Złapać złodzieja

★★★★★ (< 5)

Samotna wdowa kusi złodzieja miasta, gdy zbliżają się Walentynki.…

🕑 5 minuty minuty Prosty seks Historie

Rzeczy znikały w mojej okolicy. Klejnoty, drogie pamiątki, niektóre lekarstwa i alkohole. W okolicy był złodziej; Żona Harry'ego Mosera rzuciła na niego okiem, a zarząd miasta postawił render. Był przystojny, jeśli podobieństwo było prawdziwe. Mocna szczęka, ostre oczy pod ciemnymi brwiami, brodaty.

Zbliżał się dzień św. Walentego, kiedy jakikolwiek mężczyzna lub kobieta bez ciepła innego ciała w łóżku byli współczujący. Przeszedłem pięć lat bez tej radości, od śmierci mojego męża, i byłem przeklęty smutnymi krowimi oczami, które wysłali moi towarzysze. Kłamstwo z wdową było tematem tabu, co więcej, gdy była młoda i bezdzietna, tak jak ja.

Moja matka była jedną z wielu osób, które uwielbiały recytować banalne stwierdzenie: „Możesz zrobić wszystko, na co masz ochotę”, a ja byłem wrażliwy jako dziecko. Z głosem w moim uchu, zabarwionym lekko kpiną i śpiewem według moich doświadczeń, postanowiłem złapać złodzieja. To nie było trudne. Mężczyzna na pokładzie wyglądał jak nikt inny, kogo znałem w naszym małym miasteczku, i było kilka miejsc, w których podróżnik mógłby zatrzymać się przed wyruszeniem w dalszą drogę.

Odwiedziłem te miejsca: tawernę, rząd kupców, stoisko maklera pionków i głośno rozmawiałem z moimi rówieśnikami o moich perłach, moich jedwabnych spódnicach, srebrze mojej babci i zostawiłem otwarte okno. Nie przyszedł pierwszego dnia, ani drugiego. Rozpaczam, przyznaję. Kobieta ma potrzeby, a moje stale budują. Martwiłem się, że pozostanie mi zadowalanie się przez resztę mojego samotnego życia, sapiąc w ciemności na własnych palcach.

Najczęściej nazywali moje ręce wdziękiem i zwykle się zgadzałem, ale w ciemności ich smukłość była nienawistna. Ale martwiłem się o nic. Mój złodziej był po prostu zainteresowany czasem. Trzeci dzień to Walentynki. Słyszałem, jak stare zawiasy drżą w moich snach, krążąc po bajkowych rzekach i polach, ale przez chwilę spałem.

Kiedy się obudził, był łokieć głęboko w piersi nadziei mojej matki, zaalarmowany przez wiatr, który z głośnym trzaskiem wysadzał moje rzeczy z komody. Złodziej wirował cicho, przeklinając cicho, a moje łóżko pisnęło na mój ruch. Nie odezwałem się, kiedy na mnie spojrzał, oczy były nie do odróżnienia w słabym świetle. Ledwo się poruszyłem, serce biło mi w gardle. Ten sam wiatr uderzył w okno, wciąż otwarte.

Zawiasy znów zabrzmiały, znajomy dźwięk dziwnie odbił się echem od moich snów i wyrwał mnie z zaklęcia. Skinąłem na niego. Stał powoli, jak bestia z oczami wpatrzonymi w myśliwego. Przeciągnąłem dłonią moją suknię i przesunąłem się pod koce, więc tkanina zanurzyła się między rozłożonymi udami.

Wciąż bojąc się mówić, uważając, aby dźwięk go nie popędził, znów podniosłam palce. Chodź. On zrobił.

Wciąż powoli, delikatnie, prawie. Deski mojej sypialni na poddaszu, w starym, skrzypiącym domu mojego biednego męża, nie zabrzmiały pod jego stopami. Jego twarz wciąż była zacieniona, kiedy sięgnął po mnie, ale to tylko sprawiło, że pierwszy dotyk był słodszy.

Mój złodziej był tym, kim chciałem, żeby taki był. Kiedy wsuwał mi drżącą rękę w moje włosy, spuszczając kolejną, aby dołączyć do mojej na piersi, był pustynnym księciem, który pozbywał się mojej jedwabistej szaty. Kiedy usiadł na brzegu mojego łóżka, ciepło i solidność u mego boku, był niemoralnym bratem, kuszonym i zdesperowanym. Kiedy opuścił usta na moją szyję, przesunął palcami po moim brzuchu, był mężem. Podciągnął moją suknię z moich nóg i sam był Świętą Walentynką.

Ale kiedy przyłożył język do mojej skóry i palców, stwardniał, przyspieszył, zagłębił się tam, gdzie najbardziej chciałem, był złodziejem włamanym do mojego domu bez księżyca. Został zaproszony. Wziąłem go w swoje ciało i pozwoliłem mu robić, co mógł. Niemal milczał, poruszając się nade mną, wzdychając tylko wtedy, gdy go ścisnąłem, kiedy wywróciłem biodrami.

Sam byłem bezszelestny, przyzwyczajony do wyciszania się, aby moi sąsiedzi nie słyszeli i nie szeptali. Jego odcinek był pyszny po tak długim czasie, głębokim bólu tam, gdzie chciałem. Przytuliłam go do siebie, by rozkoszować się jego ciężarem.

Zmiażdżenie moich płuc, lekki ból w piersiach sprawił, że moje ciało przebudziło się, odpowiadając na jego pot, skórę. I trzymałem go mocno, gdy spędził we mnie, przyprowadził go tak blisko, że jego kogut został przyciśnięty, tępo do mojego łona. Jego nasieniem było życie, było ciepłem, które przenikało mnie z mojego najgłębszego miejsca, i stał się moją miłością. Zostawił mnie, przyszło światło, ale to nie ostatni alarm mojego okna przeszył moje marzenia.

Inspirowany przez: To Catch a Thief..

Podobne historie

Wykidajło

★★★★★ (< 5)

Były żołnierz piechoty morskiej ma bardzo wymagającego kutasa...…

🕑 16 minuty Prosty seks Historie 👁 1,319

Alan był byłym żołnierzem piechoty morskiej. Był duży, muskularny i niezwykle twardy. Podczas swoich morskich dni zyskał swój przydomek Siła. W wieku dwudziestu dziewięciu lat pracował…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

Gorąca noc w lecie

★★★★★ (< 5)
🕑 34 minuty Prosty seks Historie 👁 3,159

Kiedy wchodzę do pokoju, od razu zauważam cię, siedzącego samotnie przy barze, wyglądającego rozkosznie seksownie i prowokująco, gdy siadasz na swoim stołku i delikatnie popijasz drinka.…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

Poddaj się Mojej Woli

★★★★★ (< 5)

Cholernie piękny poranek.…

🕑 6 minuty Prosty seks Historie 👁 2,131

Patrzę, jak porusza się we śnie z drugiej strony łóżka, zastanawiając się, o czym może śnić. Myślę, że może śni o mnie. Oczywiście, że nie śni o mnie... nie dochodzi teraz. Ale…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat