Przepraszamy, że połączenie z internetem trwało tak długo. Z jakiegoś powodu nie udało się zalogować.…
🕑 17 minuty minuty Powieści HistorieNowi przyjaciele. Christopher nie mógł uwierzyć w tydzień, który miał, chociaż przez resztę dnia po tym, jak Jessica poszła bez przeszkód, nie mógł pozbyć się myśli o lodziku. Karen miała więcej doświadczenia, ale sposób, w jaki Jessica poruszała się w ustach, wulgaryzmy, które wypływały z jej ust, sposób, w jaki połykała każdą kroplę spermy, jakby to była woda na pustyni, to wszystko tak bardzo go podnieciło. Spędził pół wieczoru w swojej łazience, łagodząc jednego za drugim.
Jego energia została szybko wyczerpana i zemdlał na łóżku. Niestety trudno mu było zasnąć, było to spowodowane licznymi skaleczeniami na plecach. Spędził większość nocy próbując ponownie zasnąć po tym, jak obudził go ostry ból spowodowany przewracaniem się na plecy. Po długiej, bolesnej nocy obudził się wystarczająco wcześnie, by zobaczyć słońce wznoszące się nad horyzontem, wydawało się, że to też nie była wspaniała noc, a sposób, w jaki słońce leniwie wpełzało na niebo, odzwierciedlał jego własne uczucie wyczerpania.
Człowieku… Ten tydzień to za dużo… To dopiero środa… Po przyjrzeniu się chaosowi ostatnich czterdziestu ośmiu godzin w głowie, sprawdził rany, zainstalował zasłonę prysznicową, którą matka odłożyła na bok dla niego, ubrał się i zszedł na dół, żeby zjeść śniadanie. Przy stole siedział jego ojciec, popijając kawę i czytając gazetę, jak zwykle nie pamiętał wczorajszej walki. Zawsze tak było, Christopher nie był pewien, czy jego ojciec nie pamięta, czy nie chce stawić czoła swoim błędom.
To nie miało znaczenia, walka już minęła. Nie ma sensu płakać nad rozlanym mlekiem… Lepiej martwię się o nadchodzący dzień… Ten tydzień był zbyt szalony, by próbować martwić się o mojego Ojca… Po tym, jak usiądę z miską płatków, zapytał go jego Ojciec. "Więc, jak tam w szkole Chris?". Christopher spojrzał na mężczyznę wcześniej.
„To było ciekawe, ale poznałam bardzo przyjaznych ludzi. Dziewczyny były dla mnie naprawdę miłe”. Wydawał się być rozbawiony tym ostatnim komentarzem.
„Któraś z tych ślicznych dziewczyn? Może będę musiała przyjść do twojej szkoły i pokazać tym dziewczynom prawdziwego męskiego kutasa”. Następnie zachichotał i kontynuował czytanie gazety, sygnalizując koniec rozmowy. Christopher szybko skończył śniadanie w milczeniu, po czym zapakował kanapkę i kilka chipsów do brązowej papierowej torby. Wszedł do garażu i sprawdził opony swojego roweru Trek serii 2100, zdobycie tego roweru zajęło mu sześć miesięcy i dwa tysiące dolarów, i od tego czasu trenuje jak szalony, aby móc zacząć ścigać się.
Po dokonaniu kilku drobnych poprawek przebrał się w spodenki rowerowe i koszulkę, ubrania przytulały go mocno, podkreślając kształt jego ciała. Następnie pedałował do Ridge View High, przypiął rower i ruszył przez szkołę w poszukiwaniu łazienki. Wszędzie wokół widział oceniające spojrzenia swoich rówieśników, zarówno mężczyzn, jak i kobiet. Wielu późniejszych spoglądało tęsknie na wybrzuszenie w jego obcisłych spodenkach rowerowych, na pachwinach było sporo wyściełania, co sprawiało, że jego już dobrze wyposażone ciało wydawało się znacznie większe.
Szedł przez szkołę powstrzymując się od chichotu, zawsze cieszył się z reakcji kolegów z klasy, kiedy widzieli go w jego wyścigowych ubraniach. Uwielbiał to, jak wszyscy rozważali wyśmiewanie się z niego, ale bez względu na to, czy była to zazdrość, czy strach, żaden z nich nie mógł nawet podjąć takiej próby. Jego dzień, od chwili, gdy przebrał się w łazience, do chwili, gdy zadzwonił dzwonek w porze lunchu, i nawet ta krótka przerwa w zajęciach przebiegała spokojnie.
Dzień, w porównaniu z jego ostatnimi dwoma, był nudny. Wrócił do domu, to było nudne, obiad był nudny, praca domowa była nudna, nudne było też dokończenie sprzątania bałaganu poczynionego przez Ojca. To była miła odmiana. Czwartek okazał się bardzo podobny. Cieszył się z tej zmiany wydarzeń, dała mu czas na wyleczenie zarówno pleców, jak i pulsujących jąder.
Kiedy obudził się w piątek rano, nie wiedział, czego się spodziewać, wciąż był bardzo obolały po zajęciach tygodniowych, a rany na plecach właśnie w końcu zaszły strupami, chociaż nadal były dość bolesne. Jego normalna rutyna brania prysznica, ubierania się, jedzenia i przygotowywania obiadu nie została przerwana, za co był wdzięczny. Wygląda na to, że tak właśnie będzie czuć się tutaj norma… Jak bardzo się mylił. Jego życie przez dłuższy czas nie miałoby normy.
Kilka pierwszych zajęć poszło tak, jak zwykle, nauczyciele udawali, że dbają o to, czy ich podopieczni nauczyli się materiału, traktując nastolatków tak, jakby wszyscy byli głupi. Ta sama stara rzecz. Potem dzwonek na obiad. Christopher udał się do szafki, złapał kanapkę z frytkami i skierował się do swojego stolika na Dziedzińcu.
Usiadł i zaczął jeść swój lunch, obserwował Jocks, Preps i Stonersów. Każdy. Nienawidzę tego…. Nienawidzę nie mieć tu przyjaciół… Mam na myśli to, że w Yucaipa miałem przyjaciół… Nienawidzę zastanawiać się, gdzie stoję… Potem zobaczył znajomą twarz przedzierającą się przez otwarty teren hormonalnych nastolatków, Kate. Wyglądała dziś zupełnie inaczej, tym razem prawie nie miała na sobie czerni, miała na sobie parę jasnych, obcisłych dżinsów, które otulały ją w każdym zakręcie, obcisłą, jaskraworóżową koszulę na ramiączkach spaghetti, pod spodem widział, że ma na sobie czarny stanik, jej paski zwisały luźno z jej ramion.
Podeszła prosto do niego i usiadła przed nim. "Hej! Nie widziałem cię w pobliżu. Jak się bawisz?". Chris uśmiechnął się do niej.
„Tak, miło widzieć kogoś, kogo naprawdę rozpoznaję, radzę sobie dobrze, chociaż trochę nudno. Trochę dziwne, że muszę przystosować się do nowej szkoły. Kiedyś miałem przyjaciół w Yucaipa, ale tutaj, cóż, zdjęcie.". Kate szybko wstała.
"Cóż, jeśli nie masz przyjaciół, to zrobimy ci trochę, chodź kochanie, spędzisz ze mną dzisiaj!". Złapała go za rękę i poprowadziła przez Dziedziniec do stolika z kilkoma nastolatkami, których obserwował przez ostatnie kilka dni. Przy stole siedziało dwóch facetów i trzy dziewczyny, nie licząc Kate. Przedstawiła każdego po kolei.
Była tam Jennifer, drobna blondynka o jasnoniebieskich oczach, jej małe sterczące piersi były wokół dużej litery A, miała na sobie uroczą spódniczkę mini w czerwono-czarne paski, miała też odsłaniającą czarną bluzkę. Była tam Melissa, latynoska dziewczyna, która wyglądała, jakby mogła być w połowie biała, była średniego wzrostu, jej kształty były gładkie, jej pulchne piersi musiały mieć przynajmniej C, może nawet D. Nosiła obcisłe dżinsy i koszulkę Greendaya, która otulała jej cycki. Był tam Brett, wysoki, czarnowłosy emo, nosił czarne spodnie i czarną koszulkę z różowym napisem „ogay uckfay uorselfyay”. Następnie została przedstawiona Tasha, mała Afroamerykanka, miała bardzo jasną skórę jak na czarną skórę, była również lekka na krągłościach, była malutka.
Ubrana w czarną spódnicę i różowy T-shirt, lekko odsłaniające stringi i wystające ramiączka biustonosza, jakoś wpasowała się w tę chaotyczną grupę. Wreszcie był Keith, był totalnym Jockiem, musiał ważyć co najmniej dwieście funtów solidnych mięśni. Przypomnij mi, żebym się z nim nie kłócił… Kiedy Kate skończyła przedstawiać mu innych, powiedziała. "A ta seksowna bestia to Christopher.". Właściwie spał lekko, co wywołało kilka chichotów od dziewcząt wokół niego, które zdawały się badać go, jakby był właśnie złowioną rybą, zastanawiając się, czy warto go zatrzymać na „obiad”.
Keith szybko zaskoczył Christophera, wstał i podszedł do niego i wyciągnął rękę, aby go uścisnąć, kiedy Christopher wziął jego rękę, Keith powiedział. "Hej Chris, miło cię poznać, każdy znajomy Kate jest moim przyjacielem, a jeśli komuś sprawia ci trudność… Cóż, po prostu daj mi znać." Uśmiechnął się na to i lekko mrugnął do Chrisa. Brett następnie spojrzał na Christophera i zapytał swoim na wpół upalonym, brzmiącym głosem; "Więc właśnie rozmawialiśmy o przyjęciu w sobotę… Przychodzisz?". Impreza…. Może być dobrym sposobem na zaprzyjaźnienie się… "Impreza? Jasne, jestem w grze.
Kiedy i gdzie?". Brett wyciągnął z tylnej kieszeni małą ulotkę i wręczył ją Chrisowi. „Masz wszystkie potrzebne informacje, niestety jest niewielka opłata za wstęp, ale to tylko dziesięć dolców…”.
Christopher nie był specjalnie zaskoczony, większość imprez miała wejściówki, ktoś musiał zapłacić za alkohol. Zachichotał. „Tak, jest fajnie”.
Jennifer zabrała głos jako następna. "Nooo…. Keith, Brett i Tasha jedziecie samochodem Keitha, Kate, ty i Melissa skręcacie w prawo? Chris, masz podwózkę?". "Nie, i prawdopodobnie będę musiał się wymknąć." To żaden problem, mogę cię odebrać, zapisać mi swój numer i dodać, żebym mógł cię odebrać.".
Następnie Christopher wyciągnął kawałek papieru i szybko zapisał swoje informacje, po czym skierował do niej notatkę. „Hej, mieszkasz na końcu ulicy ode mnie!”. Wydawała się być podekscytowana tym odkryciem. "Och, to spoko, nie będziesz musiał marnować benzyny na podnoszenie mnie." Uśmiechnął się lekko do Jennifer. Kate przerwała flirt.
„Słodko, mamy rozgrywkę dla wszystkich”. Chór dzwonka rozbrzmiał wtedy w całej szkole. Keith spojrzał na Christophera. "Kiedykolwiek potrzebujesz kogoś do spędzenia czasu, jesteś tu mile widziany." Reszta dnia minęła gładko, a kiedy Christopher wracał do domu, znajomy samochód przejechał obok niego i zjechał na pobocze. Karen i jej mustang-trzmiel zatrzymali się na poboczu drogi, a on podbiegł do niej.
Okno opadło. "Hej kochanie, jak się masz? Chcesz się spotkać? Myślałem o naszym występie w niedzielę wieczorem, jeśli nie masz nic przeciwko? Mam ustawione wszystkie rzeczy na stronie." Hmmm… Impreza w sobotę i zarób trochę pieniędzy w niedzielę… Zgadnij, że to może się udać…. "Jasne, że jestem na dole, mam imprezę jutro wieczorem. Ale to dla mnie w porządku, To znaczy w niedzielę.”.
"Och! Masz już imprezę, wow, to było całkiem szybkie. Musisz mi dać znać, jak to idzie." Uśmiechnęła się do niego i dała mu znak, by wsiadł do samochodu. Po kilku minutach bezmyślnego bełkotu dotarli do domu Karen. Wprowadziła go do środka.
"Mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko, ale zaprosiłem do siebie przyjaciółkę. Za chwilę wyjdę, muszę się przebrać, ona się wpuści." Christopher skinął głową i usiadł na kanapie. Siedział na kanapie przez może minutę, kiedy drzwi się otworzyły i do środka weszła kobieta. Była niska, miała rude włosy, jej piersi były duże, wystające spod jej nisko wyciętej czarnej koszuli na ramiączkach spaghetti.
Miała na sobie krótkie spodenki Jean, jej jasnoczerwone stringi sięgały ponad linię paska. „Cześć, jestem przyjaciółką Karen, Kaitlyn, masz rację Christopher?”. Wstał i podał rękę, którą wzięła. "Tak, to ja. Um, tak, jesteś bardzo, uhm, atrakcyjna." Uśmiechnęła się do niego i zachichotała.
„Sam jesteś całkiem seksowna”. Zanim jego dyskomfort mógł się nasilić, Karen weszła do pokoju, była ubrana w ekstremalnie krótką spódniczkę Jean, jej czarne stringi unosiły się nad nią, płynnie poruszając się po biodrach, aż do góry miała na sobie czarną koszulę na ramiączkach spaghetti. Sposób, w jaki ci dwaj byli ubrani, aby dopasować się do siebie, pokazał, że było to zaplanowane. Najbardziej niezwykłą rzeczą w sukience Karen było to, że nosiła perukę, a jej włosy zostały zastąpione głęboką czerwienią.
Jej oczy były również zamaskowane przez warstwę tuszu do rzęs, eyelinera i cienia do powiek. Ahhh… W ten sposób udaje jej się pracować w szkole… Przebiera się w swoim porno… Dlaczego nie zauważyłem jej przebrania w filmie, który mi pokazała… Karen przerwała ciszę . "Więc wy dwaj się przedstawiliście?". Oboje przytaknęliśmy. „W porządku, no cóż, ja i Kaitlyn mieliśmy dzisiaj nakręcić gorącą scenę lesbijek, ale postanowiliśmy zaangażować cię, aby wszyscy mogli zobaczyć, jaka jesteś wspaniała przed swoim wielkim debiutem.
Czy to w porządku?”. Christopher przeniósł wzrok z jednej oszałamiającej kobiety na drugą. "Oczywiście!".
Uśmiechnęła się na jego wyraźną radość, a Kaitlyn zaśmiała się lekko z niego. „Dobrze, mój kamerzysta i gość od strony internetowej powinien tu być wkrótce. nie podrywać cię za dużo, chyba że jesteś Bi?”. "Nie, jestem hetero." Potem rozległo się krótkie, energiczne pukanie do drzwi. „Mów o diabłach, tam są!”.
Karen powiedziała z entuzjazmem. Otworzyła drzwi i wpuściła do środka dwóch szczupłych mężczyzn, przytulili się i pocałowali Karen i Kaitlyn, po czym odwrócili się. Mieli może pięć i pół stopy wzrostu i mieli półciemną karnację, luźne koszule zapinane na guziki i obcisłe dżinsy. Szli z podskokiem w kroku.
Każdy uścisnął mu rękę i przedstawił się, Paul miał jasnoniebieską koszulę, a Tim zieloną. Były bardzo żwawe. Wow… Można by powiedzieć, że ci faceci są gejami z odległości mili… Paul spojrzał na Christophera w górę iw dół i powiedział. „Więc to jest ten wspaniały okaz, o którym słyszeliśmy? Boże, wygląda, jakby miał dobrą odwagę!”. Na jego języku widać było wesołe obelgi.
Christopher poczerwieniał na twarzy, gdy Karen skinęła głową i uśmiechnęła się. „Tak, myślę, że ma najlepiej smakującą spermę, jaką kiedykolwiek miałam w ustach. Prawie mogłabym ją wypić, jakby to był Kool-Aid. Cała czwórka zaśmiała się, jakby prowadzili zupełnie normalną rozmowę, a ktoś wspomniał, że piesek ich sąsiada boi się nowego systemu zraszania. Paul, operator kamery, zaczął ustawiać swoje dwie kamery na miejscu.
laptopa i podłączyli go do bliźniaczych kamer. Wyglądało to tak, jakby tworzyli coś w rodzaju profesjonalnego przekazu na żywo w Internecie, a także kręcili krótki film. Kiedy ustawiali swój sprzęt, Karen podeszła do niego. Dobra hun, ja i Kaitlyn będziemy robić swoje interesy na kanapie i na stoliku do kawy.
Po prostu usiądź i zrelaksuj się. Od czasu do czasu będziesz kręcić kamerą, więc nie krępuj się dotykać siebie, chcemy, żeby wyglądało to trochę jak wideo podglądacza. Więc jeśli czujesz się komfortowo, proszę, zrób to! Po chwili ja i ona przyjdziemy i cię obciągnę.
Upewnij się, że wyjdziesz i spuść się na jednego z nas.". Przyjął to, co powiedziała, i próbował zachowywać się tak nonszalancko w kwestii seksu, jak ta czwórka właśnie zademonstrowała. „Mmmk". zostało mu wtedy wskazane. Karen i Kaitlyn usiadły obok siebie.
Paul zapytał ich, czy oboje są gotowi. I wtedy. „Raz, dwa, trzy, AKCJA!”. Karen usiadła trochę do przodu. „Hej kochanie, to to moja dobra przyjaciółka Kaitlyn.
Czy ona nie jest po prostu wspaniała? Cóż, zdecydowałem, że mam dość wszystkich twoich próśb o zrobienie seksownego lesbijskiego wideo. Miej oko na seksownego Christophera w tym filmie, który występuje gościnnie, aby dać ci miły mały podgląd tego, co widzisz, gdy biorę jego V-Card. „W momencie, gdy skończyła mówić, złapała Kaitlyn za włosy i przyciągnął ją do siebie na pocałunek. Ich usta rozchyliły się, a ich języki spotkały się, ślizgając się po sobie zmysłowo. Po krótkiej chwili ich pocałunku, Kaitlyn położyła lewą rękę na prawej piersi Karen i zaczęła czule pieścić.
Karen zachęcała do dotyku miękkim miauczeniem. Kaitlyn dodała drugą rękę do miksu i zaczęła masować oba sterczące cycki. Następnie odsunęła paski topu Karen i ściągnęła je w dół, aby odsłonić wyprostowane sutki pod spodem, które Kaitlyn szybko owinęła wokół ust. Mocno pociągała każdy sutek zębami i ustami, liżąc i ssąc z pasją.
Jęki rozkoszy Karen wyniosły atak na jej piersi na nowe wyżyny. Zaczęła się pocierać, wsuwając rękę pod spódnicę. W tym czasie Christopher był tak podniecony, że nie mógł się powstrzymać od pocierania krocza dżinsów. Nie obchodzi mnie, czy kamera jest teraz na mnie…. To jest tak cholernie gorące….
Następnie Karen podniosła bluzkę Kaitlyn i zaczęła niszczyć jej klatkę piersiową. Kaitlyn krzyknęła trochę z zaskoczenia. Nagły ruch Karen wzniósł Christophera na nowe wyżyny, otwarcie pocierał utwardzonego penisa przez dżinsy. Zauważył, że Paul pokazuje mu kciuk zza kamery, Tim również okazał swoje uznanie. Kiedy Christopher spojrzał z powrotem na akcję przed nim, stwierdził, że twarz Kaitlyn przesunęła się między nogami Karen.
Paul wprowadził się z ręcznym aparatem, by zrobić lepsze zdjęcie. Nawet z punktu widzenia Christophera widział, jak cipka Karen została odsłonięta i że jest lizana i skubana z wściekłością, której nie można było powstrzymać. Widział, że cioto Karen wytwarza gęsty, biały krem. Nie mógł już tego znieść. Rozpiął spodnie.
Rozpiąłem je. I wyciągnął swojego fiuta. Powoli potarł swojego kutasa, obserwując krótki upadek Kaitlyn na podłogę i kobiety leżące w sześćdziesięciu dziewięciu pozycjach na kanapie. Pieścił się po głowie, patrząc, jak kamera przybliża twarze każdej dziewczyny wciśniętą w wilgotną cipkę drugiej. Szarpnął swoim utwardzonym wałkiem, gdy patrzył, jak Karen, a następnie Kaitlyn spuszczają się na usta i twarze innych.
Jego krew zaczęła płynąć jeszcze bardziej, gdy patrzył, jak dwie kobiety czołgają się w jego kierunku. Wstał, pocierając swojego kutasa. Patrzył, jak Paul zbliża się do aparatu.
Karen chwyciła jego kutasa i wepchnęła go do otwartych i chętnych ust Kaitlyn. Zaczęła ssać jego jądra, z początku powoli i delikatnie. Potem stała się bardziej energiczna i energiczna, gryząc i ciągnąc je.
Zaczęli zgodnie lizać jego kutasa. Całować się wokół niego. Sprzedaję go.
Każda upewniała się, że druga ma dość swojego soczystego kutasa w ustach. Boże tak… To jest wspaniałe… "Mmmm, wy dziewczyny lubią mojego fiuta, czyż nie?". Wow… Nie mogę uwierzyć, że właśnie to powiedziałem… Oboje gorliwie pokiwali głowami.
"Wy dziewczyny też lubią spermę?". Znowu skinęli głowami, pocierając powoli jego penisa, czekając, aby zobaczyć, co zrobi stamtąd. Pomysł nagle przemknął mu przez głowę. „Zciśnij piersi razem”.
Kiedy to zrobili, zaczął się podnosić tak mocno i szybko, jak tylko mógł, ciśnienie narastało coraz szybciej. Potem przeszedł przez piersi obu dziewczyn. Obserwował rozmycie dziewczyn zlizujących ze sobą każdą kroplę spermy.
Brudna gadka. Wydawało się, że wszystko się zlewa. Zgubił się w fali ekstazy.
Był wyczerpany i zszokowany tym doświadczeniem. Nie wiedział, co myśleć. Wkrótce znalazł się w domu. Nie był pewien, jak się tam dostał.
Po prostu wiedział, że jego opowieść dopiero się zaczęła….
To wszystko jest wymyślone! Nic się nie wydarzyło! Więc bądźcie fajni!…
🕑 16 minuty Powieści Historie 👁 1,767Lecąc ulicą w moim Priusie! W kierunku więcej miłości. Tym razem wracałem na zachód, ale zatrzymałem się na południu. Tym razem poznam prawdziwą Południową Damę, że tak powiem!…
kontyntynuj Powieści historia seksuJadąc drogą! Poruszałem się na południe i spędzałem czas z moimi małymi kwiatami i babeczkami. Każdy okazał się świetny w uprawianiu miłości. Być może była to konsekwentna cecha…
kontyntynuj Powieści historia seksuZaprzyjaźniłem się również z wieloma osobami. Z wieloma z nich szyfrowałem. Wiesz, gdzie uprawiasz seks online z inną osobą w czasie rzeczywistym. Może nigdy tak naprawdę nie wiesz, kim oni…
kontyntynuj Powieści historia seksu