Pokusa pojawia się następnego dnia, ponieważ Stephen potrzebuje swojej pasierbicy.…
🕑 32 minuty minuty Tabu HistoriePyszny zapach bekonu i francuskich tostów dotarł do nosa Stephena, gdy schodził po schodach, poprawiając krawat. Skwierczący dźwięk bekonu przypomniał mu skwierczenie w pachwinie zeszłej nocy, kiedy był podglądaczem swojej pięknej nastoletniej pasierbicy, zmuszającej się do dojścia. Nie tylko zmusiła się do dojścia; zmusiła się do dojścia, mówiąc o nich sprośnie, myśląc, że jest sama.
Jęczała, jak bardzo chciała, żeby jej ojczym doprowadził ją do orgazmu swoim językiem. Stephen nigdy w życiu nie był tak twardy, jak podczas słuchania tego i oglądania półobrazu jej palcówki. Szarpnął mocno mięso po tym, jak poszedł do łóżka i nigdy w życiu nie doszedł tak mocno z tym obrazem wyrytym w jego mózgu. Odetchnął głęboko, zbliżając się do ostatniego ze schodów.
Stephen skręcił za róg do kuchni i zobaczył swoją piękną pasierbicę Addison przy kuchence, gotującą dla nich śniadanie. Miała na sobie tę samą anielską koszulę nocną, którą miała na sobie zeszłej nocy, tak lekką i niewinną. Tę samą koszulę nocną, którą podciągnęła na swoje dojrzałe, młode piersi, podczas gdy palcami pompowała swoją soczystą cipkę, myśląc o nim. Stephen przełknął ślinę, wodząc wzrokiem po jej gładkich nogach. Jej skóra promieniała dziś bardziej, o ile to w ogóle możliwe.
- Addy, kochanie, nawet się jeszcze nie przebrałeś. Spóźnisz się do szkoły - powiedział Stephen, próbując odwrócić uwagę od wyglądu jej pięknego ciała. Odwróciła się, by na niego spojrzeć, posyłając mu piękny uśmiech, kiedy się śmiała. „Tato, pamiętasz, jak powiedziałem ci wcześniej w tym tygodniu, że mamy wolny piątek z powodu dnia policji w szkole?”.
„Och, musiałem o tym zapomnieć, kochanie, ale dlaczego tak wcześnie wstałeś? Myślałem, że chcesz się przespać w dzień wolny. Jest dopiero 7:4”. Addy wzruszył ramionami, obracając skwierczący bekon.
„Cóż, właśnie obudziłem się tak wypoczęty i wcale nie zmęczony. Chyba spałem naprawdę solidnie”. Odrzuciła swoje miodowoblond włosy na gładkie ramię. Brwi Stephena uniosły się lekko, gdy pomyślał: „Tak, założę się, że spałeś solidnie zeszłej nocy, dziewczynko, po tym niegrzecznym wytrysku, jaki miałaś”. W jego głowie pojawił się szybki obraz gładkich, krągłych nóg jego pasierbicy, szeroko rozstawionych z jej małą dłonią schowaną między nimi, palcami wściekle poruszającymi.
Odchrząknął, kierując się w stronę kuchennej wyspy, gdzie czekał na niego kubek. Addy natychmiast złapała dzbanek z kawą z palnika i nalała mu filiżankę bez pytania. Zawsze wydawała się bardzo chętna do zajmowania się swoim ojczymem. Stephen zawsze uważał to za ujmujące.
Na początku myślał, że to dlatego, że jej własny ojciec zmarł, gdy była tak młoda, i spędziła lata bez ojca lub ojca w swoim życiu. Jednak Stephen jest stałą częścią życia Addy od ponad czterech lat, a ona jest tak samo chętna, by go zadowolić, jak wtedy, gdy po raz pierwszy się z nim związała. Przez chwilę zastanawiał się, czy jest uległa i czy wpłynie to na jej życie seksualne.
Potem poczuł przypływ wściekłości i zazdrości na myśl, że jakiś niezdarny, samolubny chłopak ma na niej ręce. Ta myśl doprowadziła go do uznania własnej potrzeby; że był pierwszym mężczyzną, który dotknął jej w tak intymny sposób. Na tę myśl jego kutas mocniej przycisnął się do spodni. Stephen wypuścił powietrze i pociągnął łyk kawy, po tym jak Addy dosłodził ją do swoich upodobań. Wdychał zapach doskonałej kawy, ale wyczuł też zapach swojej pasierbicy.
Mocny zapach czegoś kwiatowego i słodkiego. To była prawdopodobnie jedna z tych nastoletnich mgiełek do ciała. Chciał schować twarz w jej miękkiej szyi i wziąć głęboki oddech, jednocześnie całując jej szyję. Podskoczył lekko na dotyk miękkich palców swojej pasierbicy na swojej dłoni. „Tato? Twoje jedzenie wystygnie, jeśli się nie pogryziesz”.
– powiedział Addy, siadając naprzeciw niego na wyspie. Jej ręka puściła jego dłoń, gdy podniosła widelec i nóż i wbiła się w swoją francuską grzankę. Żuła, a potem zlizała cukier puder ze swoich pełnych, różowych ust. Krótki widok jej języka z białą substancją sprawił, że kutas Stephena zaczął pulsować w jego spodniach.
Dopiero jakieś osiem godzin temu pompował swojego napalonego kutasa pod prysznicem. Wyobraził sobie Addy klęczącą przed nim z otwartymi ustami i wysuniętym językiem, błagającą o jego spermę na języku. „Kurwa, to będzie długi piątek w pracy” – pomyślał.
„Przepraszam, laleczko, to wygląda pysznie. Dziękuję”. – powiedział Stephen, rozpoczynając posiłek.
Addy skończyła swoją i czekała, aż jej ojczym skończy swoją. Gdy tylko skończył, podskoczyła i sprzątnęła jego naczynia. Pochyliła się trochę, żeby napełnić zmywarkę, a Stephen powiedział sobie, że lepiej zabierać się do pracy, zanim podszedł i dotknął jędrnego, krągłego, młodego tyłka swojej pasierbicy.
Podziękował jej za przygotowanie śniadania i sprzątanie, gdy przechodził obok niej. Wstała i odwróciła się jednocześnie. Kiedy się odwracała, grzbiet jej dłoni niespodziewanie musnął przód jego spodni.
Jego kutas nie napinał spodni tak, jak podczas śniadania, ale nie było wątpliwości, że nadal był pod nimi twardy. Westchnęła, potknęła się o krok i przygryzła wargę. Stephen wyciągnął rękę, by ją podtrzymać, przez chwilę swoją wielką dłonią na jej krągłym biodrze. Spojrzała na niego z jej szerokimi niebieskimi oczami. W tej chwili nie pragnął niczego więcej, by zmiażdżyć jej różowe, pokryte rosą usta swoimi.
– Przepraszam, tatusiu – wydyszała Addy. Stephen jęknął w duchu, słysząc zachrypnięty ton jej głosu, kiedy nazywała go tatusiem. - Nie ma problemu, kochanie - wychrypiał, całując ją w jej płonący policzek. Odwzajemniła pocałunek na jego policzku, po czym zarzuciła ręce na jego szyję i mocno go przytuliła. Jej młode, miękkie ciało przywarło do niego, a on stłumił jęk.
Jej miękkie, pachnące włosy przywarły do jego policzka. Gdyby odwrócił głowę, jego usta znalazłyby się na jej ślicznej szyi. Wisiała kilka sekund dłużej niż zwykle. Próbując się rozproszyć, Stephen przytulił ją mocno przez sekundę, po czym delikatnie spróbował wyplątać ją z siebie.
„Dzięki kochanie, ale tatuś musi iść teraz do pracy, bo inaczej się spóźnię”. Addy niechętnie puściła i dąsała się przez chwilę. „Dobrze, tatusiu, przepraszam. Nie chcę, żebyś się spóźnił. Po prostu… bardzo za tobą tęsknię”.
Jej głos załamał się lekko przy ostatnich kilku słowach, a jej jasnoniebieskie oczy zabłysły. Stephen był zaskoczony jej emocjami. Jej policzki zaczęły się czerwienić ze wstydu. Niezręcznie poruszała rękami, próbując mrugnięciem powstrzymać kilka łez. „Hej, hej teraz, kochanie, ciii.
Co się stało?” — zapytał cicho Stefan. Ujął w dłonie jej różowe, mokre policzki, patrząc w dół, w morze błękitu, którym były jej oczy. Spojrzała na niego z tęsknotą i smutkiem, przygryzając pulchną wargę i pociągając nosem. „Przepraszam, tatusiu.
Nie chciałem wzbudzać w tobie emocji, a teraz musisz iść do pracy. Więc idź…” Stephen trzymał jej twarz trochę mocniej, unosząc brew, patrząc na nią, pokazując jej, że nigdzie się nie wybiera, dopóki z nim nie porozmawia. Pociągnęła nosem, spuszczając na chwilę wzrok.
„Wiem, tato, że twoja praca jest bardzo ważna, a ze względu na swoją pozycję musisz pracować dużo więcej, o czym rozmawialiśmy zeszłej nocy. Po prostu tęsknię za byciem z tobą i spędzaniem z tobą czasu w ten sposób. wiele posiłków z tobą i spędzanie czasu po kolacji.
Tęsknię za całowaniem i przytulaniem na dobranoc, bo tak późno musisz pracować. Czuję się jak taka potrzebująca mała dziewczynka, przepraszam. Mam szesnaście lat, nie powinnam się czuć Sześciolatek tutaj, Boże… – Prychnęła i znów pociągnęła nosem, kręcąc głową na myśl o tym, jak głupio myślała, że jest. Wtedy Stephena uderzyło, że chociaż z pewnością nie wszystkie szesnastoletnie dziewczyny będą tęsknić za pocałunkami i uściskami ojców na dobranoc, Addy ma dodatkową potrzebę i pragnienie.
Przez te lata nigdy nie miała tatusia, który by ją przytulił i pocałował na dobranoc. Od najmłodszych lat była tylko ona i jej matka. Podczas gdy jej mama robiła dla niej wszystko, co mogła i zawsze była przy niej, ona nie mogła zastąpić prawdziwego Taty. Wciąż trzymając w dłoniach jej cenną twarz, Stephen otarł kciukami łzy z jej policzków.
Poczuł przytłaczającą potrzebę, by ją chronić, a jego serce wypełniła miłość do jego ukochanej pasierbicy. Może nie był jej biologicznym ojcem, ale kochał ją tak samo, jakby była jego własną córką. „Słuchaj,” powiedział łagodnie Stephen, „nie mów, że nie powinnaś czuć się w określony sposób, Addy. Masz prawo czuć to, co czujesz.
córki tak bardzo tęskniłyby za ojczymami. To po prostu pokazuje mi, jak bardzo mnie kochasz, córeczko, a ja kocham cię tak samo”. Pocałował ją w czoło, a potem spojrzał jej głęboko w oczy. „Obiecuję ci, że tatuś będzie w domu co najmniej przez połowę wieczorów, żebym mógł zdążyć na kolację na czas, żebym mógł spędzać czas z tobą i mamą wieczorami, a także widzieć cię przed pójściem spać.
mam teraz wyższą pozycję z większą liczbą godzin, ale wyższa pozycja oznacza również większy autorytet. Więc jeśli powiem, że muszę być w domu o określonej godzinie na określone noce, cholera dobrze, że tak się stanie. Odgarnął kosmyk blond włosów z jej policzka. Addy uśmiechnęła się swoim pięknym uśmiechem i ponownie pocałowała go w policzek.
„Aw, dziękuję, tatusiu! To wiele dla mnie znaczy! Dziękuję, że nie sprawiasz, że czuję się jak płacząca mała dziewczynka” – zaśmiała się. Uśmiechnął się do niej i mrugnął do niej. „Zawsze będziesz córeczką tatusia, Addy, uwierz mi”. Zanim zdążył pomyśleć, przez chwilę delikatnie przycisnął swoje usta do ust swojej pasierbicy.
Dwie sekundy dotykania ich wilgotnych od rosy warg były dla niego jak niebo; bez jego wiedzy, dla niej również było to niebo. Poczuł jej oddech, kiedy ją krótko pocałował, a ich mokre usta tęsknie przytuliły się do siebie przez tę ostatnią sekundę. Szybko znowu się przytulili, po czym Stephen wziął teczkę czekającą na niego w holu i otworzył drzwi.
Addy życzyła mu miłego dnia i pomachała. Zrobił to samo, mówiąc jej, żeby była grzeczną dziewczynką dzisiaj, kiedy on był w pracy. Jej matka miała wrócić z podróży służbowej gdzieś po południu. Poranek Stephena zleciał szybko, ponieważ był po łokcie w przeglądach kont w pracy. Zapomniałby o lunchu, gdyby o 12:30 do jego drzwi nie zapukała jego sekretarka, pytając, czy nie chce, żeby zamówiła dla niego jakiś lunch; Poprosił ją, żeby zamówiła w lokalnej kawiarni za rogiem, która miała świetne kanapki klubowe.
Zamówiła, a potem powiedziała mu, że będzie czekać około piętnastu minut, zanim wróci do swojego biurka. Stephen zdjął okulary, przetarł oczy i odchylił się w fotelu. Potarł bok swojej zesztywniałej szyi, myśląc, że z chęcią skorzystałby teraz z masażu. Może po powrocie do domu zasugerowałby swojej żonie, że powinni się nawzajem porządnie wymasować.
Miał nadzieję, że nie była tak zmęczona podróżą służbową, że nie chciałaby trochę gorącej zabawy. Naprawdę musiał zatopić swojego szalejącego kutasa głęboko w mokrej, ciasnej cipce. Kochał cipkę swojej żony, a ich kochanie się zwykle wiązało się z dużą dawką romansu i intymności. Jednak po długich, ciężkich godzinach i incydencie podglądacza z oceną X z Addy w tym tygodniu, naprawdę chciał po prostu zrobić bezmyślne, ostre ruchanie. On po prostu chce wsadzić swojego twardego, pulsującego kutasa głęboko w napaloną mokrą cipkę i walić mocno, aż jego jądra się opróżnią.
Z tą myślą zacisnął zęby, że pierwszą cipką, o której pomyślał, była jego nastoletnia pasierbica. Czuł z nią tak sprzeczny zestaw emocji, pragnień i potrzeb w tej dziedzinie. Z jednej strony chciał trzymać ją w ramionach i kochać się z nią delikatnie, delikatnie pozbawiając ją niewinności, jednocześnie całując ją powoli. Z drugiej strony chciał, żeby była napaloną małą dziwką. Chciał, żeby rozłożyła się pod nim, podczas gdy on walił mocno i szybko swoim grubym ośmiocalowym kutasem w jej soczystą, napaloną cipkę, jej cycki podskakiwały, gdy błagała o więcej i krzyczała jego imię.
Chciał też zabrać jej pieska; jej młody, okrągły tyłek w powietrzu, jej mokra cipka odsłonięta przed nim i pompuj jego kutasa głęboko w nią iz niej, podczas gdy jej soczysty tyłek podskakuje na nim, gdy błaga o więcej. Jego kutas znów zwinął spodnie pod biurkiem. Nie wiedział, ile jeszcze zestawów niebieskich piłek może wziąć.
W tym momencie jego sekretarka zapukała do jego drzwi i weszła, dostarczając mu lunch. Podziękował jej i pochłonął go wkrótce potem. Kiedy skończył, wrócił do swojego komputera i zalogował się na stronie pornograficznej. Jeśli teraz się nie zerwie, będzie cierpieć przez resztę popołudnia, a kolejną szansę na uwolnienie będzie miał dopiero po siódmej wieczorem.
Trzeba było zrobić kolację, pogawędkę z żoną o tym, jak minęła jej podróż, a potem gra wstępna. Nie wiedział, czy wytrzyma tak długo. Przeglądał stronę pornograficzną, przeglądając darmowe klipy na ich stronie głównej. Wszystkie standardowe rzeczy. Potrzebował czegoś więcej, czegoś… tabu.
Bez zastanowienia wyszukał słowa takie jak pasierbica i ojczym. Powitało go mnóstwo wyników; to musi być zwykła fantazja. Kliknął miniaturkę przedstawiającą młodą kobietę z kutasem w ustach.
Była blondynką z wysokimi warkoczykami, małymi, ale okrągłymi cyckami, wąską talią, krągłymi biodrami i seksownym tyłkiem. Materiał na przynętę więzienną. Wideo zaczęło się od niej na kanapie podczas masturbacji. Nic wyjątkowego. Miała na sobie śliczne różowe podkolanówki w paski i nic więcej.
Jej ubrania leżały pomięte obok kanapy na podłodze. Przypomniało mu to, jak tamtej nocy znalazł Addy w jej łóżku; rozłożyła orzeł z ubraniami rzuconymi na podłogę, dotykając się. Dotykała swojej gładkiej, ciasnej cipki z zamkniętymi oczami i otwartymi różowymi ustami. Jęczała jakieś frazy, które zawierały słowa step Daddy.
Jej przydymiony makijaż oczu i błyszczące różowe usta sprawiały, że wyglądała bardziej jak dziwka. Chociaż Stephen kochał naturalne piękno swojej córki, miał słabość do pewnych rodzajów makijażu; zwłaszcza gdy wyglądały na zdzirowate. Kilka minut typowej młodej, napalonej dziewczyny, która robi sobie palcówkę i sprawia, że wszyscy widzowie stają się twardzi, a potem do pokoju wszedł mężczyzna. Zachowywał się zszokowany tym, co zobaczył, upominał ją, nazywała go ojczymem i zdania typu „O mój Boże, nie wiedziałem, że jesteś w domu, ojcze, tak mi przykro!”. Spodnie Stephena były rozpięte, głaszcząc jego kutasa na widok tej młodej "przybranej córki", która wyglądała podobnie do jego własnej.
Krok tatusia sprawił, że uklękła, by ssać jego kutasa, jeśli tak bardzo kochała o nim myśleć i pieprzyć się przy tym. Była ekspertem w obciąganiu kutasów, jak wszystkie gwiazdy porno. Jej blond warkocze podskakiwały tam iz powrotem, gdy jej różowe usta poruszały się w górę iw dół na długim, twardym kutasie jej „przybranego tatusia”. Stephen pogłaskał swojego kutasa nieco szybciej, gdy pomyślał o Addy na kolanach, ssącej go w ten sposób. Młode, niewinne, różowe usta Addy wypełniają się jego grubym kutasem i są tak chętne, by go zadowolić.
Założył się, że byłaby tak chętna do ssania kutasów, biorąc pod uwagę to, jak uległa mu się wydawała. Jęknął, kręcąc biodrami, gdy szarpał swoje mięso do porno. Następnie mężczyzna odciągnął zasysające usta dziewczyny od swojego penisa za warkocze i pchnął ją na kanapę. Automatycznie rozłożyła szeroko nogi, taka mała dziwka.
Następnie mężczyzna ukląkł na podłodze i zanurkował między jej nogami. Następnie zaczął zjadać napaloną, mokrą cipkę swojej młodej „pasierbicy”, liżąc w górę iw dół swoim długim językiem. Dziewczyna jęknęła głośno, ściskając swoje krągłe cycki. Błagała swojego „ojczyma”, żeby dobrze ją pieprzył językiem, a on się zgodził, wsuwając język głęboko w mokrą, soczystą dziurę w cipce dziwki. Zaczęła muskać wargami, ujeżdżając jego język, ciągnąc za swoje małe sutki.
Błagała i jęczała swoim młodym głosem, aby jej „ojczym” nie przestawał lizać jej napalonej cipki. Stephen splunął w dłoń i zaczął szybciej pompować swojego kutasa na paskudne wideo, myśląc, że to on je cipkę. Śliniło mu się na myśl o cipce Addy pod językiem.
Zrobiłby wszystko, by posmakować jej różowej mokrej cipki, posmakować jej pachnących soków i poczuć tę miękką nastoletnią cipkę na swoim języku. Chciał poczuć tę twardą, małą łechtaczkę swoim językiem i palcami, doprowadzając ją na wyżyny rozkoszy. Wracając do porno, mężczyzna pompował jej dziurę dwoma palcami, jednocześnie wściekle liżąc łechtaczkę dziewczyny.
Rżnęła dziko, jęcząc i wrzeszcząc jak mała dziwka. Następnie doszła do języka swojego „ojczyma tatusia”, wylewając swoje soki na jego usta. Następnie ukląkł na kanapie i wycelował swoim masywnym kutasem w ociekającą cipkę młodej dziewczyny.
Włożył go i zaczął ostro się pieprzyć, jak to robią gwiazdy porno. Następne pięć minut było typowym maratonem pieprzenia w porno, z mnóstwem zbliżeń soczystych ujęć jej cipki. Potem obrócił ją, żeby pieprzyła się z jej pieskiem, dał mu klapsa jej jędrną, trzęsącą się dupą, gdy rżnął jej cipkę, powiedział jej, jaka jest złą dziewczynką, że pieprzy swojego „ojczyma”. Potem o wiele więcej paskudnych rozmów z nią na temat tabu i ich ruchanie, które było „och, tak źle”.
Stephen dobrze szarpnął swojego kutasa, żałując, że Addy nie jest pod jego biurkiem, żeby go obssać. Następnie aktor wysunął się z dziewczyny, chwycił ją za warkocz i pchnął na kolana przed sobą. Szarpnął mocno swojego kutasa i jęknął głośno, a usta młodej dziwki były szeroko otwarte, czekając, aż jego ładunek wystrzeli w jej usta. Spojrzała w kamerę, gdy strumienie gęstej białej spermy wytrysnęły jej do ust i na twarz, gdy jęknęła z aprobatą.
Kutas Stephena też zaczął tryskać w tym momencie, gdy pomyślał o głosie Addy w swojej głowie wypowiadającej słowa, które dziwka mówiła na ekranie. „Spuść się do moich ust, ojcze, chcę zjeść twoją spermę, spryskaj mi całą twarz, mmm”. Kiedy ostatnie krople spermy zostały wystrzelone z penisa Stephena, opadł z powrotem na krzesło, dysząc.
Jego uda zadrżały kilka razy, gdy fale uderzeniowe jego spermy dobiegły końca. Chwycił chusteczki i wytarł dłonie ze swojego wytrysku. Ile by dał, żeby Addy ciągnęła swoim różowym językiem w górę iw dół jego dłoni, liżąc jego spermę. Kiedy jego oddech wrócił do normy, Stephen wrócił do swojej pracy i pogrążył się w papierkowej robocie na następne sześć godzin.
Stephen wszedł przez drzwi do domu o 6: Wywiązywał się z obietnicy danej swojej pasierbicy, że będzie częściej przychodził do domu na kolację. Nie mógł się doczekać spotkania z żoną po całym tygodniu i podzielenia się posiłkiem z dwiema ulubionymi dziewczynami. Dźwięki, które powitały go, gdy wszedł do drzwi, nie były jednak tym, czego się spodziewał. „Cóż, teraz jest po prostu źle, prawda? Wejdź natychmiast do tego pokoju i odśpij wino, które właśnie ukradłeś” – powiedziała żona Stephena, Claudia. Potem wymamrotała pod nosem: „Jaki wspaniały dom nadchodzi dla mnie, Boże”.
Stephen podążył za jej głosem i już miał iść do salonu, kiedy Addy minęła go jak burza, wchodząc po schodach. Raz się potknęła, ale odzyskała równowagę. Kiedy skręciła za róg schodów, spojrzała na niego z mieszaniną tęsknoty i rozdrażnienia. Pojawiła się jego żona, a on spojrzał na nią bez słowa.
— O co, do cholery, chodziło? „Wygląda na to, że moja podstępna, znudzona córka dostała się do naszego barku z alkoholem dzisiejszego popołudnia w dzień wolny. Nie zamknąłeś go ostatnim razem?” – zapytała Claudia, podchodząc do niego i całując go w policzek na powitanie. - Chyba nie. Dawno nie piłem, więc nie pamiętam na pewno - odpowiedział, odwzajemniając pocałunek.
„Cóż, nie tylko nalała się do czerwonego wina, ale wylała trochę na białe poduszki kanapy w salonie. Cóż za cudowna rzecz wrócić do domu po gównianym tygodniu”. Claudia westchnęła, wyglądając na zmęczoną. Stephen zachichotał, biorąc ją w ramiona. „Porozmawiamy z nią o tym później.
Na razie witaj w domu, kochanie. Spróbujmy zjeść razem miły posiłek i wieczór, dobrze?”. Odwzajemniła uścisk i skinęła głową, po czym skierowała się do jadalni. Jedli, pili i dyskutowali o swoich tygodniach.
Zapytał ją o jej tydzień nieobecności w pracy, a ona zapytała o jego i zapytała, czy wydarzyło się coś nowego od czasu, gdy ostatni raz dzwoniła kilka dni temu. Stephen odchrząknął i odpowiedział, że nie. Nie miał zamiaru powiedzieć „O tak, zapomniałem wspomnieć, że zeszłej nocy wpadłem na twoją córkę masturbującą się na myśl o tym, że ją pieprzę i wyżeram. Przyszła naprawdę dobrze, mówiąc o tym sprośnie, cała się spieniła jej palce i oblizałem je do czysta. Ja też szarpałem się tego popołudnia w porze lunchu, oglądając odgrywanie ról porno o tym samym.
Poza tym, nie, nic nowego. Po kolacji Stephen sprzątnął naczynia, a Claudia oznajmiła, że idzie wziąć prysznic, a potem, miejmy nadzieję, spotka się z nim w ich sypialni. Stephen odetchnął z ulgą, że chciała trochę seksownego czasu, ponieważ nie mógł się doczekać, by rozładować napięcie seksualne.
Podczas gdy Claudia brała prysznic, Stephen pomyślał, że zajrzy do jej niegrzecznej córki. Miał nadzieję, że nie otworzył drzwi na widok jej ponownej masturbacji. Cóż, kurwa, tak, miał nadzieję, że… tylko nie dziś wieczorem, w tych okolicznościach, kiedy jego żona leje prysznic w korytarzu. Zapukał delikatnie do jej drzwi i otworzył je, po tym jak zrzędliwie powiedziała, żeby weszła.
Addy leżała na łóżku w poprzek, z gładkimi nogami na ścianie, kiedy wyciągała słuchawki z uszu. Jej lśniące blond włosy były rozrzucone pod nią, przez co wyglądała anielsko. Miała na sobie pastelową koszulkę w paski typu spaghetti i chłopięce szorty, które podkreślały jej ponętne krągłości.
Górna krawędź stanika była podszyta koronką, która powiewała na szczytach jej kremowych piersi, podczas gdy jej chłopięce szorty spoczywały na jej biodrze. Jej małe nóżki, z paznokciami pomalowanymi na różowo, niespokojnie uderzały o ścianę. – Hej, córeczko – powiedział Stephen, siadając na skraju jej łóżka.
„Mama mówi mi, że wypiłeś dzisiaj kilka drinków, alkoholowych”. Posłał jej surowe, pełne dezaprobaty spojrzenie. Powoli podniosła na niego wzrok ze swojej pozycji na łóżku, nie w 100% szybka w swoich odruchach. Jej włosy były trochę zmierzwione, a błyszczyk do ust trochę przypadkowy.
Na wpół zachichotała, na wpół westchnęła. „Przepraszam, tatusiu. Byłem, hm, po prostu znudzony, wiesz? Chciałem cię skosztować… twojego wina”. Jej mowa była odrobinę niewyraźna, a Stephen nie mógł nie zauważyć jej wyczucia czasu „Chciałem cię posmakować”. Hmm.
Zanim zdążył ją upomnieć, zsunęła nogi ze ściany i zsunęła je na jego kolana, pytając, jak mu minął dzień. „Och, było dobrze, tylko długo”. Odpowiedział Stephen, patrząc na jej gładkie, złote nogi. Zanim zdał sobie sprawę, co robi, jego dłonie poklepały jej nogi w geście uznania. Kurwa, jej skóra była taka gładka i ciepła.
Potarł jej goleń i łydkę, zanim mógł się powstrzymać. Addy westchnął w odpowiedzi. Stephen próbował przejąć kontrolę nad sytuacją i zająć się nią. „Słuchaj, Addy; nie możesz wchodzić do naszego barku i pić. Jesteś nieletni”.
Stephen poczuł niejasne pulsowanie w swoim penisie, gdy wypowiedział to słowo. Tabu tego wszystkiego, co działo się przez ostatnie kilka dni, znowu przyprawiało go o siniaki. Addy zachichotał. „Och, daj spokój, tato, to tylko trochę wina. Nie straciłem na tobie czterdziestu uncji ani nic takiego”.
„Nie, ale rozlałeś trochę na naszą drogą białą kanapę. Czy wiesz, ile będzie kosztować jej wyczyszczenie, jeśli w ogóle da się to wyczyścić?” Podniósł nieco głos, żeby wyrazić swoją opinię. Addy przygryzła wargę, pociągając nosem. „Okej, p-przepraszam, tatusiu, nie chciałam tego rozlać. Chyba bardziej mnie to upiło, niż myślałam” — czknęła.
Stephen zdał sobie sprawę, że wciąż jest trochę podchmielona. „Cóż, teraz możesz przespać resztę tej nocy i mieć niezły ból głowy jutro rano jako rewanż”. Stephen odpowiedział, zamierzając podnieść jej nogi z niego, aby mógł wstać. Addy stawiała opór, ocierając się o niego jeszcze trochę nogami. Ugięła kolana i potarła stopami o jego kolana.
Miała najsłodszy rozmiar sześć stóp i wypielęgnowane różowe paznokcie u stóp. Jej palce wędrowały po jego kroczu, które powoli wracało do życia. Stephen zacisnął zęby i trzymał jej stopy w dłoniach, powstrzymując ją.
Addy jęknęła i wymamrotała do niego, prosząc, żeby wytarł jej stopy. Stephen poczuł ukłucie irytacji na tę prośbę. Chociaż bardzo chciałby masować miękkie stopy i gładkie nogi swojej córki, pomyślał, że to trochę zarozumiałe, by prosiła go o masowanie jej stóp, kiedy to on pracował przez cały dzień. To ona miała dzień wolny, została w domu i wpakowała się w kłopoty. Lekko klepnął ją po nogach, gdy odepchnął je od siebie, upominając ją.
Addy westchnął i ponownie przeprosił. Zanim Stephen zdążył się odwrócić i wyjść z jej pokoju, Addy poprosiła go o uścisk i pocałunek na dobranoc, przypominając mu o ich emocjonalnej rozmowie tego ranka. Tak bardzo, jak bardzo potrzebował ukarać ją za jej małe złe zachowanie dzisiaj, nie mógł się oprzeć byciu dla niej mięczakiem za te rzeczy. Stephen pochylił się, by przytulić swoją nastoletnią pasierbicę i pocałować ją w usta.
Poczuł jej małe dłonie na karku, gdy rozchyliła mokre usta na jego zamkniętych. Stało się to tak szybko, że ledwie zdawał sobie sprawę z tego, co się dzieje. Poczuł, jak jej mokry język na chwilę przyciska się do jego ust, po czym jej usta znów się zamknęły, ale nadal były przyciśnięte do jego. Podniosła się z pozycji leżącej na łóżku, trzymając usta przyciśnięte do jego. Stephen przerwał pocałunek, protestując.
"Addy, nie, c-co ty robisz?" Jej ręce masowały kark i oczy Stephena zamknęły się z przyjemności. „Tęsknię za tobą, r-pamiętasz? Proszę, nie odchodź jeszcze… jesteś takim przystojnym ojczymem,” mruknęła Addy, a jej oddech był zabarwiony winem. Stephen wiedział, że należy zdjąć jej ręce z jego szyi, pogłaskać ją po głowie, przytulić i wyjść z jej pokoju. Ale, do diabła, ostatnią rzeczą, na jaką miał ochotę, było to.
Jedna z rąk Addy'ego przesunęła się z jego szyi w dół do klatki piersiowej. Po powrocie do domu rozpiął kilka pierwszych guzików koszuli, a palce Addy musnęły skórę na odsłoniętej górnej części klatki piersiowej. Wsunęła rękę pod jego koszulę i pogładziła jeden z jego jędrnych mięśni piersiowych, składając drobne pocałunki na jego ustach i podbródku. „Addy, laleczko, to już za dużo, kochanie. Odchodzisz za… bardzo daleko”.
Stephen przełknął ślinę, gdy poczuł, jak jej ręka przesuwa się w dół jego klatki piersiowej, do brzucha, do sprzączki paska. Addy słyszała, jak w jego głosie słabnie opór. Wiedziała, że zawsze uważał ją za piękną, i zagrała tą kartą.
„Ale czy nie uważasz, że jestem ładna, tatusiu? Dlaczego nie chcesz całować i bawić się ze swoją ładną dziewczynką?” Wyszeptała w jego usta, gdy jej palce musnęły przód jego spodni, czując jego twardość, oh-tak-delikatnie. Stephen zacisnął powieki, daremna próba oporu. Kiedy ponownie je otworzył, napotkał łagodne i porozumiewawcze spojrzenie swojej pasierbicy. Wiedziała, że go ma. Stephen spojrzał przelotnie na drzwi i wciąż słyszał wodę płynącą z łazienki w korytarzu, gdzie jego żona brała dla niego prysznic przed zabawą.
Stephen spojrzał z powrotem na swoją pasierbicę, jej twarz i rozkoszne usta zaledwie kilka cali od jego własnych. Jaki mężczyzna mógłby się temu oprzeć? Tylko cholerny mnich. Stephen zniżył swoje usta do ust Addy, łącząc ich mokre wargi. Jęknęła w jego usta, gdy jej mała rączka niepewnie badała przód jego spodni. Wciąż trzymając ich pocałunek, Stephen usiadł z powrotem na łóżku Addy.
Siedział na krawędzi, jak wiele razy wcześniej, czytając jej historie, słuchając, jak się mu zwierza, przytulając i całując ją w policzek na dobranoc. Jedyne, co mógł teraz zrobić, to powstrzymać się od pochylenia się i przykrycia swoim ciałem jej ciała. Ciepły, mokry język Addy przesunął się wzdłuż linii zamkniętych ust Stephena. Powoli pozwolił jej językowi otworzyć swoje usta, a jej młody język ochoczo wsunął się do jego ust.
Splótł swój język z jej językiem, całując ją głęboko po francusku. Słodycz wina i dotyk jej młodych, mokrych ust pod jego ustami sprawiły, że poczuł głód. Znał tylko jeden sposób, aby spróbować zaspokoić swój głód, nie przekraczając w pełni granicy. Wziął jedną z jej małych dłoni i przesunął nią po jej ciele.
Położył jej dłoń na szczycie jej gładkich ud, szturchając ją, by się dotknęła. Ich usta były sklejone, języki zazębiały się w swoich ustach i kilka jęków wdychało w nich. Addy wsunęła rękę pod cienkie majtki, ale upewniła się, że trzyma rękę swojego ojczyma. Musiała teraz poczuć jego dłoń pod majtkami, tak jak pragnęła tego poczuć już tyle razy.
Stephen jęknął jej w usta, gdy wzięła jego dłoń i poprowadziła ją pod swoje majtki. Przerwał pocałunek i wiedziała, że zaraz zaprotestuje. „Chcę twoje palce tam na dole, ojcze, proszę, dotknij mnie”. Addy odetchnęła w jego usta, oblizując je uwodzicielsko.
Mogła wyczuć, jak zmaga się ze sobą, słabym oporem, próbującym zwalczyć wszechogarniającą pokusę, by naprawdę głęboko dotknąć swojej pasierbicy. Zanim zdążył zaprotestować, wzięła jego palec wskazujący i wsunęła go w swoją mokrą szczelinę, od dołu do góry. Stephen jęknął, czując na palcu sok z cipki swojej szesnastoletniej pasierbicy.
Jej wargi sromowe… kurwa. Były gładkie, bezwłose, puszyste i śliskie. Chciał zanurzyć palce głęboko w jej cipce i tam je zakopać, ale udało mu się opanować. Zamiast tego przesuwał palcem wskazującym i środkowym po jej młodych, soczystych ustach, pochylając się, by ponownie ją głęboko pocałować.
Każdy palec dotykał w górę iw dół każdej wargi, podczas gdy jego kciuk znalazł jej małą łechtaczkę. Jęknęła w jego usta, ich języki wirowały. Natychmiast uniosła biodra i przesunęła je na jego dłoń. Była tak wrażliwa na niego, że Stephen to uwielbiał. Wydał z siebie ciche chrząknięcie, gdy jego kutas boleśnie przywarł do jego spodni.
Poprawił drugą rękę, dotykając palcem swojej pasierbicy i całując ją głęboko i długo. Addy zauważyła, że jest nieprzyjemnie twardy, więc przerwała pocałunek. Jego kciuk okrążał jej łechtaczkę tak dobrze, a teraz jego palce powoli wchodziły i wychodziły z jej soczystej dziurki.
Jęknęła głośno, ale Stephen szybko uciszył ją innymi palcami, mówiąc, że jej mama była właśnie na końcu korytarza, prawie skończyła brać prysznic. Zauważyła, że od czasu do czasu odwraca wzrok, próbując się opanować. Addy spojrzał na swoje spodnie i odetchnął. Były tak sfatygowane, że zastanawiała się, jakim cudem materiał nie został podarty. Podczas gdy Stephen wpatrywał się w sufit, starając się nie wysadzić w spodnie, podczas gdy nadal dotykał swoją pasierbicę w jej różowym łóżku, Addy odpiął pasek.
Spuścił wzrok i zanim zdążył zrobić cokolwiek innego, rozpięła mu spodnie i wyciągnęła jego penisa przez dziurkę, gładząc go. – Kurwa, Addie! Stefan jęknął, zaciskając zęby. Jego palce były przesiąknięte jej sokami, gdy pompował je do iz jej cipki.
Miała teraz szeroko rozłożone nogi, obracając pachwinę na jego poruszającej się dłoni między jej gładkimi udami. Była zbyt nisko w swojej pozycji na łóżku, by jej usta mogły dosięgnąć jego penisa, a on był za to wdzięczny. Nie miał wiele czasu, usłyszał, że prysznic się wyłącza i wiedział, że jego żona wkrótce się wytrze i będzie go szukać. Spojrzał w dół na swoją nastoletnią pasierbicę, rozłożoną na jej łóżku, jęcząc nisko na jej krok tatusia palcującego jej soczystą różową cipkę. Stephen nie wiedział, jak udało mu się nie wczołgać się na nią, rozerwać jej majtek i zakopać swojego kutasa głęboko w jej mokrej, ciasnej cipce, ale zrobił to.
Skoncentrował się na jej przyjemności, dotykając jej łechtaczki we właściwy sposób, podczas gdy jego pozostałe palce pieprzyły jej napaloną dziurkę. Chociaż im częściej to robił, tym bardziej głaskała jego twardego penisa. - Chodź, tatusiu - wyszeptał Addy, machając ręką, która była w jej mokrych majtkach. Wpatrywała się w niego pożądliwymi niebieskimi oczami. „Chcę spuścić się na całą twoją dłoń i sprawić, żebyś spuścił się moją.
Czy to dobre uczucie, tatusiu, co? Dłoń twojej małej dziewczynki głaszcząca twojego wielkiego kutasa? Chcę, żebyś spuścił się na moje cycki, proszę krok tato. Stephen sapał na jej sprośne słowa, zastanawiając się, gdzie się ich nauczyła. Następnie Addy ściągnęła stanik, uwalniając swoje małe, okrągłe cycki.
Dotknęła jednego z nich dobrze w jednej ręce, podczas gdy jej druga ręka nadal gładziła jej krok w górę i w dół pulsującego kutasa tatusia, z każdym ruchem coraz szybciej.Wpatrywała się w jego oczy, jej różowe usta były otwarte i dysząc, gdy ujeżdżała jego rękę w swoich majtkach, masturbując go, błagając żeby spryskał jej młode cycki. Jej widok, jej oczy, jej rozłożone nogi, jej soczysta cipka owinięta wokół jego palców, jej miękka ręka pompująca jego mięso, które było wycelowane w jej kremowe kopce ciała… Stephen stracił to. Wciąż ją dobrze i mocno palcował, aby upewnić się, że doszła, gdy zaczął spuszczać się.
Addy jęknęła mocno, ale cicho, wiedząc, że musi milczeć. Zagryzła wargę i szarpnęła swojego ojczyma mocniej i szybciej w odpowiedzi, kochając białą gorącą spermę, która rozpryskiwała się na jej piersiach i sutkach. Jej łechtaczka pulsował mocno na jego kciuku, gdy jej ciasna dziurka spazmatycznie spieniła się na jego palcach, mocno spuszczając się. Ostatnie kilka kropel spermy wystrzeliło z penisa Stephena, gdy jego uda zatrzęsły się w odpowiedzi. Dyszał ciężko, próbując się zorientować.
Kiedy zobaczył, że Addy ma już pełną spermę, powoli wyciągnął mokre palce z jej majtek. Gdy to robił, usłyszał głos swojej żony wołającej go po imieniu. Odpowiedział, że przyjdzie, po czym uśmiechnął się. Jego pasierbica zachichotała cicho w odpowiedzi.
Stephen pochylił się i delikatnie pocałował różowe usta swojej pięknej pasierbicy. Odwzajemniła pocałunek bezwstydnie, wirując językami. Następnie zbliżył swoje soczyste palce do jej ust i delikatnie je dotknął. Nieśmiało wysunęła język do jego palców i polizała je, smakując swoją cipkę na jego palcach, gdy patrzyła na niego z uwielbieniem.
Jego serce i krocze spuchły z dumy. Zbliżył usta do jej ucha i wyszeptał: „To było niesamowite, córeczko. To jednak będzie nasz mały sekret, dobrze?”. Kiwnęła głową w odpowiedzi, wyglądając jak kot, który dostał kanarka. Pocałował ją w czoło i powiedział, że ją kocha, a następnie przykrył ją pościelą i kołdrą.
Pocałował ją ponownie i wsunął penisa z powrotem w spodnie. Mrugnął do niej, zanim zamknął drzwi, a potem spojrzał w dół korytarza, gdzie czekała na niego jego żona, żeby ją przeleciał. Cholera, był skurwysynem ze szczęściarzem. ciąg dalszy nastąpi…..
Mój współpracownik był niewinny. Ale jej plecy były obolałe.…
🕑 20 minuty Tabu Historie 👁 4,178Jej tyłek wyglądał niesamowicie. Liz, moja współpracownica, leżała płasko na brzuchu, na kołdrze łóżka, mając na sobie tylko białe majtki. Tak jak obiecała. Liz i ja pracujemy razem od…
kontyntynuj Tabu historia seksuNiania uwodzi…
🕑 14 minuty Tabu Historie 👁 4,107- Stary, twoja niania jest cholernie gorąca - powiedział Bill, wręczając Evanowi zimną. Evan po prostu skinął głową, przekręcił czapkę swojego Millera i pociągnął łyk. - Tak, jest -…
kontyntynuj Tabu historia seksuJaki to był długi dzień. Nie chodzi o to, że byłam obca stresowi związanemu z nauczaniem w szkole średniej, ale po pięciu latach wciąż były chwile, kiedy czułam się przytłoczona…
kontyntynuj Tabu historia seksu