Moja dziewczyna Tia Maria

★★★★★ (< 5)

Duża kelnerka to egzotyczne danie, któremu nie mogę się oprzeć…

🕑 9 minuty minuty Międzyrasowy Historie

Na tej małej karaibskiej wyspie były do ​​wyboru dwa bary: mały na plaży i nieco większy po drugiej stronie ulicy. Nazywało się to Czeladnikiem i chodziłem tam nie tylko wieczorem, ale czasem na śniadanie. Należała do szczupłej, niezdrowo wyglądającej Dunki, która prawdopodobnie uważała się za odpowiedzialnie szczupłą w stylu new age.

Jej biegunowym przeciwieństwem była większa z dwóch czarnych, urodzonych na wyspie kelnerek. Miała na imię Lizzie i chociaż jej kolega miał budowę ciała, którą opisuje się w niektórych częściach Anglii, takich jak „buxom” i „bonny”, Lizzie była po prostu gruba i zawsze taka była. Konsekwentnie nie próbowała wyglądać atrakcyjnie, ubierając się funkcjonalnie w ciemne kolory, choć nie ukrywała dużych, lśniących brązowych piersi, które czaiły się tuż pod dekoltem jakiejkolwiek sukienki czy t-shirtu. Zamiast czekać, aż inni napiszą na jej temat komentarze, sama je sporządzi, odgrywając rolę błazna w małej społeczności pijanych emigrantów, do której należałem. Tak więc pewnego wieczoru, kiedy nadeszła jej kolej, by skończyć wcześniej, oznajmiła głośno; "Idę znaleźć mężczyznę." Wszyscy się śmiali, może nie w nieprzyjemny sposób, ale odgrywając swoją rolę w żartobliwej wymianie zdań.

Myślałem o tym, żeby wróciła do swojego pokoju w domu rodzinnym, chociaż musiała mieć trzydzieści kilka lat, miejscowi nie mieli ochoty ani pieniędzy na samodzielne życie, a ona wciąż była z matką i siostrami. Następnego ranka byłem tam na sobotnim sobotnim peklowanym haszem i kaszą wołową, i było cicho. – Znalazłeś jeden? – zapytałem żartobliwie, kiedy przyniosła mi kawę. "Co?" powiedziała. – Mężczyzna – wyjaśniłem.

– Och – powiedziała, wzruszając ramionami. "Tylko żart." Usiadła przy stole, bo to był dzień wolny szefa, a ona dowodziła. – Byłeś kiedyś żonaty? Zapytałam.

"Kto by mnie miał?" uśmiechnęła się. – Mnóstwo ludzi – powiedziałam, starając się nie brzmieć protekcjonalnie. "Jesteś miłą kobietą, przyjazną, zabawną…".

– Otyły – powiedziała, żeby dokończyć moją listę. – To termin medyczny – powiedział. „To nie ma nic wspólnego z atrakcyjnością”. – Nie – powiedziała stanowczo. "Ale bądź prawdziwy.

Mam. Musiałem.". – O której dzisiaj kończysz? Zapytałam.

"Wychodzę dziś wieczorem." "Robić cokolwiek?". Wydała z siebie lekceważący dźwięk, w którym wibrowały usta. "Nie?" Kontynuowałem.

"Więc chciałbyś wpaść do mnie? Zrobię coś do jedzenia i będziemy mogli wypić kilka drinków." "Chcesz się ze mną umówić?". - Nie, zapraszam do środka. Ale możemy wyjść, jeśli wolisz.

"Jak gdzie?" powiedziała. "Nie.". "Nie co?". "Nie, nie sądzę, że powinniśmy wychodzić.". "Ale moglibyśmy zostać? W moim domu?".

"Jesteś pewny?". "Co to za wielka sprawa?" – zapytałam, trochę zirytowana. "OK. O której?". "Osiem?".

"Dobra.". Ktoś z kuchni przyniósł mi śniadanie, a Lizzie nie przeszkadzała mi przez pół godziny, kiedy tam siedziałem, ale zwróciłem jej uwagę, gdy wychodziłem i uniosła osiem palców. Miałem ładny stary dom na plaży, dzięki uprzejmości firmy, w której pracowałem, która musiała mieć więcej pieniędzy niż rozsądku.

Wyjdź przez bramę mojego ogrodu i znalazłeś się na piasku, z australijską sosną dającą cień miejscu, w którym zwykłem wypoczywać. Zabawne mieć drzewa na plaży, ale było tam kilka. Było to popularne miejsce w nocy i chociaż nigdy nikogo tam nie widziałem, charakterystyczna obecność opakowań po prezerwatywach wskazywała na miłość do księżyca, kiedy spałem. Zrobiłam chili i ryż, ponieważ było łatwe, nie za gorące na wypadek, gdyby mój gość nie lubił pikantnych rzeczy.

