Wiedza o Karnawale

★★★★(< 5)

Czasami warto poznać carnies, na przykład, gdy chcesz zabrać gorącą dziewczynę na targ po godzinach…

🕑 19 minuty minuty Prosty seks Historie

Wydawało się, że lato 1980 roku nie przyniosło temu młodemu człowiekowi nic poza obietnicą. Zaledwie rok po ukończeniu liceum, to była dla mnie łatwa decyzja, żeby wziąć rok wolnego przed pójściem do college'u. Heck, byłem wystarczająco młody, aby dobrze się bawić i chciałem podróżować i zobaczyć kraj, kiedy miałem okazję.

Rok wcześniej, tuż po liceum, podjąłem pracę jako robotnik karnawałowy lub carnie, jak oni są nazywani. Dało mi to szansę na podróżowanie po kraju i zarabianie w tym procesie. Bycie carnie może być czasami wyczerpujące.

Śpisz w wyskakujących przyczepach, pijesz i imprezujesz jak gwiazdy rocka bez korzyści dla groupies. Przebywanie z Carnies sprawiło, że zacząłem się zastanawiać, czy pozwolić moim dzieciom jeździć na przejażdżki po parku rozrywki, ale byli fajną grupą facetów i podobało mi się ich towarzystwo. Robiłem to przez pięć miesięcy, pokonując w ten sposób drogę ze wschodniego wybrzeża na zachód. Po powrocie do New Jersey z finału mojego lewego wybrzeża przeniosłem się do przyczepy, którą dzieliłem z kumplem z liceum.

Było ciasno, ale było wystarczająco dużo miejsca dla mojej gitary, moich płyt bluesowych i mnie. Kupiłem stary motocykl BSA Gold Star 650 i początek 1980 roku spędziłem podróżując na rowerze po Wschodnim Wybrzeżu. Zawsze można było powiedzieć, gdzie ostatnio go zaparkowałem, po plamach oleju na chodniku, ale działał dobrze i co ważniejsze, wyglądał cholernie fajnie. Latem osiadłem z powrotem w New Jersey, nie mogłem się doczekać, kiedy będę mógł jak najwięcej czasu spędzić na wybrzeżu Jersey przed pójściem do szkoły jesienią. Nienawidzę mówić, że męczyło mnie picie i przypadkowy seks, ale życie tak, jakby to było moje ostatnie lato na ziemi, zaczynało mnie doganiać.

W przyszłym miesiącu musiałem wejść w tryb nauki i zacząłem odpuszczać sobie imprezowanie na brzegu. Planowałem pojechać na targi Flemington we Flemington w stanie New Jersey późno. To dałoby mi dzień względnego relaksu i szansę na dogonienie moich starych kumpli z Carnie z poprzedniego lata.

To było coś, czego naprawdę nie mogłem się doczekać. To był ciepły piątkowy poranek w dniu, w którym wyruszyłem na targi. Było już blisko 80 stopni, kiedy wsiadłem na mój BSA i zacząłem. Słońce grzało w moje nagie ramiona tak dobrze.

Zacząłem myśleć, jak będę tęsknił za tymi wycieczkami na rowerze, kiedy zacząłem studia. Byłem pewien, że będę miał mało czasu na wiele innych rzeczy niż nauka. Po około godzinie drogi wjechałem na Route 202 z jej falistymi wzgórzami. Kiedy otwierałem przepustnicę na długich zjazdach, wiatr powodował, że rękawy i tył mojej koszulki trzepotały dziko na wietrze. Czułem się tak dobrze, ponieważ temperatura przekroczyła już 80 stopni, a pędzący wiatr był mile widzianą ulgą.

Ryk rur był idealną ścieżką dźwiękową do mojej ostatniej dużej letniej wycieczki. Po przybyciu na targi zaparkowałem rower i ruszyłem głównym wejściem. Planowałem spędzić kilka godzin z moimi kumplami Carnie, a potem około godziny sprawdzać niektóre eksponaty, które lubię. Natychmiast skierowałem się w stronę tyłu, gdzie zaparkowane były wyskakujące przyczepy.

