Dwoje kochanków zostaje rozdzielonych, a dwoje innych zostaje przyciągniętych razem.…
🕑 17 minuty minuty Prosty seks HistorieJohn Henry Bartlett III położył się na pryczy i zamknął oczy, wyczerpany kolejnym długim dniem na morzu. To był kolejny stresujący dzień, który sprawił, że ponownie zaczął się zastanawiać, dlaczego wstąpił do marynarki wojennej. Odpowiedź była prosta: jego rodzinne dziedzictwo. Ojciec i dziadek przed nim, wraz z dziesiątkami wujków i kuzynów… mężczyźni z jego rodziny mieli być żołnierzami marynarki wojennej.
Nawet tego nie kwestionował; wybór został dokonany za niego, zanim się urodził, a on wkroczył w swoją rolę jak para butów z puchu. Lubił to przez większość dni: koleżeństwo, wyzwanie i wynikające z tego poczucie spełnienia. Ale były też inne dni, jak dzisiaj, kiedy dopadała go monotonia i nie mógł sobie przypomnieć, czego chce ani dokąd zmierza.
W takie niekończące się zimowe dni chciał po prostu spać, zatracić się w snach i zapomnieć o świecie. John właśnie odpływał, gdy usłyszał „Mail Call!” zabrzmiało mu w uchu i gwałtownie go obudziło. Tylko przelotnie. Nigdy nie dostał poczty.
Z wyjątkiem regularnego kontaktu mailowego z najbliższą rodziną, nie korespondował z nikim ze „świata zewnętrznego”. Ponownie zasnął, czując, jak całe jego ciało się rozluźnia, a umysł odpuszcza, gdy nagle usłyszał, jak woła się jego imię, i koperta została upuszczona na jego klatkę piersiową. Otworzył oczy ze zdziwienia. Wytarł z nich sen, podniósł list i obejrzał go.
Napis „John Bartlett” został wydrukowany schludną, staranną ręką, wraz z nazwą statku i numerem FPO. Ciekawość go pokonała i szybko rozciął list palcem wskazującym. Był napisany niebieskim długopisem, piękną, swobodną dłonią.
Z rosnącym zainteresowaniem przeczytał list: „Mój kochany Bartku, mam nadzieję, że ten list cię dobrze odnajdzie. Nie potrafię Ci powiedzieć, jak bardzo pragnę usłyszeć Twój głos, zobaczyć Twój uśmiech, spojrzeć Ci w oczy, przeczesać palcami Twoje włosy . Dałbym wszystko, żeby spędzić z tobą kilka minut sam na sam, tylko po to, żeby pokazać ci, jak bardzo cię pragnę. Pocałowałbym twoje usta: słodkie, muskające pocałunki, gdy patrzymy sobie w oczy.
Wtedy pozwoliłbym moim ustom dłużej pozostać na twoich, gdy przyciskam swoje ciało do twojego. Kochasz, kiedy muskam o Ciebie piersi; moje sutki twardnieją nawet od tego lekkiego kontaktu, a Twoje palce są do nich niekontrolowane. Kiedy ugniatasz moje piersi dłońmi, otwieram usta moimi i badam językiem, szukając, pieszcząc, wplątując się w Twoje usta. Oczywiście nie możemy na tym poprzestać. Nasze uprawianie miłości wstrząsa ziemią.
Wbijasz się we mnie powoli i głęboko, gdy moje biodra unoszą się, by cię spotkać, aż osiągniemy szczyt w ogromnej fali niewyobrażalnej błogości. Och, jak chcę tego z tobą! Każdego dnia coraz bardziej tęsknię za chwilą, w której staniemy twarzą w twarz. Na zawsze twoja, Rose.
John wstrzymał oddech, kiedy czytał list. Sprawdził ponownie adres na kopercie, żeby się upewnić. Tak, na pewno był zaadresowany do niego. Nawet nazwisko w pozdrowieniu, Bart, chociaż nie nazwisko zwykł przechodzić, był przydomkiem, który zarezerwował dla tych, których kochał.
Ponownie przeczytał list. Cholera. Kim była ta kobieta i dlaczego pisała do niego, jakby był kochankiem? Oddał list ręce, mając nadzieję na jakąś wskazówkę co do jej tożsamości, ale nic nie znalazł.
W końcu obliczył to jako tajemnicę, złożył i schował wraz ze swoim sprzętem przed ponownym zaśnięciem. Minęły tygodnie i John zapomniał o liście Aż do pewnego piątku, kiedy wręczono mu kolejną kopertę zaadresowaną tym samym niebieskim pismem. Był zaskoczony, że jego serce waliło z niecierpliwości, gdy wsunął palec pod klapkę. „Mój najdroższy Bartku, zawsze jesteś ze mną, w moich godzinach, a zwłaszcza kiedy śpię.
Żyjemy w oddzielnych światach, ale w moim sercu nigdy nie jesteśmy rozdzieleni. zimno świata zewnętrznego, chroniącego mnie przed niebezpieczeństwem. Łaknę twoich ust na moich, całuję mnie, aż zdyszam się, szepcząc słowa pocieszenia i pożądania. I, och, to pragnienie jest tak silne! Moje sutki twardnieją w oczekiwaniu na Twój dotyk, a ja jestem gorąca i mokra, gotowa na Ciebie. Boli mnie czuć Twojego kutasa we mnie, głaszcząc mnie, dając nam obojgu przyjemność, której tak bardzo pragniemy.
Prawie czuję Cię… Twoje serce bije w moim, Twoje mięśnie napinają się, Twoje ciało jest gorące i spocone z intensywnością Twojej pasji do mnie… a moja pasja jest równa Twojej. Chcę Cię ujeżdżać, wsuwając Twój twardy trzon głęboko w moją gorącą wilgoć, doprowadzając nas oboje na nasze szczyty, jak sapiemy i krzyczymy w ekstazie. Myśl o byciu z tobą porusza moją duszę. Tak bardzo tego pragnę. będę na Ciebie czekać, moja miłości.
Z zapartym tchem, otwartymi ramionami i pełnym sercem będę na Ciebie czekać. Na zawsze twoja, Rose "Temperatura Johna wzrosła o kilka stopni. Obecnie nie miał dziewczyny, tak naprawdę nigdy wcześniej nie był zakochany, więc trudno mu było odnieść się do silnych emocji płynących z pióra tej tajemniczej kobiety, ale namiętność kryjąca się za jej słowami poruszyła coś w jego sercu i jego penisie. Jeszcze raz na próżno przeszukał kopertę, szukając sposobu na zidentyfikowanie pisarza, ale nie znalazł żadnych wskazówek. Przeczytał ją po raz drugi.
trzeci raz, dopóki nie miał potrzeby pójścia pod prysznic, gdzie ręcznie złagodził własną erekcję. Ten list nie był tak łatwo zapomniany. John zaczął fantazjować o Rose o dziwnych porach dnia. Nie miał pojęcia, jak wyglądała lubił, ale rozwinął obraz w swojej głowie.
Ta fantastyczna kobieta stawała się w centrum jego myśli każdej nocy, kiedy zasypiał. Atakowała jego sny i była pierwszym obrazem w jego głowie, kiedy budził się każdego ranka. Mijały tygodnie, a on czytał te dwa listy codziennie, czasem kilka razy dziennie.
Jak narkoman zdesperowany w poszukiwaniu kolejnego rozwiązania, pragnął dodatkowego kontaktu ze strony Rose. Gorączkowo szukał sposobu na zaspokojenie swoich pragnień, ale jego frustracja wydawała się rosnąć z każdym mijającym dniem. Wreszcie, próbując zaspokoić własne tęsknoty, John napisał odpowiedź na listy Rose.
„Moja droga Rose, pragnę cię zobaczyć, dotknąć, a zwłaszcza zasmakować. Mogę sobie tylko wyobrazić słodycz twoich ust, rozkoszny smak twojej skóry. Tęsknię za tym.
Całe moje ciało drży w oczekiwaniu na czas, w którym mogę cię poznać moim językiem. Chcę zacząć od twoich ust, przesunąć językiem po twoich ustach, ssać czubek twojego języka, zanim go pogłaska moim. Chcę pocałować twoją szyję, wchłaniając twój zapach i twój wspaniały smak od ucha przez szyję do piersi.
Pieszczułbym każdy sutek osobno ustami: strzepując je językiem, ssąc je delikatnie, wielbiąc je, gdy jęczysz cicho. Ale to dopiero początek przyjemności Dałbym ci. Chcę polizać każdą część ciebie, przesuwać się w dół do twoich nóg, przytulać i całować miękką skórę twoich ud, zanim skupię uwagę na twojej cipce.
Zatrzymuję się tuż nad nią, pozwalając, by mój oddech delikatnie pieścił twoją skóra, przewidując twój smak, zanim zanurzę swój język w y nasza ciepła wilgoć, wbijając ją w Ciebie, a następnie przesuwając w górę do łechtaczki. Twoje nogi owijają się wokół mojej szyi, a dłonie sięgają do mojej głowy, próbując przyciągnąć mnie jeszcze bliżej, ale stawiam opór. Wiem, jak cię zadowolić… po prostu oddaj mi kontrolę, a obiecuję, że przyjdziesz. Okrążam językiem Twoją łechtaczkę, drażniąc się, wkładając palce i szukając punktu G.
Cierpliwie wbijam w ciebie palce, pracując językiem łechtaczką, a twoje westchnienia przyjemności zapewniają mnie, że ci się to podoba. Zwiększam głębokość pchnięć moich palców i podwajam prędkość mojego języka, który przesuwa się tam iz powrotem po twojej łechtaczce. Płaczesz, kiedy w końcu doprowadzam cię do orgazmu. Twoja prawa noga drży, mięśnie kurczą się, krzyczysz moje imię i gorączkowo chwytasz pościel pięściami, po czym relaksujesz się na łóżku z uśmiechem na pięknej twarzy. To wszystko, czego potrzebowałem, moja miłości.
Tylko po to, aby cię zadowolić. Chętnie odmówiłbym sobie przyjemności oglądania cię w kulminacji w tak niezwykłej ekstazie. Nie mogę się doczekać tego dnia.
To nie jest fantazja, to żarliwe życzenie. Na zawsze twój, Bart "John zamknął ten list z odpowiedzią na dwa od Rose, zabezpieczony pośród swoich osobistych rzeczy. Okresowo wyciągał wszystkie trzy listy, czytając i ponownie czytając, czasami przygotowując się do erekcji, którą złagodziłby w Prysznic do zdjęć Rose stojącej za nim i unoszącej go rękami, cały śliski i zmoczony od spadającej wody.
Za każdym razem, gdy słyszał słowa „Mail Call”, serce Johna prawie się zatrzymało, ale za każdym razem był rozczarowany. … aż do pewnej deszczowej soboty, kiedy w rękę wepchnięto mu kolejną kopertę. Widok jego imienia w tym niebieskim tuszu sprawił, że jego serce podskoczyło. Drżącymi palcami rozerwał kopertę.
„Mój najdroższy Bartku, jest zimna, ciemna noc, spokojna i piękna. Siedzę na fotelu przy oknie mojej sypialni, obserwując śnieg padający na pobliskie wzgórza i nie mogę przestać myśleć o tobie i marzę o tym, żebyś tu był. W tych cichych chwilach chciałbym po prostu mieć cię blisko mnie, przytulać mnie, szeptać do mnie, bawić się moimi włosami.
Praktycznie czuję Twoją dłoń na moim policzku, delikatnie mnie pieszczącą i całującą. Oto jak cię pragnę… na wszystkie możliwe sposoby: szalony śmiech twojej śmiesznej strony, delikatne ciepło twojej romantycznej strony, dzikie porzucenie twojej namiętnej strony, przemyślana kontemplacja twojej intelektualnej strony, spokojna cisza Twoja słodka strona. Chcę to wszystko.
Czy nie oddasz mi całego siebie? Na zawsze twoja, Rose. Trzęsąc się, John ponownie przeczytał list. I jeszcze raz. I jeszcze raz.
Intensywność jego emocji jednocześnie go podnieciła i przestraszyła. Nie wiedział, co myśleć, ale napisał odpowiedź na list i zamknął oboje byli daleko. Listy od Rose nadal przychodziły, co kilka tygodni.
Każdy z nich dostarczał wskazówek dotyczących jej osobowości, a Johna zaintrygowała kobieta, o której się uczył. Nie mógł pozbyć się tego uczucia, choć wydawało się to szalone, że zakochał się w tej dziewczynie. Jak to możliwe? Jak to możliwe, że czuł się tak intensywnie w stosunku do kogoś, kogo nigdy nie spotkał? Jej listy nigdy nie zawierały adresu zwrotnego, ani wskazówki, dlaczego są adresowane do niego.
Za każdym razem, gdy go dostawał, John pisał odpowiedź. Zachował wszystkie te listy, zawiązane w paczkę. Razem namalowali rozdzierający portret kochanków ze skrzyżowanymi gwiazdami, oddaloną odległość, a także dziwne okoliczności, które ograniczały ich związek ze wspólnymi słowami a i wymianę pisemnych scenariuszy.
John miał wyjechać na Boże Narodzenie. Pakując swoje rzeczy, instynktownie chwycił paczkę listów, teraz dość gęstą po prawie roku korespondencji, wiedząc, że będzie czuł potrzebę przeczytania ich kilka razy w ciągu następnych kilku tygodni, aby zaspokoić swoje zachcianki. Potrząsnął głową i uśmiechnął się krzywo z powodu tego uzależnienia od kobiety, której nawet nie widział. Było w niej coś, co było widoczne w jej słowach. Była inteligentna, seksowna, zabawna, słodka, romantyczna i po prostu nie mogła mu się oprzeć.
Rodzina Johna co roku przyjeżdżała do domu jego dziadków w Wigilię Bożego Narodzenia. To była tradycja, którą wszyscy lubili, a John zawsze nie mógł się doczekać spędzania czasu ze swoją dalszą rodziną, zwłaszcza z dziadkiem. John został nazwany na cześć swojego dziadka i obaj zawsze łączyli ich szczególna więź. Ale w tym roku John był rozproszony, nie mogąc skoncentrować się na zwykłych uroczystościach bożonarodzeniowych.
Jego nastrój nie uszedł uwagi dziadka i w końcu oboje usiedli w pobliżu choinki, przed oknem, obserwując padający śnieg, gdy rozmawiali. „Co cię trapi, mój chłopcze? Nie jesteś dzisiaj sobą” - zapytał starszy John Bartlett swojego najstarszego wnuka. John zawahał się.
Czy powinien powiedzieć dziadkowi, co się dzieje? Powoli po raz pierwszy głośno wypowiedział swoje uczucia: „No cóż, tato… od około dziesięciu miesięcy dostaję te listy od dziewczyny. I jestem w niej trochę zakochany”. Pop uniósł brew, ale John szybko odrzucił tę myśl.
„Nie, tato, ona nie jest dziewczyną ani kimkolwiek innym. Nawet nie wiem, od kogo są te listy. Są zaadresowane do mnie i nie ma innych Johna Bartletta na pokładzie, ale tak naprawdę nie są moje. nie znam tej dziewczyny.
" Oczy Tata zabłysły. "To bardzo romantyczna tajemnica. Mogę zerknąć?" John wzruszył ramionami i wyciągnął pakiet listów. Przeglądając je szybko, odzyskał trzeci list… jeden z najmniej seksualnych, ale najbardziej romantycznych przykładów.
Patrzył na twarz swojego dziadka, czytając list, i był zaskoczony, widząc, że starzec zupełnie zbladł, kiedy doszedł do końca. - O co chodzi, tato? „Ja… wiem, kto to jest,” wyjąkał. John zmarzł. Skąd jego dziadek mógł znać Rose? Pop wstał powoli i poczłapał przez pokój. Otworzył szufladę, wyjął wycinek z gazety i przyniósł go z powrotem Johnowi.
Była to sekcja nekrologów, datowana na styczeń tego samego roku. Drżącym palcem Pop wskazał na jedno z zawiadomień o śmierci: Rose Marie Johnson, lat 85, zmarła z powodu komplikacji związanych z chorobą Alzheimera. John był zdezorientowany. Nigdy w swoich wyobrażeniach Rose nie była 85-letnią kobietą. Jak mogła napisać wszystkie te listy, gdyby umarła w styczniu? John otrzymał pierwszy list dopiero w lutym.
Rzucił dziadkowi pytające spojrzenie. Starzec wziął głęboki oddech, po czym opowiedział Johnowi historię. „Rose Johnson była moją pierwszą miłością. Piękna kobieta.
Brązowe włosy, wspaniałe oczy tak ciemne, że nie można było zobaczyć jej uczniów. Spotykaliśmy się w liceum, a ona była dla mnie całym światem. Potem poszedłem do Marynarki Wojennej, jej rodziny wyprowadziła się i straciliśmy kontakt. Byłem zrozpaczony. Przez lata próbowałem ją znaleźć, ale zanim to zrobiła, wyszła za kogoś innego.
Nigdy nie przestałem jej kochać. Skończyło się na tym, że przeniosła się do następnego miasta z rodziną, i mogłem mieć ją na oku przez większość naszego życia. Gdyby okoliczności na to pozwoliły, byłbym z nią na zawsze. Ale oboje byliśmy szczęśliwym małżeństwem i nigdy nie dostaliśmy razem tej drugiej szansy. Po prostu nie miało być." John uważnie obserwował dziadka.
Nigdy nie słyszał historii o żadnej kobiecie poza swoją babcią. Fascynujące było myślenie, że ten człowiek, którego tak dobrze znał, miał życie poza jego wiedzą. Gdy kontynuował, po twarzy Popa pojawił się cień. „Zmarła w styczniu.
Jedna z najpiękniejszych kobiet, jakie kiedykolwiek znał ten świat”. Westchnął i wyjrzał przez okno. John nadal był zdezorientowany. „Ummm… Pop… to piękna historia, ale jak to się ma do tych listów?” Pop zerknął na nekrolog i wskazał na sam dół. John przeczytał imiona członków rodziny Rose, którzy przeżyli… w tym jej wnuczkę, Rose Marie Johnson.
Zrozumienie zalało Johna i ogarnęła go pilna potrzeba. - Tato… powiedziałeś, że mieszkała w sąsiednim mieście? Masz adres? „Adres córki Rose jest podany na dole nekrologu jako miejsce wysyłania kwiatów”. John złapał nekrolog i plik listów i wskoczył do swojego jeepa. Zatrzymał się szybko przy kwiaciarni, która właśnie szykowała się do zamknięcia na wieczór, i kupił bukiet czerwonych róż, po czym pobiegł pod adres podany na dole nekrologu. Cały dom był oświetlony na święta Bożego Narodzenia, a liczba samochodów zaparkowanych na zewnątrz sugerowała, że trwa impreza.
John podbiegł do drzwi frontowych, wziął głęboki oddech i zadzwonił do drzwi. Odpowiedziała atrakcyjna kobieta w średnim wieku. "Szukam Rose Johnson?" John powiedział z uśmiechem. Kobieta odwzajemniła jego uśmiech. - To moja córka, kochanie.
Pozwól, że ją dla ciebie wezmę. John wstrzymał oddech na werandzie przez najdłuższe dwie minuty w swoim życiu, zanim pojawiła się przed nim piękna dziewczyna o długich brązowych włosach i ciemnych oczach. Wstrzymał oddech, a serce zaczęło walić mu w piersi.
Podał jej róże, a na jej twarzy pojawił się wyraz zaskoczenia. Potem wręczył jej paczkę listów. „Jestem John Henry Bartlett III” - zaczął. „Bart”.
F skoczył jej na policzek i złapała za drzwi, żeby się podeprzeć. - Być może słyszałeś historie o moim dziadku, Johnie Bartletcie, Senior, który, jak sądzę, był kiedyś zakochany w twojej babci. „O mój Boże…” powiedziała. "Czy to moje listy?" John skinął głową.
Rose nakarmiła się jeszcze głębiej, co zdaniem Johna nadało jej jeszcze piękniejszy wygląd. „Moja babcia mówiła o nim cały czas, kiedy zapanowała choroba Alzheimera. Opowiadała nam najbardziej niesamowite historie.
Zacząłem fantazjować o nim… dlatego pisałem listy. Nie sądziłem, że dotrą do prawdziwa osoba… Tak mi wstyd ”. - Mam jego imię… Służę na tym samym statku, co on… jakie są szanse? - zapytał John, uśmiechając się. "Proszę, nie wstydź się. Uwielbiałem czytać twoje listy.
Odpisałem ci. Wszystkie są tam, w tej paczce. Czytając o tobie i pisząc do ciebie, zakochałem się w tobie." Wiem, że umieszczanie cię w takiej sytuacji jest okropnie niesprawiedliwe… w ogóle mnie nie znasz, ale chciałbym to naprawić, jeśli jesteś zainteresowany. " Rose patrzyła szeroko otwartymi oczami na tego przystojnego mężczyznę stojącego na progu, ale nadal była zawstydzona i niepewna, co powiedzieć. Przeczytaj je.
Przeczytaj je wszystkie, a następnie zdecyduj, czy chcesz wykonać następny krok. Mój numer telefonu komórkowego jest z różami. ”John złapał ją za rękę i pocałował ją w tył, zanim zszedł po schodach.„ Mam nadzieję, że się odezwiesz.
”Rose stała zamrożona w drzwiach, patrząc, jak odjeżdża, a potem powoli wycofywała się do gabinetu, aby w tajemnicy czytać paczkę listów. Każdy z nich wywoływał jej uśmiech i budził w jej sercu uczucia, których nie potrafiła wyjaśnić. Jego słowa ją podnieciły, a jego oczywiste uczucie dotknęło ją. Skończywszy, ogarnęło ją pragnienie tego mężczyzny, którego nawet nie znała, i ogarnęła ją chęć dowiedzenia się wszystkiego o nim. Podniosła bukiet róż i wdychała ich zapach głęboko w swoją duszę.
Serce waliło, gdy ona Sięgnęła między kwiaty, odzyskała numer telefonu Barta i wybrała…..
Iain spotyka Mandy po raz pierwszy, zawiązuje mu oczy, przywiązuje go do łóżka i zmusza do przyjścia.…
🕑 7 minuty Prosty seks Historie 👁 1,665Iain delikatnie zapukał do drzwi jej mieszkania, był zdenerwowany jak diabli, jak nastolatek na swojej pierwszej randce. Rozmawiał z Mandy przez Internet dziesiątki razy, ale to było ich…
kontyntynuj Prosty seks historia seksuAJ i Lana godzą przyjaźń. Przeczytaj najpierw rozdziały 1 i 2! Dzięki!.…
🕑 10 minuty Prosty seks Historie 👁 1,167Oczy Lany gwałtownie się otworzyły. Był sobotni poranek, godzina 8:40. Poprzedniej nocy Lana zapadła w niespokojny sen; sny i obrazy AJ i Anny drwiły z niej, pozostawiając ją zlaną zimnym…
kontyntynuj Prosty seks historia seksuProsta sesja fotograficzna zmienia temat i staje się seksualna…
🕑 16 minuty Prosty seks Historie 👁 1,681Tabitha była piękną kobietą, ale nie w klasycznym sensie. Indywidualnie jej rysy były oszałamiające. Miała oczy w sypialni, które promieniowały jej pożądaniem, kiedy były na wpół…
kontyntynuj Prosty seks historia seksu