Kiedy pojawi się inny facet, który przez jakiś czas nie uprawiał seksu, będą kłopoty.…
🕑 12 minuty minuty Powieści HistorieJak niektórzy z was wiedzą, „Sztokholmska historia” to w połowie prawda, a w połowie fikcja. Świetnie się bawiłem pisząc ten rozdział, ponieważ wiele wspomnianych tutaj rzeczy jest opartych na doświadczeniu i chociaż wtedy były dla mnie niejasne, teraz przynoszą mi tylko brudny uśmiech. Nazwy dni się zmieniły, ale jakość seksu nigdy. W uwodzeniu i kulminacji musi być coś podobnego do narkotyku. Po pewnym czasie nie możesz się bez niego obejść.
Moje oczy błyszczały na każdą wskazówkę Azem dotyczącą planów wieczornych, popołudniowych, porannych… wszystko, co dotyczyło uprawiania miłości. Żyłam w cudownych warunkach z mężczyzną, który podniecał mnie w każdy możliwy sposób i pomyślałam, że gdyby to było życie poszukiwacza złota, to mogłabym nim być. Niewiele rzeczy jest równie zachwycających jak rozpoczęcie dnia w wannie z bąbelkami, lampką szampana i nogami kochanka w objęciach. Przyznaję, że seks z nim był często ostry, ale uczucie, jak się we mnie zatracił, po prostu doprowadzało mnie do szału. Tego ranka w łazience nie było inaczej.
Oparł się o bok wanny, przytulił mnie plecami do brzucha i szturchnął mnie od tyłu tak mocno, że woda rozprysnęła się po całym ciele. Jeden z kieliszków do szampana rozbił się o marmur na podłodze, a drugi wpadł do wanny. Upał dosłownie zalał mnie od stóp do głów, kiedy Azem potarł moją łechtaczkę w fale. „Dzisiaj spróbujesz ssać pod wodą” – zaproponował, gdy już wepchnął mnie na swojego penisa.
Nigdy tego nie próbowałem, ale to była świetna zabawa. Zawsze lubiłem pływać, nurkować… wszystko pod wodą! Możesz sobie wyobrazić, jak to jest trzymać powietrze w płucach, zamknąć oczy i ssać duże, czyste narzędzie do ust. Cóż, definicja zapierająca dech w piersiach! Ciepłe fale, które wytworzyłam wokół jego jąder, sprawiły, że przyszedł dość wcześnie. Nie tak, że i tak planował trzymać mnie pod wodą na zawsze. Wyszedłem wyczerpany, ale szczęśliwy.
Zmoczony tusz do rzęs spłynął po moich różowych policzkach, a cienie prawie zniknęły. Połknęłam sporą porcję nasienia z odrobiną bąbelków o smaku mydlanym. Przytulaliśmy się przez chwilę, zanim zrobiło się dla nas za zimno.
Czekała praca, ale też bałagan w łazience. Nie spieszyłem się, żeby to posprzątać i chyba wyglądałem na wystarczająco zdziwionego, bo Azem mnie uspokoił: „Mam dozorcę, który przychodzi dwa razy w tygodniu. Myślę, że to dzisiaj.
zajmij się tym wieczorem. Chodźmy teraz do pracy." Miał też tego dnia kilka rzeczy do zrobienia w mieście, a które dokładnie to były, zawsze bałam się zapytać. Oglądałem kilka meczów tenisowych i napisałem krótki raport wezwany.
W domu czekało na mnie niemiłe zaskoczenie. Zadzwoniłem z biciem serca, aby rzucić się na Azema (bez wątpienia moja ulubiona czynność). Zamiast tego otworzył Muli i nie wyglądał na szczególnie zadowolonego z mojego widoku. Na mojej twarzy pojawił się uśmiech. „Kto zostawił ten bałagan w łazience?” Zapytał, zanim jeszcze wszedłem.
- Cóż, byłem z twoim kuzynem – przekradłem się między jego ramieniem a futryną drzwi. – Ale jesteś kobietą, a nie nim. Nie zachowuj się jak sprośna pizda.
Wiesz, co masz teraz do roboty. O co chodzi? Czy to w porządku, że po prostu nas odwiedza i dyktuje mi, co mam robić? "Słuchaj, jestem gościem w tym domu tak jak ty. Jeszcze lepiej znasz to mieszkanie.
Dlaczego nie spróbujesz sprawić, żebym czuła się komfortowo?" Szukałem ratunku w oczach Azema. Stał pod ścianą, nie przejmując się. „Chciałeś mieszkać z Albańczykiem? Bierzesz szmatkę i sprzątasz. Później zrobisz obiad.
Potrzebujesz treningu, bo na razie jesteś dosyć bezużyteczny”. Muli zapalił papierosa. Szczerze mówiąc, nawet nie wiedziałem, gdzie są ubrania. "Potrzebujesz specjalnego zaproszenia?" „Och, pierdol się!” Krzyknąłem, pobiegłem do sypialni i zatrzasnąłem drzwi.
Miałem serce w gardle, kiedy siedziałem za łóżkiem (Dlaczego to zrobiłem? Czy myślałem, że pozostanę niezauważony?). Wszystko to wydarzyło się na oczach Azema, a on nawet nie zareagował! Usłyszałam, jak podłoga zatrzęsła się, gdy Azem rzucił się do sypialni. "Natalio, musimy porozmawiać." Podszedłem na drżących nogach.
Właściwie nigdy nie przeklinam, więc nawet ja byłam pod urokiem moich paskudnych słów sprzed minuty. Azem znów wyglądał jak ten facet, który tak bardzo mnie przerażał na lotnisku i nie przypominał słodkiej, opiekuńczej kochanki, którą poznałam później. Muli był tuż za nim.
Czytałem wystarczająco dużo w gazetach, że albańscy mężczyźni traktują swoje kobiety jak służące, które zawsze muszą być posłuszne, ale nigdy nie wierzy się przed samodoświadczeniem. Na szczęście ręka Azema musiała i tak mocno boleć po incydencie na dyskotece, więc uratował moją seksowną twarz pięścią, mimo że jego wyraz twarzy wskazywał na coś innego. Z trudem wziął głęboki oddech i w końcu przemówił: „To sprawa między wami a nim. Nie chcę bójek między wami. Wiesz, że jest jak mój brat i ty; cóż, nie jesteś tylko przypadkowy dziewczyna do mnie.
Wychodzę na siłownię, a kiedy wrócę, musicie być przyjaciółmi." Raz Dwa Trzy; on poszedł. Przyjaciele z Muli? Przepraszam? Z tą osobą, która wpatrywała się we mnie z obrzydzeniem i która zrobiła wszystko, żebym poczuła się niezręcznie? Jeśli zastanawiałem się, czym jest ciśnienie psychiczne, to mam czysty obraz. Stałem jak naćpany.
Nie ma mowy, żebym mogła nawet wydać jakikolwiek dźwięk w jego obecności, kiedy skanował moje ciało w górę iw dół. – No dalej, dzieciaku, obaj schrzaniliśmy – Muli w przyjaznym geście szturchnął mnie w ramię. – Przygotujmy mu obiad. Nie chcemy, żeby był zły na nas oboje. - Ehm, nie umiem gotować, jak już wiesz – wyjąkałem.
– Ja też nie umiem gotować. Chociaż myślę, że zepsucie makaronu kiełbasą wymaga dużego mózgu. Cienki. Nie wiedziałem nawet, że musisz włożyć makaron do wrzącej wody, dopóki Muli mi nie powiedział.
„Dwadzieścia i ignorantami”, które brzmiało nawet tak seksownie jak „Szesnaście i legalnie” czy „Osiemnaście i napaleni”. Muli musiał widzieć, że drżałem, bo stał się dla mnie naprawdę miły. Zapytał o moje studia i powiedział, że musiałem być idiotą, bo chciałem rzucić studia prawnicze i skupić się na dziennikarstwie. Podobno ukończył literaturę francuską (o rany, nigdy bym się nie domyślił!), bo w czasach komunizmu w Albanii brakowało francuskich nauczycieli, a kilku uczniów szkół średnich, którzy byli najlepsi z francuskiego, zostało zmuszonych do studiowania tego kursu, nawet nie pytając ich, co myślą tego pomysłu! Najwyraźniej Muli był wielkim nienawidzącym tego języka.
– To dla dziewczyn, gejów i metroseksualistów – mruknął, sprawdzając, jak tam makaron. "Nie ma mowy! Francuski to najbardziej seksowny język na świecie! Reaguję na niego jak Gomez z rodziny Addamsów!" Muli roześmiał się i zapytał: „Możesz powiedzieć coś po francusku?” " Uhhh… tylko… voulez - vous coucher avec moi?" "Prosisz mnie o odpowiedź?" Muli znów się roześmiał. Ja też. A jednak było fajnie. Poczułem się na tyle zrelaksowany, że mogłem usprawiedliwić pozostawienie brudnej łazienki i wyjaśniłem, że powiedziano mi, że gospodyni przychodzi dwa razy w tygodniu.
„Sługa? Nie. Zmusza wszystkie swoje torby na spermę do pracy”. Muli udzielił szczegółowej odpowiedzi. „Ale oczywiście jesteś kimś więcej niż woreczkiem z nasieniem. Jesteś polską księżniczką z rękami przyciśniętymi do łokci tylko po to, by ją pocałować”.
To była boleśnie prawda. Nie mogłem gotować, szyć, prać, prasować, żeby ratować życie. Czułem się jak bezużyteczny śmieć. Mimo to spojrzałem na moje ładne dłonie.
Byli nietknięci ciężką pracą. Skóra była świeża i miękka jak róża. – Tak, całowalny – oceniłem. Nie musiałam powtarzać, zanim nagle u moich stóp pojawił się wielbiciel, który z gracją całował moje malutkie rączki.
Potężny dreszcz sprawił, że moje ciało napięło się w ciągu sekundy. Jak niezręcznie… "Muszę sprawdzić kiełbasę…" "Jest bez kości." O rany… "Kiełbasa na patelni", kontynuowałam, uciekając przed jego rękami, wstając od stołu i podchodząc do kuchenki. "Tak, jasne… ugotuję makaron." Staliśmy obok siebie przy kuchence przez kilka minut w ciszy. W ten sposób udało nam się dokonać niemożliwego, czyli zepsucia prostego dania makaronu i spalenia kiełbasy.
Pierwszą rzeczą, jaką zrobił Azem po spróbowaniu, było wyrzucenie wszystkiego do kosza na śmieci. Muli i ja skrzywiliśmy się ze śmiechu. Później chłopaki rozmawiali po albańsku przy stole w salonie, a ja poszedłem na kanapę oglądać sport w telewizji.
Niektóre angielskie zwroty, które przypadkowo złapałem w rozmowie, były niepokojące., jej cycki nie są prawdziwe. - Oczywiście, że są prawdziwe - wzruszył ramionami Azem. Wiesz, że nie lubię fałszywych dziewczyn… Azem naprawdę się wkurzył. – Nie wiem… – Muli igrał mu na nerwy. – Natalio, odłóż tę pieprzoną bluzkę i pokaż mu.
w znaki zapytania. „Pokaż mu; wkurza mnie. Wiedziałam, czego chce Muli i tym bardziej byłam zaskoczona, że Azem tak łatwo stracił uścisk.
Pełen najciemniejszych myśli rozpiąłem bluzkę i stanąłem prosto przed twarzą Muli. Moje piersi ledwo pasowały do czerwieni. Biustonosz DD. To był rodzaj push-up.
"Wyglądają dobrze, ale nadal nie wiem…" Muli patrzył mi w oczy, nie w piersi, bez cienia wstydu. "Dotykaj ich sam. Azem zrezygnował. Nawet nie spojrzał w naszym kierunku. Muli powoli przesunął palcem między moimi cyckami, a potem spróbował je objąć.
Były jednak większe niż jego dłonie. Mimo zdrowego rozsądku jęknąłem. Zamknął oczy i przełknął ślinę. Tak, szło dalej, niż wszyscy chcieliśmy. Przerwałem dotyk i zapiąłem koszulę z powrotem.
Podszedłem do Azema i uklęknąłem przed nim z twarzą zagubionego kociaka. Pogłaskał mnie po czole i dał mi palce do odsysania. Uśmiechnął się.
Nie było tak źle. Założę się, że chciał się popisać z dziewczyną, którą miał, zwłaszcza wiedząc, jak powiedział, że jestem w typie Muliego. Faceci mogą mieć między sobą jakąś głupią zabawę. Nie miałem doświadczenia w tej kwestii, ale czułem, że wprowadzanie trzeciej osoby w coś, co działa dobrze, jest po prostu złe.
Nie zaniedbałem podzielenia się swoimi przemyśleniami, kiedy Muli już wyjechał. To był piękny wieczór w biurze Azema w jego kasynie. To był pierwszy raz, kiedy wszedłem do kasyna, bo byłem jeszcze za młody.
Oczywiście tego dnia nikt nie sprawdzał mojego paszportu. – Masz tu restaurację? Jestem głodny – mruknąłem. – Powinieneś był zjeść to gówno, które ugotowałeś. Proszę.
Azem dał mi lizaka. Nie mając nic lepszego do roboty, ssałam lizaka i na przemian całowałam mojego kochanka. Miałem na sobie jakieś śmieszne ubrania; równie dobrze mógłby być niegrzecznym strojem uczennicy. Czułem się jak młoda sekretarka, która praktykuje w tym miejscu. Azem wydrukował moje cycuszki i tyłek na kserokopiarce, a potem posadził mnie na biurku i pieprzył, aż błagałem o litość.
Byliśmy w połowie ubrani, biorąc pod uwagę okoliczności. Najpierw uścisnęliśmy się, żeby mógł trzymać palec na moich ustach, żeby przypomnieć mi o ciszy, a potem trzymałam nogi na jego ramionach. Myślę, że dało to najgłębszą penetrację, jaka kiedykolwiek była możliwa. Trzymał moje kostki w dłoniach, szeroko rozchylając moje nogi. Podrapałem jego drogie, drewniane biurko w kulminacji.
Wieczorem kasyno było pełne, a za drzwiami było wielu ludzi, którzy chcieli porozmawiać z Azemem. Oczywiście musieli czekać. Skończył mnie, kiedy kołysałem go na krześle jego szefa. Krzyczałam w jego ustach.
Jego duża paczka wypełniła moją cipkę, a jego palce skwapliwie chwyciły moją dupę pod moją dziewczęcą spódniczkę i czerwone stringi. Nie wiem czy byłem głośny czy nie… Słyszałem tylko brzęczenie… Podskakiwałem tracąc zmysły, zwłaszcza zdrowy rozsądek. Tym razem sperma uderzyła w tylną stronę mojej spódnicy.
Moje ubrania nie miały szczęścia w tamtym tygodniu. „Jutro jest twój ostatni dzień w Sztokholmie” – zauważył Azem, przytulając mnie jeszcze mocniej. – Czy miałbyś coś przeciwko, gdyby Muli patrzył, jak uprawiamy seks? – Och… – mruknąłem.
Nic dobrego z tego nie wyniknie. Wiedziałam. "Całkowicie mi z tym nie przeszkadza.
Potrzebuje odlotu. Lubi cię." „Wiem, że mnie lubi i dlatego nie podoba mi się ten pomysł. Jesteś pokerowym profesjonalistą, ale nie jestem twoją kartą do grania w gry umysłowe z innymi ludźmi”. „Daj spokój Natalia, nie bądź niemądra. Rozmawiałam o tym z Mulim przez kilka dni.
Oboje tego chcemy. Czy nigdy nie miałeś takiej fantazji? Nigdy nie chciałeś być z dwoma facetami? Możesz dotknąć jego kutasa a ja nie będę zazdrosna. Jeśli powiesz „tak” na ten pomysł, wszyscy będą szczęśliwi”.
„Ok, jeśli to uszczęśliwi wszystkich, to… tak”. Jeśli uszczęśliwiło wszystkich i dlaczego nie, przeczytasz w następnej części. Przepraszamy za urwisko..
Francine dowiaduje się, czy dostanie awans…
🕑 5 minuty Powieści Historie 👁 2,243Kilka tygodni później Francine pojawia się przy biurku do pracy. Nerwowo czeka, żeby się dowiedzieć, czy dostała awans na superwizora, czy nie. Umieszcza się w swojej kabinie, kiedy podchodzi…
kontyntynuj Powieści historia seksuZgodnie z obietnicą, wieczór rozpusty Racheli właśnie się rozpoczął...…
🕑 19 minuty Powieści Historie 👁 1,697Kiedy klęczałem nago przy stole porozrzucanym resztkami wieczornego posiłku i szukałem czegoś, co uśmierzy gryzący głód w żołądku, dotarło do mnie, że ci ludzie nie darzą mnie…
kontyntynuj Powieści historia seksuTalia i ja przybywamy na Hawaje i zaczyna się zabawa.…
🕑 8 minuty Powieści Historie 👁 1,929Wyspę Kauai odwiedziłem już kilka razy, ale dla Talii był to pierwszy raz. Mieliśmy dwa tygodnie, aby cieszyć się tropikalnym rajem i nie mogłem się doczekać, aby pokazać jej wiele moich…
kontyntynuj Powieści historia seksu