koncepcji, że zbyt wiele dobrych rzeczy pozostawia mniej pragnienia. Emma sięgnęła przez kraty i nałożyła super klej na twarz Brada; strategicznie umieszczony na czole, brodzie i obu policzkach.
Potem powiedziała Bradowi, żeby leżał twarzą do podłogi. Następnie poinstruowała Kate, aby usiadł na jego twarzy twarzą w dół do jego ciała. Kate natychmiast posłuchała, desperacko chcąc nie ponieść więcej kary niż to konieczne z ręki Emmy. Emma spojrzała w górę po włożeniu kleju z powrotem do torby i zobaczyła Kate siedzącą prosto na twarzy Brada. „Upewnij się, że może oddychać”, zawołała Emma.
Kate spojrzała w dół i zdała sobie sprawę, że jej nagi tyłek zakrywa zarówno nos, jak i usta Brada. Próbowała wstać, ale klej już ich mocno trzymał. Próbowała wsunąć palce między tyłek a twarz Brada, by rozdzielić je między sobą, ale było już za późno. Brad potrzebował teraz powietrza i również próbował rozdzielić je na części.
Kate położyła się na boku, by wziąć nadmierny nacisk na usta Brada. Emma patrzyła na niego z troską. Kupiła trochę kleju do usuwania kleju, ale nadal było to w jej mieszkaniu i nic nie mogła zrobić bez klucza do drzwi celi. Z pewnością nie tak to zaplanowała. Po kilku sekundach Brad stwierdził, że na tyłku Kate w pewien sposób mógł po prostu wpuścić trochę powietrza do kącika ust.
Tak trzymał tyłek Kate przez kilka chwil, gdy złapał oddech. - Mogę oddychać - powiedział w końcu Brad ledwo słyszalnym stłumionym głosem. Obie dziewczyny były na nowo przeżywane.
„Dlaczego usiadłeś tuż nad jego nosem i ustami?” Emma zapytała oskarżająco Kate. „Kazałeś mi to zrobić” - odparła zawstydzona brunetka. „Mogłeś go udusić tyłkiem”. "To był twój pomysł." „Tak, ale biedny facet, jego nos jest tuż przy twoim tyłku,” Emma kontynuowała swoją krytykę, Kate leżała zawstydzona i zła, postąpiła zgodnie z instrukcją, a teraz została oskarżona o prawie zabicie swojego chłopaka.
„Wszystko w porządku” Brad próbował powiedzieć. Próbował powiedzieć coś jeszcze; Kate nie słyszała tego, ale wiedziała, że coś mówi, ponieważ jego usta łaskotały ją w tyłek. „Zostawię was dwoje do zabawy”, powiedziała w końcu Emma, zadowolona, że miała okazję oskarżyć swojego rywala o to, że prawie go zabił. Brad leżał zdumiony pomysłowością Emmy. Weź jeden słodki tyłek, kilka kropli kleju, a Emma stworzyła niesamowitą nową markę niewoli.
Nic nie widział, nic nie czuł (oprócz tego, co oczywiste, z nosem między jej pośladkami), ledwo mógł mówić i miałby duże trudności z poruszaniem się. Niewola i deprywacja sensoryczna w jednym. „Przepraszam,” powiedziała Kate. „To nie twoja wina”, odpowiedział.
„Coś mogę dla ciebie zrobić?” „Nie załamuj wiatru” - zażartował Brad. Kate uśmiechnęła się tylko na pół, wiedziała, że już to zrobiła. Pracując razem Kate udało się wstać i iść z Bradem wciąż przywiązanym do jej tyłka do łóżka w celi, gdzie oboje leżeli we względnym komforcie.
Rozmowa była trudna, więc Kate przeczytała swoją książkę. Było południe i dwie godziny, odkąd Emma skleiła je ze sobą. „Chcesz lunch?” - zapytała Kate bez zastanowienia. „A jak dokładnie?” Brad wymamrotał.
Kate zjadła i kontynuowała czytanie. Minęły już cztery godziny, odkąd dołączyli. Udało im się manewrować do toalety w celi i obaj byli w stanie przejechać bez większego dramatu.
Następnie przeszli do małego prysznica z tyłu celi i obaj się rozebrali. Kate stała tam z gorącą wodą spływającą po plecach, od pasa w górę wyglądała jak każda inna kobieta biorąca prysznic. Ale dalej i za nią do jej tyłka przyczepił się muskularny facet.
Kilkakrotnie woda spływająca po jej plecach wypełniała małe drogi oddechowe Brada, a on prychnął z trudem. Za każdym razem, gdy Kate oddalała się od wody, żeby odzyskać trochę powietrza. Myśleli, że woda może złagodzić wiązanie kleju, ale każda marka, którą wybrała Emma, była zdecydowanie wodoodporna. To było przed powrotem Emmy.
Uśmiechnęła się, widząc twarz Brada wciąż zakopaną w tyłku jego dziewczyny, ten klej był naprawdę dobry. „Sześć godzin, masz się dobrze”, powiedziała, wyciągając z torebki małą butelkę kleju. Minęła go przez kraty, a Kate zaczęła wcierać go w miejsce, gdzie połączyły się jej tyłek i twarz Brada. Nie był to szybki proces, a ich rozdzielenie zajęło ponad godzinę. Brad zamrugał, gdy światło padło na jego oczy.
Wstał i Kate natychmiast go przytuliła. Emma patrzyła na niego z zazdrością; dalekie od wściekłości Brada na Kate za przyklejenie jej tyłka tak prosto w twarz, wydawało się, że obaj byli bliżej przeżycia próby. Emma przyniosła jedzenie i wyszła, mówiąc, że ma imprezę, na którą musi pójść, chociaż w rzeczywistości po prostu poszła do domu. Poniedziałek. Emma wróciła do celi ze śniadaniem.
Jak zwykle wyglądała fantastycznie w niebieskiej letniej sukience do połowy uda. Jej zwykły seksowny uśmiech został zastąpiony bardziej zdecydowanym wyglądem. Po posiłku Emma poinstruowała Kate, aby związała Brada razem nogami i zapięła łańcuch mankietu do jednego z haczyków przymocowanych do przeciwległej ściany celi.
Postępując zgodnie z instrukcjami, Kate położyła kajdanki Bradowi, a następnie łańcuchem i kłódkami przymocowała kajdanki do prętów z przodu celi, tak że Brad leżał na plecach z rękami i nogami wyciągniętymi tak daleko, jak to możliwe. „Podwójnie zapnij mankiety, a potem daj mi klucz” - poinstruowała Emma. Kate powoli włączyła podwójne zamki. - Jesteś pewien, że nie mogę zatrzymać tego klucza? - zapytała Kate żartobliwie, wkładając ją do tylnej kieszeni dżinsowych szortów. „Nie wydaje mi się, kochanie”, odpowiedziała Emma mocniej ostro do swojego uśmiechu.
Kate niechętnie oddała klucz blondynki, która włożyła go z powrotem do swojej dużej sterty kluczy. „Idę odebrać klucz do komórki, wrócę w południe”, powiedziała Emma, gdy pocałowała ich (głównie Brada). Kate otuliła się przykutym chłopakiem i zaczęła go całować. „Cóż, podoba mi się to” - uśmiechnęła się. „Mogę zrobić wszystko, co chcę”.
„Cóż, nie zatrzymuję cię”, odwzajemnił uśmiech. Zrobili jak najlepiej na twardej kamiennej podłodze. Kate spojrzała na kajdanki: „Mmmm, dziwnie nie jest w stanie cię odblokować”, mruczała, przebiegając udami po jego piersi.
„Czy na pewno nie masz schowanego gdzieś w kieszeni klucza do kajdanek, zazwyczaj tak jest?” „Nie tym razem wszystkie klucze są u naszej blond kochanki”. Zgodnie z obietnicą Emma wróciła w południe. Ponownie, postępując zgodnie z instrukcjami Emmy, Kate zakuli w kajdanki własne nogi i przykuli je do tylnej części celi, a następnie przykuli rękami do prętów z przodu celi, tak aby leżała również na plecach, rozciągnięta w poprzek celi. „Dobrze”, mruczała Emma, wyjmując duży skomplikowany klucz i otwierając kłódkę na drzwiach celi. Poszła schodami do celi i podeszła do dwóch więźniów-kajdan.
Chodziła w butach na wysokim obcasie wokół dwóch jeńców, trzymając parę stalowych rękawiczek. „Kto chce je nosić?” zapytała. Kate odwróciła wzrok, desperacko nie chcąc spojrzeć Emmie w oczy. Lubiła większość ograniczeń, ale nie rękawice z jednym palcem, ponieważ bez użycia rąk czuła się niesamowicie bezradna.
Ale niestety dla niej Emma wiedziała o tym. Emma uklękła nad głową Kate, aby Kate mogła spojrzeć prosto w sukienkę. Kate odwróciła wzrok. Emma umieściła pierwszą rękawicę za lewą rękę Kate i zamknęła ją na swoim miejscu, a następnie zrobiła to samo dla prawej ręki. „Zostawiłam klucze do tych dwóch kłódek w moim studiu tańca” - mruknęła Emma, zapinając kłódki na swoje miejsce.
„Zakładam, że zostaną przekazane jako utracone mienie, ale może nie”. „Proszę nie” błagała Kate. „Umm, co byś zrobił, żeby powstrzymać mnie od kliknięcia tych zamkniętych kłódek?” „Cokolwiek,” odpowiedziała szybko Kate. Emma siedziała okrakiem na klatce piersiowej Kate i zaczęła podciągać sukienkę, aby Kate mogła zrobić jej białe majtki.
Blondynka zaczęła się pochylać do przodu, aż głowa Kate znalazła się między jej udami. „Pocałuj mnie tam” - mruknęła Emma, wskazując na swoje wewnętrzne udo. Uda Emmy wyglądały ogromne z miejsca, w którym leżała. Gładki, opalony, miękki, perfumowany, ale wciąż onieśmielający. Szybko pocałowała ją w nogę.
„Dobrze”, Emma uśmiechnęła się, gdy przesunęła się do przodu, tak że teraz siedziała na dnie twarzy Kate. „Pocałuj mnie tutaj” - mruczała Emma, wskazując na białą bieliznę. Kate wykręciła twarz i próbowała odwrócić wzrok. „Pech” - zachichotała Emma, gdy wyciągnęła rękę i zatrzasnęła kłódkę w stalowych rękawicach. „Ty suko!” Kate płakała.
Emma wyglądała na wściekłą, chciała, by Kate całkowicie się jej poddała, w ten sposób miałaby znacznie większą szansę na zabranie Brada. Ale Kate nadal się opierała. „Jeśli nie chcesz patrzeć na moje majtki, to na nic nie będziesz patrzeć!” - powiedziała, wychodząc na zewnątrz i wracając z solidną stalową klatką na głowę. "Proszę nie!" Kate znów błagała.
Emma umieściła klatkę na głowie wokół głowy Kate. Został specjalnie zaprojektowany z grubą wyściółką dookoła, aby blokować wszelki dźwięk i światło. Z przodu znajdowała się tylko jedna mała rurka, która wpadała do ust, pozwalając więźniowi oddychać. Kate wiedziała, że gdy znajdzie się w klatce, straci wszelką kontrolę. „Milion różnych kombinacji” - ogłosiła Emma, trzymając ciężką kombinowaną kłódkę.
„Mam nadzieję, że nie mam chwili blond i nie zapomnę kodu”, uśmiechnęła się. Emma uklękła z kolanami po obu stronach głowy Kate, a sukienka Kate pochłaniała głowę i klatkę. Biedna Kate, ostatnią rzeczą, jaką zobaczyła, zanim wszystko się ściemniło, było krocze Emmy. Usłyszała, jak kłódka wsuwa się na miejsce i zatrzaskuje. Odtąd tylko wyobraźnia dotrzymywała jej towarzystwa.
- Em, nienawidzi tego, musisz ją wypuścić - powiedział Brad. „Kiedy ją opuścisz, Brad?” - zapytała blondynka, gdy siedziała okrakiem na jego kajdanowym ciele i pocałowała go. „Nie mogę”, odpowiedział. „Nie możesz czy nie chcesz?” "Obie." Emma rozpinała już dżinsy Brada i zaczynała się rozróżniać.
Ograniczenia oznaczały, że Brad nie mógł się oprzeć, chociaż w tym momencie nie był pewien, czy się oprze, nawet jeśli będzie w stanie. Po tym, jak się kochali, rozmawiali przez chwilę z Emmą, używając klatki Kate jako siedziska. Po zbliżającym się terminie poniedziałkowego wieczoru Emma niechętnie odblokowała mankiety Brada.
„Biorąc pod uwagę to, co przeżyłeś w ten weekend, myślę, że następnym razem zatrzymamy cię w celi” - powiedział Brad, gdy zaczął odblokowywać mankiety Kate. Emma tylko się uśmiechnęła. „Jaka jest kombinacja klatki na głowę Kate?” on zapytał. „Och, zapomniałem”, odpowiedziała blondynka. Brad złapał Emmę, pociągnął ją na podłogę i usiadł okrakiem.
„Powiedz mi” - rozkazał. „Oooo, podoba mi się to” zachichotała, przesuwając się do przodu, tak że jej głowa znalazła się między jego udami, „czy chciałbyś, żebym cię pocałował?” zaoferowała. Brad i Emma zawarli umowę, w zamian za kombinację Brad zgodził się zamknąć Emmę w celi w następny weekend.
Gotowy. To byłoby interesujące….
Kolejna historia niegrzecznego Clyde'a i jego doświadczenia kobiecej dominacji.…
🕑 10 minuty BDSM Historie 👁 7,369Jak wiesz, moja żona trzyma mnie teraz w męskim urządzeniu czystości. Naprawdę nie można powiedzieć, że noszę go pod ubraniem i jest to ciągłe przypomnienie, że moja kochanka, moja żona,…
kontyntynuj BDSM historia seksuPierwszy dzień i noc Vicky na wakacjach w SFO okazały się interesujące Część 1 z 4…
🕑 20 minuty BDSM Historie 👁 2,283Kiedy pocierałem palcami sutki Vicky, myślałem o mojej nadchodzącej podróży służbowej i pomyślałem, że może chcieć pojechać. „Jak chciałbyś pojechać do San Francisco na długi…
kontyntynuj BDSM historia seksuNiesamowita piękna Vicky nigdy nie spuściła się z mężczyzną, dopóki dobrowolnie się nie poddała…
🕑 25 minuty BDSM Historie 👁 2,109Vicky i ja znałyśmy się prawie od miesiąca, zanim zaprosiłam ją na randkę. Powiedziała tak i byłem w siódmym niebie. Była tą „piękną” kobietą, którą można zobaczyć spacerując…
kontyntynuj BDSM historia seksu