Wiedziałem, że przynajmniej niektórzy z carnie będą tam kręcili się, prawdopodobnie pijąc piwo, podczas gdy reszta prowadziła przejażdżki. Zapukałem do drzwi przyczepy i natychmiast powitał mnie stary współpracownik Jose. "Hej Amigo, dawno się nie widzieliśmy," powiedział Jose.

"Wejdź, bracie." Byłem traktowany jak dawno zaginiony brat wracający do domu z wojny. Siedzieliśmy i rozmawialiśmy. Piwo płynęło swobodnie, a czas szybko mijał.

Ludzie przychodzili i odchodzili, gdy szli, aby ulżyć facetom pracującym na przejażdżkach. Zanim się zorientowałem, minęły prawie cztery godziny. Po wielu uściskach i pożegnaniach wyszedłem z przyczepy.

Wiedziałem, że to prawdopodobnie ostatni raz, kiedy widziałem większość tych facetów. Wszedłem na główny szlak i powoli skierowałem się w stronę boksów z ich różnymi grami. Zatrzymałem się na włoskim stoisku z lodami i kupiłem sobie włoski lód, aby odświeżyć się przed upałem. Kiedy płaciłem za lód, usłyszałem głos. „Hej, mam tę samą koszulę” – powiedział uroczy kobiecy głos.

Odwróciłem się i zobaczyłem piękną dziewczynę, około dwudziestu lat, z długimi czarnymi włosami i dużymi brązowymi oczami. Miała na sobie różowy T-shirt i wyblakłe dżinsy. Było jasne, że jedyną rzeczą zakrywającą jej sterczące sutki była koszulka. Miała różowy lakier do paznokci ze srebrnym brokatem i srebrny naszyjnik. Poza tym nie nosiła biżuterii ani makijażu, z wyjątkiem jaskrawoczerwonej szminki.

Jej smukłe ciało i małe piersi sprawiały, że wyglądała na mniej niż dwadzieścia lat. Miała młodzieńczy wigor i szybki, przebiegły uśmiech, który mógł stopić nawet najtwardsze serce. "Właśnie kupiłem taką samą koszulę jak ty." Wyciągnęła koszulkę z plastikowej torby. Było na nim logo grupy rockowej „The Who”.

"Och, fajnie, ty też jesteś fanem Who?" Zapytałam. "TAk." Zaczęliśmy rozmawiać i okazało się, że mamy podobne gusta muzyczne. Powiedziała mi, że ma na imię Cindy i mieszka w sąsiednim mieście z rodzicami. Zaczęliśmy iść, dzieląc włoski lód. Przeszliśmy przez teren ze zwierzętami, ponieważ Cindy chciała zobaczyć konie.

Następnie udaliśmy się na główny chodnik i zatrzymaliśmy się przy budce, gdzie celuje się w usta klauna z pistoletu na wodę. Woda wchodząca do ust klauna powoduje, że kula unosi się i dzwoni dzwonkiem. Pierwsza osoba, która zadzwoni, wygrywa nagrodę. Wręczyłem dziewczynie za ladą dwa bilety, a Cindy i ja złapaliśmy pistolet na wodę.

Szybko wygrałem, gdy zadzwonił dzwonek. "Co chcesz?" – zapytałem Cindy. Miałem do wyboru nagrody. „Wezmę małego misia po lewej” – powiedziała dziewczynie obsługującej stanowisko. Cindy wzięła swojego pluszowego misia i poszliśmy dalej główną ulicą, zatrzymując się od czasu do czasu przy różnych stoiskach.

Zatrzymaliśmy się i dostaliśmy ciasto lejkowe, które podzieliliśmy się, gdy szliśmy w kierunku miejsca, w którym były przejażdżki. „Och, karuzela! Chodźmy dalej!” wykrzyknęła Cindy. Po przekazaniu biletów operatorowi, każdy z nas znalazł konia. Jazda rozpoczęła się, gdy rozbrzmiała muzyka.

Jazda powoli nabierała prędkości, a światła stały się rozmyte. Karnawałowa muzyka całkowicie zagłuszyła odgłosy tłumu i zwierząt w swoich boksach pod księżycowym niebem. Cindy od czasu do czasu wyciągała rękę i próbowała złapać pierścionek. Gdy wstała w strzemionach, jej T-shirt podjeżdżał jej na plecy, a jej sutki przyciskały się do materiału, co było jedyną rzeczą, która je powstrzymywała.

Była cała w uśmiechach i chichotach. Obeszliśmy się kilka razy, a gdy muzyka i światła zgasły, zsiedliśmy i dołączyliśmy do tłumu na ruchliwej ulicy. Gdy szliśmy dalej, trzymaliśmy się za ręce, podczas gdy Cindy nieustannie spoglądała w moją stronę i chichotała. Wyglądała tak dobrze ze swoimi długimi czarnymi włosami lśniącymi w świetle księżyca w pełni.

Gdy dotarliśmy do końca drogi, pojawił się diabelski młyn. Cindy była podekscytowana i wszystkie się uśmiechały, gdy sugerowała, żebyśmy to zrobili. Oczywiście, że się zgodziłem.

Trzymaliśmy się za ręce, gdy staliśmy w kolejce, a kiedy nadeszła nasza kolej, wręczyłem mężczyźnie nasze bilety i weszliśmy. Mężczyzna przymocował poprzeczkę do naszych kolan i trzymaliśmy się, gdy potężne koło wspinało się w górę w kierunku usianego gwiazdami nieba. Kiedy Cindy trzymała się poprzeczki, widziałam, jak srebrny brokat na jej różowych paznokciach błyszczy w świetle księżyca.

- To takie romantyczne – powiedziała Cindy, przytulając się do mnie i kładąc rękę na moim prawym udzie. Czułam, jak narasta we mnie podniecenie, gdy krew spływa do mojego krocza. Gdy diabelski młyn zatrzymał się na górze, można było dosłownie zobaczyć na mile. Ludzie poniżej wyglądali jak kropki, a gwiazdy na niebie wyglądały prawie w zasięgu ręki.

Po zakończeniu jazdy ponownie znaleźliśmy się na głównym szlaku. Targi dobiegały końca, ponieważ światła powoli gasły. Słońce zaszło, ale niebo było jasne od księżyca.

To była cudowna noc. Ponieważ musieliśmy wyjechać, zaproponowałem Cindy, żebyśmy przejechali się na moim motocyklu. Powiedziała mi, że kocha rowery i była wyraźnie podekscytowana tą myślą. Wyszliśmy z targów na rower. Cindy położyła pluszowego misia na kierownicy roweru, przytrzymując go bungee, który tam miałem.

Cindy wsiadła i mocno mnie przytuliła, gdy wjechaliśmy na główne drogi. Kiedy wtuliła się w moją szyję, mogłem poczuć jej pachnące kwiatowo włosy. Gdy jechaliśmy drogą i wjeżdżaliśmy na główną autostradę, Cindy wyciągała ręce i gładziła moje przedramiona. Widziałem blask na jej paznokciach odbity w świetle księżyca. Gdy zatrzymaliśmy się na światłach, podkręciłem bliźniaka BSA.

Wibracje powodowały, że Cindy westchnęła i ścisnęła mnie mocno, trącając nosem mój kark. Jeździliśmy przez kilka godzin w piękną noc. Piękna dziewczyna na tylnym siedzeniu klasycznego brytyjskiego roweru trzyma mnie mocno pod czystym, usianym gwiazdami niebem.

Idealna noc, jeśli kiedykolwiek była. W miarę postępu jazdy Cindy przeszła od głaskania moich przedramion do głaskania moich ud. Było jasne, że ta wspaniała młoda kobieta chciała jeździć bardziej niż na moim motocyklu. Nagle wpadłem na pomysł. Skręciłem z powrotem na Route 202 i skierowałem się w stronę jarmarku.

Kiedy podjechałem pod wejście, Cindy zapytała mnie, co robię. Na jarmarku było ciemno, z wyjątkiem kilku świateł bezpieczeństwa, a strażnik przy wejściu był jedynym widocznym znakiem ludzkiego życia. Zaparkowałem przy głównym wejściu i kazałem Cindy tam czekać.

Pobiegłem z powrotem przy płocie, gdzie stały wyskakujące przyczepy. Carnie spędzali czas, popijając piwo. Zawołałem Jose. "Jose, Jose!" Krzyknąłem. Jose podszedł do ogrodzenia.

"Co tam, Amigo?" on zapytał. – Potrzebuję, żebyś wyświadczyła mi przysługę – powiedziałem. „Podejdź do głównego wejścia i przynieś klucze na przejażdżki”. "OK, ale tylko dla ciebie, Amigo." Jose zawsze nazywał mnie „Amigo”. To było czułe określenie, bo byliśmy dobrymi przyjaciółmi.

Pobiegłem z powrotem do Cindy, kiedy Jose podszedł do głównego wejścia. "Chcę, żebyś nas wprowadził i muszę pożyczyć twoje klucze." "OK, dla ciebie robię to tylko, Amigo," powiedział Jose. Złapałem Cindy za rękę i poprowadziłem ją na jarmark.

Jose wrócił do przyczepy. Kiedy szliśmy z Cindy, nikogo nie było w zasięgu wzroku, ponieważ wszystko zostało schowane na noc, a wszystko było ciemne i spokojne, z wyjątkiem okazjonalnych świateł bezpieczeństwa. "To jest cudowne!" wykrzyknęła Cindy. "Takie romantyczne." Szliśmy tym samym głównym szlakiem, którym szliśmy zaledwie kilka godzin wcześniej.

„Słuchaj, tutaj wygrałaś misia” – powiedziała Cindy. Zatrzymałem się przy budce, obszedłem i odblokowałem pistolety na wodę. – Myślę, że to zadziała – powiedziałem. Nacisnąłem spust i wystrzeliła woda.

– Mam pomysł – powiedziała Cindy. Wspięła się na ladę i usiadła na klaunie. – Celuj we mnie, a nie we klauna – powiedziała.

Wycelowałem pistolet, gdy strumień wody zmoczył jej koszulkę. Jej sutki były wyraźnie widoczne pod mokrą koszulą. Zachichotała głośno. "Nie, głuptasie. Niżej!" powiedziała, rozpinając dżinsy, odsłaniając starannie przystrzyżony ciemny krzak.

To była dziewczyna, która nie wierzyła w bieliznę. Wycelowałem pistolet na wodę w pachwinę Cindy. Krzyknęła i śmiała się histerycznie, gdy zimna woda uderzyła w jej kobiecość. Zrobiłem to jeszcze kilka razy, gdy Cindy głośno się śmiała. Następnie Cindy wspięła się z powrotem na blat i wskoczyła mi w ramiona, prawie mnie przewracając.

Wilgoć jej koszuli była zimna na moim ciele. Jej sutki były twarde, gdy przycisnęły się do mojej klatki piersiowej. Do końca drogi pojechaliśmy główną włóczką trzymając się za ręce. Karuzela znów była w zasięgu wzroku.

– Och, czy możemy wrócić? – spytała podekscytowana Cindy. Podszedłem do panelu sterowania na przejażdżkę i włożyłem kluczyk. Silnik ruszył. Wsadziłem Cindy na jednego z koni. Ruszyłem, gdy dźwięk karnawałowej muzyki przerwał ciszę nieruchomej nocy w New Jersey.

Gdy jazda ruszyła, wskoczyłem na konia za nią i chwyciłem ją za biodra, gdy Cindy wstała w strzemionach. Gdy światła błysnęły, a muzyka rozbrzmiała, ściągnąłem spodnie Cindy, gdy próbowała złapać pierścionki. Jej piękny tyłek był w pełni widoczny, gdy potarłem twarzą o jej miękkie policzki. Gdy muzyka nadal grała, udało mi się obrócić Cindy tak, aby jej plecy oparły się o drąg podtrzymujący konia. Polizałem jej brzuch mocnymi pociągnięciami i zszedłem do jej czekającej cipki.

Jej miękki krzak drażnił moją twarz, gdy chłonąłem jej kobiecy zapach i zacząłem drażnić go językiem. Cindy wygięła plecy w łuk i przytrzymała go w punkcie nad głową. Migające światła tańczyły magicznie na słodkich sokach, które tworzyły się na cudownej uczcie przede mną. Kiedy podtrzymywałem jej wygięte w łuk ciało dłońmi mocno trzymającymi jej tyłek, drażniłem językiem jej kobiece rozkosze coraz mocniejszymi i szybszymi pociągnięciami, podczas gdy jej zapach mieszał się ze świeżym wiejskim powietrzem. Gdy kontynuowałem głaskanie języka, jej soki zaczęły pokrywać moją twarz.

Gdy chodziliśmy w kółko, jej jęki stawały się coraz głośniejsze, aż zagłuszały dźwięk muzyki. Jej punkt kulminacyjny zakończył się, gdy karuzela zwolniła i zatrzymała się w dopasowanym finiszu, ku całkowitej zmysłowej rozkoszy. Wpadła w moje ramiona w ciepłym uścisku, jej sutki ponownie przycisnęły się do mojego ciała, gdy zsiadaliśmy. Podciągnęła dżinsy i trzymaliśmy się za ręce, gdy szliśmy dalej opustoszałą ścieżką.

Idąc dalej drogą, trzymaliśmy się za ręce, gdy Cindy ponownie spojrzała w moją stronę i zachichotała. Tak jak poprzednio, długie czarne włosy Cindy lśniły w świetle księżyca. Tak jak wcześniej tego dnia natknęliśmy się na diabelski młyn. Oboje spojrzeliśmy na siebie wymownymi spojrzeniami, a potem objęliśmy się. Podszedłem do panelu sterowania i uruchomiłem silnik napędzający jazdę.

Pomogłem Cindy wsiąść do jednego z diabelskich samochodów i przymocować poprzeczkę. Zacząłem jazdę i zatrzymałem ją w samą porę, aby Cindy i samochód znajdowały się w najwyższym punkcie przejażdżki, z widokiem na całe targi. Następnie zatrzymałem silnik, aby najgłośniejszym dźwiękiem były świerszcze ćwierkające w oddali.

Wspiąłem się z boku karuzeli, a kiedy dotarłem na szczyt, złapałem się poprzeczki i podciągnąłem, dołączając do Cindy w samochodzie diabelskiego młyna. Usiadłem na poprzeczce naprzeciwko Cindy. Wyglądała tak uroczo ze swoimi długimi czarnymi włosami lśniącymi w świetle księżyca. Widok z góry był spektakularny.

Księżyc wisiał nisko na letnim niebie, spoglądając na nas. Gwiazdy usiane były na letnim niebie. Wyglądali tak blisko, że można było sięgnąć i złapać jednego. Gdyby Cindy poprosiła mnie tej nocy, zrobiłbym to.

Pochyliłem się i dałem Cindy namiętny pocałunek. Odwzajemniła pocałunek z całej siły, nasze języki w uścisku kochanków. Zdjęłam wilgotną koszulkę Cindy, aby odsłonić delikatne piersi w pełnej krasie przed księżycowym niebem. Zszedłem w dół językiem i ustami.

Najpierw uszy, potem miękka szyja, zaokrąglająca piersi i cudowne sutki, nie pozostawiająca niczego nietkniętego. Kontynuując podróż w dół do Ziemi Obiecanej, jedynymi dźwiękami były ciche skrzypienie samochodu diabelskiego młyna, który delikatnie kołysał. Kołysanie było w jakiś sposób kojące, jak kołyska kołysająca dziecko. Gdy tłumy już dawno zniknęły, a zwierzęta spały, jedynymi dźwiękami były ciche jęki Cindy, kiedy delikatnie zdjęłam jej spodnie i odrzuciłam je na bok.

Kiedy wstałem i zdjąłem ubranie, odsłaniając twardą jak skała erekcję, zaskoczyły mnie słowa, które przerwały ciszę tego letniego wieczoru. "Zatrzymać." "Zatrzymać?" – spytałem całkowicie zdezorientowany. – Przestań – powtórzyła Cindy.

Czułem, jak krew odpływa z dawnej dumnej i wspaniałej erekcji, gdy wymamrotała jedno słowo, którego żaden mężczyzna nie chce usłyszeć. Cindy pochyliła się i sięgnęła do kieszeni spodni. Wyciągnęła coś i kiedy to podniosła, mogłem zobaczyć, co to było.

Prezerwatywa. OK, pomyślałem, myślę, że mogło być gorzej, ale to nie był ideał, na który liczyłem. – Nalegam – powiedziała. "Muszę." Następnie przyłożyła owiniętą prezerwatywę do ust.

Następnie rozdarła opakowanie swoimi jaskrawoczerwonymi ustami, ślina na opakowaniu lśniła w świetle księżyca. Następnie wyjęła prezerwatywę zębami i manewrowała nią ustami tak, aby idealnie przylegała do jej wydętych warg. Czułem, jak moja erekcja powraca w pełnej chwale jak flaga podniesiona nad polem bitwy.

Cindy pochyliła się do przodu i położyła swoje długie, smukłe palce na moich udach. Brokat na jej paznokciach ponownie zabłysnął w świetle księżyca. Jej włosy tańczyły po wewnętrznej stronie moich ud, gdy pochyliła się do przodu i jednym zdecydowanym ruchem pochłonęła moim masywnym twardzielem. Wargami wsunęła gumę na całej długości mojego wału. Kiedy wróciła, żeby zaczerpnąć powietrza, widziałem smugi jej czerwonej szminki po bokach profilaktyki, a wilgoć jej śliny wzdłuż mojego członka lśniła w świetle księżyca.

Gdy podniosła głowę, uśmiechnęła się szerokim, uwodzicielskim uśmiechem. Siedziałem z tyłkiem opartym o poprzeczkę, a Cindy siedziała teraz naprzeciwko mnie, siedząc w samochodzie z diabelskim młynem. Jedną ręką chwyciłem ręce Cindy, a drugą obróciłem ją tak, że jej kolana spoczywały teraz na siedzeniu samochodu, a jej ręce były na tylnej krawędzi.

Jej tyłek był w powietrzu, twarzą do mnie, a ja zacząłem głaskać jej kobiecość od tyłu. Była już tak mokra, że ​​praktycznie kapała. Zacząłem ją dotykać, najpierw jednym palcem, potem dwoma. Dotykałem jej mokrej cipki, aż jej miękkie jęki zagłuszyły pisk delikatnie kołyszącego się diabelskiego koła. Kiedy błagała mnie, żebym ją zabrał, włożyłem mój zakryty członek do jej kanału pożądania miłości.

Zacząłem pchać, początkowo powoli i rytmicznie, gdy samochód zaczął się coraz bardziej kołysać. Gdy moje pchnięcie zaczęło nabierać prędkości i intensywności, samochód na szczycie diabelskiego młyna zaczął kołysać się jak statek podczas burzy, a krawędź natarcia na przemian zasłaniała światło księżyca, tworząc rytmiczny taniec światła na jej przesiąkniętych potem plecach. Jej jęki przekształciły się w namiętne krzyki, przerywające ciszę nocy w New Jersey, gdy diabelski młyn kołysał się wściekle od tańca naszych kochanków.

Jej mięśnie pochwy groziły zablokowaniem nas, gdy spotkaliśmy się w namiętności wysoko nad wsią Flemington. Kiedy skończyliśmy, oparłem się o poprzeczkę, a Cindy usiadła na siedzeniu samochodu. Po raz kolejny miała na twarzy chytry uśmiech.

Sięgnęła między moje nogi i zaczęła odwijać prezerwatywę z mojego penisa. Wyjęła go i podniosła z szerokim uśmiechem. Następnie przytrzymała go za otwór do ust i wystawiła język, jakby chciała drażnić gumę.

Następnie wzięła palec wskazujący drugiej ręki i rozwinęła prezerwatywę na palec wskazujący, jednocześnie wkładając ją do ust. Z prezerwatywą na środku palca wykonała na nim udawane fellatio, czyszcząc go jak nowy, uważając, aby nie przegapić ani kropli czegoś, co wydawało się być moimi cennymi sokami miłosnymi. Potem odłożyła go na bok i obdarzyła mnie szerokim uśmiechem od ucha do ucha.

Siedzieliśmy i trzymaliśmy się przez jakiś czas, tylko dwie osoby cieszące się spektakularnym widokiem. Kiedy zaczęliśmy być głodni i trochę zmęczeni, zszedłem na dół i ruszyłem z powrotem na górę. Pomogłem Cindy wysiąść z samochodu, wyłączyć jazdę i wziąć kluczyk.

Wróciliśmy do przyczepy, w której Jose i chłopaki zostali, żeby zwrócić klucze. "Dobrze się bawisz, Amigo?" - zapytał Jose. - O tak – powiedziałem z uśmiechem. Cindy i ja wyszłyśmy frontowym wejściem.

Wychodząc minęliśmy ochroniarza, który posłał nam wymowny uśmiech. Cindy i ja po prostu spojrzeliśmy na siebie i uśmiechnęliśmy się, kiedy wsiadłyśmy z powrotem na mój motocykl i ruszyłyśmy w noc New Jersey. Może;..

Podobne historie

Nad Księżycem

★★★★★ (< 5)

Leży na łóżku z zasłoniętymi oczami, nie mogąc doczekać się tego, co ma nadejść.…

🕑 4 minuty Prosty seks Historie 👁 1,378

Leżysz na łóżku z zasłoniętymi oczami i drżysz w oczekiwaniu. Twoje ręce i stopy są przywiązane do słupków łóżka, całkowicie się dla mnie otwierając. Słyszysz, jak wchodzę,…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

Gry, w które grają w Vegas

★★★★★ (< 5)

Wieczór w Vegas nie idzie zgodnie z planem, prawda?…

🕑 50 minuty Prosty seks Historie 👁 1,113

Brander Sharpe siedział samotnie przy stoliku koktajlowym na środku salonu. Nie czuł się jednak wyróżniający. To było miejsce, w którym lubił przebywać. Pozwoliło mu to zbadać otoczenie,…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

Gość w sypialni

★★★★(< 5)

Jesteś samotną damą i śpisz w swojej sypialni...…

🕑 6 minuty Prosty seks Historie 👁 1,771

Szybko śpisz i jesteś nagi. W pokoju jest ciemno, a przez otwarte okno wpada chłodna bryza. Patrzę przez okno na Ciebie śpiącego wygodnie. Wchodzę po cichu, sprawdzając przy tym, czy cię nie…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat