Młoda kobieta i starszy mężczyzna zakochują się, on pomaga jej dojrzewać seksualnie, a ona pomaga mu emocjonalnie.…
🕑 88 minuty minuty Powieści HistoriePASJA KOLORADÓW. Roberts. ROZDZIAŁ PIERWSZY. Chwytając siekierę i łopatę ze stodoły, przeszedłem dwieście jardów przez łaty śniegu sięgające kostek. Kiedy na równinach Kolorado jest tak zimno, śnieg tworzy skorupę, która pęka pod stopami.
Konie pasące się na odsłoniętym skrawku trawy usłyszały skrzypienie śniegu, skrzypienie bramy, spojrzały w moim kierunku i zaczęły dryfować w moim kierunku. Jest to jeden z wielu aspektów życia rancza, który sprawia, że czujesz się jak kowboj, nawet jeśli jest. Praca na mrozie jest jedną z niezbędnych rzeczy na ranczo, której się boisz.
Jest trzynaście stopni poniżej zera, a wiatr wieje z północy prosto na równiny, a przynajmniej tak się wydaje. Po przejściu krótkiego dystansu ze sznurem koni za sobą podniosłem siekierę i potężnym zamachem zanurzyłem ją w lodzie, który utworzył się na małym stawie. Byłam już przemarznięta do szpiku kości i nie byłam na zewnątrz od ponad trzydziestu minut.
Gdy wielokrotnie wbijałem siekierę w staw, lód zaczął się kruszyć, odsłaniając wodę. Wziąłem łopatę i wyciągnąłem połamane kawałki lodu z dziury. Cofnąłem się, gdy zbliżyły się konie i zacząłem pić wodę.
Nie grali w swoje zwykłe gry o dominację ani nie trzymali się zwykłej pierwszej hierarchii „kto je lub pije”. Ten rodzaj przeziębienia wymaga współpracy stada. Na zmianę, po trzy, pili z dziury. Kilka razy musiałem je cofnąć, aby usunąć warstwę lodu, która narastała na odsłoniętej dziurze.
Gdy patrzyłem, jak piją, poczułem na ramieniu ciepły ciężar i zablokował się obłok pary. Reggae, mój koń, podszedł i położył głowę na moim ramieniu od tyłu i wypuścił chmurę pary z nozdrzy. Potarłem go między oczy dłonią w rękawiczce, zanim poszedł napić się z innymi. Na sposób istot, które stworzyły silną więź, w tej krótkiej chwili potwierdziliśmy nasz związek.
Gdy szedłem na następne pastwisko, aby otworzyć wodę dla klaczy, obejrzałem się i zobaczyłem, jak Reggae patrzy, jak odchodzę, zanim powoli wróciłem na otwarte łąki. Kochałem tego konia i wiedziałem, że on kocha mnie. W ten sposób konie i człowiek połączyły się przez ostatnie 8000 lat. Nie ma sensu wyjaśniać ludziom, którzy nie są końmi, głębi więzi, szczególnie gdy ty i koń pracujecie razem i nauczyliście się ufać sobie i liczyć na siebie w niebezpiecznych sytuacjach.
Niebezpieczne sytuacje dla człowieka i konia nie są obce życiu rancza, zdarzają się zbyt często. Ogarnął mnie smutek, gdy zastanawiałam się, dlaczego nie mogę mieć tak głębokiej relacji z kobietą. Chciałam tego i bardzo tego pragnęłam, ale wydawało mi się, że byłam źle przygotowana do trwałego związku międzyludzkiego. Miałam trzydzieści pięć lat i moje najbliższe relacje były z moim koniem Reggae, wałachem ćwierć konia i moim psem Trixie.
Przynajmniej Trixie, mój pół-wyżeł weimarski, pół-laboratorium, była suką, pomyślałem z sarkazmem. Znalazłem ją niedaleko rancza. Była brudna i wyglądała, jakby od jakiegoś czasu była sama, żywiąc się królikami i śmiercią na drodze.
Zabrałem ją do domu i od tamtej pory jesteśmy razem. Gdy skończyłem przedzierać się do czystej wody dla ostatniego z trzech koni reproduktorów, zobaczyłem zbliżającą się do stodoły ciężarówkę Chestera. Pomachałem i ciężarówka ruszyła w moją stronę.
„Dobry czas”, pomyślałem, „pojaw się, gdy praca jest skończona”. Ciężarówka Chestera zatrzymała się w poślizgu kilka stóp ode mnie, a ja wrzuciłem narzędzia do skrzyni i wczołgałem się do kabiny. Mój Boże, ciepło w taksówce było przyjemne, nawet jeśli upał trochę poparzył twarz po przenikliwym mrozie.
Nie zdawałem sobie sprawy, że było mi tak zimno, dopóki moje stopy nie zaczęły odzyskiwać czucia. – Miło, że się pojawiłaś – zbeształam Chestera. „Hej stary, przepraszam, przespałem się. Miałem wielką noc z Kristin i wróciłem do domu naprawdę późno lub naprawdę wcześnie. Zależy, jak na to spojrzysz” – powiedział z uśmiechem od ucha do ucha, że tylko dziewiętnastolatek może mieć po prawdziwym nokaucie.
„No biggie”, odpowiedziałem, „ale twój tyłek jest mi winien wielki czas”, zaśmiałem się. „Nie ma problemu, posprzątam stragany, ty pijesz kawę” – powiedział. – Umowa stoi – powiedziałem. Chester przystąpił do sprzątania boksów należących do zakwaterowanych koni. Wielu klientów rancza chciało mieć swoje konie w domu, zwłaszcza zimą, niektórzy także latem.
Zostawiliśmy nasze konie na zewnątrz, chyba że było -20 lub mniej. Nastawiłem kawę w małym biurze w stodole i wyszedłem, aby pomóc Chesterowi. Był dobrym dzieckiem z Montrose w Kolorado, który większość swojego krótkiego życia spędził na rodzinnym ranczu. Uśmiechnął się, gdy zobaczył, jak biorę taczkę pełną siana i obornika i kieruję się do drzwi stodoły. Szybko przeszedłem krótki dystans i rzuciłem go na ziemię.
Rozłożymy go na pastwiskach później, gdy pogoda się zmieni. Wróciłem do stodoły i oparłem się o drzwi boksu, podczas gdy Chester nadal sprzątał boksy. "Więc?" Zapytałam.
"Jak poszła wielka randka?". - Och, chyba całkiem nieźle – powiedział z małym pytaniem w odpowiedzi. Opowiedział mi, że wychodzą na prostą kolację, do kina, a potem do domu jej rodziców.
- Rob, jesteś moim przyjacielem i potrafisz dochować tajemnicy, prawda? Chester zapytał mnie. "Tak, Chester, mogę trzymać gębę na kłódkę." Zaczął: „Nie jestem pewien, jak ci o tym powiedzieć, więc po prostu to powiem. Wczoraj wieczorem po tym, jak skończyliśmy się kochać z Kristen, powiedziała mi, że chce spróbować nowych rzeczy, Rob, nie chcę nie wie, czego chce lub co ma na myśli”. - Cóż, Chester, dlaczego po prostu jej nie zapytasz, kiedy nadejdzie odpowiedni czas? Wiesz, nie bądź wredny, ale po prostu poproś ją, żeby dała ci pojęcie, czego chciałaby spróbować.
„Nigdy nie mógłbym tego zrobić. Bardzo ją lubię, ale ona chce być naprawdę poważna, a ja nie. Poza tym ma więcej pieniędzy niż Bóg, a ja jestem spłukanym kowbojem zarabiającym 800 dolarów miesięcznie. przyczepa konna jest warta więcej niż wszystko, co zebrałem razem.
Poza tym ona idzie do college'u, a ja wracam do Montrose, aby przez kilka miesięcy pomagać dziadkowi na jego ranczo.". „Powiem ci jedną rzecz, Chester; kobiety takie jak ona nie spadają ci z nieba na kolana codziennie tak jak ona. Wszyscy wiemy, że jest w tobie zakochana. Tracisz jedyną w życiu okazję.
”. „Wiem, Rob. Po prostu nie jestem gotowy na jakiekolwiek ustatkowanie się”.
„Rozumiem, Chester. Umawiałem się z naprawdę bogatymi kobietami w przeszłości i zawsze czułem się trochę dziwnie. Przez połowę czasu czułem się jak żigolak, a przez drugą połowę czułem się, jakbym był pieprzeniem charytatywnym” – zaśmiałem się.
„Myślę, że nazywam to rzuceniem z nią. Po prostu powiem jej, że musimy się powstrzymać, dopóki nie wrócę na jesień”. - Chester, jeśli masz zamiar z nią zerwać, po prostu to zrób, nie okłamuj jej ani nie nakłaniaj. Kowboj. Cholera, ona na to zasługuje.
Traktowała cię o wiele lepiej niż dobrze. ROZDZIAŁ DRUGI. Kristen miała osiemnaście lat, była w ostatniej klasie liceum i na wszelkie sposoby była piękną nastolatką. Jej rodzice byli naładowani, a Kristen miała wszystko, co najlepsze. W głębi serca była kowbojką i chciała iść do college'u, gdzie mogłaby uprawiać rodeo.
Była całkiem dobrą drużyną i kochała Heel. Miała naturalny talent do łapania tylnych dwóch nóg cielęcia dokładnie w momencie, gdy Głowa naciągnęła ciasną linę na łydce od przodu. Jej koń był znakomitym, wygrywającym pieniądze koniem na skakaniu, który zwiększał jej umiejętności.
Wiele osób przypisywało wszystkie zasługi za jej osiągnięcia w dziedzinie liny jej koniowi i prawdę mówiąc, był wspaniałym i bardzo drogim koniem, ale ona wykonała swoją część. Mimo wszystkich swoich pieniędzy i urody była tak bezpretensjonalna, jak tylko mogła. Była słodka, ciepła i wydawała się zawsze mieć uśmiech na twarzy. Kupiła od nas konia, podobnie jak jej mama i tata.
Zakwaterowali się z nami i wykorzystali nasz obiekt do ćwiczeń, ponieważ zwykle mieliśmy zapas cieląt, których używaliśmy do treningu wspinania się na linę i zespołowego treningu w kojcu. Poznałem ją z jej obecności na ranczu, gdzie uprawiała linę. Poznaliśmy się po raz pierwszy, gdy pewnego wieczoru wyszła, aby spróbować swoich sił w zespole. Ona i ja połączyliśmy się z nowicjuszem na ranczo, aby zrobić nasz trójkąt.
"Więc co mam zrobić?" zapytała. „Nie robiłeś tego wcześniej?”. – Nie – powiedziała.
„Ok, oto moja dwuminutowa klinika zespołowa w zakresie pensji” – zaśmiałem się. „Jest tam trzydzieści głów wołów. Mają liczbę od zera do dziewięciu. Kiedy odjeżdżamy i zbliżamy się do stada, sędzia woła liczbę, na przykład trzy. Naszym zadaniem jest wycięcie wszystkich wołów z liczbą wołów trzy z pozostałych i zawieź je do otwartej zagrody i wsadź do niej bez innych wołów przekraczających białą linię.
Proste – mrugnąłem do niej. „Wciąż nie wiem, czego chcesz, żebym zrobiła” – powiedziała. „Cóż, po raz pierwszy wejdę do środka, wytnę krowę i poprowadzę ją do ciebie.
Ty go podniesiesz i zawieziesz na ten koniec areny i tam go trzymasz”. "Dobra.". "Nie martw się, będę mógł krzyczeć i dać ci wskazówki." "Skąd mamy wiedzieć, kiedy skończyliśmy?" „Kiedy wszystkie właściwe krowy są w zagrodzie, a wszystkie złe krowy są tam, za linią, w której są teraz, skończyliśmy. To wydarzenie czasowe.
Najlepszy czas wygrywa”, wyjaśniłem. „Co to za dobry czas?” zapytała. „Poważni ludzie mogą to zrobić w mniej niż trzydzieści sekund. Będziemy się po prostu martwić o to, czy to zrobimy, a później dopracujemy to. „Poradziła sobie dobrze i kilka razy współpracowaliśmy po tym.
Zawsze chciała, żebym jej udzielał wskazówek, z czego byłem szczęśliwy. Od czasu do czasu zaczęliśmy razem jeździć na szlakach i poznawać się w czystym, czystym powietrzu, jadąc z widokiem na przednie pasmo Gór Skalistych, od Pike's Peak do Long's Peak. zimowy poranek, kiedy śnieg w górach zmienia kolor na różowo-fioletowy z odcieniami fioletu, wymyka się rzeczywistości Patrząc na niego nie można uwierzyć, że te kolory naprawdę istnieją. Widząc je i wiedząc, że istnieją, trudno nie uwierzyć w Bogu, kimkolwiek lub kimkolwiek On może być. To właśnie w tych warunkach zaprzyjaźniliśmy się z Kristen.
Myślę, że mogłem być pierwszym dorosłym mężczyzną, który traktował ją jak równego sobie. ROZDZIAŁ TRZECI. Chester zerwał z Kristen i wrócił do Montrose.
Przez kilka tygodni była cicha, brakowało jej uśmiechu i spędzała więcej czasu niż zwykle z jej koniem. Myślę, że to Will Rogers lub Ronald Reagan powiedzieli: „najlepszą rzeczą dla wnętrza człowieka jest zewnętrzna strona konia”. Mogę zaświadczyć o głębokiej prawdziwości tego stwierdzenia i jestem pewien, że w znaczeniu uwzględniono kobiety.
Ona i ja zaczęliśmy coraz więcej rozmawiać. Na początku rozmawialiśmy o tym, co zwykle końskie, o Chester, o niej i jej życiu. Mimo całego swojego bogactwa i urody straciła małą dziewczynkę.
Nie czuła się, jakby pasowała do swojej podmiejskiej szkoły. Była trochę za kowbojką dla tego tłumu. Ale wyznała też, że nie czuła się tak, jakby pasowała tu na ranczu. Czuła się tak, jakbyśmy patrzyli na nią tylko jako na klienta, dzieciaka i niedoszłego.
Zrobiłem co w mojej mocy, aby wyjaśnić, że Chester po prostu nie była gotowa na ustatkowanie się i że w końcu prawdopodobnie też nie była. Powiedziałem jej, że nikt, z kim rozmawiałem, nigdy nie czuł, że ona tu nie pasuje. Spojrzałem jej prosto w oczy i powiedziałem: „Kristen, niektóre uczucia, które masz, że nie pasujesz tu, na ranczo, są po prostu podstawową ludzką naturą. Jesteś bardzo ładną młodą kobietą, a my jesteśmy grupą starzy kowboje, którzy potajemnie obserwują każdy twój ruch, ale nie chcemy cię lekceważyć.
Prawdę mówiąc, każdy bardzo cię lubi; po prostu nie wiemy, jak przez cały czas cię traktować”. To wywołało małą łzę w jej oku i zapytała: „A ty też mnie lubisz, czy jestem dla ciebie tylko zepsutą małą bogatą dziewczyną?”. „Chodź kochanie, wiesz, że odbyliśmy kilka długich rozmów na temat naszych przejażdżek, które wykraczały daleko poza biznes. Ale tak, bardzo cię lubię.
Żałuję tylko, że nie jestem o piętnaście lat młodszy – zaśmiałem się. Upuściła szczotkę do curry i uściskała mnie. „Dziękuję” – powiedziała – „i cieszę się, że nie jesteś o piętnaście lat młodsza”. był najbliższy, w jakim kiedykolwiek byliśmy. Jej zapach był jak wdychanie obłoku opium, euforii i marzeń sennych zmieszanych z seksualnym zacięciem, które było intensywne i zwierzęce.
Ta chwila mnie prześladowała. Zabarwiła moje myśli. Nadal ją widywałam i potem na ranczo, ale wszystko wróciło do pracy jak zwykle. Nie mogłem o tym zapomnieć, kiedy byłem sam w domu w nocy. Wiele ze sobą rozmawiałem, mówiąc mi, że jestem idiotą i zapomnij, że to nic innego jak niewinny impuls młodej dziewczyny.
To nic nie znaczyło, a nawet gdyby tak było, była poza zasięgiem. Pozwolę sobie powtórzyć. czas na zabranie klaczy i źrebiąt w góry, aby spędzić lato przytyjąc na górskiej trawie i czystej czystej wodzie.Joe, jeden z naszych stadnin konie, szły razem z klaczami, aby robić więcej małych koni i jako dodatkowy stopień ochrony dla małych stad składających się z piętnastu klaczy i siedmiu źrebiąt.
To dziwne, klacze właściwie zarządzają codzienną działalnością stada, ale ostatecznie Joe był odpowiedzialny i dominował nad klaczami. Testosteron naprawdę płynął i przydał się, gdy stanęło wyzwanie. Joe rzucał się na dziwnego bezpańskiego psa lub kojota, który zbliżał się do stada, z wysoko uniesioną głową, rozwianą grzywą i ogonem, rozszerzonymi nozdrzami i parskającymi chmurami wilgoci w chłodnym powietrzu. Była to imponująca strona i zwykle wystarczała, aby zachęcić intruza do przejścia do łatwiejszej gry. Musieliśmy przyczepić konie na ranczo przyjaciela, zagonić wszystkie konie, dać im nakarmić, napoić i odpocząć w ramach przygotowań do jazdy następnego dnia.
Noc spędziliśmy w chatach z bali, które musiały mieć sto lat, sypiając po trzy do chaty na piętrowych łóżkach. Kabiny ogrzewano piecami opalanymi drewnem. Piece stosowały się do ponadczasowego prawa i w najzimniejszych porach zabrakło paliwa.
Było nas pięcioro, które można by uznać za „ręce” i sześć osób, które wsiadły z nami na konie, które szły na przygodę. I była Kristen. Do naszych kajut przydzielono nas ze względu na płeć.
Wieczorem rozpaliliśmy duże ognisko i wszyscy się wrzuciliśmy, gotując hamburgery i hot dogi. Kobiety, niech będą błogosławione ich serca, przyniosły rzeczy takie jak bułeczki i musztardę wraz z innymi przyprawami i dodatkami, takimi jak sałatka ziemniaczana i desery. Bóg wie, że gdyby zostawiono nam, chłopakom, byśmy zjedli, ale nie byłoby to ładne, tylko funkcjonalne.
Po kolacji i posprzątaniu wszyscy usiedliśmy przy ognisku w rześkim powietrzu. W połowie czerwca w High Country w Kolorado nadal może spadać w nocy poniżej zera i sięgać w południe. Faktem jest, że gdyby to nie był tak suchy rok, nie pojechalibyśmy tak wcześnie, ponieważ w niektórych miejscach wciąż byłby głęboki śnieg. Myślę, że większość ludzi nigdy nie ma okazji usiąść przy ognisku z grupą kowbojów. Właściciel naszego rancza, Doug, i jego syn byli dawnymi kowbojami i wierzyli w dawne kowbojskie zwyczaje.
Obaj jeździli na rowerze, a Remy, syn, był całkiem niezłym jeźdźcem na bykach, dopóki kontuzja nie zakończyła jego kariery. Rzeczą, która była godna podziwu w przypadku Remy'ego i jego ojca, było to, że wszyscy byli kowbojami. Obaj mogliby prowadzić ranczo i robić wszystko, co się z tym wiąże. Gdy ogień zatrzeszczał, a twarze w blasku ognia świeciły na pomarańczowo, zaczęły się historie. Powodem, dla którego kowboje mają historie, jest to, że kowboje mają życie, które zawiera wiele codziennych niebezpieczeństw.
Kowboje zbyt często mają doświadczenia godne opowiadania. Jasne, tu i tam jest trochę upiększeń, a historie są często powtarzane, ale podstawowa historia jest zawsze prawdziwa. Po około godzinie słuchania żartów i oglądania plucia ludzie zaczęli się rozdzielać i udać do swoich kabin.
Spodziewaliśmy się, że ruszamy na górę o 8:00, co oznaczało, że musieliśmy wstać około 6:30, żeby zjeść śniadanie, dostać się do naszych koni i przywiązać je. Na wysokości dziewięciu tysięcy stóp gwiazdy są jak milion małych dziurek w czarnym aksamicie, które trzymane są pod światło. Możesz zobaczyć Drogę Mleczną tak samo, jak wschód słońca w pogodny dzień. Odszedłem od ognia w dół przez parę, aby uciec od światła i lepiej przyjrzeć się niebu przed pójściem spać.
Szedłem wzdłuż pary, aż zniknąłem z pola widzenia obozu. Stałem patrząc w tę wielką mistyczną otchłań, jaką jest nocne niebo w górach. Usłyszałam słaby dźwięk zbliżających się kroków i odwróciłam się, by zobaczyć Kristen idącą w moim kierunku. Moje serce zatrzymało się na trzy sekundy, zanim zaczęło szybko bić. „Woo tam stary chłopcze”, powiedziałem do siebie.
- Cześć dziewczyno – powiedziałem w znajomy sposób. „Cześć”, odpowiedziała, gdy podeszła i stanęła obok mnie. "Co ty robisz?" zapytała. „Po prostu patrzę na gwiazdy. Zawsze czuję się mały i nieważny, ale jest w nich też komfort”.
„Są naprawdę ładne i takie jasne”, powiedziała, podnosząc wzrok. Zmieniła pozycję tak, że była wystarczająco blisko, abym poczuł promieniujące od niej ciepło w chłodnej nocy. Nie ruszałem się. Nie chciałem się ruszać, ale zrobiłem.
Pochyliłem się w jej stronę tak, aby był jak najmniejszy kontakt. Kontakt tak drobny, że mógłby zostać uznany za incydentalny. Mój umysł pędził, mówiąc mi, że była tylko dzieckiem szukającym przyjaciela, ale moje hormony działały i logika się wyrzucała.
„Niewiele ostatnio rozmawialiśmy” – powiedziała. „Tęsknię za rozmowami z tobą”. "Wiem," odpowiedziałem. „Wiesz, że jesteśmy zajęci tym i owym, a czas po prostu umyka.
Też tęsknię za rozmowami z tobą”. "Naprawdę?" zapytała. - Tak, naprawdę – zaśmiałem się.
- Czy słyszałeś od Chestera? Zapytałem. „Nie, napisał jeden list, a ja napisałem do niego trzy razy i poprosiłem, żeby zadzwonił. Nie zrobił tego, więc jestem prawie pewien, że to naprawdę koniec”. - Poradzisz sobie w dziale męskim - powiedziałem.
– Wiem – powiedziała. „Byłem na wielu randkach, ale faceci, których znam, to tacy chłopcy”. „To się zmieni, gdy jesienią dostaniesz się do college'u”. – Wątpię – odpowiedziała – ale jestem prawie za Chesterem.
Bardzo go lubiłam, może nawet go kochałam, ale w głębi serca wiedziałam, że nigdy nie przetrwamy. Były między nami pewne problemy. "Oh?" Zapytałam.
"Jakie problemy?" - Nie mogę teraz o tym rozmawiać. Poza tym nie chcę o nim rozmawiać. – W porządku – powiedziałem. "Chcę tylko, żebyś wiedział, że jestem dobrym słuchaczem i posłucham, jeśli i kiedy będziesz gotowy do rozmowy." – Wiem – powiedziała, gdy poczułem, jak jej ramię nawiązuje kontakt z moim.
Ten kontakt był nieprzypadkowy. "Jestem tutaj, jeśli mnie potrzebujesz." „Czy mogę dostać twój numer i zadzwonić do ciebie w domu, gdzie moglibyśmy porozmawiać swobodniej?” "Pewnie." Powiedziałem. „Zapiszę to i dam ci jutro”. „Bardzo mi się to podoba”.
Po tych słowach objąłem ją ramieniem, aby ją lekko przytulić. Gdy tylko poczuła moje ramię na swoim ramieniu, obróciła się we mnie i nasze usta były razem. Była słodka, Boże, była słodka. Zanim odzyskałem zmysły, nasze usta się otworzyły, nasze języki spotkały się i poczułem, jak napiera na mnie, szukając jak największego kontaktu cielesnego. Jej jędrne piersi były wciśnięte w moją klatkę piersiową, a jej miednicę wysunęła lekko do przodu, aby uzyskać kontakt z moją nogą.
Ciepło z jej cipki przeszło przez oba nasze Wranglery do mojej nogi, gdy mój twardy kutas przycisnął się do jej biodra. Moje dłonie krótko pogładziły jej plecy i boki, zerkając na nabrzmiałą pierś. Odsunąłem się powoli. – Nie możemy tego zrobić – powiedziałem. – Wiem – powiedziała.
„To sprawia, że jest jeszcze lepiej” i ponownie pochyliła się do mnie, jej język na siłę wszedł do moich ust, zanim nagle odwróciła się i odeszła. – Nie zapomnij swojego numeru – powiedziała, wyparowując w ciemność. To była pokusa, której nie mogłem się oprzeć. Nie będę jej gonić, ale jeśli będzie ścigać rzeczy, nie zamierzam jej odpychać. Nie mogłem się doczekać, kiedy będę miał okazję porozmawiać z nią na osobności.
Może mógłbym przemówić nam do rozsądku. Gdyby miała dwadzieścia pięć lat, nie miałabym problemu z ściganiem jej i pieprzeniem tej małej głupoty, ale w wieku osiemnastu lat? Inną komplikacją było to, że naprawdę ją lubiłem i czułem się do niej, jeśli nie do końca ojcowsko, to przynajmniej po bratersku. Poważnie wątpię, by jej ojciec czuł do niej tak, jak ja. Jeśli tak, musi żyć udręczonym życiem. Wiedziałem również, że moje osiągnięcia z kobietami były ponure, a ta definicja to stawianie na to szczęśliwej twarzy.
W swoim czasie spotykałem się z wieloma kobietami i miałem więcej niż mój udział w związkach. Kiedyś byłem nawet żonaty. Zrobiłem dużo samoanalizy i doszedłem do wniosku, że brakuje mi genu zaangażowania. Kilka naprawdę wspaniałych kobiet przecięło moją drogę i udostępniło mi się emocjonalnie i na wszystkie inne sposoby.
Zawsze chciałem związku i wkroczyłem na tę ścieżkę z największymi i najczystszymi intencjami. Ale coś we mnie odpychało ich ode mnie, a mnie od nich, tak jak rozwinął się prawdziwy emocjonalny związek. Moi przyjaciele ze śmiechem odłożyli to na fobię zaangażowania, a ja żartobliwie się zgodziłem.
Nie wiedzieli, że moje serce było ciężkie od samotności i że wylałem więcej niż kilka łez daleko w ciszy nocy. Moje łzy były nie tylko dla mnie. Byli z powodu winy, jaką czułem wobec kobiet, które we mnie uwierzyły i znalazły się odrzucone i samotne. To było prywatne piekło własnego autorstwa, w którym cierpiałem samotnie.
Wielu spojrzy na moje życie i pomyśli, że je stworzyłem. Dziadek zostawił mi wystarczająco dużo pieniędzy, by żyć wygodnie, choć nie. Umożliwiło mi robienie tego, co chciałem, a to był kowboj. Większość ludzi nie wiedziała, że jestem właścicielem części rancza jako cichy partner. To jeden z powodów, dla których miałam swobodę przychodzenia i wychodzenia tak, jak mi się podobało.
Bałem się, że Kristen zostanie zraniona, jeśli błędnie pomyślała, że możemy mieć związek. Nawet gdybyśmy mieli wyjść poza ten problem z wiekiem, nie wierzę, że moglibyśmy przezwyciężyć moją emocjonalną izolację. Nie chciałem tego. Nie zamierzałem złamać serca prawie niewinnej osiemnastolatce.
Niewiele wtedy wiedziałem, że moje serce też było zagrożone. Ale wtedy ta myśl pojawiła się w moim umyśle. - Czy nie jestem pewny siebie? Może po prostu mnie bawi i nie ma zamiaru iść dalej niż kilka telefonów i trochę nie tak niewinnego dokuczania. Mogła być niczym innym jak bardzo kuszącym dokuczaniem. Ale wątpiłem w to, w ogóle nie prezentowała się jako gracz, a znałem graczy.
Sam zostałem przejechany przez jednego i miałem emocjonalne blizny, które to potwierdzały. To się nigdy więcej nie powtórzy… nigdy. Zastanawiając się nad tym wszystkim, doszedłem do decyzji, że kiedy rozmawialiśmy przez telefon, powiem jej, że to, to… ona i ja… nigdzie się nie wybieramy, więc po prostu wróćmy do bycia przyjaciółmi.
To była moja decyzja. to było stanowcze i byłem temu oddany i zadowolony z tego. Po prostu nie wziąłem pod uwagę kilku drobnych szczegółów. ROZDZIAŁ PIĄTY.
Jazda w górę iw dół góry była ekscytująca, piękna i bez przygód. Klacze zaczęły podjeżdżać pod górę z dużą ilością pary, ale wkrótce się spaliło, a podróż była cudowną przejażdżką w góry. Kristen i ja jechaliśmy obok siebie, wymieniając pogawędki. Opowiedziała o swoich ostatnich ćwiczeniach na sznurku i nadchodzącym wydarzeniu w Steamboat Springs, w którym zamierzała wziąć udział.
Porozmawialiśmy trochę o Steamboat i pięknie okolicy. Wiele razy jeździłem tam na nartach i uczestniczyłem w rodeo z Remym, kiedy jeszcze się kręcił. Profesjonalni jeźdźcy byków mieli tam imprezę, a Remy i ja pojechaliśmy w dzień jego przejażdżki i zostaliśmy na noc. Poszliśmy do lokalnego baru kowbojskiego w mieście i spędziłem noc, unikając bójek na pięści i obserwując, jak Buckle Bunnies gonią Remy'ego. Nie znam wszystkich szczegółów nocy, ale Remy zniknął na mniej więcej godzinę i wrócił z gównianym uśmiechem na twarzy i małą rudą głową na ramieniu.
Oboje byli uśmiechnięci i wyglądali, jakby mieli wspólny makijaż. Kiedy wróciliśmy z góry, rozsiodłaliśmy konie i pozwoliliśmy im jeść i pić, zanim załadowaliśmy je do dwóch szesnastostopowych przyczep dla koni. Była godzina 14.00 i mieliśmy pięć godzin jazdy z powrotem do Kiowa, potem musieliśmy rozładować konie i odłożyć hals. Mogliśmy poczekać do rana, żeby posprzątać przyczepy. To właśnie w czasie, gdy woziliśmy konie, dałem Kristen na skrawku papieru numery mojego domu i telefonu komórkowego.
Powiedziała tylko, że błysnęła tym cudownym uśmiechem i wsunęła gazetę do tylnej kieszeni. „Chciałbym być tym kawałkiem papieru” – pomyślałem. Usunęliśmy żuchwy lub szczeliny, które były pokryte kurzem i spocone.
Wszyscy śmierdziliśmy jak konie. Wspinaczka na górę nie była łatwa i wiele koni, w tym mój, namydlało się. Zawsze lubiłem zapach końskiego potu. Pachnie autentycznie, szczerze i realnie, zupełnie nie tak jak zapach tonera do kserokopiarek. Sześciu z nas załadowało się do F-350 Remy'ego.
Kristen jechała z innymi kobietami na przedmieściach Diane. Odetchnąłem z ulgą. Nie chciałem, żeby siedziała obok mnie przez pięć godzin.
Nie chciałem ani nie potrzebowałem tej pokusy. Około 17 wjechaliśmy do małego górskiego miasteczka. Potrzebowaliśmy paliwa zarówno dla pojazdów, jak i pasażerów.
Była stacja benzynowa z dołączoną restauracją, co nam odpowiadało. Po zatankowaniu pick-upa zaparkowaliśmy obok suburbana, który właśnie wjechał na parking. Wszyscy udali się do kawiarni. Muszę przyznać, że po oczyszczeniu pojazdów mogliśmy wyjeżdżać z Teksasu, po prostu zjeżdżając ze szlaku.
Gdy zbliżyliśmy się do kawiarni, była grupa motocyklistów Harley, którzy zatrzymali się, aby zatankować, zapalić i bzdury, podobnie jak my. Jeźdźcy Harleya to zazwyczaj ludzie, na których spojrzy publiczność i z niemałą dumą to my przyciągnęliśmy uwagę wszystkich, w tym jeźdźców i ich kobiet. Następnego wieczoru odpoczywałem w domu, w połowie obserwując, a w połowie bawiąc się z Trixie. Moje słowo, że psa można głaskać 24/7 i nadal chcieć więcej. Zadzwonił mój telefon i musiałem pracować, żeby nie nadepnąć na Trixie, żeby go dostać.
To była Kristen. Rozmawialiśmy o jeździe i problemie, jaki rozwinął się u jej konia. Wygląda na to, że nagle niechętnie wziął kawałek. Umówiliśmy się, że sprawdzimy go następnego dnia, aby sprawdzić, czy nie ma problemów fizycznych.
Postanowiłem przejąć inicjatywę i zacząłem: „Kristen, jesteś cudowną dziewczyną i bardzo cię lubię, ale musimy ograniczyć nasz związek do bycia przyjaciółmi”. „Wiem, że przeszkadza ci wiek, prawda?”. "Tak, powiedziałem. "Bardzo.".
„Słuchaj Rob, wszystko czego szukam to przyjaciela i powiernika. Nie szukam chłopaka. Skończyłem z Chester i wyjeżdżam do szkoły jesienią. Oklahoma, która ma dobry program rodeo dla juniorów”. „To świetnie.
Cieszę się, że znalazłeś szkołę, do której chcesz uczęszczać. Ale może źle coś przeczytałem. – Nie – zaśmiała się.
- Nie sądzę, żeby to był pocałunek z przyjacielem. Nie podobało ci się? Wiem, że niektóre części ciebie tak. „Oczywiście mi się to podobało, ale to jest rodzaj rzeczy, których musimy unikać. Ryzykując, że zabrzmi to protekcjonalnie, Me Man, You Woman”, „i naturalnie będę odpowiadać na ciebie tak, jak mężczyzna reaguje na pożądaną kobietę”. „Rob, zawsze byłeś kimś, z kim czułem się bezpiecznie i wiedziałem, że mogę ufać” „i możesz…” przerwałem, „to zaufanie jest powodem, dla którego muszę ci powiedzieć, że nie możemy iść tą drogą.
„Proszę, pozwól mi skończyć”, powiedziała. „Powiedziałam ci rzeczy, którymi nie podzieliłam się z moimi rodzicami lub moją najlepszą dziewczyną, na przykład kiedy musiałeś wybrać Chestera i mnie, ponieważ się upił i włożył swoją ciężarówka w rowie. Gdyby moi rodzice dowiedzieli się, że piję i że Chester był zbyt pijany, by prowadzić, nadal byłbym uziemiony, a to było dziesięć miesięcy temu.
Byłeś jedyną osobą, do której mogłem zadzwonić, aby mi pomóc. – Cóż. – Powiedziałem: „Chester i ja odbyliśmy ożywioną rozmowę na ten temat następnego dnia”. „I wiem, że Chester powiedział ci, że on i ja się wygłupiałem. – Cóż, Kristen, to nie jest tajemnica i jestem pewien, że twoi rodzice albo wiedzą, albo podejrzewają.
– Wiem też, że Chester powiedział ci kilka rzeczy o mnie – powiedziała. – Nie wiem. o czym mówisz.
- Widzisz - powiedziała - dlatego mogę ci ufać! Wiem, że Chester powiedział ci, że chcę poeksperymentować. Powiedział mi to, kiedy zrywaliśmy. Rzucał mi to, jakbym był jakimś dziwakiem F'in.” „Słuchaj kochanie, jesteś w tym wieku, kiedy to naturalne, że chcesz eksperymentować.
Jestem pewna, że wielu twoich przyjaciół tak robi. – Tak – powiedziała – ale ich chłopaki nie sprawiają, że czują się jak zboczeńcy. uważać na to, co mówię. Chester jest dzieciakiem z rancza. Nie wchodzi do komputera i nie widzi wszystkiego, co widzą twoi znajomi.
To dobry dzieciak, ale nie miał kontaktu z twoim życiem. – Widzisz – powiedziała z drżącym głosem – dlatego mogę z tobą porozmawiać. Słuchaj i nie osądzaj mnie za każdym razem, gdy mówię słowo. Emocje i desperacja w jej głosie mnie rozbroiły.
Chciała tylko płyty rezonansowej i powiernicy. o czymkolwiek chcesz. – Dziękuję – szepnęła. – Wiem, że mam więcej rzeczy, więcej pieniędzy niż większość dziewczyn w moim wieku, ale jestem tak samotna, że nikt mnie nie rozumie. Wiedziałam, że to miłe uczucie.
normalne dla osoby w jej wieku, pomyślałem, że lepiej nie mówić tego. „Mam też ból serca i straty w życiu” – powiedziałem. „Może kiedyś opowiesz mi o sobie. Tak naprawdę nie wiem o tobie zbyt wiele”.
„Może moglibyśmy kiedyś napić się kawy i porozmawiać?”. „Co powiesz na jutrzejszy wieczór?” zapytała. „Możemy spotkać się w tej małej kawiarni na Highlands Ranch Boulevard „Miałem dylemat. Chciałem jej pomóc, ale chciałem zapanować nad sytuacją.
Może kawa w miejscu publicznym byłaby w porządku. „Jasne”, powiedziałem. „Która godzina ci odpowiada?” A może 7:30? — zapytała. — Świetnie.
Zobaczymy się tam o 7:30." "Rob?" "Tak?", odpowiedziałem. "Dziękuję. Do zobaczenia.”. Kiedy odłożyłem telefon, byłem pełen niecierpliwości i strachu. Czego musiałem się bać? Mnie, tego było wiele do obaw.
ROZDZIAŁ SZÓSTY. O 19:00 byłem poza domem i dalej w drodze do kawiarni. Miałem czas, żeby zetrzeć ze mnie kurz i brud. Gorący prysznic był przyjemny i odświeżony.
Wybrałem stolik na zewnątrz pod drzewem, którego deweloper musiał zapomnieć o ścięciu. Wyrósł prawidłowo. obok małej kawiarni i zacieniał kilka stolików przed późnym letnim słońcem.
Czekałem na przybycie Kristen, zanim zamówiłem drinka. Nie musiałem długo czekać. Jej Silverado 2500 wjechało na parking i wjechało na miejsce parkingowe trzydzieści stóp ode mnie. Drzwi taksówki otworzyły się i gdy Kristen wysiadła z ciężarówki, jej sukienka próbowała pozostać w środku, a ja zostałem nagrodzony widokiem jej długiej, lekko opalonej nogi, sięgającej znacznie powyżej jej kolan.
Zmusiłem się do spojrzenia jej w oczy i zauważyłem, że ma diabelski uśmiech na twarzy. Spojrzała prosto na mnie, wygładziła letnią sukienkę i podeszła do mnie. Miała to zaufanie większości młodych kobiet, kiedy odkrywały siłę swojej seksualności.
Wstałem, żeby ją przywitać i wymieniliśmy się grzecznie uściskami. Po zwykłych uprzejmościach i wypiciu drinków zadomowiliśmy się w naszym otoczeniu. „Myślę, że po raz pierwszy widzę cię w jakiejkolwiek sukience lub spódnicy”. Uśmiechnęła się i odpowiedziała, że nie jest trudno być damą na koniu w krótkiej spódniczce.
Przyjrzałem się jej uważniej i zanurzyłem ją. Była w wieku, w którym trudno było wskazać palcem. Mogła mieć dwadzieścia pięć lat; potem znowu mogła mieć szesnaście lat. Jej letnia sukienka była bladożółto-biała i została skrojona, aby pokazać jej dekolt, ale nie była wulgarna. Spadł do samego początku obrzęku jej piersi.
To była sukienka, którą większość kobiet mogła nosić do kościoła, ale ona nie. Znajdował się tuż nad jej kolanami, a gdy siedziała ze skrzyżowanymi nogami, podjechał do połowy uda. Uzupełniła sukienkę parą białych sandałów na trzycalowych obcasach.
Sandały zmieniły jej stopy w obiekt seksualny, a ja nie mam fetyszu stóp. Jej makijaż został lekko nałożony, a gorąca różowa szminka komplementowała jej ciemnoniebieskie oczy i słomkowe włosy, które opadały prawie do ramion. Jej paznokcie u nóg i rąk były wypolerowane prawie takim samym różowym kolorem jak jej szminka. Miałem na sobie czyste Wranglery i czystą koszulę westernową Ropera z moimi ulubionymi butami Dan Post. – Świetnie wyglądasz – powiedziałem.
„Dziękuję” – odpowiedziała. "Czy to nowa koszula?". „Tak, właśnie dostałem go w zeszłym tygodniu w sklepie country i western”. „Dziękuję za spotkanie.
Naprawdę potrzebuję kogoś, z kim mógłbym porozmawiać, a ty jesteś chyba jedyną osobą, której naprawdę ufam, zwłaszcza z niektórymi rzeczami. – Jakieś rzeczy? – zapytałem. – Nie jest łatwo rozmawiać, ale Chester sprawił, że poczułem się jak włóczęga, kiedy zerwaliśmy. – Jak to? – Ciągle mi rzucał, że poprosiłam go, żeby spróbował różnych rzeczy, no wiesz, seksualnie.
– Kochanie, myślę, że to mógł być mechanizm obronny. Po prostu nie wiedział, jak poradzić sobie z tą sytuacją. Nie wiedział, czego chcesz i bał się po prostu wyjść i zapytać”.
„Dlaczego nie mógł po prostu zapytać?”. „Z tego samego powodu, dla którego nie byłaś konkretna, kiedy prosiłaś go, by spróbował nowych rzeczy. Rozmowa o sprawach seksualnych wymaga dużo odwagi i dojrzałości”. - Tak, ale Chester jeździł na bykach na miłość boską.
To nie jest takie przerażające. „Kristen, są różne rodzaje odwagi, nie wszyscy mamy odwagę każdego rodzaju”. „Dlaczego w takim razie możesz o tym mówić?”. - Cóż, właściwie o niczym nie rozmawialiśmy – zaśmiałem się. „Och, chyba masz rację” uśmiechnęła się.
„Kiedy poprosiłam go, żeby spróbował, nie byłam pewna, co chcę zrobić. Miałam nadzieję, że mnie poprowadzi”. – To dość trudne zadanie dla większości dziewiętnastolatków – powiedziałem. "Cóż, przynajmniej nie naśmiewasz się ze mnie." Potem poślizg, którego starałem się uniknąć.
„Gdybym miał dziewiętnaście lat, chętnie pokazywałbym ci różne rzeczy” – uśmiechnąłem się. To było. Nieumyślnie otworzyłem drzwi, a ona weszła prosto do środka. Spojrzała mi prosto w oczy i tak płasko, jakby zamawiała dolewkę kawy, powiedziała: „dlaczego nie?”. Nagłówek w Rocky Mountain News: „Człowiek połyka język w kawiarni”.
Nie jąkałem się, ale sformułowanie odpowiedzi zajęło mi dużo czasu. — Kristen — powiedziałem miarowym tonem — proszę, zrozum, że jestem mężczyzną i że jeśli będziesz tak dalej postępować, pewnego dnia przyjmę twoją ofertę. „To jest dokładnie to, czego chcę” – powiedziała. „Słuchaj Rob, nie mam nadziei, że będziemy razem.
Wiem, że jest spora różnica wieku. Za dwa miesiące idę do college'u, chcę tylko spędzać z tobą czas. Obiecuję, że nie będę czepiać się ani potrzebować. Chcę tylko prawdziwego przyjaciela, który będzie traktował mnie jak kobietę. W tym momencie mój los był przypieczętowany.
Muszę spotkać się z dziewczyną. Czy mogę zadzwonić jutro? — zapytała. — Jasne.
Zadzwoń po ósmej. Muszę trochę pobiegać wczesnym wieczorem.”. Szybki uścisk i jej już nie ma. Do tej pory unikałem kuli. „Po prostu utrudnię nam bycie samemu razem”.
SIÓDMA Następnego wieczoru o ósmej wziąłem prysznic i ułożyłem się na wieczór. Włożyłem korek na ładnego Blackstone Merlot i usiadłem wygodnie, żeby obejrzeć dobry film, dobrą rozmowę telefoniczną lub jedno i drugie. O 8:15 byłem przyzwyczajając się do myśli, że Kristen mogła zmienić zdanie i to było dla mnie w porządku. Trixie poruszyła się i skierowała do drzwi wejściowych w chwili, gdy zadzwonił dzwonek do drzwi.
Odstawiłem wino i skierowałem się do drzwi. Gdy je otworzyłem, ja była i nie była zaskoczona widząc Kristen w drzwiach. „To niespodzianka” powiedziałem. „Mam nadzieję, że jest dobra” uśmiechnęła się.
„Wejdź.”. Chyba dwa kieliszki wina złagodniały mnie na tyle, że nie bałam się zaprosić jej do środka. – Dzięki – powiedziała i przeszła do frontowego pokoju.
Rozejrzała się i powiedziała: „ładne miejsce, ale spodziewałam się bardziej zachodniego wyglądu”. Odpowiedziałem złośliwie: „Jestem człowiekiem o różnych gustach i wielu niespodziankach”, gdy wprowadziłem ją do jaskini. Trixie zażądała ode mnie i Kristen poświęcenia jej uwagi, zanim umieściłem ją na podwórku.
„Myślałem, że porozmawiamy przez telefon”. „Byliśmy”, powiedziała, „ale wolałabym porozmawiać osobiście. Widzę twoje reakcje i mowę ciała, której nie widzę przez telefon”.
– W porządku – odpowiedziałem. „Ale nie sądzisz, że powinieneś był najpierw zadzwonić i zapytać?”. Uśmiechnęła się i powiedziała: „dlaczego? Więc możesz powiedzieć nie?”. Usiedliśmy na kanapie i zmieniłem kanał na kanał muzyki country.
Miała na sobie parę dżinsowych szortów. Spodenki były dalekie od Daisy Dukes, ale mimo wszystko pokazywały jej cudowne nogi i tyłeczek w kształcie serca. Miała na sobie skromny podkoszulek w kolorze białym, który z pewnością zwracał uwagę na jej nieco ponad garść piersi.
Naturalnie widać było jej białe jedwabne ramiączka stanika, nie była całkowicie obca mody młodzieżowej. „Chcesz coś do picia? Dietetyczna Pepsi, sok, woda?”. – Wino – powiedziała. „Poproszę to, co pijesz”. Nieliczne komórki mózgowe, które mi zostawiły, które nie były zamglone winem, ostrzegły mnie, że chociaż w Kolorado przekroczyła wiek przyzwolenia, nie była jeszcze na tyle dorosła, żeby pić i jeśli dam jej wino, mogę skończyć w więzieniu.
Nalałem jej trzy czwarte kieliszka i powiedziałem, kiedy jej go wręczałem, "jeden kieliszek, dobrze?". – Jasne – powiedziała, biorąc łyk. "Ładny.". „Tak, lubię Merlota i bardzo lubię ten vinyard. „Widzisz”, powiedziała, „to właśnie jest w tobie takie zaskakujące.
Myślę, że jedynym winem, o którym wie większość facetów na ranczu, jest MD 20/20 albo coś, co dostaje się za galon.”. „Cóż”, zaśmiałem się, „byłem w pobliżu trochę więcej niż większość z nich. Miałem okazje, których oni nie mieli”. Usadowiłem się na kanapie w odległości dwóch stóp od niej. „O czym chciałeś porozmawiać?” – zapytałem.
„Trochę trudno o tym mówić” – powiedziała. - Może jeśli pozwolisz mi napić się jeszcze jednego lub dwóch kieliszków wina, będzie łatwiej - powiedziała z tym złośliwym uśmiechem. "Prawidłowy!" Zapytałem: „a co powiedzieliby mama i tata, gdybyś wrócił do domu częściowo załadowany i pachnący winem?”.
– Nic – powiedziała, spoglądając na kieliszek wina. „Odwiedzają moich dziadków”. Przemawiali Bogowie Przypadku, a ja nie miałem w tej sprawie zbyt wiele do powiedzenia.
Wyczuwałem, że drogi ucieczki są zamknięte tak dokładnie, że prawie słychać było jęk i trzask metalowych drzwi. "Czy mogę skorzystać z toalety?". – Jasne – powiedziałem – to pierwsze drzwi korytarza po lewej. Wstała i wyszła z pokoju.
Nie mogłem oderwać oczu od jej tyłka. To była perfekcja. Był to model, na którym powinny opierać się wszystkie kobiece tyłki.
Wróciła po kilku chwilach i usiadła trochę bliżej mnie niż wcześniej. Odwróciła się do mnie, zsunęła koturny w kolorze płótna i wsunęła jedną nogę pod drugą, twarzą do mnie. Wypiła duży łyk wina i zaczęła mówić. „Ok, to trochę trudne, ale po prostu zacznę.
Chciałem, żeby Chester zrobił wszystko. Wszystko, co zrobił, to pocałował mnie przez trzy minuty, poczuł moje cycki, pomasował mnie między nogami, a potem chciał to włożyć . Nie wytrzymałby tak długo, a ja byłam totalnie sfrustrowana. Więc chciałem od niego tylko zwrócić na mnie uwagę.". - No cóż, odkąd Chester odszedł, nie jestem pewien, o czym tu mówić.
„A co z następnym facetem? A jeśli stanie się to samo? Jak sobie z tym poradzić?”. Wstałem, żeby kupić sobie trochę czasu. Udałem się do butelki wina na wyspie kuchennej i wróciłem z nią. Napełniłem swoją szklankę i całkiem naturalnie i zupełnie nieumyślnie dolałem jej też kieliszek.
– Dzięki – zaśmiała się, a jej oczy błyszczały z zachwytu. „Zrobiłem to z przyzwyczajenia. Nie powinieneś więcej pić”.
„Dobrze”, powiedziała. „Nie będę pił więcej niż resztę tego kieliszka.”. „Słodkie”. Powiedziałem. „Wracając do mojego dylematu.”.
„ Możesz go poprowadzić. Weź go za ręce i pokaż mu, czego chcesz. – To może zadziałać.
– Wzięła duży łyk wina i spojrzała mi w oczy. Myślę, że wino miało coś za nią przemówić. problem”, powiedziała.
„Chcę być poprowadzona. Nie chcę być przewodnikiem”. „Myślę, że to całkiem naturalne, że kobieta nie chce przewodzić w takich sprawach” – powiedziałem. „To coś więcej” – odpowiedziała. „Czuję najlepiej, bardziej podniecony i najwygodniejszy, gdy ktoś mówi mi, co mam robić.”.
„Och? A kiedy ostatnio ktoś ci mówił, co masz robić, seksualnie?”. „Zdarzyło się to w zeszłym roku na ślubie mojej ciotki, mądralo. Było nas kilku w tym samym wieku, od szesnastu do dwudziestu. Wkradliśmy się do butelki whisky i piliśmy ją.
Mój żołądek był trochę zdenerwowany, więc poszedłem poszukać łazienki. Łazienka na dole była używana, więc poszedłem do łazienki na górze. Spryskałem twarz wodą i siedziałem tam przez minutę i zacząłem czuć się lepiej. Wyszłam z łazienki i gdy szłam korytarzem, w otwartych drzwiach jednej z sypialni stał chłopak, który spędzał z nami czas i flirtował ze mną.
Kazał mi wejść, że chce mi coś pokazać. Wiedziałam, że po prostu chciał mnie pocałować albo wygłupiać, ale nie obchodziło mnie to. Może to whisky, a może to, że był słodki, ale poszłam do sypialni. Zamknął za nami drzwi i natychmiast zaczął mnie całować. Odpowiedziałem i jechaliśmy dość ciężko, a jego ręce były na mnie.
Pomacał moje pośladki i piersi, wszystko poza moim ubraniem. Potem złapał mnie za rękę i położył ją na swoim kutasie. Próbowałam odsunąć rękę, ale trzymał mnie tak mocno, że zaczęło boleć.
Więc potarłem jego kutasa przez minutę. Próbowałam się odsunąć, a on złapał mnie w pasie i pociągnął na łóżko. wpychał rękę pod moją spódnicę, a ja starałam się go powstrzymać.
Powiedział mi, więc przestań z nim walczyć i po prostu pozwól, aby to się stało. Prawie płakałam, gdy jego ręka podniosła się do moich majtek i zaczął masować moją cipkę. Byłem przerażony, ale też bardzo podniecony. Skomentował, jak byłem mokry, że muszę lubić być zmuszany.
Usłyszeliśmy jakiś hałas w holu i wyszliśmy, zanim nas złapali. Tej nocy leżałem w łóżku, a scena wciąż grała mi w głowie. Odwracałem się, a potem zaczynałem czuć się winny, bo to nie miało mnie podniecić. Podczas tej rozmowy miała podwinięte pod sobą nogi na sofie. Starałam się nie gapić, ale nie mogłam.
Ale zauważ, że jej dżinsowe szorty podciągnęły się ciasno, a jej wargi cipki były idealnie zarysowane przez szorty. Rozmowa, jej bliskość i wino wszystko to sprzysięgło się, by osłabić moją determinację. Kristen, nie masz nic, by czuć się winnym o. We wszechświecie istnieje naturalne Yin i Yang, a my jesteśmy tego częścią.
Ogólnie rzecz biorąc, samce lubią być dominujące, a samice uległe. Oczywiście są różne stopnie każdego z nich, ale twoja reakcja była zupełnie normalna. Pokręciła głową i przygryzła dolną wargę.
Nie wiem, czy jestem normalna. Nie rozumiesz, że naprawdę podobało mi się, jak mi rozkazywał”. W tym momencie byliśmy zgubieni. „Czy masturbowałeś się myśląc o tej sytuacji?” Jej oczy rozszerzyły się.
Przesunęła ciężar ciała i przygryzła wargę. ponownie. „Cóż, a ty?” – zapytałem trochę mocniej. – Tak – powiedziała.
"Zrobiłem i czuję się winny z tego powodu." – Nosisz w sobie wiele poczucia winy jak na kogoś tak młodego – powiedziałem z uśmiechem. W tym czasie moja twardziela groziła wybiciem dziury w moich dżinsach. – Wiem – powiedziała z lekkim śmiechem. Sięgnąłem i pogładziłem jej włosy.
Był jak jedwab, delikatny i miękki. Wyciągnęła rękę i dotknęła mojego policzka. Zbliżyłem się do niej, a nasze usta spotykają się w przypływie pożądania i stłumionej tęsknoty. Mój język znalazł się w jej ustach, gdy moja ręka chwyciła tył jej głowy i owinąłem palce w jej włosy. Mały, miękki jęk wyrwał się z jej ust, gdy przyciągnąłem ją do siebie.
Knykciami drugiej dłoni musnął materiał okrywający jej pierś. Przesunęła lekko klatkę piersiową do przodu, aż moje kostki zaczęły bardziej bezpośrednio dotykać jej twardego, spiczastego sutka. Otworzyłem dłoń i delikatnie pogłaskałem jej pierś, szczypiąc jej sutek. Przerwałem pocałunek i zacząłem całować jej szyję i ramiona.
Moje usta poruszały się w górę, aż moje usta i język lekko atakowały jej ucho. To wywołało u niej nieco głośniejszy jęk i lekkie załamanie głosu, jakby nie panowała nad mową, ale mogła wydawać tylko zwierzęce dźwięki. Uwolniłem jej pierś i ponownie przysunąłem usta do jej ust. „Możesz mnie teraz powstrzymać, ale jeśli teraz nie przestaniemy, nie zatrzymamy się wcale”.
Jej głos ucichł. "Ja wiem.". Z tymi słowami przesunąłem rękę w dół jej uda. Był miękki i gładki.
Nigdy nie znudzi mi się uczucie kobiecych ud. Przesunąłem rękę w górę i do wnętrza jej nogi. Dotarłem do miejsca, w którym się zetknęli.
To jeden z najbardziej magicznych momentów dla zakochanych. Czuć jak jej uda rozstają się w zaproszeniu. Gdy moja ręka wsunęła się do środka, tuż przed tym, jak zamierzałem jej dotknąć, ciepło i wilgoć promieniowały z niej, a ona lekko przesunęła biodra do przodu, przyspieszając moje dotarcie do jej cudownej mokrej, miękkiej cipki. Moje palce prześlizgiwały się w górę iw dół jej zakrytych dżinsami ust i poczułem kroplę wilgoci, która przesiąkła przez jej szorty.
Zamknęła się, gdy ją pieściłem i jęknąłem kolejne zaproszenie do moich ust. Przerwałem nasz pocałunek i położyłem ręce na jej ramionach, odsuwając ją ode mnie. Patrzyliśmy sobie w oczy, nasze pożądanie rosło z minuty na minutę. Podniosłem spód jej podkoszulka, a kiedy to zrobiłem, uniosła ramiona, gdy go z niej zsunąłem. Miała na sobie biały jedwabny stanik, który miał głównie zapobiegać odsłanianiu sutków, niż zapewniać jej jakiekolwiek wsparcie.
Sięgnąłem za nią, rozpiąłem jej stanik i go zdjąłem. Jej piersi były brzoskwiniowo-kremowe. Małe różowe sutki są twarde i błagają o uwagę. Zakryłem ustami jej lewą pierś, z jeszcze większą uwagą liżąc i ssąc jej sutek. w tym momencie przestałem ją pieścić i delikatnie postawiłem na nogi.
Prowadzę ją za rękę do mojej sypialni. Kiedy staliśmy obok mojego łóżka, odpiąłem górny guzik jej szortów. Przeprowadziła się, żeby mi pomóc, a ja powiedziałem jej: „Ja to zrobię”. Rozpiąłem jej szorty i ściągnąłem je na jej biodra.
Uklęknąłem przed nią i podniosłem jej stopy, jedna po drugiej, aby całkowicie zdjąć jej spodenki. Stała przede mną, mając na sobie tylko majtki Victoria's Secret. Przed wstaniem przesunąłem palcem pod jej majtki i między wargi jej cipki. Znowu zamknęła okiennica. Przemoczyła się przez majtki, a wnętrze jej uda lśniło od wilgoci.
Przesunąłem usta w kierunku jej cipki i zamknąłem usta na jej ukrytym w majtkach pagórku i wydmuchałem na nią gorący oddech. Złapała mnie za tył głowy i próbowała poruszyć moje usta. "Chciwa mała dziewczynka, prawda?". Zanim zdążyła odpowiedzieć, wstałem i zakryłem jej usta swoimi. Powoli przesunąłem ją plecami, aż jej nogi dotknęły krawędzi łóżka i położyłem ją.
Wstałem i zdjąłem koszulę. Natychmiast zauważyła tatuaże i blizny. Jej oczy przesunęły się po moim ciele i zatrzymały się na każdej bliźnie, każdym tatuażu, jakby się go przyglądały.
Zrzuciłem spodnie i wsunąłem się na nią. Miałam na sobie bieliznę, a ona wciąż była w majtkach. Przesunąłem się nad nią i wbiłem mojego fiuta w jej przykrytym majteczkami kopczyk. Jak para nastolatków, wdychaliśmy się w siebie przez, jak się wydawało, godzinami, ale to tylko jedna do dwóch minut, jestem tego pewien.
Kiedy podniosłem się i zszedłem z niej, zauważyłem, że moje spodenki były przesiąknięte naszymi sokami. Kiedy wciągnęłam jej majtki, żeby je zdjąć, podniosła tyłek z łóżka, żeby mi pomóc. To kolejna szczególna komunikacja erotyczna między mężczyzną a kobietą. To ona rezygnuje z ostatniej warstwy ochrony.
Teraz jest otwarta i wystawiona na niego, twoja do wzięcia. Ściągnąłem jej majtki w dół jej nóg, aby odsłonić najpiękniejszą cipkę, jaką kiedykolwiek widziałem. Jej zewnętrzne usta były duże i opuchnięte.
Miała tylko odkurzone włosy łonowe i były tak blond, że prawie przezroczyste. Jej wewnętrzne usta lśniły od wilgoci i ledwo wystawały spod osłony zewnętrznych ust. Stałem nad nią i przesuwałem palcem w górę iw dół jej szczeliny, mój palec lśnił od jej wilgoci. Zdjąłem majtki i położyłem się obok niej, ponownie przesuwając palcem po jej gotowej i czekającej cipce. Mój palec był śliski i pokryty jej sokami.
Włożyłem palec do ust i ssałem jej wydzielinę pochwy, patrząc jej w oczy. - Cudownie smakujesz – powiedziałem, gdy zacząłem całować jej pierś, płaski brzuch i prawie nieistniejące włosy łonowe. Gdy przesunąłem językiem po jej ustach, poczułem, jak jej oddech zacina się z podniecenia. Zszedłem z łóżka, uklęknąłem między jej udami i przyciągnąłem ją do krawędzi łóżka.
Przejechałem po niej językiem, poruszając palcami i otwierając jej usta. Jej twarda łechtaczka była dość zauważalna. Zacząłem lizać jej wewnętrzne usta i lizać jej łechtaczkę.
Przesunąłem się w dół i wepchnąłem język w jej otwór, a następnie wróciłem w pobliżu jej łechtaczki. Wsadziłem w nią palec i byłem zaskoczony, że była taka ciasna. Kołysała biodrami, próbując uzyskać większy kontakt z moimi palcami i językiem. Poczułem, że raz czy dwa zaczyna zbliżać się do szczytowania i cofałem się, dopóki nie minie chwila. Przesunąłem ćmę i język nad jej łechtaczką, wciągnąłem je do ust i delikatnie połaskotałem językiem.
To znowu zdawało się zbliżać ją do orgazmu. Wsunąłem palec w jej cipkę i zacząłem ją lizać w kierunku szczytowania. Położyłem mały palec na dłoni, która była w jej cipce w pobliżu jej pomarszczonego małego tyłka. Nie ruszyłem się, by penetrować. Po prostu dałem jej znać, że mój palec jest blisko.
Gdy wspinała się do orgazmu, jej biodra kołysały się przy moich palcach i poczułem, jak porusza biodrami tak, że mój mały palec dotyka jej różowego tyłka. Nie wszedłem do niej, chociaż mogłem. Po prostu oparłem o nią palec, podczas gdy mój język doprowadził ją do krawędzi. Kiedy po prostu przekraczała krawędź, wbiłem palec głęboko w jej cipkę. Palec spoczywający na jej tyłku zaczął wyczuwać jej mimowolne kontrakty.
Gdy zanurkowała do studni rozkoszy, krzyczała w czymś, co mogło być przyjemnością lub bólem. Zadrżała kilka razy, zanim jej ciało straciło kontrolę nad mięśniami i opadła na łóżko w stanie niemal śpiączki. Podniosłem się i położyłem na boku obok niej. Powoli i delikatnie pogłaskałem ją po głowie, zanim przesunąłem dłonią wzdłuż jej ciała, aby dłonią objąć jej cipkę. Po prostu lekko nacisnąłem.
Byłem prawie pewien, że będzie w tym nadwrażliwym stanie. Uśmiechnąłem się do niej. – Cześć – powiedziałem. – Cześć – odpowiedziała sennie.
Moje usta zbliżają się do jej i pocałowaliśmy się. To był delikatny pocałunek głębokich emocji i satysfakcji. Przerwałem pocałunek i spojrzałem w jej oczy, nasiąkając chwilą, wsiąkając w nią. Sięgnęła w górę i wciągnęła mnie w głęboki pocałunek.
Przesunąłem nogę nad jej nogą tak, że zostałem przyciśnięty do niej. Mój twardy kutas wbijał się w jej udo. Jej oddech przyspieszył i zaczęła poruszać się przeciwko mnie. Gdy przesunąłem się, by się nad nią poruszyć, jej uda rozchyliły się w zaproszeniu, a mój kutas osiadł na jej gorącej, wilgotnej cipce. Zacząłem się trochę ruszać.
Mój kutas ocierał się o jej szczelinę i łechtaczkę. Czułem, jak przechyla biodra, starając się mieć mnie w sobie. Po dokuczaniu jej w ten sposób przez sekundy lub dni, nie wiem, które. Uniosłem biodra i sięgnąłem w dół.
Chwyciłem mojego twardego kutasa i przesuwałem go w górę iw dół jej cipki, łapiąc jej wilgoć i otwierając jej wewnętrzne usta do mnie. Szturchnąłem główką mojego kutasa w jej ciasną małą dziurkę i poczułem, jak dokonuje drobnej korekty, aby wyrównanie było idealne. Powoli wcisnąłem się w nią. Poczułem, jak główka mojego kutasa wbija się w jej ściany pochwy. Wiedziałem, że nie była dziewicą, ale bardzo się nią czuła.
Posunąłem się do przodu, otwierając ją i otwierając ściany jej cipki. Tuż przed tym, jak włożyłem w nią całą siebie i poczułem jej dno, poczułem, jak łapie oddech, gdy wepchnąłem się trochę bardziej, badając jej głębię. Teraz łapanie zamieniło się w lekki skowyt, gdy ja z ciągiem, po czym ponownie się w nią wszedłem, tym razem z nieco większą siłą. Zacząłem pompować się w nią i wychodzić z niej w powolny i wymagający sposób. Oddychała szybciej i czułem, jak jej biodra się poruszają, szukając mnie.
Kiedy byłem w jej wnętrzu, jęknęła i wydawała się odsuwać ode mnie, ograniczając moją penetrację. "Czy cię krzywdzę?" szepnąłem jej do ucha. "Nie, potrzebuję tylko minuty, żeby się do ciebie przyzwyczaić." Zacząłem wchodzić i wychodzić z niej, unikając najgłębszej penetracji.
Jej biodra zaczęły się poruszać w wymagający, bezsensowny sposób i mogłem powiedzieć, że znów wspinała się po tych wspaniałych schodach do orgazmu. Czułem początki własnej kulminacji, ale chciałem bardziej cieszyć się tą chwilą. Zacząłem wbijać się w nią mocno, jej biodra poruszały się, by dopasować się do moich pchnięć.
Chwyciłem jej ręce za nadgarstki i przyłożyłem jej ręce nad głowę do łóżka. Nie ścisnąłem jej wystarczająco mocno, by spowodować jej prawdziwy ból, ale wystarczająco mocno, żeby wiedziała, że jest przytrzymywana. Ta akcja wywołała w niej słyszalny jęk. Zwiększyłem tempo.
Kiedy wsuwałem i wysuwałem kutasa, podnosiłem się trochę, aby mój kutas pocierał jej łechtaczkę. Wiedziałem, że się zbliża. Nie zatrzymując się ani nie zwalniając, rozkazałem „przestań się ruszać. Po prostu połóż się tam i pozwól mi się pieprzyć.”.
Natychmiast przestała się ruszać i poczułem, jak jej cipka drga i zaciska się na moje słowa. Kiedy zbliżała się do szczytu, jej jęki i jęki były takie, że nie wiedziałem, czy ja ranili ją lub była tworzona z pasją. W tym momencie nie miało to dla mnie większego znaczenia.
Teraz wpychałem w nią mojego kutasa tak daleko, jak tylko mogłem. Kontynuowałem pompowanie w dół jej cipki, a każda penetracja powodowała zwiększone skomlenie od niej. Poczułem, jak ściany jej cipki zaczynają się kurczyć wokół mnie, a także poczułem, jak jej biodra lekko się poruszają. „TRZYMAJ SIĘ" – rozkazałem. To było wszystko, co mogła znieść, a ona zaczęła się kurczyć wokół mnie.
Tak jak jej spazmy miały ustąpić Przesunąłem mojego kutasa tak, aby był tuż przy wejściu do jej cipki. Jej mała cipka wciąż lekko drgała. Poruszałem się bardzo powoli, wchodząc i wychodząc, biorąc najpłytsze pociągnięcia. Mój orgazm zaczął się gotować. ja.
Przy pierwszym uderzeniu mojego fiuta wepchnąłem się w nią jak najdalej i zakołysałem d tam iz powrotem na dole jej, gdy mój kutas rozszerzył się na długość i obwód, a ja napompowałem ją pełną spermą. Puściłem jej ręce i opadłem na nią, wsparty na łokciach, z twarzą wtuloną w jej szyję, jej włosy otaczały moją twarz jak jasna chmura. Położyliśmy się razem, ja na plecach, ona na boku, noga przerzucona przez moje biodro.
To jest poświata, która jest tak satysfakcjonująca. Jesteśmy nadzy, nasze nogi są splecione, mój miękki kutas jest przy jej nodze, jej cipka pełna produktu naszego kochania jest przyciśnięta do mojego biodra. Każdy z nas ma lekki połysk potu, który w miarę ochładzania oznaczał kontakt z ukochaną o wiele cieplejszą i pożądaną. – Cieszysz się, że to zrobiliśmy? Zapytałam. "O tak, absolutnie tak, prawda?".
„Tak”, stwierdziłem, „a czy podobało ci się wszystko, co się wydarzyło?”. – Tak – powiedziała cichszym głosem. „Nikt nigdy wcześniej na mnie nie rzucił, co wiedziało, no cóż, wiedziało, co robi”.
- Z przyjemnością – uśmiechnąłem się. „Z twojej reakcji wynika, że trzymanie się za ramiona i mówienie ci, co robić, a czego nie robić, w zależności od przypadku, też było w porządku?”. „Lepiej niż dobrze. To było nowe doświadczenie”. „Trzymaj się swojej czapki, kochanie.
Zamierzam wstrząsnąć twoim światem – powiedziałem z uśmiechem w oczach. Aby podkreślić jej przyszłość, a może bardziej sobie, powiedziałem jej: „Powiem to jeszcze raz, a potem wygram”. t powiedzieć to jeszcze raz. Ty i ja nie idziemy do pracy.
Jeśli staniesz się poważny, zostaniesz zraniony, nie ma innego wyjścia”. Spojrzała na mnie i zapytała: „Dlaczego? To znaczy, inne pary dzielą szesnaście lat?”. „Tak, to prawda, ale nie w twoim wieku.
Gdybym miał sześćdziesiąt lat, a ty miałeś czterdzieści cztery, to nadal jest to duża rozpiętość, ale w tym wieku obie osoby nieco zwalniają. Obie są bliskie znalezienia się na tej samej ścieżce życiowej, obie są osadzone w karierze. Ale osiemnaście i trzydzieści cztery lata są w różnych światach. Idziesz do college'u, żeby zacząć życie.
Żyję swoim życiem, robiąc to, co chcę robić i to jest z kowbojem”. Kristen zadzwoniła do mnie po powrocie do domu tego wieczoru. zapytała ją o antykoncepcję, a ona uspokoiła mnie, mówiąc, że bierze pigułki i jest od jakiegoś czasu. Rozmawialiśmy przez prawie godzinę, głównie o niczym.
To był nasz sposób na przedłużenie blasku. ROZDZIAŁ ÓSMY. Koniec w następnym tygodniu często rozmawialiśmy przez telefon. Wymieniliśmy też sporo e-maili. Czasami dzwoniła i zostawiała wiadomość na mojej komórce tylko po to, żeby mi powiedzieć, że o mnie myśli.
Zaczęliśmy rozmawiać przez telefon późno. w noc. Dowiedzieliśmy się o sobie nawzajem i wraz z rozwojem naszego związku dwie rzeczy stały się oczywiste dla nas obojga. Pojawiły się dwa przeciwstawne fakty naszego związku, przeciwstawne sobie i niezaprzeczalne. Jednym z nich było to, że się zakochiwaliśmy, a drugim było to, że że pochodzimy z różnych światów.
Problem z różnicami wieku nie polegał na numer. To było miejsce w życiu, co przyniesie przyszłość i aspiracje ludzi, które uczyniły różnicę. Kristen była gotowa iść do college'u, aby rozpocząć dorosłe życie. Nie wiedziała dokładnie, dokąd zmierza, ale była w podróży. Byłem zadowolony z życia na ranczo.
Od czasu do czasu lubiłem podróżować, ale moim zdaniem prawie dotarłem do celu. Szukała partnera, który mógłby dzielić jej życie. Godziłem się na samotne życie.
Nie zamierzałem skrzywdzić tej dziewczyny. Podczas jednej z naszych nocnych rozmów telefonicznych wpadliśmy w rozmowę o przyszłości. Temat, którego oboje unikaliśmy tak bardzo, jak baptystyczny kaznodzieja unikałby wygłaszania kazania na temat technik ciosów. "Rob, muszę cię o coś zapytać." Zwykle, gdy ludzie zaczynają w ten sposób, to, o co zostaniesz zapytany, będzie wymagało więcej niż dwuwyrazowej odpowiedzi. "Dobrze kochanie, co to jest?".
„Jak myślisz, gdzie zakończy się nasz związek?”. Wiedziałem, że w pewnym momencie to nastąpi, ale miałem nadzieję, że po prostu odpłynie do college'u z wieloma obietnicami pozostawania w kontakcie. Mimo to kierunek rozmowy ścisnął mi gardło. Idąc za moją radą dla Chestera wiele miesięcy temu, nadszedł czas na Cowboy Up. Nie wiem o większości facetów, ale wolałbym zmierzyć się z wkurzonym ogierem niż z emocjami kobiety, zwłaszcza gdy sam byłem zaangażowany emocjonalnie.
"Kristen, mam nadzieję, że wiesz, jak bardzo mi na tobie zależy…". "Rob", przerwała "Kocham cię". Cóż, tam było. Mówiła to, co czułem i próbowałem się zanurzyć.
„Znam Kristen, kocham cię”. Po długiej przerwie kontynuowałem: „Ty, my, na pewno zostaniesz zraniony. Nie ma wyjścia, a już wcześniej mówiłem ci to wszystko przy różnych okazjach”.
„Wiem o tym. Wiem, że nie spędzimy razem naszego życia. Wiem, że kiedy wyjadę do college'u, będzie to dla nas koniec, albo prawie.”. Z pewnością była mądra ponad swoje lata.
Na obu końcach linii telefonicznej nastąpiła kolejna długa przerwa i płaczliwe dźwięki. „Myślę, że najlepiej będzie, jeśli zakończymy to tu i teraz” – powiedziałem. Zdusiła szloch. „Czy możemy nadal się widywać, dopóki nie wyjdę do szkoły? Obiecuję, że kiedy wyjdę, uznamy ten rozdział za zamknięty”.
Szloch był teraz ciężki i mogłem sobie wyobrazić łzy spływające po jej twarzy. Miałam trudności z mówieniem, moje gardło było bardzo ściśnięte, a łzy napłynęły mi do oczu. "Ok, ale łatwiej byłoby po prostu znieść ból i zerwać bandaż z tego czegoś, zakończyć to teraz i zacząć leczyć." „To może być mądra rzecz, ale nie jestem na to gotowa. Nie chcę zawsze robić mądrej rzeczy” – powiedziała.
Gdy rozmawialiśmy, nasze emocje się uspokoiły. Może dlatego, że osiągnęliśmy porozumienie, zaakceptowaliśmy warunki i mieliśmy pewne wyczucie przyszłości, nawet jeśli nasza wiedza dotyczyła tylko następnych trzydziestu dni. Być może właśnie to musieliśmy robić, żyć każdego dnia, cieszyć się każdą chwilą, cieszyć się każdą sekundą. W maleńkich godzinach porannych rozłączaliśmy się i każdy z nas musiał zająć się własnymi myślami. Do domu wróciłem z rancza następnego dnia wieczorem.
Przez cały dzień nie słyszałem od Kristen. Dzwoniłem, ale dostałem jej pocztę głosową. Zostawiłem krótką, słodką wiadomość i poszedłem pod prysznic. Niedługo potem wysuszyłam się i ubrałam w spodenki do biegania i t-shirt, kiedy zadzwonił mój telefon i Kristen była po drugiej stronie.
– Cześć – powiedziała. Wydawała się prawie pełna życia w przeciwieństwie do naszej ostatniej rozmowy. „Chcę wpaść. Mam tylko trochę czasu.
Muszę spotkać się z mamą i tatą na obiedzie. „Jasne” – powiedziałem i rozłączyłyśmy się. Piętnaście minut później rozległo się pukanie do moich drzwi i Kristen weszła kiedy kończyłem rozładunek zmywarki. „Cześć" powiedziałem, odkładając ostatnie naczynie i odwracając się, by ją przytulić.
Upadła w moje ramiona i przycisnęła się do mnie całym swoim ciałem. Miażdżąc mi miednicę, mój kutas natychmiast stał się twardy. Przerwałem pocałunek, a ona zażartowała, że ktoś się cieszy, że ją widzi. Coś się działo, ale nie wiedziałem co. Gdy dotarliśmy do legowiska, wpadliśmy w kolejny namiętny pocałunek, jej język zmuszał trafia do moich ust, jej dłoń sięga między nas, by chwycić mojego penisa.
„Wygląda na to, że mam na rękach niegrzeczną dziewczynę”. Pocałowała mnie w szyję i dalej mnie głaskała. Sięgnąłem dookoła i złapałem krawędź jej spódnicy z tyłu i zacząłem ją podciągać, wystawiając jej tyłek na moje ręce. Potarłem ją, a potem powoli wsunąłem rękę pod jej majtki. Mój palec przesunął się po szczelinie jej tyłka, gdy sięgnąłem po jej cipkę od tyłu.
Wysunęła tyłek w moją stronę, sprawiając, że moje palce zatopiły się w jej szczelinie. Moje palce musnęły jej pomarszczony tyłek. Zatrzymałem się na chwilę i zrobiłem małe kółko palcem, masując jej pączek róży.
Odpowiedziała, mocniej wpychając tyłek w moją dłoń, gdy jej oddech drżał. „Proszę, pieprz mnie”, było wszystkim, co była w stanie powiedzieć. Odwróciłem ją i przechyliłem przez ramię kanapy. Podniosłem jej spódnicę powyżej bioder i zacząłem ściągać jej majtki tuż nad kolana. Sięgnęła ręką w dół, by zabrać je do końca.
– Przestań – rozkazałem. "Zostaw je tam. Bardziej nieprzyjemnie jest z majtkami do połowy założonymi." Upuściłem spodenki do biegania, wyciągnąłem mojego penisa i przeciągnąłem go przez całą jej długość, od jej łechtaczki do szczytu jej tyłka.
Opuściłem jej ramiona, żeby leżała płasko na poduszce kanapy. To spowodowało, że jej tyłek sterczał i podnosił się, jakby była ofiarą w starożytnym rycie. Trzymałem jej ramiona jedną ręką i nadal pocierałem moim kutasem jej szczelinę. Mój kutas błyszczał jej wilgocią i pre-cum.
Gdy zbliżałem się do jej cipki, zatrzymałem się. Główka mojego fiuta była na jej dupie i lekko pchnąłem. Czułem, jak porusza się jej ramionami, więc mocniej pochyliłem się w jej ramiona. Mój kutas zaczął ją penetrować, a ja wycofałem się i przesunąłem w dół w kierunku jej cipki, szybko i głęboko wbijając się w jej wytryskującą małą dziurkę. Chrząknęła, gdy ją zaatakowałem.
Wbiłem w nią młotem pneumatycznym, pieprząc ją, jakbym próbował zranić ją moim kutasem. To nie miało trwać długo. Poczułem, że jej oddech staje się ciężki, a jej cipka zaciska się i trzęsie wokół mnie. Zanurzyłem się w niej i trzymałem mojego kutasa głęboko w niej, gdy pompowałem w nią spermę.
Mogłem rzeczywiście poczuć, jak sperma ją wypełnia. Upadłem na nią i oboje zatrzymaliśmy się, żeby złapać oddech. Wyciągnąłem od niej mojego fiuta.
Został pokryty naszymi sokami mieszanymi. Wytarłem dużą kroplę naszej spermy na palec i potarłem palcem jej usta. Otworzyła usta i wyssała mój palec do sucha. Jej oczy mówiły wszystko. Jej oczy powiedziały mi, że jest moim rozkazem i że chce, aby była rozkazana.
Wstała i pocałowała mnie, smakując nas na ustach. – Właśnie tego chciałam – powiedziała, odsuwając się, by się ode mnie odsunąć. „Muszę się umyć i iść” powiedziała z dużą dozą śmiechu w głosie. – Przestań – powiedziałem żartobliwym głosem.
„Podciągnij majtki”. „Nie mogę. Jestem pełna spermy i muszę posprzątać”. „Każde słowo wypowiadając celowo, powoli, powtórzyłam: TERAZ PODNIEŚ MAJTKI.”. Spojrzała na mnie i jeśli spojrzenie mogło powiedzieć „Poddaję się, ale jestem wyzywająca”, zrobiło to jej.
Sięgnęła w dół i ściągnęła majtki „Dobrze", powiedziałem i przyciągnąłem ją do siebie. Pocałowałem ją i przejechałem dłońmi po jej ciele. Sięgnąłem pod jej spódnicę i poczułem przód jej majtek.
Była znacznie bardziej mokra i kiedy przysunąłem się, by przykleić moje palec w nią. Odsunęła się ze śmiechem. „Przestań”, powiedziała. „Jestem cały brudna”. Uśmiechnąłem się i powiedziałem: „Masz trudności z wykonywaniem rozkazów.
Potrzebujesz lania?”. „NIE!”, powiedziała. Nawet mój tata nigdy mnie nie dał. "Widzieć." - odparłem. „to prawdopodobnie źródło problemu.
Powinien.”. „Nie odważysz się”, powiedziała, ale naprawdę miała na myśli „Wyzywam cię”. - Nie ma teraz czasu – zaśmiałem się. „Oto twoje instrukcje.
Idź na kolację z rodzicami. Nie waż się sprzątać. Chcę, żebyś siedział przy obiedzie myśląc o nas.
Zadzwoń do mnie, kiedy wrócisz do domu i będziesz gotowy do spania, ale nie przebieraj się ani sprzątać.". Była trochę głupia, ale w końcu powiedziała „w porządku” i jeszcze raz zarzuciła mi ręce na szyję w pożegnalnym pocałunku. – Dobra dziewczynka – powiedziałem. „Zadzwoń do mnie, kiedy wrócisz do domu. Zjedz kolację” i wyszła.
Zadzwoniła około 23:00. „Zrobiłeś to, co ci kazałem?”. – Tak – powiedziała cichym głosem. "Czy jesteś gotowy do łóżka?" zapytałem.
"Tak". "Dobrze. Wejdź do łóżka i porozmawiamy. Usłyszałem jakiś szelest i założyłem, że jest w łóżku.
"Dobrze", powiedziała. "Cała jestem przytulona do mojego łóżka". "Czy twoja mała cipka jest lepka?" . – Aha – powiedziała. – Czy się umyłeś? Zapytałam.
Nastąpiła krótka pauza, zanim powiedziała: „Musiałam. Byłam przepełniona i bałam się, że spłynie mi to wystarczająco daleko w dół nogi, żeby ktoś to zobaczył”. "Myślę, że to zrozumiałe. Sięgnij pod koszulę nocną i poczuj siebie." Wszystko, co usłyszałem, to słabe OK i wdech.
„Pomasuj swoją łechtaczkę. Udawaj, że to mój język, a nie palec. Chcę, żebyś zmusiła się do dojścia, kiedy słucham.
Jej oddech stał się nierówny i zatrzymał się. jęk. „Skończyłeś?”. „Tak”, odpowiedziała. „Czy było dobrze?”.
Kolejne tak. „Dobra dziewczynka. Porozmawiamy jutro.
Przerwałem: „Kocham cię”. „KOCHAM CIĘ” – powiedziała i odłożyła słuchawkę. ROZDZIAŁ DZIEWIĄTY.
Christen miała Roping w Wyoming, a ja zajęłam się codziennym życiem na ranczo. Ona i ja dużo rozmawialiśmy i wymienialiśmy wiele e-maili. Spotkaliśmy się kilka razy w moim domu i raz na parkingu lokalnego supermarketu. Dwa razy jedliśmy obiad i spędzaliśmy razem tyle czasu, ile tylko mogliśmy. Chociaż nasza wzajemna żądza była w gorączce, bycie razem było najważniejsze.
Kiedy wróciła z Wyoming, mieliśmy tylko dwa tygodnie do jej wyjazdu do szkoły, a ona byłaby niesamowicie zajęta przygotowaniami do przeprowadzki. Oboje potwierdziliśmy nasze zobowiązanie do zakończenia tego, kiedy wyjechała na studia. Zawsze były to słodko-gorzkie rozmowy. Nasze wzajemne uczucia były silne, a miłość głęboka.
Oboje wiedzieliśmy, że tak bardzo, jak chcieliśmy, nigdy nie będziemy mogli być razem. Ona i ja rozmawialiśmy o moim niepowodzeniu z kobietami. Była bardzo pomocna i mądra w uświadomieniu mi, że nie jestem zgubionym statkiem, że może po prostu nie znalazłem odpowiedniej osoby i sytuacji. Sprawiła, że dużo mówię o moim dzieciństwie i rodzinie.
Zwróciła mi uwagę, że w dziale relacji nie mam dobrych fundamentów, na których mogłabym budować. To może być prawdopodobny powód mojego oderwania się, ale moim obowiązkiem jest to zmienić. Nie mogę wrócić i stworzyć innego dzieciństwa.
Spotkaliśmy się na prosty posiłek w Texas Road House. Musiałem spotkać się z kimś, kto był zainteresowany sprzedaniem nam kilku klaczy hodowlanych o dobrej linii krwi. Kristen poznawała dziewczynę, która wcześnie wychodziła do szkoły w innej części kraju. Pocałowałem ją, kiedy szliśmy do jej samochodu i staliśmy z rękami na jej biodrach, jej dłoń na moich ramionach. "Kochanie, moi rodzice wyjeżdżają na weekend z miasta i chcę spędzić z tobą całą noc w sobotni wieczór." – Brzmi wspaniale – odpowiedziałem.
Nigdy nie spędzaliśmy razem więcej niż kilka godzin na raz. – Fantastycznie – powiedziała gorliwie. „Przyjdę w sobotę około piątej i nie muszę wracać do domu aż do niedzieli wieczorem”.
„A co powiesz na telefon z mamą i tatą lub wcześniejszy powrót do domu?”. „Załatwiłem to. Po prostu martw się o odpoczynek, staruszku. Nie planuję dużo snu”. "Jestem twoim mężczyzną, twoim starym człowiekiem", powiedziałem z mrugnięciem.
Zaplanowałem miłą prostą kolację na sobotni wieczór. Lepiej pomyślałem o Cowboy Chili i zdecydowałem się na kilka fajnych steków z łososia grillowanego z cytryną i masłem z fasolką szparagową; ugotowane al dente, w towarzystwie ładnego, małego, pikantnego przepisu na ryż, który dostałam od przyjaciela. Kupiłem trochę krówek brownie na targu Tony's z małymi lodami Ben and Jerry's Phish Food na „po”. Na targu Tony'ego zauważyłem kilka wspaniałych bukietów świeżo ściętych kwiatów, więc kupiłem dwa bukiety.
Były tak świeże, że można by pomyśleć, że szklarnia znajduje się na tyłach rynku. Ich perfumy pachniały powietrzem z odległości dziesięciu stóp. Konwencjonalna mądrość zwykła dyktować, Biały z rybą.
Cieszę się, że policja zajmująca się winami przyjęła nowe stanowisko. Nie jestem fanem białego wina. Zrobiłem jedno ustępstwo na rzecz konwencji.
Wziąłem dwie butelki ładnego Oregon Pinot Noir. Jaśniejszy czerwony niż Merlot. Kristen zadzwoniła w piątek po południu i powiedziała mi, że będzie trochę później niż piąta, że będzie tam o 8 wieczorem. „To działa dobrze.
Daje mi więcej czasu na zabicie kozy na obiad” – zażartowałem. Miałem mieszane uczucia co do wieczoru. Wiedziałem, że nasz wspólny czas dobiega końca.
Część mnie chciała spędzić całą noc leżąc z nią nago, rozmawiając, śmiejąc się, będąc. Połączyliśmy się na głębszym niż komórkowym poziomie. To było tak, jakby nasze DNA rozpoznało w sobie nawzajem pasujący kod, jakby każdy z nas miał komplementarny zestaw chromosomów, które były kierowane do spełnienia chemicznego imperatywu spotykania się i mieszania. Chciałem ją trzymać, kochać, chronić, dominować, służyć jej.
Chciałem pokazać jej świat. Chciałem zdobyć bardziej intymną wiedzę o niej i jej świecie. Chciałem z nią zwiedzać.
Chciałem ją zbadać. Po raz pierwszy w życiu chciałem, aby ktoś urodził moje dziecko, nasze dziecko. Przypomniała mi się piosenka Shameless.
To wydawało się wyjaśniać wiele moich uczuć. Wiesz, że silnemu mężczyźnie powinno być łatwo powiedzieć, że jest mu przykro lub przyznać się, że się myli Nigdy nie straciłem niczego, co kiedykolwiek przegapiłem, Ale nigdy nie byłem tak zakochany. Druga część mnie była znacznie bardziej cielesna.
Pożądałem jej. Była jak cudowny narkotyk, który wzmacniał każdy zmysł, wzmacniał każdy dotyk i wzmacniał każdą emocję. Nie było w niej żadnej części, której nie chciałem czuć, badać, posiadać, używać dla mojej przyjemności, dla jej przyjemności, dla naszej przyjemności. Chciałem ją wykorzystać. Chciałem z przyjemnością doprowadzić ją na skraj szaleństwa.
Chciałem ją drażnić, aż błagała o uwolnienie, uczyć ją o całej przyjemności, jaką mężczyzna i kobieta mogą dzielić. Chciałem ją zadowolić do głębi. Chciałem ją zniewolić swoją zdolnością sprawiania jej erotycznej przyjemności. Sprzeczne możliwości tego wieczoru trzymały mnie w sprzeczności ze sobą. Poszedłem na kompromis i znalazłem zadowolenie w tym, że wieczór znalazł swoją własną drogę.
Czasami miałem tendencję do nadmiernej analizy. Spędziłem trochę czasu w sobotnie popołudnie, przygotowując się do kolacji. Zawsze wydaje się o wiele łatwiej gotować, jeśli wszystkie przyziemne rzeczy są na uboczu.
Przyjechała około 7:45 z torbą nocną i małym plecakiem. Wyglądała cudownie, jak zawsze. Miała na sobie prostą, jasnobrązową spódnicę do połowy łydki i bluzkę z tyłu, która była cienka jak pajęczyna.
Pokazywał prawie każdy szczegół małego, koronkowego, czarnego stanika, który okrywał jej cudowne piersi. Nie potrzebowała stanika. Nie była duża i nie była mała. Była idealna.
Przyznam, że połączenie bluzki i biustonosza stworzyło bardzo erotyczny wizerunek. Jej perfumy wsiąkły we mnie przez pory i rozpaliły moją pasję. Objęliśmy i podzieliliśmy się pocałunkiem, który zawierał obietnicę tego, co nadejdzie.
„Kochanie, zjem obiad za jakieś trzydzieści minut, jeśli jesteś głodny. Jeśli nie, łatwo będzie poczekać. Koza wciąż krwawi”. „Och, obrzydliwe” – zaśmiała się.
"Dobrze, zapomnij o kozie, co powiesz na łososia?" Zapytałam. "Idealnie", powiedziała. "Poczekajmy trochę, dobrze?".
- Nie ma problemu – powiedziałem, opierając się o blat. Pochyliła się we mnie, chwytając jedną z moich nóg między swoje i lekko poruszając na niej swoją cipką. – Próbujesz mi coś powiedzieć? Uśmiechnąłem się. "Kto ja?" dokuczała. "Nie, osoba ocierająca się o mnie." - Och! Myślę, że to byłabym ja - powiedziała.
– Kochanie – zacząłem. "Wiem, że wyjeżdżasz." Położyła palec na moich ustach. Ćśś. Nie chcę o tym rozmawiać.
Po prostu chcę być z tobą i nie martwić się o nic.”. „Dobry pomysł” – powiedziałem. „Jutro będzie mnóstwo czasu na rozmowę”. „Jeszcze jedna rzecz” – powiedziała.
„A to by było? „Odpowiedziałem. „Chcę, żebyś mnie pieprzył jak mała dziwka, którą jestem”. „WOW!!! Skąd to się wzięło? — zapytałem z większym zdziwieniem w głosie.
— Słyszałem to kiedyś w filmie i zawsze chciałem to powiedzieć. Jesteś jedynym, któremu kiedykolwiek zaufałem na tyle, by to powiedzieć.”. Przez to wszystko utrzymywała nacisk na moją nogę swoją cipką. Czułem ciepło promieniujące przez moje spodnie. „Wiesz, co mówią, bądź ostrożny …".
"Wiem," powiedziała. "Wiem, o co proszę.". Spojrzała mi głęboko w oczy z wyzywającym błyskiem w swoich. Położyłem ręce na jej ramionach i pocałowałem ją słodko, lekko, gdy cofnąłem ją o krok. „A może trochę wina przed obiadem?” „Świetnie” powiedziała.
Więc teraz mogę pić?”. Spojrzałem w jej stronę i mrugnąłem. „Wino jest lecznicze.
Ma ci pomóc uwolnić się od zahamowań — powiedziałem z uśmiechem i mrugnięciem. — Wszystko, czego potrzebuję, by pozbyć się zahamowań, to ty — powiedziała — ale i tak wezmę wino. „Poza tym – powiedziałem – nie musisz prowadzić, ani stawić czoła mamie i tacie tego wieczoru”. "Więc, co mam zrobić?" zapytała z niegrzecznym uśmiechem. Wszystko, co mogłem zebrać, to mrugnięcie okiem.
Skończyliśmy wino i zacząłem obiad. Jedliśmy w jadalni, co było dla mnie rzadkim zjawiskiem. – O rany, kwiaty są naprawdę ładne – powiedziała, pochylając się nad stołem, by wdychać ich bukiet.
Kiedy się pochyliła, spojrzała na mnie z wyrazem twarzy „chodź, pieprz mnie”. Kiedy kołysała plecami trochę bardziej niż to konieczne, co spowodowało, że jej wspaniały tyłek wystawał na pokaz. To nie było wulgarne. To było prowokacyjne i wysoce seksualne.
„Ona naprawdę to naciska”, pomyślałem ze złym uśmiechem. "Co o nich myślisz?" zapytała. – Och, kocham je. Pachną tak dobrze, że można je jeść, prawda? Powiedziałem.
– Nie zjadłbyś ich, prawda? dokuczała. Przesunąłem się za nią i wcisnąłem mojego podnoszącego fiuta między twarde miękkie kule jej tyłka. Poruszyła się przeciwko mnie w odpowiedzi. Trzymałem ją za biodra i wbijałem się w nią.
To spowodowało, że nacisnęła się na mnie mocniej, spotykając moje ruchy z jej własnymi. Prawą ręką puściłem jej biodro i wsunąłem rękę w jej plecy. Zebrałem garść jej włosów w dłoń i pociągnąłem, powodując, że jej głowa odchyliła się do tyłu, a jej biodra uschły przy mnie. Jęknęła z pożądania. – Lepiej bądź ostrożny – ostrzegłam, ciągnąc jej włosy.
– Nie chcę być ostrożna – jęknęła. „To jedna z ostatnich rzeczy, jakich pragnę”. Kolacja była dobra. Nasza rozmowa wędrowała od rancza przez konie do polityki.
Rozmawialiśmy i żartowaliśmy prawie o wszystkim, o wszystkim, z wyjątkiem przyszłego tygodnia. "Kochanie, wiem, że nie chcesz rozmawiać o przyszłości. Ja też chcę to zignorować.
To prawie tak, jakby ignorowanie tego mogło sprawić, że zniknie, ale tak się nie stanie." Zaczęła mnie powstrzymywać. Przerwałem. „Nie, proszę, kochanie, proszę pozwól mi to powiedzieć, a potem obiecuję, że nie będę o tym wspominać do…” Zatrzymałam się, żeby pomyśleć, „przynajmniej w poniedziałek. Dobrze?”. - Okej – powiedziała cicho głosem, który był zrezygnowany słysząc coś nieprzyjemnego.
„Nie chciałem się w tobie zakochać. Cieszę się, że to zrobiłem. Wiem, że mnie kochasz i to dotyka mnie głęboko w mojej duszy. Gdyby okoliczności były inne, moglibyśmy kontynuować i zobaczyć, dokąd to prowadzi, ale są nie, a my nie będziemy. Wiem, że kiedy odejdziesz, wiele łez zostanie wylane.
Nawet zacząłem wcześnie lub dwa razy. Ale wiedz to; wiedz o tym całym sobą. Nawet gdybym znał wszystko Ból, jaki ten związek miał nam przynieść, zanim zaczęliśmy, nie zrobiłbym nic innego.
Te miesiące z Tobą otworzyły mi serce i moją duszę i jestem Ci za to winien więcej, niż kiedykolwiek mogę Ci odwdzięczyć. Przez chwilę siedziała w milczeniu, jakby układała słowa. Gdy spojrzała poza moją duszę i w głąb mnie, powiedziała miękko i drżącym głosem: „Kocham cię Rob. Przyciągnęło mnie to od pierwszego dnia, w którym się spotkaliśmy.
Wiem, że to „my” ma się skończyć i że niewiele możemy zrobić, aby temu zapobiec. Ale chcę, żebyś wiedział, że wątpię, czy jakikolwiek inny mężczyzna dotrze do mnie, do mojego serca, tak jak ty, a jeśli to się nigdy nie zdarzy, zawsze będę wiedział, że Kochałem i byłem kochany, że znalazłem bratnią duszę i będę z tego zadowolony.” Skończyliśmy posiłek w ciągłej prawie ciszy. Trzymaliśmy się za ręce, rozmawialiśmy o niczym, po prostu cieszyliśmy się oddychaniem tym samym powietrzem. Po obiedzie poszliśmy do nory i zaczęliśmy oglądać film na kablu. Trzymaliśmy się za ręce, całowaliśmy się, przytulaliśmy, cieszyliśmy się chwilą, tymi chwilami.
Położyłem rękę wysoko na jej udzie, nigdy nie męcząc się miękkością i erotyczną naturą tej kobiety. Z roztargnieniem pogładziłem wnętrze uda, podciągając wysoko jej spódnicę, wystawiając jej nogi na mój widok, prawie do jej majtek. Położyła nogi na kanapie i położyła je na moich kolanach. Jej cudowny tyłek sięgał mi do kolan.
Położyła głowę na poduszce i kontynuowała oglądanie telewizji. Pieściłem tył jej nóg, odsłaniając coraz więcej jej ud. Jej cipka w majtkach pojawiła się w polu widzenia, głównie ukryta między jej udami. Uniosłem spódnicę na jej biodra.
Jej majtki były czarne i cienkie jak smużka dymu. Służyły temu, żeby jej tyłek był jeszcze piękniejszy, jeśli to możliwe. Pogłaskałem jej zakryty tyłek.
„Myślałem, żeby nie nosić żadnych. Nigdy wcześniej tego nie robiłem, wychodziłem bez majtek”. "W porządku kochanie. Lubię je zdejmować z ciebie." "Cholera", powiedziałem przez zaciśnięte zęby, "twój śliczny mały tyłek po prostu błaga o lanie". – Nie waż się – powiedziały jej słowa.
Poruszyła biodrami w zaproszeniu. Nic nie powiedziałem. Spojrzałem w dół na jej tyłek, podniosłem prawą rękę i mocno spuściłem ją na jej prawy policzek. Poruszała się tylko bardziej. Dałem jej jeszcze trzy szybkie klapsy.
Ostatni przyniósł od niej. Sięgnąłem w górę i ściągnąłem jej majtki na tyle, by odsłonić jej lekko zaróżowione policzki. Dałam jej klapsa jeszcze trzy razy w krótkich odstępach czasu. „AŁA”, powiedziała ze śmiechem, „to boli”. – Och, jeszcze nawet nie zacząłem – powiedziałem.
Znowu trzy kolejne klapsy w jej tyłek, który teraz próbował uniknąć klapsów. „Ał, ał, ał. Dobra, przestań!” pisnęła. – Nie ma szans – powiedziałem, chwytając jej prawą rękę, która próbowała osłonić jej tyłek. Przypiąłem go do jej pleców.
„Nie, proszę, naprawdę”, ale nie mogła tego powiedzieć bez chichotu. – Mam umowę – powiedziałem. „Dam ci jeszcze trzy klapsy i jeśli twoja mała cipka nie jest mokra, przestanę”.
"NIE!" powiedziała „nie więcej”. "Czemu?" Zapytałam. "Jeszcze trzy i jeśli nie jesteś mokry, przestanę." – Nie mogę się na to zgodzić – powiedziała, wiercąc się w udawanej próbie uwolnienia się. Powiedz mi dlaczego, a może się zastanowię.
– Nie, nie powiem – powiedziała. To przyniosło cztery szybkie klapsy. Jej tyłek był teraz jasno, ładnie czerwony. "Dobrze, okej. Powiem," zaśmiała się.
"Dobrze?" Zapytałam. "Nie mogę zgodzić się na więcej klapsów w twoich warunkach, bo jestem już mokry." Próbowała wydostać się z mojego uścisku, ale wiedziała, że to przegrana sprawa. – Nie ruszaj się – powiedziałem. „Chcę tylko zobaczyć, czy mówisz prawdę”. Przestała się szamotać, a ja zacząłem wpychać rękę między jej nogi.
Rozchyliła nogi, żebym miał dostęp. Wsunąłem palec pod jej majtki i wyciągnąłem je z jej opuchniętych ust. Była przemoczona. Klin jej majtek był wystarczająco mokry, by się wykręcić.
Przesunąłem palcem po jej przemoczonych ustach. – Jesteś mokry – powiedziałem. „Wydaje mi się, że lanie nie było takie okropne”. „Bez komentarza” – to wszystko, co powiedziała, wciskając mi cipkę w moją dłoń.
Pogłaskałem ją po rozcięciu w górę iw dół na całej długości. Od czasu do czasu zatrzymywałem się przy jej łechtaczce, aby okrążyć mały pęczniejący pączek. Cofnąłem rękę i wymierzyłem jej cztery kolejne mocne klapsy. Natychmiast wróciłem do palcówki jej cipki. Zatopiłem palec w jej przemoczonym mokrym otworze, przeciągając wilgoć palcami do jej ciasnego małego tyłka.
Moje palce bawiły się jej tylną dziurą, grożąc jej penetracją, ale cofałam się raz za razem. Kontynuowałem moją rozkoszną mękę na jej cipce i tyłku. Zaczęła się wiercić, sięgając po moje palce swoim ciałem. W pewnym momencie, gdy bawiłem się jej mokrym, śliskim odbytem, wygięła się z powrotem w moim palcu, wciskając odrobinę mojego palca w nią. Jęknęła i uschła.
Jej tyłek poruszał się po moim palcu, jakby testowała wodę przed zanurzeniem się. Odwróciłem ją twarzą do mnie. W jej oku była mała łza. Jej sukienka była wokół bioder, a jej majtki sięgały do ud.
Była obrazem erotyzmu. Pocałowałem ją, wpychając język do jej ust. Jej język spotkał mój i pieścił go, jakby to był kutas, którego próbowała podniecić. Gdy pocałunek się skończył, schowała głowę i twarz w moim ramieniu. "Płaczesz?" Zapytałam.
- Nie chciałem cię tak bardzo skrzywdzić. "To nie to," powiedziała w moje ramię.". "Co to jest w takim razie?".
„Bardzo mi się podobało, a kiedy dałeś mi klapsy, poczułem, że po prostu poddaję się tobie w głębi nie mojego umysłu, nie tylko mojego serca, ale całego mnie. Zrobiłbym wszystko, co zechcesz, cokolwiek, a to mnie przeraża .". Z tymi słowami wyciągnęła rękę i pocałowała mnie, a jej ręka pracowała nad zamkiem moich spodni. Spuściła go do połowy, a ja musiałem się rozciągnąć, żeby mogła go zsunąć przez resztę drogi. rozpięła mnie i rozpięła spodnie, jej ręka sięgała do moich bokserek, chwytając mnie i uwalniając mojego penisa z moich spodni.
Jej głowa przesunęła się w kierunku mojego prążkowanego mocno, jej usta całowały głowę i rozsmarowywały duże krople pre-cum wokół mnie, czyniąc mnie śliskim. Potem lizała mojego fiuta, głowę, boki. Mocno przesunęła po mnie językiem, aż dotarła do wrażliwej dolnej strony. Trzymała mnie w dłoni i drażniła językiem mój żołądź.
Otoczyła mojego fiuta ustami, zabierając mnie głęboko w głąb jej gardła. Czułem, jak walczy z odruchem wymiotnym. Chwyciłem jej włosy i kierowałem jej ruchami po moim fiucie. Trzymałem ją wystarczająco mocno, żeby wiedziała, że musi podążać za moimi wskazówkami, ale nie na tyle mocno, żeby ją zranić. Sprawiła, że zacząłem osiągać orgazm.
– Spójrz na mnie – powiedziałem. Spojrzała na mnie z moim kutasem w ustach, a Wenus byłaby mocno przyciśnięta do góry. Jej miękkie oczy były wypisane z miłością i oddaniem. Kilka razy wepchnąłem się jej w usta, sięgając do tyłu jej gardła, ale nie chciała się wycofać… Przyciągnąłem jej twarz do siebie i pocałowałem ją, smakując mnie na jej ustach. Wstaliśmy, wziąłem ją za rękę i poprowadziłem do sypialni.
Zaczęła zdejmować spódnicę, a ja ją powstrzymałem. „Po prostu zdejmij bluzkę. Fajniej jest pieprzyć taką małą ździrę jak ty w połowie ubrania”. Rozpięła bluzkę, nie odrywając oczu od moich.
Zrzuciła bluzkę na podłogę i położyła się z powrotem na łóżku. Jej piersi wydawały się chcieć uciec z plisowanego, czarnego stanika. Kiedy spojrzałem na nią, przesunęła rękę w górę nogi, podciągając spódnicę.
Chociaż wciąż była zakryta spódnicą, było oczywiste, że jej dłoń zakrywała jej cipkę. Podniosłem spódnicę do jej bioder i obserwowałem, jak jej środkowy palec okrąża łechtaczkę. „Boże, jesteś paskudną małą istotą”, powiedziałem. „Tylko dla ciebie i tylko tak paskudny, jak chcesz, żebym była” – powiedziała. Przesunąłem się między jej nogami i zacząłem ją lizać, przesuwając językiem po jej wrażliwej łechtaczce i szczypiąc jej wewnętrzne usta opuszkami palców.
Szczypanie wywołało nową falę jęków. "Lubisz to?" Zapytałem, ale to nie było pytanie. "Lubisz trochę bólu z przyjemnością." – Tak myślę – odpowiedziała potulnie. „Nie jestem pewien.
Jeśli tak, to czy to znaczy, że jestem naprawdę zdzirowatą dziewczyną?”. – Tak, myślę, że tak. Odpowiedziałem. „Taka naprawdę zdzirowata dziewczyna, którą kocham”.
Podszedłem do niej i pokryłem jej piersi pocałunkami. Rozpiąłem jej stanik i zsunąłem go z jej ramion. Potem pocałowałem, ssałem i skubałem jej cycki na serio. Moje palce znów szukały jej twardej małej łechtaczki i dręczyłem ją bardziej, zbliżając ją do orgazmu, a następnie zmuszając ją do wycofania się przed ponownym rozpoczęciem.
Gładziła moją męskość. Oboje szybko dotarliśmy do punktu, z którego nie było odwrotu. Odwróciłem ją tak, że leżała twarzą w dół na łóżku. Wsadziłem jej małą poduszkę pod biodra tak, aby jej piękna pozycja była lekko wypchnięta do góry. Wspiąłem się na nią i zacząłem całować jej szyję i ramiona.
Wsunąłem mojego fiuta między jej wilgotne wargi cipki i wsunąłem się w nią. Wypuściła powietrze i wróciła do mnie, gdy w nią wszedłem. Jej gorące, jedwabiste ściany przywarły do mojego fiuta, gdy poruszałem się w niej.
Czułem mały skurcz głęboko w niej i zatrzymywałem się za każdym razem, gdy skurcze wydawały się przenosić ją na krawędź. Chętnie szukała głębszej penetracji, a ja jej tego nie dawałam. Dokuczałem jej, budując jej pożądanie, aby wzmocnić jej orgazm.
Mój kutas i okolice łonowe moczyły się w naszych połączonych sokach, podobnie jak jej. Wycofałem się i cofnąłem mojego fiuta. Poczułem szybki wdech i poczułem, jak lekko sztywnieje. - Zrelaksuj się – powiedziałam uspokajająco, gdy głowa znalazła jej słodki, ciasny tyłek.
Poczułem, że trochę się rozluźniła i popchnąłem ją, lekko wsuwając się w nią. Kolejny wdech od niej. "Wróć do mnie," powiedziałem jej. Chwilę później poczułem, jak jej biodra cofają się we mnie małymi, niepewnymi ruchami.
– To dziewczyna – szepnąłem do niej. "Chodź, weź mnie." Usłyszałam skowyt, kiedy cofnęła się lekko. "Po prostu zrelaksuj się kochanie i powiedz mi, czy za bardzo cię zraniłem." Mogła tylko potrząsnąć głową, tak.
Wycofałam się i natarłam więcej naszej śliskiej wilgoci na mojego fiuta. Wcisnąłem się w nią ze stałym powolnym naciskiem. Słyszałem jęki i jęki, kiedy wracała, żeby mnie spotkać.
Małe, zranione dźwięki wydobywały się z niej, gdy wciskałem się głębiej w nią. - O Boże – jęknęła, kiedy przepychałem się przez jej zwieracz, wsuwając się do końca. Wchodziłem i wysuwałem się powoli, i czułem, jak się rozluźnia i dostosowuje do mnie. Ponownie podniosła we mnie swój tyłek, rzucając mi wyzwanie, więc wepchnij się głębiej. Zacząłem się w nią wbijać.
Została przypięta do materaca pode mną. Mogłem poczuć bliźniacze kule jej tyłka wciśnięte w mój podbrzusze. Zacząłem poruszać się z autorytetem, pompując ją i wycofując. Wyciągnąłem swojego fiuta, aż tylko głowa znalazła się w niej, drażniąc ją, a następnie wpychając się głęboko.
Jej zaufanie stało się silniejsze. Poczułem, jak mnie ściska. Jej oddech stał się płytki i szybki. "O tak! Pieprz mnie, pieprz mnie proszę, dochodzę.". Kiedy to krzyczała, odsunąłem główkę mojego fiuta do tyłu, aż prawie wyszedł z niej.
Wprowadzała mnie i wyprowadzała małymi, krótkimi pociągnięciami. Wtedy poczułem, jak jej tyłek zaciska się wokół mojego fiuta, jej odbyt kurczy się i zaciska na mnie. To było wszystko, co mogłem znieść i głęboko jej ufałem, wpychając w nią mojego kutasa do podstawy, najgrubszej części mnie.
Pompowałem tak szybko, jak poruszały się moje biodra. Poczułem, że orgazm zaczyna się budować. Wydawało się, że zaprowadziło mnie to na skraj, a potem wisiałem tam przez, co mogło być godzinami, aż Kristen obróciła swój tyłek i ścisnęła mojego kutasa tak mocno, jak tylko mogła. Moja sperma wspięła się na mojego kutasa i wydaje się, że gromadzi się w głowie, zanim wybuchnie twardymi, szybkimi pulsami, które skąpią jej wnętrzności. Upadliśmy razem na łóżko, spoceni i siebie nawzajem.
Tej nocy znowu się kochaliśmy, ale tym razem była słodka z tęsknotą i prawie smutna, pasja płynęła bardziej z naszych serc niż z naszych hormonów. Nie spaliśmy do późnej nocy. Leżeliśmy razem nadzy, wyczerpani i głęboko usatysfakcjonowani. Nasza rozmowa była krótka, a słowa nie miały znaczenia. Komunikowaliśmy się na głębszym poziomie.
Leżeliśmy przytuleni do siebie, nasze ciała ułożone tak, by utrzymywać ze sobą jak największy kontakt. Ogarnął mnie ciepły blask zadowolenia. Gdybym mógł po prostu zatrzymać ten moment w czasie i przeżyć swoje dni w fizycznym i emocjonalnym uścisku, byłbym szczęśliwy do głębi i nie potrzebowałbym żadnych innych światowych rzeczy. ROZDZIAŁ DZIESIĄTY. Obudziłem się o zwykłej szóstej rano i znalazłem się sam.
Zawołałem Kristen, ale nie odpowiedziała. Jej samochodu nie było na podjeździe. Znalazłem notatkę w łazience. Powiedział: „Kocham cię całym sobą.
Przepraszam, że musiałem wyjechać; nie wierzyłem, że kiedykolwiek pójdę, jeśli nie pójdę teraz. Wyjeżdżam na studia wcześnie. Proszę nie dzwonić. Nie mogę znieść bólu.
Wyślę Ci e-mail, gdy zaaklimatyzuję się w szkole. Cała moja miłość, całe moje serce, cała moja dusza, Kristen.”. Uznałem jej prośbę i nie zadzwoniłem do niej. Moje serce było w zamęcie. Wiedziałem, że to nadchodzi.
to możliwe, wiedziałem o tym od początku, ale to nie złagodziło bólu. Byłem bez życia. Rzuciłem się na ranczo.
Jedną rzeczą w pracy na ranczu jest to, że nie brakuje rzeczy, które należy naprawić, nakarmić, poić, wyczyszczone lub wymienione. Pewnego weekendu podwiozłem reggae, wsadziłem Trixie do taksówki i pojechałem na mały kemping w góry. Wyczuli moją melancholię. Reggae było powolne i pewne na szlaku, ale nie okazywało ducha zwykle to robił.
Natknęliśmy się nawet na małe stado bydła. Normalnie skorzystalibyśmy z okazji, żeby je trochę popracować, może spróbujemy odciąć cielę od jego mamy. To jest czynność, która zawsze pobudzała reggae do soków.
do czego był wyhodowany. Nie tym razem. Reggae spojrzał na bydło i spuścił głowę z obojętnością. Trixie pobiegła obok nas i nawet nie wystartował w pogoni za wiewiórkami czy królikami. Trzymała się blisko, jakby sama jej obecność była niezbędna.
To było. Siedząc przy ognisku z Trixie leżącą na moich kolanach i przyglądającym się Reggae, zastanawiałem się nad swoim życiem w ciągu ostatnich sześciu miesięcy. Do mojej świadomości wkradała się myśl, że w rzeczywistości byłam w gorszej sytuacji niż wcześniej.
Posmakowałem czegoś, o czym nie sądziłem, że kiedykolwiek doświadczę, o czym nie wiedziałem, że istnieje. I już go nie było. Nie miałem złudzeń, że znajdę to ponownie. Nie, tego rodzaju rzeczy, jak powiedziałem Chesterowi, lądują na twoich kolanach tylko raz i jeśli nie złapiesz ich i nie przytrzymasz, nie da ci to kolejnej szansy. Tygodnie zamieniły się w miesiące.
Wiatry wyszły z północy i ochłodziły ziemię. Był listopad i moje serce było zimne jak północne powietrze. Wstałem w sobotni poranek przed Świętem Dziękczynienia, usiadłem z filiżanką kawy i spojrzałem przez okno na brązowe liście dryfujące po mojej jak fragmenty zagubionych rzeczy. Telefon zadzwonił.
– Ja… ja… nie mogę tego zrobić – szlochała Kristen przez telefon głosem drżącym z emocji. "Po prostu nie mogę." Odłożyła słuchawkę, a łzy napłynęły mi do oczu i popłynęły po twarzy. Ukryłem ręce na twarzy i zapłakałem. KONIEC. Roberts Październik….
To wszystko jest wymyślone! Nic się nie wydarzyło! Więc bądźcie fajni!…
🕑 16 minuty Powieści Historie 👁 1,767Lecąc ulicą w moim Priusie! W kierunku więcej miłości. Tym razem wracałem na zachód, ale zatrzymałem się na południu. Tym razem poznam prawdziwą Południową Damę, że tak powiem!…
kontyntynuj Powieści historia seksuJadąc drogą! Poruszałem się na południe i spędzałem czas z moimi małymi kwiatami i babeczkami. Każdy okazał się świetny w uprawianiu miłości. Być może była to konsekwentna cecha…
kontyntynuj Powieści historia seksuZaprzyjaźniłem się również z wieloma osobami. Z wieloma z nich szyfrowałem. Wiesz, gdzie uprawiasz seks online z inną osobą w czasie rzeczywistym. Może nigdy tak naprawdę nie wiesz, kim oni…
kontyntynuj Powieści historia seksu