Naprawa

★★★★(< 5)

Wyrzutek z liceum spotyka się z zauroczeniem na 15-letnim zjeździe klasowym…

🕑 29 minuty minuty Międzyrasowy Historie

Zadośćuczynienie (re-pə-rā-shən) rz. : uzupełnienie wcześniej wyrządzonej przez sprawcę straty ofierze poprzez poprawki, przeprosiny lub zaspokojenie. Dzwony rozbrzmiały nad pomrukiem otaczających ją osób, które zbiorowo westchnęły. Kapitan oznajmił, że zaczyna schodzić.

Upomniała się za to, że jest zdenerwowana, odbyła wiele lotów z gładkimi lądowaniami, ale nie mogła powstrzymać serca przed biciem silniejszym. Ścisnęła oczy i skrzywiła się, gdy samolot wydał pod nią zgrzytliwe dźwięki. Wiedziała, że ​​to coś więcej niż lądowanie powodowało jej niespokojne dreszcze. Wszystko zaczęło się sześć miesięcy temu, w środku zimy, kiedy w jej skrzynce pocztowej pojawiła się mała pocztówka z napisem „Zapisz datę”.

To było na ten czas sezonu, lato, co oznaczało zjazdy – zjazdy rodzinne, zjazdy klubowe, pikniki studenckie. A teraz jej przyjacielski listonosz włożył niewinną małą pocztówkę, która była straszniejsza niż koperty z rachunkami… jej zjazd w szkole średniej. Pamiętała, jak śmiała się ze swoimi kolegami z pracy z powodu powrotu do Stanów na ten rytuał „prawdziwego” przejścia w dorosłość. Rytuał, który naprawdę chciała pominąć, i nienawidziła pomysłu stawania twarzą w twarz z ludźmi, którzy ją wyśmiewali i szydzili z niej, oraz z chłopcami, na których się zadurzyła, którzy nie zostaliby przyłapani na martwych rozmawiających z nią. To jej najlepsza przyjaciółka przekonała ją, by wróciła do domu, do jej małego miasteczka, w którym wydawało się, że jest więcej pól uprawnych niż mieszkańców.

Przeklęła Maddie za to, że ją do tego namówiła, gdy samolot w końcu głośno wpadł w poślizg na płycie O'Hare. Wyjrzała przez małe okno, podziwiając scenerię Środkowego Zachodu. Słońce świeciło jasno, nie mogła powstrzymać uśmiechu. Kochała lato.

Zdała sobie sprawę, jak bardzo tęskniła za niezakłóconym słońcem mieszkającym w Londynie. Przez chwilę siedziała wyglądając przez okno w głębokim zamyśleniu, przypominając sobie swoje pierwsze podróże z tego lotniska do Londynu, kiedy studiowała w Oksfordzie. Jej rodzice byli bardzo dumni i zebrali dużo odwagi, by pozwolić jej jechać daleko do szkoły. Zdając sobie sprawę, że rzeczywiście opuściła gniazdo po ukończeniu studiów i została emigrantką, jej rodzic przeniósł się na Florydę na całoroczny słoneczny klimat. Stewardesa, chętna do oczyszczenia samolotu, aby zrobić wszystko, co robią stewardesy, podeszła do niej, przerywając jej zadumę, i szybko wypchnęła się z siedzenia, aby złapać bagaż podręczny, aby opuścić samolot.

Chwyciła swój bagaż i poszukała wypożyczalni samochodów, aby kupić samochód na drugi etap podróży. Jadąc przez swoje rodzinne miasto swoim luksusowym samochodem, wypożyczyła wysokiej klasy samochód, aby jak najlepiej wykorzystać weekend, w miesiącach letnich słyszała znajome odgłosy swojego dzieciństwa. Żaby i koniki polne nadal wydawały upiorny, brzęczący dźwięk, gdy ich pieśni splatały się na mokradłach i polach kukurydzy wzdłuż autostrady. Od czasu do czasu samochód, który jechał w przeciwnym kierunku, nie był tak przyjazny jak świetliki w oddali, które mrugały czerwonymi, zielonymi i białymi światłami.

Granice miasta nie wyglądały tak sennie, jak wtedy, gdy opuściła miasto, nowe krajowe sieci fast foodów nocowały w nocy, a w centrum miasta rozkwitło kilka eleganckich kawiarni. Podjeżdżając pod hotel na środkowym piętrze, pomysł łóżka zachęcał ją do przebijania się przez cegły i topiary na zewnątrz. Młoda kobieta, słuchając swojego iPoda, kołysała się do rytmu.

Stała za ladą, telewizor na ścianie wyświetlał komunikaty o wydarzeniach w mieście. Lo' i oto powiedział: Witamy absolwentów klasy 199 Go Knights!! Pozwoliła głośno opuścić swoje torby, aby zwrócić uwagę młodej kobiety, ale wciąż kołysała się w rytm muzyki i zajęła się pisaniem SMS-ów na swoim telefonie. Zirytowanie i krzyki do łóżka sprawiły, że jej cierpliwość całkowicie osłabła. Nacisnęła dzwonek na biurku i dziewczyna stanęła na baczność z grymasem. Przewróciła oczami na dziewczynę ipoda i powiedziała pod nosem: Niewiarygodne! "Jak mogę ci pomóc?" - zakpiła młoda kobieta.

Jej głowa przechyliła się na bok i wystawiła biodro na drugą. „Mam rezerwację, pod zarządem”. Młoda kobieta zaczęła wpisywać do systemu swoje imię. „Ma-Na-Ger”. Dziewczyna zatrzymała się i spojrzała w górę, jej usta opadły.

– Paige? Paige Mananger? – Tak – Paige przewróciła oczami. "To ja." „Nie pamiętasz mnie, prawda? Mieliśmy razem klub biznesu. Sue, Suzy Swanson? Paige stała z niezręcznie pustym umysłem. Już czuła, że ​​będzie miała wiele takich chwil podczas weekendu, ponieważ ludzie będą ją pamiętać, ale ona nie.

Potrząsnęła głową przepraszająco i uśmiechnęła się uprzejmie., byłem underclassman. Klasa 1996, Baby!” Sue, Suzy Swanson skończyły wpisywać informacje o Paige do komputera. „Ach! Apartament dla kadry kierowniczej, musisz iść w górę na świecie. Paige uśmiechnęła się nieśmiało, pokój był kolejną próbą jak najlepszego wykorzystania weekendu i poczucia wyższości nad ludźmi, których znów zobaczy, i którzy sprawili jej wiele smutku.

Maddie przekonała ją, że nie się martwić. Prawdopodobnie wszyscy są grubi, rozwiedzeni i mają trójkę wrzeszczących bachorów, z którymi nawet sobie nie poradzą. Słowa Maddie przebiegły jej przez głowę. Jesteś młodszym dyrektorem wielkiej londyńskiej firmy marketingowej. Bez dzieci, bez dziecka -Tata-mama-dramat, co? „Przepraszam, że właśnie przyleciałam” – Paige przeprosiła Suzy i żałowała, że ​​to powiedziała, podczas gdy kobieta pochyliła się z niecierpliwością.

„Przyleciała? Wow, Paige, gdzie teraz mieszkasz? Paige westchnęła, uczucie chęci napawania się swoim międzynarodowym sukcesem było teraz zbyt przedwczesne na ten weekend. „Jestem w Londynie”. nosowy ryk lwa.

„Ty kopiesz akcenty, prawda. Tylko nie rób rzeczy Madonny, nikogo tu nie oszukasz. Wciąż jesteś jak my.

– Panno Swanson – powiedziała stanowczo Paige, brak cierpliwości zamienił się we irytację. – Potrzebuję kluczy do pokoju. Dziękuję Ci. Chcę pobudkę o godzinie.

Suzy szybko podała klucze do swojego apartamentu i opowiedziała, gdzie są udogodnienia i kiedy zacznie się śniadanie. Pomogła jej nieść torby Paige i powiedziała, że ​​miło ją znowu zobaczyć. Pokój nie był tak luksusowy, jak apartament dla kadry kierowniczej w dużej metropolii, ale jej małe rodzinne miasto zrobiło to, co najlepsze, z motywem w stylu wiejskim i kawałkami czekolady na kwiecistej poduszce. Opadła na ultra miękkie łóżko i natychmiast wygrała jet-lag, gdy zasypiała. „Raz, dwa, trzy Jesteśmy tutaj, aby walczyć, jesteśmy tutaj, aby wygrać.

Chcemy usłyszeć, jak Rycerze KRZYCZĄ”. Cheerleaderki wiwatowały i klaskały zgodnie, a tłum na zgromadzeniu krzyczał tak głośno, jak tylko mógł. „Świeżycy, dziewięćdziesiąt siedem, pozwól mi usłyszeć twój krzyk! Uczniowie drugiego roku, dziewięćdziesiąt sześć, pozwól mi usłyszeć twój krzyk! Juniorzy, pozwól mi usłyszeć twój krzyk!” Młodsza sekcja siłowni krzyczała swoje wiwaty, brzmiało to mocniej niż uczniowie z niższych klas.

Cheerleaderki przeniosły się do sekcji dla seniorów, która już śpiewała dziewięćdziesiąt cztery i dudniła nogami na trybunach. „Senirzy, dziewięćdziesiąt cztery; Seniorzy, dziewięćdziesiąt cztery, niech usłyszę twój krzyk”. Seniorzy ryczeli głośno, a cheerleaderki odeszły w pajacykach i splitach z wysokimi kopnięciami. Paige cieszyła się, że był to ostatni apel szkolny w jej życiu. Była podekscytowana opuszczeniem tej szkoły, kiedy w końcu dostała list akceptacyjny do Oksfordu.

Całe jej szkolne doświadczenie w małym miasteczku było nieubłagane. Była jedną z niewielu honorowych uczniów w swojej klasie, którzy nie pasowali do większości demograficznej. Ze skórą kakaową zawsze była samotną czarną uczennicą na jej kursach z wyróżnieniem i często była wyśmiewana przez inne czarne dziewczyny za jej dobrą dziewczynę, dzięki której udawało się jej unikać kłopotów. Zadurzyła się w wielu chłopcach, a kiedy jeden, Mitchell dowiedział się, że jest w nim trochę zakochana, reszta jej klasy często się do niej namawia.

Była wyśmiewana z powodu swoich ciasnych, kręconych, czarnych włosów. Robili do niej miny, szeptali przed nią okrutne rzeczy, a nawet zagradzali jej drogę do klasy. Mitchell napawał się tym, że go lubiła i bardzo szybko rzucił jej w twarz, że nigdy nie będzie widziany z brzydką czarną dziewczyną. Najgorsze ze wszystkich kpin, z jakimi się spotkała, było to, że zmienili jej imię, szydzili z niej jej Piggy Manigger.

Przez większość czasu była sama i bezbronna. Ilekroć nazywano ją chłopcem lub dziewczynką, szybko kaszlał, Manigger pod nosem, a nauczyciele nic nie robili. Zajęłoby jej lata, by zobaczyć siebie we własnym lustrze taką, jaka była i zobaczyć, że nic jej nie jest nie tak. Mimo to, przez większość czasu wciąż miała trudności z patrzeniem na siebie w lustrze.

To było ostatnie zgromadzenie, zgromadzenie balowe, na którym ogłoszono królewskie bale i przyszli na środek podłogi sali gimnastycznej, aby je przeciąć. W tym samym roku szkoła przyjęła politykę głosowania nauczycieli, aby nie opierać całego kortu balu na popularności, więc nauczyciele wybierają jednego chłopca i dziewczynkę na kort z resztą trzech par. „Głosy zostały policzone i zamierzamy ogłosić, że cztery pary będą twoim kortem balowym. Tennessee Chavon i Mitchell Greene, Theodore Winslow i Michelle Owens” Tłum klaskał, gdy każda para schodziła z trybun. Dziewczyny piszczały, gdy wywoływano imiona ich przyjaciół.

„Benjamin Vonseal i Paige Mananger” Jej oczy otworzyły się w szoku. Ledwo słyszała, jak jej imię zostało zmasakrowane przez tłum, śpiewali Manigger. Potem wkradł się strach. Była jednym z wyborów nauczyciela, to było oczywiste i wszyscy wiedzieli, że to fakt. Została połączona z jej ostatnią sympatią, która trwała przez cały jej młodszy i ostatni rok, Benjaminem Vonsealem.

Widać było, że nie był nauczycielem. Drugim wyborem nauczyciela był masywny koreański dzieciak, któremu większość szkół nie mogła znaleźć nic do drażnienia. Zeszła z trybuny, a Benjamin natychmiast odsunął się od niej.

Teraz bal był zrujnowany, jej ostatni rytuał przejścia w tym okropnym mieście. Cały dzień starała się uspokoić i skupić na tym, co najważniejsze i to był fakt, że za niespełna trzy miesiące wyjeżdża do Londynu. Po prostu musiała przejść przez te ostatnie trzy tygodnie i nigdy więcej nie będzie musiała widywać tych ludzi.

Udawała, że ​​nie słucha, chowając książki do swojej szafki, kiedy usłyszała, jak ludzie przepraszają Benjamina za to, że jego księżniczką na balu maturalnym jest Paige Piggy Manigger. Lubiła Benjamina, ponieważ nie dokuczał jej tak bardzo, jak innym uczniom w jej klasie. Był na prawie wszystkich jej zajęciach i naprawdę nigdy nie powiedział jej ani słowa. Prawdopodobnie odniesie sukces i pojedzie do Illinois, aby studiować na Northwestern University lub gdzieś daleko. Zawsze miał dziewczynę, a kiedy nie, dziewczyny uwielbiały się do niego przymilać.

Był wyjątkowo przystojny, niezbyt wysoki, miał wspaniały uśmiech jak w reklamie Trident i wydawał się taki pewny siebie. Podkochiwała się w Benjaminie od dwóch lat, ale bardzo uważała, żeby nikt się o tym nie dowiedział. Zamiast tego siedziała w klasie, starając się sprawiać wrażenie nieprzyjemnej dla wszystkich, mniej, by jej nie dokuczać, ale także nie zwracać uwagi na swoją żądzę Benjamina. Śniła, że ​​poczuje jej pociąg do niego. I z wielkim pragnieniem zabierał ją na podłogę stołówki na oczach wszystkich, rozbierając ją do naga i walił w jej dziewictwo ze zwierzęcą żądzą.

Chciała, żeby pragnął jej tak bardzo, że nie przejmowałby się, gdyby ociekała nim przed całą szkołą, a on ssał jej delikatne wargi bez wstydu, że jej pragnął, potrzebował jej, pożądał jej. – A więc Benjamin – Paige odwróciła się od swojej szafki do Benjamina wpychającego swoje książki do swoich. – Chyba jesteśmy parą balu maturalnego.

„Tak, jeśli chodzi o to, spójrz, to tradycja, że ​​cię zabieram, ale spotykam się z Carrie. I założę się, że masz jakiegoś faceta, którego chcesz wziąć. Ale mamy już zarezerwowaną limuzynę i wybierzemy cię i Twoja data jest aktualna, dzięki czemu technicznie podtrzymujemy tradycję." Benjamin stwierdził rzeczowo, jego niebieskie oczy były intensywne i nie mogła uwierzyć, że miała z nim swoją pierwszą rozmowę. – Tak, to brzmi jak plan. Zabierz mnie około szóstej – wyjąkała Paige.

"Kogo zabierasz?" „Hm, ktoś z liceum Des Moines, prawdopodobnie go nie znasz” skłamała, nie miała randki, nikt nie zostałby złapany martwy z nią na ramieniu. „Naprawdę?” Benjamin zakaszlał i zakrztusił się z wyraźnym niedowierzaniem. - To dobrze. Nie sądziłem, że możesz go zdobyć.

Dobrze dla ciebie, Paige. „Naprawdę myślisz, że coś jest ze mną nie tak, że nie mogłam się umówić?” – zapytała zraniona. - Nie, to tylko to – powstrzymał się przed wykopaniem jeszcze głębszej dziury. „Założę się, że jesteś miłą dziewczyną. Zadzierasz z tych dzieciaków.

Po prostu musisz być pewna siebie”. – Naprawdę zabierasz Carrie na bal? zapytała śmiało, nie miała nic do stracenia. – Mam na myśli, że jeśli jeszcze jej nie spytałeś, możesz iść ze mną.

Benjamin roześmiał się nagle, całe jego ciało zatrzęsło się od śmiechu, a łzy popłynęły mu z oczu. "Powodzenia w następnym życiu Mananger. Odbiorę cię o szóstej." Paige znalazła piękną czerwoną sukienkę, czerwień oznaczała siłę i pewność siebie. To oznaczało spójrz na mnie, mam być widziany.

Jej ojciec założył jej na nadgarstek stanik, a rodzice chwalili ją za tak piękny wygląd. Czekała, aż Benjamin podejdzie do drzwi i zabierze ją na bal. "Menedżer!" krzyknęła jaskrawa kobieta, jej makijaż był przyklejony do twarzy, aby ukryć jej zużycie.

„Nie sądziłem, że ze wszystkich ludzi przyjdziesz. Oto twoja odznaka, wypełnij ten kwestionariusz, włóż do tego pudełka i zagłosuj na tę kartę na króla i królową zjazdu”. Kobieta z długimi czerwonymi sztucznymi paznokciami wskazała pudła na stole powitalnym. „Tym razem nie ma nauczycieli, którzy sfałszowaliby system głosowania, co, Mananger”. Paige przewróciła oczami i weszła do starej szkolnej sali gimnastycznej wypełnionej ludźmi, którzy już pili i tańczyli do coveru zespołu, grającego wszystkie wspaniałe melodie lat dziewięćdziesiątych.

Mitchell był pierwszym, który ją zauważył i podszedł do niej, kołysząc się już w pijaństwie. Miała nadzieję, że będzie miał cofającą się linię włosów i piwne wnętrzności, ale tego nie zrobił, wyglądał tylko trochę nie w formie, ale nie był już dla niej atrakcyjny, ponieważ zmarszczki grymasu rysowały mu twarz. - Cóż, jeśli to nie ty.

Myślałbym, że do tej pory miałbyś trzy krzyczące dzieci i dwóch różnych tatusiów. Co robisz ze swoim życiem? zapytał lekko niewyraźnie. „Jestem młodszym dyrektorem w dużej londyńskiej firmie marketingowej. Prawdopodobnie zostanę partnerem za trzy lata”. – Och, imponujące – powiedział sarkastycznie.

„Każdy mężczyzna próbuje odważnie nawiązać z tobą związek”. "Wiesz co. Byłeś dupkiem jako dziecko i dorastanie też nie było dla ciebie sprawiedliwe!" – wrzasnęła Paige. Natychmiast podeszła do stolika koktajlowego, wzięła drinka i wypiła go.

Nie tak myślała, że ​​ten dzień będzie wyglądał. Wszystkie jej okropne wspomnienia mocno wracały. Dlaczego pozwoliła Maddie przekonać ją do przyjścia. Na szczęście nie wszyscy byli tak niemili.

Wielu pytało ją, co robi, i pokazywali jej zdjęcia swoich dzieci i domów. Pamiętali, kim była, ale dorosła na tyle, by nie nazywać jej Manigger lub świnka. Noc stawała się możliwa do uratowania.

Szybko rozeszła się wieść, że Paige wyrosła na piękną kobietę z wielką karierą w Londynie. Wielu jej byłych łobuzów było pod wrażeniem, ale raczej nie zadawali zbyt wielu pytań, o których po prostu rozmawiali o sobie, swoich szczęśliwych małżeństwach, wspaniałych dzieciach i szczęśliwych pracach na niskim szczeblu. W końcu zdała sobie sprawę, że na zjazdach chodziło bardziej o mówienie o sobie niż o łączenie się z innymi. – Suko, zrujnowałeś mi życie – podeszła do niej ze złością kobieta, przerywając jej jednostronną rozmowę z członkiem klubu biznesowego.

Na początku nie rozpoznała kobiety, ale potem zorientowała się, że to Carrie, dziewczyna Benjamina z liceum. "Przepraszam?" „Próbujesz zaimponować wszystkim swoją wielką, fantazyjną pracą, ale mogę powiedzieć, że nadal jesteś taki sam!” – wrzasnęła Carrie. "Dość!" męski głos przedarł się przez tłum i zanim zdążyła zrobić głowę lub ogon, mężczyzna objął ją ramieniem w talii i poprowadził ją na parkiet.

"Zatańcz ze mną." Tańczyła niezręcznie, patrząc z niedowierzaniem na Benjamina. Trzymał ją tak blisko, gdy tańczyli, że próbowała tańczyć elegancko przez swoją niezdarność. "Ty?" szepnęła Paige. – Wystawiłeś mnie na balu maturalnym.

Wszystkie uczucia podniecenia, które przeszły w całkowite rozczarowanie, znów ją uderzyły. Pamięta, jak siedziała na szczycie schodów, wpatrując się w drzwi, wymyślając wymówki, dlaczego nie przyszedł po nią, jak obiecał. Była całkowicie zakłopotana. – To długa historia.

Carrie nie pozwoliła mi cię odebrać, a byłem wystarczająco płytki, żeby się z tym pogodzić. Przykro mi. „Nie wiem, dlaczego wróciłam do tego głupiego rasistowskiego miasteczka. Myślałabym, że wszyscy nadążyliście i zmienilibyście się” – splunęła i nacisnęła na Benjamina, ale trzymał ją mocniej. — Większość ludzi tak.

Znasz tam Mitchella. Obrócił ją tak, by mogła zobaczyć Mitchella opierającego się o ścianę z drinkiem w dłoni. „Jest teraz właścicielem firmy produkującej traktory. Miał problemy z piciem, odkąd jego ojciec zmarł sześć miesięcy temu”.

– I co to znaczy? Zawsze był dupkiem i powinnam mu współczuć. Dręczył mnie. Benjamin odwrócił ją ponownie, przyciskając swoje ciało bliżej jej, co sprawiło, że w jej brzuchu wybuchły motyle. Był tak intensywny, kiedy patrzył jej w oczy, tak blisko jej twarzy, że czuła się zdenerwowana, by odwrócić wzrok. „Mitchell miał czarną dziewczynę przez dwa miesiące na pierwszym roku studiów”.

Usta Paige opadły w szoku, a uśmiech Benjamina wykrzywił się, gdy tylko skinął głową. Roztapiał ją, gdy jego oczy się uśmiechały. – A co z Carrie? – A co z Carrie? powtórzył obojętnie. Paige widziała Carrie przez jego ramię. Była otoczona przez przyjaciół i patrzyli na nią.

– Jak się zmieniła? – To moja była żona – powiedział rzeczowo. „Ale w jednym ma rację”. - Co? - splunęła, zmrużyła oczy z niedowierzaniem.

„Możesz mieć wymyślną pracę w wytwornym miejscu, ale się nie zmieniłeś”. Paige sapnęła, a potem mocno popchnęła Benjamina. „A ty też nie!” Próbowała uciec, ale złapał ją za rękę, przyciągając ją z powrotem do siebie, tak blisko, że poczuła jego cudowną korzenną wodę kolońską. "Ćśś." Paige przewróciła oczami, a on zaśmiał się złowieszczo. - Przed balem powiedziałem Carrie, że uważam cię za atrakcyjną.

Nigdy nie mogła pominąć faktu, że uważam kogoś za atrakcyjnego, nie mówiąc już o tobie. Delikatnie uniósł jej podbródek palcami. Jego usta były blisko jej i pochylił się bliżej, jej serce waliło tak mocno. Zamiast pocałunku powiedział: „ale ty się nie zmieniłeś.

Nadal nie znalazłeś własnej drogi. Spoglądasz na siebie z góry. Założę się, że nawet nie patrzysz na siebie w lustrze dłużej niż ty też. Pozwalasz innym mówić ci, kim jesteś, brzydką czarną dziewczyną, eleganckim, mądrym młodszym dyrektorem, partnerem za trzy lata.

Brwi Paige zmarszczyły się, nie powiedziała mu nic o swoim życiu. „Plotki się rozchodzą, Paige. Założę się, że nawet przyjechałaś tu z nowo zakupionymi londyńskimi ubraniami od projektantów tylko po to, żeby wyglądać jak te wszystkie rzeczy, ale w środku tak nie jest.

Dajesz dzieciom etykietkę, a potem im wierzysz”. „To były tylko słowa. Dzieci mówią złośliwe rzeczy”. „Tak, ale pozwalasz im stać się tym, kim jesteś teraz.

Założę się, że teraz jesteś tak przerażony, że zostaniesz pominięty, zdradzony przez głupiego chłopaka wystawiającego cię na bal maturalny, że nie wiesz, jak nic zrobić, ale odpychasz kogokolwiek od poznania prawdziwego ciebie. Ponieważ nie wiesz, kim naprawdę jesteś, i chcesz kontrolować, kim jesteś. – To nieprawda – wyjąkała. Benjamin zachichotał i otarł się swoim czekiem o jej, bardziej angażując się w taniec, zanurzając ją i kręcąc wokół „Udowodnię ci, że nie możesz zrezygnować z kontroli i że wstydzisz się tego, kim naprawdę jesteś".

Przestał z nią tańczyć, jej serce przyspieszyło, a jej ciało zamarło, zmysłowość pochodząca od Benjamina była porywająca. Pocałował ją z małym cmoknięciem, które sprawiło, że chciała więcej. „Chodź ze mną, jeśli chcesz udowodnić, że się mylę". Zaprowadził ją do swojego samochodu i zapiął pasem na siedzenie pasażera.

Cmoknął ją szybko w usta, a następnie uśmiechnął się do Wyjechał, pozwalając, by samochód łuszczył się od białego dymu drogiego samochodu, nowoczesna forma męskiej postawy. Ale Benjamin odniósł sukces, był partnerem biznesowym w Chicago. Przez lata googlała go kilka razy, żeby dowiedz się, gdzie i co robił.

Zanim spakowała walizki na wyjazd s dowiedział się, że jest partnerem. Potajemnie bała się zobaczyć Benjamina, mimo że miała go na oku jako stalkera internetowego. Paige wyjrzała nerwowo przez okno, gdy nowe i stare sklepy biegały przy oknie.

„Paige”, Benjamin zwrócił na nią uwagę ochrypłym głosem, „Wiesz, że dzisiaj będę cię pieprzyć. Paige wierciła się na siedzeniu, czując, jak jej środek zaczyna płakać. – W Londynie… – zaczęła. „Skończyłem small talk. Ty chcesz mnie, a ja pragnę ciebie.

Zawsze mnie chciałeś. Założę się, że twoje ładne, designerskie majteczki są teraz przemoczone. – Mówił z premedytacją, a jego wolna ręka oparła się o jej udo, jakby chciał ją drażnić myślą, że ją przetestuje.

– A potem… – A co z potem? – zaśmiał się serdecznie, a ona od razu poczuła się uwięziona w nowym rodzaju dręczenia. Już nie dokuczał jej z powodu tego, jak wyglądała, ale teraz drwił z niej seksem. chcesz zrobić cokolwiek, jeśli to nic nie znaczy. – Kto powiedział, że to nic nie znaczy.

Jest lato, Paige, czy nigdy trochę nie pożyjesz? Paige zmarszczyła brwi i spojrzała na swoje kolana. Letni romans? – Nie, skoncentrowałem się na swojej pracy. – Jesteś frajerem, który nigdy nie odpuszcza. Założę się, że masz dużo namiętności stłumionej w cipce.

Paige prychnęła ze sprzeciwem. „Chodź” zaśmiał się i jego samochód przyspieszył. ty." Jego ręka zaczęła przesuwać się dalej w górę jej uda, a ona wierciła się dalej na siedzeniu, zawstydzona, że ​​dosięgnie jej majtek, które były mokre z pożądania. „Poradzę sobie." Jego ręka wróciła do kierownicy i zobaczyła, jak jego uśmiech wykrzywia się nieco bardziej, „Założę się, że potrafisz". Zjechał z drogi na pole kukurydzy.

Łodygi zaszeleściły, gdy jego samochód przejechał obok jak w jakimś horrorze, w którym się poruszali, ale nie można było zobaczyć, co jest za nimi. Zatrzymał się w środku i wszystko, co można było zobaczyć, to światło księżyca i gwiazdy na górze. Opuścił dach kabrioletu i siedział, patrząc do przodu, nie płacąc uwaga na Paige..

Poruszała się nerwowo na siedzeniu w niezręcznej ciszy, nie wiedząc, co powiedzieć ani jak zakończyć niewygodne milczenie mi. „Zrelaksuj się, cisza jest darem pobudzenia”. Wciąż patrzył do przodu, nawet nie patrząc na nią.

Wypuściła powietrze, każąc sobie odpocząć i po prostu przyjrzeć się otoczeniu, chociaż trochę niekonwencjonalne. Próbując zagrać to tak fajnie jak on, też na niego nie patrzyła, jej uszy nasłuchiwały bacznie. Usłyszała, jak odpinał pas bezpieczeństwa, a potem swój własny, pas zsunął się na jej ciało i zwinął na swoje miejsce. Znowu zapanowała cisza i brak ruchu, słyszała szelest letniego powietrza łodyżkami kukurydzy, a światło samochodu przed nimi oświetlało ścianę wysokiej kukurydzy. Wyjrzała przez okno i patrzyła, jak świetliki rozświetlają nocne niebo.

Jej oddech przyspieszył, gdy Benjamin rzucił się na nią i zaatakował jej usta, całując ją głęboko, jego dłonie szybko rozpięły suwak jej sukienki. Jego pocałunki były zmysłowe i agresywne, gdy dominował nad jej ciałem, odrywając od niej stanik i ściskając jej kopce swoimi silnymi dłońmi. Jej ciało pragnęło więcej i zaatakowała go pocałunkami, trzymając go przy sobie. "Wysiadać." Zatrzymał się, a ona spojrzała na niego z ciekawością. – Wynoś się – bardziej rozkazał niż prosił.

Z wahaniem wysiadła z jego samochodu, a on poszedł za nią. Poprowadził ją do przodu swojego samochodu, z sukienką zwisającą jej na biodrach, jej nagie piersi na oczach jego wzroku w świetle samochodu. – Zdejmij sukienkę – powiedział.

Oparł się o swój samochód, obserwując ją w świetle reflektorów. Z wahaniem zdjęła sukienkę i przycisnęła ją mocno do ciała. "A majtki, daj mi je." Zsunęła majtki po nogach, czując się przed nim bardzo odsłonięta, gdy stała zupełnie naga w cieple światła samochodu. – Rozłóż nogi – polecił. Nerwowo zamknęła oczy i zastosowała się.

„Czy sprawiasz, że przyjeżdżasz sama do Londynu? Czy czujesz, że jesteś lepszą kobietą, która wraca do tego małego, skąpanego w lodach miasteczka po podbiciu Londynu, jakbyś była lepsza od wszystkich innych?” „Nie czuję, że jestem lepsza niż wszyscy inni”, sprzeciwiła się, ale szybko podszedł do niej i położył jedną silną dłoń na jej płci, obejmując ją w świetle księżyca. – Nieważne, gdzie i kim jesteś, to jest to samo – wyszeptał gorąco w jej twarz. Jego palce zaczęły zagłębiać się w jej mokrych wargach.

Jej usta lekko się otwarły, a powieki wydawały się ciężkie. „Nie mówię, że nie jesteś ekspertem w swojej dziedzinie i że wszyscy powinni drżeć i upaść przed wielkim frazesem twoich osiągnięć. Ale to” wsunął się głęboko w jej cipkę. Zaczął nabierać prędkości, wydając tryskający dźwięk, gdy jego silne dłonie uderzały palcem w jej delikatną cipkę. „To sprawia, że ​​jesteś taka sama jak każda inna kobieta.

Nigdy nie powinnaś czuć się powyżej lub poniżej nikogo, ponieważ wszyscy tego pragniesz”. Jej nogi zaczęły się napinać i zaczęła zaciskać uda, aby zbliżyć się do tego, czego pragnęła. "Otworzyć nogi!" splunął ze złością. „Nie jestem twoją elektryczną zabawką do masturbacji. Trzymaj te nogi otwarte”.

Jęknęła i otworzyła swoje chwiejne nogi, on kontynuował swój atak, zbliżając ją do orgazmu, gdy tryskała więcej. Jego palce zacisnęły się, by zwiększyć nacisk na wiązkę nerwów w jej aksamitnym kanale. Presja była znakomita i czuła, że ​​zbliża się do punktu kulminacyjnego. Poczuł, jak jej mięśnie ściskają jego palce w ten znajomy wzór, więc się wycofał.

Jęknęła głośno z frustracji, gdy odszedł od niej, tak blisko i tak blisko. Poszedł do swojego samochodu, wyciągnął koc i położył go na ziemi obok niej. - Połóż się – rozkazał, a ona przesunęła się na miękki koc z polaru. „Na plecach, stopy w górze, rozstawione”.

Nerwowo położyła się na ziemi, ale jej nogi były zaciśnięte w szczupaku nurka. "Paige wybór należy do ciebie. Chcesz mnie czy nie." - Robię to po prostu, to trochę wulgarne, nie sądzisz.

- Chyba nie chcesz, żebym cię pieprzył? Odwrócił się, wyjmując z kieszeni klucze. "Nie, po prostu… to wszystko jest dla mnie nowe." – Co nowego? Jesteś dziewicą? kpił. – Nie, to po prostu… być widzianym tak przerażająco… – A więc – powiedział wyraźnie, unosząc brwi z niedowierzaniem.

- Zrób to. A może się wstydzisz? "Nie? Nie." Jąkała się. Zawsze upewniała się, że szybko wskoczyła pod kołdrę i zgaszono światła z kochankami.

Wstydziła się tego, jak wyglądała dla mężczyzn, lata drwin i dokuczania sprawiły, że stała się skrępowana. A teraz ten mężczyzna chciał, żeby się pokazała, pokazała swoją niedoskonałą cipkę w świetle reflektorów jego drogiego samochodu na środku pola kukurydzy pod letnim księżycem. Widząc jej walkę, uklęknął i rozmawiał z nią tak, jak wiele razy robiła to z służalczym członkiem personelu, który nigdy nie rozumiał swoich zadań.

„Pomogę ci. Myślę, że nie zarządzasz własną pasją”. Podniósł jej nogi, zginając kolana. „Widzisz prawie tam” Poczuła, że ​​jej seks kapie bardziej i była zawstydzona, jak się czuła, gdy spływała po jej udach. Zamierzał to wszystko zobaczyć.

Rozłożył jej kolana jak motyl i po prostu wpatrywał się w jej płeć, jej usta były pełne podniecenia, a łechtaczka wystawała z kaptura. „Nie podoba ci się wolność bycia widzianym? Widzę, jak twoja cipka mnie pragnie. Już otwiera się dla mojego fiuta”. Wcisnął palec w jej mały ciemny otwór, a następnie przyłożył palec do jej ust, pokrywając go jej esencją.

„Zobacz, jak mokry jesteś, posmakuj siebie”. Zawahała się, po czym otworzyła usta na jego palec, smakując jej słodki nektar. Uśmiechnął się do niej złośliwie i ssał własny palec, po czym skłonił się, by uchwycić jej cipkę ustami.

Jej ciało natychmiast przypomniało sobie, jak ciasno było podkręcone, a jej biodra wygięły się w łuk, by więcej jego języka mogło ją przebić. Jej łechtaczka piekła, ciepło spływało do jej podkręconych palców. Słyszał, jak jej dyszenie podnosi się, a potem nagle zatrzymuje, pozostawiając ją tak blisko i całkowicie podenerwowaną. „Przestań mnie drażnić i pieprz mnie!” krzyknęła, jej biodra wciąż wypychały się do przodu, a nogi zacisnęły się mocno, próbując dokończyć to, co zaczął.

Podbiegł do niej i rozdzielił jej zaciśnięte kolana. "Mówiłem, żeby mieć otwarte nogi!" Jęknęła głośno, opuszczając głowę na ziemię w kompletnej frustracji. – Wiesz, co robić – drażnił się, a czułość powróciła do jego głosu. Nie pozwoliła sobie dłużej na rozmyślania i podniosła nogi, trzymając dłonie za tył ud, gdy poruszała nogami. Jeszcze bardziej otwierając wargi sromowe, jej łechtaczka wystawała bardziej, a chłodna letnia bryza przeszła nad jej gorącym seksem, co sprawiło, że jej biodra falowały do ​​penetracji.

– Nie było to takie trudne. Zadrwił z niej bardziej w uwadze niż w pytaniu. „Widzę was wszystkich w świetle reflektorów mojego samochodu.

Jesteś bardzo mokry i przeciekasz na koc. Rozpiął spodnie i szybko położył się na niej, aby szybko wepchnąć się w nią. Chrząknęła, gdy jego nabrzmiały kutas ją wypełnił i otworzył. Wyciągnął się i użył jej rozstawionych nóg jako dźwigni, by wcisnąć więcej swojej grubości w jej mały otwór. Zachichotał i zaczął w nią wbijać.

Czuła, jak ziemia pod nią zostawia ślad jej pieprzonego ciała. Rzuciła się, gdy ciśnienie w głębi nie zmniejszyło się, gdy osiągnął nowy poziom siły, jego kutas wydawał się puchnąć w jej wnętrzu. Jego gorący oddech zaskoczył ją, gdy mocno wciągnął jej sutek do ust i pozwolił, by musnęły ją zęby. „Czuję, jak twoja cipka zaciska się na moim fiucie. Chodź.

Chodź ze mną,” burknął i oboje wrzasnęli, gdy ich ciała się uwolniły, ochlapując się nawzajem. Jego nasienie było w niej dodatkowym lubrykantem. Jej szyjka macicy opadła gwałtownie, zwiększając nacisk na jej szczyt, czuła, że ​​nie może wypuścić powietrze. Upadła, a on w końcu pozwolił jej nogom opaść na boki jego nóg, nie dbając już o to, jak otwarta i pokazana była przed nim. Szybko wstał, zapiął spodnie i wyglądał, jakby nic nie było nie na miejscu lub się nie wydarzyło.

Jednak położyła się nago na boisku, a jej ciało wciąż osiągało szczyt orgazmu w letnim świetle księżyca. Nigdy nie wyobrażała sobie, że zjazd klasowy zakończy się w ten sposób. Paige siedziała przy biurku po tym, jak ledwie spała w noc po wylądowaniu jej samolotu, Maddie chętnie podbiegła, aby zdobyć soczyste plotki o swojej podróży do Stanów.

"Więc jak poszło? Czy wszystkie te dziewczyny, których nie lubiłeś, były kompletnymi wieprzowinami, czy co?" – Nie, nie do końca, ale zrobiłem… – Och! Maddie pisnęła i tupnęła z podniecenia. – Powiedz, powiedz! – Przepraszam – dobiegł ją męski głos. „Szukałem Paige Mananger”. Dostawca wręczył jej podkładkę do podpisania, a następnie wręczył jej duży bukiet żółtych lilii. Potrząsnęła głową w szoku i niedowierzaniu.

Maddie podskakiwała w górę iw dół, piszcząc z podniecenia, a Paige przewróciła oczami. "To prawdopodobnie moja krowa szefa." Paige prychnęła i otworzyła kopertę w kwiatach. "Zobacz…" Przeczytała i wstrzymała oddech. Paige, spędziłam z tobą niesamowitą noc namiętności i czekam na wiele innych. Do zobaczenia w mieszkaniu za tydzień.

Miłość, Beniaminie….

Podobne historie

Prędkość

★★★★★ (< 5)

Wszystko dzieje się naprawdę szybko w Mia na imprezie Speed ​​Dating…

🕑 47 minuty Międzyrasowy Historie 👁 2,211

Nawiasem mówiąc, facet siedzący naprzeciwko niej w zamszowej kamizelce i szarej tamcie, co tam było? - wypluł wodę z powrotem do szklanki. Wytarł drybling z dolnej części wargi i zakaszlał:…

kontyntynuj Międzyrasowy historia seksu

Ssanie meksykańskiej ekipy budowlanej

★★★★★ (< 5)

Rozmawiam z meksykańskim flagowcem i ostatecznie wysysam jego i jego współpracowników grube, brązowe koguty.…

🕑 22 minuty Międzyrasowy Historie 👁 2,598

Nazywam się Ed, a moja żona Joan i ja mamy pięćdziesiąt lat i mam dwoje dzieci, które nie ukończyły studiów i mieszkają na różnych przedmieściach Phoenix z własnymi młodymi rodzinami.…

kontyntynuj Międzyrasowy historia seksu

Tylko na jedną noc

★★★★★ (< 5)

Tylko na jedną noc rzucają ostrożność na wiatr.…

🕑 35 minuty Międzyrasowy Historie 👁 2,553

Spojrzał przez okno samochodu, obserwując deszcz i zamyślony. „Nadal mam dla ciebie miłość” - powiedział. „Po prostu nie mogę powiedzieć, że się w tobie zakochałem”. Z drugiej…

kontyntynuj Międzyrasowy historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat