Asystent spotyka się z trenerem i po raz pierwszy posmakuje małego orgazmu i seksu…
🕑 23 minuty minuty Międzyrasowy HistorieNigdy dużo o tym nie myślała, ale jej strój nigdy tak bardzo się nie zmienił. Teresa, ta nieco atrakcyjna młoda kobieta, zawsze nosiła długie sukienki i topy, które zawsze ją zakrywały. Przeżyła. Dogadała się z innymi.
Nic, co ktokolwiek inny kiedykolwiek robił lub nosił, nie sprawiało, że czuła się tak, jakby powinna „zmienić” siebie w jakikolwiek sposób. Był tam facet, z którym chodziła do college'u, nazwiskiem Richard. Nie był wyszukany, ale zawsze do pewnego stopnia się wyróżniał.
Powodem tego był fakt, że był jednym z wysoko cenionych obrońców obronnych małej szkoły. Znał ją. Wiedziała o nim. Rozmawiali tu i tam, ale przeważnie nie mieli ze sobą zajęć. W rzeczywistości była o krok przed nim.
Był w Athletic Management, ale jego celem było być gdzieś głównym trenerem piłki nożnej i zaczęło się w małej szkole NAIA jako asystent. Zaraz po studiach dostał pracę. Był dobry.
Jego imię krążyło wokół. Krążył po innych szkołach i przed nimi i zanim się zorientował, przyszła do niego szkoła z II ligi. W międzyczasie, gdy pracował na marginesie programu piłkarskiego NAIA, Theresa pracowała na liniach w Wydziale Lekkoatletycznym tej samej szkoły. W swoim czasie grała w siatkówkę i softball i była prawie wystarczająco dobra, aby grać na poziomie uniwersyteckim, ale zdecydowała się tego nie robić. Teraz, w prawdziwym świecie, oboje wykonywali swoją pracę, dzięki czemu ta dwójka stawała się coraz lepszymi przyjaciółmi.
Najpierw jednak należy podkreślić, że Theresa zawsze była i nadal jest, do dziś, opanowaną młodą damą. Ona jest cicha. W pewnym sensie jest nieśmiałą młodą damą. Nigdy nie przesadziła. Po prostu wykonała swoją pracę jako posłuszny młody pracownik, który stara się być najlepszy we wszystkim, co jest przed nią postawione.
Jak wspomniano, Theresa jest dość atrakcyjną młodą kobietą. Nosi długie włosy, ale mimo to zakrywa się w długich, nieatrakcyjnych spódnicach i bluzkach, które nie wspominają o jej sylwetce. Żyje tym, co wie. Jest ultra-konserwatywną i tradycyjną kobietą o głębokich i moralnych zasadach, a przynajmniej tak nam się wydaje. Przyszła uczelnia na poziomie DII.
Richard odebrał telefon. Zaproponowali mu stanowisko głównego trenera. Początkowo powiedział im, że będzie musiał pomyśleć o tym kilka dni, co zrobił. Oddzwonił do nich.
Wziął tę pracę. Osiedlił się i poznał wszystkich potrzebnych ludzi. Słyszał, że szukają kogoś, kto mógłby zająć stanowisko w ich wydziale lekkoatletycznym, więc zadzwonił do naczelnika. - Chuck, być może znam kogoś, kto pasowałby do rachunku.
Mogę do niej zadzwonić lub podać jej imię i samemu. Chuck uzyskał od niego informacje i zadzwonił na telefon komórkowy Theresy. Przedstawił się i zaprosił ją do szkoły na wywiad. Jakoś łatwo się przekonała, że to właściwy ruch. Początkowo nie pamiętała, że Richard był tam głównym trenerem.
Wtedy Chuck powiedział jej, jak ją znalazł. Theresa uśmiechnęła się na ten pomysł. Świadomość, że zna kogoś, Richard, pomogła jej w podjęciu decyzji na dłuższą metę, a skoro miała jego numer, zadzwoniła do niego później.
"Ohhhhhhh cześć tam, jak się masz?" - powiedział swoim towarzysko brzmiącym głosem. - Dobrze, Richard. Jak się masz? powiedziała. Rozmawiali i robiąc to, zaprosił ją na kolację, gdy skończyła przesłuchanie.
Zanim zdała sobie z tego sprawę, rozmawiali przez prawie trzydzieści minut. "Gdzie powinniśmy się spotkać?" zapytała. Oczywiście w ogóle nie znała okolicy. - Pozwól mi cię odebrać, dobrze? powiedział jej i ustalili godzinę.
Był bardziej niż szczęśliwy, że ją odebrał, bardziej niż szczęśliwy, że mógł zjeść kolację z byłą koleżanką z klasy, a jeszcze bardziej szczęśliwy, że był tego wieczoru z tym, co uważał za pięknie wyglądającą kobietę. Rozmawiali i rozmawiali, a ona czuła się coraz bardziej komfortowo w miarę upływu czasu. Zanim się zorientowała, spóźniła się na lot powrotny do domu. - O mój panie - powiedziała.
- Jestem gong, żeby przegapić mój lot. Nie chcę tego przegapić. Och, panie - powiedziała, patrząc na zegarek. Zauważyła, że minęło pół godziny po czasie lotu.
Trwało 7: 4. Nie mogła dostać lotu aż do następnego dnia. - Nie mam nic zaplanowanego. Jutro będę musiała lecieć samolotem.
- Nonsens - powiedział jej. "Posłuchaj, zróbmy to." Nasłuchiwała, gdy na niego patrzyła. „Mam pokój w moim domu.
To miłe miejsce i chciałbym mieć towarzystwo”. Zapewnił ją, że nie dzieje się nic zabawnego, więc ufała, że mówi na myśli. Zawiózł ją do swojego domu. Nie miała ubrania na zmianę.
Nie miała też piżamy. Nie miała nic poza teczką. To było wszystko, co miała. „Tutaj, wiem, że to prawdopodobnie dla ciebie o wiele za duże, ale spróbuj”.
Podał jej piżamę. „Śpij w tym wieczorem i jeśli będziesz czegoś potrzebować, daj mi znać. Jest łazienka i widziałaś kuchnię, kiedy weszliśmy.
Najprawdopodobniej już będę robił dla nas kawę” - dodał. - Pijesz kawę, prawda? on dodał. Nie piła go często, ale przyznała, że tak.
Następnego ranka obudziła się. Tak, piżama była na nią prawie za duża, ale działała i, co zaskakujące, dla Richarda wyglądała jakoś cudownie. Weszła do kuchni i zobaczyła go bez koszuli, ale w spodniach od piżamy. Od tyłu widziała jego sylwetkę.
Jej oczy jakby się szeroko otworzyły. Na pewno była pod wrażeniem. Było „ułożone” z mięśniami pod każdym kątem, jaki widziała. Prawie i uncja miękkości, powiedziała sobie. Wtedy się odwrócił, żeby mogła zobaczyć jego przód.
Wow, święty diabeł z Biblii Bożej, powiedziała sobie, podnosząc piżamę, którą miała na sobie. Nie mogła uwierzyć, jak wyrzeźbiona była jego pierś. Było tak dobrze zdefiniowane, że nie wiedziała, co powiedzieć ani co myśleć. - Dzień dobry - powiedział, gdy jego oczy zdawały się pływać po jej ciele. - Jak się masz? Dobrze spałeś? - Tak, dziękuję - wróciła.
„To naprawdę wygodne łóżko”. Uśmiechnął się ciepło i powiedział, że jest szczęśliwy, że dobrze spała. Zamknął się na chwilę, gdy spojrzała jej w oczy. Wtedy powiedział.
Patrzyłem na loty. Jeden wychodzi za dwie godziny. Mogę cię na to załatwić. Zechcesz najpierw zjeść śniadanie? ”Nie była zachwycona, ale szczęśliwa, że starał się jak najlepiej jej pomieścić, co zrobił, i zrobił jej małe śniadanie z kromką tostów i grejpfruta.
Jedli i rozmawiali więcej . Przygotowali się i zabrał ją na lotnisko. Odprowadził ją nawet do samolotu. „Byłeś dżentelmenem” - powiedziała mu.
W końcu wsiadła do samolotu i pożegnała się. Podziękowała mu, ale nie przytuliła nie było w jej naturze, biorąc to pod uwagę, biorąc pod uwagę, że jest czarny i nie leżało w jej rodzinie nawiązywanie relacji z Afroamerykanami. W swoim mieście zadzwoniła późno, o czym już wiedzieli, a na lunchu zadzwoniła do swojej siostry.
„Poznałam pewnego faceta”, powiedziała swojej siostrze Melody. „Ooooohh, powiedz mi więcej. Powiedz mi więcej - powiedziała siostra. Tak też zrobiła Theresa.
Zrobiła to, wyjaśniając wszystko, z wyjątkiem tego, że był czarny. Ale w końcu to się wymknęło i, co zaskakujące, Melody w ogóle się nie przejmowała. Melody powiedziała Teresie, że kolorowi mężczyźni, zwłaszcza Afroamerykanie, mogą być najlepszymi kochankami, jakie spotyka kobieta. „Jeśli kiedykolwiek kochasz się z tym mężczyzną, jeśli dojdzie do tego, zrób to i zrób to dobrze. Pamiętaj to.
Zrób to wszystko, póki masz szansę, Thereso. Musisz o tym pamiętać. Konserwatywna, nieśmiała i cicha Theresa zawsze pamiętała słowa swojej starszej siostry. Ale pamiętanie i robienie tego, jeśli do tego doszło, to były dwie zupełnie różne rzeczy.
Wracam do pracy, wykonuję swoją pracę, tydzień Żadnej wiadomości z uniwersytetu. Ani wiadomości od Richarda w tej sprawie, ale tak naprawdę nie oczekiwała niczego ani od szkoły, ani od niego. Wreszcie minęły dwa tygodnie. Richard zadzwonił do niej.
Była totalnie zaskoczona, ale musiała do niego oddzwonić, a kiedy rozmawiali, nie bez powodu poczuła się wspaniale. Nie była pewna dlaczego, ale kiedy odłożyła słuchawkę, uśmiechała się i uśmiechała od ucha do ucha. Mimo to zadawała sobie pytanie, czy to właściwe uczucie, widząc, że jest czarny. To było połączenie, nowe głębokie i oddane połączenie, którego nie mogła otrząsnąć w swoich kościach. Chciała go zobaczyć.
Chciała go coraz bardziej widzieć. Nie była już pewna swojej pracy. Nikt do niej nie dzwonił i czas minął w tym momencie, a jeśli o to chodzi, ci dwaj mieszkali prawie 200 mil od siebie.
Co mogła zrobić, zastanawiała się? Nagle otrzymała telefon. To było prawie pięć tygodni później. Dostała tę pracę i musiała poczynić szybkie przygotowania, aby rozpocząć na nowym stanowisku młodszego dyrektora sportowego, które w rzeczywistości znajdowało się zaledwie dwa kroki poniżej bycia AD w szkole. Potrzebowała mieszkania.
Potrzebowała miejsca, w którym mogłaby się zatrzymać. Jej pierwszy telefon, jej pierwsze „zadanie” polegało na ustaleniu tego, a następnie wyruszeniu stamtąd. Zadzwoniła do niego. - Dostałam pracę - powiedziała, uśmiechając się.
Cieszył się z jej powodu. - Jednak nie mam gdzie się zatrzymać. Muszę znaleźć miejsce na nocleg, Richard. - Zostań tutaj, w moim domu. Mam pokój.
Możesz tu zostać - powiedział jej. Była w szoku. Nie mogła tego zrobić, pomyślała.
Nie mogę tam z tobą zostać. To znaczy lubię cię i wszystkich, ale ty jesteś czarny, a ja nie. Nie możemy, to znaczy nie mogę tego zrobić, powiedziała sobie. - Theresa? zawołał po drugiej stronie.
- Och, tak - odpowiedziała. - Więc co o tym myślisz? Podoba ci się ten pomysł? on zapytał. - Nie wiem, Richard.
Co ludzie pomyślą? wróciła. "Co masz na myśli?" powiedział. - Mam na myśli mnie, białą kobietę, a ty jesteś czarnym mężczyzną.
Czy ludzie nie będą plotkować? powiedziała. - Nie obchodzi mnie to. Będziesz spać w jednym z moich pokoi gościnnych, a ja w moim.
O czym plotkować? powiedział jej. Pomyślała o tym przez telefon. Przez chwilę panowała cisza. Potem przypomniała sobie, co powiedziała jej siostra, ale wyrzuciła ten pomysł z pamięci. To nawet nie było częścią kombinacji rzeczy, które się działo.
On jej tak nie lubił, prawda? - Nie, śpisz tutaj - zażądał. - Nie będzie żadnych zabawnych spraw. Obiecuję ci. Nie będzie żadnych zabawnych spraw. Jednak wtedy pomyślał o tym.
Chociaż może chciałbym zobaczyć, dokąd to pójdzie, powiedział sobie. Zgodziła się. Zrezygnowała ze stanowiska w innym college'u i przeniosła swoje rzeczy do nowej szkoły, po czym przeprowadziła się do Richarda, oczywiście w dodatkowej sypialni. Dobrze się dogadywali.
Lubił mieć ją w pobliżu jako współlokatorkę, ale zwracał na nią dodatkową uwagę, kiedy był w pobliżu. Później jedli razem kolacje, ale coś zaczęło się dziać. Coś zaczynało kwitnąć. Co to było, nie była całkiem pewna. „Ładnie dziś wyglądasz” - powiedział jej, wychodząc do szkoły.
Nie nosiła nic innego niż zwykle. Miała na sobie jedną ze swoich długich, nieatrakcyjnych spódnic, za duży kardigan i prawie żaden makijaż. Nie było nic do powiedzenia, że była atrakcyjna, ale wydawało mu się, że jest. Co to było, wkrótce jej powie. Wyszedł, a ona wróciła do łazienki.
Spojrzała na siebie. Długie włosy, za duży sweter, a także spojrzała na dolną połowę swojego ciała. - Nie, nie jestem ładna - powiedziała. „Nie noszę niczego, co sprawia, że ładnie wyglądam”.
Poszła do pracy i zanurzyła się w swojej pracy. Dzień minął, a ona poszła do domu. Mimo to była szczęśliwa, że pochwalił jej wygląd, a gdy to zrobił, zrobiła mu obiad. Była wspaniałą kucharką, zjadł to, a potem trochę.
- To był pyszny obiad, Thereso. Gdzie nauczyłaś się gotować? powiedział jej. „Moja mama nauczyła nas, dziewczynki, jak gotować” - odpowiedziała. „Cóż, jeśli wszystkie twoje kolacje są takie, to mógłbym je jeść cały czas” - kontynuował.
Kiedy sprzątała, myślała o jego słowach, nie o nim. Nie miała nic przeciwko, ale kiedy sprzątała, zaczęła myśleć o innych rzeczach. Długo i intensywnie myślała o swojej wcześniejszej rozmowie z Melody i o tym, co miała do powiedzenia, kiedy Theresa powiedziała jej o spotkaniu z nim.
To spowodowało, że Theresa rozważała możliwość uprawiania seksu lub jeszcze lepiej kochania się z nim. Czy to w ogóle możliwe, zadała sobie pytanie. Odwróciła się i spojrzała na niego.
Siedział spokojnie na kanapie, a ona ponownie rozważyła ten pomysł. Zastanawiała się, czy powinnam cokolwiek powiedzieć? Nie, jesteśmy tylko przyjaciółmi. To wszystko, tylko przyjaciele, powiedziała sobie. Umyła ostatnie dwa patelnie i odstawiła je do wyschnięcia. Gdy skończyła, odwróciła się i ponownie na niego spojrzała.
Patrzyła na to, co uważała za jego piękne brązowe oczy. Spojrzała na niego cicho, kiedy czytał coś na kanapie. W końcu przekonała się, żeby poszła i usiadła z nim.
To właśnie zrobiła. Usiadła na tej samej kanapie i zaczęła cicho mówić. - Richard, mam do ciebie pytanie - powiedziała. Spojrzał na nią. Przez chwilę milczała.
Zwrócił na nią uwagę, kiedy układała słowa, których chciała użyć. "Czy kiedykolwiek kochałeś się z inną kobietą?" zapytała. Spojrzał na nią. Nie uśmiechnął się ani nie zmarszczył brwi.
Po prostu spojrzał na nią, zastanawiając się. "Dlaczego pytasz?" powiedział w końcu. „Nie wiem,” wróciła. Spojrzał jej w oczy i uśmiechnął się skromnie.
- Tak, masz. Wiesz, dlaczego zapytałeś. Spojrzała na niego. Skinęła głową i dodała: „Tak, tak. Chyba wiem dlaczego” - odpowiedziała.
„Istnieje wiele powodów, dla których”. "Czy chcesz mi powiedzieć, dlaczego?" powiedział. - Może, może później to zrobię - powiedziała mu. Następnie zmienił kierunek rozmowy.
- Czy mogę ci coś powiedzieć? Powiedziała tak. „Nie wiem, czy o tym wiesz, ale zawsze myślałem, że jesteś bardzo atrakcyjną kobietą”. Przerwał i spojrzał jej prosto w oczy. Odwróciła wzrok. Potem dodał: - Nawet to rozważałem.
Rozważałem prośbę, żebyś się ze mną kochała, ale kiedy nadejdzie odpowiedni czas. Była też zaskoczona i zawstydzona. Obróciła się w olśniewający odcień czerwieni, który pojawił się na jej policzkach, co zauważył. - Naprawdę, naprawdę tak myślałeś o mnie? Naprawdę Richardzie, myślałeś tak o mnie? powiedziała.
Uśmiechnął się i skinął głową. - Czy teraz mnie o to pytasz? powiedziała głośno. Spojrzał na nią.
Najpierw potrząsnął głową, ale potem sam się domyślił. Wzruszył ramionami i powiedział. - Może, nie wiem. Myślę, że to zależy od ciebie. „Nie jestem tego pewna, Richardzie,” powiedziała mu, potrząsając głową i jakby „odsunęła się” od niego.
„Nie wiem, czy powinniśmy, czy powinniśmy”. - Nie musimy - powiedział jej. "Nie martw się o to." Ale wiedziała, że chce spróbować.
Wiedziała, że chce z nim spróbować. Wiedziała również, że tego wieczoru chce być naga, jeśli on chce być z nią nagi. Jednak od czego zacząć, było nadchodzące pytanie, które tkwiło w jej głowie.
Nie znała odpowiedzi. Była 10:30, a ona po prostu poszła spać. Jej drzwi były pęknięte i leżała pod kołdrą, myśląc. Zobaczyła jego ciało, gdy wszedł do sypialni. Zawołał ją i powiedział dobranoc.
Zastanawiała się, jak by to było, gdybyśmy się z nim kochali. Czy w ogóle go tak dobrze znała, zadała sobie pytanie. Zastanawiała się, czy są wystarczająco dobrymi przyjaciółmi? Czy to w ogóle miało znaczenie, zadała sobie pytanie? Leżała, myśląc o tym wszystkim.
W rzeczywistości minęło 45 minut. Nagle usłyszała ruch. Odwróciła się i spojrzała przez szparę drzwi. Czy to Richard tam stał? Tak, to Richard stał przy szczelinie drzwi.
Jego góra od piżamy wisiała rozpięta. Miał na sobie spodnie, ale ona skupiała się na jego górze i tej ogromnej piersi. Boże, miał niesamowicie wyglądającą klatkę piersiową, powiedziała sobie.
Nie, ma naprawdę świetnie wyglądającą górną część ciała, powiedziała, uśmiechając się. Nie widział tego, ale pomimo tego, co widział lub nie widział, pchnął jej drzwi. Powiedział to cicho. - Thereso, nie śpisz? Powtórzył się, gdy milczała.
Zachowywała się, jakby spała, więc odwrócił się. Zrobił krok w stronę drzwi i wtedy powiedziała swoim cichym głosem: „Richard, wszystko w porządku. Nie śpię.
Możesz wejść. Możesz przyjść i usiąść”. Odwróciła się i jakby usiadła, odgarniając koce z ciała. Podszedł do łóżka.
Nie była pewna, co czuje, ale coś poczuła i to doznanie lub seria wrażeń było dla niej czymś nowym. Po raz pierwszy w życiu Theresa pokochała to, jak się czuła. O mój Boże, o mój Boże, powiedziała sobie, patrząc, jak zbliża się do jej łóżka.
Usiadł i spojrzał na nią, gdy spojrzała na niego. Nie wiedziała, co o tym myśleć i co czuć. Mimo wszystko czuła się wspaniale.
Doznania hormonalne, które zaczęła odczuwać, były dla niej niezwykłe. Poczuła „wibracje” w piersi. Poczuła je w brzuchu.
Czuła je w swoich udach. I nagle, z jakiegoś bezbożnego powodu, zaczęła odczuwać te „wibracje” w swojej cipce. - O Boże - powiedziała cicho.
"Wszystko w porządku?" - zapytał cicho. - Uch, nie wiem - powiedziała. "Chyba tak." Sięgnął w dół i lekko potarł bok jej ciała. Nie powstrzymała go.
To było miłe uczucie. Dla Theresy było to cudowne. Kontynuował masowanie jej ramienia i pleców, ale przypadkiem zauważyła, że jego ręce poruszają się po jej bokach.
Mimo to pozwoliła mu kontynuować to, co robił. To wszystko było dla niej naprawdę bardzo relaksujące. Potarł, nawet pieścił jej pośladki, ale nagle poczuła palec, który, jak myślała, dotykał jej piersi. Nie skakała, ale początkowo nie czuła się dobrze z tym, co robił. Pozostała na swoim miejscu, kładąc się na brzuchu, podczas gdy jego ręce poruszały się po jej plecach i bokach oraz po bokach jej piersi.
"Jak to jest?" - zapytał cicho. - Niezłe - powiedziała. Nie przestawał masować jej plecy.
Jego ręce zsunęły się niżej na jej górę od piżamy, a kiedy już zszedł z jej pleców, nagle wsunął jedną z dłoni pod jej bluzkę. - Och - powiedziała. "Powinniśmy to zrobić?" - Tylko jeśli mnie też chcesz - powiedział, gdy jego ręka przesunęła się po jej plecach.
„Jesteś ciepły, a twoja skóra też jest przyjemna i miękka” - kontynuował. Uśmiechnęła się i pozwoliła mu pogłaskać ją po plecach. Potarł jeszcze trochę, ale jego ręce przesunęły się po jej bokach. W tym momencie poczuł boki jej piersi. Była trochę zaniepokojona tym wszystkim i podskoczyła, gdy jego dłoń poczuła boki jej piersi trochę bardziej.
- Też to lubisz? on zapytał. „Chyba tak”, odpowiedziała. „Zróbmy coś innego.
Odwróć się. Zdejmuję top. Ty też zdejmij swoje i będziemy się całować i kochać się ze sobą, dobrze? ”Nie odpowiedziała.
Położyła się tam na chwilę, ale w końcu się przewróciła. Raz to zrobiła i raz zobaczyła nagą klatkę piersiową jego poddała się. Theresa zaczęła rozpinać dla niego górę od piżamy. Czekał. Uśmiechnął się jej w oczy.
Był cierpliwy. I wydawało się, że ona też docenia jego cierpliwość. Powoli schylił się. Kiedy to zrobił, on lekko dotknął jej piersi.
Obserwował jej reakcję na to. Wrażenia, które odczuwała, pojawiły się w jej oczach. Łatwo ją zauroczył dotyk jego palców na jej piersi.
Uśmiechał się, delikatnie dotykając coraz więcej jednego z Wydawało się, że uwielbia to, co czuła, gdy jej oczy się zamknęły, a jej pierś wypełniła się powietrzem. Oddychała, gdy jego ręka poruszała się po jej cycku. Wydychała powietrze, kiedy jeszcze go pocierał.
Nagle, z jej oczy były zamknięte, poczuła go na ustach. Pocałował ją i pocałował ją delikatnie, ale również namiętnie. Odsunął się. Otworzyła go oczy.
Ten jego pocałunek napełnił ją ekstazą, której nigdy w życiu nie znała. „Zrób to jeszcze raz, dobrze? Pocałuj mnie w ten sposób,” powiedziała mu z uśmiechem, który rozjaśnił jej twarz. „Bardzo mi się to podobało”.
Więc zrobił to ponownie i kiedy ją całował, jego ręce powoli i stopniowo przesuwały się po jej ciele. Nagle, z ustami na jej ustach i rękami na jej piersiach, wepchnął język do jej ust. Wraz z nią eksplodowała niewytłumaczalna chwała. Kiedy ją całował, dotykając jej piersi, obejmował swoje ciało. Theresa została uwięziona w jakiejś sile, której nie do końca rozumiała.
Całowanie ją podnieciło. Została uwięziona przez jego język, który poruszał się po jej ustach. Jego dłonie objęły jej piersi i zanim się zorientowała, jej nogi owijały się wokół jego pięknego, ciemnego ciała. Uczyła się całować jak prawdziwy kochanek. Jej język też się na nim rozluźnił.
Obaj dopiero zaczynali się kochać, gdy ciała zaplątały się o siebie. Jej dłonie obejmowały jego górną część ciała i jakimś sposobem weszła na niego. Była na całej jego klatce piersiowej i całowała ją szaleńczo, jakby robiła to już wiele razy. Zrobiła się napalona. Podniecił się i widząc, że coraz bardziej się podnieca, chwycił jedną z jej dłoni i delikatnie położył pod nogami.
Wszystkie działania ustały. Po raz pierwszy w życiu poczuła przy tym kutasa mężczyzny i czarnego. Odsunęła się i spojrzała na niego. - Czy to twoje? powiedziała. Uśmiechnął się i skinął głową.
- Jest taki wielki, Richard - powiedziała mu. - Mam na myśli to. Jest ogromny. Uśmiechnął się. "Czy chcesz to zobaczyć?" Skinęła głową, a on ściągnął spodnie od piżamy i była piekielnie zaskoczona, widząc jego rozmiar.
Nie, nie był duży i gruby, ale był długi i długi. - Czy mogę go dotknąć? - zapytała skromnym tonem. - Thereso, jeśli chcesz, możesz dotknąć mojego ciała, co chcesz - powiedział.
Ujęła go i delikatnie i figlarnie bawiła się jego kutasem. Wciąż był miękki i giętki, a on pokazał jej, jak może stać się twardy jak skała. Była pod wrażeniem. W rezultacie Theresa zaczęła go głaskać powoli, ale nie przestawała.
Była nawet trochę sprytna, ponieważ poszła na to, gdy robiło się coraz trudniej i mocniej, a ona weszła pod kutasa i pocałowała jego jaja. Potem polizała go, myśląc, że to ona jest fajna. Lubiła go zwalać. Chciała być tak samo napalona jak on, ale nie wiedziała, co powiedzieć lub zrobić. Nagle sięgnął w dół do jej nóg.
Poczuła jego dłoń i nie myśląc, że jej nogi się rozchyliły, tak że poczuł całą jej cipkę. Zanim się zorientowała, była mokra. Zanim się zorientowała, coś go coraz bardziej wołało, a on odpowiedział na to wezwanie za nią.
Jego palce zanurzyły się w niej. Raz bawił się w jej cipce. Kochał to, jak ona się czuła. Kochała to, jak to było. Zanim się zorientowała, krzyczała z pragnień, o których nie wiedziała.
Wreszcie rzucił się na nią. Zagłębił się w język. Czy to w ogóle możliwe, zadała sobie pytanie. Musiało to być spowodowane tym, że to robił. Jej nogi były rozstawione.
Jego usta były uniesione w jej nogach. Zjadał ją. Była w siódmym niebie i miała orgazm.
Wreszcie zrobił to dla niej. Ukląkł i podniósł się. Przyszedł. Tak, przyszedł i zrobił to na jej brzuchu.
Była podekscytowana. Po raz pierwszy w życiu uprawiała seks z mężczyzną i tak czy inaczej była „zakochana”. - Wow Richard - powiedziała. „Sprawiłeś, że poczułam się jak księżniczka. Mogłabym zrobić o wiele więcej,” powiedziała mu.
- Będziemy. Gwarantuję, że tak się stanie, dobrze? Po tych słowach oboje przytulili się i spali razem przez pozostałą część nocy. „I kochaliśmy się zeszłej nocy. Był wspaniały” - powiedziała Theresa do swojej siostry następnego dnia.
Jej siostra zadała kilka innych pytań. „Nie, nie jest olbrzymi, ale jest wspaniałym kochankiem. Myślę, że jest. Nie mogę się doczekać, aż zrobimy to ponownie.”..
Bobby Sue była młoda i chciała zadowolić mężczyzn. Jej mamie nie spodobał się sposób, w jaki się ubierała i kazała jej zachowywać się jak dama, a nie jak jakaś tania dziwka. Jednak jej…
kontyntynuj Międzyrasowy historia seksuCzy ze mną i Suki będzie jeszcze kiedyś tak samo?…
🕑 18 minuty Międzyrasowy Historie 👁 1,501Ja-to... TY! O MÓJ BOŻE! To ty!" Powiedziała Suki, cofając się i prawie potykając się o fotel. Odwróciła się i pobiegła do tylnej sypialni, mocno zamykając drzwi. Spojrzałam na mamę i…
kontyntynuj Międzyrasowy historia seksuCzarny mężczyzna trafia do szpitala z raną postrzałową, ale pielęgniarki interesują się jego kutasem.…
🕑 9 minuty Międzyrasowy Historie 👁 3,433Obudziłam się z zaskoczenia, gdy pielęgniarka grzebała w moim ciele. Zmrużyłam oczy i skupiłam się na plakietce z imieniem Betty. Odchrząknęłam, gdy Betty podniosła moje łóżko do…
kontyntynuj Międzyrasowy historia seksu