Przeszłość i teraźniejszość Rozdział 2

★★★★(< 5)

Czy samozwańcza dziwka może zakochać się w nowym przyjacielu po odwyku?…

🕑 8 minuty minuty Powieści Historie

ROZDZIAŁ 2 Wchodzimy do środka, oboje wiemy dokładnie, co się wydarzy. Zapomniałem o rozmowie, którą prowadziliśmy przed chwilą. Coś o tym, jak patrzył na mnie jego atletyczna sylwetka 6'3… natychmiastowa wilgoć. Część mnie chce powiedzieć nie, bardzo mała część.

Ale szybko zamknąłem tę część. Jest zbyt dobry, żeby się poddawać. - Chrissy, nie wiem, co się z nami stanie. Już przekroczyliśmy granicę.

Bierze moją twarz w dłonie i bardzo delikatnie całuje. Staję się tam mrowiący. "Oboje wiemy, że nie ma powrotu." Obejmuję go ramionami i mocno całuję.

„Nigdy więcej gadania”. I więcej całowania. "Tak proszę pani." Prowadzę go do sypialni, gdzie zdejmuję sukienkę i mam na sobie podkoszulki, stanik i majtki.

"Cholera." "Lubisz?" Wiem, że tak. Wskazuje na swojego twardego penisa, usiłując wydostać się ze spodni. "Co myślisz?" Uśmiecham się i idę go pocałować, zdejmując mu spodnie. "Bardzo dobrze." Całujemy się więcej, ale to bardziej namiętny pocałunek. To dla nas nowość.

Całuje mnie z tęsknotą i intensywnością, która zapiera mi dech w piersiach. „O mój Boże ZA”. Zamyka mnie kolejnymi pocałunkami. To tylko sprawia, że ​​kapie mi w majtki.

Jestem taki podekscytowany. Odpina mi otręby i zdejmuje przemoczone majtki. "Widzę, że jesteś gotowy." - Masz taki wpływ na mnie. Chichocze i wyjmuje z kieszeni prezerwatywę. - Pozwól mi to założyć.

Wskazuje na swojego oszałamiającego kutasa, a ja powoli zwijam prezerwatywę, ciesząc się, jak twardnieje w mojej dłoni. "Sprawisz, że dojdę, robiąc to." Kończę szybko i kładę się. Lubię, gdy jest na górze, ponieważ lubię chwytać go za tyłek, gdy wsuwa się i wychodzi.

To mnie tak podnieca. Całuje moją szyję i pociera sutki. Cholera, zaraz zmoczę moje cholerne łóżko. "Ooh Chrissy." I po tym powoli wchodzi do mnie.

Czuję całe 8 jego grubych cali. „Pieprzyć Z. Czuje się tak dobrze. Kurwa”. Idzie powoli, czasami wyciągając całą drogę… dokuczając mi.

„Z”, jęczę, kiedy sprawia, że ​​dochodzę z jego powolnego uprawiania miłości. Uprawianie miłości? Co? Czy to jest to? Cokolwiek to jest, podoba mi się. Nie mam czasu się nad tym zastanawiać, zanim ZA przerywa mi. "Obróć się." Odwracam się i przygotowuję na pieska. Znowu na początku idzie powoli.

Następnie. „O, ZA, znowu dojdę”. Wtedy nabiera prędkości i naprawdę zaczyna mnie pieprzyć.

Klepie mnie w tyłek i sprawia, że ​​jęczę i jęczę. Nie zatrzymuje się, gdy znowu osiągam szczyt. Po kolejnym orgazmie dla mnie puszcza się i wyciąga. Znowu klepie mnie w tyłek i pada na łóżko.

- Cholera, Chrissy. „To było niesamowite”. Przytulam się do niego, a on mnie obejmuje. Uwielbiam jego zapach.

Issey Miyake i jego naturalny zapach… odurzający. Zasypiamy w swoich ramionach. Około drugiej w nocy słyszę go w salonie przed telewizorem. Nie mogę określić tego, co ogląda, ale słyszę, jak płacze. Leżę w łóżku, sparaliżowana tym, co słyszę.

Nie mogę mu powiedzieć, że go słyszałem. Nie radzę sobie z emocjami… swoimi lub kogokolwiek innego. W co ja się wpakowałem? Z powrotem zasypiam, myśląc o tym, jak radzić sobie z uczuciami ZA. Nie zastanawiałam się, jaki jest teraz surowy i otwarty. Pani Sara może mieć rację.

Myślę, że muszę to zakończyć dla jego i mojego dobra. „Dzień dobry Chrissy” ZA siedzi na łóżku i czyta gazetę. "Dzień dobry." Uśmiecham się i przypominam sobie, co powiedziałem sobie zeszłej nocy.

To się dzisiaj kończy. Ale najpierw muszę wziąć prysznic. Po tym, jak się umyję, zakładam fioletową sukienkę maxi, aby ukryć te długie czekoladowe nogi, które tak lubi. Nie mogę go rozpraszać.

Wchodzę do kuchni, gdzie on oczywiście gotuje śniadanie. - Nie musisz tego robić. Mogliśmy gdzieś pójść na śniadanie.

Uśmiecha się: „Lubię gotować”. Uśmiecham się i siadam przy stole, do którego przynosi mój talerz. Pasztety z kiełbasą, jajka, angielskie babeczki i jagody. Piękny. - Dziękuję.

Wygląda naprawdę dobrze. „Ty też”, uśmiecha się. Dlaczego jest tak cholernie w porządku? Nie mogę powstrzymać chichotu.

Pochyla się i całuje mnie. Ten sam rodzaj pocałunku z ostatniej nocy. "Wow.

To jakiś pocałunek ZA." "Co masz na myśli?" „Jest dość namiętny. I jednocześnie delikatny”. Wzdycha i siada, wyglądając na zdenerwowanego. - Kiedy spałeś, obudziłem się i po prostu na ciebie spojrzałem. Wtedy naprawdę dotarło do mnie, że czepiasz się mnie Chrissy.

Nie wiem, jak sobie z tym poradzić. „ZA, nie” - zaczynam mówić, ale przerywa mi. "Pozwól mi skończyć." Kiwam głową i pozwalam mu mówić. „Więc wstaję i włączam telewizor, żeby mnie zagłuszyć.

Płaczę”. Moje serce spada. Co ja mówię „Chrissy, nie wiem, co naprawdę robimy, ale zakochuję się w tobie. To coś, co mnie wkradło. Ale wiem, że potrafisz lepiej, ale nie chcę cię z nikim jeszcze." Po policzkach spływają mi łzy.

Ten piękny, złamany mężczyzna otworzył przede mną swoje serce. I uważa, że ​​nie jest godny. "Ja też cię kocham ZA." Naprawdę.

Naprawdę, naprawdę. - Ale ty mnie nie kochasz. Jestem jednak i dopiero teraz zdaję sobie z tego sprawę. "Jestem w tobie zakochany Z." Zaczyna płakać i patrzy na mnie. - Ale dlaczego? „Ponieważ jesteś ZA.

Ponieważ jesteś mądry, słodki, seksowny, piękny wewnątrz i na zewnątrz. Ponieważ masz wadę i musisz być naprawdę kochany”. Skąd się to wszystko wzięło? Mam na myśli każde słowo. "Dokąd idziemy stąd?" „Gdziekolwiek zechcemy”. Patrzy na mnie niebieskimi oczami z nadzieją.

Wstaje i podnosi mnie. Całujemy ten pocałunek typu MIŁOŚCI i wpadamy w siebie. To jest takie prawdziwe i nie przeszkadza mi to. Naprawdę kocham tego mężczyznę.

Zaczyna całować moje miejsce, szyję i wiem, co się dzieje. „Oh Z” Kontynuuje, podczas gdy moje ręce badają jego długie ramiona i mocne barki. Nie mogę się doczekać, aż położę go do łóżka. W końcu docieramy do mojego łóżka, a on pozwala mojej sukience opaść na podłogę, a on ściąga moje majtki, wciąż całując mnie w szyję. Zsuwam się z majtek i padam na kolana.

Muszę mu pokazać, że go kocham. Zdejmuję mu szorty i całuję jego prawie twardego, wspaniałego kutasa. "Oh Chrissy." Wsuwam głowę do ust i przesuwam językiem po koronie. Następnie głaszczę jego trzon, ssąc głowę.

"Och, pieprzyć Chrissy." To tylko sprawia, że ​​ssę głębiej. „Czekaj… Nie chcę jeszcze dojść”. Wstaję i mówię mu, żeby się położył. Całuje mnie w szyję i kładzie się na łóżku. Dostaję prezerwatywę i szybko ją zakładam, a potem siadam na nim okrakiem.

Rozluźniam się na jego czekającym kutasie. "Gotdayum girl." Pochylam się i całuję jego klatkę piersiową, gryząc sutki. Zaczynam jeździć na nim powoli, naprawdę ciesząc się, jak wypełnia moje ściany. "Szybciej." Zaczynam się szybciej kołysać. Tak szybko, że łóżko się kołysze.

Trzyma mnie za biodra, a jego oczy są zamknięte. Cholera, to jest gorące i coraz bardziej mnie kręci. - Och kochanie. Pieprzyć tę dziewczynę.

O tak, podoba mi się to. Idę tak szybko i ostro, że myślę, że mam zamiar zwalić mu kutasa. Kiedy zbliżam się do punktu kulminacyjnego, zauważam, że ma otwarte oczy. „Dojdź ze mną” - mówi, łapiąc mnie za sutki. To wszystko.

Razem osiągamy nasze płaskowyże, po raz pierwszy w naszym krótkim związku. Jest wspaniały. Opadam na jego klatkę piersiową, a on mocno mnie obejmuje. - Tak bardzo cię kocham, Chrissy. Nie chcę tego zepsuć.

- W takim razie nie psuj tego. „Chciałbym, żeby to było takie łatwe”. Co on próbuje powiedzieć? Przewracam się na bok. „Co masz na myśli?” „Mam tendencję do spiepania miłości”.

- Cóż, nie kocham, więc mogę sam to spieprzyć. Całuje mnie w czoło. „Boję się, że nawrócę”. Wciągam szybko. Nie myślałem o tym.

"Czemu?" - Nie wiem. Nie chcę i nie tęsknię za tym. - Więc dlaczego miałbyś myśleć, że miałbyś nawrót choroby? „Mój schemat jest taki, żeby spieprzyć coś dobrego.

Chcę, żebyśmy to zrobili. Po prostu nie wiem, jak to zrobić”. "To, co mamy, nie jest jednak podobne do twoich innych związków. Mamy historię. Ok?" Kiwa głową.

„Muszę wiedzieć, jak mieć chłopaka. Nie wiem, czy kiedykolwiek miałem prawdziwego… jako dorosły”. "Jak dotąd radzisz sobie dobrze." "Dziękuję Ci." Wie, jak sprawić, żebym się uśmiechnął. "Możemy to po prostu brać każdego dnia, ok?" Zgadzam się. Całujemy się i uśmiechamy.

Kocham mojego chłopaka..

Podobne historie

Tata mojego przyjaciela 17

★★★★(< 5)

Szybkie podsumowanie i więcej konfrontacji…

🕑 14 minuty Powieści Historie 👁 1,404

Do tej pory przez całe nasze małżeństwo opowiadałem Johnowi, co się działo z Jeanette, Johnem, Jeanette i ja mieliśmy trójkąt, Jeanette i moja mama się związały, a teraz oni również…

kontyntynuj Powieści historia seksu

Tata mojego przyjaciela 18

★★★★★ (< 5)

Jest randka i pojawiają się nowe informacje…

🕑 14 minuty Powieści Historie 👁 1,815

Ponieważ mała Jeanette miała 9 tygodni, uprawianie seksu było dla mnie bezpieczne. Więc John i ja mieliśmy randkę i kazaliśmy Christinie i Jeanette opiekować się dzieckiem. Oczywiście…

kontyntynuj Powieści historia seksu

Nie strzelaj do posłańca Rozdział 11

★★★★★ (< 5)

Mary i Adrian robią postępy, Julie nadal ma wątpliwości, Annette widzi drogę naprzód z pomocą Mary.…

🕑 24 minuty Powieści Historie 👁 1,682

Julie podkręciła dźwięk, żeby posłuchać Adriana i Annette. Gdy Adrian doszedł do siebie i zaczął naprawdę występować, Julie położyła się na krześle z uśmiechem, ogarnia ją dziwna…

kontyntynuj Powieści historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat