Był sobotni poranek i musiałam iść do biura, żeby nadrobić zaległości w pracy. Moje biuro jest małe, mieści się w wieloosobowym pakiecie biurowym w dość ekskluzywnym biurowcu. Robiłem kawę w naszym wspólnym miejscu na przerwę, kiedy po raz pierwszy zobaczyłem, jak wchodzi do biura i rozgląda się. Miała około pięciu stóp wzrostu i była bardzo drobna. Zmierzwiła swoje długie, kruczoczarne włosy dobrze wypielęgnowanymi palcami, a potem pozwoliła im opaść z powrotem na swoje miejsce, kiedy się do mnie uśmiechnęła.
Miała perłowo białe zęby i nosiła jasnoróżową szminkę, która podkreślała jej seksowny uśmiech. Jej dopasowany t-shirt z przyciągającym wzrok słowem „Babe” podświetlonym brokatem z przodu, który ledwo zakrywał jej tyłek i rozciągliwe spodnie do jogi, przeczyły jej prawdziwej seksapilu. "Czy mogę ci pomóc?" Zapytałam. Szukała poradni. W naszych biurach było kilku doradców, większość zajmująca się poradnictwem dotyczącym narkotyków i alkoholu, a także kilku doradców osobistych, więc nie miałem pojęcia, którego doradcy szukała.
„Pokój dwa dziesięć” – powiedziała w odpowiedzi na moje pytanie o doradcę, jakiego szuka. Wskazałem pokój i poszedłem korytarzem do mojego gabinetu, myśląc, że nie wygląda na alkoholika czy narkomana i jest o wiele za młoda, by szukać poradni małżeńskiej i rodzinnej. Kiedy usiadłem za biurkiem, w drzwiach mojego biura pojawiła się ona.
– Jestem jakieś trzydzieści minut wcześniej – powiedziała, obserwując puste krzesło w moim gabinecie. – Nie masz nic przeciwko, jeśli tu zaczekam? Nie zamierzałem jej odmówić, więc po prostu skinąłem głową w kierunku pustego krzesła w moim biurze. Skromnie usiadła i skrzyżowała nogi, opierając dłonie na kolanach. "Więc co robisz?" zapytała. „Jestem doradcą” – odpowiedziałem.
Kłamałam przez zęby, ale byłam ciekawa, dokąd zaprowadzi mnie moja odpowiedź. – Więc jesteś doradcą ds. narkotyków i alkoholu? zapytała. „Nie, poradnictwo małżeńskie i rodzinne, ze specjalizacją w uzależnieniach seksualnych” – odpowiedziałem.
"Naprawdę?" - odpowiedziała, otwierając szeroko oczy. „Założę się, że widzisz wszystkich naprawdę dziwnych ludzi”. – Nie, raczej nie – odpowiedziałem.
„Widzę ludzi takich jak ty, którzy mogą mieć problemy w związkach”. Zakręciła palcem w swoich długich, czarnych włosach. „I pomagasz im rozwiązywać te problemy…”, odpowiedziała. - Robię, co w mojej mocy - odpowiedziałem, kiwając głową w górę iw dół.
Nabazgrałem notatkę na kawałku papieru na moim biurku. "Ciesz się" "Więc dlaczego jesteś tutaj, aby zobaczyć się z doradcą?" Zapytałam. „Zostałam przyłapana na braniu narkotyków i sąd skierował mnie do poradni” – odpowiedziała. Skinąłem głową. „Nie jestem narkomanem” – powiedziała.
„Lubię imprezować i byłem z przyjaciółmi, a oni to robili i zostałem złapany przez gliny”. Uśmiechnąłem się. „Byłem tam, zrobiłem to” - odpowiedziałem. — Złapano cię? – zapytała z szokiem wymalowanym na twarzy. – Tak – odpowiedziałem.
Leżałem przez zęby. – Ale to już kilka lat. – Czy musiałeś przejść przez poradnię? zapytała. – Tak – odpowiedziałem. „Zamieniłem swój narkotykowy nałóg na nowy nałóg – seks”.
Zaśmiała się. Robiłem postępy. Jej słowna odpowiedź była czymś, czego się nie spodziewałem.
- Wygląda na to, że mamy coś wspólnego - powiedziała, mrugając. – Może tak być – odparłem. Kiedy rozmawialiśmy, dyskretnie zapisałem drugie słowo na kartce zdrapki na moim biurku. "Więcej." Udawałam, że pracuję na komputerze. "Czy jesteś żonaty?" zapytała.
„Tak” – odpowiedziałem. – Czy kiedykolwiek zdradziłeś swoją żonę? nacisnęła. Przerwałem to, co robiłem i spojrzałem na nią.
„Jeszcze nie”, odpowiedziałem, „ale”. Pozwalam, by moje słowa uleciały, nie kończąc zdania. — A ty byś tak zrobił? nacisnęła. „Myślę, że to zależałoby od tego, jak bardzo byłem popieprzony i jak ona wyglądała” – odpowiedziałem. Mój gość w biurze uśmiechnął się.
Rozłożyła nogi i skrzyżowała je ponownie. „Więc czy kiedykolwiek uprawiałeś z kimś seks, tylko dla czystej zabawy?” nacisnęła. „Wiesz – bez zobowiązań”. „Nie” – odpowiedziałem.
Gapiłem się na ekran mojego komputera. Nic więcej nie powiedziałem i wpisałem kilka słów na komputerze. — Chciałbyś? – naciskała, ponownie rozkładając nogi i krzyżując je ponownie.
– Mógłbym – odpowiedziałem. W naszej rozmowie nastąpiła długa, chwilowa przerwa. Po niezręcznej chwili ciszy zapytała: „Czy uważasz, że jestem atrakcyjna?” Spojrzałem na nią i uśmiechnąłem się. „Jeśli wstaniesz i zamkniesz drzwi do mojego biura”, powiedziałem, „nie ma odwrotu”. Mój gość w biurze cicho wstał i położył ręce na moim biurku.
Spojrzała na mnie znad ekranu mojego komputera, jej długie czarne włosy okalały jej anielską młodą twarz. Po wyrazie jej oczu poznałem, że była kobietą z misją. „Gdybym zamknęła drzwi do twojego biura”, powiedziała ze zdeterminowanym wyrazem oczu, „myślisz, że sobie ze mną poradzisz?” Odchyliłem się na krześle biurowym.
Odczekałem sekundę i uśmiechnąłem się, zanim odpowiedziałem: „Zamknij drzwi”. Zamknęła drzwi, a potem oparła się o nie, patrząc na mnie w milczeniu. Sięgnąłem w dół i odpiąłem pasek oraz guzik w dżinsach. Powoli rozpinałem je, a ona stała i patrzyła.
– Wyjmij to – powiedziała. „Przyjdź i wyjmij” – odpowiedziałem. Obeszła moje biurko i znalazła się między moimi wyciągniętymi nogami. Obcasy moich butów spoczywały na drewnianej podłodze mojego małego biura.
Położyła pięści na biodrach i spojrzała na mnie siedzącego na krześle biurowym. Uśmiechnęła się i podciągnęła koszulkę w kłębek, tuż pod cyckami, pokazując płaski brzuch i najdoskonalszy wielbłądzi palec u nogi, jaki mogłem sobie wyobrazić. Sięgnąłem do spodni i poza bieliznę, by pogłaskać moją twardą jak skała erekcję, nie spuszczając z niej oczu. Upuściła koszulkę, a ja patrzyłem, jak jej oczy wbijają się w moje kolana.
Po chwili samozadowolenia usiadłem na krześle. W tym momencie dzieliły nas zaledwie cale i mogłem powiedzieć, że była bardzo zdenerwowana. W milczeniu położyłem ręce na jej pośladkach, przyciągając ją bliżej miejsca, w którym siedziałem. Powoli przesunąłem ręce pod jej koszulkę i dolną część pleców.
Mogłem wyczuć, że była pełna obaw, kiedy wzięła głęboki oddech i gwałtownie wypuściła powietrze. Wsunąłem palce w pasek jej spodni do jogi i zsunąłem je w dół jej ud. Ku mojemu zdumieniu wyszła w stylu komandosa. „Pozwól mi,” powiedziała miękko, odwracając się podczas mówienia i wskazując swoim uroczym tyłeczkiem w moim kierunku. Pochyliła się do przodu i zsunęła rozciągliwe spodnie do jogi za kolana, poruszając przy tym kolanami.
Moje oczy były przyklejone do jej tyłka, gdy pojawił się jej kotek - jej ogolony kotek. Widziałem kropelki wilgoci na jej cipce i od razu wiedziałem, że jest bardzo podniecona. Usiadła mi na kolanach i zaczęła ściągać buty i spodnie do jogi. Stała przez krótką chwilę i sięgnęła do tyłu, by poczuć moją erekcję przez materiał moich dżinsów.
Nuciła, gdy szukała mojego kija. Chwyciłem dłonią jej tyłek i ścisnąłem tak mocno, jak tylko mogłem, wbijając palce głęboko. Pochyliła się do przodu na moim biurku, jej nagi tyłek skierował się prosto na mnie. Spojrzała na zdrapki na blacie mojego biurka, na których napisałem słowa „Ciesz się” i „Więcej”. Nie powiedziała ani słowa, ale wiedziałem, że je przeczytała.
Wsunąłem samotny palec prosto w jej mokrą cipkę. Wyprostowała się i spojrzała przez ramię w moją stronę. Uśmiechnąłem się, wyciągając palec z jej mokrej cipki.
Zapytałem, czy stosuje jakieś środki antykoncepcyjne, a ona zapewniła mnie, że są nie tylko dobrze chronione, ale i czyste. Wstałem i spuściłem spodnie, mój kutas miał głęboki szkarłatny kolor i wyginał się w górę. Spojrzała w dół i westchnęła. "O mój Boże!" wykrzyknęła.
"Jesteś wielki!" Przywarłem do niej i wsunąłem ręce pod jej koszulkę, macając jej piersi. Szybko zdjęła koszulkę. Rozpiąłem jej stanik i patrzyłem, jak sama go zsuwa. Chwyciłem jej cycki i lekko drażniłem jej dziarskie, twarde jak skała sutki, gdy sapnęła i wydała głęboki jęk aprobaty.
Rozchyliła nogi i sięgnęła między nie, aby wprowadzić mój stalowy pręt na miejsce. Szła na palcach, gdy wsuwałem fiuta w jej cipkę. Czułem, jak ściany jej kobiecości zaciskają się na moim stalowym pręcie. Pchnąłem, aż moja miednica dotknęła jej tyłka, a ona zadrżała. – Pieprz mnie – krzyknęła.
"Pierdol mnie mocno!" Pieprzyliśmy się w tej pozycji stojącej, z jej pochyleniem nad moim biurkiem, przez kilka minut. Upadłam na krzesło biurowe. Opuściła swój tyłek na moje kolana i wsunęła mojego penisa z powrotem do swojej cipki, podskakując gorączkowo na moim stalowym pręcie, jej ręce o pobielałych knykciach chwyciły podłokietniki mojego biurowego krzesła. Jej głowa miotała się w przód iw tył, gdy trzymałem ją za biodra. To było tak, jakby wymknęła się spod kontroli.
Zatrzymała się na krótką chwilę, a ja patrzyłem, jak trzęsą jej się ręce. "Kurwa! Dochodzę!" krzyczała. Miałem zrobić to samo.
Chwyciłem ją za cycki, a ona opadła na mnie, a jej głowa spoczęła na moim ramieniu. Jej ręce były między jej nogami, trzymając mojego penisa w miejscu, gdy zaczęła rytmicznie poruszać biodrami. Chwyciła moje jaja jedną ręką i to wystarczyło. Opróżniłem wszystko, co miałem do oddania, prosto w jej cipkę.
„Czuję, jak dochodzisz!” wykrzyknęła. Jęknąłem przy każdym zrywie, mocno chwytając jej piersi. Do każdego mojego męskiego chrząknięcia dopasowywała jęk.
„Daj mi to”, wykrzyknęła, gdy ostatnie ślady mojej męskości wypełniły jej cipkę. Całe jej ciało zesztywniało i zatrzęsła się gwałtownie, gdy wstrząsnął nią potężny orgazm. Jej oczy były zamknięte i trzymała mojego fiuta wciśniętego w swoją cipkę, kiedy się trzęsła. W końcu, po mniej więcej chwili, zwiotczała, a mój kutas wysunął się z jej cipki, a wraz z nim coś, co wyglądało jak galon pachnących piżmem płynów ustrojowych.
Wstała i odwróciła się w moją stronę. Pochyliła się do przodu, jej dłonie zacisnęły się na podłokietnikach mojego krzesła biurowego, gdy uważnie wpatrywała się w moją twarz. – Pocałuj mnie – zażądała.
Ująłem jej anielską twarz w dłonie i przycisnąłem usta do jej. Wepchnęła język głęboko w moje usta, jej namiętność była nieskrępowana i poza kontrolą. Opadła na kolana między moimi rozłożonymi nogami i ujęła w dłonie moje jądra, delikatnie je masując.
Mój na wpół zwiotczały kutas zwisał bezwładnie, wciąż pokryty jej sokami. Pocałowała mnie w podbrzusze, a następnie wsunęła do ust mojego na wpół wyprostowanego penisa. - Nie ma mowy - powiedziałem, kiedy na mnie spojrzała. – Nigdy nie mów nigdy – odparła, robiąc sobie przerwę od kiwania głową.
Usiadłam z powrotem i zamknęłam oczy. Pracowała nad moim kutasem przez kilka minut, a następnie zaczęła całować moje wewnętrzne uda. Nie zajęło mi to wiele i znów byłem twardy jak skała.
Spojrzała na mnie i sarkastycznie zapytała: „Co powiedziałeś o nie ma mowy?” Ponownie mnie dosiadła, wsuwając mojego kutasa z powrotem do swojej wciąż wilgotnej cipki. Potem przez kolejne dziesięć minut podskakiwała na moich kolanach, próbując osiągnąć nieosiągalną drugą erupcję. Opadła z powrotem na kolana i wsunęła mojego fiuta z powrotem do ust.
Zaczęła nucić. Buczenie zrobiło swoje. Zamknąłem oczy, gdy ścisnęła moje jądra i wstrzyknąłem drugi ładunek głęboko w jej jamę ustną i prosto w jej gardło.
Jakimś cudem udało jej się przełknąć wszystko, co dałam, nie tracąc ani kropli. Poświęciła nawet trochę czasu, żeby mnie wylizać i upewnić się, że niczego nie przegapiła. Byłam zszokowana.
Ubraliśmy się i zapytałem ją, czy nadal zamierza umówić się na zaplanowane spotkanie. „Nie”, odpowiedziała, wkładając z powrotem rozciągliwe spodnie do jogi. „Myślę, że pójdę do domu i wezmę gorący prysznic”.
Gorący prysznic dobrze mi zrobił. – Więc mieszkasz w pobliżu? Zapytałam. Powiedziała, że mieszka jakieś dziesięć minut stąd.
"Dlaczego?" zapytała. Byłem tylko ciekawy. Wkładając stanik, zapytała: „Ciekawy?” Zapewniłem ją, że moje zapytanie było tylko pytaniem z ciekawości. Ona nie kupowała. Poprawiła koszulkę i uśmiechnęła się.
– Cóż – zauważyła – to było przyjemne. Jeśli chcesz więcej, po prostu idź za mną. Położyła nadmierny nacisk na dwa słowa, „przyjemnie” i „więcej”, kiedy mówiła. Uśmiechnąłem się. „Jeśli otworzysz drzwi”, pójdę za tobą – powiedziałem.
Sięgnęła do klamki i przekręciła ją. Byłem tuż za nią..
Pogląd Catherine na jej romans ze swoim szefem, Ianem.…
🕑 13 minuty Seks w biurze Historie 👁 2,800Zaledwie miesiąc temu odkryłam, że mój mąż znów ma romans. Doceniam dla wielu kobiet to, że odkrycie mogłoby rozdzierać serce, ale dla mnie, pochodzę z Francji, tak jak ja, nie była to…
kontyntynuj Seks w biurze historia seksuMoje biuro to sklep i czasami może być nudno. ale nie tego jednego dnia.…
🕑 12 minuty Seks w biurze Historie 👁 1,810Nazywam się Tammy Jo. Mam dwadzieścia jeden lat. Utknąłem w tym małym miasteczku w Teksasie i nienawidzę tego tutaj. Moją ambicją jest wydostanie się z tej szczurzej nory, w której wszyscy…
kontyntynuj Seks w biurze historia seksuWatson Archer zostawia swojego siostrzeńca Stephena Foxa, pieniądze, firmę i wiele więcej.…
🕑 13 minuty Seks w biurze Historie 👁 1,740Usiadłem z powrotem na moim krześle, wpatrując się w sufit. Pochłonąłem mgliste światło, obserwując wirujący wentylator w moim nowym osobistym biurze – mojej własnej firmie. Na moich…
kontyntynuj Seks w biurze historia seksu