Lacey i Luke są ustawiani przez swoich przyjaciół, nie trzeba dodawać, że ich przyjaciele wiedzieli, co robią.…
🕑 20 minuty minuty Międzyrasowy HistorieLacey uśmiechnęła się, idąc do samochodu. Była bardzo szczęśliwa z powodu swojej najlepszej przyjaciółki Kady. Po niezwykle trudnych kilku miesiącach była teraz szczęśliwie zaręczona z noworodkiem.
Skłamałaby, gdyby powiedziała, że nie jest trochę zazdrosna. Jej były chłopak, pomyślała z goryczą, rzucił ją kilka miesięcy temu dla dziwki na korytarzu w swoim bloku. Założyła kosmyk swoich brązowych włosów za ucho, otwierając drzwi samochodu. Westchnęła, kochała Kady, ale po raz kolejny będzie musiała być druhną na jej ślubie. Zmarszczyła nos, gdy pomyślała o okropnym powiedzeniu: „zawsze druhna nigdy nie jest panną młodą”.
Nie mogła pozbyć się wrażenia, że Kady będzie próbowała umówić ją z kimś o imieniu Luke. Sposób, w jaki Kady spojrzała na Brada, kiedy wspomniał, że jego najlepszy przyjaciel przyjeżdża na ślub z Londynu, sprawił, że Lacey zaczęła się zastanawiać, co kombinuje. Wypchnęła te myśli z głowy, idąc do szkoły, w której pracowała. Luke wyszedł na balkon swojego mieszkania w Londynie. Był tak szczęśliwy z powodu swojego najlepszego przyjaciela Brada, który po wielu latach grania w związkach wydawał się w końcu znaleźć dla siebie odpowiednią kobietę.
Do tego miał teraz piękną córeczkę. Sprawdził zegarek; za godzinę jego samolot odlatuje do Ameryki. Patrzył, jak ptak trzepocze na balustradzie balkonu i zaczyna śpiewać.
Przeczesał dłonią swoje ciemne, prawie czarne, brązowe włosy. Był bardzo podekscytowany możliwością zobaczenia Brada, Kady i oczywiście Sophie. Brad wspomniał coś o najlepszej przyjaciółce Kady, która akurat była singielką, która też była na weselu; podczas gdy Luke rozmawiał z nim przez telefon. Łukasz od razu powiedział mu, żeby zapomniał o graniu w amorka. Rozwód Luke'a wciąż płonął w jego umyśle jak otwarty płomień.
Lacey patrzyła z oczami pełnymi łez, jak jej najlepsza przyjaciółka mówi „tak” i całuje męża. Nie mogła nie zauważyć przystojnego mężczyzny, który stał bezpośrednio za Bradem. To musi być jego najlepszy przyjaciel, Luke, o którym tyle słyszała. Miał głowę pełną lśniących, ciemnych włosów, a kiedy obserwowała, poczuła nagłą potrzebę przeczesania jej palcami.
Miał silną twarz, która nie była typową ładną twarzą. W jego rysach było coś innego, prawie jak ciemna, niebezpieczna piękność. Miał karmelową karnację, co natychmiast sprawiło, że Lacey zaczęła się zastanawiać, jakiej naprawdę był narodowości. Luke spojrzał w jej stronę i spojrzał na nią.
Jego oczy były ciemne, prawie złowrogie, a po plecach Lacey przebiegł dreszcz. Szybko odwróciła wzrok; zakłopotany, że przyłapał ją na gapieniu się. Luke obserwował kobietę, o której był teraz pewien, że jest najlepszą przyjaciółką Kady, Lacey, o której tyle słyszał.
Zauważył, że wpatruje się w niego, ale tylko wtedy, gdy przesuwał oczami, by spojrzeć na nią po raz setny podczas tego ślubu. Domyślał się, że musiała mieć około dwudziestu czterech lat, co sprawiło, że poczuł się naprawdę stary. Miał dopiero trzydzieści jeden lat, ale patrząc na piękną młodość, którą miała twarz Lacey, czuł się pięćdziesiątką. Oczywiście stres ci to zrobi i przez ostatni rok miał w tym swój udział. Uśmiechnął się do Lacey, gdy spojrzała z powrotem na niego, a potem odeszła, gdy zauważyła, że wciąż na nią patrzy.
Ten ślub może nie być taki zły, jak myślał. Lacey upiła łyk wina i rozejrzała się po parkiecie. Wszyscy wyglądali na tak szczęśliwych, a ona wciąż żałowała, że nie ma randki. Wiedziała jedno; trzymała się jak najdalej od tego pretensjonalnego Luke'a. Flirtował teraz z każdą kobietą w pokoju i to naprawdę powodowało u niej mdłości.
Luke spojrzał na Lacey i uśmiechnął się, bo siedziała sama. W połowie zwrócił uwagę na blondynkę przed nim, która praktycznie rzuciła się na niego, i odwrócił się, by podejść do stolika Lacey. — Lacey? – spytał Luke, podchodząc do prawej strony jej krzesła. Lacey wyschło w gardle.
Właściwie podszedł do niej i jego głos. O Boże, jego głos miał głęboką barwę, z niewątpliwym brytyjskim akcentem. Mężczyzna z akcentem zawsze ją podniecał. Podniosła oczy i zobaczyła, że Kady patrzy na nią z szerokim uśmiechem na twarzy. Lacey zmrużyła na nią oczy i odwróciła głowę, by spojrzeć na Luke'a.
– Tak. A ty musisz być Lukiem – powiedziała, ledwie ufając, że jej własny głos się nie załamie. Wstała i wzięła rękę, którą Luke podawał w uścisku dłoni.
- Miło cię poznać – powiedział Luke z miękkim uśmiechem. Jego bardzo białe zęby stanowiły wyraźny kontrast z gładką skórą w kolorze karmelu. - Więc myślę, że nasi przyjaciele próbują udawać kupidyna - powiedziała Lacey z rozbawieniem w głosie, siadając z powrotem. – Usiądź, jeśli chcesz – zaproponowała mu.
Usiadł obok niej. – Dziękuję – powiedział cicho. Luke spojrzał na Brada i Kady, uśmiechając się promiennie. - Tak, wygląda na to, że myślą, odkąd się znaleźli, teraz wiedzą, kto do kogo należy. Lacey ledwo odważyła się rzucić okiem na Luke'a.
- Więc jesteś z Londynu? Jak długo tu jesteś? Luke zrzucił marynarkę, rozpiął mankiety i podwinął rękawy do łokci. Nie mogła nie zauważyć, że jego przednie ramiona były umięśnione i posypane ciemnymi włosami. Przygryzła wargę, uwielbiała, kiedy mężczyźni podwijali rękawy.
Tylko coś w wyglądzie naprawdę ją rozkręciło. „Ja też tu robię interesy, więc będę tu przez około miesiąc”. Lacey skinęła głową i spojrzała na Kady, która szeroko się uśmiechała. Lacey przewróciła oczami i odwróciła wzrok.
"W jakim interesie jesteś?" Luke odchylił się na krześle i spokojnie skrzyżował ramiona. " Nieruchomość. Głównie za granicą.
Zajmuję się nieruchomościami w Londynie, Paryżu, Ameryce, Szwecji. Odziedziczyłem firmę po dziadku. Lacey spojrzał na zegarek.
To był Rolex. Bardzo fajny Rolex. Więc był jednym z tych bogatych, rozpieszczonych dzieciaków.
po przyjęciu. Luke spojrzał na nią, obserwując konflikt rozgrywający się na jej twarzy. „Więc jesteś nauczycielką?”, zapytał patrząc, jak jej twarz się rozjaśnia. „Tak.
Właściwie jestem nauczycielem historii. Kocham to. To nowe wyzwanie każdego dnia.
Uczę na poziomie liceum. Wzięła kawałek chleba i pogryzła go. Luke usiadł, pocierając kark. Był zdumiony, jak łatwo rozmowa z tą kobietą przebiegała łatwo. nie chcę być tolerancyjna, ale jesteś bardzo piękną kobietą, zwłaszcza gdy mówisz o swoim zawodzie, twoja twarz się rozjaśnia.
To bardzo czarujące - powiedział Luke, obserwując jej reakcję. Jej twarz przybrała głęboką buraczkową czerwień, gdy spojrzała na niego. - Dziękuję.
Uwielbiam swoją pracę. Lacey szydziła jednak w duchu, nigdy nie nazywano jej pięknym pięknem. Odchyliła się do tyłu, by patrzeć, jak jej przyjaciółka tańczy z mężem.
Kontynuowali rozmowę i Lacey uznała go za zaskakująco interesującego. W tym czasie dowiedziała się, że jego miesięcznik był Amerykaninem i Caucasion. Poznała jego ojca, który był Brytyjczykiem i Afroamerykaninem, kiedy był w Nowym Jorku w interesach, a potem, jak to ujął Luke, reszta była już historią. Wydawało się, że jego głos wkradł się do jej umysłu i rzucił na nią zaklęcie.
Kiedy poprosił ją do tańca, zgodziła się bez wahania. Ogromny parkiet taneczny był wypełniony po brzegi i weszli na jego środek. „Nie jestem zbyt dobrą tancerką”, powiedziała Lacey, rozglądając się po innych tańczących parach. "Bez obaw.
Podążaj za moim tropem." Lacey właśnie to zrobiła i ku jej całkowitemu zaskoczeniu tańczyła tak, jak nigdy wcześniej. Muzyka nabrała tempa i zaczęli szybko tańczyć, ciesząc się towarzystwem innych. Luke obrócił Lacey, wywołując w niej śmiech.
Jej oczy błyszczały, a Luke cieszył się, jak się poruszała w swojej obcisłej jasnoniebieskiej sukience. Obrócił ją ponownie, a kiedy wróciła do jego ciała, ich twarze były zaledwie cale od siebie. Uśmiech Lacey nieco zbladł, gdy spojrzała w ciemne i niebezpieczne oczy Luke'a.
Zanim cokolwiek mogło się wydarzyć, odwrócił ją z powrotem. Lacey roześmiała się, gdy dalej kręcił nią po parkiecie. Miała z nim niesamowicie relaksujący taniec, dopóki nie przyciągnął jej bliżej. Nie zdawała sobie sprawy dlaczego, dopóki nie usłyszała bardzo powolnej, bardzo romantycznej piosenki, która pojawiła się w wielu głośnikach rozsianych po parkiecie.
Luke czuł jej perfumy, bardzo różniły się od tych, które zwykle nosiły kobiety w Londynie. Lacey pachniała jak delikatny kwiat z domieszką cynamonu. Uśmiechnął się do siebie, może to alkohol mówił, ale poczuł nagłą potrzebę, by mieć ją w swoim łóżku i to szybko.
Westchnął i przyciągnął Lacey bliżej, gdy dalej tańczyli. Lacey zbliżyła głowę do ramienia Luke'a, muzyka grająca w tle zdawała się sprawiać, że Lacey zapomniała, że nie znała tego mężczyzny. Co było z nią nie tak, zaledwie kilka sekund temu nienawidziła go, co było z tym mężczyzną? Uniosła lekko głowę, opierając policzek o jego policzek.
Czuła włosy na jego twarzy na swojej i wydawało się, że wszystko w tym mężczyźnie podpalało jej świat. Usta Luke'a znajdowały się zaledwie cale od jej ucha i czuła jego gorący oddech. Nie tylko to, ale mogła też wyczuć jego posłaniec, mieszankę mięty pieprzowej i lekkiej wody kolońskiej; który był pikantny, bardzo męski wysłany. Powoli czuła, jak jej resovle zaczyna się topić. Szybko dała się ponieść jego zaklęciu i chociaż nie chciała tego, nie mogła na to poradzić.
Wydawał się mieć wokół siebie aurę, która sprawiała, że kobieca bielizna odpadała. Ale nie była do tego przyzwyczajona, przez większość czasu mężczyźni tacy jak Luke nie wybierali kobiet takich jak ona. Podobały im się blondynki, super wysokie, super chude kobiety. Nie kobiety takie jak Lacey, nie była super wysoka, w rzeczywistości miała zaledwie 5 stóp i nie była super chuda, kiedyś była większa niż teraz, schudła po ukończeniu college'u.
Nigdy nie zdołała pozbyć się tego nieznośnego pierwszoroczniaka o piętnaście funtów, dopóki nie skończyła szkoły. Jej sylwetka dość dobrze trzymała jej krągłości i była dumna mogąc powiedzieć, że ważyła sto pięćdziesiąt funtów, bardzo dziękuję. Wzięła głęboki oddech i ciężko przełknęła ślinę. Co, u diabła, było w tym mężczyźnie, co mogło sprawić, że rozpłynęła się bez choćby pocałunku? Dłoń Luke'a zacisnęła się na dolnej części pleców Lacey, jakby słyszał jej myśli. Spojrzała na niego, a on uśmiechnął się, po czym złożył delikatny, ale jakże potężny pocałunek na jej ustach.
Jego usta były silne i poczuła pocałunek aż do kolan. Lacey oderwała się od pocałunku. – Przepraszam – powiedziała, po czym odsunęła się od niego i wróciła do swojego stolika. Luke szybko podążył za nim.
- Lacey. Nie masz za co przepraszać. To ja cię pocałowałem – powiedział cicho Luke, tak cicho, że Lacey prawie go nie usłyszała przez muzykę grającą w tle. Lacey wyciągnęła rękę i dotknęła ust, które wciąż płonęły od pocałunku. "W porządku.
Rozumiem, że oboje po prostu pogrążyliśmy się w magii chwili. Chodzi mi o to, że otacza nas ślub i szczęście. To całkowicie zrozumiałe - powiedziała, po czym wzięła kieliszek wina i wypiła go jednym haustem. Luke podszedł o krok bliżej.
- Nie możesz zaprzeczyć, że między nami jest bardzo silny pociąg. długość jego torsu do twarzy. Kamizelka, którą nosił na koszuli, przylgnęła do jego ciała, sprawiając, że usta Lacey wyschły. Jego głos naprawdę zaczynał do niej docierać.
Brzmiał jak aksamit zawinięty w ciemną czekoladę. Potrząsnęła głową i cofnęła się, oddalając się od zaklęcia, które wydawało się zalewać jej zmysły za każdym razem, gdy Luke był w zasięgu wzroku. - Luke… - zaczęła Lacey, zanim Luke zrobił krok do przodu, otulając ją swoim ciepłem i urokiem.
jej szyję i wbił palce w jej gęste włosy. Odsunął usta od jej ust i spojrzał jej w oczy. „Dlaczego nie cieszyć się tym, gdy jesteśmy tutaj oboje? Jesteśmy dorośli. Kto może powiedzieć, że nie możemy mieć tego wieczoru? Umysł Lacey wysyłał czerwone flagi na lewo i prawo, ale jej ciało wydawało się mieć własny umysł.
Pochyliła się tylko nieznacznie i to wydawało się być sygnałem dla Luke'a szukając. Przycisnął jej usta do swoich w jednym z najpotężniejszych pocałunków, jakich Lacey kiedykolwiek doświadczyła. Luke trzymał jej twarz w swoich dużych dłoniach, odpychając ją do tyłu. Nie wymienili nawet słów, gdy szli do windy Na szczęście przyjęcie odbyło się w tym samym hotelu, w którym zatrzymał się Luke. Uśmiechnął się do wykarmionej twarzy Lacey, gdy nacisnął guzik windy, by zawieźć je na dziesiąte piętro.
Przyciągnął ją do siebie i zmiażdżył w potężnym pocałunku, który wysłała falę przyjemności prosto do pochwy Lacey. Poczuła na plecach zimne drewno windy, gdy dalej się całowali. Lacey przygryzła dolną wargę Luke'a, powodując jęk wyrwany z jego gardła.
Luke nie mógł Wydaje się, że drzwi do jego pokoju hotelowego otworzyły się wystarczająco szybko. Alkohol, który spożywał, zdecydowanie go przytępił. Zwykle nie zabierałby do łóżka kobiety, którą ledwo znał; ale było coś w Lacey, nie mógł tego dotknąć. Ale na pewno chciałby spróbować. Luke zamknął drzwi kopniakiem i zaczął zrzucać ubranie.
Lacey obserwowała go przez chwilę, zanim do niego dołączyła. Piekło Luke miał rację. Była dorosła i miała jej powiedzieć, że nie może spędzić jednej nocy z mężczyzną, do którego bardzo ją pociąga seksualnie. Może to była rozmowa z alkoholem, ale była całkiem pewna, że poradzi sobie z przygodą na jedną noc.
Kontynuowali całowanie, gdy Luke prowadził ją do łóżka. Lacey jęknęła cicho, a Luke sięgnął do jej cienkiego stanika i wyciągnął jej piersi. Opuścił głowę i wziął mały, różowy sutek do ust. Przeczesała palcami jego włosy, a przez jej umysł przemknęło ujęcie jej wcześniejszego wspomnienia o chęci zrobienia tego samego. Powoli przesuwała dłonie w dół jego pleców, gdy podszedł do jej ust, zostawiając gorące, mokre pocałunki wszędzie tam, gdzie dotykały jego ust.
Dotarł do jej szyi i ugryzł delikatnie delikatne ciało. Lacey jęknęła głośno; jej oddech staje się bardzo ciężki. Lacey sięgnęła, by rozpiąć spodnie Luke'a, podczas gdy on sięgnął, by zsunąć jej majtki z nóg. Udało mu się jako pierwsze i cofnął się o krok, by podziwiać widok przed nim. Jej ciało nie przypominało wysokich, szczupłych kobiet, do których był przyzwyczajony.
Naprawdę cieszył się pełnią jej bioder i silną figurą z klepsydry, którą trzymała. Głęboki pomruk uznania przemknął przez jego usta, gdy pchnął ją z powrotem na łóżko. Skończył się rozbierać i dołączył do niej na łóżku.
Widząc, jak duża rama rzuca na nią cień, Lacey nagle zastanowiła się, co zamierza zrobić. "Luke. Nie sądzę…" Luke przerwał jej, całując ją mocno. – Nie myśl – powiedział, po czym wsunął swoją nogę między jej, by rozłożyć jej nogi dla niego.
Lacey spojrzała w dół, zdając sobie sprawę, że jej stanik też zniknął. Była tak pochłonięta całą sprawą, że ledwo pamiętała, jak w ogóle dostała się do tego pokoju. Spojrzała w dół na ciało Luke'a i wszelkie wątpliwości, jakie miała co do tego, uciekły. Był wysokim, dużym mężczyzną.
Nie był typowym typem modela, żeby nie powiedzieć, że był gruby. Jego ciało posiadało mięśnie we wszystkich właściwych miejscach, podczas gdy brzuch był płaski. Lacey wiedziała, że ćwiczył po dotyku jego mocno umięśnionych nóg i ramion. Wszędzie był duży i Lacey natychmiast skierowała się na południe.
Jej oczy powędrowały w dół, chcąc rzucić okiem na penisa Luke'a. Pocałował ją mocno i Lacey straciła wątek. Wsunął język do jej ust, splatając go z jej. Odsunął się szybko i sięgnął po spodnie, które leżały na podłodze obok łóżka. Lacey poczuła nagły przypływ chłodnego powietrza z nieobecności ciała Luke'a.
Użyła ramion, by osłonić swoje piersi, obserwując, jak sięga do kieszeni po prezerwatywę. Otworzył go z łatwością i spojrzał w oczy Lacey, gdy zaczął powoli go wsuwać. Lacey nie mogła się powstrzymać, gdy spojrzała w dół, żeby go obserwować.
Boże, był wspaniały pod każdym względem. Jego penis wyróżniał się dumnym i twardym ciałem. Na myśl o nim w jej wnętrzu przebiegł jej dreszcz. Uśmiechnął się do niej, gdy przeciągnęła oczy, by spotkać jego. Lacey odwzajemniła uśmiech i otworzyła przed nim ramiona.
Naprawdę cieszyła się z tej nowo odkrytej bogini seksu, którą się stawała. Luke dołączył do niej i użył swojej ciepłej dłoni, by otworzyć przed nim jej nogi. Sięgnął w dół i wsunął długi palec między wargi jej pochwy. Była już bardzo mokra i bardzo gotowa.
Luke pocałował jej ramię w szyję i przeciągnął językiem po jej zwilżonym potem ciele. Bezczelnie wsunął w nią palec wskazujący, ciesząc się, jak cudownie na niego reaguje. Pocałował głębiej jej piersi. Polizał jeden z wystających sutków i wciągnął go do ust. Wrażenia, które zaczęły stawać się zbyt duże dla Łukasza.
Podniósł głowę i przycisnął usta do jej ust. Przycisnął swój ciężar na lewej pięści, jednocześnie używając prawej ręki, aby zbliżyć się do jej otworu. Lacey wbiła paznokcie w lewe ramię Luke'a, ciesząc się, jak wyrastają mu mięśnie i żyły. Mogła go wyczuć i przycisnęła się do niego, by łatwiej wprowadzić go w nią.
Była ciasna, ciaśniejsza, niż sobie wyobrażał Luke. Powoli wepchnął się do środka, gdy poczuł, jak się rozciąga, by dostosować się do jego obwodu. Owinęła nogi wokół jego talii, wciągając go do środka. Głowa Luke'a opadła obok Lacey. Czy podobały mu się uczucia przeszywające jego ciało.
– O Boże – powiedział i ze zdziwieniem usłyszał, że jego głos jest ochrypły z pożądania. Lacey przechyliła miednicę, próbując zmusić go do ruchu. Uniósł swoje ciało, kołysząc swój ciężar na ramionach, gdy zaczął w nią wpompowywać. Lacey zatopiła się w morzu namiętności i czuła, że może utonąć.
Luke kołysał biodrami w przód i w tył, jednocześnie wbijając się w nią. Zwolnił ruchy, wpatrując się w Lacey w oczy. Widział chmury pożądania za jej oczami, a fakt, że nie mogła się nim nacieszyć, sprawiał, że było to jeszcze przyjemniejsze. Powoli wyciągnął do końca, lekko przeciągając główkę swojego penisa w górę iw dół jej otworu. "Co chcesz?" – zapytał, gdy jego lewa ręka prześledziła ognistą ścieżkę w dół jej ciała.
"Chcę ciebie." Powoli wsunął się z powrotem w nią, ciesząc się sposobem, w jaki jej wewnętrzne mięśnie zaciskały się przeciwko niemu. Przyłożył usta do jej ucha, kiedy zaczął pokazywać jej, jak bardzo ejnoyed jej ciało. "Masz mnie." Nie miał zamiaru wypowiedzieć tych słów, ale jej przesłanie przytłaczało jego zmysły. Lacey otworzyła oczy, by spojrzeć na Luke'a i był zgubiony. Słowa krążyły w umyśle Lacey przez sekundę, zanim ponownie zniknęła w ciele Luke'a.
Zaczęła mocno przychodzić. Fajerwerki eksplodowały za jej zamkniętymi oczami, gdy zaczęła powoli schodzić z haju. Otworzyła oczy i zobaczyła, że Luke wpatruje się w nią z czystą pasją przemykającą przez jego oczy. Jej paznokcie ślizgały się po jego plecach, powodując zmarszczenie skóry pod jej dotykiem.
Twarz Lacey stała się niemożliwie gorąca, gdy zdała sobie sprawę, że Luke nie był jeszcze bliski orgazmu. Wysunął się z niej i przewrócił, zanim Lacey zorientowała się, co się dzieje. Uklękła i ustawiła się dla niego.
Jego umysł stał się pusty, gdy wszedł w nią od tyłu. Nowa pozycja uniemożliwiła jej kontrolowanie tempa i dokładnie tak chciał Luke. Złapał rękę pełną włosów Lacey i odciągnął jej głowę do tyłu, gdy zaczął szybciej w nią wpompowywać. Kiedy Luke wyciągnął jej włosy, strzał czystej pasji trafił prosto do jej pulsującej łechtaczki. Luke czuł, jak jego orgazm narasta na krawędzi.
Pociągnął Lacey w górę i sięgnął przed nią, by ująć w dłonie jej pełne piersi. Nadal wbijał się w nią, używając całej swojej siły. Lacey szybko traciła resztki oddechu.
Mogła powiedzieć, że był blisko, podobnie jak ona po raz drugi. Pochyliła się do tyłu i sięgnęła, aby pobawić się łechtaczką, gdy oboje zaczęli dochodzić. Luke jęknął, zanim uderzył szorstko w Lacey, gdy ten doszedł do siebie mocniej, niż kiedykolwiek pamiętał.
Jego twarz była gorąca i pocił się od kul. Upadł obok Lacey na niepościelone łóżko. Oboje oddychali zbyt ciężko, by w ogóle mówić.
Umysł Luke'a wirował, gdy sen zaczął go ogarniać. Niemal zaśmiał się na myśl, że prawdopodobnie był to najszybszy, jaki kiedykolwiek przyszedł. Jego oddech zaczął zwalniać, gdy zamknął oczy. Lacey przewróciła się do snu na boku, co było dla nich obu łatwe.
-Ciąg dalszy nastąpi..
Włoski mąż Giselle, Francisco, jest bezużyteczny w łóżku. Namówiła go, by pozwolił jej wziąć kochanka.…
🕑 36 minuty Międzyrasowy Historie 👁 3,661ROZDZIAŁ III Wielki czarny kutas Mobu W piątek wieczorem, zgodnie z ustaleniami, Mobu przybył do domu Bekki. W poprzednim tygodniu dużo myślał o tym, jak mógłby zabiegać i uwodzić Giselle.…
kontyntynuj Międzyrasowy historia seksupodniósł ręce do góry trzymając moje majtki…
🕑 9 minuty Międzyrasowy Historie 👁 1,581Kolejne dni były spokojne jeśli chodzi o moją pracę, więc David i ja spędzaliśmy razem cały czas, poszliśmy na zakupy i było miło nie martwić się już o ceny. Nasze saldo bankowe…
kontyntynuj Międzyrasowy historia seksuPopołudniowa przejażdżka łodzią zamienia się w seksowny trójkąt mmf.…
🕑 29 minuty Międzyrasowy Historie 👁 4,541Wracam do domu w upalne, słoneczne, letnie czwartkowe popołudnie. Moja żona cieszy się na mój widok i ma dla mnie kilka wiadomości. „Kochanie, znalazłam dzisiaj śliczny nowy kostium…
kontyntynuj Międzyrasowy historia seksu