Demi otrzymuje drugą szansę na wypisanie się z listy niegrzecznych…
🕑 10 minuty minuty Prosty seks HistorieDemi stała na swoim balkonie paląc papierosa i walcząc ze łzami. Pod najcieplejszym płaszczem miała na sobie czerwoną świąteczną nocną laleczkę z koronkowymi majtkami, które kupiła mu na dzisiejszy wieczór. Potem przyszła wiadomość tekstowa, o której wiedziała, że w głębi duszy nadejdzie.
„Nie mogę przyjść, dzieci mają grypę”. Wiedziała, że to kłamstwo, tak samo jak wiedziała, że spanie z żonatym szefem to okropny pomysł. Nie był pierwszym żonatym mężczyzną, z którym się związała, ale zaczynała myśleć, że może powinien być jej ostatnim. Żonaci mężczyźni byli zabawni przez krótką chwilę, ale zawsze kończyło się to jej odejściem, jak w zeszłym tygodniu w TV Guide.
Chyba że żona się w to wmieszała, wtedy robiło się makabrycznie. Jedna kobieta powiedziała jej, że marnuje jej czas, inna groziła jej życiem, ale najlepsza była ta, która powiedziała, że może pieprzyć wszystkie dziwki, jakie chce, o ile ona nie musi już pieprzyć jego. Ten ostatni jednak, o ile wiedziała Demi, nie wiedział o romansie; przynajmniej tak sobie wmawiała.
Zgasiła papierosa i weszła do środka. Nienawidziła siebie za to, że znowu paliła, ponieważ jej szef palił, i zdecydowała, że rzuci z Nowym Rokiem. Dopiero po chwili zdała sobie sprawę, że w miejscu, w którym kiedyś stała jej trzymetrowa choinka z garścią ozdób, teraz znajdowała się dwumetrowa daglezja pokryta najpiękniejszymi dekoracjami, płonący ogień w kominku, którego nigdy nie używała, i duży, siwowłosy mężczyzna w czerwonym garniturze siedzi na jej kanapie. - Dobry wieczór Demi - powiedział. „Kim jesteś i jak dostałeś się do mojego mieszkania?” zapytała.
Mężczyzna zaśmiał się. „Jestem Święty Mikołaj i zszedłem twoim kominem”. Demi zaśmiała się nerwowo. „Słuchaj, koleś, nie wiem, o co tu chodzi ani dlaczego tu jesteś, ale jestem tylko biedną sekretarką, której wstali w Wigilię”. - Tak, wiem - powiedział kojącym głosem.
„Wiem też, że dzieci twojego szefa nie są chore i on już od jakiegoś czasu wykorzystuje cię do seksu. To przez to wylądowałeś na liście niegrzecznych. inni żonaci mężczyźni”. „Czekaj, czy twierdzisz, że jesteś prawdziwym Świętym Mikołajem? Nowości, przyjacielu, jestem o wiele za stary na bajki”.
„Jestem prawdziwym Świętym Mikołajem i jestem tutaj, aby zaoferować ci wyjście z listy niegrzecznych”. "Co będę z tego mieć?". „Oprócz wesołych Świąt, co powiesz na drugą szansę?”. „Druga szansa na co?”.
„Szczęście dla jednego”. Demi westchnął. Nie była szczęśliwa przez wiele lat i szczerze z tego zrezygnowała. Zagryzła dolną wargę, po czym zapytała: „Co mam zrobić?”. „Od jutra przestań sypiać z żonatymi mężczyznami.
Po powrocie do pracy poproś o przeniesienie, żeby szef cię nie kusił”. „Dlaczego od jutra?”. Święty Mikołaj uśmiechnął się złośliwie, „Bo dziś wieczorem wypieprzysz się z listy niegrzecznych”.
"Święty!" wykrzyknęła Demi, zaskoczony wyraz jej twarzy wiele mówił. „Każdego roku pani Mikołajowa pozwala mi przelecieć jedną niegodziwą panią z mojej listy niegrzecznych. To jej prezent świąteczny dla mnie. Czasami znajduję taką, która nie jest tak psotna jak inne i po prostu potrzebują drugiej szansy.
Ktoś taki jak siebie, Demi.”. „Więc jeśli cię przelecę, usuniesz mnie z listy niegrzecznych?”. „I oczywiście zrób to, co ci powiedziałem.
Koniec z żonatymi mężczyznami po dzisiejszej nocy”. Demi zdjęła płaszcz i rzuciła go na pobliskie krzesło i powiedziała: „Jasne. Co do cholery! Byłam już ubrana do seksu, więc równie dobrze mogę przelecieć Mikołaja”.
Mikołaj wstał, zdjął buty i spuścił spodnie. Jego na wpół zwiotczały kutas zwisał tuż pod płaszczem i drgał. "Mojego fiuta też byś ssał?". Demi zrzuciła buty i podeszła, biorąc jego penisa w dłonie.
Był miękki, ale rósł i twardniał pod jej dotykiem. Uklękła i wsunęła jego penisa do ust, odsuwając napletek i liżąc podstawę, gdy główka dotknęła jej gardła. Mikołaj sapnął, po czym chwycił dwie garście włosów i zaczął pieprzyć ją w usta.
Demi zakrztusiła się i trochę zakrztusiła, po czym odprężyła się i delektowała brutalnym traktowaniem. Czuła, że to jej pokuta za bycie taką niegrzeczną dziewczynką przez tak długi czas. Kutas Świętego Mikołaja stał się grubszy i dłuższy, wypełniając jej usta, gdy walił ją w twarz. „Ho, ho, ho!” jęknął. „Kocham pieprzone twarze niegrzecznych dziewczynek”.
Demi nie mogła odpowiedzieć, ale ssała i przełykała, gdy Święty Mikołaj brutalnie walił ją w twarz, tak jak pragnęła, żeby mężczyzna pieprzył jej cipkę. Mikołaj szybko zdjął płaszcz i rękawiczki, pozostawiając tylko czapkę. Ślina pokryła jego penisa i ściekała po jej brodzie i gardle, aż wyciągnął swojego penisa i uderzył nią jej twarz. Demi uśmiechnęła się złośliwie i powiedziała: „To wszystko, co masz Mikołaju?”.
Mikołaj szybko rzucił ją na kanapę i zdarł z niej koszulę nocną i majtki; krocze było mokre od jej podniecenia. „Rzucasz mi wyzwanie?”. Demi oblizała usta. „Robienie mojej twarzy to jedno, grubasie.
Pieprzenie mojej cipki to drugie”. Mikołaj podniósł Demi, usiadł i posadził ją sobie na kolanach. Dopiero teraz zdała sobie sprawę, że jest nagi, gdy pierwszy cios mocno uderzył ją w tyłek.
"Auć!" wrzasnęła. „Niegrzeczne dziewczynki otrzymują lanie w dupę” – powiedział Mikołaj, kiedy drugi cios trafił ją w gołą dupę. Grad ciosów spadł na jej tyłek, sprawiając, że Demi wiła się i piszczała, czerwieniejąc jej tyłek i podsycając jej podniecenie.
Powietrze zgęstniało od słodkiego aromatu jej cipki, a odgłosy jej pisków i klapsów Mikołaja odbijały się echem w całym jej mieszkaniu. W końcu Mikołaj pchnął jej twarz na kanapę, rozłożył jej nogi i wbił swojego kutasa głęboko w jej cipkę. Demi krzyknęła, gdy doszła mocno do jego penisa, mocząc go i sofę w swoich sokach.
„Tak, Mikołaju! Pieprz mnie! Pieprz mnie mocno!” płakała. Mikołaj złapał ją za włosy jedną ręką, odciągnął jej głowę do tyłu i uderzył ją. Każde pchnięcie wbijało jego kutasa głębiej w jej cipkę, wypełniając ją tak, jak żaden mężczyzna nigdy wcześniej tego nie robił. Demi drapała swoją kanapę i błagała o więcej. Wolną ręką Mikołaj drażnił jej odbyt, wpychając jeden, a potem dwa palce w jej ciasną dziurkę.
Demi wiła się i jęczała głośniej. Święty Mikołaj wyciągnął swojego twardego jak skała kutasa i przycisnął go do pączka róży. „Jak bardzo chcesz zniknąć z listy niegrzecznych dzieci?” warknął. "Źle!" jęknęła. Mikołaj wepchnął główkę swojego fiuta w jej tyłek, po czym powiedział: „Tak źle?”.
"Tak!" sapnęła. „Pierdol mnie w dupę Mikołaju!”. Powoli Mikołaj wepchnął swojego kutasa w jej tyłek, podczas gdy jego palce szarpały jej łechtaczkę, aż jego jądra dotknęły jej tyłka i cipki. Przyspieszył kroku i mocniej pociągnął ją za włosy. Demi zatraciła się we mgle żądzy i pożądania, gdy Święty Mikołaj pieprzył ją w dupę mocniej niż pieprzył jej cipkę lub twarz.
To było pieprzenie, o którym od dawna marzyła, ale do tej pory nigdy go nie doświadczyła. Święty Mikołaj pociągnął ją za łechtaczkę, wypuścił powietrze i zerżnął ją w tyłek. "Zamierzam spuścić się w twoją dupę!" warknął Mikołaj. "Tak tak tak!" pisnęła Demi. Mikołaj mocno pociągnął Demi za włosy, zmuszając ją do wygięcia pleców, gdy wypełniał jej tyłek swoją odwagą.
Liny gęstej, lepkiej spermy wypełniły jej jamę odbytu, gdy jej cipka pokryła jego jądra i nogi swoimi sokami. Wyciągnął i obrócił Demi, wpychając swojego kutasa do jej ust. „Oczyść mnie, niegrzeczna dziewczynko”. Demi nie wahała się; lizała i ssała jego fiuta do czysta. Lizała nawet jego jaja, delektując się smakiem ich połączonej spermy w ustach i powodując, że Mikołaj przeżywa drugi, mniej wybuchowy orgazm i spuszcza się na jej twarz i klatkę piersiową.
Mikołaj zaczął się ubierać i zachichotał: „Ho, ho, ho. Uwielbiam pieprzone niegrzeczne dziewczynki. Chciałbym, żebyś został na liście, ale umowa to umowa.
Chociaż byłeś zdecydowanie najlepszy, jakiego miałem przyjemność pieprzenia się za sto lat”. Demi położyła się na kanapie, seksualnie zaspokojona i wyczerpana. Jej oczy stały się ołowiane, gdy patrzyła, jak Mikołaj się ubiera. "Dziękuję… Święty Mikołaj – wyszeptała.
Mikołaj pocałował ją w czoło pocałunkiem w brodę i powiedział: „Wesołych Świąt Demi”. Demi obudziła się następnego ranka w swoim łóżku ubrana w nową czerwoną piżamę. Wpadła do swojego salonu, żeby znaleźć rzeczy jej trzymetrowe drzewo, ciemny kominek i resztki jej czerwonej laleczki i majtek na podłodze, skąd Mikołaj zdarł je z jej ciała. Wspomnienie dzikiego seksualnego spotkania tańczyło w jej głowie i pod jej drzewko było jedynym prezentem z napisem „Dla Demi, od Świętego Mikołaja". W środku znajdowała się najwspanialsza śnieżna kula z choinką, która przypominała jej tę zeszłej nocy w jej salonie.
Demi uśmiechała się i masturbowała na wspomnienie ich magiczne spotkanie. Demi wróciła do pracy gotowa zakończyć związek z szefem. Podeszła do swojego biurka, włączyła komputer i pomaszerowała do jego biura, ale go tam nie było.
Wróciła do swojego biurka i sprawdziła pocztę Była wiadomość, że jej szef jest w Vermont z rodziną i wróci dopiero po styczniu. „Święty Mikołaj miał rację” – szepnęła do siebie. Zdeterminowana, by dotrzymać obietnicy, Demi udała się do HR.
Gdy weszła, zobaczyła panikę na twarzy dyrektora. - O cholera - szepnął pod nosem. "Chcę transferu!" zażądała. "Co?" – zapytał nerwowo dyrektor HR. „Powiedziałem, że chcę transferu”.
„Nie chcesz się pozwać?”. - Kuszące, ale nie - powiedziała Demi. „Bez wątpienia mam przypadek molestowania seksualnego.
Jednak jako dorosły wezmę odpowiedzialność za swoją część sytuacji”. Dyrektor HR uśmiechnął się. „Cóż, tak się składa, że jedna z naszych sekretarek idzie na urlop macierzyński i potrzebuje zastępstwa.
Jej termin porodu przypada dopiero za miesiąc, ale chciałaby trochę czasu, żeby ją przeszkolić. To tymczasowe, ale należy do ciebie, jeśli chcesz tego.". „A co się stanie, kiedy wróci?”. „Do tego czasu będę w stanie znaleźć ci stałe miejsce”.
„Wezmę to. O tak, i wyświadcz mi przysługę”. "Co?". „Zastąp mnie męskim sekretarzem”.
Demi szybko spakowała swoje biurko i zostawiła list pożegnalny dla swojego szefa, a także e-mail dla jego żony wysłany z konta, które założyła dawno temu i nie ma z nią żadnego połączenia, na wypadek gdyby poczuła potrzebę odrobiny zemsta. Kiedy wnosiła pudło z rzeczami osobistymi do windy, zobaczyła stojącego w środku przystojnego mężczyznę. "Poruszający?" on zapytał. "Przenosić.".
"Dobrowolny?". "Wymagany.". „Myślę, że gratulacje są w porządku”. "Dzięki.".
Winda zabrzęczała i obaj wysiedli. Ciężarna sekretarka uśmiechnęła się, widząc, jak oboje podchodzą. „Pan Holiday oczekuje pana, sir, i musi pan być moim zastępcą”. – Dziękuję, Penny – powiedział i wszedł za nią do biura. Penny spojrzała na Demi i powiedziała: „Twoje wyczucie czasu nie mogło być lepsze.
Właśnie odeszły mi wody”. „Dzwoniłeś pod 911?”. "Jeszcze nie.".
Demi nie wahała się. Odłożyła pudełko i zadzwoniła pod numer 91. Penny tego samego dnia urodziła zdrowego chłopca, a Demi szybko przystosowała się do nowej pozycji. Jej nowy szef był zachwycony jej szybkim myśleniem i poświęceniem. Penny postanowiła rzucić palenie i zostać samotną matką, pozwalając Demi zachować nową pracę.
Jeśli chodzi o mężczyznę w windzie, Nicholas White był najlepszym klientem pana Holidaya, singlem i zaczął umawiać się z Demi kilka miesięcy później, po tym, jak ją poznał. Demi dotrzymała obietnicy złożonej Mikołajowi i odkryła, że spotykanie się z mężczyzną, który mógłby należeć do niej, jest o wiele przyjemniejsze.
On chce po prostu oglądać sport, ale wydaje się, że jego żona chce robić coś zupełnie innego...…
🕑 19 minuty Prosty seks Historie 👁 1,628Zdaniem mojej żony nie jest to szczególnie wyjątkowy wieczór. To nie jest nasza rocznica ani urodziny nikogo wyjątkowego; zwykły czwartkowy wieczór. Problem polega na tym, że moja kochana…
kontyntynuj Prosty seks historia seksuZerżnięta przez przystojnego nieznajomego, podczas gdy jego przyjaciel patrzy…
🕑 11 minuty Prosty seks Historie 👁 1,286ROZDZIAŁ Narzuta na łóżko typu king-size była już odkryta, ale Alan całkowicie zdjął satynową kołdrę, zanim posadził mnie na brzegu łóżka. Stałem przed ścianą luster wzdłuż drzwi…
kontyntynuj Prosty seks historia seksuChciała się upewnić, że wiedział, jak bardzo jest nim podekscytowana.…
🕑 13 minuty Prosty seks Historie 👁 1,839„Zadzwoń do mnie, jeśli będziesz czegoś potrzebować. Telefon będę miał przez cały weekend”. Teściowa przytuliła mnie i popchnęła w drogę. Byłem bardzo zdenerwowany, ale…
kontyntynuj Prosty seks historia seksu