Szczyt dramatu.…
🕑 21 minuty minuty Nadprzyrodzony HistorieDlaczego tak jest, że kiedy nie chcesz widzieć duchów, są one wszędzie, ale tajemniczo nieobecne, gdy naprawdę ich potrzebujesz? Zadawałam sobie to pytanie, odkąd Beau zaatakował mnie wcześniej tego ranka. Oto jest środek poranka w piękny piątek, a ja utknęłam w domu, bawiąc się w chowanego z upiorami. Ducha, którego ścigam, Colt, nigdzie nie można znaleźć. Przyznaję, że to, co zrobił Beau, było ekscytujące, ale cholernie mnie to przestraszyło.
Musiałem porozmawiać z Coltem, ale nie mogę wezwać duchów. Na szczęście dla mnie Trina dzwoniła dziś rano. Wiedziałem, że może. "Dziewczyno, co robisz?" - spytała Trina dobrodusznie. Na dźwięk jej znajomego głosu rozpłakałam się i opowiedziałam jej wszystko, co wydarzyło się w ciągu ostatnich 24 godzin, odkąd wprowadziłam się do domu.
"Co ja mam zrobić?" zawodziłem. - No cóż, pozwól mi o tym pomyśleć - powiedziała Trina, umilając na chwilę. - Nadal rozmawiasz z Odynem i jego żoną Marie? "Tak Dlaczego?" – spytałem zdezorientowany.
"Cóż, Cherie, zabierz ich dziś wieczorem do domu. Potrzebujemy ich na seans. Dowiemy się, co te zjawy muszą przejść na światło. Dobrze?" powiedziała mi.
Zrobię co w mojej mocy, ale od jakiegoś czasu nie rozmawiałem z Odynem. Może być zajęty. Ostatnio sprawdzałem, że wymyślał zabawki erotyczne dla kobiet, czy coś w tym stylu., bez względu na powód, dla którego to muszą być oni”. Nie chciałem, żeby moi przyjaciele byli w niebezpieczeństwie. Poza tym, z erotycznym ładunkiem w domu, wiedziałem, że sprawy będą miały charakter seksualny i nie chciałem dowiedzieć się, jak moi mieszkający na miejscu kochankowie-widmo zareagują na prawdziwego mężczyznę w domu, ale była tajemna część mnie, która chciała zmierz się z Odynem i jego żoną.
- Po prostu je podnieś. Niedługo będę z tobą. Będę potrzebował trochę zapasów. - spytała mnie Trina.
Nie miałam żadnych potrzebnych jej zapasów, więc powiedziała mi, że zbierze rzeczy, a ja mam zawieźć moich dwóch przyjaciół do domu nie później niż o 22:00. Założyłem, że Trina będzie tam wcześniej. Musiałem zrobić kilka rzeczy, zanim wpuszczę ludzi do mojego nawiedzonego domu. Wziąłem trochę uszczelnienia i podszedłem do pulsujących drzwi na podeście drugiego piętra.
Stojąc przed drzwiami, czułam przyspieszone bicie serca i pełzanie po skórze. Sama świadomość tego, co tam jest, sprawiła, że chciałem zwymiotować, ale jednocześnie zmoczyłem mnie. Nie mogłem pozwolić, by niewinny wpadł w perwersyjną pułapkę Beau. Wcisnąłem dyszę pistoletu do uszczelniania w szew drzwi, próbując je zamknąć. Każdy ruch, który wykonałem, wydawał się spływać po drzwiach, jakby się stopiły.
Sfrustrowany kopnąłem drzwi i doznałem szokującego wstrząsu w stopie. Beau działał przeciwko mnie. Wiedziałem, że to on, czułem zapach sosny. Musiał podsłuchiwać moją rozmowę z Triną.
"Cholera, Beau!" Krzyknąłem. Wróciłem na dół, żeby zadzwonić do Odyna i Marie. Jeśli dobrze pamiętam mojego kumpla, obróci całą tę sytuację na swoją korzyść. W przeszłości zawsze próbował nakłonić mnie do przyłączenia się do Marie i do niego. Ten człowiek uwodził.
Nie było wiadomo, co przyniesie na przyjęcie, a było to przyjęcie dla Odyna. Do diabła, życie było imprezą dla Odyna, a dlaczego nie miałoby nim być? Odin miał kołyszące się ciało, w komplecie z sześciopakiem brzucha, wyrzeźbionymi ramionami i ramionami, aż po twardy jak granit tyłek. Jego jasnobrązowe włosy były zawsze idealnie rozwiane przez wiatr.
Podobnie jak nordycki bóg, po którym został nazwany, jego twarz była perfekcyjna. Co mogę powiedzieć o Marie? Czego nie mogłem powiedzieć o Marie? Jest fizycznym ucieleśnieniem piękna. Jej oliwkowa cera i długie ciemne warkocze pozostały w mojej pamięci po rozmowie z nią osobiście. Powiedzieć, że żałowałem, że nie mam jej krągłości, byłoby niedopowiedzeniem. Jeśli kiedykolwiek istniała kobieta, która sprawiłaby, że całkowicie zrezygnowałabym z mężczyzn na dobre, to była to Marie.
Nie zrozum mnie jednak źle. Odyn też nie jest trudny dla oczu. Nie zdziwiłbym się, gdyby cały seans został odwołany z powodu orgii. Tak silni seksualnie byli moi przyjaciele. Czekałem, aż jeden z nich odbierze telefon.
Nie wiedziałem, czy Odyn będzie w domu. Pracuje w swoim studio jako fotograf, a czasem idzie na zlecenie. „Kochanie! Dawno nie słyszałem od ciebie! Myślałem, że jesteś szalony” – rozległ się głęboki głos Odyna.
"Przepraszam, kochanie. Byłem trochę zajęty kupowaniem tego nawiedzonego, przeklętego domu, przy którym potrzebuję twojej pomocy. Czy możesz zrobić mi wielką przysługę? Zapytałem słodkim głosem. Jeśli jest to w mojej sferze działania, niż twoje, powiedział.
Trina chce urządzić seans, aby oczyścić dom ze zła, które drzemie w piwnicy. Geesh… teraz brzmię jak kiepski horror. Więc… możesz tu być? - błagałem.
Odyn milczał przez chwilę. Bystry drań, jakim był, po prostu wiedziałem, że zaraz będę jego eksperymentem. Zakładaliśmy się tak długo, jak tylko mogłem pamiętam. Wiem o jego wynalazkach.
Potrzebuje świnek morskich i chce, żebym je wypróbował. Wstrzymywałem je przez jakiś czas, bo to po prostu zbyt krępujące. „Chcę… za pewną cenę” – wycedził.
westchnął. „Pracowałem nad specjalnym paskiem i wiem, że ci się spodoba. Najlepszą częścią całego planu jest to, że Marie chce pomóc ci go wypróbować, a WIEM, jak bardzo pożądasz Marie. Zgoda? - zaoferował.
Miałem wrażenie, że to bardzo zły interes, ale potrzebowałem ich. Ze strachem w żołądku dałem Odynowi odpowiedź. - Zgadzam się, ale musisz wyjść wcześniej. Kiedy Trina podnieciła wszystkie duchy, uważam, że zrobienie tego później byłoby niebezpieczne.
Musisz do nas dołączyć. To jedyny sposób, w jaki się zgodzę – powiedziałam mu, myśląc, że się wycofa. Chłopcze, czy się myliłam. – Och kochanie, grałeś prosto w moje ręce.
Czy naprawdę myślałeś, że zamierzam to przesiedzieć? - powiedział, gładki jak jedwab. Odłożyłem słuchawkę z supełkiem w brzuchu i oczekiwaniem biegnącym w górę i w dół mojego ciała. Odyn powiedział, że będzie tu około 20:00, więc dało mi to cały dzień na siedzenie i zmartwienie.
Tak więc spędziłem dzień na sprzątaniu i porządkowaniu. Jakiś czas później usłyszałem dzwonek zegara o 19 i zdałem sobie sprawę, że wciąż muszę się przygotować. Podbiegłem pod prysznic i pospieszyłem, żeby się prezentować. Brakowało mi Colta.
Zdałem sobie z tego sprawę, gdy spojrzałem w lustro, ale nie tylko to sobie uświadomiłem. W kącie unosiła się czarna masa. Obserwowałem to, tak jak on obserwował mnie.
Pokój wypełnił zapach sosny. Amant. "Co chcesz?" Zapytałam. – Nie będzie to takie proste.
Nadal jesteś mój – powiedział, gdy plama się rozproszyła. Miałam podstępne przeczucie, że czekała nas zła noc. Skończyłam się ubierać mniej więcej w tym samym czasie, kiedy zadzwonił dzwonek do drzwi. Pędzę na dół, żeby na nie odpowiedzieć, otwieram drzwi mojej ulubionej seksownej parze.
Marie miała na sobie krótką spódniczkę z czarnej skóry i pasujący do niej gorset. Jej długie nogi były okryte jedwabnymi pończochami, przyczepionymi do pasa do pończoch. Całość wykończono czterema szpilkami.
Z drugiej strony Odyn był bardziej swobodny, jeśli nazwać jego tyłek w obcisłych niebieskich dżinsach casual. Jego skrzynia za milion dolarów była zapakowana w białą koszulkę. Czułem się przy nich pozytywnie szykowny. Ubrana w szorty do biegania i długi t-shirt, wyglądałam jak brzydka przyrodnia siostra.
Odyn wszedł do salonu, złapał mnie za ramiona, podniósł z nóg i złożył piekący pocałunek na moich ustach. Jego język zaatakował moje usta, pokazując mi przyjemność, która nadejdzie później. "Teraz. Teraz kochanie.
Nie chcesz zepsuć sobie apetytu" - jak przez mgłę usłyszałem głos Marie. Kiedy mnie puścił, brakowało mi tchu. Nieco chwiejnie stanąłem twarzą w twarz z Marie.
Pochylając się, by ją przytulić, otoczyła mnie swoimi aksamitnymi, miękkimi ramionami. Oczekiwałem od niej pocałunku, ale zamiast tego obróciła twarz w moją szyję i ssała delikatnie mój obojczyk, wysyłając po moim ciele dreszcze. Wyrywając się z tego uroczego stworzenia, zaprowadziłem ich do salonu, który został urządzony w sposób, o który poprosiła Trina. Ze stołem i czterema krzesłami umieszczonymi na środku pokoju, ten obszar miał być centrum wzniesionej energii.
Usadowiwszy się na najbliższym krześle, Odyn spojrzał na mnie i zapytał: „Więc cudownie, co się dzieje?” Krótko opowiedziałem im o problemach, które miałem. Tak jak myślałem, był zaintrygowany. – Brzmi jak podmuch – wykrzyknął. Zawsze gotowa na przygodę, mogłam liczyć na to, że mój przyjaciel wykorzysta każdą sytuację. Trina pojawiła się około godziny później z bronią obładowaną paczkami.
Pomagając jej wejść do środka, zauważyłem, że zatrzymała się u podnóża schodów i wpatrywała się w drugie piętro. "Trina…Trina…TRINA," potrząsnąłem jej ramieniem, próbując zwrócić jej uwagę. "Cóż?" wymamrotała. "Na co patrzysz?" Spytałem się jej. „Nic”, brzmiała jej odpowiedź.
Wiedziałem lepiej. Wiedziałem, na co patrzy i czułem skierowany na nią gniew. Beau był wkurzony i szukał sposobu, aby to powstrzymać. Wprowadzając ją do salonu, pomogłem zaaranżować potrzebne jej zapasy.
Stół przykrywał czarny obrus, a pośrodku duży kwarc. Strategicznie umieściła czarno-białe świece wokół kwarcu, wyjaśniając, że białe świece mają oczyszczać, a czarne – odpędzać. Przez cały czas, gdy mówiła, pokój wydawał się coraz cięższy.
W powietrzu było tak dużo elektryczności, że włosy sterczały mi na ramionach. Czułem smak ozonu. Spodziewając się nudności, ze zdziwieniem stwierdziłem, że zwiększona energia trafiła prosto do moich sutków i poczułam, jak bzyczenie w powietrzu je zaciska. Zerkając na Odyna i Marie, zauważyłem, że oboje mieli niemal szkliste spojrzenie. Mały jęk wyrwał się Marie, gdy poruszała się lekko na krześle.
Odyn lepiej ukrywał swoje podniecenie, ale można było powiedzieć, że jego postawa go podniecała. Szarża zniknęła równie szybko, jak się pojawiła. Potrząsnąłem głową, żeby to wyczyścić, i zauważyłem, że zaginęła Trina. - Trina! Gdzie poszłaś? zawołałem.
Wstając z krzesła, poszedłem szukać mojej przyjaciółki i znalazłem ją na drugim piętrze przed pulsującymi drzwiami. - Co ty tutaj robisz? - zapytałem ją. "Hę?" odpowiedziała, jakby w oszołomieniu: „Nie wiem”.
- Chodź, chodźmy na dół i skończmy z tym. Oczywiście ten duch chce się bawić – powiedziałem do niej delikatnie, kierując ją z powrotem na pierwsze piętro. "Der myli się bardzo źle z drzwiami!" mruknęła. Schodziliśmy po schodach w milczeniu.
Wychodząc zza rogu, aby wejść do salonu, wydawało się, że natknęliśmy się na najbardziej erotyczną scenę. Chociaż ładunek w powietrzu był nieobecny, pozostawił ślad na dwóch pozostałych gościach. Przyklejony do framugi drzwi, nie mogłem zrobić nic poza patrzeniem, jak Odyn, mój zabawny przyjaciel, zamienia się w maszynę seksualną, z której był znany.
Bez koszuli kazał Marie pochylić się do tyłu nad stołem. Jej idealne ciało było wygięte w łuk, gdy powoli rozpinał krawaty przytrzymujące jej gorset. Rozwinął ją jak prezent. Rozchylając bok jej gorsetu, po raz pierwszy odsłaniając jej dojrzałe piersi moim oczom, ujął obie kule w swoje duże dłonie. Jej sutki, wielkie jak gumki, były sterczące i różoworóżowe.
Jakby w zwolnionym tempie obserwowałam, jak opuszcza usta do jednej. Widziałem, jak jego długi język wysuwa się i szybko machnął sutkiem. Marie jęknęła i złapała go za głowę, próbując zmusić go bliżej. Opierając się przez chwilę, by torturować jej sutek kilkoma liźnięciami, otworzył szeroko usta i pochłonął ją. Jego ręka, spoczywająca pod jej drugą piersią, przesunęła się, pozwalając jego palcom szczypać i obracać jej drugi sutek.
Wiedziałem, że przyjemność, jaką jej przynosił, musiała być niesamowita, kiedy obserwowałem, jak jej paznokcie wbijają się w jego ramię, zanim rozgarnia mu plecy. Ssał i lizał tę spuchniętą truskawkę, po czym wypuścił ją z ust i wrócił na miejsce. Spojrzał w górę i zauważył, że tam stoję.
Patrząc w moje oczy, złapał sutek Marie w zęby i delikatnie skubnął. Odwróciła głowę do mnie iz namiętnymi oczami Marie przywołała mnie bliżej. Przyklejony do mojego miejsca przy drzwiach, bałem się, że jeśli się poruszę, zaklęcie zostanie złamane.
Wyczuwając to, Odyn wyprostował swoje duże ciało i podszedł do mnie. Poruszał się jak kot dżungli. Wziął mnie za ręce i wciągnął do pokoju. Nie mogłem oderwać oczu od potężnego zaklęcia, które wysyłały jego niebieskie oczy.
Jednym ruchem zdjął moją koszulę i położył ją na podłodze. Nie założyłam stanika po prysznicu. Wszyscy moi goście przybyli wcześniej, niż się spodziewałem.
Moje brązowe sutki były napięte, prawie bolesne, gdy muskał je dłońmi. Jeśli to możliwe, zacieśniły się jeszcze bardziej. Złożył oba moje globusy razem. Jego język śmignął i przesunął jednocześnie po obu moich sutkach.
Ten dręczący język zaatakowałby jeden sutek, a potem przesunął się do drugiego bez wyraźnego rytmu. Trzymał mnie z daleka. Moje plecy były wygięte w łuk, a głowa opadła do tyłu. Cholera, gdyby jego usta i język czuły się tak dobrze na moich piersiach, mogę sobie tylko wyobrazić, jak by to było na mojej cipce. Moja głowa spoczęła na miękkim ramieniu Marie.
Odwróciła moją twarz do swojej i przyłożyła swoje usta o smaku gumy do żucia do moich. Usta Marie były miękkie i ciepłe, delikatnie badając moje usta, szczękę i podbródek. Poczułem, jak jej język przesuwa się po szwie moich ust, jakby szukał drogi do środka. Pracowali razem jako zespół. Mocno skubnął mój sutek, powodując, że sapnęłam.
To wtedy wykonała swój ruch. Jej język zaatakował moje usta, próbując walczyć z moimi. Wplątała ręce w moje włosy i manewrowała moją głową w dowolnej pozycji, jaką chciała. Cieszyłem się, że Odyn trzymał mnie w pasie. Moje nogi były jak galaretka.
Położył mnie na stole z Marie. Zsunęła się ze stołu na lewo ode mnie. Znikając poza zasięgiem mojego wzroku, straciłem z nią kontakt.
Wytężając się, żeby zobaczyć, dokąd poszła, moje usta były puste bez jej. - Wygląda na to, że zostawiła mnie tutaj, żebym podtrzymywała obroty. Zobaczmy… co mogę zrobić? jego głęboki głos mnie zahipnotyzował: „Wiem… zamierzam polizać twoją klatkę piersiową, zatrzymując się na twoim słodkim, małym pępku, by wsunąć w niego język”.
„W takim razie… wiesz, co zamierzam zrobić? Rozłożę te nogi, otworzę tę cipkę i pieprzę się z ciebie językiem” – wyszeptał do ucha. Dźwięk jego głosu i to, co powiedział, wywołało dreszcze w moim kręgosłupie. Poczułem przepływ gorącej wilgoci między moimi udami, gdy zaczął robić dokładnie to, co powiedział. Jego język pieprzył mój pępek, obiecując mi to, co miało nadejść.
Nie pamiętam, kiedy ani jak zdjęły mi spodnie, ale szybko zdałem sobie sprawę, że byłem zupełnie nagi, gdy poczułem, jak jego ciepły oddech muska moje nagie usta. Złożył mocny pocałunek na moich monach, po czym rozchylił moje nogi, odsłaniając wilgotną szparę. – Spójrz na skarb, który znalazłem, Marie – powiedział Odyn, całując mnie po wewnętrznej stronie uda.
Kładąc rękę pod moim tyłkiem, pozwolił kciukowi masować wrażliwy obszar między moim odbytem a cipką. Odyn skubnął cały mój srom, zatrzymując się w różnych miejscach, by lizać i całować moją skórę. Kiedy usłyszał, że przyspieszam, położył moje nogi na ramionach i zaczął rytmicznie ssać moją delikatną łechtaczkę. „Spójrz na ładne f na jej klatce piersiowej, kochanie” – skomentowała Marie, pocierając dłońmi moje twarde sutki. Pomiędzy Odynem liżącym moją łechtaczkę w górę iw dół, z sporadycznym ruchem po niej, a Marie szczypiącą i ciągnącą moje sutki, byłam tak bliska wybuchu.
Kiedy włożył dwa grube palce w moją szczelinę i zaczął pocierać mój gąbczasty punkt G, zobaczyłam, jak gwiazdy zaczynają migać przede mną. Odyn wiedział, że jestem blisko, więc podwoił swoje działania. Połączył swoją wewnętrzną manipulację moją cipką z zewnętrznym ssaniem mojej łechtaczki i poszedłem. Wykrzyczałam jego imię, gdy moja cipka gorączkowo ssała jego palce. Całe moje ciało było napięte, gdy fala za falą przepływała przeze mnie.
Leżałem tam, próbując złapać oddech. Patrząc, jak Marie grzebie w sprzączce, lekko zmarszczyłem brwi. Moja przyjemność się nie skończyła.
Usłyszałem chichot Odyna. „Mój najnowszy wynalazek. Marie marzyła, żeby go wypróbować” – skomentował. Z tego, co widziałem, z uprzęży wystawało grube dildo, ale co jakiś czas słyszałem jęk Marie.
Spojrzałem na Odyna, a on się uśmiechał. „To, czego nie widzisz, to kolejne dildo po drugiej stronie. Ona też ma jedno w sobie. Wibrujące, które się obraca.
Kiedy wepchnęła się w ciebie, wbija się głębiej w nią” – uśmiechnął się. Odyn wstał od stołu, zostawiając mnie tam leżącego. Marie zajęła jego miejsce. Jej piękna twarz jaśniała nade mną, gdy pocierała główką dildo w górę iw dół moich rubinowych, opuchniętych ust.
Pocierając moją szczelinę, wsunęła grube dildo do mojej wygłodniałej dziury. Był tak duży, że czułem się, jakbym był rozciągnięty na maksa. Presja była niesamowita.
Z każdym calem ona i ja jęczeliśmy. Czułem odległe wibracje jej zabawki. Widząc jej śliczną twarz pokrytą warstwą potu, popchnąłem się w górę, aby pomóc jej zakopać we mnie tego kutasa. Mocniej wyginając biodra, poczułem, jak zabawka ociera się o każde wrażliwe miejsce, które miałem.
Im więcej pracowałem sam nad tym sztywnym drążkiem, tym więcej pracowałem nad nią nad jej własną zabawką. Skoordynowaliśmy nasze ruchy, aby pomóc sobie nawzajem. Poczułem zmianę wagi i zauważyłem, że Odyn był na mojej Marie.
Wyglądało na to, że całował ją w górę iw dół kręgosłupa. To, co potem powiedziała Marie, wywołało we mnie tak wiele dreszczy, że prawie tam dotarłem. „Tak, kochanie! Wiesz, jak bardzo kocham, kiedy pieprzysz mnie w dupę. Sięgnąłem wokół i złapałem ją za policzki. Otwierając je dla Odyna, czułem, jak jego palce dotykają jej pomarszczonej dziurki.
Jedyne, czego mogłem używać, to mój zmysł dotyku i słuchu. Usłyszałem westchnienie Marie, gdy poczułem, jak prowadzi swojego kutasa do jej dziurki. Marie napięła się, gdy wepchnął głowę do jej zwieracza. Moja Marie była przebijana z przodu iz tyłu.
Zmieniłem taktykę i zacząłem pracować z Odinem. Kiedy wbijał się w jej ciasny tyłek, pchałem moją zabawkę, aby jej zabawka się w nią wepchnęła. Pieprzyliśmy Marie w tandemie.
Wprowadzając ją w zapomnienie, nie mogła nic zrobić, tylko położyć głowę na ramieniu Odyna. Była tak mokra, że ociekała perłowymi sokami na całą moją miednicę. Słyszałem mokre odgłosy naszych cipek, gdy jeździliśmy naszymi zabawkami. Pchnięcia Odyna stawały się niekonsekwentne.
Był tak blisko. Jego oddech był szybki i przypadkowy. Jego uścisk na jej biodrach był jak stal.
Obserwowałem różowe f pojawiające się na jej klatce piersiowej, gdy jej sutki stały się twarde jak skała. Marie krzyknęła. „Dochodzę” – zawodziła.
„O Boże, kochanie! Twój tyłek jest ciasny… tak blisko. Dojdę” – ryknął Odyn. Patrzyłem, jak Marie wpada w konwulsje z przyjemności, gdy Odyn uderza w nią od tyłu jeszcze kilka razy. Jego ciało sztywne, gdy przyszedł. Odpoczął sekundę, zanim wysunął się z jej tyłka.
Poczułem, jak lekko drgnęła, gdy kropla jego spermy wylądowała na mojej nodze. Wysunęła się ze mnie i usiadła. Na drżących nogach Marie zaczęła odpinać pasek. Patrzyłem, jak Odyn sprzątał, a potem pomagałem Marie. Ktoś rzucił mi mokrą szmatkę.
Ostrożnie wytarłam soki z moich ud i cipki, zauważając, jak bardzo byłam obolała. "Cholera, dziewczyno. Ujeżdżałaś mnie mocno!" Śmiałem się.
Zaśmiała się. Zszedłem ze stołu. "OHHH! Trina będzie zła.
Zepsuliśmy jej stół," powiedziałem. Rozglądając się po pustym pokoju zauważyłem, że nigdzie jej nie było. – Gdzie ona w ogóle jest? Zapytałam. Przeszył mnie strach. Przypomniałem sobie ostrzeżenie Beau.
– Ty skurwielu – wymamrotałam. Wiedziałam, że Beau w jakiś sposób zwiększył erotyczne napięcie w domu. Chciał odwrócić moją uwagę. Teraz było dla mnie jasne. Zamierzał zabić jedyną osobę, która mogła go powstrzymać.
Rozgorączkowany teraz wbiegłem do salonu i wbiegłem po schodach do drzwi na podeście drugiego piętra. Z Odynem i Marią za mną przekroczyłam próg i spojrzałam na piętro niżej. "NIE!" Krzyknąłem, gdy zobaczyłem Trinę leżącą nieruchomo na ziemi poniżej. Już miałem zlecieć ze schodów, kiedy poczułem, że Odyn łapie mnie i ciągnie, by się zatrzymać. "Czekać!" powiedział, wskazując na luźną poręcz.
Zeszliśmy do niej po schodach. Leżała tak nieruchomo. Podbiegłem do niej, klękając u jej boku.
Moja pielęgniarka zaczęła przejmować kontrolę. Wiedziałem, żeby jej nie ruszać, ale nie było innego sposobu, żeby ją stąd wydostać. — Trina? Czy mnie słyszysz? – powiedziałem delikatnie. Otworzyła oczy.
Ból ich zaszklił. Ze łzami w oczach trzymałem ją za rękę. – Zostałeś zepchnięty, prawda? Zapytałam. Wpatrywała się we mnie iw tym spojrzeniu poznałem prawdę. – Przyjeżdża karetka – powiedziała cicho Marie.
– Odin, zabierz ją na górę. Proszę, bądź z nią ostrożny. Jeszcze ją skrzywdzisz, a ja obedrę cię żywcem ze skóry – powiedziałem. – Daj mi trochę kredytu, Carrie – powiedział surowo. To nie był czas na zrażanie moich przyjaciół, więc szybko go przytuliłem.
Wskazując, żeby zabrali ją w bezpieczne miejsce, zostałam na środku pokoju. Wypatrując nietoperza w kącie, złapałam go i zaczęłam machać różnymi urządzeniami w pokoju Beau. Po rozbiciu wszystkich jego cennych maszyn do seksu, upadłem na brudną podłogę.
"Ty przepraszam sukinsynu. Zatrzymam cię”, powiedziałem….
Znajduje jeszcze trzy, by zaspokoić swoje pragnienie…
🕑 23 minuty Nadprzyrodzony Historie 👁 1,511Tera cofnęła się. Tak naprawdę nie miała imienia – i tak nie takiego, które ludzie potrafiliby wymówić. Przyjmowała więc imiona, gdziekolwiek się udała. Zwykle wybierała imiona…
kontyntynuj Nadprzyrodzony historia seksuMuzyka ma wdzięki, by ukoić dziką pierś.…
🕑 14 minuty Nadprzyrodzony Historie 👁 1,475Młoda Isabeau zacisnęła szczęki i czterokrotnie uderzyła pięściami w klawisze fortepianu z kości słoniowej. „Arpeggio, arpeggio, arpeggio! Gardzę arpeggio!” – krzyknęła ze złości…
kontyntynuj Nadprzyrodzony historia seksuWysysa kolejną ofiarę…
🕑 7 minuty Nadprzyrodzony Historie 👁 1,629Norm pocałował jej cycki po raz jedenasty. Po prostu nie miał jej dość. Ostatni raz kochał się z nią rok temu, ale oto była, z powrotem w ciele. W międzyczasie stracił zainteresowanie…
kontyntynuj Nadprzyrodzony historia seksu