Przyjechała dziesięć minut spóźniona, tylko dziesięć minut, powinienem powiedzieć. Działają w tym, co z dumą nazywają „czasem wyspiarskim”, czyli zawsze, kiedy mają na to ochotę. Siedzieliśmy na pokładzie i popijając białe wino słuchaliśmy muzyki. — Cholera — powiedziała Lizzie. „Robisz to cały czas? Uwiodłeś wszystkie białe kobiety i zaczynasz od Belongers?”.

– Nienawidzę tego słowa – zaprotestowałem. – Jak myślisz, jak czuje się reszta z nas? Robię swoje. Płacę podatki, wydaję pieniądze i nie wyrządzam nikomu krzywdy. — W porządku, nie bądź drażliwy — powiedziała Lizzie, poklepując mnie po ręce.

— A teraz co jemy? Umieram z głodu. Nie mów mi, że zrobiłaś sałatkę bez dressingu, bo jest dla mnie dobra”. Podobała się jej chili, a gdy wino opadło, odprężyła się i poczułam, że zaczyna czuć się jak w domu.

przyzwyczajeni do wychodzenia, nie mówiąc już o jedzeniu i napojach przy stole nad morzem. Kiedy komary zrobiły się zbyt uciążliwe, przenieśliśmy się do środka i usiedliśmy razem na jednej z trzech dziwnych kanap w ogromnym salonie. uwieść mnie teraz? – zapytała żartobliwie, na wypadek, gdybym nie była.

– Cóż, zamierzam cię pocałować – powiedziałem i wziąłem w ramiona tyle jej ciała, ile tylko mogłem. Miała na sobie czarną koszulkę i czarne dżinsy oraz jasny, domowej roboty naszyjnik z muszelek, jak facet, który co wieczór przesiadywał przed drugim barem. Na początku pocałowała z wahaniem, zanim ponownie zaakceptowała swoje prawo do sytuacji, a jej język zaczął wędrować z pewnością siebie.

Wsunąłem rękę pod jej koszulkę, a ona usiadła i posłusznie zdjęła stanik i samą koszulę. – Przypuszczam, że chcesz loda – powiedziała z pewną rezygnacją w głosie. "Tak? Nie? Tego chcą faceci, prawda?".

– A jeśli najpierw chcę cię polizać? – zapytałem, próbując manipulować jej paskiem, żeby ją rozpiąć. – Och – powiedziała. - Naprawdę? Jesteś pełen niespodzianek. Wstała, by pozwolić mi pozbyć się jej dżinsów i wielkich czarnych stringów pod nimi, których sznurek znajdował się w ciepłym, ciemnym miejscu, które mnie zafascynowało. "Jak ty mnie chesz?" zapytała, odchylając się do tyłu.

To była niewygodna kanapa, siedzisko zbyt głębokie, by móc na nim prawidłowo siedzieć, ale idealne do lizania cipki. Szybko zdjąłem ubranie, kiedy rozkoszowała się tapicerką jak Kleopatra czekająca na Anthony'ego. Usiadłem między jej ogromnymi udami i poczułem charakterystyczny zapach grubej dziewczyny. Przy tak dużej ilości materiału, jest mniej miejsca na wentylację, więc zapachy, które wytwarzają wszystkie kobiety, muszą być uwalniane w dużych partiach, a nie ciągłym niewykrywalnym strumieniem. Polizałem jej cipkę, którą chyba ogoliła na moją cześć.

Mam też wrażenie, że nie była do tego przyzwyczajona. Kiedy uprawiała seks, co, jak przypuszczałem, nie zdarzało się często, prawdopodobnie z macho, samolubnymi ogierami, którzy domagali się opieki. Pewnie spodziewała się, że też ją zerżnę w dupę, czego mniej więcej domagały się tutejsze drętwiaki. Założę się, że nikt jej tam nigdy nie polizał, pomyślałem, przewracając ją.

Była niezłym widokiem, jej pasy ciemnej, lśniącej skóry w fałdach i fałdach. Nie miała rozstępów, które miało wiele miejscowych dziewczyn, pamiątek z ciąży czy zwykłego przybrania na wadze po utracie. "Chcesz pieprzyć mnie w dupę?" pytała rutynowo.

– Nie, zamierzam to polizać – powiedziałem. Chrząknęła, myśląc o tym, a potem powiedziała: „Jesteś dziwny”. Kiedy mój język wszedł w jej miękki trzask, westchnęła. "Kurwa.

Naprawdę zamierzasz to zrobić?". „Zawsze chciałem polizać ci tyłek” – powiedziałem. "Nie możesz powiedzieć?".

„Nikt nigdy wcześniej nie chciał tego robić” – powiedziała. „Jesteś pierwszym mężczyzną, który się tam dostał. I żadnych kobiet, pomimo tego, co o nas słyszysz”. "Pozwoli pan?' Powiedziałam z udawaną irytacją. „Próbuję wykonać na tobie anilingus.” „Przepraszam pana,” powiedziała, wracając do roli swojego błazna.

„Ling away. Kurwa, jesteś dziwnym facetem. Ale to miłe. Naprawdę wiesz, co robisz, prawda? I z tymi słowami zaczęła lekko płakać, gdy połaskotał ją mały, wstępny orgazm. Jeśli chcesz”. „Zawsze chciałam ssać twojego kutasa”, powiedziała. „Nie możesz powiedzieć?”. Była kipiącą, wijącą się masą pięknego czarnego ciała, gdy usiadła na pozycji, położyła mnie z powrotem i wciągnęła mnie z wielką zręcznością i siłą. „Naprawdę lubię w tobie”, powiedziała, „to, że się tego nie spodziewałeś. Większość facetów tutaj wydaje się uważać, że to ich prawo. Teraz usiądź spokojnie i pozwól mi wykonać na tobie fellatio. – Przepraszam, panienko – powiedziałem. "Kurwa, jesteś w tym dobry." „Staram się zadowolić”, powiedziała, liżąc mojego penisa na pożegnanie. – A teraz usiądź na krawędzi – powiedziałem. Zrobiła tak, jak jej kazano i szeroko rozchyliła nogi, abym mógł się między nimi dostać. Położyła się, gdy przepychałem się przez miękką dolinę, a mój kutas wszedł w nią. Mój język wytworzył coś, co wydawało się być małymi, mięsistymi guzikami głęboko w jej wnętrzu, jak wyzwalacze orgazmu i za każdym razem, gdy go uderzałem, wracała z skowytem. Pieprzyłem ten wspaniały pomnik kobiety, aż błagała mnie, żebym przestał. „Jezu", powiedziała. „Minęło dużo czasu, a ty mnie wykańczasz." „Przepraszam" powiedziałem. „Masz dość?" i klękając, aby odsłonić jej cudowną pochylnię. Podniosłem się blisko i przeniknąłem ją pięknym, małym pyknięciem, nie dźwiękiem, ale uczuciem. Nagle znalazłem się tam, gdzie nie miałem prawa być, ale byłem dałem pozwolenie. Pieprzyłem jej tyłek tylko przez kilka minut, zanim się wyciągnąłem i, gdy drżała z ekstazy, waliłem się w jej szczelinę. Moja odwaga spływała, niebiesko-biała, w dół jej ciemnej skóry i w jej krocze. skończyliśmy, posprzątaliśmy i ponownie się ubraliśmy, spryskaliśmy się nawzajem środkiem odstraszającym komary i usiedliśmy na zewnątrz z kilkoma likierami. Wypiłem brandy, a ona karmiła Tia Maria, równie ciemna, słodka i soczysta jak ona. „Jesteś jak ten napój ", powiedziałem. "Co, gruba szklanka pełna lodu?". "Nie, jesteś duża szklanka, ale jesteś ciemna, słodka i soczysta." W kącie jej pojawiła się mała łza oko i złapała mnie za rękę. "Jestem?" zapytała. 'Naprawdę?"..

Podobne historie

Prędkość

★★★★★ (< 5)

Wszystko dzieje się naprawdę szybko w Mia na imprezie Speed ​​Dating…

🕑 47 minuty Międzyrasowy Historie 👁 2,211

Nawiasem mówiąc, facet siedzący naprzeciwko niej w zamszowej kamizelce i szarej tamcie, co tam było? - wypluł wodę z powrotem do szklanki. Wytarł drybling z dolnej części wargi i zakaszlał:…

kontyntynuj Międzyrasowy historia seksu

Ssanie meksykańskiej ekipy budowlanej

★★★★★ (< 5)

Rozmawiam z meksykańskim flagowcem i ostatecznie wysysam jego i jego współpracowników grube, brązowe koguty.…

🕑 22 minuty Międzyrasowy Historie 👁 2,598

Nazywam się Ed, a moja żona Joan i ja mamy pięćdziesiąt lat i mam dwoje dzieci, które nie ukończyły studiów i mieszkają na różnych przedmieściach Phoenix z własnymi młodymi rodzinami.…

kontyntynuj Międzyrasowy historia seksu

Tylko na jedną noc

★★★★★ (< 5)

Tylko na jedną noc rzucają ostrożność na wiatr.…

🕑 35 minuty Międzyrasowy Historie 👁 2,553

Spojrzał przez okno samochodu, obserwując deszcz i zamyślony. „Nadal mam dla ciebie miłość” - powiedział. „Po prostu nie mogę powiedzieć, że się w tobie zakochałem”. Z drugiej…

kontyntynuj Międzyrasowy historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat