Silne ręce chwytają mnie za biodra i brutalnie ciągną do tyłu. Moje plecy uderzają w twarde ciało i jeszcze mocniejszą erekcję. Nos muska mi włosy i drżę. Wiem dokładnie, kto to jest. Od pierwszego dnia, kiedy go poznałem, obiecywał, że będzie mnie bezsensownie pieprzyć.
Kuzyn mojego współlokatora, naprawdę gorący i na wskroś erotyczny mężczyzna. Miażdży mi tyłek na swoją sztywną długość. Jego obietnice zaczęły się w dniu, w którym wprowadziłam się do mieszkania.
To, co zaczęło się jako drażniące „Założę się, że bylibyśmy wspaniali w łóżku razem”, stopniowo przekształciło się w „Nie mogę się doczekać, żeby cię posmakować”, potem „Będę cię brać całą noc” i wreszcie, ostatniej nocy „Zamierzam cię pieprzyć tak mocno i dobrze, że nie będziesz mógł chodzić przez tydzień!” Och, jak go pragnęłam! A teraz był tutaj, w moim pokoju, gdy moja współlokatorka wyjechała na weekend, zostawiając nas samych. Całuje moją szyję, oddychając głęboko, a jego ręce przesuwają się od moich bioder do talii. Jego ciepły oddech łaskocze mnie w ucho, gdy szepcze „Już czas, żebym dotrzymał obietnicy”, zanim odwrócił mnie do siebie.
Przez chwilę mignął mi pociemniałe z pożądania oczy, zanim jego usta spoczęły na moich. Pocałunek jest gorący i namiętny i sprawia, że moje sutki twardnieją. On obejmuje mnie pośladkami, a ja przesuwam ręce w górę jego dobrze umięśnionej klatki piersiowej, opierając je na jego dziobach. Jego sutki są tak twarde jak moje i nie mogę się powstrzymać od lekkiego uśmiechu.
Wykorzystuje moje rozchylone usta i wkłada język do moich ust. Przełyka jęk, który wydobywa się z mojego gardła. Jego język wiruje wokół moich ust.
Głowa mi pływa i nie mogę myśleć. Jego ręce same w sobie są objawieniem. Czuję, jak ich szorstka, zrogowaciała skóra przesuwa się pod moją koszulą, lekko mnie drapiąc.
Zatrzymują się tuż pod moimi piersiami, tam ugniatając mięso. Desperacko chcę poczuć, jak dotykają moich kopców, szczypiąc moje i tak już twarde sutki. Jego kciuki zataczają małe kółka, stopniowo przesuwając się pod moim stanikiem.
Przesuwam ręce z jego klatki piersiowej na szyję i mocniej przyciągam go do pocałunku. Muszę poczuć jego skórę na swojej skórze, potrzebować go we mnie. Zamiast tego odsuwa się. Sapię i patrzę na niego zmieszana. Po prostu uśmiecha się diabelsko i chwyta za dół mojej koszuli.
Szybkim ruchem zdejmuje kawałek materiału i rzuca się na moją szyję. Dotyk jego ust na wrażliwej skórze mojego gardła sprawia, że jęczę z potrzeby. Wyginam plecy, przyciskając klatkę piersiową do jego. Czuję, jak jego dłonie śledzą mój kręgosłup.
Sięga do mojego stanika i nie ma problemu z uwolnieniem zapięcia. W kilka sekund moje piersi są mu obnażone po raz pierwszy. Cofa się, całkowicie usuwając swoje ciało z mojego, aby przyjrzeć się mojej nagiej postaci. Drżę od zimnego powietrza całującego moją skórę i od gorącego spojrzenia w jego oczach. Nie wiem, co powoduje gęsią skórkę.
Moje serce bije jak szalony tatuaż, a oddech nie może znaleźć rytmu. Na jego ustach pojawia się powolny, zmysłowy uśmiech. Wskazuje ręką, żebym dla niego zakręciła.
Zobowiązuję się, trochę zdezorientowany. Nigdy nie rezygnuję z kontroli, nawet w sypialni, ale z jakiegoś powodu wiem, bez wątpienia, że zrobię wszystko, czego ten mężczyzna ode mnie zażąda. Uważam, że to uczucie jest zarówno niepokojące, jak i ekscytujące. Gdy kończę swoją kolej, patrzę mu w oczy. Zadziwia mnie głębokie pragnienie, które się tam odbija.
Moje majtki są przemoczone i nie mogę się doczekać, aż je zdejmę. Chwyta rąbek swojej koszulki i powoli ściąga ją przez głowę, nie odrywając ode mnie wzroku. Widok jego torsu, szczupłych mięśni i gładkiej skóry sprawia, że mam ochotę przejechać po nim rękami i językiem.
Boli mnie, żeby zobaczyć, co ma dla mnie w zanadrzu. Przekrzywia palec w ruchu i zaczynam się do niego przyciągać, prawie mimowolnie. To tak, jakby moje ciało przejęło kontrolę, ignorując racjonalność mojego mózgu.
Szybko zmniejszam dzielący nas dystans. Znowu się uśmiecha, a moje tętno przyspiesza. Jedną ręką łapie mnie za kark, a drugą za szlufkę moich dżinsów i przyciąga do siebie.
Jego usta na moich są mocne i gorące, a jego język doprowadza mnie do szaleństwa z pożądania. Całuje mnie w szyję i ssie. Jego ręce poruszają się w tandemie, jedna w dół, druga w górę, spotykając się na moich piersiach. Sapię, gdy ciągnie za moje sutki. Jego usta i utalentowany język przesuwają się w dół, nad krzywizną jednej z moich piersi, by ssać sutek.
To uczucie prawie rzuca mnie na kolana. Przyjemność wykraczająca poza wszystko, co kiedykolwiek czułem, przepływa przez moje ciało. Szorstka faktura jego języka łączy się z wilgotnym ciepłem ust i uczucie jest niezwykłe.
Jęczę niekontrolowanie. Ssie mocno, a potem gryzie. Krzyczę, moje soki spływają teraz po udach. Szybko podchodzi do mojej drugiej piersi i ssie i gryzie. Jego ręce przesuwają się w dół do moich dżinsów i po kilku sekundach jestem kompletnie naga.
Przesuwa się na kolana, całkowicie zdejmując moje spodnie i majtki. Wplątuję palce w jego włosy. Patrzy na mnie z diabelskim uśmiechem.
Jego dłonie chwytają moje policzki i ciągną do przodu. Słyszę, jak głęboko oddycha i jęczy. Znowu podnosi wzrok i powoli oblizuje usta. Czuję, że cały drżę w oczekiwaniu na to, co ma się wydarzyć. Nie każe mi długo czekać.
Po raz kolejny ciągnie mnie do przodu i prawie się potykam. Podtrzymuje mnie, trzymając się moich bioder mocnymi rękami. Gdy tylko odzyskuję równowagę, czuję, jak jego śliski język przesuwa się po moich fałdach. Jęczę, chcąc się wić, ale nie ryzykując. Nie chcę się przewrócić i stracić kontaktu z tym gorącym organem.
Jego język liże mnie bezlitośnie. Zanurza się w moje głębiny bez wahania. Wciąż mnie trzyma, a ja jestem dozgonnie wdzięczna, bo gdyby nie był, leżałbym płasko na podłodze.
Jego język przyprawia mnie o zawrót głowy. Ale trzyma się z dala od miejsca, w którym tak desperacko go pragnę. Liże wszędzie oprócz mojej łechtaczki. Mój kłębek nerwów zawsze był niesamowicie wrażliwy i często muszę go pocierać lub ssać, aby się wydostać. Nie wiem, czy on o tym wie, wiem tylko, że doprowadza mnie do szaleństwa z potrzeby.
Zaczynam jęczeć narzekając. Nie wyjmuje języka z mojej cipki, tylko podnosi oczy. Unosi brew.
"Ssij moją łechtaczkę!" wykrzykuję. Po prostu się uśmiecha i utrzymując kontakt wzrokowy, liże mnie od odbytu aż do łechtaczki. Jęczę i opieram się chęci tupnięcia nogą. Znowu mnie liże, tym razem mocniej.
Myślę, że wiem, czego on chce, ale nie wiem, czy chcę go błagać, przynajmniej nie tak wcześnie. Jego ciągłe lizanie i unikanie mojej łechtaczki sprawia, że tak desperacko pragnę dojść, że poważnie rozważam błaganie. Zakładam, że zobaczył niezdecydowanie (zmieszane z potrzebą) na mojej twarzy, ponieważ siada trochę, przerywając kontakt. Jęczę i próbuję go zmusić do powrotu, ale jest silny. Potrząsając głową, zdejmuje moje palce z włosów.
Patrzy na mnie z uśmieszkiem, który jest jednocześnie seksowny i denerwujący. W duchu przysięgam sobie, że zetrę ten uśmieszek z jego twarzy, zanim noc się skończy. On tylko na mnie patrzy, uśmiechając się, więc warczę "Co?" co powoduje, że jego uśmieszek przeradza się w uśmiech.
– Błagam – szepcze. "Przepraszam?" Udaję szok, podnosząc rękę do piersi. – Słyszałeś mnie – mówi z większą siłą. „Błagaj.
Chcę usłyszeć, jak błagasz, żebym ssał twoją łechtaczkę. W rzeczywistości chcę, żebyś mnie błagał przez całą noc”. Perspektywa powiedzenia mu, czego chcę, błagania o to, sprawia, że jestem gorętszy i wilgotniejszy niż każda myśl. Wiem, że to zrobię, ale chcę jeszcze trochę pograć.
– A jeśli nie? Pytam. - Bardzo mnie pragniesz i poważnie wątpię, żebyś odszedł stąd bez odrobiny satysfakcji. Nie wygląda na wściekłego, nie wstaje, po prostu na mnie patrzy. Ale widzę, że w jego oczach coś się zmienia. Stają się bardziej rozgrzane.
Doszedłem do wniosku, że lubi trochę przekory, więc trochę to podkręcam. Cofam się o krok i kładę ręce na biodrach. – Odmawiam błagania o coś, co pewnie i tak mi dasz – mówię, dość pewna jego odpowiedzi.
Potwierdza moje przypuszczenia. Nisko warczy, przez co drżę z podniecenia. Spojrzenie w jego oczach jest zdecydowanie dzikie.
Sięga po mnie, a ja cofam się o kolejny krok. Tył moich kolan uderzyło w łóżko i prawie się przewróciłem. Najwyraźniej równowaga nie jest dziś moją mocną stroną. Siada na zadzie na sekundę i patrzy na mnie oceniająco. Potem uśmiecha się szeroko.
– Będziesz mnie błagał – stwierdza po prostu. „Błagasz mnie natychmiast, bo wiem, że chcesz mnie tak samo, jak ja ciebie. A teraz chcesz dojść tak bardzo, że możesz tego spróbować”.
Podchodzi do mnie na czworakach, a ja nie mam dokąd pójść. „Wiesz, że mogę sprawić, że będziesz krzyczeć głośniej i spuszczać się mocniej niż kiedykolwiek”. Dociera do mnie, wciąż na kolanach. Popycha mnie i ląduję na plecach na łóżku.
Walczę na łokciach, gdy szeroko rozpościera moje nogi. Liże moje wewnętrzne uda, unikając mojej teraz ociekającej cipki. Jęczę. Nic na to nie poradzę, tak bardzo go pragnę.
Potem liże moją cipkę, wpychając język głęboko do mojej dziurki. Trzęsę się niekontrolowanie. Znowu podnosi głowę i szepcze po moim gorącym ciele „Błagam”.
Kręcę głową. Znowu mnie liże, rozsuwając moje nogi i mocno trzymając za uda. – Błagaj mnie, teraz – mówi mocniej. Jęczę i znów próbuję potrząsnąć głową, ale on wbija dwa palce w moją zdesperowaną cipkę, a zamiast tego krzyczę. Jego usta są tak blisko mojej łechtaczki, a jego palce wsuwają się i wysuwają, a ja się poddaję.
„Proszę! O Boże, proszę!” Krzyczę. "Proszę co?" on żąda. "Proszę lizać moją łechtaczkę! Ssij to! Ugryź to! O Boże, proszę spraw, żebym doszedł!" Proszę, błagałem.
Oczekiwałem, że od razu się zastosuje, po otrzymaniu tego, czego chciał, ale tego nie robi. Zamiast tego kontynuuje swój cyfrowy atak, oddychając na moją łechtaczkę. Podnoszę głowę, wściekła, że nadal będzie mi odmawiał. Gdy tylko spojrzymy, spuszcza głowę.
Czuję, jak jego usta zamykają się wokół mojej łechtaczki i nie mogę odwrócić wzroku. On ssie mój twardy guziczek i czuję, jak jego język tańczy nad nim. Jęczę, jęczę i rzucam się dziko, nie mogąc oderwać wzroku od jego.
Jego palce przyspieszają i delikatnie gryzie. Mój orgazm spada na mnie i tryskam. Dyszę i nie mogę złapać oddechu.
Nie zatrzymał się. Czuję, jak jego palce kontynuują pompowanie i wysuwanie ze mnie, a jego usta, język i zęby wciąż zadowalają moją wrażliwą łechtaczkę. Chwilę po pierwszym orgazmie czuję kolejny budynek.
Ten zapowiada się znacznie bardziej wybuchowo niż poprzedni. W ciągu kilku sekund pęka nade mną i sapnę. Widzę białe światła w moim polu widzenia, gdy jego usta i palce przenoszą mnie na nieznane wcześniej wysokości.
I nadal kontynuuje. Kiedy myślę, że nie mogę już dojść, moje ciało drży w zastraszającym tempie, on zwalnia i zatrzymuje się. Siada na zadzie, przerywając kontakt.
Opadam z powrotem na łóżko i zamykam oczy. Wyczerpanie grozi mi pochłonięciem. Czuję, że łóżko się przesuwa. Otwieram oczy.
Zatrzymał się obok mnie, wsparty na łokciu, a uśmiech na jego twarzy wyraża czystą satysfakcję z siebie. Zmusił mnie do błagania i błagania, a potem rozwalił mój umysł nie jednym, ale dwoma fantastycznymi, poruszającymi ziemię orgazmami. Uśmiech jest dla mnie trochę zbyt zarozumiały.
Odgarnia kosmyk włosów z moich oczu i obejmuje mój policzek. Potem opuszcza głowę i całuje mnie. Jest delikatny i zaskakująco delikatny. Znowu podnosi głowę. Jego kciuk muska mój rozgrzany policzek, podczas gdy po prostu patrzy mi w oczy.
Oddech mi się zatrzymuje, gdy widzę powracający głód. Ale pod całym tym pragnieniem widzę coś innego, a przynajmniej początek czegoś. Chyba wiem, co to jest, ale zanim mam szansę się nad tym zastanowić, wraca ten zarozumiały uśmiech. Zaczyna mnie denerwować. Postanawiam, że zwrot jest należny.
Mocno naciskam na jego ramię i zaskakuję go. Przewraca się na plecy. Siadam okrakiem na jego talii, w pełni świadoma, że moje soki spływają po jego seksownym brzuchu.
Opieram się na dłoniach po bokach jego głowy i pochylam. Całuję go mocno, wykorzystując grawitację na swoją korzyść. Wiję się po jego ciele.
Jęczy i chwyta mnie w biodra. Naciska, aż moja cipka znajdzie się na jego kutasie w wciąż dżinsach. Zgrzytam biodrami, utrzymując gorący i namiętny pocałunek. On pcha się do góry. Ocieranie się jego dżinsów o moją wrażliwą szczelinę sprawia, że głośno jęczę.
Przesuwam moje usta od jego, w dół przez jego silną szczękę do jego szyi. Gryzę i ssę skórę, powodując, że jęczy. Uderza mocniej.
Siadam z powrotem i uśmiecham się do niego. Domyślam się, że mój uśmiech musiał być zdziczały, bo nagle spojrzał na mnie nieufnie. Moje plany przebiegają mi przez głowę i praktycznie wzdycham. Nie tracę więcej czasu i przesuwam się w dół jego ciała, aż moje stopy dotkną podłogi.
Siada i sięga po mnie. Cofam się, klękam i kręcę głową. – Teraz nadszedł czas na małą odpłatę, sir – mówię, ledwo rozpoznając ochrypły głos, który emanuje z mojego gardła. Patrzy na mnie trochę zszokowany.
Wykorzystuję jego zmieszanie i sięgam po sprzączkę paska. W rekordowym czasie zdejmuję mu spodnie i rzucam w jakiś odległy kąt mojego pokoju. Rozmiar i twardość jego erekcji sprawia, że ślinią mi się usta i oddycham nieregularnie.
Jest dłuższy niż się spodziewałem (i o którym marzyłem). Jest twardy jak stal, a na czubku jest kropla pre-cum. Ujmuję jego sztywną długość. Jęczy, gdy moje palce próbują go zacisnąć. Ledwo mi się udaje.
Pompuję raz w górę i w dół, a on jęczy, poruszając biodrami. Mówię mu, żeby przestał się ruszać, a on to robi, ale bardzo niechętnie. Sądząc po spojrzeniu w jego oku, zapłacę za takie dowodzenie. Ale nie obchodzi mnie to. Wiem, że to wszystko jest tego warte, kiedy opuszczam głowę i biorę go w swoje czekające usta.
Z trudem ogarniam go na całej długości. Liżę go i ssę, używając dłoni do pompowania tam, gdzie nie mogę sięgnąć. Smakuje tak męsko, doskonale. Trzęsę się mocno, myśląc o tym, żeby ten twardy wyrostek wbijał się i wysuwał z mojej cipki.
Więc ssę mocniej, zmieniając tempo w nieregularnych odstępach czasu. Mocne ssanie przeplatam z lizaniem bazy do końcówki. Wiem, że jest blisko, bo wije się i przeklina cicho.
Liżę go, żeby ssać jego jaja. Liżę je, drażnię, lekko przecieram nad nimi zębami. Wzdryga się i wypowiada ochryple moje imię.
Wracam do jego grubego, sztywnego kutasa i biorę cały długi trzonek do ust. Czuję go z tyłu gardła i staram się nie krztusić. Ssam mocno do góry, a moje policzki zapadają się z wysiłku.
Na samym końcu liżę szczelinę. Znowu wzdryga się, kiedy biorę go z powrotem do ust. Chwyta mnie mocno za włosy i raz, dwa razy wypina biodra.
Krzyczy i spuszcza się, wypełniając usta swoim gorącym nasieniem. Połykam tyle, ile mogę, ale jest za dużo. Niektóre ściekają na łóżko, a więcej na mój podbródek. Nadal mam go w ustach, kiedy schodzi.
Kiedy kończy, liżę wszystko, co przegapiłem. Siadam trochę z powrotem, rozkoszując się moją zdolnością do wytrysku. Wielką przyjemność sprawia mi świadomość, że mogłam mu dać choć odrobinę satysfakcji, którą właśnie mi dał. Jego kutas jest wciąż na wpół wyprostowany. Ból między udami powrócił z nawiązką.
Kiedy myśli o tym, co mnie czeka, zaczynają przelatywać przez mój mózg, siada i łapie mnie brutalnie za ramiona. Rzuca mnie na łóżko i przewraca tak, że leżę płasko na brzuchu. Pochyla się nade mną, jego rosnąca erekcja leży gorąca na mojej dolnej części pleców. Czuję, jak jego oddech łaskocze mnie w ucho.
Szepcze „Teraz moja kolej!” Mam tylko sekundę, żeby nawet zacząć rozumieć konsekwencje. Chwyta mnie za biodra i podciąga na kolana. Nadal się nade mną pochyla, więc staram się wstać na rękach. Ale on tego nie ma.
On tut-tuts i mocną ręką zmusza mnie do powrotu. Wygląda na to, że chce, żebym trzymała górną część ciała na materacu, podczas gdy mój tyłek unosi się w powietrzu. Oczekiwanie na pochowanie go głęboko we mnie od tyłu sprawia, że jęczę i wiję się pod nim.
Czuję, że trochę się cofa. Wtedy czuję, jak jego gorąca długość ociera się między moimi policzkami. Tak mnie to kręci, jęczę.
Dalej przesuwa swojego twardego kutasa. Jego ręce mocniej chwytają moje biodra. Wślizguje się między moje nogi. Czuję, jak przesuwa się po mojej wrażliwej łechtaczce i znów jęczę. Oblewa swojego kutasa moimi płynnymi sokami.
Drży nade mną i zastanawiam się, czy też myśli o tym, co ma nadejść. Próbuję odwrócić głowę, żeby na niego spojrzeć, ale nie mogę. Podnosi się trochę, a ja oddycham trochę łatwiej. W chwili, gdy wdycham duże, słodkie powietrze, on zanurza się we mnie.
Mój oddech wyrywa się z mojego ciała. Jest taki duży i całkowicie mnie wypełnia. Czuję się słaba z pożądania go. Potem zaczyna się poruszać. To uczucie jest tak niesamowite, że nie mogę się powstrzymać od jęków i wicia się.
Zaczyna powolny, paraliżujący umysł rytm. Szybko dopasowuję jego pchnięcie do pchnięcia, rozpaczliwie chcąc dojść. Ale udaremnia moje plany.
Wycofuje się całkowicie. Jęczę w proteście, ale on tylko się uśmiecha. Potem przesuwa dłonią po moim ciele i znajduje mój wrażliwy guzek. On pociera, a ja skomlę. Ma mnie blisko, ale się powstrzymuje.
Postanawiam, że tak powiem, wziąć sprawy w swoje ręce. Wyciągam rękę i chwytam jego kutasa. Pulsuje i gęstnieje w mojej dłoni, a teraz moja kolej na uśmiech. Jego oczy są zamknięte, wyraz twarzy to skrzyżowanie przyjemności i czystej tortury.
Chichoczę trochę. Jego oczy otwierają się i teraz wygląda na wkurzonego i rozbawionego. Domyślam się, że ma w głowie myśli o zemście, ale głaskałam go i sądząc po jego urywanym oddechu i pocie na czole, myślę, że jest tak bliski spuszczenia się jak ja. Uśmiecham się triumfalnie. Ciągnę za jego kutasa i prowadzę do mojej cipki.
Nie stawia oporu, prawdopodobnie dlatego, że tak mocno go trzymam. Wygląda na to, że ma zamiar zaprotestować, ale owijam nogi wokół jego talii i wypycham biodra w górę, jednocześnie wciągając go całego w siebie. Oboje wydaliśmy głębokie westchnienie satysfakcji. Walka o władzę między nami ustaje na chwilę, ponieważ poświęcamy chwilę na docenienie połączenia naszych ciał. Poruszam lekko biodrami, ponaglając go.
Pojmuje aluzję i zaczyna powoli walić. Przesuwa się trochę do przodu. Pod tym nowym kątem moja łechtaczka ociera się o podstawę jego kutasa. To uczucie jest oślepiająco wspaniałe. Zwiększa przyjemność na jednym z moich sutków.
Mocno szczypie. Mimowolnie wyginam plecy, a on wygląda na niezwykle zadowolonego z siebie. Przeklinam go, a on tylko się śmieje. Ściskam swoje wewnętrzne mięśnie, wycierając uśmiech z jego twarzy. Nabiera tempa.
Uderza we mnie z tak niesamowitą siłą, że wydaje mi się, że łóżko się porusza. Nie jestem pewien, czy tak, ponieważ nie mogę myśleć o niczym poza jego niesamowitym kutasem. Porzuca mój sutek, by lepiej się zrównoważyć.
Kładzie ręce po obu stronach mojej głowy i wbija się we mnie bezlitośnie. Nie mogę znaleźć oddechu. Sapnę i pluję, nie pragnąc niczego więcej niż spermy. Chrząka i ciężko oddycha. W końcu łapię oddech i jedyne, co mogę zrobić, to jęczeć w kółko na jego imię.
Czuję, że zbliża się wzniosły szczyt. Jego rytm się załamuje i wbija się we mnie dziko. Mój orgazm rozbija się nade mną z niesamowitą siłą.
Oddech, który właśnie znalazłem, znów ginie. Krzyczę jego imię tak głośno, że wiem, że jutro nie będę miał głosu. Nagle wydaje ochrypły krzyk i czuję, jak tryskają we mnie strumienie jego spermy. Tracę poczucie czasu, gdy spływają po mnie fale czystej przyjemności. To najdłuższy orgazm, jaki kiedykolwiek miałem.
Gdy nasze orgazmy się kończą, pochyla się do przodu. Jego ciało przypina moje do łóżka i wydaje z siebie zadowolony jęk. Wiem, że mam śmieszny uśmiech na twarzy, ale nic na to nie poradzę. Podpiera się z powrotem na łokciach, pochylając się nade mną. Jego uśmiech pasuje do mojego.
Pochyla głowę w moją stronę i chwyta moje usta w kolejny poruszający ziemię pocałunek. Przerywa pocałunek i przewraca się na plecy obok mnie, ja razem z nim. Leżę skulony obok niego, kiedy spogląda na mnie. – Powiedziałem ci, że dotrzymuję obietnic – mówi, brzmiąc na bardzo z siebie zadowolonego. – Cóż, muszę ci powiedzieć, że też dotrzymuję obietnic – mówię, a na mojej twarzy pojawia się chytry uśmiech.
- A teraz obiecuję ci, że to jeszcze nie koniec. Przesuwam nogę nad jego ciałem i siadam na nim, gotowa na więcej..
Prezenty wciąż przychodzą na urodziny chłopca.…
🕑 22 minuty Prosty seks Historie 👁 4,269Słyszałem, jak samochód Paula podjeżdża na podjazd, kiedy właśnie założyłem spodnie. Rozejrzałem się z poczuciem winy pod kątem oznak, że jego dziewczyna właśnie zrobiła mi loda.…
kontyntynuj Prosty seks historia seksuMichelle zbliżyła się do Davida i poczuła ciepło wywołane jej gorącym podnieceniem…
🕑 4 minuty Prosty seks Historie 👁 20,927Minęło sporo miesięcy, odkąd Michelle Dean wróciła do Essex w Anglii z Ibizy. Wszystko wyglądało tak, jak opuściła go w czerwcu, osiem lat temu. Michelle powróciła do życia ze swoją…
kontyntynuj Prosty seks historia seksuDmuchnęła w moje życie i dmuchnęła bardziej niż mój umysł.…
🕑 5 minuty Prosty seks Historie 👁 11,186Kiedy uderzyła w moje życie, mieszkałem w Belfaście, a ona wybuchła jak huragan. Do dziś nie jestem pewien, gdzie i jak ją pierwszy raz zobaczyłem, pamięć jest teraz mglista. Myślę, że…
kontyntynuj Prosty seks historia seksu