Lost Trail Cabin (rozdz. 2).

★★★★★ (< 5)
🕑 15 minuty minuty Prosty seks Historie

Lost Trail Cabin (rozdział 2) Kiedy wjeżdżają na górę, docierają do punktu widokowego. Nancy ożywia się na widok: „Jake, zatrzymajmy się i zróbmy kilka zdjęć”. - Jasne, kochanie - odpowiada Jake, patrząc jej w oczy, gdy wjeżdża na parking.

Jake wysiada i pomaga Nancy wysiąść z samochodu. Kiedy wysiada z samochodu, podmuch wiatru przedostaje się przez rozpinanie jej wciąż rozpiętej bluzki, odsłaniając złote piersi. Chłodna bryza łaskocze jej sutki.

Chichocze, ściągając razem bluzkę. Jake wyjmuje jej sweter z samochodu i owija go wokół niej, gdy podchodzą do balustrady wzdłuż krawędzi kanionu, żeby podziwiać widok. Kiedy podziwiają widok, Nancy robi kilka zdjęć… „O, Jake, jest taki piękny” „Tak, prawda?” Nancy podchodzi do Jake'a, gdy on obejmuje ją ramieniem, przyciągając ją do siebie.

Pochyla się, a ona odwraca się, patrzy na niego i delikatnie ją całuje. Patrzy jej w oczy… „Zróbmy więcej zdjęć” Nancy patrzy na niego pytająco, a potem mruga do niej. Biorąc jego wskazówkę, Nancy wymyka się Jake'owi i upuszcza sweter na maskę samochodu. Kusząco rozpina bluzkę i figlarnie pokazuje swój obszerny dekolt.

Jake zaczyna odskakiwać, chwytając jej erotyczną figlarność. Nancy podchodzi bliżej balustrady, umieszczając odległe szczyty w tle, opuszcza bluzkę na ramiona, jeszcze bardziej odsłaniając złote piersi. Gdy Jake nadal zrywa z siebie, Nancy zdejmuje bluzkę i rzuca ją w powietrzu w kierunku Jake'a. Stojąc nago przed Jake'iem, Nancy czuje się taka żywa, taka wolna. Sutki Nancy są teraz twarde, częściowo z powodu chłodnego wiatru przepływającego przez jej nagą skórę, częściowo z powodu nagości i robienia zdjęć z Jakiem w górach.

Nancy kusząco kładzie ręce na biodrach i odrzuca włosy do tyłu, kiwając głową… wiatr owija włosy wokół jej twarzy. Gdy Jake kontynuuje robienie zdjęć, ona przesuwa ręce do przodu dżinsów i zaczyna odpinać pasek, po czym odpina guzik i zaczyna rozpinać zamek. Powoli naciąga zamek błyskawiczny, rozkładając przód dżinsów, odsłaniając górę majtek, a następnie zsuwa dżinsy w dół za biodra. Jake przestaje robić zdjęcia na sekundę, aby podziwiać jej piękno wraz z pięknem otoczenia, po czym wraca do robienia zdjęć. Kiedy Nancy stoi obok poręczy, jej dżinsy zsunęły się nisko na biodra, wsuwa dłoń w majtki.

Wsuwa ją dalej między nogi, drażniąc usta, zaskoczona tym, jak mokra i podekscytowana stała się. Zdejmuje dłoń, przykłada ją do ust i uwodzicielsko zaczyna ssać palec, którym właśnie się drażniła, podczas gdy Jake rejestruje moment w aparacie. „Lepiej chodźmy” mówi Jake, przynosząc jej bluzkę i sweter.

„Nadal mamy do zrobienia”. Nancy wkłada z powrotem bluzkę, a Jake owija ją swetrem, przyciąga do siebie, całuje tęsknie, a potem szepcze: „Kocham cię”. „Tak bardzo cię kocham”, szepcze, kiedy wracają do samochodu i wracają na drogę.

Nancy siada obok Jake'a i drzemie, gdy kontynuują jazdę. Po przekroczeniu przełęczy Jake wije się w dół po drugiej stronie góry do doliny, podczas gdy Nancy dalej drzemie obok niego. Nancy porusza się w chwili, gdy robią zamaszysty zakręt na dnie doliny. Droga spotyka się i biegnie wzdłuż dużej rzeki; po drugiej stronie drogi jest górska łąka, z której wyrastają góry.

Gdy Jake podąża drogą, nieco zwalnia, aby mogli podziwiać scenerię. Próbuje wyrwać Nancy z drzemki. Kilka mil dalej dochodzą do zjazdu na The Lost Trail Cabins. Gdy Jake skręca, Nancy jest teraz w pełni rozbudzona i podziwiając scenerię, gdy Jake podąża drogą w kierunku domków. Kolejnym szerokim zakrętem jest napęd do kabin.

Jake skręca na wysadzany drzewami podjazd i podąża za nim do miejsca, które wydaje się być główną chatą. Zatrzymuje się z przodu i parkuje. Jake i Nancy wysiadają z samochodu, przeciągają się i gdy Jake okrąża samochód w jej stronę, splecione ramiona i przechodzą przez drzwi głównego budynku. Sama główna loża jest o wiele większa, niż początkowo sądzili z zewnątrz.

Hol jest masywny, wysoki na trzy piętra, mnóstwo rustykalnych obrazów i dekoracji, a także gustownie rozrzucona standardowa przyroda. Kiedy zbliżają się do biurka z jednej strony pokoju, Nancy ściska Jake'a ramieniem. Urzędnik mówi: „Dzień dobry, w czym mogę pomóc?” „Nazywam się Jake Smith i mamy rezerwację na jedną z twoich kabin”. "Zobaczmy, ah, tak, proszę pana, mamy pana na 3 noce w jednej z naszych luksusowych kabin, zgadza się?" „Tak, wydaje mi się, że to prawda” „OK, czy mogę zobaczyć twoją kartę kredytową i dowód tożsamości?” „Jasne” odpowiada Jake, wręczając jej swoją kartę kredytową i licencję. „Proszę podpisać tutaj i tutaj i parafować tutaj, a będzie ustawione”, mówi sprzedawca, oddając mu swoje karty.

Jake podpisuje arkusz, oddaje go urzędnikowi, a ona wręcza mu klucze i udziela wskazówek, jak dotrzeć do ich kabiny. Gdy wracają do samochodu, Nancy obejmuje ramieniem Jakesa w pasie. Kiedy docierają do samochodu, zatrzymują się, aby przyjrzeć się otoczeniu. Ze schroniska wychodzi szeroka łąka, przez którą przepływa rzeka, a po drugiej stronie wznoszą się góry.

Po drugiej stronie rzeki jest stado łosi, które zeszły na żer. Po ich prawej stronie rzeka zakręca z powrotem przy podjeździe, który prowadzi do rozrzuconych i wtulonych w drzewa chat. Patrząc na mapę ich chaty, Jake stwierdza, że ​​ich kabina znajduje się na końcu drogi po prawej stronie. Jake pomaga Nancy wsiąść do samochodu i udać się w drogę.

Docierając do domku, Nancy wyskakuje z samochodu na ganek, wirując w kółko, skacząc jak młoda dziewczyna w czasie świąt Bożego Narodzenia. "Och, Jake, jest piękny! Uwielbiam to!" Jake idzie na werandę, chwyta Nancy i całuje ją długo. „Wejdźmy do środka i zobaczmy, jak to jest”.

Wchodzą przez drzwi do dużej, ale przytulnej części dziennej, schody po lewej prowadzą do czegoś, co wydaje się być poddaszem, kuchni i jadalni przez drzwi po prawej stronie. Z tyłu pokoju są kolejne drzwi, które prowadzą do sypialni. Kontynuując eksplorację otoczenia, odkrywają drzwi z kuchni, które prowadzą na małą werandę z widokiem na łąkę. Wracają do środka i przechodzą na tył kabiny przez drzwi do sypialni.

Jest kominek, rustykalne łóżko typu king-size z baldachimem, dużą ilością poduszek i kołdry. W rogu znajduje się strefa kąpieli, zatopiona wanna z hydromasażem z dołączonym prysznicem z tyłu. Po drugiej stronie pokoju są drzwi prowadzące na prywatny ganek.

Wychodząc na werandę, odkrywają wannę z hydromasażem, zewnętrzny kominek, kilka bujanych foteli. Wygląda na to, że widać daleki koniec łąki. Po drugiej stronie, tuż za linią drzew, pasie się kilka łosi.

Wracają do kabiny i wchodzą po schodach na strych. Znajdują tam przyjemną część wypoczynkową z kilkoma krzesłami i telewizorem. Gdy schodzą po schodach do głównego salonu. Jake mówi: „Pójdę po torby, zobaczę, co jest w kuchni”. Kiedy Jake wychodzi przez drzwi, Nancy idzie do kuchni, żeby rozejrzeć się i sprawdzić, co jest dostępne.

Na ladzie jest powitalny kosz ze świeżymi owocami, butelką wina, kilkoma krakersami i serem, których jakoś przegapili. Jake przynosi niektóre torby, a następnie wychodzi, aby zabrać resztę. Nancy wysuwa się i chwyta garść śniegu, pakując go w ładną, ciasną kulkę, a następnie czeka, aż Jake wyjmie ostatnią torbę z samochodu i odwróci się w jej stronę. Kiedy Jake stoi wyprostowany i idzie do domu, spotkał go w piersi śnieżką! Jake spogląda w stronę kabiny, a tam Nancy stoi z wielkim, figlarnym uśmiechem.

- Czemu śmierdziszu, poczekaj tylko, aż dostanę cię w swoje ręce! Dostaniesz lanie za tę młodą damę! Jake upuszcza worki i chwyta za dłoń pełną śniegu, ale zanim zdąży wykonać kontratak, Nancy ponownie uderzyła, tym razem w nogę. Kiedy Jake puszcza swoją śnieżkę, Nancy uchyla się, gdy przelatuje nad jej głową, po czym wstaje i chowa się za jednym z krzeseł, po czym puszcza kolejną salwą, uderzając Jake'a w plecy, gdy ten odwraca się, szukając schronienia za samochodem. Jake zerka przez krawędź samochodu, gdy śnieżka Nancy uderza w dach i zsuwa się.

Jake manewruje do przodu samochodu. Analizując swoje możliwości, widzi otwór, przez który może się prześlizgnąć bez zbytniego niebezpieczeństwa uderzenia kolejną śnieżką. Decyduje się wykonać swój ruch. Okrąża przód samochodu i rusza w stronę krzaków obok werandy.

Nancy była zajęta oglądaniem tyłu samochodu, nie myśląc, że Jake może spróbować obejść się w drugą stronę. Kiedy Nancy robiła jeszcze kilka śnieżek, pomyślała, że ​​słyszy coś z prawej strony. Odwracając się w tę stronę, zobaczyła, jak Jake wskakuje na ganek, puszczając śnieżną kulę.

Kiedy odwróciła się i schyliła, trafił ją w sam środek pleców, a kilka sekund później Jake wziął ją w ramiona. Próbując uciec, ale nie może, Jake ciągnie ją do kabiny. Po wejściu do kabiny Jake kieruje ją do krzesła, siada i kładzie ją sobie na kolanach. - Ostrzegałem cię, młoda damo, że to dostaniesz! kiedy pozwala latać z ręką na jej pośladkach. "Auć!" woła Nancy, gdy Jake kładzie kolejną dłoń na jej tyłku, a potem następną.

„Może nauczy cię to nie przechodzić przez śnieżki”, gdy ląduje kolejną, tym razem nieco trudniejszą. Jake czuje ciepło promieniujące przez jej ubranie, gdy daje jej jeszcze kilka uderzeń na dokładkę. - Czy nauczyłaś się swojej lekcji, młoda damo? - Tak - jęczy Nancy.

- Dobrze, teraz chodź tutaj - mówi Jake, pomagając jej ułożyć się na kolanach, gdzie obejmuje ją ramionami, a następnie całuje ją delikatnie, gryząc jej miękkie usta i drażniąc je językiem. Kiedy siedzą przytuleni na krześle i całują się, Nancy przerywa i mówi „Robię się głodny”. „Właściwie ja też. Odświeżmy się i zobaczmy, co uda nam się znaleźć, a potem wróćmy i rozpakujmy”. Kiedy Nancy wstaje z jego kolan, mówi: „Cóż, najpierw musisz skończyć wkładać tu torby”.

„Czy myślisz, że nauczyłeś się lekcji i potrafisz się zachowywać, kiedy ja to robię?” „Tak, proszę pana” „OK”, odpowiada Jake, wychodząc przez drzwi. Dochodząc do samochodu, słyszy, jak zamykają się frontowe drzwi, i podnosi wzrok w samą porę, by uchylić się, gdy obok przelatuje kolejna śnieżka. Patrząc w stronę kabiny, widzi, jak głowa Nancy cofa się z powrotem do kabiny, chichocząc jak mała uczennica.

Jake odzyskuje torby i wraca do środka. Nancy wróciła do kąpieli, poprawiając makijaż i poprawiając włosy. - Jake, co powiesz na rozpalenie ognia, żeby było gotowe, kiedy wrócimy? „Jasne, że to brzmi dobrze” Jake wychodzi na zewnątrz, by złapać trochę rozpałki i drewna na opał. Rozpala ogień w chwili, gdy do pokoju wchodzi Nancy, ubrana tylko w pasujący stanik i majtki, luźno przykryta atłasową zasłoną. „Co mam założyć dziś wieczorem?” „Myślę, że jeden z twoich swetrów i dżinsów będzie w porządku” Nancy wycofuje się z powrotem do sypialni, żeby się ubrać, podczas gdy Jake obserwuje, jak jej policzki przesuwają się z boku na bok, wyglądając spod przykrywki.

Nie mogąc się oprzeć, wypuszcza wilczy gwizdek, do którego Nancy dodaje trochę dodatkowego potrząśnięcia do swojego spaceru, gdy znika za rogiem. Gdy Nancy się przygotowuje, Jake przegląda książkę powitalną opisującą udogodnienia dostępne na miejscu. „Hej kochanie, na miejscu jest kilka restauracji z grillem, do których moglibyśmy pójść i coś przekąsić” „Brzmi nieźle; w ten sposób byłoby szybciej” „Mają nawet targ; może moglibyśmy kupić kilka rzeczy sprowadzić z powrotem tutaj ”.

„To też brzmi dobrze”, odpowiada Nancy, gdy wchodzi do pokoju. „Jestem gotowy, jeśli jesteś” „OK, to chodźmy”. Kiedy wychodzą przez drzwi, Jake owija ramię wokół talii Nancy, jadąc w stronę pasa, którym wjechali. - Czy nie będziemy prowadzić? Pyta Nancy.

„Nie, jest tuż za rogiem, chodźmy” „OK” odpowiada, przytulając się bliżej Jake'a i obejmując ramieniem jego talię. Kiedy skręcają za róg na pasie, pojawia się domek. Wchodzą do domku i kierują się w stronę szeregu różnych restauracji.

Nancy szpieguje jednego mniej więcej w połowie drogi i pyta: „A co z tym tam?”. „Jasne, wygląda na to, że zadziała” - odpowiedział Jake. Wchodząc do Saloonu Diamond Lil, Jake szpieguje w rogu stolik dla dwóch osób i idzie w tamtą stronę.

Gdy siadają, podchodzi kelnerka i prosi o przyjęcie zamówienia na drinki. Jake zamawia dzbanek margarity. Gdy kelnerka odchodzi, Jake podziwia widok. Nancy przyłapując go na patrzeniu, kopie go w łydkę.

„Przestań!” potem mruga do niego. "Przepraszam. Nie mogłem nic na to poradzić ”„ Kto teraz jest zły? ”„ Cóż, ona jest trochę urocza, a ten strój… Założę się, że wyglądałbyś seksownie ubrany w strój dziewczyny z salonu ”„ Cóż, może jeśli się zachowasz, Mógłbym się przebrać w jedną z tych "." W takim razie myślę, że będę musiał się zachowywać "mówi Jake, gdy kelnerka wraca z drinkami." Proszę bardzo, bawcie się! Czy jesteś gotowy, aby zamówić obiad, czy nadal potrzebujesz kilku minut? ”Jake odpowiada„ Myślę, że jesteśmy gotowi ”Jake przekazuje kelnerce zamówienie, nalewając każdemu z nich margaritę. Unosząc kieliszek w kierunku Nancy, mówi:„ Oto na wspaniały weekend "Nancy podnosi kieliszek, dotyka jego i mówi:" I za dużo więcej ". Kelnerka pojawia się ponownie z zamówieniem i pyta:" Czy mogę podać wam coś jeszcze? ", odpowiada Jake:" Nie, myślę, że wszystko w porządku chwilę „Świetnie, życzę miłego posiłku, wrócę do ciebie za chwilę” „Dzięki”, mówi Jake odchodząc.

Gdy Jake i Nancy kończą posiłek, długi dzień, wysokość i bardzo potężne margarity zaczynają zbierać swoje żniwo. Nancy chichocze jak mała uczennica, a Jake bardzo stara się oderwać od niej ręce. Tak bardzo jej pragnie, że nie jest pewien, czy może zaczekać, aż wrócą do domku. „Myślę, że nadszedł czas, żebyśmy zabrali cię z powrotem do chaty kochanie” „Och, daj spokój Jake, zjedzmy jeszcze jedną” „Myślę, że masz już dość Nancy, możemy złapać coś na targu i zabierz ze sobą ”. Nancy niechętnie mówi „OK”, gdy Jake sygnalizuje kelnerce, by czekała.

Po zapłaceniu czeku opuszczają salon i udają się na targ. Kupują kilka przekąsek, kilka butelek wina i kilka produktów śniadaniowych. Po zapłaceniu za swoje rzeczy wracają do kabiny. Kiedy jedli kolację, zapadła noc, a kiedy wracają alejką w kierunku chaty, zaczyna padać śnieg.

Nancy zbliża się do Jake'a, szukając ciepła i wsparcia. Nie zdawała sobie sprawy, że margarity tak na nią wpłynęły. Noc jest cicha… z wyjątkiem sporadycznych chichotów Nancy.

Podobne historie

Wszystkiego najlepszego dla mnie część 2

★★★★(< 5)

Prezenty wciąż przychodzą na urodziny chłopca.…

🕑 22 minuty Prosty seks Historie 👁 4,309

Słyszałem, jak samochód Paula podjeżdża na podjazd, kiedy właśnie założyłem spodnie. Rozejrzałem się z poczuciem winy pod kątem oznak, że jego dziewczyna właśnie zrobiła mi loda.…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

Essex Hot Lovin '

★★★★★ (< 5)

Michelle zbliżyła się do Davida i poczuła ciepło wywołane jej gorącym podnieceniem…

🕑 4 minuty Prosty seks Historie 👁 21,089

Minęło sporo miesięcy, odkąd Michelle Dean wróciła do Essex w Anglii z Ibizy. Wszystko wyglądało tak, jak opuściła go w czerwcu, osiem lat temu. Michelle powróciła do życia ze swoją…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

Krab z Belfastu

★★★★★ (< 5)

Dmuchnęła w moje życie i dmuchnęła bardziej niż mój umysł.…

🕑 5 minuty Prosty seks Historie 👁 11,322

Kiedy uderzyła w moje życie, mieszkałem w Belfaście, a ona wybuchła jak huragan. Do dziś nie jestem pewien, gdzie i jak ją pierwszy raz zobaczyłem, pamięć jest teraz mglista. Myślę, że…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat