Para spotyka się na rejsie i odkrywa nowe porty…
🕑 66 minuty minuty Powieści HistoriePasja na morzu To był mój drugi samotny rejs i nie mogłem się doczekać relaksu, słońca i nowych portów. Nie zdawałem sobie wtedy sprawy, że „nowe porty” pod koniec rejsu nabiorą zupełnie nowego znaczenia. Pierwszy dzień spędziłem na prywatnej wyspie linii wycieczkowej i wykorzystałem ten dzień na spacer wzdłuż brzegu, zwiedzanie, pływanie i nurkowanie z rurką. Nigdy nie męczy mnie przebywanie na Karaibach. Woda zapiera dech w piersiach.
Kolor wody rozciąga się od prawie przezroczystego do głębokiego błękitu Pacyfiku, a następnie do przerażającej szarości, w zależności od warunków na niebie i tego, co znajduje się pod wodą. Tego wieczoru przed kolacją poszedłem do galerii zdjęć. To jest jak tablica ogłoszeń dla singli, jeśli umiesz ją czytać.
Kiedy pierwszy raz pływałem w rejsie, nie pozwalałem często fotografować mojego zdjęcia. Teraz, korzystając z doświadczenia, robiłem sobie zdjęcie przy każdej okazji podczas pierwszych dwóch dni tego dziesięciodniowego rejsu. To jest jak darmowy billboard z napisem: „Hej ty! Widzisz mnie? Podróżuję sam”. Przeszukałem zdjęcia kobietom, które wydawały się podróżować samotnie. Kobiety w grupach dwu lub więcej często niechętnie spędzają zbyt dużo czasu z dala od swoich towarzyszy podróży.
Oczywiście są wyjątki, ale to już inna historia na inny dzień. Znalazłem zdjęcia kilku świetnych perspektyw. To była nasza pierwsza oficjalna noc i byłam przebrana za pingwina.
Właściwie miałam na sobie ładny smoking. Byłem tradycjonalistą, ubranym wyłącznie w czerń i biel. Ponieważ miałem zaplanowane późne siedzenia, poszedłem do jednego z bardziej eleganckich barów na drinka przed kolacją, gdzie byłem jedynym gościem.
Wypiłem kieliszek Jacka i spędzałem czas na poznawaniu barmana, młodego chłopaka z Chorwacji, który wygrzebywał się z biedy po staromodny sposób, do pracy. To była druga noc i jeszcze nie spotkałem ani nie rozmawiałem z żadną kobietą, ale podobnie jak samo życie, los może się zmienić w jednej chwili, a mój tak. Do baru weszła bardzo atrakcyjna kobieta. Miała na sobie czarną suknię z cekinami sięgającą do ziemi, z kusząco rozcięciem z boku. Była szczupła i miała jasnobrązowe włosy.
Miałem się później dowiedzieć, że miała czterdzieści osiem lat, ale na to nie wyglądała. Jej oczy przesunęły się po pokoju i ujrzały moje. Uśmiechnęła się nieśmiało i usiadła przy pustym barze dwa stołki ode mnie. Natychmiast zaczęliśmy rozmawiać iw ciągu kilku minut pozwoliła mi usiąść obok siebie. Dowiedziałem się, że podróżuje sama, choć podejrzewałem to już z jej zdjęcia w galerii.
Nazywała się Patricia i była z Anglii. Nic dziwnego, miała delikatny angielski akcent. Powiedziała mi, że niedawno się rozwiodła i że ta podróż była jej celebracją wolności po 22-letniej podróży małżeńskiej. Powiedziała, że ostatnie piętnaście lat było puste, gorzkie i samotne.
Kiedy szliśmy razem do jadalni, zapytałem ją o jej plany w St. Maarten. Powiedziała mi, że nie ma żadnego i pomyślała, że po prostu pospaceruje, może trochę poszuka. Zaprosiłem ją, żeby przyjechała i zwiedziła ze mną wyspę. Wypożyczałem motocykl i planowałem objechać wyspę i odwiedzić stronę francuską oraz Orient Beach.
Jej odpowiedź była natychmiastowa, ale ostrzegła mnie, że nigdy nie jechała motocyklem. „Motocykl” poprawiłem z uśmiechem i ustaliliśmy miejsce i godzinę spotkania następnego ranka. Było dla mnie oczywiste i jestem dla niej pewien, że łączyła nas wzajemna atrakcyjność. Polubiliśmy się i to zawsze dobry początek. Generowana była poważna ilość energii seksualnej.
Nigdy nie była jawna, ale była subtelnie seksualna i zalotna. Kiedy wróciliśmy na statek, odprowadziłem ją w połowie drogi do jej kajuty i zaplanowaliśmy, że spotkamy się później tego wieczoru. Zanim się rozstaliśmy, pochyliłem się, by ją przytulić i ucałować. Pochyliła się, żeby mnie pocałować i poczułem, jak jej usta lekko się rozchylają.
Jej język drażnił się ze mną, a potem prawie natychmiast zniknęła z uśmiechem i spojrzeniem. Tego wieczoru po kolacji spotykamy się w dyskotece, znaleźliśmy róg z dala od hałasu i dalej się poznawaliśmy. W miarę upływu czasu trochę tańczyliśmy, a kontakt cielesny był elektryzujący. Gdy wróciliśmy do stołu, zatrzymałem ją i przyprowadziłem do siebie.
Dopasowała się do mojego ciała, jakby nie mogła uzyskać wystarczającego kontaktu, a nasz pocałunek w jednej chwili zamienił się w pełną namiętność. Nie wiem, jak długo się całowaliśmy. Mogło to być trzydzieści sekund lub trzydzieści minut, ale w końcu się rozstaliśmy, nakarmiliśmy i podnieciliśmy. Siedzieliśmy na małej kanapie w naszym ciemnym kąciku. Przysunęła się do mnie, nasze nogi miały jak największy kontakt.
Ciepło promieniujące z jej ud dotarło bezpośrednio do mojego fiuta. Położyłem rękę na jej nodze powyżej kolana i światło pogłaskało jej udo. Był to prawie niezauważalny ruch, ale poczułem, że porusza się lekko do przodu; jej nogi rozchylają się na nie więcej niż ćwierć cala. Nie był to odważny ruch, ale subtelne zaproszenie, które przeszłoby niezauważone, gdyby nie zwracać na to uwagi. Byłem.
Jej ramię obejmowało moje ramiona i pochyliła się w moją stronę, by pocałować moją szyję, przysuwając usta bardzo blisko mojego ucha. Tak blisko, że kiedy mówiła, jej usta i oddech drażniły moje uszy. – Minęło dla mnie dużo czasu – wyszeptała. – W porządku – zażartowałem.
„Nie sądzę, żeby się zapominało”. Wyczuwałem jej uśmiech. "Pomożesz mi, jeśli zapomniałem?" Nie odpowiedziałem. Odwróciłem się i pocałowałem ją ponownie, moja ręka przesunęła się wyżej na jej udzie, tak że mój kciuk prawie dotykał jej prywatnego miejsca. Znowu jej uda lekko się rozchyliły.
Powoli wstałem i wziąłem ją za rękę. „Myślę, że czas już iść”, powiedziałem, wyprowadzając ją z klubu. Zaszła w niej zmiana, poszła za nią, trzymając mnie za rękę, ale idąc krok za mną, jakbym ją prowadziła. „Czy możemy iść do mojego pokoju” – zapytała? - Tak, możemy – odpowiedziałem i uśmiechnąłem się.
"To kajuta numer 9804" "Ach, pokój z balkonem. Jak ładnie". Po prostu się uśmiechnęła. Zamknąłem drzwi i zamknęły się za nami.
Odwróciłem się do niej, a ona prawie rzuciła się w moje ramiona. Nasze pocałunki nie były już dawno powstrzymywane, ale bezsensowne i mokre. Moje dłonie przesunęły się po jej plecach z jej ramion do jej prawie idealnego tyłka.
Przyciągnąłem ją do siebie i wiedziałem, że czuła mój nacisk na nią. Oparła się o mnie, przyciskając do siebie mojego fiuta. Kiedy się rozbieraliśmy, wpadliśmy do jej łóżka, liżąc się i całując. Przesunąłem językiem po jej ciasnych sutkach, zatrzymując się, by je ssać i lekko je gryźć, zwracając szczególną uwagę na jej reakcję na każdy mój ruch. Odpowiedziała, że moja głowa wbiła się w jej pierś.
Obróciłem jej sutek na języku, a drugi chwyciłem kciukiem i palcem wskazującym, ściskając i przekręcając. Jej reakcją było wciśnięcie piersi w moją dłoń i wypuszczenie cichych jęków, które mogły być przyjemnością lub bólem. Przesunąłem się w dół i przesunąłem językiem i ustami po jej mokrej łechtaczce, która była spuchnięta i błagała o uwagę. Drażniłem go, liżąc lekko, przesuwając się w dół, aby wciągnąć jej wewnętrzne usta do moich ust.
Była jak cieknący kran, a na prześcieradle pod nią pojawiła się duża mokra plama. Wsunąłem w nią palec i natychmiast przycisnęła się do mnie. Była albo bardzo ciasna, albo miała czarny pas w kegalu, albo jedno i drugie. Czułem, jak coraz częściej zaciska się wokół mojego palca i byłem pewien, że zbliża się do orgazmu.
Wyjąłem z niej palec i zniwelowałem stymulację ustną. Usłyszałem cichy dźwięk, jakby ktoś zabrał ulubioną zabawkę dziecku. Podniosłem się i pocałowałem ją.
Odwzajemniła pocałunek w mój język do ust, traktując mój język jak kutasa. Oblizała moje usta. Byłam mokra od jej cudownego soku, a ona była jak matka kotka czyszcząca kociaka. Odsunąłem się i spojrzałem w jej oczy, które teraz płonęły leszczynym żarem.
"Lubisz smakować siebie, rozumiem?" „Nie tak bardzo, jak chcę cię posmakować” i odepchnęła mnie z powrotem, przesunęła się po mnie i zaczęła lizać mojego kutasa i jądra, upewniając się, że jestem mokry, zanim wsunęła mnie do ust. Jej język dokładnie wiedział, jak i gdzie się poruszać, żebym drżał. Wiedziałem, że muszę wlewać jej do ust kwartę pre-cum, ponieważ nie odczuwałem żadnej ulgi od ponad tygodnia. Była naprawdę utalentowana, jak może być tylko kobieta, która naprawdę kochała uprawiać seks oralny.
Prawie musiałem ją zmusić, żeby mnie powstrzymała. Gdy mój kutas wyszedł z jej ust, przeniosła się na plecy. Nie wiem, czy to był sposób, w jaki się poruszała, jej wyraz twarzy, czy jakaś psychiczna komunikacja, ale cała jej istota komunikowała się „kochaj mnie, pieprz mnie, używaj mnie” bez słowa. Przesunąłem się nad nią i przesuwałem mojego fiuta w górę iw dół między jej wilgotnymi, miękkimi ustami, zatrzymując się, by drażnić jej łechtaczkę.
Kilka razy poczułem, jak jej biodra poruszają się, próbując mnie złapać. Nasze oczy spotkały się, "Chciwa mała dziewczynka, prawda?" Zapytałam z lekkim uśmieszkiem „Tak”, tylko tyle mogła oddychać, ale jej biodra i jej ciasna cipka wciąż próbują mnie złapać. Ruszyłem się ją pocałować. Jakby dwie osoby uderzyły w naszą pasję i nasze emocje połączone w wybuchową kombinację. Z jakiegoś nieznanego powodu czułem się związany z tą kobietą w sposób, który znacznie przewyższał naszą wspólną czystą zwierzęcą żądzę.
Jej usta były słodkie i mokre od kombinacji naszych wspólnych soków. Mój kutas znalazł wejście do niej i lekko popchnąłem do przodu, głowa mojej męskości zyskała bardzo lekkie wejście w nią. Powoli pchnąłem się do przodu, a jej mokra, gorąca cipka przywitała mnie niewielką penetracją, podczas gdy jej cipka przytuliła się do mnie w powitalnym pocałunku. Zaczęła poruszać biodrami w moją stronę iz jej ust wydobyły się małe jęki. Miała powiedzieć, czy jęki pochodzą z przyjemności.
W innym kontekście mogliby być jękami bólu. Brzmiała jak przestraszony, zraniony szczeniak. Jej biodra zakołysały się do przodu, wsuwając mnie trochę głębiej, nie pozostawiając wątpliwości, że jeśli w grę wchodził jakikolwiek ból, był mile widziany. - Idź powoli.
Proszę, idź powoli – jęknęła, ale jej biodra nie przekazywały tej samej wiadomości. Głowa mojego penisa była głęboko w niej i czułem, jak jej wejście się rozszerza, gdy grubsza część penisa ją poszerza. Cofnąłem się, a potem znów popchnąłem do przodu, mocniej, domagając się przyjęcia. Jej biodra kołysały się w przód iw tył powolnymi, płytkimi ruchami, jakby próbowała powoli zwiększyć moją głębokość. To właśnie w tym czasie poczułem, jak jej ściany zaciskają się na mnie rytmicznym, prawie spastycznym zaciskaniem.
Jej jęki stały się głośniejsze, a jej paznokcie wbiły się w moje ramiona i poczułem wielką, ciepłą powódź napływającą na moje jądra. „Jestem cum, cuming” było wszystkim, co była w stanie wzdrygnąć. W tym momencie wepchnąłem w nią ostatni cal siebie.
Nie wiedziałem, czy zniesie więcej. Miała wszystko, co mogłam dać i zaczęłam się w niej wchodzić i wychodzić. Wilgoć, ciasnota i jej uścisk sprawiły, że nie wytrzymam długo, ale kiedy usłyszałem jej dyszenie: „O Boże, o Boże, znowu idę”, była to dla mnie koniec gry. Poczułem, że puchnę, wypełniając w niej wszelkie możliwe pustki, gdy wybuchły moje potężne zrywy. Doszedłem tak wiele, że rzeczywiście poczułem wzrost wilgoci, jeśli to możliwe, i ciepło w niej.
Zapadliśmy się w siebie, nasze umysły były tak połączone, jak nasze ciała. Nasze emocje połączone jak płyny ustrojowe. Obudziłem się kilka godzin później i Patricia mocno spała z nogą na mojej i głową pod moim ramieniem. Rozplątałem się z niej, cicho ubrałem i wróciłem do swojej kabiny na kilka godzin snu. Przez mój mózg przepływało wiele mylących myśli.
Byłem prawie pewien, że spotkam kogoś, z kim mógłbym się pieprzyć i miło spędzić czas podczas tego rejsu, ale nie byłem przygotowany na połączenie, które czułem. Kiedy zasypiałem, zapisałem to jako „-on love”, wiesz, „kocham cię tak długo, jak jestem”. W końcu zrezygnowałem z tego całego bzdur o bliskości.
To nigdy nie zadziałało dla mnie i czułem się zrezygnowany i zadowolony z faktu, że nigdy nie będzie. Wstałem i poszedłem na taras przy basenie po kawę i coś do jedzenia. Mój umysł wciąż był w stanie chaosu z zeszłej nocy. Planowałem spotkać się z Patricią na lądzie za godzinę i zdecydowałem, że potrzebuję szybkiego biegu wokół Sports Deck, żeby rozpalić endorfiny.
Przy odrobinie szczęścia może mi to pomóc spojrzeć na sprawy z innej perspektywy. Duża szansa. Wyszedłem na dok jakieś dwadzieścia trzy sekundy przed spotkaniem z Patricią. Nie widziałem jej, więc oparłem się o ścianę i obserwowałem, jak inni pasażerowie wjeżdżają do Philipsburga lub do autobusów wycieczkowych.
Po około piętnastu minutach zacząłem się zastanawiać, czy zmieniła zdanie na temat spędzenia ze mną dnia, czy czegokolwiek innego. Właśnie miałem wyjść, wziąć motocykl i ruszyć, zobaczyłem ją na trapie, zmierzającą w moim kierunku. - Cześć – powiedziałem z uśmiechem i pewną ulgą. – Nie byłem pewien, czy ci się uda.
Jej oczy błyszczały w karaibskim słońcu. „Zepsuło mi się czas i byłam tu godzinę temu. Myślałam, że zmieniłeś zdanie co do zabrania mnie na motocykl” – powiedziała ze szczególnym naciskiem na motocykl. „Wróciłem do swojej kajuty, przebrałem się i zamierzałem spędzić dzień na zakupach”.
„Zmiana czasu musiała złapać jednego z nas w swoje złe szpony. Naprawdę cieszę się, że tu jesteś”, powiedziałem, a potem pomyślałem: „Głupio, fajnie, pamiętaj, że nie jesteśmy tu po to, by być bratnimi duszami, tylko przyjaciele z korzyściami”. Przyszła do mnie i przytuliła mnie i ładnie pocałowała w usta, bardziej niż całujesz swoje rodzeństwo, ale mniej niż całujesz kochanka. Może ona też wszystko przemyślała. „Nie jestem tak naprawdę ubrana do jazdy na motocyklu.
Zmieniłam dżinsy na to” – powiedziała, cofając się, wskazując na swoje ubranie. Miała na sobie zawijaną spódnicę typu sarong z hawajskim kwiatowym nadrukiem w dużych pastelowych kolorach i luźny, biały jedwabny podkoszulek. „O Boże, ona jest cudowna” – pomyślałem. „Cóż, nadal możemy jechać, ale jeśli nie dotrę na czas do wypożyczalni, mogą wypożyczyć wszystkie rowery.
„Czy mogę tak jechać?”, zapytała. Odpowiedziałem, że może tak długo, jak tylko może zapanować nad spódnicą na rowerze. „Potrafię” – powiedziała jako fakt. Od razu wsiadła na rower i świetnie się bawiliśmy jeżdżąc, rozmawiając, spacerując po plaży i dzieląc się kawą i lunchem po drodze . St Maarten jest po części Holandią, a po części Francuzem.
Wyspę otacza dwupasmowa autostrada. Fajnie jest przejść przez punkt kontrolny między dwiema stronami. To więcej niż szerokie miejsce na drodze z opuszczoną budką strażniczą i bez kontroli celnej.
Kiedy jechaliśmy, nie mogłem się powstrzymać od ukradkowych spojrzeń na nią. Spódnica podciągnęła się do jej ud, a funkcja chust ledwie powstrzymywała ją od dzielenia się wszystkim, co miała z kimkolwiek, kogo wkleiliśmy. Po zdobyciu roweru i wydostaniu się z zatłoczonego Phillipsburga byliśmy na wspaniałej dwupasmowej drodze biegnącej przez dzielnice, obszary przemysłowe i wreszcie otwarty teren usiany farmami, małymi społecznościami i otwartą przestrzenią. Zjechaliśmy z autostrady i zatrzymaliśmy się w małym barze/kawiarni/sklepie z upominkami/centrum naprawy samochodów/sklepie artystycznym, wszystko w jednym. Zamówiliśmy kawę i usiedliśmy na zewnątrz pod parasolem, mocząc się w cieple.
Słońce i przyjemne zapachy karaibskiej kuchni przeplatały się ze słodyczą pachnącego kwiatami powietrza. Po jakiejś przypadkowej pogawędce powiedziałem jej, że byłem rozczarowany, gdy myślałem, że nie zamierza spędzić ze mną dnia. Uśmiechnęła się i powiedziała mi, że kiedy się obudziła i stwierdziła, że mnie nie ma, a potem nie widziała mnie w miejscu naszego spotkania, kiedy po raz pierwszy zeszła na brzeg, myślała, że zmieniłem zdanie i myślałem o niej jako o jednej… stolik nocny. Dodała, że jednonocna przygoda nie była straszna, ale miała nadzieję, że będziemy mogli spędzić razem więcej czasu. Sięgnąłem przez stół i wziąłem ją za rękę.
Szanowałem ją i troszczyłem się o to na tyle, że czułem, że powinienem dać jej swoje standardowe „ostrzeżenie dotyczące produktu i zrzeczenie się odpowiedzialności”. "Patricia" zacząłem "Lubię spędzać z tobą czas i chcę spędzać z tobą więcej czasu. Lubię cię i cieszę się z bycia z tobą, ale… "Czy nie zawsze jest jakieś ale?" „Po prostu nie wiem, jak to powiedzieć, więc po prostu to wypluję. Zeszłej nocy poczułem coś wyjątkowego. To było poza seksem i myślę, że ty też to poczułeś.
Ale tak naprawdę niewiele o sobie wiemy. To znaczy, nie jestem pewien, czy znasz moje nazwisko, a ja nie znam swojego. Zaczęła mówić, ale ją powstrzymałem.
– Pozwól mi skończyć. Miałem nieszczęśliwe doświadczenie w związkach, więc spisałem na straty związek i muszę być z tobą bardzo szczery i szczery w tej sprawie. Mam wytatuowaną na tyłku etykietę ostrzegawczą, która mówi: „Uwaga, świetna randka, biedny kumpel”.
„Pozwól mi zobaczyć”, drażniła się, uśmiechając się do mnie. – Nie tutaj – odpowiedziałem. "Rozumiem," odpowiedziała, "i tak, ostatniej nocy czułam więcej, niż się spodziewałam. Dużo więcej." Diabelskie b pojawiło się na jej twarzy. – Na więcej sposobów niż ten.
Słuchaj, od czasu rozwodu spotykałam się tylko z kilkoma mężczyznami, a ty jesteś pierwszym, który mnie dotknął. Nie proszę o nic poza zabawą i dobrą zabawą podczas tego rejsu. „To mogę ci obiecać” – odpowiedziałem.
Rozmowa poszła dalej, ale myślę, że oboje musieliśmy porozmawiać ze sobą o naszych zamiarach, a potem ogarnęło nas poczucie komfortu. Poczuliśmy lekkość i, w dziwny sposób, zaufanie, którego jeszcze godzinę temu nie było. Zjedliśmy lunch w pobliżu plaży Orient i rozmawialiśmy o odwiedzaniu nagiej strony plaży, ale byliśmy zbyt pochłonięci sobą nawzajem, aby chcieć odwracać uwagę. Opowiedziała mi wiele o swojej przeszłości i opowiadała o swojej jedynej córce, która studiowała na Uniwersytecie Cambridge coś, czego nie potrafiłem wymówić. Opowiedziałem jej o niektórych z wielu etapów mojego życia i szczególnie interesował ją czas, który spędziłem pracując jako kowboj.
Zapytała mnie, czy uważam się za kowboja i powiedziałem jej, że to zależy od tego, jak się definiuje „kowboja”. Jeśli to kierowca ciężarówki w butach, nie, nie jestem kowbojem. Jeśli jest to ktoś, kto spędził dużo czasu pracując na ranczo, to tak, uważałem się za kowboja. Powiedziała mi, że zawsze myślała, że kowbojem jest coś, czego nie można być w dzisiejszych czasach. „Wiesz”, powiedziała, „kiedy Bush był prezydentem, zawsze nazywali go szyderczo „jakiś rodzaj kowboja”.
Śmiałem się z tego. „Cóż, różni ludzie mają różne pomysły na to, co czyni kowboja. Myślę, że to raczej postawa i sposób, w jaki patrzy się na życie”. Wróciliśmy na statek około godziny 16 i zjedliśmy szybki posiłek.
Rozmawialiśmy o opcjach na wieczór. byli przy różnych stołach i każdy stolik był pełny, więc istniała niewielka szansa na poruszenie któregoś z nas. „Mam pomysł” – zacząłem.
„Pokaz do późnych miejsc siedzących jest o 19:00. Może spotkamy się i nie pójdziemy razem na przedstawienie, a potem pójdziemy do Lido Caf i nie zjemy? Mają białe obrusy i podają wieczorem. – Brzmi nieźle – powiedziała. „Dobra, spotkamy się na pokładzie 5 tuż przed wejściem do teatru o 6:3.
Zaczekaj. Zatrzymaj się. Może lepiej zsynchronizujmy nasze zegarki”. Ten komentarz uderzył mnie w ramię, którego się nie spodziewałem. – Bystry tyłek – zbeształa.
- Żadnego bicia. Jak by ci się podobało, gdybym cię uderzyła? – Zależy gdzie – powiedziała, wstając i idąc w stronę swojej kabiny. Znowu było to spojrzenie wstecz, na którym było wypisane wyzwanie. Byłem tam przed nią i widziałem ją idącą w moim kierunku. Boże, była ładna.
Dziś miała na sobie prostą spódnicę i bluzkę - prostą na inną kobietę, ponad to erotyczną i seksowną na nią. Przynajmniej to widziałem. Jestem pewien, że inni widzieli ładnie ubraną kobietę o wspaniałych nogach i prawie idealnym tyłku. Do teatru weszliśmy ramię w ramię i prowadzę ją do drugiego rzędu blisko środka. "Czy to nie jest trochę blisko?" zapytała.
– Nie – powiedziałem. „To produkcja w stylu piosenki i tańca w stylu Broadwayu i lubię siedzieć blisko, ponieważ jest to jedyny czas, kiedy mogę spróbować sprawdzić sukienki dziewczyn bez wpadania w kłopoty. Kobieta, która musiała mieć siedemdziesiąt pięć lat, usłyszała mnie i spojrzał prosto na Patrycję i powiedział: „Kochanie, ciesz się tym w swoim mężczyźnie, póki to trwa, dopóki oni patrzą, są zainteresowani!" i uśmiechnął się do nas. Kiedy siedzieliśmy, Patricia zamówiła drinka.
Byłem trochę zaskoczony ponieważ nie myślałem o niej tak bardzo o pijaku. Zaoferowała kelnerowi swoją kartę płatniczą za kabinę. Szybko wyjąłem swoją i wręczyłem ją kelnerowi, który wyglądał na trochę zbitego z tropu. „Wiesz, żeby wziąć moją”, powiedziałem do niego, uśmiechając się. Wziął moją wizytówkę wraz z zamówieniem na drinka.
Zamówiłem Jacka on the rocks, a Patricia zamówiła wódkę martini bez wermutu. Powiedziałem kelnerowi, żeby zrobił to Grey Goose wódka. Wyszedł, a ona zapytała mnie: " dlaczego Szara Gęś. Nigdy tego nie piłem.
– Będziesz teraz, kiedy spróbujesz pierwszy raz – powiedziałem. – Jezu – powiedziała po pierwszym łyku. – To jest naprawdę dobre i takie gładkie.
– Trzymaj się mnie kochanie, pokażę ci jedną lub dwie rzeczy, których nauczyłam się w moim długim, uporządkowanym życiu”. Wzięła linijkę prosto od Sigourney Weaver i powiedziała: „pokaż mi wszystko”. Chyba nigdy nie słyszałam słowo „wszystko" brzmiało bardziej prowokująco. „Wszystko?" – zapytałem po krótkiej przerwie. Jej oczy utkwiły mi w oczy, pochyliła się i szepnęła mi do ucha z całą pasją i poddaniem, jakie kiedykolwiek słyszałem i powtarzałem, "tak wszystko".
Na szczęście dla mnie przedstawienie się zaczęło, inaczej wyciągnąłbym ją z teatru na taras i poszłabym z nią w świetle księżyca pod usianym gwiazdami nocnym niebem. Produkcja była dobra i oboje cieszyliśmy się pokazem, ale żadne z nas nie mogło zignorować płonącego ognia. Byliśmy jak dwoje kochanków ze szkoły średniej. Przez cały czas musieliśmy być w bezpośrednim kontakcie fizycznym. W pewnym momencie pokazu wzięła moją rękę i przesunęła ją do swojego uda, unosząc moją rękę wysoko, podciągając spódnicę w górę jej nóg.
Zamknęła moją dłoń między rozgrzanymi udami i wygładziła spódnicę. Mieliśmy miły, cichy stół na kolację. Patricia wypiła kolejne martini, a ja dietetyczną colę. Jedliśmy oszczędnie i dzieliliśmy się wspaniałym crme brûle.
Po obiedzie poszliśmy na spacer po pokładzie z promenadą i zatrzymaliśmy się, aby cieszyć się księżycem migoczącym w wodzie i miękkimi dźwiękami statku przebijającego się przez fale. Szliśmy po pokładzie, opierając się o siebie w miękkiej tropikalnej nocy, niewiele mówiąc, dużo czując. Spędziliśmy czas przy obiedzie, rozmawiając o jej poprzednim małżeństwie oraz o wzlotach i upadkach jej życia. Kiedy zaczęła mówić, to było tak, jakby otworzyło się jakieś wewnętrzne cholerstwo, jego wrota, historia i emocje wypłynęły. Kilka razy się rozpłakała, prawie płacząc.
Myślę, że w pewien sposób odkładała sprawy za siebie, jakby czuwała nad smutnymi momentami swojego życia. Zachichotała trochę i powiedziała: „Myślę, że jestem trochę podchmielona. Zwykle nie wypijam więcej niż jednego drinka, a wypiłam trzy”. – Wszystko w porządku – powiedziałem.
„Trochę się chwiejesz na swoim CFMS, ale w sumie jesteś świetny”. - CFMS? Co to jest? „Chodź, pieprz mnie buty”. „O mój Boże. Nie wiedziałem, że moje buty mogą zdradzić to, o czym myślałem”. Śmialiśmy się z tego serdecznie.
"Co powiesz na pójście na dyskotekę na nocną czapkę, a potem może znajdziemy coś do zrobienia?" – powiedziałem z lekkim złośliwym uśmiechem. „Prowadź, ale będziesz musiał mnie trzymać, żebym się nie zachwiał za burtę”. Całowaliśmy się w windzie.
To był pocałunek namiętności, uczucia i obietnicy. Był to pocałunek, który pochodził z miejsca głęboko w środku, gdzie miłość i pożądanie mieszają się w nieokreślone, niekontrolowane uczucie, które przekracza emocje. Usiedliśmy w naszym ciemnym kąciku i poszedłem po drinki.
Potrzebowałem chwili, żeby się pozbierać. Miałem kłopoty. Naprawdę łączyłem się z tą kobietą i wiedziałem, gdzie kończy się ta droga. Byłem nim wiele razy wcześniej i nie byłem przygotowany na to, żeby go ponownie.
Zraniłem zbyt wiele osób i sam zostałem zraniony zbyt wiele razy, aby mieć jakąkolwiek wiarę w moją zdolność do nawiązania kontaktu z inną osobą. Byłem wadliwym człowiekiem. Moje serce było zamknięte w jakimś emocjonalnym pustkowiu, który nie pozwalał nikomu wejść. Kiedy poczułem, że się zbliżam, zawsze znajdowałem sposób, aby pieprzyć myśli.
Byłem naprawdę dobry w tej części, w tej pieprzonej części. Ślubowanie emocjonalnego celibatu nie stanowiło dla mnie ochrony. To była ochrona dla innych ludzi. Nie byłem draniem bez uczuć i żalu. Miałem wspólną troskę o bliźniego, a właściwie o kobietę.
Wróciłem do naszego stolika i usiadłem. Dałam Patrycji jej martini i dużą szklankę wody. "Dlaczego woda?" zapytała. „Kiedy pijesz, najgorszą częścią kaca jest odwodnienie, a jeśli pijesz słodkie napoje, cukier dodaje do tego. Jeśli pijesz dużo wody podczas picia, może to całkowicie wyeliminować kaca lub przynajmniej go zmniejszyć” ” Hmm, to dobra wskazówka”, powiedziała i kontynuowała: „Jestem trochę podchmielona i chcę się z tobą ubić”.
– Dobra, strzelaj – powiedziałem. „Chcę, żebyśmy po prostu skoncentrowali się na zabawie podczas tego rejsu. Wiem, że martwisz się o to, co to wszystko znaczy i chcę, żebyś przestał się tym martwić i po prostu cieszył się mną, nami”. – Czy moja troska jest aż tak oczywista? Zapytałam. Bez wahania odpowiedziała: „Tak i to słodkie, że troszczysz się o mnie, ale po prostu potrzebuję, abyśmy odpuścili.
Chcę kopnąć pięty”. „Przepraszam, jeśli nałożyłem na ciebie tłumik. To tylko dlatego, że nasze połączenie zaskoczyło mnie”. „Mnie też to zaskoczyło, ale po prostu cieszmy się tym, co zostało przed nami postawione”. – Umowa stoi – powiedziałem i poczułem się bliżej niej dzięki jej uczciwości i szczerości.
„Powiedz mi o sobie coś, czego większość ludzi nigdy nie pozna”. „Niech pomyślę. Dobra, oto mały smakołyk. Jestem sfrustrowanym autorem i od czasu do czasu piszę opowiadania erotyczne i publikuję je w Internecie”. „To genialne.
Czy masz coś, co mogę przeczytać?” "Nie tutaj ze mną, ale obiecuję, że podam stronę internetową i inne informacje przed zakończeniem rejsu." „Jedną z rzeczy, które były frustrujące w moim małżeństwie, było to, że mój mąż sprawiał, że czułam się brudna za każdym razem, gdy sugerowałam jakąkolwiek aktywność seksualną poza pozycją misjonarską” – powiedziała. – Jego strata – zaśmiałem się. "Nigdy nie będziesz miał ze mną tego problemu." "Obietnica?" – Uroczyście przysięgam. „Jesteś odważnym mężczyzną.
Skąd wiesz, że nie jestem jakimś maniakiem seksualnym?” „Ponieważ wszystko, co możesz zrobić, ja mogę zrobić lepiej” – odparłem. "Och, to jest wyzwanie." „Przynieś to”, było wszystkim, co mogłem wydostać. – Jesteś włączony – powiedziała. Jej słowa nie były niewyraźne, ale można było powiedzieć, że napoje miały na nią wpływ. „Ok, powiem ci coś seksownego, a ty mi coś seksownego”.
– Dobrze – powiedziałem. "Ty pierwszy." Wybór dam. Ty zaczynasz. - Dobra, dobra, daj mi chwilę – powiedziałam, myśląc, próbując zdecydować, którą z moich wielu perwersji można bezpiecznie podzielić się z nią. „Dobra, rozumiem.
Pamiętasz zeszłą noc…” „Nie!” przerwała. „Teraz kto jest mądrym tyłkiem?” Odpaliłam. „Przepraszam, mów dalej.” Ściszyłam głos, bardziej z powodu tematu niż bliskości kogokolwiek „Okej, kiedy wchodziłem w ciebie, a ty jęczałaś i wierciłaś się, miałam ochotę chwycić twoje nadgarstki i mocno je trzymać nad głową i mocno w ciebie wbić”.
Nie odpowiadała przez chwilę, po czym powiedziała: „Boże to jest gorące. Chciałbym, żebyś to zrobił. – Twoja kolej – powiedziałem.
– Właśnie ci powiedziałem, że chciałbym, żebyś to zrobił. To była moja odpowiedź. Znowu twoja kolej. - Nie wyjdziesz tak łatwo, dzieciaku - powiedziałem.
- Och, okej - powiedziała. moje usta. To było tylko na chwilę, potem odpuściłeś, ale to naprawdę mnie podnieciło.
– „Zaczynam tu widzieć motyw” – powiedziałem. „Czy podoba ci się, kiedy twój kochanek jest trochę, jak Mówię to, ahh, po stronie wymagającej?” „Nie wiem, bo nigdy nie miałem z tym żadnego doświadczenia, ale jeśli to może być wskazówka, moje majtki są tak mokre, że obawiam się, że pojawi się mokra plama poduszkę, kiedy wstajemy. — Powiedziałbym, że to dobra wskazówka. Wiesz, że umysł jest najbardziej wrażliwą strefą erogenną. – Dobra, jeszcze jedna – powiedziała.
Znowu byłam w rozterce. Ile można ujawnić osobie, którą znają zaledwie kilka dni? tutaj idzie. To może sprawić, że wybiegniesz z krzykiem z pokoju. – Wątpię – powiedziała.
„Pewnego dnia powiedziałem coś o uderzeniu cię w tyłek, a ty odpowiedziałeś coś, co brzmiało jak wyzwanie. Nie wiem, czy to było świadomie zaplanowane, ale subtelnie poruszyła tyłkiem na kanapie i znów skrzyżowała nogi. – Chwileczkę – powiedziała. „Muszę złapać oddech.
Ok, to wyjaśniam, ale mam tę powracającą fantazję o byciu zmuszanym do seksu. Nie zgwałcona, ale jakoś zmuszona do współpracy i w końcu cieszę się tym i mam wspaniały orgazm, ale przez cały czas czuję się zawstydzona i upokorzona, że mi się to podoba. To mylące. - Wiesz, nie wydaje mi się, żeby to była taka dziwna fantazja. Myślę, że wiele kobiet mogłoby mieć taką myśl.
Myślę, że ma to coś wspólnego z ideą, że jeśli jesteś „przymuszany”, cytat-bez cytatu, że jesteś zdecydowany na odpowiedzialność za czyn. Czy to ma jakiś sens?” „Tak, ma”. Mógłbym zagłębić się w swoją teorię, ale wolałbym odprowadzić cię do twojego pokoju i mieć trochę prywatności. Nic nie powiedziała, tylko wstała i wyciągnęła rękę.
W jej kabinie pocałowaliśmy się, a ona przeprosiła i poszła do łazienki. Wyszedłem na werandę i patrzyłem, jak fale chwytają światło księżyca i przemykają obok statku w noc. Wydawało się, że była tam przez wiele godzin i zacząłem się zastanawiać, czy wszystko z nią w porządku.
Wreszcie pojawiła się, ubrana w prostą, białą jedwabną koszulę nocną tuż nad kolanem. Pachniała cudownie świeżo i egzotycznie. Dołączyła do mnie na werandzie i staliśmy w milczeniu przemoczeni przez chwilę. Moje ramię obejmowało jej ramiona, a jej głowa lekko opierała się o moją klatkę piersiową.
Przysunąłem usta do jej ust i pocałowaliśmy się namiętnie, rozpustnie, zachłannie. Wciągnąłem jej ciało w swoje. Byłem już jak kolec kolejowy. Przesunąłem rękę w dół jej tyłka i podniosłem rąbek jej koszuli nocnej z tyłu jej nogi, moja ręka spoczęła na jej tyłku.
Pieściłem jej policzki, a językiem atakowałem jej usta, szyję i uszy. Moje palce przesunęły się do fałdy między jej policzkami, a ja przesunąłem dłonią w górę iw dół od jej pleców do jej cipki. Kiedy to zrobiłem, jej ciało nie mogło zdecydować, czy chce naciskać na mojego penisa, czy poruszać się po moich palcach.
Złagodziłem jej dylemat, przenosząc nas do jej kabiny i zamykając przesuwane szklane drzwi. Usiadłem na łóżku i wciągnąłem ją na swoje kolana. Przesunąłem ustami po jej pokrytej jedwabiem piersi, gryząc figlarnie jej sutek, podczas gdy moja druga ręka znalazła drogę pod jej suknię i przesunęła się po jej wzgórku, mój palec wsunął się między jej usta i drażnił jej łechtaczkę. Nie była subtelna w rozstawianiu nóg. Otworzyła się przede mną w niewątpliwym zaproszeniu.
„Boże, jesteś napaloną małą dziwką” – szepnąłem jej do ucha. „Jestem dla ciebie” – odpowiedziała. „Wiesz, rozwiązłe małe dziewczynki mają tendencję do dostania tego, o co proszą, czasami lania, a czasami są zmuszane do robienia niegrzecznych rzeczy”.
Wszystko, co otrzymałem w odpowiedzi, to słyszalny jęk, gdy jej usta zamknęły się na moich i wepchnęła język do moich ust. Jej cipka zaczęła moczyć moją rękę. Przesunąłem palcami w górę, by drażnić jej łechtaczkę i byłem zaskoczony małym guzkiem. Byłem jak diament.
Spojrzałem w dół i wcale nie byłem zaskoczony, widząc jej małą łechtaczkę wystającą z kaptura, błagającą o uwagę. Wstałem i spojrzałem na nią. – Połóż się i nie ruszaj – rozkazałem.
W mgnieniu oka rozebrałem się i dołączyłem do niej. Uśmiechnęła się i złączyła nogi. "Mówiłem ci, żebyś się nie ruszał," powiedziałem, zarzucając na nią nogę, siadając na niej okrakiem, mój kutas leżał na jej brzuchu.
„Wiem”, brzmiała jej odpowiedź. Chwyciłem jej nadgarstki i poruszałem się w górę jej ciała, aż mój kutas znalazł się kilka cali od jej ust. „Zamierzam wstać, a kiedy to zrobię, chcę, żebyś położył ręce za boki”. Wstałem, a ona zastosowała się.
Odsunąłem się z powrotem, skutecznie chwytając jej ramiona pod sobą. Sięgnąłem w górę i chwyciłem tył jej głowy jedną ręką, podczas gdy moja druga ręka poprowadziła mojego fiuta do jej ust. Wzięła mojego fiuta do ust i zaczęła podnosić głowę, próbując wciągnąć jak najwięcej mnie do ust. Jej język pogłaskał mnie pod spodem, co prawie doprowadziło mnie do przepaści.
Innym razem zalewałem jej usta spermą, ale dziś wieczorem chciałem się z nią pobawić i sprawić, że będę ostatni. Wysunąłem się z jej ust, a ona z trudem łapała oddech. Przesunąłem się w dół jej ciała i zacząłem powolny atak na jej łechtaczkę. Jęczała, rzucała się i ruszała, by odzyskać kontakt za każdym razem, gdy przestałem bawić się jej łechtaczką.
Wsadziłem język w nią tak daleko, jak tylko się dało i zassałem jej wewnętrzne wargi, przygryzając je delikatnie, a następnie wróciłem do przesuwania językiem po jej łechtaczce tak lekko, jak tylko mogłem. To doprowadzało ją do szaleństwa. Presja była wystarczająca, by ją podniecić, ale niewystarczającą, by mogła wysiąść. Moja ręka obejmowała jej tyłek, gdy ją lizałem i bezgłośnie.
Odsunąłem palce od jej cipki i ponownie zaatakowałem jej łechtaczkę. Drażniłem jej pomarszczony tyłek palcem i wszedłem głębiej w nią. Czułem, jak zaciska się wokół mnie.
Zamknąłem usta na jej łechtaczce, zacząłem ssać i delikatnie przesunąłem językiem. Jej tyłek przycisnął się do mnie i poczułem, jak zaczyna się trząść z orgazmu. Trochę wepchnąłem w nią palec i to ją przerosło. Mój palec nie minął jej zwieracza.
To było w niej i przez chwilę bałem się, że uszczypnie mój mały palec. Jej jęki zamieniły się w szlochy pożądania, gdy przeszła przez szczyt. Jej ciało było jednym wielkim spazmem. Ostatecznie siłą odepchnęła od siebie moją głowę. – Mój Boże – powiedziała bez tchu.
„To był najgłębszy, najpotężniejszy orgazm, jaki kiedykolwiek miałem”. Podniosłem się i wziąłem ją w ramiona, gdy leżeliśmy razem. „Nic dziwnego, moja droga, w końcu prawie cały dzień zajmujemy się taką czy inną grą wstępną”.
- A co z tobą? Nie doszedłeś? „Nie martw się” – zaśmiałam się – „Zrobię to, ale chcę spędzić całą noc kochając cię i doprowadzając do orgazmu. „Ok, cóż, jeśli to cię kręci, to chyba będę musiał dużo dojść. Oczywiście tylko dla ciebie”. Leżeliśmy sobie w ramionach, rozmawiając. Gdy to zrobiliśmy, zacząłem głaskać jej tyłek, przesuwając po niej palcami i od czasu do czasu przesuwając palce po jej cipce i tyłku.
Nie dała żadnej negatywnej odpowiedzi, kiedy zacząłem powoli koncentrować moją uwagę na jej pomarszczonej małej dziurce. Jej oddech stał się płytki i prawie niesłyszalnie jęczała. – Podoba mi się, gdzie był twój palec, kiedy przyszłam – powiedziała szeptem. – Może powinienem poświęcić tej części ciebie trochę więcej uwagi.
Wszystko, co zrobiła, to odepchnęła się od moich palców, kręcąc tyłkiem przy mnie. Znowu byłem bardzo, a mój fiut przeciekał na łóżku. Przesunąłem ją na brzuch i podciągnąłem na kolana. „Nigdy tego nie robiłam” – powiedziała.
„W porządku, po prostu słuchaj mnie i rób, co mówię”. Dostałem się za nią i przesunąłem mojego fiuta przez jej szczelinę. Już dyszała i czułem, jak jej soki zaczynają moczyć jej cipkę i mojego fiuta. „Pochyl biodra do góry, wygnij plecy i połóż głowę na materacu”.
Zrobiła to i zostałam nagrodzona wspaniałym widokiem na jej najbardziej intymne części. "Wiesz, że jesteś w bardzo uległej postawie?" Zapytałam. „Wiem, podoba mi się, ale trochę się boję”.
Przeniosłem mojego fiuta do jej łechtaczki i zacząłem pocierać go głową. – Czy to pomaga strachowi? Jedyne, co zrobiła, to jęknęła i próbowała uchwycić moją męskość swoją cipką. Umieściłem główkę mojego fiuta przy wejściu do jej cipki i powoli wepchnąłem się do środka. Kilka razy sapnęła i poczułem, jak się napina. - Zrelaksuj się – powiedziałem jej, rozciągając ją i wchodząc głębiej w nią.
„O Panie, jesteś o wiele głębszy niż zeszłej nocy” – powiedziała i naprawdę nie wiedziałam, czy narzekała, czy nie. Zacząłem powolne pchanie. Wygląd mojego kutasa wciągającego i wysuwającego jej wewnętrzne usta był bardzo erotyczny.
Chwyciłem ją za biodra i przyciągnąłem do siebie. "Proszę, idź powoli, jesteś tak głęboko." Ale jej ciało mówiło inaczej i tak jak zeszłej nocy wzięła mnie, aż poczułem, że jestem tak głęboko, jak ona jest w stanie mnie wziąć. Zatrzymałem się i wszedłem i wyszedłem. Gdy zwiększyłem tempo, poczułem, jak się rozluźnia i wbiłem w nią kolejny cal. Byłem tak głęboko, jak mogłem i myślę, że byłem tak głęboki, jak ona mogła.
Zacząłem w nią wpompowywać i czułem wyciekający z niej smar. Tylko tym razem jej soki były inne, była gęstsza i mniej wodnista. To było niesamowite.
Czułem, jak zaczyna wspinać się do orgazmu, więc wyszedłem z niej i ponownie potarłem głową o jej łechtaczkę. Jej nogi zaczęły się trząść. Przesunąłem się na jej plecy w uścisku i szepnąłem jej do ucha: „Zrelaksuj się i zaufaj mi”. Potwierdziła głową. Potem chwyciłem mojego penisa, mokrego od niej, i wsunąłem głowę na jej tyłek.
Poczułem jej napięcie, kiedy zatrzymałem się i wyrównałem mojego fiuta z jej małą dziurką. - Pójdę powoli – powiedziałem, pochylając się do niej, a głowa tylko nieznacznie zaczęła wchodzić. Nacisnąłem trochę i poczułem jej drżenie, gdy jęczała z mieszaniną przyjemności i dyskomfortu. Odsunąłem mojego fiuta i wsunąłem go na nią, zbierając dodatkową wilgoć.
„Myślę, że to może pomóc, jeśli trochę pomasujesz swoją łechtaczkę, a kiedy znów będę przeciwko tobie, cofniesz się do mnie”. Wszystko, co dostałem, to stłumione „w porządku”, ale jej ręka przesunęła się do łechtaczki i mogłem poczuć, jak ociera się o to, tworząc powolne, lekkie kręgi. Położyłem głowę na jej otworze pośladka i ruszyłem do przodu, jej ręka zaczęła szybciej poruszać się po jej łechtaczce. Czułem, jak powoli wraca do mnie. Mój kutas powoli zdobywał wejście.
Boże, była ciasna. Tak wolno, jak musiałem wejść w jej cipkę, nie byłem wcale pewien, czy mogę wbić mojego kutasa w jej tyłek. Słyszałem jej jęk i jestem całkiem pewien, że mówiła „ow” pod nosem, ale utrzymywała powolny nacisk i odprężała się.
Czułem, jak mój kutas zaczyna podróżować do jej odbytu. Cofnąłem się trochę, a potem przesunąłem się do przodu. Jej palce tańczyły nad łechtaczką, a moje podniecenie szybko rosło.
Zacząłem powoli wchodzić i wychodzić i jednym z moich wewnętrznych przekonań poczułem, jak napiera na mnie, i wślizgnąłem się przez jej zwieracz. „Ach, ach, ach” było wszystkim, co mogłem zrozumieć. Zacząłem w niej coraz głębiej pulsować. Jej ręka leciała teraz w oślepiającym ruchu nad jej łechtaczką i nagle usłyszałem, jak mówi: „O tak, pieprz mnie, pieprz mnie”.
I zrobiłem. Byłem w pobliżu tego miejsca, w którym musiałem się zatrzymać lub stracić wszelką kontrolę. Już miałem się wycofać, kiedy usłyszałem, jak głośno jęknęła i powiedziała: „Cumming.
O Boże, Cumming”. To było tyle, ile mogłem znieść i zacząłem pieprzyć jej tyłek na poważnie, wbijając się w nią tak głęboko i jak mogłem. „Dobra dziwko. Teraz dobrze wyrucham twoją małą dupę” – oznajmiłem, uderzając w nią i zbliżając się do mojego orgazmu. Straciłem rachubę tego, co robiła, ale myślę, że przechodziła od jednego orgazmu do następnego bez przerwy.
Mój kutas spuchł. Jęknęła, a ja uwolniłem orgazm, który musiał spowodować galon spermy, a przynajmniej tak się wydawało. Czułem, jakby mój kutas pulsował w niej przez pół godziny. Upadliśmy na łóżko, ja na niej, trzymając swój ciężar na łokciach, twarz w jej włosach.
Czułem, że się kurczę, a ona w końcu wypchnęła mnie z głośnym trzaskiem. Oboje się roześmialiśmy. „Moje słowo”, powiedziała „Ciągle myślę, że dałeś mi najwspanialszą spermę w moim życiu, a potem sprawiasz, że sperma jest jeszcze lepsza”.
„Nie wiem, jak odpowiedzieć na tak wysokie pochwały” – powiedziałem jej. "Czy wszystko w porządku?" „Jestem trochę obolała”, powiedziała mi. „Chcesz, żebym to pocałował i żeby wszystko było lepsze” „Hmmm, nie dzisiaj. Mam wrażenie, że jestem tam dość nieporządny”. „Myślę, że musiałbyś być.
Między nami dwojgiem, przypuszczam, że jest litr płynu na tobie, w tobie i na łóżku”. Wstała i posprzątała. Umyłem się za nią i wróciłem do łóżka, żeby się przytulić.
– Zamierzasz dziś ze mną spać? Chciałabym – powiedziała. „Zabranie kogoś do łóżka to wspólna przyjemność, spanie z nim wskazuje na znacznie głębsze znaczenie i znacznie głębsze połączenie, więc tak, śpię z tobą”. Zgasiliśmy światło i księżyc oświetlił pokój, migocząc od wody i wpadając przez okno. Poruszaliśmy się razem, nasze nogi splecione razem z naszymi sercami.
Ostatnią rzeczą, jaką jej powiedziałem, było: „Mamy kłopoty, prawda?” „Tak, kochanie, jesteśmy”, brzmiała jej odpowiedź. Następnego dnia zeszliśmy po trapie na brzeg. Mieliśmy spędzić dzień na zwiedzaniu San Juan.
Dla Patricii było trochę za wcześnie na poważne zakupy, więc poszliśmy do starego fortu, który znajduje się około kilometra od terminalu statków wycieczkowych. To nie jest spacer. To powolna wspinaczka pod górę do wspaniałego starego hiszpańskiego fortu, który strzegł portu przez dziesięciolecia. Teraz była atrakcją turystyczną i spędziliśmy czas podziwiając widoki na Karaiby, port i miasto San Juan, które były warte długiego spaceru. Gdy wracaliśmy na statek, poprowadziłem Patricię na małą sekretną atrakcję, którą odkryłem, że ostatnio byłem w tym porcie.
U podnóża wzgórza, prawie pod fortem, znajduje się stary cmentarz. Jest wypełniony nagrobkami z XV i VI wieku. Z samego cmentarza roztacza się wspaniały widok na ocean. Fajnie jest przejść przez to miejsce i spróbować wyobrazić sobie życie pochowanych tam ludzi. Czy byli kupcami? Jak trafili do tego tropikalnego raju? Przeszliśmy przez sklepy z turystami na Starym Mieście w San Juan i dostaliśmy darmowe zdjęcia Bacardi od skąpo odzianych dziewczyn Bacardi.
Patricia trochę tu i trochę tam kupiła. W pewnym momencie wymknąłem się i kupiłem jej bransoletkę z muszli na kostkę za 00 dolarów. Zatrzymaliśmy się na lunch w małej restauracji ze stolikami na zamkniętym patio z tyłu, zacienionym przez ogromną bugenwillę. Było to idealne miejsce, intymne, ciche, z brukowaną podłogą ze stołami i krzesłami, które chwiały się bez względu na to, ile torebek z cukrem umieszczono pod nogami.
Po zamówieniu spróbowałem wyrównać stół. Pracując z jedną z nóg stołu pod obrusem spojrzałem na nogi Patrycji i oddech uwiązł mi w gardle. Miała na sobie letnią sukienkę do kolan, a kiedy przygotowywałem wyrównanie, rozprostowała nogi, co zsunęło jej spódnicę do połowy uda.
To dało mi cudowny i erotyczny widok na jej cudowne nogi, a jako bonus mogłem zobaczyć drobną nutę pastelowych zielonych majteczek. Gdy wyszedłem spod stołu, powitał mnie diabelski uśmiech. – Czy masz nogi tak, jak chciałeś? – spytała, podwójny entender wcale się nie zamaskował.
„Nie, myślę, że potrzebują trochę więcej uwagi, ale wyglądały cudownie”. Zaśmiała się. „Nigdy wcześniej nie miałam czelności, żeby to zrobić” – powiedziała. "Co zrobić?" Zapytałem: „Wiesz, pokaż moje nogi nie tak jak damy”. "Czy to jest coś, co chciałeś zrobić od jakiegoś czasu?" „Nie chcę już o tym rozmawiać” – powiedziała, co odpowiadało na wszystkie moje pytania.
„Nie! Nie wyjdziesz tak łatwo” – zaśmiałem się. „Dobrze, na razie tylko tyle ci powiem. Kiedy byłem na studiach, miałem zajęcia w jednym z tych teatralnych miejsc. Wiesz, z siedzeniami ustawionymi na pochyleniu nad profesorem.
– Tak, wiem, jak siedzenia na stadionie. „To jest to. Cóż, to był mój pierwszy rok w college'u i zauważyłem, że profesor patrzył na mnie dużo częściej niż na pozostałe dwieście osób w klasie. W końcu zrozumiałem, że kiedy nosiłem spódnicę, miał całkiem dobry widok na rzeczy, jeśli w ogóle byłem nieostrożny”.
- Więc co z tym zrobiłeś? Zapytałem: „Nic. Nie zrobiłem nic poza noszeniem większej ilości spodni na te zajęcia”. – Słyszę niewypowiedziane ale – powiedziałem.
Położyła się. „Dobrze po tym, jak zorientowałam się, dlaczego na mnie patrzy, przyznałam przed sobą, że podnieciła mnie myśl, że patrzył na mnie publicznie, ale byłam zbyt niewinna, żeby zrobić cokolwiek poza noszeniem spodni”. Zjedliśmy posiłek z lokalnej ryby z ryżem i fasolą. To była mile widziana uczta z dala od rejsu.
Czekałem na zmianę, kiedy Patricia przeprosiła, by skorzystać z udogodnień. Kiedy pochyliła się, żeby mnie cmoknąć w policzek, wyszeptałem: „Zdejmij majtki”. Położyła się czerwona i pokręciła głową „nie”. Kiedy wróciła, kelner przyniósł mi resztę i ruszyliśmy na zatłoczone ulice.
Szliśmy wzdłuż, spacerując po sklepach i rozmawiając. Osiągnęliśmy nowy poziom komfortu ze sobą i dodało nam to poczucia spokoju, co zwiększyło i wzmocniło elektryczne przyciąganie zwierząt, które mieliśmy dla siebie nawzajem. Wpatrując się w morze, stojąc przy wale, przesunąłem rękę z jej talii na jej plecy, ale nie był to ruch jawny i chociaż wskazywał na duży stopień intymności, nie był rażąco seksualne.
Kiedy bawiłem się jej plecami, pochyliła się do mnie i powiedziała pod nosem: „Jeśli szukasz szwu, nie znajdziesz go. Są w mojej torebce”. "Więc jesteś naga pod tą cienką sukienką?" Zapytałam. – Tak – powiedziała. „Czy jestem dobrą dziewczyną?” Nie mogłem powstrzymać się od chichotu.
"Nie, jesteś całkiem niegrzeczną dziewczyną, ale kocham to." - O nie! Byłem zły. Co się ze mną stanie? „Boże, jesteś takim flirciarzem”, powiedziałem. Jej nastrój przybrał poważny wygląd.
„To dlatego, że czuję się przy tobie bezpieczna i wolna. Myślę, że zacząłeś odblokowywać we mnie rzeczy, o których istnieniu nie wiedziałem lub byłem tak głęboko zakopany, że nie przyznałbym się do nich, nawet przed sobą samym”. „Jestem zaszczycony, że czujesz się w ten sposób. Wiesz, że jesteś bardzo seksualną kobietą, po prostu nie miałaś szansy, aby ta część ciebie wypłynęła na powierzchnię”. „Naprawdę tak myślałam” – powiedziała.
„To znaczy, zawsze miałem dość perwersyjne myśli. Po prostu nigdy nie byłem z nikim, z kim mogłem się wyluzować, wiesz, to tak, ale czuję, że zrzucono ze mnie ciężar i czuję się tak wolny. " Nastąpiła długa przerwa, podczas której tysiące myśli kłębiły się w moim umyśle. Byłem pewien, że jej myśli nie były dużo jaśniejsze.
– To była niezła podróż, prawda? powiedziała. „Myślę, że to mało powiedziane”, odpowiedziałem. "Jeszcze jedna rzecz…" "Dobra, strzelaj," powiedziałem.
"Cóż, najpierw chcę ci powiedzieć, że jesteś pierwszą osobą w moim życiu, z którą mogę porozmawiać o seksie." – Potraktuję to jako kolejny komplement – powiedziałem. „Pewnego popołudnia, kiedy ucinałem sobie drzemkę i myślałem o tobie i rzeczach, które zrobiliśmy, naprawdę się podnieciłem i zacząłem bawić się sobą tylko trochę. Gdy byłem coraz bardziej podniecony, zacząłem fantazjować i dobrze, nie wiem, jak to powiedzieć, ale przestraszyłem się swoich fantazji. Wiem, że to brzmi naprawdę dziwnie.
Zacząłem się zastanawiać, gdzie są granice dla mnie, dla ciebie, dla nas. I to mnie przeraża." „Chyba trochę rozumiem. To tak, jak daleko mam się posunąć? Czy zamienię się w jakąś perwersyjną księżniczkę porno?” Zaśmiała się głośno.
„To zabawne określenie, ale tak, właśnie o tym myślałem”. „Wszystko, co mogę zrobić, to powiedzieć ci, jak to widzę. Musisz to wziąć stamtąd”.
„W porządku, jestem cała w uszach” – powiedziała. „Zanim się poznaliśmy, miałeś kompas moralny. Nadal masz kompas moralny. Po prostu wskazuje więcej kierunków i masz o wiele więcej decyzji do podjęcia. Kod moralny, który kiedyś posiadałeś, został ci narzucony przez wszystkie wpływy w twoim życiu; rodzice, religia, twoja kultura i wiele innych rzeczy.
Teraz możesz dokonywać własnych wyborów. Nie są ci narzucane”. „To ma sens, ale obawiam się, że dokonam złych wyborów”. Nie mogłem powstrzymać się od chichotu.
„Wszyscy dokonujemy w życiu złych wyborów. Podzielę się z tobą moim ogólnym poglądem moralnym, ponieważ i tak odnosi się do seksu. Nie zrobię nikomu nic, co nie jest za ich zgodą i nie pozwolę nikomu zrobić mi czegoś bez mojej zgody.
Co więcej, nie zrobię niczego, co moim zdaniem wyrządzi komuś prawdziwą krzywdę. Myślę, że PJ O'Rourke miał rację, kiedy powiedział: „Nigdy nie rób kochankowi niczego, czego nie zrobiłbyś drogiemu wodoodpornemu zegarkowi na rękę”. – To zabawne – powiedziała – i brzmi, jakby to miało jakiś sens.
Więc nie zamierzałeś dać mi klapsa, grożąc, że mnie skrzywdzisz? To wywołało we mnie lekki śmiech pod nosem. „Nie uważam czerwonego tyłka za szkodę i bez względu na to, jak protestujesz, wiem, że pragniesz dobrego lania”. Wróciliśmy na statek i udaliśmy się na basen, złapaliśmy kilka leżaków w cieniu i zamówiliśmy drinki. – Powiedziałeś, że nie zrobisz nikomu niczego bez jego zgody? – Dobrze – odpowiedziałem.
„Cóż, jak myślisz, że wiesz, czego chcę, a czego nie? Mogę powiedzieć, że nie chcę lania, ale tak naprawdę, część zinga może polegać na tym, że został stworzony do otrzymania lania”. „Właściwie ufam swojemu osądowi i zwracam na ciebie baczną uwagę i mogę przeczytać wiele twoich niewerbalnych wskazówek. Wiesz, że jesteś całkiem otwartą księgą, jeśli ktoś zwraca na to uwagę”. „Może to jedna z największych zmian w moim życiu” – powiedziała.
"Co? Jaka jest największa zmiana?" „To, że po raz pierwszy w moim dorosłym życiu ktoś zwraca na mnie uwagę”. To stwierdzenie znacznie wykraczało poza nasze rozmowy o seksie i odsłoniło przede mną jej bezbronność, bardziej niż kiedykolwiek. Wszystko, co mogłem zrobić, to sięgnąć i wziąć ją w ramiona, by przytulić ją w duchu.
Pojawiły się drinki i rozmowa stała się jasna. Myślę, że oboje obnażyliśmy nasze dusze na jeden dzień. Kiedy rozmawialiśmy, zauważyłem mężczyznę leżącego na brzuchu, opalającego się.
Był tak usytuowany, że miał wspaniały widok na nogi Patrycji. Jej spódnica podwinęła się wysoko na udach, kiedy leżała na boku twarzą do mnie, z nogami podwiniętymi za nią. Potajemnie powiedziałem jej, że jest obserwowana, ale żeby nie ruszała się i nie patrzyła na niego od razu. – On nic nie widzi – powiedziała.
„Zaraz się zabawimy. Przewróć się na plecy i podnieś kolana tak, aby nogi były ugięte, a stopy znalazły się na salonie”. – Nie mogę – powiedziała z chichotem.
"Pamiętaj, jakiś mężczyzna kazał mi zdjąć majtki w mieście. "Tyle lepiej" odpowiedziałem. Nie ruszyła się od razu, ale powoli położyła się na plecach i podniosła kolana. Wiedziałam, że ten facet ją widzi malutkie opuchnięte usta i jeśli jego wzrok był wystarczająco dobry, założę się, że pojawiło się trochę wilgoci. Utrzymywała tę pozę nie dłużej niż piętnaście sekund, ale wiem, że się przyjrzał.
udawane oburzenie. „Tak, to było świetne. Prawie spadł ze swojego salonu, a ty zrobiłeś to tak subtelnie. Można by pomyśleć, że miałeś lata praktyki” – zaśmiałem się. „Cóż, nie mam”.
Udawane oburzenie stało się teraz bardziej prawdziwym aktem. „Więc, czy to cię podnieciło?”, zapytałem. to cię podnieciło? — odpaliła.
— Tak, tak. Czy to cię podnieciło? Czy twoja mała cipka cieknie?” „Nie i NIE, więc zamknij się!”, powiedziała. Ale uśmiech, który próbowała ukryć, zdradził ją. Tej nocy nasze kochanie się było powolne i intensywnie emocjonalne.
Nie wiem, jak byliśmy w stanie by przejść od namiętności do śmiechu, do łez i z powrotem wielokrotnie przez całą noc. „Ojej”, zacząłem, „zostały nam tylko dwie noce”. Położyła palce na moich ustach i uciszyła mnie.
„Możemy porozmawiać o końcu rejsu ostatniej nocy, nie wcześniej, dobrze? Spaliśmy owinięci w siebie. Obudziłem się wcześnie następnego ranka i pocałowałem ją na jawie, składając małe pocałunki na jej twarzy i głowie. – Wracam do pokoju, żeby wziąć prysznic i się przebrać – powiedziałem. – Dobra – powiedziała sennie.
"Do zobaczenia za dwie godziny." – To będzie o 9:30, dobrze? Zapytałem ją i cicho wyszedłem z pokoju. Spotkaliśmy się na śniadanie w formie bufetu na górnym pokładzie. Złapaliśmy trochę jedzenia i usiedliśmy na fantailu jedząc i rozmawiając o niczym. „Wiesz”, powiedziała, „jedna z rzeczy, które lubię, tylko jedna z nich zwraca na ciebie uwagę, to to, że możemy rozmawiać o naszym fizycznym związku, a ty sprawiasz, że czuję się bardzo komfortowo, robiąc to”. „Dlaczego, dziękuję” – powiedziałem.
„Co powinniśmy dzisiaj zrobić?” zapytała. "Jestem otwarty na sugestie." „Nie sądzę, żeby schodzenie na ląd to dobry pomysł”. – Jesteśmy na morzu – powiedziała z zagadkowym spojrzeniem. – Tak, wiem, dlatego to nie jest dobry pomysł.
To spowodowało, że dostałem od niej klapsa w ramię. "Hej, bez bicia." „Więc, co zamierzasz z tym zrobić? Nie możesz mi powiedzieć, co mam robić”. Wyraz jej twarzy powiedział mi, że lubiła się trochę przekomarzać i cieszyła się z zachowywania się jak bachor.
„Może zaciągnę cię z powrotem do pokoju i dam klapsa twojej gorącej, małej dupie”, powiedziałem. – Nie możesz. – A dlaczego nie – zapytałem. – Bo steward jeszcze go nie posprzątał. Jej oczy miały w sobie błysk, który był czystym wyzwaniem.
– Mamy cały dzień – powiedziałem. "Możemy chwilę poczekać. Poza tym jestem starym człowiekiem, zaczynasz mnie męczyć!" Następne kilka godzin spędziliśmy leżąc przy basenie, obserwując ludzi i spacerując po górnym pokładzie. Spacer, gdy statek jest na morzu, jest bardzo przyjemny.
Oboje szukaliśmy wielorybów, ale żadnego nie widzieliśmy. – Potrzebuję prysznica po tym całym słońcu i spacerach – powiedziałem jej. Ona odpowiedziała: „Ja też. Może pójdę do mojego pokoju i wziąć prysznic, a ty możesz zejść za około godzinę i wysuszyć mi plecy?” – Godzina? Jesteś taki brudny, czy ucinasz sobie drzemkę, zanim zejdę na dół. „To dziewczęca sprawa, nie zrozumiesz”.
- Posieczę tu trochę, potem pójdę do mojej kabiny, prysznic i do zobaczenia za godzinę. Odpowiedziała na moje pukanie do jej drzwi, a moje oczy spojrzały podwójnie. Ubrana była w bardzo, bardzo krótką plisowaną spódniczkę i białą bawełnianą bluzkę. Jej sukienka mogłaby prawie uchodzić za mundurek, który wszystkie dzieci na Karaibach noszą do szkoły. Jedyną różnicą był kolor ubrania.
"Lubisz?" zapytała, robiąc mały piruet, powodując, że jej spódnica podfrunęła tuż przy majtkach. "Skąd to masz?" – zapytałem ze zdziwieniem. Z pewnością nie przywiozła go z Wielkiej Brytanii, a jeśli tak, cóż, jeśli tak, to była o wiele bardziej doświadczona, niż dawała.
Nie mogła stłumić chichotu. „Dostałem go w San Juan w sklepie z używanymi rzeczami”. „Ach, to wyjaśnia, dlaczego miałem problem ze znalezieniem cię po wizycie w sklepie żeglarskim”.
– To był czas – powiedziała. „Mały sklep znajdował się zaledwie dwa sklepy w bocznej uliczce. Widziałem go, gdy spacerowaliśmy”. „Mam dwie uwagi i pytanie.
Po pierwsze wyglądasz fantastycznie, ale nie sądzę, żebym na twoim miejscu chodziła na kolację. Po drugie, niewiele kobiet mogłoby to nosić i uszło to na sucho, wyglądając tak dobrze jak wyglądasz. I moje pytanie. Co cię opętało, żeby to kupić? „Dziękuję za komplementy, dobry panie, ale czy nie miałeś na myśli, że niewiele kobiet w moim wieku?” – Nie – odpowiedziałem.
– Mam na myśli każdą kobietę w każdym wieku. „Co mnie opętało? Czy zdradziłbym zbyt wiele, gdybym powiedział, ty? Myślałem, że jeśli mam dostać lanie, powinienem ubrać się na tę okazję. Rozumiesz, że my, Brytyjczycy, jesteśmy pedantami na punkcie decorum, prawda? " Postawiłem krzesło na środku pokoju i włączyłem telewizor. „Dlaczego potrzebujemy tak głośnej telewizji?” - zapytała Patricia. Nie mogłem powstrzymać uśmiechu i odpowiedziałem: „ponieważ kiedy kopiesz i płaczesz, nie chcę, aby ochrona włamała się i mnie aresztowała”.
Po raz pierwszy widziałam, jak zwątpienie i strach przemykają jej twarz, ale zauważyłam też, że jej sutki się zawęziły i próbowały przebić się przez cienką bawełnianą bluzkę i koronkowy biały biustonosz. Biustonosz nie był w pełni widoczny, ale co jakiś czas dawał kuszące, drażniące przebłyski. - Powinnaś się bać. Przez ostatnie kilka dni byłaś całkiem niegrzeczna i niejednokrotnie rzuciłaś mi wyzwanie, żebym przerzuciła cię przez kolano. Cóż, młoda damo, w końcu spełnisz swoje życzenie.
Odpowiedziała bardzo słodkim i nieśmiałym głosem, „ale nie wiedziałam, że dasz mi lanie na tyle, żebym się rozpłakała”. Jeśli zachowywała się jak niegrzeczna dziewczyna, wykonywała świetną robotę. „Podejdź tutaj i pochyl się nad moim kolanem” – rozkazałem.
Nieśmiało podeszła do mnie iz wahaniem położyła się na moich kolanach. "Jedź dalej do przodu. Chcę, żeby twoje ręce leżały na ziemi i twój śliczny mały tyłek wystawał." Poruszała się powoli i niepewnie. „Jak mam cię przestać, jeśli to dla mnie za dużo?” Łatwo mi na to odpowiedzieć.
– Nie masz. To spowodowało, że przeszedł ją dreszcz i wiła się na moich kolanach. Mój kutas już był, ale nie sądzę, żeby była w stanie go wtedy poczuć.
Wiedziałem, że stymulacja fizjologiczna była pod wieloma względami ważniejsza niż samo fizyczne lanie. Zamierzałem w pełni wykorzystać tę stymulację, jednocześnie zwracając na nią szczególną uwagę, szukając jakichkolwiek prawdziwych oznak, że sprawy zaszły za daleko. „Zanim zaczniemy, chcę zrozumieć kilka rzeczy”. – Dobrze – powiedziała. „Po pierwsze, odpuszczę to tylko tym razem, kiedy zadam ci pytanie, na które masz odpowiedzieć tak lub nie, jeśli to w ogóle możliwe i zawsze z Sir na końcu lub na początku.
Zrozumiano?” „Tak Panie,” odpowiedziała. "Dobrze! Może zaszczepimy w tobie jakiegoś ucznia łatwiej, niż myślałem." "Tak jest." Zatrzymałem się na minutę. – Nie zadałem ci pytania. Milczała. Moja ręka, bardzo powoli, przesunęła się z tyłu jej kolana na dół jej soczystego tyłka, ciągnąc za sobą jej spódnicę.
„Rozstaw trochę nogi”. Poruszała się zgodnie. „Trochę więcej”.
Znowu się poruszyła. Naciągnąłem jej spódnicę na biodra i zrobiłem wielką sprawę ze złożenia jej i idealnego ułożenia. - O rany, mamy bardzo porządne dno, prawda? „Tak, proszę pana,” odpowiedziała miękko.
– Czy zdarzyło ci się już dać klapsa? „Tak, raz, od mojego wujka, mieszkałem z ciocią i wujkiem podczas wakacji w college'u”. "Czy to bolało?" "Tak, proszę pana, dużo." – A czy to cię podnieciło? Czekałem i nie nadchodziła żadna odpowiedź. Wyciągnąłem jej białe majtki do środka tak, aby jej policzki były w pełni odsłonięte i dałem jej lekkie uderzenie.
Dłoń mojej dłoni sprawiła, że brzmiało to lepiej niż klaps w rzeczywistości. "Zadałam ci pytanie." "Proszę, Sir, to jest wystarczająco upokarzające być tak narażonym i bezbronnym." Znowu strzaskałem jej tyłek, tym razem z nieco większą siłą, powodując, że podskakiwała i wierciła się. „No cóż, czy wymyślimy odpowiedź, zanim zaczniesz szlochać tak niekontrolowanie, że nie będziesz w stanie odpowiedzieć?” „Tak, proszę pana, kiedy to zrobił, czułem się bardzo dziwnie.
Płakałem i jednocześnie czułem mrowienie”. "Powiedz mi więcej." „Kiedy to się skończyło, zostałem wysłany do mojego pokoju. Nie pozwolił mi podciągnąć majtek i musiałem iść do swojego pokoju z majtkami na kolanach”. "I?" Zapytałam.
„A kiedy dotarłem do swojego pokoju, upadłem twarzą w dół na łóżko i wciąż trochę płakałem i…” „I co?” "To wszystko, Sir." UDERZYĆ. Tym razem moja ręka zostawiła poważny czerwony ślad. – Nigdy nie kłam. "Tak, proszę pana. Później tej nocy byłem w łóżku i myślałem o laniu i dotykałem się." "Dobra dziewczynka.
Mam zamiar ściągnąć twoje majtki tylko trochę." Z tymi słowami ściągnąłem jej majtki tak, że jej policzki były prawie całkowicie odsłonięte, ale jej cipka wciąż była zakryta. – Zaczniemy – powiedziałem, gdy wylądował pierwszy klaps. Uderzyłem ją jeszcze cztery razy i poczułem, jak porusza się pode mną, próbując powstrzymać ciosy przed lądowaniem w tym samym miejscu. Wypowiadała kilka auczów tu i tam.
Zacząłem delikatnie pocierać jej policzki. Czułem trochę ciepła promieniującego od niej, gdzie skoncentrowałem dwa klapsy razem. Moje palce musnęły szczelinę między jej policzkami i jestem pewien, że jej nogi rozsunęły się odrobinę, a jej tyłek poruszył się tylko trochę. Ciągle biegałem po niej ręką i za każdym razem, gdy przesuwałem zmarszczkę między jej policzkami, czułem, jak rozluźnia policzki i lekko wciska się w moją dłoń.
– Wrócimy – powiedziałem i poczułem, jak sztywnieje pode mną. Wiedziałem, że jest bardzo stymulowana seksualnie przez swoje działania, więc zwiększyłem prędkość moich klapsów i liczbę. Zaczęła wiercić się na moich kolanach, próbując uniknąć uderzeń. Położyłem wolną rękę na jej krzyżu i dałem jej jeszcze pięć klapsów.
Jej tyłek miał poważny odcień czerwieni i promieniowało z niego ciepło. "Skończyliśmy?" zapytała i byłem pewien, że słyszałem, jak robi co w jej mocy, by powstrzymać szloch. – Być może – powiedziałem. „Zrobię z tobą tę umowę.
Jeśli nie jesteś mokry, przestanę. Jeśli tak, będę kontynuował, ponieważ to ma być dla ciebie kara, a nie przyjemność”. – Nie zgadzam się – powiedziała.
"Czemu nie?" Odpowiedziałem. „Po prostu dlatego”, była jedyną odpowiedzią, jaką mogła wymyślić. Widziałem krocze jej majtek i część z nich pokrywała spora mokra plama.
- Dobra, dam ci wybór. Możemy teraz przestać i dam ci słodki i czuły pocałunek i do zobaczenia rano, albo – przerwałem. "Albo co?" zapytała głosem na granicy łez. „Albo daję ci siedem kolejnych bardzo klapsów i podczas gdy je daję, musisz bawić się swoją łechtaczką”.
Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać. "Nie chcę, żebyś szedł." "Więc twoja odpowiedź jest jeszcze siedem klapsów?" – Tak – powiedziała. "Dobrze, wstań." Pomogłem jej wstać. Jej twarz była czerwona, aw jej oczach pojawiło się kilka małych łez. „Chcę, żebyś odwróciła się ode mnie i powoli ściągnęła majtki”.
Zrobiła, jak jej kazano, i zaczęła je ściągać. – Powoli – przypomniałem jej. Kiedy jej majtki dosięgły kolan, pochyliła się, żeby je zdjąć.
– Przestań – powiedziałem. „Pochyl się w pasie i zostaw je wokół kostek, podnieś spódnicę i pozostań zgięty”. Zrobiła, jak kazała, i powoli, nieśmiało podniosła spódnicę. Jej tyłek był jasnoróżowy iw tej pozycji jej wargi cipki pokazywały swoją pełną pulchność. "Dobra, wstań, wykop je i wróć przez moje kolana." Kiedy leżała na moich kolanach, jestem pewien, że poczuła spory guzek w moich spodniach.
„Teraz włóż rękę między nogi i zacznij bawić się łechtaczką”. Jej uległość tym razem była wolniejsza. „To żenujące” – powiedziała. „Po prostu to zrób, albo dodamy więcej klapsów”.
Nie widziałem jej palców, ale widziałem jej poruszające się usta i byłem pewien, że robi tak, jak kazała. "Czy jesteś mokry?" Zapytałam. "Tak jest." "Jak mokry?" "Jestem bardzo mokry, Sir." - Czy to nie mówi nam obojgu, że jesteś małą dziwką, która lubi dostawać klapsy i że cię to kręci? Nie było odpowiedzi, ale jej biodra zdawały się poruszać przy jej dłoni. "Dobrze?" Zapytałam. "Tak jest." "Tak, Sir, co?" „To znaczy, że jestem małą dziwką i lubię dostawać klapsy”.
"Bardzo dobrze, Patricia, siedem klapsów i twoje lanie się skończy, dopóki nie będziesz potrzebować kolejnego. Och, i jeszcze jedno, nie przestawaj bawić się z tobą łechtaczką i pod żadnym pozorem nie dochodź, czy to jasne?" Jej tak, Sir był trochę zadyszany. Oddałem siedem klapsów, zwiększając siłę każdego z nich, tak że zanim dotarłem do dwóch ostatnich, zostawiałem dość jasny czerwony ślad na jej już gorącym różowym tyłku. Kiedy byłem między szóstym a siódmym, poczułem, że jej ruchy się zwiększają i słyszałem, jak zaczyna jęczeć i dyszeć na poważnie.
Jej płacz był mieszanką bólu i przyjemności. Kiedy skończyłem lanie, szybko przesunąłem rękę i położyłem palec na jej pomarszczonej małej dziurce. Jej mały tyłek zaciskał się na moim palcu i chociaż nie byłem w niej bardzo głęboko, czułem spazm jej orgazmu, gdy poczułem ciepłą mokrą plamę na moim udzie.
Kiedy jej drgawki ustąpiły, wziąłem ją w ramiona i przytuliłem do siebie. Płakała na moim ramieniu, a kiedy się ułożyła, zapytałem ją, czy wszystko z nią w porządku. – Tak – powiedziała wciąż trochę drżącym głosem.
Po kilku minutach zaczęła wyjaśniać, co się stało. „Nigdy tego nie spuściłem. Za każdym razem, gdy uprawiamy seks, myślę, że miałem najlepszy orgazm w historii, a następnym razem jest lepiej.
To było tak intensywne i nie mogę zrozumieć, dlaczego lanie i zasadniczo pod twoją kontrolą mnie kręci na tak wiele. To trochę upokarzające, ale upokorzenie sprawia, że jest jeszcze lepiej”. Leżeliśmy w ramionach i patrzyliśmy, jak woda ślizga się przy oknie balkonowym.
Niebo musiało oklaskiwać nasze kochanie się, ponieważ kolory zachodu słońca przeszły z różu przez fiolet do fioletu z pomarańczami i żółcią dla kontrastu i wydawały się na siebie nawzajem krwawić. Usiadła na łóżku i pocałowała mnie powoli i słodko. "Twoja kolej. Zamknij się, połóż się i ciesz się tym. Chcę to zrobić.
Nigdy wcześniej nie pozwalałem mężczyźnie skończyć w moich ustach i chcę to zrobić z tobą." Zrobiłem to i zostałem nagrodzony, że wielokrotnie doprowadziła mnie do krawędzi, a następnie pozwoliła mi się uspokoić przed rozpoczęciem wspinaczki w górę. Pod koniec byłem tak wrażliwy, że trzymała mnie w ustach i dotknęła spód mojego penisa językiem tak lekko, że nie byłem pewien, czy w ogóle dotyka. Drżałem i jęczałem. Mój kutas kapał, a jej mokre, gorące usta raz po raz doprowadzały mnie do krawędzi.
Mniej więcej w czasie, gdy byłem pewien, że nie mogę przestać cumming, spojrzała na mnie, wysuwając mnie z ust, powiedziała: „spuść się w moich ustach. Zalej moje usta, tak jak robisz moją cipkę”, a następnie przystąpiła do lizania i ssania mnie Ponownie. To było wszystko, co mogłem znieść i zacząłem przekraczać krawędź.
Wisiałem tam przez godziny, kiedy jej język bawił się moim kutasem. W końcu poczułem, jak mój kutas puchnie w jej miesiącu i usłyszałem od niej stłumiony jęk. Gdy pierwszy zryw zalał jej usta, chwyciłem tył jej głowy i pieprzyłem usta, kontynuując wypełnianie jej ust, tak że moja sperma ściekała wokół mojego fiuta i jej warg i spływała po jej podbródku. Gdy skończyłem, spojrzałem na nią i zobaczyłem, jak połyka wszystko, co nie wyciekło. Zupełnie z zaskoczenia podpełzła obok mnie i pocałowała mnie, wpychając język i sporą ilość spermy do moich ust.
Cofnęła się, położyła głowę na moim ramieniu i powiedziała: „Pomyślałam, że się podzielę”, z odrobiną złego śmiechu. Odpłynęliśmy spać w swoich ramionach. Wszystko było w porządku ze światem.
Ostatniego dnia rejsu zachowywaliśmy się jak dwójka licealistów, którzy mają swój pierwszy romans, albo długoletni kochankowie, którzy ponownie się spotkali. Naturalnie wchodziliśmy i wychodziliśmy z różnych zachowań. Leżeliśmy przy basenie, spędziliśmy trochę czasu w kasynie na statku, jedliśmy niespiesznie posiłki, chichotaliśmy, opowiadaliśmy dowcipy i dokuczaliśmy innym.
Spędziliśmy czas kochając się nawzajem i będąc kochanymi. To było szczęście. Ostatnią noc spędziliśmy razem leżąc w łóżku z otwartym oknem i dźwiękami fal obmywających statek i morzem rozświetlonym księżycowym blaskiem. Trzymaliśmy się nawzajem. Opowiadaliśmy sobie o naszych nadziejach, marzeniach, porażkach, sukcesach.
Rozmawialiśmy szeptem, jakbyśmy dzielili głębokie tajemnice i tak było. Zasnęliśmy trzymając się nawzajem. Blask naszej miłości przyćmił i zbladł w świetle księżycowego morza.
Następnego ranka odbył się taniec wysiadania. Oboje mieliśmy samolot mniej więcej w tym samym czasie i razem pojechaliśmy na lotnisko. Przywarliśmy do siebie, zanim poszliśmy do naszych oddzielnych hal.
Rozstanie było słodkie i smutne. Bez względu na to, co przyniesie przyszłość, spędziliśmy razem emocjonalnie naładowany czas, dotykając nawzajem swoich dusz, tak jak nie byli dotykani wcześniej. Płakaliśmy do końca tego małego kawałka naszego życia. Po powrocie do domu wysłałem e-mail do Patricii.
Powiedziałem jej, że nie mogę się doczekać kontaktu z nią i mam nadzieję, że odbyła bezpieczną podróż. Sięgałem do niej. Wiedziałem, że chcę sprawić, by to zadziałało i zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby to zrobić. Dni mijały bez zwrotnego e-maila od niej. Zacząłem się martwić i postanowiłem zadzwonić po tygodniu, bez odpowiedzi.
To było poza moim zrozumieniem, że mogliśmy zbliżyć się tak bardzo i podzielić się tak wieloma sobą, że nie miała zamiaru pisać. Kiedy w końcu zadzwoniłem, dostałem jej pocztę głosową. Zostawiłem wiadomość, prosząc ją, aby zadzwoniła lub napisała i dała mi znać, że jest bezpieczna i że się martwię. Dwa dni później jej wiadomość w końcu pojawiła się w mojej skrzynce odbiorczej.
Zaczęło się: „Moja słodka, nie mam odwagi z tobą porozmawiać i powiedzieć ci, co mam ci do powiedzenia, więc proszę, spróbuj zrozumieć. Czuję się strasznie, że cię oszukałem… ." Koniec..
Ubrana w gumowy kombinezon, jest przykuta do ściany, gotowa na przyjęcie gości…
🕑 3 minuty Powieści Historie 👁 2,647Rachel Gumm. Kevin poczuł, że dostał erekcji, gdy spojrzał na swojego teraz bezpiecznie anonimowego przyjaciela. Wyszedł z salonu po kilka rzeczy, kiedy ona się przebierała. Teraz, gdy…
kontyntynuj Powieści historia seksuTajemnicza kobieta wykorzystywana i maltretowana…
🕑 5 minuty Powieści Historie 👁 1,396Nie mając zbyt dużej kolekcji muzyki na imprezy, Kevin włączył album Fatboy Slim, mając nadzieję, że stworzy odpowiednią atmosferę. Posłusznie skierował się w stronę frontowych drzwi.…
kontyntynuj Powieści historia seksuLisa była nerwowa, to był pierwszy raz, kiedy była modelką. Fotograf miał plany co do Lisy!.…
🕑 28 minuty Powieści Historie 👁 1,761Włączając sprzęt, powiedział: „Teraz po prostu zrelaksuj się i wszystko będzie dobrze”. Wrócił do stołu i podniósł jej torebkę. – Po prostu to odłożę. Położył go blisko jej…
kontyntynuj Powieści historia seksu