Carrie mści się na Beau.…
🕑 13 minuty minuty Nadprzyrodzony Historie) Carrie chodziła po podłodze… tam iz powrotem. Po tym, jak zadzwoniła do szpitala, aby sprawdzić, co u Triny, z ulgą dowiedziała się, że jej najlepsza przyjaciółka nie ma nic poza złamaną kostką i lekkim wstrząsem mózgu. Zagoi się, ale Beau zapłaci. Nadszedł czas na odrobienie pracy domowej.
Przez cały dzień wibracje od drzwi do domeny Beau wstrząsały domem. Był szalony, a Carrie nie obchodziło go to mniej. Była szczęśliwa, że go rozgniewała.
Jak on śmie próbować ją kontrolować! Śledząc grimore voodoo Triny, otworzyła go, myśląc, że odpowiedź na jej dylemat będzie leżeć gdzieś na stronach. Strona po stronie szukała odpowiedniego zaklęcia. W końcu natknęła się na zaklęcie odpędzania, ale wymagało ono użycia magii seksualnej. Odyn i Marie byli w szpitalu z Triną, a Colt ją porzucił.
Gdzie miała znaleźć potrzebnego partnera? Być może nadszedł czas na dalsze konsultacje z Emily. Jej żołądek był ściśnięty, kiedy schodziła na drugie piętro. Żółty pokój zawsze trochę denerwował.
Walcząc ze strachem, otworzyła drzwi i weszła do środka. Emily stała w rogu pokoju, patrząc na nią. Carrie wciąż nie mogła się nadziwić, jak bardzo byli do siebie podobni. To było jak patrzenie w lustro.
Zanim zdążyła się odezwać, Emily wystąpiła naprzód. – Zastanawiałam się, kiedy w końcu do mnie dotrzesz – powiedziała. – Wiesz, dlaczego tu jestem, prawda? – zapytała Carrie. - Tak. Widzę, że w końcu zorientowałeś się, jak okrutny był Beau.
Czy rozumiesz, dlaczego zrobiłem to, co zrobiłem? zapytała cicho Emily. – Teraz to nie ma znaczenia. Prawie zabił kogoś bardzo ważnego dla mnie i zapłaci – odpowiedziała Carrie. Obie kobiety wpatrywały się w siebie.
Carrie miała misję, a Emily miała moc, by jej pomóc. Mieli się połączyć, aby zakończyć to zło. „Nigdy nie byłam w stanie przybrać formy, tak samo jak Beau i Colt. Mogę przywołać energię, która pomoże ci zasilić słoik i uwięzić Beau, ale to mnie całkowicie wyczerpie.
Mamy na to tylko jedną szansę” – zapytała. Carrie. – Wiem. Jestem pewien, że w tej chwili planuje zemstę – odpowiedziała Carrie. – Mam do ciebie jedno pytanie.
Wiesz, gdzie jest Colt? „Colt jest na razie bezpieczny. Wyczuwam jego siłę życiową, ale jest słaba. Założę się, że Beau osłabił jego zdolność do formowania się.
Im większa moc Beau staje się słabszy, tym Colt jest słabszy. Tak to działa,” wyjaśniła Emily. Trochę smutku w jej sercu ustąpiło. Carrie wiedziała, że zakochanie się w duchu jest beznadziejne, ale jej serce i dusza nie przejmowały się tym.
Brakowało jej delikatnego dotyku jego dłoni. Tęskniła za nim. „Zbierz swoje zapasy, Carrie. Spotkajmy się tu o zmierzchu.
Pomogę ci, ale musisz się pospieszyć,” powiedziała Emily. „Dziękuję, Emily. Dziękuję za udzielenie mi pomocy, kiedy tak bardzo jej potrzebuję” – powiedziała naprawdę wdzięczna Carrie. „Nie ma za co.
Zmęczyło mnie to, że nigdy nie odpoczywam. Jesteś silna. Może to ty złamiesz jego rządy. A teraz… idź.
Twój czas się kończy,” powiedziała Emily. Carrie pobiegła z powrotem na górę. Przeszukując torbę smakołyków Triny, znalazła składniki potrzebne do zaklęcia wygnania. Zmieszała jedną część soli morskiej z dziewięcioma częściami wody święconej.
Dowiedziawszy się wystarczająco dużo od Triny, była w stanie rzucić ochronny krąg, łącząc potrzebne składniki. Wyjmując rytualny nóż z obudowy, Carrie odcięła 13 kolców z suszonej róży, po czym usunęła płatek. Uważając, by nie uszkodzić delikatnych płatków, na razie odłożyła je na bok. Chwyciwszy pusty słoik, poprosiła Loa o pobłogosławienie tego słoika, po czym zdjęła szczelnie dopasowaną pokrywkę. Carrie wrzuciła cierń do pustego słoika i skandowała „Zły duchu, nie bądź więcej!” po umieszczeniu każdego ciernia w słoiku.
Zmiel ciernie tłuczkiem, a następnie zmiel płatki. Dodała płatki do słoika, po czym powoli wlała do mikstury osoloną wodę święconą. Po zwolnieniu magicznego kręgu zabrała słoik i pokrywkę do żółtego pokoju i czekała na zapadnięcie zmierzchu. Gdy słońce zaszło, obserwowała róg pokoju.
Mając nadzieję wbrew nadziei, że to zadziała, Carrie starała się zachować pozytywny nastrój, wiedząc, że negatywne myśli tylko zrujnują pracę, którą wykonała. Kiedy przygasł ostatni promień słońca, a niebo przybrało barwę ciemnofioletową, Emily pojawiła się ponownie. – Dobrze się spisałaś, Carrie – stwierdziła po prostu.
„Boję się, Emily. A jeśli to nie zadziała?” Powiedziała Carrie. – Nie martw się. To będzie. To, co dodam, wystarczy, by go zwabić, a potem wessać w potężny wir, który będziemy tworzyć – zapewniła.
Carrie skinęła głową, po czym zaczęła posypywać solą, tworząc duży magiczny krąg. Emily weszła w obszar, zanim krąg się zbliżył. W efekcie była uwięziona jak każdy duch, niezdolny do przekroczenia bariery.
Z Emily, nią samą i słojem wewnątrz ochronnej magii, Carrie ponownie poprosiła Loa o ich ochronę. – To takie niezręczne – wymamrotała Carrie. „Wiem. Magia seksu jest niezręczna, ale potężna.
Muszę ci powiedzieć kilka rzeczy, zanim zaczniemy. Słoik to przewód. czysta woda w pojemniku.
"Ok. Skąd będę wiedzieć, czy odnieśliśmy sukces?" – zapytała Carrie Emily. „Czysta woda zmieni kolor na niebieski. Będzie świecić moją siłą życiową.
Od ciebie zależy, czy zabierzesz ją do legowiska Beau i zostawisz na noc. Tuż przed świtem zamknij słoik i dokręć pokrywkę. Będziesz wiedział, czy on jest tam, ponieważ niebieski kolor zmieniłby się na wściekły czerwony. Zakop tę butelkę głęboko w ziemi – poleciła.
– Rozumiem – odpowiedziała Carrie. Uwięziony w tej chwili strach wziął górę. Serce Carrie waliło łomotem, a jej ciało kąpał zimny pot. Drżącymi rękami rozebrała się. Emily po prostu pojawiła się przed nią nago.
Jej ubrania zniknęły wraz z myślą. „Nie bój się. Nie zrobię ci krzywdy,” szepnęła Emily, „Pocałuj mnie Carrie.
Od tak dawna nie czułam dotyku”. Carrie, przyciągnięta do pięknej, upiornej kobiety, objęła ją. Była tak samo ciepła jak Colt, a nawet ona sama. Strach, który narastał tak gwałtownie, opuścił ją równie szybko. Carrie podziwiała miękkość jej skóry.
Czuła się jak aksamit. Biorąc twarz Emily w dłonie, Carrie dotknęła ustami w kształcie łuku Emily. Całując bardzo delikatnie, prześledziła językiem linię ust Emily, po czym rozchyliła te słodko smakujące usta. Ta kobieta smakowała miodem.
Carrie wciągnęła pełną, nadąsaną dolną wargę do ust, słysząc ciche westchnienie, które wydostało się z ust Emily. Emily mocno przytuliła kobietę z krwi i kości. Chcąc pogłębić pocałunek, wsunęła język w gorące usta Carrie.
Obie kobiety walczyły o kontrolę, ich języki splatały się ze sobą. Emily delikatnie wciągnęła powietrze, usuwając część siły życiowej Carrie poprzez pocałunek. Pożyczając trochę siły od dziewczyny, Emily pociągnęła na tyle, by w pełni się zmaterializować.
Przerywając pocałunek, obaj byli bez tchu. Pożądanie wypełniło oczy Carrie, gdy była coraz bardziej podniecona. Emily świeciła jasno. - Nie byłam całowana od tak dawna. Tak dobrze było być dotykanym i dotykać z powrotem.
Chcę czuć więcej… o wiele więcej. Spraw, żebym znów poczuła przyjemność - mruknęła Emily, wtulając się w spuchnięte pocałunki Carrie. Carrie zsunęła pocałunki w dół szyi Emily. Przygryzając i ssąc miękką skórę, rozkoszowała się gładką konsystencją i słodkim smakiem drugiej kobiety. Potarła piersiami o pełne kule Emily.
Mlecznobiałe z różowymi sutkami wielkości pół dolara, piersi Emily były wspaniałe. Minęły wieki, odkąd Emily odczuwała tego rodzaju przyjemność. Uwięziona w świecie pozbawionym dotyku, traciła zmysły. Tylko proste uczucie twardych sutków Carrie ocierających się o jej własne przypomniało jej o tym.
„Więcej, proszę! Chcę poczuć twoje usta. Proszę. Ssij moje sutki,” błagała Emily. Nie chcąc dłużej zaprzeczać tej namiętnej kobiecie, Carrie chwyciła w usta cukierkoworóżowy sutek i ssała głęboko.
Miękki pączek zesztywniał w jej ustach, gdy jej język obmywał szczyt. Carrie pieprzyła się już z kobietami, ale nigdy nie było to tak erotyczne. Jej własna cipka zaczęła puchnąć, gdy jej soki napłynęły.
Żadne brutalne traktowanie Emily nie było pierwszą myślą, jaka przyszła jej do głowy, gdy objęła językiem twardy sutek Emily. Przeniosła się do drugiej piersi, nie chcąc jej opuszczać. W ten sam sposób Carrie utrzymywała drugi sutek twardy, delikatnie go szczypiąc i ciągnąc. Emily jęknęła głęboko. Jej szczelina była wilgotna i bolała.
Chciała po raz ostatni poczuć przyjemność z orgazmu, zanim odejdzie w zapomnienie. Jej mięśnie kurczą się mimowolnie. Jej cipka jest taka pusta. Carrie drażniła Emily rękami w górę iw dół jej ciała. Muskając swoje owłosione usta, szybko przeniosła się w inne miejsce.
Zawsze wracając do puszystej miękkości warg cipki Emily, ledwo je pocierała, gdy lizała i ssała ten wyprostowany sutek. Nie mogąc już dłużej znosić udręki, Emily zawołała: „Och, proszę… proszę, dotknij mnie. Tak bardzo tego chcę”. "Gdzie chcesz mojego dotyku?" - zapytała Carrie, spuszczając pocałunki po brzuchu. - Powiedz mi.
„O Boże… dotknij mojej cipki, proszę”, błagała. "Po prostu dotknąć?" – droczyła się Carrie, jej dłoń unosiła się tuż nad słodkim wzgórkiem Emily. „Dotyk, smak, lizanie, palec… proszę… O mój Boże, proszę”, wydyszała Emily, jej biodra drgały, jakby próbowała zbliżyć się do dłoni Carrie. Siedząc na kolanach, Carrie była twarzą w cipkę z Emily. Otworzyła owłosione usta ducha, odsłaniając jasnoczerwoną szczelinę.
Jej zapach był ciężki, ponieważ jej pożądanie rosło. Carrie obserwowała, jak krople wilgoci zbierają się na małych wewnętrznych wargach. Trzymając cipkę Emily otwartą, dotknęła językiem ukrytego guziczka. Jej łechtaczka ledwo wystaje spod maski. Carrie zakręciła językiem wokół podstawy, a potem bezpośrednio pod maską.
Pocierając nim niezabezpieczony pączek, drażniła jedwabiste fałdy, zanim zlizała szczelinę do dziurki płaczącej. Rzucając się w cipkę Emily, naśladowała ruchy kutasa, czując, jak mięśnie kurczą się wokół jej języka. Nogi Emily zaczęły się uginać, gdy jej cipka doiła język Carrie.
Trzymając się za głowę, delektowała się każdym pulsem. Zmieniając nieco taktykę, Carrie wróciła do ssania łechtaczki, krzyżując palce, by były bardziej guzowate. Zamiast czuć w sobie gładki palec, czuła różne tekstury na kostkach.
Obracając rękę, wsunęła palce w niczego niepodejrzewającą kobietę. Emily sapnęła, gdy poczuła erotyczną inwazję jej cipki. Nie była w stanie wytrzymać dłużej, jej nogi w końcu ugięły się i poczuła, że Carrie kładzie ją na podłodze.
Carrie była nieugięta. Wsuwała i wysuwała palce z gładkiej jamy, czując, jak ściany pulsują i drżą. Emily wygięła się ostro w łuk, używając bioder do garbienia dłoni Carrie. Dysząc i jęcząc, Emily wiedziała, że zbliża się do celu.
Tak bardzo chciała dojść. Carrie wyczuła zbliżającą się chwilę. Zaczęła mocniej ssać teraz wielką i nagą łechtaczkę Emily.
Używając języka, przesunęła po nim, gdy jej ssanie wzrosło. Ciężko pracowała mokrą cipkę Emily. Używając całej ręki, dobrze wyruchała dziewczynę.
Carrie była zdumiona, jak wilgotnieją jej palce. Emily moczyła palce, gdy ściany jej cipki się zacisnęły. Im bliżej Emily zbliżała się do orgazmu, tym jaśniej świeciła. Całe jej ciało świeciło jasnoniebieskim kolorem. Zahipnotyzowana Carrie nie mogła oderwać oczu od jasnego światła.
"O CARRIE! Zrób to, proszę. Przyprowadź mnie," krzyknęła Emily. Całe jej ciało było sztywne. Palce u nóg zacisnęły się ciasno, gdy fale zaczęły się w jej rdzeniu i wyszły na zewnątrz. W konwulsjach Emily pozwoliła, by przepłynęły przez nią fale przyjemności.
Z każdym impulsem jej jasność słabła, aż stała się ledwo przezroczysta. Powoli znikając, Emily wyszeptała słabym głosem: „Teraz to zależy od ciebie. Pułapka Beau… Opiekuj się Coltem. On cię teraz kocha. Dziękuję, mój przyjacielu.
Dziękuję.” Carrie została siedząca w kręgu. Jej ciało znajdowało się w tej samej pozycji, jak wtedy, gdy sprawiała przyjemność Emily. Ale teraz nikogo tam nie było. Spojrzała na słoik, który świecił wirującym, niebieskim światłem. Odnieśli sukces.
Carrie zdjęła krąg i przebrała się. Nieco zasmucona pomyślała o poświęceniu, jakie Emily złożyła dla niej i Triny. To był bezinteresowny akt, który pozwolił jej w końcu odpocząć.
Niepokój żółtego pokoju zniknął. Carrie zabrała słoik na podest na drugim piętrze. Próbowała go otworzyć i czy uwierzysz, że się utknął. Wzdychając, trzymała się tego. Wreszcie, otwierając uparte drzwi, ostrożnie zeszła po schodach.
Odstawiła słoik na środku pokoju i cofnęła się. Dominujące wrażenie w pokoju nie było już groźne. W powietrzu unosił się strach. Siedząc na schodach, czekała na świt.
Jej myśli przeglądając wydarzenia z pierwszego weekendu w nowym domu. Przeszła przez piekło iz powrotem. To była długa noc. Wraz z pierwszymi promieniami słońca słoik zaczął wibrować.
Z jasnym błyskiem Carrie była prawie oślepiona. Kiedy światło przygasło do normalnego poziomu, zauważyła, że słoik nie jest już niebieski. To była wściekła czerwień, tak jak powiedziała Emily. Pośpiesznie zamknęła słój i wybiegła na podwórko za domem do wykopanej wcześniej dziury. Wkładając go do dziury o długości 3 stóp, przykryła go brudem i szczelnie zapakowała.
Carrie poprosiła Loa, aby zatrzymali Beau w jego więzieniu, a potem podziękowała im za pomoc. Wracając do środka, usiadła przy kuchennym stole i położyła głowę na powierzchni. Wszystkie stłumione emocje wypłynęły na powierzchnię. Została pozbawiona wszystkich sił. Czując się niesamowicie samotna, powlokła się po schodach pod prysznic.
Oczyszczając ciało z potu, seksu i brudu, Carrie sama wczołgała się do łóżka. Płacząc do snu, marzyła o lepszych czasach. Przespała cały dzień. Po przebudzeniu zadzwoniła i sprawdziła, co u Triny. Poinformując znajomych o wydarzeniach z poprzedniego dnia, uśmiechnęła się na ich dumę z jej osiągnięć.
Carrie już miała wstać i wrócić do łóżka, kiedy usłyszała pukanie do drzwi..
Budzi ją obca przyjemność.…
🕑 8 minuty Nadprzyrodzony Historie 👁 2,016W twoim pokoju było ciepło i wilgotno. Wziąłeś prysznic, a następnie otworzyłeś okno, by wpuścić nocną bryzę. Powiew i chłód pokrowców były cudowne na twojej nagiej skórze. Zwykle…
kontyntynuj Nadprzyrodzony historia seksuOddany nauczyciel przyciąga wzrok Sultany.…
🕑 39 minuty Nadprzyrodzony Historie 👁 1,604Minęło wiele lat, odkąd pierwszy raz przeszedłem przez Bramę Obsydianu. Od tego dnia wszystko się zmieniło. Nowi Bogowie przybyli z mieczami swoich wyznawców. Zrzucili sułtana i ścięli go.…
kontyntynuj Nadprzyrodzony historia seksuŚwięto wiosny prowadzi Tel do jego prawdziwej miłości.…
🕑 48 minuty Nadprzyrodzony Historie 👁 1,973W czasach, gdy ciemni Bogowie przynieśli swoje legiony i płomienie, wiosna przyniosła szczególny czas w Domu Rodzinnym, w którym byłem zarządcą. Każdego roku Sultana przychodziła na…
kontyntynuj Nadprzyrodzony historia seksu