Joe przyszedł w piątek wieczorem około siódmej. Erika otwiera drzwi w białej koszuli/sukience. Joe widzi sukienkę i uśmiecha się. Podąża za Eriką do salonu, nie spuszczając oczu z jej tyłka. Koszula/sukienka przylegają do jej tyłka, a materiał z każdym kolejnym krokiem Eriki podnosi się o centymetry.
Zanim Joe siada na kanapie, koszula/sukienka sięga aż do jej tyłka. Podaje Joemu piwo. – Ładna sukienka – mówi Joe, otwierając piwo i pociągając łyk.
"Tak." „Ładne majtki”, mówi i Erika bes. Przesuwa ręce przed swoim kroczem. "Tak." "Jak wzór na nich.
Ładne plisowane lalki." Materiał sukienki jest cienki iw odpowiednim oświetleniu bardzo przejrzysty. Erika robi się trochę czerwona, a jej oczy biegają po pokoju. Bardzo stara się unikać kontaktu wzrokowego z Joe.
„Nie sądzę, aby ta sukienka była przeznaczona do noszenia w miejscach publicznych”. "Nie." – Wychodzimy, prawda? "Tak." „Jesteś chorym skurwielem” – mówi Joe i śmieje się. Wypiliśmy piwo i wyszliśmy z domu. Dwadzieścia minut i dziesięć mil później wjeżdżam na parking restauracji, do której często przychodzimy z Joe. „Kuchnia chińska Fook Yu”.
Pomimo przezabawnej nazwy restauracja miała dobre jedzenie i napoje. Idziemy w kierunku restauracji z Eriką na czele. Joe i ja podążamy za nią, nasze oczy przyklejone do jej tyłka. Z każdym kolejnym krokiem Erika podnosi sukienkę o centymetry.
Erika kilka razy ściąga sukienkę podczas krótkiego spaceru z parkingu do drzwi wejściowych. Restauracja jest trochę zatłoczona, gdy przechodzimy obok kilku stolików do otwartego z trzema krzesłami. Mężczyzn przy stolikach mijamy wzrokiem Erikę i zatrzymujemy się w połowie akcji. Kobiety przy stolikach widzą Erikę i robią minę z obrzydzeniem, po czym warczą na swoich mężczyzn za gapienie się.
Mijamy parę przy stoliku, gdzie facet widzi Erikę i upuszcza łyżkę rozlewając zupę na stół. Kobieta widzi Erikę i wypowiada słowo dziwka na tyle głośno, żebyśmy mogli usłyszeć, a potem krzyczy na jego randkę za to, że jest świnią. Widzę trzech kelnerów, którzy popychają się nawzajem, aby być pierwszymi, którzy nam pomogą, ale inny kelner pokonuje ich do nas. Wyciąga krzesło Eriki i mówi: „Witamy w Fook Yu”. Erika szybko siada.
Kelner podaje nam menu i recytuje specjały wieczoru. Jego oczy nigdy nie opuszczają Eriki. Światło przy stole jest w sam raz, a kelner widzi biały koronkowy biustonosz Eriki.
Biustonosz, co ciekawe, jest również półprzezroczysty. Kelner kilka razy psuje specjały i zaczyna wszystko od nowa. "Czego chciałbyś się napić?" – pyta kelner Erikę z szerokim uśmiechem. - Mojito – mówi cicho Erika, nie nawiązując kontaktu wzrokowego. Czuje, jak jego oczy krzywią się.
Joe i ja też składamy zamówienia, a kelner znika. Sięgam do kieszeni marynarki, wyciągam pilota. Naciśnij przycisk ON i ustaw niskie ustawienie. „Pokochasz to miejsce.
Jedzenie jest dobre, a napoje są świetne” – mówi Joe do Eriki. Ale Erika nie słuchała. Przenosi ciężar ciała, chwyta obrus i przygryza dolną wargę. "Co jest z nią nie tak?" – pyta mnie Joe. Uśmiecham się i pokazuję mu pilota.
Joe bierze go i mówi: „Czy to jest to, o czym myślę?” "Tak." Joe zmienia ustawienie na średnie, a Erika bardziej się wzdryga. Jej oddech staje się trochę ciężki i mocniej zaciska obrus, skręcając go w pięści. – O Boże – szepcze Erika. Właśnie wtedy przychodzi kelner z naszymi napojami i przekąskami. Stoi przez kilka sekund, obserwując Erikę, która bardzo stara się nie jęczeć.
„Czy wszystko w porządku, panienko” – pyta kelner. Joe i ja uśmiechamy się i bierzemy łyk naszych drinków. "Tak, tak," udaje się powiedzieć Erika i szybko bierze łyk swojego mojito. Biorę pilota od Joe i ustawiam ustawienia z powrotem na niskie po wyjściu kelnera. – To wymaga ostrego sosu – powiedziałem.
– Zapytam kelnera – mówi Joe. - Nie, w porządku Joe. Erika, dlaczego nie weźmiesz butelki z ostrym sosem z tamtego stolika? – powiedziałem. Erika patrzy na mnie błagalnymi oczami. Ignoruję te delikatnie niebieskie oczy, które kiedyś miały nade mną taką władzę.
– Ostry sos – powtarzam. Erika odsuwa krzesło i powoli wstaje. Ściąga sukienkę i podchodzi do stołu. Gdy idzie, podnoszę ustawienie do góry.
Kolana Eriki prawie uginają się od siły wibracji między jej nogami, ale udaje jej się powoli podejść do stołu. Z każdym krokiem sukienka rośnie w górę. Rozglądam się i widzę, jak cały męski personel zatrzymuje się w pół kroku i obserwuje Erikę. Niektórzy mężczyźni przy okolicznych stolikach również obserwują Erikę. Zanim Erika dotarła do stołu, jej sukienka podciągnęła się tuż pod pośladkami.
Pochyla się do przodu, powodując, że sukienka podnosi się o kolejny cal, odsłaniając dolną część jej majtek. Facet przy stoliku obok, gdzie ona jest, przestaje rozmawiać ze swoją panią i przygląda się tyłkowi Eriki. Kobieta przy stole widzi to i robi minę: „To jest takie obrzydliwe. Naciskam przycisk wyłączania na pilocie. Sfrustrowana Erika mówi prosto: „Och, odpieprz się”.
Wraca do stołu i podaje mi ostry sos. Przez następną godzinę Joe i ja na zmianę z pilotem. Ustawia go na niski, ja zmieniam na wysoki. On idzie wysoko, ja średnio.
Kazałem Erice wstać jeszcze dwa razy. Za każdym razem wyniki były podobne. Mężczyźni gapią się na Erikę, a kobiety są z tego powodu nieprzyjemne.
W końcu znudziło mi się i postanawiamy zapłacić i odejść. Na parkingu słyszę, jak ktoś na nas wrzeszczy i podbiega do nas. Gdy tajemniczy nieznajomy się zbliża, rozpoznaję mężczyznę. Podobnie Erika.
To był Tom. Facet z Victoria Secret. — Myślałem, że wyglądasz znajomo — mówi Tom.
— Pamiętasz mnie? - Tom, prawda? Powiedziałem. – Tak – mówi Tom, po czym skupia swoją uwagę na Erice. – Nie sądzę, żeby ta sukienka była przeznaczona do noszenia w miejscach publicznych. – Powiedziałem jej to, ale uparła się, żeby go nosić – powiedziałem. Joe chichocze trochę.
Tom spogląda na Erikę w górę iw dół. Światło na parkingu jest jasne, co sprawia, że sukienka Eriki jest przezroczysta. Jej biały koronkowy stanik i białe majtki są bardzo widoczne. „Wydaje się, że za każdym razem, gdy cię widzę, widzę przez twoje ubrania” – mówi Tom i śmieje się – „Nie żebym narzekał”. Erika unika kontaktu wzrokowego i trochę się zachowuje.
– Często tu przychodzicie? – Joe i ja przychodzimy tu raz lub dwa razy w miesiącu – powiedziałem. – Szkoda, że nie wiedziałem, że przyjedziecie. Twój posiłek byłby na koszt domu.
Jestem współwłaścicielem tego miejsca. "Naprawdę?" Joe i ja powiedzieliśmy w tym samym czasie. "Tak, następnym razem po prostu daj mi znać, a twój rachunek jest na dom.
Ale pamiętaj, żeby ją przyprowadzić" - mówi Tom. Erika przesuwa ciężar ciała, przygryza dolną wargę, a jej oddech staje się trochę ciężki. Patrzy na mnie swoimi łagodnymi niebieskimi oczami i błaga mnie. Do tej pory wiem, że błaganie nie polega na tym, żeby przestać, ale żeby się skończyło, żeby mogła dojść. Ciągłe dokuczanie i zabawy z nią sprawiły, że jest niesamowicie sfrustrowana.
— Posłuchaj, muszę tam wrócić. Miałem spotkanie biznesowe, kiedy pomyślałem, że cię rozpoznałem i wybiegłem — mówi Tom. – Nie ma problemu.
Dobrze było wpaść na ciebie – powiedziałem. „A tak przy okazji, jutro wieczorem urządzam małą imprezę. Byłbym szczęśliwszy, gdybyście przyszli” – mówi Tom.
"No, nie wiem…" zaczynam. „Musicie przyjść. To tylko małe spotkanie dla moich inwestorów. Impreza jest o dziewiątej, więc przyjdź później. Myślę, że chcieliby was wszystkich poznać” – mówi Tom, patrząc na Erikę.
„Zobaczymy, czy damy radę” – to wszystko, co powiedziałem. Pół godziny później wracamy do domu. Joe opada z jednej strony kanapy, a ja padam na sąsiednią kanapę. Erika podchodzi do swojego miejsca i rozbiera się. "Co ona robi?" – pyta Joe.
Jego oczy nigdy nie opuszczają Eriki. „Wykonuję rozkazy. W chwili, gdy wchodzi do domu, rozbiera się do bielizny” – powiedziałem.
„Więc to wyjaśnia, dlaczego zawsze ma na sobie bieliznę. Dlaczego po prostu nie kazać jej się rozebrać?” - Podniecenie. Czasami fajniej jest zostawić rzeczy wyobraźni – odpowiedziałem.
„Myślę, że bycie nago jest o wiele fajniejsze” – mówi Joe. - Masz rację – powiedziałam i wstałam, rozpięłam spodnie, zrzuciłam bieliznę i podeszłam do Eriki. "Potrzebuję do ssania mojego penisa." Erika upada na kolana, chwyta mój trzonek i przybliża twarz.
Liże moje jaja i przesuwa językiem aż do głowy. Owija głowę ciepłymi, wilgotnymi ustami i mocno ją ssie. W drodze do pracy masuje mi jądra. Zmieniam pozycję trochę w lewo i przesuwam Erikę trochę w prawo, żeby Joe miał lepszy widok.
Kładę ręce na głowie Eriki i zaczynam kręcić biodrami głęboko w jej usta. – Gaaccckkk – słyszę Erikę, gdy zaczyna się trochę dusić. Czuję tył jej gardła, ale naciskam trochę dalej. Byłem zdeterminowany, by dostać od niej głębokie gardło. Mocno trzymam jej głowę, gdy zaczynam pieprzyć jej usta.
Potem przestaję. Wyrywam jej kutasa z ust, każę jej stanąć na czworakach i iść za nią. Ściągam jej majtki i rozkładam jej pośladki.
„Spójrz na Joe” – rozkazuję i bez wahania wbijam jej kutasa w tyłek. "OOOOhhhh goddd. Kurwa," krzyczy Erika. Trzymam ją w talii i zaczynam ją bić. „Włącz pilota i ustaw wysoko” – krzyczę na Joe, który zeskakuje z kanapy, chwyta pilota ze stolika do kawy i ustawia go wysoko.
Z wnętrza Eriki zaczyna dobiegać głośny buczący dźwięk. Trzymam ją w talii nawet mocno i dalej ją okładam, gdy zaczyna się kolejna wibracja spomiędzy jej nóg. „OHHH DOBRZE.
KURWA… AHHHhhhhh” – krzyczy Erika. Sięgam, chwytam ją za włosy i szarpię za głowę. "Powiedziałem spójrz na Joe!" Krzyknąłem. "AHHHHHH….FUUUCCCKKKK….OOOOOOOO," Erika nadal krzyczy.
– Wyłącz pilota – rozkazałem Joemu. Zrobił, jak mu kazano. Czuję narastające ciśnienie w moich jajach. Dwa kolejne mocne i szybkie pchnięcia i wypuściłem ogromny ładunek spermy w jej tyłek. Wyciągam, uderzam ją w tyłek, odwracam i wkładam jej półtwardą męskość pokrytą spermą w jej usta.
Erika wysysa go do sucha. „Stary, to było po prostu zajebiste” – mówi Joe. Nieumyślnie zaczął pocierać własnego penisa. – Idź mu pomóc – powiedziałem do Eriki.
Ale ona po prostu tam siedziała i patrzyła na mnie z wątpliwym spojrzeniem. Pochyliłem się i szepnąłem do niej „po prostu udawaj, że jesteś na imprezie, a on jest jednym z tych przypadkowych facetów, których lubisz pieprzyć”. "Ale…" zaczyna. – Po prostu to zrób – powiedziałem, wróciłem na kanapę i usiadłem. Erika wzdycha, wstaje i podchodzi do Joego.
Joe wstaje, rozpina spodnie i upuszcza bieliznę. Stoi przed Eriką, w pełni wyprostowany. Erika wraca na kolana i liże jego trzon. "O kurwa, to jest dobre!" wykrzykuje Joe.
Erika liże jego trzon w górę iw dół, kilka razy w górę i w dół, zanim liże drogę do jego jąder. Bierze jeden z jego woreczków do ust i ssie go, jednocześnie zaczynając robić Joemu ręczną robotę. Po kilku minutach jej język wraca na jego trzon, a gwiazdy poruszają się w górę do głowy.
Zakrywa jego głowę ustami i zaczyna ją ssać. „O rany. Dawno nie miałem takiego BJ” – mówi Joe. Zaczyna wchłaniać tyle jego męskości, ile tylko może, zanim wróci. Joe jęczy i jęczy.
Ręce na czubku jej głowy i wpychające biodra do środka. Erika nadal ssie, bawiąc się swoimi jajami. Joe wydaje głośny jęk, potem wyciąga kutasa z jej ust i mówi: „Chcę tej cipki i tyłka”. Popycha Erikę do kanapy, rozkłada jej nogi, wyjmuje wibrator i rzuca go na podłogę.
Chwyta jej kostki i podnosi je, podnosząc Erikę z ziemi. Erika kładzie łokcie na poduszkach kanapy, aby uzyskać dodatkowe wsparcie. Joe puszcza jedną z jej kostek, chwyta swojego penisa i wprowadza go do jej cipki.
– Ooooo – jęczy Erika. Gdy jego kutas jest już ciasny wewnątrz Eriki, Joe ponownie podnosi jej kostkę i jeszcze bardziej rozkłada jej nogi. Potem zaczyna ją bić. Ciało Eriki zaczyna się gwałtownie trząść, gdy Joe ją okłada. Porusza się coraz szybciej, mocniej i mocniej.
Erika nadal jęczy, a Joe wydaje głośny jęk lub wulgaryzmy. Jego pchnięcie jest szybkie i wściekłe, jego jaja uderzają w Erikę. "Kurwa, to jest dobre!" Joe krzyczy. Kilka pchnięć później Joe wyjmuje kutasa z jej cipki i bez przerwy wpycha go w jej tyłek. Unosi jej kostki nieco wyżej, aby uzyskać lepszy kąt.
Jego walenie zaczyna się od nowa. „Zamierzam dojść” – relacjonuje Joe. Joe wyjmuje swojego penisa i puszcza jej kostki. Erika upada na podłogę.
Joe wstaje i uwalnia swój ładunek na całej jej twarzy. Uderza Erikę prosto w nos, a następnie celuje w jej czoło i lewy policzek. Jego sperma zaczyna spływać po jej miękkiej, ładnej twarzy. Wyczerpany Joe pada na podłogę i zaczyna się śmiać.
Szybko podnosi telefon i robi zdjęcie Eriki, z wytryskiem spływającym po jej twarzy na kolana. Erika wyciera spermę z twarzy. W końcu wstaję, podchodzę do Eriki i podciągam ją. Mówię jej, żeby się posprzątała, zanim spłynie spermą Joego na moją kanapę i podłogę.
Szybko wybiega z pokoju. Siadam z powrotem na kanapie i patrzę na Joe, który wciąż się śmieje i krzyczy. „O mój Boże, koleś, to było zajebiste. Była zajebiście zajebista!” wykrzykuje Joe.
Zaczyna zachowywać się jak nastolatek, który właśnie pierwszy raz się przeleciał. Byłem zaskoczony, biorąc pod uwagę, że żona Joe, Janet, była totalną MILF. Z drugiej strony, nawet jeśli jesteś żonaty z MILF, ekscytacja ruchaniem osiemnastoletniej, niesamowicie seksownej studentki zawsze wymagała takiej ekscytacji.
Joe pokazuje mi zdjęcie Eriki pokrytej spermą i mówi: „Dobry cel, prawda?” "Tak. Lepiej nie znajdę twojej spermy na mojej kanapie", powiedziałem. Potem radość Joego gaśnie. Jego twarz staje się posępna i robi się biała. „O cholera.
Co ja zrobiłem? Właśnie zdradziłem żonę” – mówi Joe. — Odpręż się człowieku. Janet nigdy się nie dowie — powiedziałem. „Żartujesz? Ona jest kobietą.
MĘŻĄ. Zawsze wiedzą” – mówi. Właśnie wtedy dzwoni jego telefon. To była Janet.
„Widzisz ci powiedział. Ona wie” – mówi histerycznie Joe. - Koleś przestań. Uspokój się.
Odbierz telefon i przestań marudzić jak mała dziewczynka – powiedziałem. Nie miałam pojęcia, że Joe był takim bratkiem. Joe robi kilka wydechów i odbiera telefon.
„Cześć kochanie… jak twoja mama… o tak… to dobrze… tak, zjadłem, Jason i ja poszliśmy do naszego ulubionego miejsca… haha, tak to… jestem u niego miejsce teraz dlatego nikt nie odebrał w domu… nie wiem, nie sprawdziłem, czy ta dziewczyna jest w domu… daj spokój kochanie, masz paranoję… co robisz Myślę, że zdarzy się, że zamierzałem ją pieprzyć, kiedy byłaś poza miastem…tak tak, też cię kocham…przywitaj się ze wszystkimi ode mnie…ok, pa" Klik. "Wszystko w porządku?" Pytam. Joe rzuca mi spojrzenie, podnosi spodnie i wkłada je. „Kobiety! Janet nigdy się o tym nie dowie.
Moje życie by się skończyło, gdyby się dowiedziała. Już nie lubi Eriki” – zaczyna. - Co? Dlaczego? Co Erika jej zrobiła… o czym wie Janet – powiedziałam. „Poza tym, że ma osiemnaście lat i jest niesamowicie seksowna? Nic. Janet jest po prostu zazdrosna” – mówi Joe.
„Muszę być szczery, Janet sama jest super w porządku. Nie musi być zazdrosna. Ale zrelaksuj się. Janet się nie dowie. Po prostu usuń to zdjęcie Eriki z telefonu”.
Joe szybko łączy się z telefonem. "Usunięte. Oczywiście po tym, jak wysłałem to do siebie e-mailem," Joe mówi z uśmieszkiem. "Dobrze.
A teraz przestań zachowywać się jak przestraszony mały chłopiec. Mój Boże! Prawie miałeś załamanie nerwowe." Joe spogląda na zegarek i była prawie północ. Zaczął wychodzić. Zanim wyszedł, spojrzał na mnie i powiedział: „To było niesamowite.
Nigdy nie sądziłem, że będę mógł ją pieprzyć. – Janet wyjechała na cały weekend. Przyjdź jutro, jeśli będziesz się lepiej bawić – powiedziałam i patrzyłam, jak Joe wychodzi. Zamknąłem drzwi, zamknąłem światła i poszedłem na górę. Do tej pory Erika musiała posprzątać.
Czas znów ją ubrudzić. Jutro był kolejny dzień….
Młoda kobieta spotyka tajemniczego nieznajomego w pociągu…
🕑 12 minuty Niechęć Historie 👁 2,629Oto byłeś, opuszczając duże miasto po raz pierwszy. Twoja matka powiedziała, że nadszedł czas, abyś wydostał się do prawdziwego świata. Wysyłała cię do dziczy nowej Kalifornii.…
kontyntynuj Niechęć historia seksuTori to wrak pociągu czekający na miejsce…
🕑 9 minuty Niechęć Historie 👁 2,436Moja była żona jest totalnym wrakiem pociągu czekającym na miejsce. Tori dzieliła tydzień od ukończenia siedemnastu lat, kiedy ją poznałem, i byłem prawie sześć lat starszy. Była…
kontyntynuj Niechęć historia seksuNieznajomy spełnia najciemniejsze fantazje Zeeli.…
🕑 38 minuty Niechęć Historie 👁 3,231To był dla mnie zdecydowanie czas ekstremalnej próby, a gdybym wiedział, jak to się skończy, mógłbym nie sprzeciwić się tak bardzo, jak przez cały ten czas. Po pierwsze, mój chłopak,…
kontyntynuj Niechęć historia seksu