Właściciel klubu ze striptizem potrzebuje pomocy Jessie w rozwiązaniu seksownego problemu przejęcia jego biznesu…
🕑 21 minuty minuty Nadprzyrodzony Historie"Więc podejmiesz pracę czy nie?". Jessie spojrzała chłodno na mężczyznę siedzącego naprzeciwko niej. Nie lubiła go. Nie jego jedwabną koszulę, zaczesane do tyłu włosy, nie sztuczną opaleniznę. Gino właściciel klubu ze striptizem.
Był chodzącym stereotypem. Jej myśli powędrowały żałośnie do Pluga Glade, pracując w nadgodzinach w swoim biurze, by zwalczyć agresywne stosowanie sprayu do ciała Axe. Potem przejrzała plik gotówki, który rzucił jej na kolana.
„Słuchaj, muszę to zrobić i powiedziano mi, że jesteś jedyną osobą, z którą możesz o tym porozmawiać. Dorzucę kolejne 10, gdy to się skończy. Potrzebuję tylko tej suki z mojego klubu!”.
Jessie zagwizdała do siebie wewnętrznie. suma plus wydatki oznaczały albo desperację, albo konfigurację. Tak czy inaczej, zielony zawsze był jej ulubionym kolorem. "Tak, przyjmę pracę." "Dobrze.
I hej, jesteś cholernie przystojnym facetem. Chcesz mieć bardziej stałą pozycję w klubie, kiedy to wszystko się skończy, po prostu daj mi znać." Zanim Gino zdążył wyzwolić swój prążkowany uśmiech, znalazł się przyciśnięty do ściany za gardło, przypominające szpony paznokcie przyczepione do bladej, białej dłoni, okrutnie uszczypniętej tuż za krawędziami tchawicy. - Myślę, że powinieneś traktować damę z większym szacunkiem - odezwał się elegancki, ale stalowy głos.
Jessie delikatnie położyła dłoń na ramieniu szokująco bladego przyjaciela. - Puść go, Vlad. Jestem pewien, że nie chciał nikogo urazić, prawda, Gino? – Pieprz się – wypluł Gino.
Oczy Jessie powędrowały w dół do niedawno zarośniętej mokrej plamy na jego kroczu. "Wiesz, mogłem się nad tym zastanowić, ale nie uprawiam sportów wodnych. A teraz wynoś się stąd.
Skontaktuję się, kiedy to się skończy." Vlad puścił Gina i obleśny handlarz mięsem wyszedł z biura. Nie po raz pierwszy Jessie poświęciła chwilę na docenienie delikatnych rysów twarzy Vlada. Prawie szlachetny, ale ze śmiercionośnym nurtem, który był jeszcze bardziej ekscytujący niż jego nieskazitelne rysy, które zapierały dech w piersiach.
"Więc co o tym myślisz?". Jessie westchnęła. „Nie wiem.
Tylko jeden sposób, żeby się dowiedzieć. Masz ochotę pójść ze mną do klubu ze striptizem?”. Uśmiech pojawił się na twarzy Vlada, gdy jego zęby wydłużyły się w kły. Nieważne, ile razy Jessie to widziała, zawsze przyprawiało ją to o gęsią skórkę… i bardzo ją zmokło.
2 NOCE PÓŹNIEJ. „Wiesz, kiedy powiedziałeś, że idziesz z tobą do klubu ze striptizem, myślałem, że miałeś na myśli Z tobą. Nie skakać z dachu na dach na zegarek jak jakiś niedofinansowany Batman”.
Jessie uśmiechnęła się do siebie. Wiedziała, że zaproszenie Vlada na śledztwo w klubie ze striptizem, a następnie poproszenie go o nadzór z zewnątrz, było trochę podłe, ale wiedziała, że ktoś musi zachować trzeźwość umysłu, gdy gówno uderzyło w wentylator i wszedł do jaskini niezidentyfikowanych Shenanigany z seksualną siłą nie były bezpiecznym sposobem na upewnienie się, że to ona będzie tą, która to zrobiła. Poza tym fajnie było iść ulicą w stroju zdzirowatego superbohatera i nie musieć ani chwili myśleć o samoobronie. Oczywiście Jessie mogłaby rzucić się z najlepszymi z nich, ale dzisiejszej nocy Vlad wyrzuci każdego na tyle głupiego, by stanąć na drodze jej celu, dając Jessie rzadką szansę, by po prostu wyglądać jak seks na nogach. Teraz niewiele dalej niż przecznicę od klubu.
DZBANKI I PRZECIĄGARKI krzyczały w noc jaskrawym neonem. Ona to uwielbiała. Rzadko się zdarzało, żeby Jessie mogła naprawdę pozwolić swojej seksualności płynąć publicznie, ale to nie było miejsce, w którym krytykowano kobietę za to, że jest napalonym małym diabłem.
Lekki chłód w powietrzu, teraz, gdy słońce zaszło, sprawił, że jej sutki wyeksponowały się precyzyjnie, podkreślając szczyt jej piersi i napinając koszulkę Harleya, którą wycięła, by pokazać jej stonowany brzuch. Ledwie legalna spódniczka mini opinała jej zgrabne biodra i ściskała uda na tyle, gdy szła, że rozkoszne ciepło już rosło w jej brzuchu. – Ostrożnie, kochanie, nie podniecaj się zbyt szybko – głos Vlada zachichotał jej w uchu. Wspaniałym aspektem posiadania nadprzyrodzonej istoty jako partnera było to, że mógł przesyłać swój głos do niej i jej samej i mógł z łatwością słyszeć od niej nawet najdelikatniejszy dźwięk. "Hej, wiesz, że jestem w najlepszej formie, kiedy jestem podkręcony".
- A ty jesteś najbardziej rozkojarzony. Nie chcę cię zbyt szybko ratować. Jessie uśmiechnęła się. Zbliżając się do frontowych drzwi klubu, poświęciła chwilę, by docenić delikatny nacisk jej stringów grających między bliźniaczymi kulami jej imponującego tyłka i pomyślała o prawdopodobieństwie, że ktoś zdoła to wyłowić, zanim noc się skończy.
Po chwili mierząc wzrokiem leżaczka, wzięła głęboki oddech, pozwalając, by każda cząstka zmysłowości, którą czuła, emanowała z niej, i potknęła się. "W porządku panienko?" zapytał bramkarz, podbiegając do niej.
Podniósł ją mocno i uśmiechnął się. "Te szpilki są trochę większe niż jesteś przyzwyczajony?". Bingo. Lancelot zamiast letch.
Czas na trochę pijanego. - Wszystko w porządku. Boże, czasami jestem po prostu cholernie niezdarna. „Nie planujesz tu dzisiaj wchodzić, prawda?”.
- Jasne. Dlaczego nie miałbym? Chwiej się tylko trochę Jessie dziewczyno. „Słuchaj, jesteś w porządku jak diabli, a ja nie znoszę odesłać dobrej kobiety, ale w tym klubie od jakiegoś czasu nie jest dobrze. Tak naprawdę dzisiejsza noc to moja ostatnia noc.
Nie wiem dokładnie, co się dzieje w tym klubie tam, a jeśli jakieś dupki chcą tam wejść i zapłacić za dupę, żeby zmiażdżyć ich śmieci, to dobrze dla nich. Ale myślę, że lepiej byłoby zadzwonić do tego wcześnie wieczorem. „Właśnie dowiedziałam się, że mój mąż ma 10 lat zdradza mnie.
Z… kobietą! Cóż, dwoje może zagrać w tę grę, a ja chcę dziś wieczorem wsadzić sobie twarz w jakąś cipkę!”. „Wow, uspokój się. Przepraszam, że ci się to przytrafiło. Daleko mi do osądzania złych wyborów innego dorosłego.
Wiesz co Ci powiem. Powiedz Tammy w barze, że D-Bo powiedział, że wszystko w porządku. Zaopiekuje się tobą. A pod koniec nocy dzwonię po taksówkę. Umowa?”.
„Umowa. Dziękuję. Jessie uściskała D-Bo i wślizgnęła się do zaciemnionego wnętrza klubu.
Dobrze widzieć, że nadal go masz. Uśmiech Vlada zniknął, gdy tylko drzwi klubu ze striptizem się otworzyły. bardzo szczególne… Jedno kliknięcie i Vlad nie słyszał już Jessie.
W momencie, gdy drzwi się za nią zamknęły, Jessie poczuła to. Puls w klubie, który był uwodzicielski i niebezpieczny. Może Vlad miał rację. zanim weszła, mogła być błędną kalkulacją, biorąc pod uwagę, że trzy kroki w środku miały już przygotowane ciało jak Mustang z 1965 roku na linii startu.
Nie żeby dawała temu zarozumiałemu wampirowi satysfakcję przyznania się do tego. Mógł po prostu siedzieć tam i przez chwilę zastanawiałem się, co się działo. Jessie wkroczyła w mrok klubu, pozwalając swoim oczom przyzwyczaić się do przyćmionego morza wijącej się ludzkości rozrzuconej po pokoju. Była zaskoczona liczbą pracujących striptizerek.
Trzy etapy poboczne i główna scena, wszystko z dow h co najmniej dwie dziewczyny tańczące razem, a ponadto wyglądało na to, że co najmniej połowa klientów brała udział w tańcu na kolanach przy swoim stole, bez natychmiastowej informacji, ile może być schowanych w pokojach dla VIP-ów. Gdy jej powolne skanowanie pokoju kontynuowało, zobaczyła bar, rozciągnięty po lewej stronie pokoju, choć tylko z garstką klientów. Wydawało się, że obsługa stołu była dziś preferencją. Jessie przesunęła się w ten sposób i przyciągnęła wzrok seksownej latynoskiej barmanki, która wydawała się być jedyną osobą obsługującą bar. "Tammy?".
"Tak. Skąd wiedziałeś?". "D-Bo kazał ci powiedzieć, że ze mną w porządku." "Czy on teraz? No dobrze," Tammy powiedziała z szerokim uśmiechem. "Co mogę ci namówić do picia ślicznej pani?". „Strzał Jaegera i piwo”.
"Masz to.". Tammy odwróciła się w stronę baru, który dał Jessie chwilę na docenienie ciała na niej. Około 5'1" w szpilkach wydawało się, że seksowna kelnerka krążyła wokół baru. To była luksusowa zmysłowość, która poruszyła błyszczący wzór jej góry od bikini i szortów chłopięcych.
Jessie musiała podjąć świadomą decyzję, by nie przeskakiwać nad i chwyć tę obfitą dupę obiema rękami. Przez chwilę pozwoliła sobie dryfować z fantazją, wyobrażając sobie sięganie za Tammy i puszczanie stringów bikini, aby mogła wziąć te niemożliwie jędrne cycki DD do ust. Delikatnie masować najciaśniejsza, najpełniejsza dupa, jaką kiedykolwiek czuła, jednocześnie dając jej szybki, mocny klaps, powodując niemal trzęsienie ziemi, poruszając cudowne policzki.Następnie Jessie powoli wsunęła się między te piękne cycki i pozwoliła swoim ustom spotkać się z pulchnymi, całującymi ustami Tammy, barmanki….
„Więc, co cię dziś sprowadza, panno »Wszystko w porządku«?”. Jessie zaczęła. Miała silną zdolność do marzeń, pod pewnymi względami miała potrzebę zawodową, ale jeśli to wypłynęło z ręki stało się to zagrożeniem czuł, że sprawy trochę wymykają mu się spod kontroli. "Właśnie dowiedziałem się, że mój mąż zdradza mnie z jakimś dziwakiem z klubu ze striptizem. Pomyśl, co jest dobre dla gęsi… bla, bla, bla." "Słyszę, dziewczyno.
Zwykle mówię kobietom, że jedynym miejscem, w którym ich facet nie ma absolutnie żadnej szansy na zdradę, jest klub ze striptizem, ale nie jestem tego taki pewien. ?”. „Po prostu rozejrzyj się”, Tammy wskazała na tańce, zarówno na scenie, jak i na osobności.
Jessie wzięła swój strzał, a następnie usiadła z powrotem na barze, patrząc, jak sączyła swoje piwo. bardziej intensywne niż zwykle w klubie ze striptizem. Nie była zaskoczona, gdy dziewczyny na scenie były zupełnie nagie, ale była trochę zaskoczona, że wszystkie tańce na kolanach również były nagie. I widziała wiele kontaktu.
Ręce wślizgujące się między nogi klientów i tancerzy. Widziała, jak sutki są mocno ssane, a nie używane do drażnienia, dziewczyny otwarcie pocierają swoje cipki i koleżanki tancerki, a twarze wciśnięte między nogi są trochę głęboko, żeby tylko pokazać. Widziała nawet więcej niż kilka osób aktywnie całujących się i mogłaby przysiąc, że tak słyszała schodzą mi zamki błyskawiczne. Jeśli to właśnie działo się na parterze, Jessie mogła sobie tylko wyobrazić, co działo się z tyłu. Z tą myślą od niechcenia rozsunęła nogi, trzymając butelkę piwa między nogami, a chłodne, mokre szkło opierało się o cienką tkaninę jej szybko przemoczonej bielizny.
Nie pamiętała, kiedy ostatnio zrobiła się tak gorąca, tak szybko. Subtelnie przesunęła butelkę w przód iw tył, czując, jak jej usta, śliskie z pożądania, zaczynają się rozchylać, szeroka strona butelki naciska na jej szybko powiększającą się łechtaczkę. Pokój był wypełniony żądzą i Jessie poczuła, że jedzie na tej fali w kierunku orgazmu właśnie tam, na barze.
"Mogę ci w tym pomóc, wiesz." Jessie dostrzegła przed sobą szczupłą brunetkę i przez chwilę musiała przeorientować swoje zmysły. Potem zdała sobie sprawę, co robi i gdzie, usiadła prosto, złączyła nogi i niechcący spryskała piwem całą spódnicę. "Nie zatrzymuj się na moim koncie kochanie. To było wszelkiego rodzaju gorące.". Jessie wzięła oddech.
Cokolwiek się tutaj działo, było potężne. Niebezpiecznie potężny. Była na skraju wysiadania w barze w klubie ze striptizem i nawet o tym nie pomyślała. "Miło mi cię poznać.".
Jessie przyjęła wyciągniętą rękę. „Hej Deidre, dlaczego nie zostawisz tego w spokoju,” Tammy stwierdziła surowo, podając Jessie ręcznik do posprzątania bałaganu. "Um, co powiesz na to, że weźmiesz tę swoją grubą seksowną dupę i zamknij się, kurwa." Deidre spojrzała na Jessie jak rolnik oceniający bydło. Trudno było powiedzieć, czy była bardziej zaniepokojona tym spojrzeniem, czy dreszczem, który z tego powodu przebiegł jej po kręgosłupie.
"Chodź ze mną z tyłu i umyjmy się." Nawet gdy jej libido podniosło się do 11 lat, Jessie wiedziała, że wszystkie jej dzwonki alarmowe powinny dzwonić. O dziwo nie byli tym, co ją bardziej martwiło. Ale jedynym sposobem na zbadanie sprawy było zbadanie sprawy, a przedostanie się do tylnych pomieszczeń było dobrym krokiem w tym kierunku. - Dzięki – uśmiechnęła się Jessie. "Będę wdzięczny." "Hej, daj kobiecie piwo do domu, odkąd rozlała swoje piwo, Tammy." "Deidre…".
"Domyślam się, że nie chcesz, aby szef pomyślał, że nie chciałeś zająć się klientem w potrzebie, prawda?". Ze słabym uśmiechem Tammy nalała duży łyk i podała go Jessie. Według jej instynktu detektywistycznego nic z tego nie było w porządku, ale jej ręka była zmuszana w kierunku, w którym musiała się rozegrać.
Poza tym Vlad słuchał tego wszystkiego. Nigdy by jej nie zawiódł. Vlad rozejrzał się po całym klubie i zaczął się bać. Nie tylko rozpoznał, co prawdopodobnie dzieje się w środku, coś, w czym Jessie i tak będzie potrzebowała jego pomocy, aby kontrolować, ale także szalona sieć magicznych osłon otaczających klub, której nigdy wcześniej nie widział.
Część z nich nie powinna była nawet być możliwa, chyba że… ale nie było sensu przejmować się bajkami. W tej chwili musiał znaleźć drogę, zanim Jessie zajdzie za daleko, by wrócić. Deidre poprowadziła Jessie za rękę przez grubą, czarną zasłonę w ukrytym kącie klubu. Pokazała jej bardzo wygodne krzesło i wskazała Jessie, żeby usiadła. "Co myślisz o krześle? To mój własny projekt." „Ty projektujesz krzesła?”.
„Krzesła, kanapy, łóżka, wszelkiego rodzaju meble. Uwielbiam pracować z drewnem, bez gry słów i uwielbiam tkaniny. Czy jest więc lepszy sposób na połączenie tych zainteresowań? Poza tym daje nam to dziewczynom coś wygodnego do siedzenia i Zarabiam trochę więcej, sprzedając swoje rzeczy szefowi.
Czy jesteś gotów zobaczyć, jak to działa?”. "Pracuje?". „Tak, cały czas nas oblewają, więc wzięłam koncepcję suszarki do rąk i przekształciłam ją w krzesło.
Patrz!”. Deidre następnie przyniosła dwie klapy, które zostały ukryte wzdłuż oparcia krzesła i podciągnęła je tak, że tworzyły rodzaj łuku zakrywającego Jessie od około połowy uda do jej ramion. Jessie pomyślała, że wygląda, jakby miała dostać trwałą trwałą. „Och strzelaj.
Nie możesz teraz używać rąk. Jeśli chcesz się napić piwa, po prostu daj mi znać, a podam ci to – uśmiechnęła się Deidre. „Jestem w porządku”.
Pokochasz to.”. Deidre sięgnęła pod krzesło i nacisnęła przełącznik, który spowodował przepływ ciepłego strumienia powietrza po całym ciele Jessie.
Naleganie dokładnego kochanka. Już od początku wieczoru czuła się oszołomiona pożądaniem i własnymi wewnętrznymi fantazjami, Jessie pozwoliła jej opaść do tyłu i poddała się suchemu ciepłu, które zachęcało jej nabrzmiałe centrum do pracy wbrew wyznaczonemu celowi. było jak unoszenie się na seksownej chmurze, która idealnie wślizguje się w każdą szczelinę jej ciała. Jessie poczuła, jak jej nogi się rozchylają, nieprzyzwoicie szeroko, biorąc pod uwagę jej ledwo zakryty stan, i ten ciepły oddech emanujący z krzesła, który zbierał się i gładził z jej łechtaczki aż do jej zaciskającego się pączka róży. Prawie mogłaby przysiąc, że wir miał kształt.
Że starał się lekko spenetrować jej spuchnięte usta. Jedyną frustracją było to, że z rękami przyciśniętymi do boków w tym kontraście nie mogła sięgnąć i podciągnąć wrażliwych sutków, które dumnie wystawały i błagały o dotknięcie. I tak po prostu odeszło. Powietrze ustało i Deidre rozłożyła klapy, trzymając Jessie związaną na krześle. - Już gotowe na piwo – uśmiechnęła się Deidre.
Jessie musiała przyznać, że jej usta były spieczone, ale domowy wywar miał w tym miejscu wszystkie złe konotacje. "Nie, dziękuję, jestem dobry." - Dopasuj się – uśmiechnęła się Deidre, biorąc duży łyk. Następnie bez ostrzeżenia Deidre objęła Jessie miażdżącym uściskiem i mocno pocałowała ją w usta. Oczy Jessie otwarły się, czując, jak piwo w ustach Deidre wlewa się do jej ust.
Lekko doprawione płynne ciepło spłynęło jej po gardle, pokrywając wszystko. To było piżmowe i pociągające, jedna z najlepszych rzeczy, jakich kiedykolwiek próbowała. Gdyby Jessie nie była już tak odwrócona od ciepła narastającego między jej nogami, nigdy nie byłaby zaskoczona takim ruchem, ale była rozproszona. Deidre puściła ją, a ona cofnęła się, oblizując usta i próbując samodzielnie ocenić, czym najwyraźniej została odurzona.
Poczuła, jak jej serce przyspiesza, a jej ciało pokrywała gęsia skórka. Szanse na to, że dostała afrodyzjak. Nie czuła braku przytomności unoszącego się na krawędziach, jak wtedy, gdy jakiś chłopak z bractwa próbował cię załatwić, i nie było spowolnienia jej procesów poznawczych, jak można by się spodziewać po środku uspokajającym. Nie, po prostu czuła się dobrze.
Naprawdę dobry. Na przykład, gdyby ścisnęła swoje uda przez 5 sekund, zaczęłaby cumming jak dobry zraszacz do trawnika. Nawet nie myśląc o kobiecie w pokoju z nią, Jessie sięgnęła pod koszulę i brutalnie szarpnęła jej przekłute sutki.
Jej druga ręka wcisnęła się między nogi, próbując powstrzymać ten atak pożądania, aby mogła zebrać myśli; sformułować plan. Deidre stała obok niej, mocną dłonią pieszczącą hojny tyłek Jessie, prawie powodując u niej konwulsje, gdy jeden palec przesunął się po jej szczelinie do mokrego węzła między jej nogami. – Jesteś tak cholernie mokra, dziewczyno – wyszeptała jej do ucha Deidre. Jessie była w tym momencie tak rozświetlona, że mogła zrobić niewiele więcej niż skomleć.
Wszystko w tej sytuacji zostało zaaranżowane tylko po to, by przezwyciężyć jej apetyt i sprawność seksualną. Aby zmienić ją w zdesperowaną, cieknącą dziwkę, gotową zrobić wszystko, by się wydostać. "Mam jeszcze jedno specjalne krzesło do wypróbowania.
Myślę, że naprawdę spodoba ci się to." Deidre ponownie wzięła Jessie w ramiona, delikatnie wsuwając język między usta. Dłonie trzymają tyłek Jessie, a następnie przesuwają się, by zmasakrować jej bolące cycki. Usta walczą o dominację, obie kobiety z pasją próbują wwiercić się w gardło drugiej.
Udo Deidre wcisnęło się między udo Jessie, a potem Jessie nie miała innego wyboru, jak tylko wsunąć swoją przemoczoną cipkę w tę zaoferowaną nogę, wbijając łechtaczkę w jędrne ciało swojego dręczyciela, szukając jakoś uwolnienia. Potem, podczas tego wszystkiego, Jessie poczuła, jak noga się odsuwa, pozostawiając ją z trudem łaknącą kontaktu, gdy nagle została przeniknięta do jej najgłębszego rdzenia. Jej oczy otwarły się szeroko, gdy poczuła, jak jej cipka rozciąga się do granic możliwości przez jakiegoś niewidocznego najeźdźcę. Przyjemność, która nagle popłynęła w jej żyłach, przejęła świadomą myśl Jessie i nie pozostawiła jej innego wyboru, jak tylko drżeć i pulsować, gdy jej wzrok w końcu padł na ogon, który wbijał się w nią.
Czekać. Ogon?! WTF?! — O cholera, sukub — wypuściła z siebie Jessie, opadając ramionami. - Zgadza się kochanie – uśmiechnęła się Deidre, gdy rozwinęły się skrzydła na jej plecach, a kapiący czubek ogona, który właśnie wysysał energię seksualną Jessie z jej samego środka, wycofał się i zaczął żartobliwie kręcić się wokół zgrabnego tyłka Deidre. „Jesteś tylko źródłem energii, moja droga. Myślę, że zatrzymam cię przez chwilę.
Deidre wmanewrowała Jessie do wygodnego skórzanego fotela i wepchnęła ją na nie. Zdyszanym detektywem przymocowała do krzesła za pomocą wygodnego, ale mocnego krępowania nadgarstków i kostek. Oparcie krzesła nagle odskoczyło i Jessie znalazła się szeroko rozłożona w półleżącej pozie. „Nie sądzę, że potrzebujemy tych wszystkich ubrań” – oznajmiła z uśmiechem Deidre. Zanim Jessie zdążyła zareagować, Deidre wydmuchała w powietrze delikatną mgiełkę, a skąpy reportaż, którym cieszyła się Jessie, po prostu rozpłynął się w otaczającym powietrzu, pozostawiając ją odsłoniętą, leżącą, z nieprzyzwoicie rozłożonymi nogami i mokrym upałem jej kobiecego centrum w pełni.
wyświetlacz. To był onieśmielający scenariusz, nawet dla kogoś, kto miał głębokie doświadczenie, jakim cieszyła się Jessie. Jednocześnie powód, dla którego zrobiła to, co zrobiła, był w tym tak cholernie dobry, ponieważ część jej pragnęła tej przewagi. Nawet gdy pojawiła się sytuacja, która wydawała się wykraczać poza jej zdolność do radzenia sobie z nią.
„Myślę, że spodoba ci się moje krzesło. To mój ulubiony sposób na sprowadzenie wyjątkowej dziewczyny do owczarni”. Z lekkim warkotem i podskokiem Jessie poczuła, jak jej cipka jest penetrowana przez duże dildo, które wyskoczyło z krzesła. Przeszył ją tak głęboko, że przez chwilę zastanawiała się, czy jej szyjka macicy wytrzyma, zanim poczuła znajome zaciskanie wytryskującego orgazmu.
To był po prostu jeden z najlepszych momentów jej życia seksualnego, nawet jeśli dostarczała go wysysająca spermę diabelska bestia, która ostatecznie nie chciała niczego poza zniewoleniem świata. "Ale czekaj, jest więcej!" wykrzyknęła Deidre. Używając diabelskiego rozmachu, wzięła pełną szklankę domowego naparu i wylała go do ust Jessie, ale także nalała go na jej cycki, w dół jej ciała i absolutnie oblała jej cipkę i tyłek. „Ten produkt smakuje wyśmienicie i działa jak cholernie dobry afrodyzjak, ale ma też niesamowite właściwości jako lubrykant, który wierz mi, wkrótce docenisz”.
Jessie poczuła, że jej oczy zaczynają się cofać, gdy jej libido wpadło w przesadę z ogromnym kęsem tego pysznego naparu, ale została nieco przywrócona do rzeczywistości, gdy poczuła, jak miękka, rosnąca grudka zaczyna naciskać na jej tyłek. Każde głębokie, natarczywe pchnięcie potwora między jej nogi zaczynało dopasowywać się do rosnącego nacisku na jej zdecydowanie nie dziewiczy dupek. W jakiś sposób piwo skutecznie wygładziło przejście do ściskającego tyłka Jessie, i z niewielkim trzaskiem znalazła się podwójnie spenetrowana przez krzesło, jej rdzeń zacisnął się w toczących się falach orgazmu, gdy jej ciało miotało się jak szczątki na krześle. morze, gdy bliźniaczy najeźdźcy wydzierali z niej każdą uncję przyjemności, a zdezorientowany, napalony demon machał jej ogonem przed nią.
- Nie wiedziałeś tego dziś wieczorem, ale jak tylko przeszedłeś przez te drzwi, byłeś mój. Jessie ledwo zrozumiała słowa, gdy jej świat zawalił się sam. Była na dobrej drodze, ale czuła, jak niekończące się orgazmy wyczerpują ją i dają z siebie wszystko, co czyniło ją wyjątkową, tej laski z czerwonymi końcówkami, obserwującej ją ze zbyt dużym rozbawieniem w oczach. Jessie cierpko zdała sobie sprawę, gdy poczuła, jak jej cipka i tyłek rozciągają się do najbardziej przyjemnego punktu zerwania, że to najprawdopodobniej koniec. "Mogę mieć coś do powiedzenia na ten temat." W lawinie ruchów, które większość ludzi uznałaby za po prostu mylące, ale desperacka zwierzęca część mózgu Jessie rozpoznała jako zbawienie, Vlad wyrwał Jessie z krzesła i rzucił ją w kierunku wyjścia z tego seksualnie demonicznego pokoju na zapleczu, zanim zaskoczona Deidre mogła zareagować.
- Wypierdalaj stąd, Jessie – wysyczał Vlad, mierząc się z powoli rozwścieczonym sukkubem. Ledwo przytomna, poza gorącym, wilgotnym upałem bijącym z jej wnętrzności, Jessie zaczęła w jakiś sposób wlec się po podłodze w kierunku głównej sceny. Miała początki planu, ale wszystko zaczęło się od ucieczki z tego pokoju. Gdy Deidre obserwowała, jak jej nagroda powoli odpływa, blokowana przez tego zarozumiałego nieumarłego drania, poczuła frustrację na powierzchni jej typowo chłodnej powierzchowności.
– Jak do diabła się tu dostałeś? – wypluła Deidre. "Uwierz mi, kochanie, to piekielna historia." CZEKAJ NA SEKSUALNĄ BATTLE ROYALE W CZĘŚCI 2!!..
Budzi ją obca przyjemność.…
🕑 8 minuty Nadprzyrodzony Historie 👁 2,016W twoim pokoju było ciepło i wilgotno. Wziąłeś prysznic, a następnie otworzyłeś okno, by wpuścić nocną bryzę. Powiew i chłód pokrowców były cudowne na twojej nagiej skórze. Zwykle…
kontyntynuj Nadprzyrodzony historia seksuOddany nauczyciel przyciąga wzrok Sultany.…
🕑 39 minuty Nadprzyrodzony Historie 👁 1,604Minęło wiele lat, odkąd pierwszy raz przeszedłem przez Bramę Obsydianu. Od tego dnia wszystko się zmieniło. Nowi Bogowie przybyli z mieczami swoich wyznawców. Zrzucili sułtana i ścięli go.…
kontyntynuj Nadprzyrodzony historia seksuŚwięto wiosny prowadzi Tel do jego prawdziwej miłości.…
🕑 48 minuty Nadprzyrodzony Historie 👁 1,973W czasach, gdy ciemni Bogowie przynieśli swoje legiony i płomienie, wiosna przyniosła szczególny czas w Domu Rodzinnym, w którym byłem zarządcą. Każdego roku Sultana przychodziła na…
kontyntynuj Nadprzyrodzony historia seksu