Rozmaryn, rozdział trzeci

★★★★★ (< 5)

Rosemary uprawia nieoczekiwany seks z dwoma czarnymi mężczyznami, ale wraca do bieli.…

🕑 29 minuty minuty Międzyrasowy Historie

„Dobra, nie zgadzam się. Myślałeś o historii dla Roya?” JT. zatrzymał samochód przecznicę od jej domu, pocałował ją namiętnie, pomógł jej wysiąść z samochodu i patrzył, jak jej zgrabny tyłek kołysze się w przód iw tył, w górę iw dół, gdy idzie do domu. Rosemary martwiła się, co powie Roy, kiedy przybyła spóźniona o ponad godzinę. Jak by zareagował? Co by/mogła powiedzieć? Przeżyła też chwile namiętności z Jamarem i zastanawiała się, co miał na myśli, mówiąc o seksie z nią tak często, jak to możliwe.

Wiedziała, czego chciał, ale to było niemożliwe. Idąc ścieżką do domu, zastanawiała się, co mogłaby powiedzieć Royowi. Bała się, że mógłby się domyślić, że ma romans.

Jakie wyjaśnienie mogła mu dać? Ostrożnie weszła po schodach na werandę. Jej żołądek w rozterce. Miała swój klucz, ale drzwi były otwarte. To dziwne, powiedziała do siebie.

Cicho przekręciła gałkę, spodziewając się, że Roy będzie patrzył groźnie po drugiej stronie drzwi. Weszła. Nic.

Roy spał w swoim ulubionym fotelu Lazyboy. Rosemary westchnęła z ulgą, przeszła na palcach obok śpiącego męża, poszła do sypialni i łazienki, wzięła prysznic, włożyła piżamę, zdjęła kołdrę i wróciła do salonu. Na jego czole został złożony pocałunek. „C… co… co się stało.

Och, Rose, chyba zasnąłem, jesteś wcześniej w domu?” „Nie kochanie, spałeś, kiedy wszedłem, i nie chciałem cię obudzić. Odświeżyłem się, założyłem piżamę i przyszedłem zanieść cię do łóżka”. „Do łóżka, spać, to dobry pomysł.

To był wyczerpujący dzień. Wszystko w porządku? Dobrze się bawiłeś? Jutro mam pracowity dzień. Dobrze się bawiłeś?” Powiedział jak we mgle. Pocałowała go w czoło.

„Tak, muzyka nie była najlepsza, ale towarzystwo było dobre”. Pomyślała o Jamarze. "Chodźmy do łóżka." Trzymali się za ręce idąc do sypialni. Rose weszła do środka, a Roy udał się do łazienki.

Róża odetchnęła z ulgą. Wyglądało na to, że nie została złapana. Udawała, że ​​śpi, kiedy Roy kładł się do łóżka.

Położył rękę na jej biodrze i wkrótce zaczął chrapać. Leżała spowita poczuciem winy i przyjemności. Co za sprzeczność, pomyślała.

Rose modliła się o przebaczenie, aby nie została złapana i okłamała męża. Niewiele myślała o Royu, ale przypomniała sobie swoje uwodzenie i niesamowity seks z Jamarem. Jej orgazmy były częste i silne. Cieszyła się, że był dla niej delikatny. To był fantastyczny wieczór, którym chciałaby znów się cieszyć, ale wiedziała, że ​​to niemożliwe.

Znów zastanawiała się nad intencjami Jamara. Czy wiedział, jak ją mieć, żeby ich nie złapano? Rozważała różne możliwości, ale będąc zmęczona i myśląc o przyjemności, w końcu zasnęła. Jej weekend był super, bez chwili na zastanowienie. Cała czwórka jej dzieci grała w piłkę nożną. Zabrała dziewczyny.

Roy zabrał chłopców. Dziewczyny grały dobrze, a Rosemary była dumna z tego, jak dobrze poruszały się po boisku i jak dobrze się zachowywały, pomimo szorstkości i przegranych meczów. Zabrała ich do pizzerii i czekała na przybycie Roya i chłopców. Spóźnili się trzydzieści minut, więc Rose i dziewczyny zjadły paluszki chlebowe z mięsnym sosem i popijały napoje gazowane, aż weszły do ​​drzwi uśmiechnięte. Zamówili i świetnie się bawili jedząc, rozmawiając, śmiejąc się i rozmawiając o tym, jak chłopcy wygrywają swoje mecze.

Po obiedzie rodzina udała się do zoo, było to comiesięczne wydarzenie dla rodziny Wolfe. Znowu było to radosne wydarzenie. Dzieci wyruszyły w parach, aby obejrzeć swoje ulubione eksponaty. Rose i Roy spacerowali spokojnie po ogrodach botanicznych.

Roy mówił o swoim nauczaniu na uniwersytecie, swoich projektach badawczych i komisjach, w których zasiadał. Rose plotkowała o swoich przyjaciołach i sąsiadach, o tym, jak dobrze dzieci radzą sobie w szkole i sporcie. Cieszyła się, że dzień się skończył, ponieważ była zmęczona brakiem snu i potrzebą myślenia o JT. Roy i dzieci zniknęli.

Rose, wciąż w szlafroku, szła pod prysznic. Telefon zadzwonił. To był JT. „Cześć…” „Rose, spotkajmy się przy tylnych drzwiach”.

Rozłączył się. Pobiegła do tylnych drzwi. JT. stał tam w zielonym mundurze Terminixa. Nie wiedziała, co powiedzieć.

– Nie zaprosisz mnie do środka? Uśmiechnął się. "JT, po prostu nie możesz wtargnąć do mojego domu," powiedziała ze złością. „Właśnie to zrobiłem, a twój dom zostanie dokładnie sprawdzony i wyleczony pod kątem termitów. Zajmie to resztę poranka, podczas gdy ty i ja będziemy kontynuować nasze zajęcia w piątkowy wieczór”.

"Co masz na myśli?" „Jestem tutaj, bo nie mogę wyrzucić cię z głowy. Nie mogłem dłużej czekać. Minęły już ponad dwa dni, odkąd cię widziałem, i jestem na ciebie napalony jak wygłodniały pies jest na jedzenie”.

Zaczął ją namiętnie całować. Kiedy się całowali, złapał ją za tyłek i przyciągnął do swojej erekcji. „Gdzie możemy dokonać czynu?” „Jamar, nie możemy się kochać w moim domu, w moim małżeńskim łożu”. „Kto powiedział coś o twoim łożu małżeńskim.

Pomyślałem, że masz pomysł, gdzie moglibyśmy zrobić powtórkę. „Jamar, co ja z tobą zrobię. Jestem żonaty i mam czwórkę dzieci? Nie mogę tego zrobić?” Była zła. Zaśmiał się.

„Lubisz mieć w sobie mojego wielkiego kutasa”. Zawahała się i odsunęła od niego. Jamar wepchnął ją do drzwi wejściowych, ukląkł, rozłożył ją szatę i włożył twarz w jej cipkę.

„Jamar, przestań!" Próbowała wykręcić się z jego ramion. Całował ją w otwór, lizał jej włosy łonowe, aż były mokre, lizał jej szczelinę w górę iw dół i ssał ją łechtaczka w jego usta. Walczyła, próbując odepchnąć jego głowę od jej cipki.

Ssał jej łechtaczkę mocniej i podniósł rękę, by potrzeć jej sutki między palcami. „O Boże, o Boże, to niesamowite.” Jej kolana się ugięły. „Gdzie?" Zapytał, podnosząc ją. „Piwnica." Wskazała drzwi i wtuliła się w jego szyję.

Zabrał ich na dół do ciemnej piwnicy. Było wystarczająco dużo światła, by mógł zobaczyć kanapę. Położył ją w dół, zdjął mundur i trzymając swojego kutasa wsunął się między jej wargi sromowe i głęboko w jej najbardziej intymne miejsce. Jęknęła „Ooooaugh”.

Leżeli razem w ciszy z za ich oddech. "Jesteś gotowy?" — Tak, do cholery, tak. Podniósł ją tak, że na kanapie leżała tylko jej głowa i ramiona.

„Pragnę cię, Rose, i zamierzam cię mieć”. Były idealnie wyrównane. Jamar zanurzył się w niej z entuzjazmem nastolatka. Wpatrywał się w jej twarz wykrzywioną w rozkoszy, jej piersi podskakujące przy piersi, kiedy wsuwał się i wychodził z niej. Skoncentrował się na zadowoleniu jej, na zadowoleniu siebie.

Stracili poczucie czasu, gdy dreszcze jego penisa masowały jej ściany, a jej obudowa naciskała na jego penisa. Zatraciła się w zachwycie, gdy jej wagina została podzielona i ponownie zjednoczona. Skupił się na efekcie wciśnięcia jego penisa między osłonę z aksamitu. Rose zacisnęła mięśnie wokół jego penisa, aby zwiększyć tarcie między nimi i poczuła narastające skurcze, aż osiągnęły punkt kulminacyjny. Spadła w nieznaną, instynktowną otchłań seksualnej ekstazy.

Jamar odpowiedział na jej orgazm główką swojego penisa na dnie jej studni i zaakceptował iskry elektryczności między nimi, gdy wypełnił ją po brzegi swoim nektarem. Rose leżała w obłoku seksualnej satysfakcji, a Jamar pieścił jej ciało. Po wyzdrowieniu uprawiali seks w czterech różnych pozycjach.

Miała dwa duże orgazmy i liczne mniejsze. Rose była dobrze zerżnięta i zadowoliła go swoją dynamiczną reakcją na jego zdolności seksualne. Była prawie jedenasta, kiedy wyślizgnął się z niej po raz ostatni. Leżał obok siebie.

Jamar całował ją raz za razem. Zanim wstał, pocałował i ssał oba jej sutki. - Mógłbym to robić cały dzień - powiedział z szerokim uśmiechem na twarzy.

Włożył kombinezon Terminix i robocze buty. „Jonathon odbierze cię jutro o dziesiątej rano przy bocznym wejściu do Wake and Bake. Będzie jeździł białym fordem sedan za dwa tysiące.

Zostaniesz dostarczony w miejsce niedaleko stąd. ”. Pocałował ją w usta i odwrócił się do wyjścia. Jamar, nie mogę tego zrobić, mam coś do zrobienia. „Tak, pieprz mnie.

Znajdziesz sposób na zrobienie wszystkiego, czego potrzebujesz. Jednak najważniejsze jest pieprzenie mnie. Nie noś stanika ani majtek. Powiedział gestem, który wyglądał, jakby obejmował jej piersi. „Co dokładnie próbujesz zrobić?” Stała w swojej seksualnej nagości.

„Lepiej usiądź, albo nie będę mógł odejść. Spojrzał na nią. Odpowiedz na moje pytanie.

Zażądała. „Moim zamiarem jest uzależnienie cię, gra słów nie jest zamierzona, więc opuścisz męża i zamieszkasz ze mną – powiedział z niezwykłą powagą. „Nie zamierzam tego robić.

Nie mogę zostawić moich dzieci”. Powiedziała prawie krzycząc. – Porozmawiamy o tym jutro. Johnathon odbierze cię o dziesiątej rano przy bocznym wejściu do Wake and Bake – powiedział, wpatrując się w nią uważnie.

– Nie spotkam się z tobą. Mam obowiązki w domu i nie będziesz mnie namawiał do opuszczenia rodziny. Jej głos drżał ze złości. „Nie, wciągnę cię w tę decyzję.

Do zobaczenia jutro”. Wyszedł tylnymi drzwiami i wsiadł do furgonetki Terminix. Wzięła prysznic i podczas mycia zastanawiała się nad swoją sytuacją.

Mając męża, którego uwielbiała, i czwórkę pięknych, bystrych i kochających dzieci, nie miała powodu romansować z JT. Seks był niesamowity, ale JT. chciał, żeby zostawiła męża i dzieci. By tego nie zrobiła. Może rozważyć długoterminowy związek z JT.

ale nie rozwód. Wystarczyło, że miała drugi romans z czarnym mężczyzną, a gdyby się dowiedziała, jej rodzina byłaby zakłopotana i zawstydzona. Jak mogłaby stawić czoła Royowi, gdyby odkrył jej przygody w kulturze afroamerykańskiej? Nie był uprzedzony, ale byłby, gdyby jej romans wyszedł na jaw. Najgorsze było to, że dzieci dorastały bez matki, która pomagała im w szkole, przygotowywała się do studiów i prowadziła zdrowe życie emocjonalne i fizyczne. Co zamierzała zrobić? Kochała swojego męża, mimo że nie był zbyt dobry w łóżku.

Uwielbiała być ruchana przez Jamara, ale jego wymagania były zbyt duże. Kogo też mogłaby zmienić? Żadna z jej przyjaciółek nie zrozumie, że uprawia seks z czarnym. Jedyną kobietą, której mogła się zwierzyć, był Kristian z Jazz Palace, ale nawet ona nie była kimś, z kim Rose mogłaby zadzwonić i porozmawiać prywatnie. Rose płakała, płakała przez większość dnia. Kiedy dzieci wróciły ze szkoły, doszła do dwóch wniosków.

Po pierwsze, wyznaj Royowi jej romanse i miej nadzieję, że jej wybaczy. Po drugie, nigdy więcej spotkań z Jamarem. Około dziesiątej, po tym, jak dzieci poszły do ​​swoich pokoi na noc, zrobiła kawę, wyjęła z szafki ciastka Oreo i położyła je na stoliku do kawy przed Royem, który oglądał i czytał wieczorne wiadomości.

„Przyniosłem ci kawę i ciastka, Roy”. „Dziękuję kochanie, ale zaraz wyemitowany zostanie biuletyn informacyjny. Proszę nalej kawy i możemy porozmawiać po tym raporcie”. Rose napełniła dwa kubki kawą Maxwell House i usiadła obok męża ze ściśniętym żołądkiem, pociła się i czuła się słaba i przestraszona.

Panie i Panowie, ta wiadomość została właśnie przekazana władzom federalnym. Pan Jamar Taylor, właściciel klubu Jezzabelle w centrum Nowego Orleanu, został aresztowany pod zarzutem hazardu i prostytucji. Pan Taylor ma długą historię problemów z prawem, ale po szeroko zakrojonym śledztwie został aresztowany dzisiejszego popołudnia. Zostanie przesłuchany w sprawie kaucji jutro o dziesiątej rano.

Jeśli zostanie oskarżony, osądzony i uznany za winnego, może spędzić w więzieniu nawet trzydzieści lat. Pokazano zdjęcie Jamara w pomarańczowym mundurze. Roy powiedział: „Najwyższy czas rozprawić się z hazardem i prostytucją w tym mieście.

Wszędzie, gdzie spojrzę w drodze do kampusu, widzę dziwki na prawie każdym rogu, cieszę się, że mają na to dowody Facet Taylora”. Ciężar świata został zdjęty z ramion Rose. Jamar miał iść do więzienia, a ona byłaby wolna od jego zastraszania, chociaż musiała przyznać przed samą sobą, że będzie jej brakować jego kochania się.

- O czym chciałeś porozmawiać o Rose? – zapytał Roy, odwracając się od telewizora. - Och, to nic takiego. Pomyślałem tylko, że fajnie byłoby posiedzieć tu z tobą dla odmiany i obejrzeć wiadomości.

Uśmiechnęła się do kochającego męża. „Była prawie jedenasta, kiedy zadzwonił telefon Rose. „Zastanawiam się, kto to jest o tej porze nocy?” Pospieszyła do telefonu, który miała w torebce w kuchni. „Rose, nie zapomnij, Jonathon odbierze cię o dziesiątej w Wake and Bake.

Głos Jamara zadźwięczał w jej zaskoczonych uszach. „Właśnie widziałam w wiadomościach, że zostałeś aresztowany i rano będziesz w sądzie”. jedenaście iw twojej cipce przed południem. Ubierz coś seksownego - rozłączył się. Róża była oszołomiona.

Myślała, że ​​została uwolniona spod przymusu Jamara, ale się myliła. Położyła telefon na ładowarce i wróciła do salonu. – Kto to był, Rose? — spytał Roy. „To Lucy przypomniała mi, że idziemy rano na zakupy. Idę spać, zobaczymy się na śniadaniu.

Nie siedź zbyt długo”. Ze smutkiem w sercu wyszła, poszła na górę wziąć prysznic i położyć się do łóżka. Była zarówno podekscytowana, jak i przerażona jutrzejszym spotkaniem z Jamarem. Jonathon odebrał ją punktualnie i pojechał do dużego domu, zaledwie kilka przecznic od jej własnego.

Wjechał do garażu z automatycznymi drzwiami. Gdy się zamknęły, poprowadził ją do kuchni. Po raz pierwszy Rosemary zauważyła, jak duży był mężczyzna, miał ponad sześć stóp wzrostu i ważył około dwustu pięćdziesięciu funtów. Jego chód był atletyczny.

„Pani Wolfe, J.T. powinien tu być za około godzinę. Czy mam coś dla pani przynieść?” On zapytał.

– Nie, dziękuję – powiedziała, zdejmując kurtkę. Miała na sobie spódnicę do kolan i bluzkę z głębokim dekoltem w kształcie litery V. Bez stanika łatwo było dostrzec jej wystarczające piersi i dekolt. „Zastanawiałem się, jak Jamarowi udało się wyrwać z randki w sądzie? Jonathon spojrzał poważnie na Rose.

Wolfe, Rosemary, przepraszam, że was okłamałem. J.T. jest teraz w sądzie i prawdopodobnie wyjdzie na wolność dopiero po procesie. Dlaczego zadzwonił i kazał mi się z nim spotkać dziś rano? Rose była zdenerwowana.

- Ja też go zapytałam, powiedział Jonathon, siedząc na krześle naprzeciwko kanapy, na której siedziała Rose. „Wszyscy będziemy na jagnięcinie z powodu aresztowania J.T. i chciałem cię zobaczyć ostatni raz”. Powiedział obracając w dłoniach czapkę. - To miło z twojej strony, Jonathon.

Rose uśmiechnęła się do niego, błyskając zębami. „Jest pani piękną kobietą, pani Wolfe”. - Za co ci dziękuję, Jonathon - powiedziała Rose. „Przystojny z ciebie mężczyzna i po raz pierwszy widzę cię poza samochodem, pierwszy raz zauważyłem, jaki jesteś duży i po raz pierwszy mamy okazję porozmawiać z nawzajem." - powiedziała radośnie Róża. - Ro… Rose, podobasz mi się od tej nocy, kiedy odwiozłem cię do domu - powiedział, obracając w dłoniach czapkę.

„Nigdy bym nie pomyślał, że jesteś mną zainteresowany”. - Ja… nie tylko mi się podobasz, ale chciałbym mieć szansę kochania się z tobą - powiedział, zakrywając krocze czapką. - Co? Chcesz uprawiać ze mną seks? Zapytała zaskoczona.

„Tak… tak, bardzo chciałbym się z tobą kochać. Nie chcę tylko uprawiać seksu, ale chcę ci pokazać, jak dobry może być seks”. „To się nie stanie.

Lubię cię. Zawsze traktowałeś mnie jak dżentelmena, ale nie jestem zainteresowany twoją seksualnością. „Wiedziałem, że to powiesz, ale wiem, że nie jesteś uprzedzony, odkąd miałem dwóch innych kochanków, a ja jestem tylko kierowcą, a nie znanym perkusistą jak Donavon czy sławnym i potężnym człowiekiem jak JT.” „Twoja pozycja nie ma nic wspólnego z moją decyzją. O ile mi wiadomo, jest pan honorowym człowiekiem, który pracuje dla przestępcy.

Myślę, że powinniśmy wyjść. Włożyła płaszcz i poszła w stronę garażu. Kiedy szczotkowała, wziął ją w ramiona, kładąc ręce na jej tyłku, jego usta na jej ustach i język w jej ustach.

Rose walczyła i próbowała ugryźć się w język. Był za duży, a ona ponownie potarła swoją cipką jego wybrzuszenie. Jonanthon, delikatnie ścisnął jej bułeczki i badał językiem jej usta. Gdy ich języki się połączyły, a ona otarła się o jego męskość, zauważyła burczenie w żołądku i jądrze.

Trzymając ją jedną ręką, wsunął wolną rękę pod jej spódnicę i uchwycił jej jęki. Jęknęła wokół jego języka, gdy pieścił jej cipkę, a uczucie jego długiego, twardego, gorącego kutasa na jej ciele było podniecające. Instynkty ją zdradzały. Była zdumiona reakcją swojego ciała, ale próbowała się oprzeć.

Przesuwał palcem w górę iw dół jej rozcięcia w majtkach i dotykał jej łechtaczki. Kiedy dotknął jej łechtaczki, szarpnęła się i poczuła skurcze w jej cipce, a jej sutki stwardniały. Jonathon kontynuował pocałunek jej sondującym językiem, a jego palec skupił się na jej czułym punkcie. Rose zwiotczała z pożądania, zmoczyła majtki i przycisnęła się do jego palca. „Pragnę cię Rose i wierzę, że ty też chcesz mnie”.

Położył ją na kanapie, podniósł jej spódnicę do pasa, opadł na kolana, wtulając twarz w jej mokry krzak. Odsunął jej majtki na bok i użył tontue na jej słoiczku z miodem. Rose była gorąca, jej oddech był nierówny, a skurcze pojawiały się coraz częściej i intensywniej. Jonathon wepchnął twarde twardnieje pod jej bluzkę i stanik, by stymulować jej sutki. Rose jęknęła: „O Boże, o Boże.

Jestem gotowa. Jestem gotowa, chcę, żebyś mnie pieprzył, potrzebuję, żebyś mnie pieprzył. Zrób to, Jonathon, zrób to”. Podniósł ją i poszedł do sypialni. Na łóżku rozebrał ją, a ona pomogła.

rozebrał się. Rose zobaczyła go nago po raz pierwszy, a jego sztywny penis był największym, jaki kiedykolwiek widziała. „Bądź ze mną delikatny Jonathon”. Rozłożył jej nogi, wczołgał się między nie i umieścił laskę między jej wargami sromowymi. Oparł się na dłoniach.

„To spełnienie marzeń”. Pocierał swojego penisa w górę iw dół jej szparki i ssał sutek do ust. Podwójna stymulacja jego erekcji przesuwająca się w górę iw dół jej zewnętrznych warg oraz ssanie jej sutka było ekscytujące. „Jestem gotowy, Johanthonie, daj mi to delikatnie”.

- Rose, jesteś pewna? Tak bardzo chcę cię mieć, ale zrobię to powoli. Przesunął nie zaklętą koronę do jej otworu i nacisnął na wejście. Wzięła jego penisa i poprowadziła go tam, gdzie mógł wsunąć główkę swojego penisa między jej wewnętrzne usta. „Ona jęczy:„ Och, to takie dobre. ”.

Delikatnie wszedł w nią cal. Zatrzymywał się po każdym ruchu, aby pozwolić by się przystosować, gdy wszedł, zmienił bestie i wziął jej drugi kłąb do ust. Rose odetchnęła głęboko, gdy poczuła, że ​​jej cipka jest rozciągana. Trochę bolało, ale wiedziała, że ​​ból minie, a przyjemność nadejdzie. Był tak głęboko, jak zamierzał iść.

Wycofując się powoli, wepchnęła się z powrotem w nią. „Tak, tak, tak", jęknęła. Jego twardość wsuwająca się i wychodząca z jej mokrej, ciasnej cipki była spełnieniem marzeń. Skurcze Rose narastały.

Ona wiedział, że punkt kulminacyjny jest blisko. „Szybciej, pieprz mnie szybciej”. Jonathon opadł na przedramiona i oszalał, głaszcząc ją tak szybko, jak tylko mógł. Wchodził i wychodził, wchodził i wychodził, wbijał w nią swojego kutasa i czując ucisk wokół jego szerokości.

Rose rozszerzyła nogę, chcąc, żeby wszedł głębiej, lekko uniosła biodra i objęła ramionami za szyję i powiedział: „Teraz, teraz! Uderzył w nią trzy razy. Ona jest balistyczna. Wiła się pod nim, jej głowa przewracała się z boku na bok, a jej oczy wywracały się z powrotem do oczodołów, gdy doszła z krzykiem: „Aaaaugh, aaaaugh! Nie doszedł, ale był zadowolony, ponieważ wiedział, że ją wypełni ze swoją odwagą następnym razem, który nie miał być zbyt długi. Przewrócił je na plecy, „Podobała ci się ta Rose?". Rose bez tchu powiedziała: „To było cudowne.

Wiesz, jak uszczęśliwić kobietę.”. „Uwielbiam tę pozycję. Widzę twoją piękną twarz, okrągłą ciemnoróżową otoczkę, malinowy kolor twoich sutków i coraz bardziej się na mnie zsuwasz. "Dziękuję Johanthon, jesteś pierwszym mężczyzną, który mi to powiedział." Uśmiechnął się się na nią i pieścił jej piersi i sutki. „Rose, połóż ręce na mojej klatce piersiowej i ujeżdżaj mnie”.

Położył ręce na jej biodrach, aby utrzymać ją stabilnie i pomóc jej utrzymać prędkość. Rose, zaczęła powoli ujeżdżać go kłusem. Utrzymywała to tempo, dopóki rękami nie nakłonił jej, by przyspieszyła. Jej prędkość wzrosła do galopu i czuła, jak czubek jego penisa uderza w dno jej rurki przy każdym pociągnięciu w dół.

Jęczała za każdym razem, gdy on uderzył w dno jej rurki, „Oooah”. Jonathon wsunął palec między nimi do jej łechtaczki. Wystrzeliła jak rakieta, wbijając go w łóżko potężnymi pchnięciami, aż upadła na jego klatkę piersiową, „Oooah, och, to było wspaniałe . Pchnął ją do pionu.

"Teraz moja kolej." Pieścił jej piersi dłońmi i ustami. Dwa kciuki znalazły się między jej piersiami, jej sutki były złączone, ssał, a potem przejechał wokół nich ósemkami, uniósł się na ramionach i pompował ją jak Armstrong biegnący przez Alpy. Razem osiągnęli punkt kulminacyjny. Jego długi, twardy kutas spryskał nasieniem całe jej wewnętrzne ściany.

Zesztywniała, chwytając go mocno mięśniami cipki i poruszając się tak szybko, jak tylko mogła. Upadli. Kiedy obudziła się w kałuży spermy i potu, znalazła notatkę; Rose, dziękuję za najlepszy dzień w moim życiu. Nie wiem, dokąd zmierzam, ale na pewno zapamiętam. ten dzień.

Jesteś wspaniałą kobietą i życzę Tobie i Twojej rodzinie wszystkiego najlepszego. Jonathon. Następny miesiąc był spokojny, z wyjątkiem czytania o J.T.

kłopoty. Życie wróciło do normy, ale Rose była niespełniona jako żona, matka i kochanka. W pobliżu Święta Dziękczynienia na Uniwersytecie Tulane zorganizowano bankiet. Rosemary nie chciała iść na kolejną nudną imprezę uniwersytecką, ale poszła tylko dlatego, że Roy nalegał, żeby poszła, żeby była z nim i go wspierała.

Nie miała zbyt wielu formalnych sukienek, więc poszła na zakupy. W sklepie Dexter's Clothier's znalazła idealną sukienkę. Była ciemnozielona do ziemi, kontrastująca z jej długimi blond włosami. Choć konserwatywny, zaokrąglony kształt i biust Rose były łatwo zauważalne. Była piękna i po kilku drinkach tak się poczuła.

Siedzieli przy ośmioosobowym stoliku i znała wszystkich trochę, ale pojawił się nowy gość. Adiunkt Richard Ross, który siedział obok niej. Zostali sobie przedstawieni i od razu zauważyła, że ​​był oszałamiająco przystojny i pociągał go.

Miał rymowany barytonowy głos, który powodował dreszcze w górę iw dół jej kręgosłupa, gdy rozmawiali o jedzeniu, uniwersytecie, pogodzie i jej mężu. „Roy jest jednym z najbardziej inteligentnych ludzi, jakich spotkałem, i to niesamowite, jak wyraża się w stosunku do poszczególnych osób i swoich uczniów. Trudno powiedzieć, że jest głuchy jak kamień, dopóki nie jest się z nim przez jakiś czas. wiele się od niego nauczyłem — mówił, patrząc jej prosto w oczy.

Wydawała się być jedyną osobą w pokoju, ponieważ jego spojrzenie nigdy nie opuszczało jej twarzy, nawet nie spojrzał na jej piersi. „Roy jest jedyny w swoim rodzaju. Pokonał swoją ułomność i znacznie przekroczył swoje oczekiwania jako naukowca.

Zawsze uważał się za inżyniera autostrady, a nie za nauczyciela czy badacza” — powiedział Rose, odwzajemniając jego spojrzenie, czując dreszcze narastające i wzdłuż jej kręgosłupa. Kiedy jedli, obserwowała jego eleganckie maniery przy stole, zadbane dłonie i ich opaleniznę na białym obrusie. Posiłek składał się z pięciu dań, każdy z innym winem. Przy czwartym daniu Rose poczuła lekkie zawroty głowy, ale jedzenie i rozmowa były tak dobre, że nic nie powiedziała. Ostatnim daniem, deserem był sernik truskawkowy podany z owocowym Mascato.

Rose cieszyła się zarówno ciastem, jak i winem, ale przekroczyła swój punkt bez powrotu, była pijana, chociaż trudno było to komukolwiek powiedzieć. Kawa po ostatnim daniu pomogła, ale była bliska zachorowania iz pewnością nie była w stanie prowadzić. Po posiłku było więcej rozmów, a Rose coraz bardziej interesowała się Richardem.

Był nie tylko inteligentny, ale seksowny, miał smukłe ciało i przenikliwe oczy. Widać było, że jest nią zachwycony. Jego oczy penetrujące jej były pełne pożądania i pożądania.

Jego sporadyczny dotyk powodował, że jej żołądek drżał. Roy też sobie pofolgował i żaden z nich nie byłby w stanie prowadzić. Gdy bankiet dobiegał końca, Rose zapytała Richarda, czy zabrałby ich do domu. Szybko się zgodził i zaprowadził ich obu do swojego Lexusa. Roy został wprowadzony na tylne siedzenie, a Rose na przód z ręką blisko linii majtek.

Droga do rezydencji Wolfe'ów była długa, a Rose i Richard dużo rozmawiali. Odkryła, że ​​nie spotyka się z nikim wyjątkowym i że woli starsze kobiety. „Kobiety w moim wieku i mojej rasie są zbyt dramatyczne.

Każda drobnostka je denerwuje, to jeden z powodów, dla których lubię dojrzałe kobiety, takie jak ty, Rose, które mówią, co myślą, są bezpośrednie i szczere, kiedy wyrażają swoje uczucia”. Zbliżając się do ich domu Rose opadła na ramię Richarda, a jej dłoń opadła na jego pachwinę. Kiedy drzemała, objął ją ramieniem, przyciągnął bliżej, aż ostrożnie objął pierś.

Obudziła się i Richard wjechał na podjazd. Razem zanieśli Roya do domu i do jego sypialni. „Richard, proszę zostań, a ja przygotuję Roya do spania?” „Oczywiście, że bym tego chciał” – powiedział.

Rose pospiesznie rozebrała Roya i przykryła go kołdrą. Podeszła do szafy i wyjęła przezroczystą mahoniową koszulkę Walco. Top był utrzymywany na miejscu przez dwa ramiączka spaghetti i ledwo zakrywał jej sutki.

Dół był powyżej połowy uda z małym rozcięciem wzdłuż prawej nogawki. Wybrała szary kaszmirowy szlafrok Arlotta, który tylko zakrywał koszulkę. Jej stopy były bose.

Jej poziom lęku był wysoki, ale chciała mężczyzny, a Richard był mężczyzną. Nawet we własnym domu była gotowa go uwieść. Zatrzymała się w drzwiach w pozie modelki.

Richard, napijesz się kawy lub drinka? Ruszyła w stronę kuchni. „Rose, myślałem, że olśniewasz w swojej sukni, ale ten zestaw jest wręcz seksowny”. Powiedział, wstając W kuchni powiedziała: „Nie odpowiedziałeś na moje pytanie".

„Czy to wszystko, co jest w menu?" Pojawił się w drzwiach. „Co masz na myśli?" Uśmiechnęła się, wypychając lewe biodro w tym kierunku i prawą ręką na drugim biodrze. Nie bądź nieśmiały. Przez całą noc wiedziałeś, że mi się podobasz, a ja chciałem cię, odkąd po raz pierwszy wszedłeś do pokoju.

Jedyne problemy, jakie mamy, to to właściwy czas i miejsce?” Przysunął się do niej bliżej. Rose powoli zdjęła szlafrok, odsłaniając przezroczystą koszulkę. „Jesteś piękna, a twój strój nie pozostawia nic mojej wyobraźni”.

Podszedł do niej i zatrzymał się. „Będę się z tobą kochać, chyba że powiesz nie”. - Zdejmij moją koszulkę, Richard - uniosła ręce nad głową.

Pochylił się, chwycił dół koszulki i szybko ściągnął ją przez jej głowę, ale nie przez ramiona. Kiedy próbowała zdjąć szlafrok z jej ramion, Richard objął jedną pierś i wziął sutek drugiej do ust. Jego język lizał, z boku na bok, w górę iw dół. Rose stłumiła jęk. Zamienił piersi i przesunął dłoń do jej cipki, wkładając palec.

Wzięła go za ramiona i cofnęła w stronę salonu. Kiedy jej nogi dotknęły kanapy, upadła. Richard ściągnął spodnie, BVD i jego długa, twarda erekcja stanęła na baczność. Rozłożył jej nogi i zniżył się do jej ciała.

Rose była trochę zaskoczona jego pilnością, ale zadowolona, ​​ponieważ pragnął jej tak bardzo, jak ona pragnęła jego. Uniosła jego biodra, aby ułatwić mu wejście w jej cipkę. Oboje jęknęli, gdy zostali połączeni. Jego sztywność została owinięta, a jej gibkość przebita. Spojrzeli sobie w oczy.

„Daj mi go, daj mi swojego fiuta” – powiedziała Rose. Richard uniósł biodra i tyłek z kanapy i wbijał się w nią raz za razem. Rose zamknęła oczy, koncentrując się na jego wale pocierającym granice jej wyrwania.

Każde wepchnięcie w nią i każde wycofanie było ekscytujące. Chwytając go za ramiona, ponaglała go dalej. Chciała więcej uczuć budujących się w jej rdzeniu. Pogłaskał ją z wściekłością. Jego potrzebą było spustoszenie jej, doprowadzenie jej do stanu, w którym nie będzie go chciała na jedną noc, ale na stały związek.

Chciała, żeby nadal ją plądrował, dopóki nie przyjdzie. Jej potrzebą było zaspokojenie go jak żadna inna kobieta, więc będzie chciał ją mieć raz po raz. Richard niespodziewanie zatrzymał się, chwycił ją za ramiona i przewrócił na plecy, tak że znalazła się na górze, twarzą do niego. – Pieprz mnie, Rose, pieprz mnie – powiedział.

Rose była kowbojką z misją doprowadzenia tego przystojnego mężczyzny do organizmu, jakiego nigdy wcześniej nie miał. Podskakiwała w górę iw dół, pochylała się do przodu i ślizgała wzdłuż jego długości tak szybko, jak tylko mogła. Jej skurcze narastały i stawały się coraz mocniejsze, ale nie chciała osiągnąć orgazmu, dopóki on tego nie zrobił. Przyciągnął jej usta do swoich w namiętnym pocałunku.

Całował swoimi językami, łącząc się z jej, podobnie jak ich główne narządy płciowe. Całowali się przez długi czas, zanim pchnął ją pod kątem czterdziestu pięciu stopni. „Muszę bawić się twoimi piersiami i ssać je, ponieważ są tak seksownie podskakujące i kołyszące się z boku na bok, kiedy mnie ujeżdżasz. Zmiażdżył jej sutki rękami, ale zostawił jeden odsłonięty, aby mógł ją wyssać do sucha. i ssał jej sutki, zadawał jej krótkie, mocne pchnięcia.Namiętność Rose rosła, aż znalazła się w punkcie, w którym nie mogła już dłużej opóźniać nieopisanego uczucia orgazmu, ale chciała, żeby poszedł z nią.

„Richard, przestań się powstrzymywać i daj mi to”. Podniósł się na ramionach i dał jej jeden potężny ruch, w górę iw dół. Wystrzelił rundę po rundzie swojego jizzcum w jej pożądającą cipkę. Jego przepływ spermy był wyzwalaczem jej maksymalnych skurczów. Zacisnęła mięśnie warg sromowych wokół jego broni strzeleckiej i poruszała się na nim jak wirujący derwisz.

Oboje musieli stłumić jęki ekstazy. Opadła na jego ciało. „To było niesamowite, właśnie tego potrzebowałam”.

Uśmiechnął się do niej: „Tak, to było wspaniałe, właśnie tego chciałem”. Leżeli połączeni przez długi czas, zanim się z niej wysunął. – Nie mogę uwierzyć w przyjemność, jaką mi sprawiłeś – powiedziała Rose. - Wiedziałem, że będziesz dobra, ale nie wiedziałem, że będziesz niesamowita.

Chciałbym, żeby to był pierwszy raz, kiedy możemy się sobie podobać - Richard pocałował ją delikatnie w usta. - Chcesz mieć ze mną romans. Ja też bym tego chciał, ale trudno będzie ukryć nasze seksualne czynności przed Royem. Powiedziała Róża.

Richard uśmiechnął się. „To nie będzie problem, ponieważ Roy wie, że nie może cię zadowolić seksualnie. To był jego pomysł, żeby tak się stało. Wiedział, że miałeś romanse z innymi mężczyznami i chciał, żebym był twoim stałym romansem. " KONIEC..

Podobne historie

Love Don't Run ch 3

★★★★★ (< 5)

Radość po raz pierwszy zasmakowała bycia niewolnicą…

🕑 22 minuty Międzyrasowy Historie 👁 1,382

Joe zauważył, że nie je i tylko go obserwował, kiedy jedną ręką podniósł kawałek gruszki ze swojego talerza, a drugą przysunął jej krzesło bliżej siebie. Przypomniał sobie ich…

kontyntynuj Międzyrasowy historia seksu

Wewnętrzne Sanktuarium

★★★★★ (< 5)

W końcu ostatniego dnia szefowa zauważyła Jennie.…

🕑 12 minuty Międzyrasowy Historie 👁 1,693

Jennie Straw wywoływała gwałtowne emocje od chwili, gdy zaczęła pracować jako tymczasowy pracownik samorządu lokalnego. Była piękna i trzymała się z dala od mężczyzn, dlatego inne…

kontyntynuj Międzyrasowy historia seksu

Dog niemiecki

★★★★★ (5+)

Czarna kobieta zostaje zagubiona w Danii, tylko po to, by znaleźć przystojnego i pomocnego nieznajomego.…

🕑 16 minuty Międzyrasowy Historie 👁 5,896

Westchnęła, siadając na stołku barowym w barze i wpatrując się w mapę, obracając ją w tę i w tamtą stronę, przesuwając palcami po liniach ulic Danii. "Cholera... Jestem tu dopiero od…

kontyntynuj Międzyrasowy historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat