Nauczyciel zaprasza czarnoskórego pracownika ze szkoły do siebie i sprawy przybierają nieco seksualny obrót…
🕑 24 minuty minuty Międzyrasowy HistorieWiedziała, że jeśli w ten weekend będzie chciała wyjść z przyjaciółmi na wycieczkę łodzią, musiała zostać tam i wziąć tę dodatkową pracę, którą powierzyła swoim uczniom. Ale biorąc pod uwagę, że był czwartek, a później zwykle została w szkole, żeby się tym zająć, więc kiedy opuściła ten budynek, była wolna i wolna od wszelkich obowiązków związanych z dodatkowymi zadaniami, które im powierzyła. wcześniej w tym tygodniu. Ta kobieta, 41-letnia „domowa” kobieta, a przynajmniej tak uważała się za jedną, siedziała przy tym biurku i oceniała każdy artykuł, aby po powrocie z wycieczki łodzią mogła być wolna od wszelkich zadań.
Chodził po korytarzach wykonując swoją pracę, kiedy zauważył zapalone światło w pokoju na górze. Nie wiedząc, dlaczego tak się dzieje, odłożył swoje rzeczy i ruszył w górę. Minął go i zobaczył, że nad czymś pracuje, a Marvin uśmiechnął się na ten pomysł, gdy zauważył, że to ona w pokoju.
Kiedy minął pokój, ponownie pomyślał o swoim pomyśle. Zawsze ją lubił za jej cichą, powściągliwą osobowość. Lubił te wszystkie delikatne rysy, na które zwracał szczególną uwagę przez lata, a Marvin zawsze marzył o tym, by zadać jej to pytanie.
Jednak wiedział lepiej, a przynajmniej tak mu się wydawało. Och, do diabła, powiedział sobie. Po prostu zrób to, pomyślał.
Odwrócił się więc i zatrzymał przy jej drzwiach, zapukał do nich i uśmiechnął się, zaglądając do pokoju. - Cześć, co się dzieje, Lillian? on zapytał. „Ohhhhhh cześć Marvin… Nawet nie wiedziałam, że ktoś tu jest,” odpowiedziała z uśmiechem.
Spojrzał na jej cycki. Nie była niezwykłą kobietą, ale te jej słodkie, zielone oczy wraz z jej smukłym ciałem oraz zestawem cycków olbrzymów przyciągały go już dawno temu. Rozmawiali krótko, ale odkrył jedną bardzo interesującą informację.
- Naprawdę nie masz samochodu? Jak poruszasz się tam iz powrotem ze szkoły? „Moja siostra odbiera mnie… lub jej męża” - powiedziała. - Gdzie mieszkasz? Może mogę zabrać cię do domu - powiedział jej. „Ohhhhhh Marvin”, wykrzyknęła Lilly, „nie, nie musisz tego robić”. - Nie… na pewno bym to zrobił - powiedział z uśmiechem, który wydawał się lubić.
"Nie mam nic przeciwko." Powiedziała mu, gdzie mieszka. Nie było zbyt daleko i powiedział, że byłby bardziej niż chętny zabrać ją do domu. Zadzwoniła do swojej siostry i powiedziała, że ma drogę do domu.
Marvin i Lilly rozmawiali przez całą drogę do domu, a ona dowiedziała się o nim kilku interesujących faktów, kiedy zabrał ją do jej domu. Uważała go za bardzo interesującego faceta. "Soooo co lubisz fotografować?" zapytała. - Och, wow… naprawdę? on zapytał.
- Różne rzeczy. Natura, architektura… oczywiście dziwne, ludzie… mężczyźni i kobiety, ale oczywiście… głównie kobiety, które uwielbiają się uśmiechać - powiedział jej. Samochód ucichł, gdy pomyślała o tym, co jej powiedział. „… ale głównie kobiety, które kochają się uśmiechać”. Lubię się uśmiechać, pomyślała.
Nie wiem, czy mam ładny uśmiech, ale lubię się uśmiechać, powiedziała sobie. - Lubię się uśmiechać - powiedziała w końcu, otwierając się przed nim. Kiedy prowadził, uśmiechnął się i odwrócił, by na nią spojrzeć, uśmiechając się, gdy to robił. - Fajnie. Myślę, że masz miły uśmiech - powiedział jej.
po prostu starasz się być miły. Nie mam miłego uśmiechu - powiedziała. - Pewnie, że tak.
Zawsze tak myślałem. Heck… też jesteś bardzo ładną kobietą - powiedział. - Marvin… po prostu słodko mówisz do mnie, "powiedziała, zaczynając b.„ Nie, nie jestem, "powiedział, chociaż ona widział uśmiech na jego twarzy i oczach.
„Powiedziałbym to każdemu, kogo uważam za równie atrakcyjnego jak ty Lillian.” Sprawił, że czuła się dobrze. Lubiła komplement. Chciałaby więcej ich usłyszeć, pomyślała. Powiedziała mu, dokąd ma iść.
Rozmawiali więcej i nie wiadomo skąd, gdy zbliżyli się do jej małego domu, zrobił to ponownie. Komplementował kobietę, ale nie za jej urodę. zostawiając ją z wrażeniem, że był dużo, dużo milszy, niż pomyślała. Podjechał do jej domu i zaczęła wysiadać z samochodu.
Podziękowała mu z uśmiechem i wreszcie powiedziała: „Może, jeśli ty” nie jesteś zajęty któregoś dnia, mógłbym cię zaprosić na obiad lub kolację? Jak to brzmi? ”„ Och, to brzmi ładnie, ”powiedział uśmiechając się do niej. "Hej, może mógłbym też przynieść trochę sprzętu fotograficznego?" Powiedziała tak. Odsunął się, gdy znalazła się w swoim domu. Dzień prawie dobiegł końca.
Patrzyła, jak odjeżdża, i uśmiechała się na myśl, że może, tylko może, ma na rękach potencjalnego konkurenta. „Nieee,” powiedziała, kiedy wymyśliła ten pomysł. - Cześć Marvin - powiedziała w następny poniedziałek.
Uśmiechnął się i przywitał się z nią. Zatrzymali się, żeby ze sobą porozmawiać i wtedy zaprosiła go na kolejną sobotę na obiad. - Otworzę nawet basen… jeśli chcesz zabrać ze sobą kostium kąpielowy. Powiedział tak.
W następną sobotę był tam kostium kąpielowy i sprzęt fotograficzny. Pokazywał jej sprzęt i przynosił ze sobą różnego rodzaju zdjęcia, które mógł jej pokazać, żeby jej zaimponować. Może nawet chciałaby, żeby jej zdjęcie zostało zrobione przeze mnie.
To był ładny, słoneczny dzień. Ciepły, rozkoszny i nikt w pobliżu nie przeszkadzał, zrobił zdjęcia kilku rzeczy… a ona nawet o tym nie wiedziała. Życie wydawało się dobre. Pokaże jej swoje zdjęcia, które zrobił później; prawdopodobnie w poniedziałek, biorąc pod uwagę, że miał niedzielę na ich rozwinięcie. To nie byłby żaden problem.
- Wow, zabrałeś to wszystko… w sobotę… z mojego domu? Wow, kiedy… kiedy… wziąłeś… zabrałeś to ode mnie, Marvin? powiedziała. Miała na sobie pełny kostium kąpielowy. Miała całkiem ładne ciało. Nie było to majestatyczne pod żadnym względem, ale jak na 41-letnią kobietę wyglądała… dobrze. Tak ona to zrobiła.
I ona też się uśmiechała przez przypadek. „Jak to się dzieje, że tak często można przyłapać kogoś na uśmiechu? „Nie wiem… Chyba zawsze miałem do tego talent. Dlatego robię zdjęcia. I raz na jakiś czas mi też za to zapłacą” - powiedział jej. Przyglądała się im wszystkim raz po raz i cieszyła się każdym z nich z różnych powodów.
„Na pewno chciałbym, żeby ktoś… może tak jak ty… mógł robić mi zdjęcia, jakbym był modelką. Ale cóż, wiesz… Nie jestem modelką. To na pewno” - powiedziała mu w zniechęcony jak ton głosu.
- Nie ma mowy - powiedział. - Wybierz stroje, w których chcesz robić zdjęcia, a Lillian zrobię ci zdjęcia. Pokochasz to. Obiecuję. W następnym tygodniu, a także przez cały tydzień, przygotowywała się na coś, co uważała za normalny, naturalny zestaw zdjęć i wybrała tylko pięć lub sześć zwykłych strojów, które nie były przesadne w modzie ani stylu.
Przemyślała to wszystko na nowo, ale uwielbiała stroje, które wybrała. Jednak w ostatniej chwili zdecydowała się przełączyć kilka z nich. W czwartek wieczorem wyszła i kupiła parę, która pozwoliła innym zobaczyć ją w topach, które pokazywały część jej solidnego, dojrzałego dekoltu, o którym wiedziała, że ma i potencjalnie może wzbudzić pożądanie mężczyzny… gdyby miała szczęście spotkać mężczyznę, który jest.
Przyszedł. Znowu zjedli lunch. Namówił ją, by „była gotowa” do swojej pierwszej sesji, robiąc jej zwykłe zdjęcia, nawet o tym nie wiedząc. Była pod wrażeniem, kiedy zobaczyła zdjęcia, a on z łatwością namówił ją do zrobienia kolejnej sesji, co ją podekscytowało i nie mogła się doczekać, kiedy nadejdzie następny weekend. "Gotowy?" on zapytał.
Uśmiechnęła się i powiedziała „tak” i wtedy formalnie zaczęła robić sobie w domu bardziej rozpoznawalne, oficjalne zdjęcia siebie, oczywiście ubranej, przez Marvina. - A może w przyszłym tygodniu wyjdziemy i trochę zrobimy? on zapytał. - Spodoba ci się ich wygląd, dobrze? Czuła się znacznie bardziej komfortowo z jego pomysłem i łatwo zgodziła się. „Do parku czy gdzie chciałbyś iść?” on zapytał. W parku strzelanie było znacznie mniej formalne, a on robił zdjęcie za zdjęciem.
Chciała zrobić coś mniej formalnego i zasugerowała, żeby zmieniła ubranie i założyła jedną ze swoich ładniejszych, być może nawet bardziej seksownych sukienek, co, jak przyznał, może zwiększyć jej uznanie dla siebie, ale nie powiedział tego w tych słowach. Wyszła z samochodu ubrana w letnią sukienkę z głębokim dekoltem. "Łał!" wykrzyknął.
„Teraz, kiedy mówi się wszystko, Lillian” - dodał. - Och, och, Marvin, nie drażnij mnie swoimi słowami - powiedziała. "Nie jestem taka ładna." - Pewnie, że jesteś Lillian.
Mężczyzna musiałby być szalony, i mam na myśli wariata, żeby nie chcieć być z tobą… w romantyczny, czuły sposób. To, co powiedział, sprawiło, że zaczęła się zastanawiać nad sobą i jaka jest naprawdę ładna. Uwielbiała to, że powiedział jej, że jest ładna.
Pomyślała, że nie wygląda źle. Pomimo tego, że był Afroamerykaninem, był w przyzwoitej formie, a ona wiedziała jedno na pewno. Od lat nie miała randki z mężczyzną. - Cóż, dziękuję Marvin - wróciła z uśmiechem, ale też bing. „Nie lubię komplementów, ale ty też jesteś ładnie wyglądającym mężczyzną”.
Złapał jej słowa i wziął temat, przetrawił je i zachował na inny dzień. Wiedział jedno. Zawsze lubił Lillian, nawet jeśli była cichą, powściągliwą i nieco domową kobietą, wciąż była ładna na swój sposób.
Mógł sobie z tym poradzić. - Czy mogę kiedyś przyjść ponownie? - powiedział pod koniec dnia. - Och, oczywiście, Marvin - odpowiedziała. Nie wiadomo skąd, przytuliła go na pożegnanie.
„Chciałbym zrobić z tobą kolejną sesję… może coś… nie wiem, ale może coś bardziej… bardziej dojrzałego?” - powiedziała nietypowym dla niej tonem. - Bardzo bym chciał - powiedział. "Ty wybierasz stroje, a ja robię zdjęcia." „O mój Panie, Lillian… wow… Święta Matko… wow, to na tobie wygląda niesamowicie!” powiedział w następnym tygodniu, kiedy przybył. To była sukienka.
To była sukienka, której nigdy wcześniej nie nosiła. Było ciasno, pozwalając mu zobaczyć ją w świetle, którego nigdy wcześniej nikomu nie pokazała. Tak, były miękkie, postarzałe krągłości, być może większość kobiet nie pokazywałaby mężczyzny, ale coś w tym, jak sprawiał, że się czuła, wcześniej wszystko to zmieniło. Ta sukienka wyglądała spektakularnie.
"Mam na myśli to, Lillian… Nigdy nie myślałem… Nigdy wcześniej tak naprawdę nie zauważyłem twojego ciała." Zostawił ją uśmiechniętą i też bing, a Marvin był na szczycie świata, kiedy wyciągnął z niego aparat i szybko upuścił torbę, aby mogła robić coraz więcej jej zdjęć. Mógłbym strzelać do niej nago, pomyślał, i mógłbym to robić cały… dzień… długo. Wow, ona naprawdę wygląda… seksownie! Też mam to na myśli! - Chcę… Muszę… Powiem ci coś, w co nigdy nie uwierzysz Lillian - powiedział. „Ty… wyglądasz niesamowicie seksownie w tej sukience i też wyglądasz bardzo, bardzo ładnie!” Była w szoku! Nikt oprócz nikogo nie powiedział jej wcześniej czegoś takiego. To była zarówno przyjemność, jak i wspaniała radość, kiedy jej to powiedział.
Uśmiechnęła się błyszczącym promieniem, który sprawił, że nawet on zaczął się zastanawiać, co będzie dalej. Ale i tak postanowił ją o to zapytać, pomimo ich półprofesjonalnego, przyjacielskiego związku. "Mam pytanie do ciebie." Przerwał na chwilę. Spojrzeli na siebie, czekając na jego pytanie.
- Czy mógłbyś… czy kiedykolwiek zastanawiałeś się… nie wiem, może rozważ zrobienie pół lub nagiej sesji, jeśli chodzi o zdjęcia? - Co… Marvin… nigdy! pomyślała. Spojrzała na niego, zszokowana, że nawet zadał pytanie. „Ja… Nigdy bym tego nie zrobił Marvin. Jestem 41-letnią kobietą.
Nie mam 22 lat. Nigdy bym tego nie zrobiła! Nigdy!” powiedziała. Ale było coś w tonie, w jakim to powiedziała, co skłoniło go do zakwestionowania jej przekonań na ten temat. Spojrzał na nią, ale nie uśmiechnął się tak jak to zrobił.
Mógłby powiedzieć, że mogłaby, jeśli się nad tym zastanowić, zrobić z nim nagą lub półnagą sesję, zwłaszcza że znała go dużo lepiej niż kilka tygodni temu. - Dobrze pomyśl o tym - powiedział. - Po prostu zrób to, dobrze? To może być niezła zabawa. Zaufaj mi. I zrobiła.
Na początek poczuła się… zawstydzona. Kiedy odchodzą panienki, czuła się jak stara stara panna, powiedziała sobie, ale w miarę upływu czasu pomyślała, że może kilka zdjęć, bez niektórych moich ubrań, nie zaszkodzi. - Marvin cześć - powiedziała cichym, powściągliwym tonem. Najpierw się rozejrzała. - Zrobię to… w pewnym sensie… ale porozmawiamy o tym w moim domu, zanim to zrobimy.
„Będziesz szczęśliwszy, kiedy zdasz sobie sprawę, że to zrobisz. Zaufaj mi, będziesz,” powiedział. - Żadnych nie zrobię i powtarzam wszystkie nagie zdjęcia. Zrobię to, ale zostawię bieliznę. Słyszysz mnie Marvin? Powiedział tak.
Miał wszystkie swoje kamery na miejscu. Niektóre były samowystarczalne, a inne wykorzystywał osobiście, ale w miarę postępu sesji częściej ją obserwował, niż robił jej zdjęcia. Kiedy odpadł kawałek ubrania i zobaczył ten cudowny, słodki postęp w dekolcie, kręcenie sprawiało mu dużo, dużo więcej radości. „Mmmmm, powiem ta Lillian. Naprawdę jesteś zbudowana.
Naprawdę masz ładną figurę i założę się, że nie zdajesz sobie z tego sprawy, ale jesteś w dużo lepszej formie niż zdajesz sobie sprawę,” powiedział. Namówił ją, żeby zdjęła spódnicę. Robił jej coraz więcej zdjęć, skupiając się na jej środkowej części i skupiając się bardziej na jej górnej, wewnętrznej stronie ud, niż kiedykolwiek sobie uświadomiła.
Kazał jej pozować i popisywać się, a ona poczuła i pokazała jej swoją seksualność tak, jak powinna to pokazać 41-letniej nauczycielce, która podobno została zmyta. „Mam zamiar przyjść za kilka nocy i pokazać ci wszystkie te zdjęcia. Lillian, będziesz pod wrażeniem tego, jaka… jaka naprawdę jesteś piękna,” powiedział. Nie wierzyła mu. Nadszedł wtorek późnym popołudniem.
Zadzwonił do jej drzwi, a ona odebrała. Była idealną gospodynią i usiedli, żeby mogła obejrzeć wszystkie zdjęcia, które jej zrobił. - Mój panie, Marvin… to naprawdę mnie? Powiedział tak. Pokazał jej też wszystkie inne zdjęcia.
„Wow… to nie może być moje. Po prostu nie… Nie jestem taki atrakcyjny”. - Jasne, że tak. Po prostu nigdy wcześniej nie rywalizowałaś ze sobą jako atrakcyjna kobieta - powiedział jej. "Wszystko, co dotyczy ciebie Lillian… twoja twarz, twoje oczy, twoje włosy, a nawet twoje piersi… i twoje biodra, pośladki i nogi… wszyscy jesteście piękni".
- Ohhhhhh Marvin, przestań mnie drażnić. - Nie drażnię się z tobą. Świetnie się przy tym bawiłem.
Przerwał na chwilę. W końcu się uśmiechnął, a potem powiedział: „Będę z tobą szczery”, a jego twarz nagle spoważniała, gdybym był twoim chłopakiem, i to też mam na myśli, prosiłbym cię o to. spojrzał jej w oczy i zatrzymał się.
„Prosiłbym, żebyś się ze mną kochała." Była zdumiona. „Co… ja… my… my uprawiamy… kochamy się?" oświadczył. „Kochamy się… ohhhhhh, daj spokój Marvin!” „Pokażę ci… to znaczy, spróbuję ci pokazać… to znaczy, gdybyś chciała,” powiedział jej. Mógł powiedzieć, że była zainteresowana i poważnie rozważała jego sugestię oraz pomysł kochania się z mężczyzną, a konkretnie z nim, mimo że on też był czarnym mężczyzną. Seks to seks, a kochanie się to kochanie się, powiedziała sobie.
Móc ponownie całować usta mężczyzny w ten sposób byłoby… byłoby wspaniale. - Ja… nie wiem, Marvin - powiedziała. Na chwilę zamknęła oczy, a potem je otworzyła. Siedział tam, czekając. - Marvin, nie całowałem mężczyzny romantycznie od ponad… przynajmniej od ponad trzech lat.
Zatrzymała się na chwilę. „Po prostu nie wiem,” powiedziała mu, kręcąc głową. Po prostu nie wiem. - Jasne, że tak - powiedział jej.
Pomyśl o tym. Pomyśl o całej tej samotnej pasji, która kryje się gdzieś w tobie. Lillian, całkiem dobrze się poznaliśmy. Myślę, że tak i myślę, że mnie znasz.
Jestem miłym facetem, prawda? Mam nadzieję, że tak myślisz. Spojrzał na nią, kiedy spuściła wzrok, zastanawiając się. „A co, jeśli to zrobię? Co jeśli pochylę się i pocałuję cię w usta, żeby zacząć? Nic innego, jak miły, delikatny pocałunek na twoich ustach, a potem się odsunę. Nic więcej nie zrobię. Obiecuję.
”„ Obiecujesz? ”Zapytała Lillian.„ Obiecuję, "powiedział. Obserwowała go. Uśmiechnął się delikatnie.
Czekała.„ Zamknął się "na nią. Kiedy to zrobił, zaczęła zamykać oczy gdy czekała. Jego usta wylądowały na jej ustach, a jej oczy były zamknięte w tym momencie, gdy całował jej usta delikatnie i delikatnie, ale przez długą chwilę, gdy całował ją w usta. Uwielbiała to, co czuła.
Absolutnie to kochała. Być pocałowanym przez mężczyznę, pocałowanym ustami takimi jak te, było dla niej jednym podpisem jak pocałunek. Jej serce, na początek, eksplodowało dreszczem i blaskiem, co doprowadziło ją do pragnienia wszystkiego, co nastąpiło po tym.
A to oznaczało, że zaakceptuje to wszystko. Ohhhhhhh, ohhh tak, o mój Boże, tak, powiedziała sobie. Weź mnie… weź moje ciało i przenieś mnie na wyższy poziom, w którym słyszała swój wewnętrzny płacz. Chcę to wszystko.
Chcę Ciebie, Twoich rąk i Ciebie za wszystko, co musisz mi dać Marvin. „Mmmmmm oooooohh,” powiedziała, kiedy się odsunął i tuż przed tym, jak ich oczy skupiły się na drugim. W końcu jej oczy się spotkały.
Uśmiechnęła się potulnie, nie wiedząc, co mu powiedzieć, ale powiedziała „Podoba mi się. Tak… tak, Marvin”. „Czy chciałbyś to zrobić ponownie?” on zapytał. Bez namysłu powiedziała „Och, jasne, tak”. Pochylił się i ponownie pocałował ją w usta, poruszając nimi wokół jej i powoli przesuwając język do właściwej pozycji.
Pokrył go i przeszedł przez usta. Włożył ją do jej ust. Czuła to.
Jej ciało eksplodowało emocjami, których nie potrafiła zdefiniować. Poczuła potrzebę złapania się jego ciała, kiedy całował ją po francusku i sprawiał, że pragnęła go jeszcze bardziej. Przyciągnęła go bliżej do siebie.
Ciepło zdawało się przenikać przez jej ciało i do jego ciała, powiadamiając go, że prawdopodobnie tego wszystkiego chce i potrzebuje. Czuł na sobie jej ramiona i dłonie. Przyciągnął ją również do siebie. Całowanie trwało dalej, gdy ciepło narastało w ich wnętrzu.
„Chcę cię” - usłyszał jej głos. "Jesteś pewny?" on zapytał. „Tak… o Boże, tak Marvin… Tak bardzo chcę, żeby to się stało. Chcę ciebie. Chcę ciebie.
Tak bardzo chcę cię na całym… moim… ciele. Kochajmy się… proszę? "Zrobił to właśnie tam. Ściągnął koszulę. Uwielbiała to. Jego męskie mięśnie klatki piersiowej, te mięśnie klatki piersiowej wyglądały świetnie, pomyślała.
Spojrzała na nie i bez namysłu przesunęła po rękach Zaczął zdejmować jej górę. Początkowo się zawahała, ale potem wiedziała, co robi i czubek pojawił się nad jej głową. Jego ręce były na jej górnej części ciała, głaszcząc jej miękki, stosunkowo płaski brzuch, a wkrótce potem, robiąc ruch, by pokazać jej, jak bardzo kocha jej cycki. Teraz to jej wydawało się niewiarygodne i wiedziała, że może to robić przez całą noc. Robiąc to, wmawiała sobie, że może czuć, pocierać i robić to, co on zadowolony z jej piersi przez cały dzień.
Boże, to było takie niewiarygodne, jak to było, kiedy jego dłonie sprawiały, że czuła się tak ukojona i odmłodzona, jakby mogła uprawiać miłość na każdy możliwy sposób znany człowiekowi. „Och… mój… Boże! ”Zawołała.„ O Boże, o Boże… o mój Boże, tak Marvin tak… nie przestawaj tego robić. Uhhh ohhhhhh Boże, mój Panie, że uh oooooohh tak, oh tak - krzyknęła, gdy zamknęła oczy i pozwoliła mu ją przytulić i jeszcze bardziej dotknąć jej piersi.
Wziął ją z tyłu, całując ją w szyję i pocierając piersi i brzuch i podniecił ją jeszcze bardziej. Pocierała jego boki, gdy dotknął jej piersi i pocałował ją w szyję. Uwielbiała to wszystko.
Bawił się jej sutkami. Mrowiło jak on. Szczypanie i zabawa jednym lub inne, pozwoliła mu robić to dalej, żeby czuła się bardziej pożądana i bardziej podniecona.
Lillian była w niebie. Czuła, że może odlecieć z tym mężczyzną, gdy on nadal całował ją w szyję i uszy. dotknąłby tych piersi i sprawił, że poczułaby się jak bogini Trzymał ją, jakby była królową, całując ją w szyję i dotykając piersi. - Marvin, czy mogę… czy mogę poczuć… twojego uhhh penisa? zapytała. - Jeśli chcesz, możesz - powiedział.
„Po prostu sięgnij w dół i poczuj to”. Ona zrobiła. Nie mogła uwierzyć w jego rozmiar.
Odkryła, że choć wiotkie, było grube. To było jak zawsze. To był męski penis. To na pewno, ale jego penis był dużo, dużo większy, niż kiedykolwiek się spodziewała.
Jeszcze bardziej przycisnęła dłoń do jego krocza. - Masz dużego penisa - powiedziała cichym, ale zdziwionym tonem. „Ja… nigdy wcześniej nie widziałem ani nie czułem czegoś takiego”. - Czy zechciałabyś to zobaczyć, Lillian? Ciężko przełknęła. Czy on to ma na myśli? Widzisz jego penisa, naprawdę? "Zadała sobie pytanie.„ Nie wiem… może, "powiedziała.
Usiadł na kanapie. Odwróciła się i spojrzała na niego, a potem na jego krocze. Powiedział jej, żeby uklęknąć i rozpiąć zamek błyskawiczny. Wahała się, ale zrobiła to. Uklękła i zsunęła mu się na kolana, pilnując, aby w tej chwili postępowała właściwie.
„W porządku… nie Nie musisz robić niczego, czego nie chcesz, dobrze? "powiedział jej.„ Dobra, "powiedziała, patrząc jeszcze raz na jego krocze. Spojrzała na to, kiedy sięgnęła do jego suwaka. to prawie za dużo. Wydawało się, że nie mogła rozpiąć zamka.
Powiedział jej, żeby pozwoliła mu to zrobić i rozpiął zamek. Jej oczy urosły. Jej serce biło szybciej.
Nigdy w życiu nie czuła męskiego kutasa, nigdy wcześniej. - Czy chcesz, żebym to wyciągnął? powiedział. Powiedziała tak.
Sięgnął do środka i chwycił go. Wyciągnął go przez zamek błyskawiczny. Rzecz była ogromna.
Był gruby. To było długie. Z pewnością był wiotki.
Ale mimo wszystko było imponujące. Cichym tonem powiedziała: „To jest duże, Marvin”. Podniosła głowę, a on się uśmiechał. - Tak, chyba tak - powiedział. "Czy chciałbyś to poczuć?" „Ohhhhhh nie… w porządku,” odpowiedziała.
- Jesteś pewien - zapytał. Patrzyła na to. Potrząsała głową, ale wpatrywała się w jej rozmiar.
Wiedziałeś, że poważnie rozważała dotknięcie tego. To była tylko kwestia czasu. Uśmiechnął się i postanowił wyciągnąć rękę i delikatnie chwycić ją za rękę.
- Co… co ty robisz? powiedziała. - Pokazując ci, że nie ugryzie - powiedział jej. „W porządku… po prostu poczuj to koniuszkami palców. Wszystko będzie dobrze”. Wahając się, ostrożnie i lekko poczuła miękkość skóry otaczającej jego wiotkiego penisa.
Cokolwiek tkwiło w jej gardle, podskoczyło do akcji. Uwielbiała to, ale tego nie powiedziała. Jej oczy urosły, gdy znów to poczuła. Ponownie dotknęła go ostrożnie. Uwielbiała to, jak czuł jego miękkie ciało wokół tego bezwładnego, grubego kutasa.
"To nie boli, prawda?" powiedziała. - Wcale nie, Lillian. Wcale - powiedział jej. "Uwielbiam to, jak to jest." "Naprawdę, prawda?" powiedziała i spojrzała na jego twarz, a on się uśmiechnął. - Tak, chcę.
Czy chciałbyś trzymać go w dłoni? on zapytał. - Trzymaj… trzymaj swojego penisa, naprawdę? powiedziała. „Ohhhhhh nie, nie wiem o tym”. - Nieee, wszystko będzie dobrze - powiedział jej. „Po prostu zrelaksuj się i połóż go w dłoni”.
Bardzo powoli zrobiła to, co jej kazał. Pomyślała, że to niewiarygodnie niesamowite, gdy kiedy chwyciła go i lekko uniosła, uniosła głowę, aby upewnić się, że wszystko w porządku. On był. Uśmiechał się do niej.
I powiedział: „To mogłoby być przyjemniejsze, wiesz”. "Co masz na myśli?" powiedziała. - Moglibyśmy gdzieś się położyć. Wiesz… w łóżku? powiedział jej. - O nie, nie sądzę - powiedziała.
- Nie jestem taki umm. - Jasne, że tak. Po prostu jeszcze tego nie wiesz - powiedział jej.
Ściągnęła rękę z jego wiotkiego penisa, czego żałował, i powiedziała „Nie, Marvin, nie jestem”. - Okej - powiedział z uśmiechem, który mógł odczytać, że jest niegrzeczny jak zawsze. - Ale szczerze mówiąc, zrobiłbym dla ciebie coś, co by cię uszczęśliwiło na zawsze. "Co to jest?" zapytała.
"Cóż… zdjąłbym twoje ubranie… wszystkie twoje ubrania i włożyłbym język do twojej pochwy i sprawiłbym ci orgazm i spermę, a potem zrobiłbym zdjęcia, jak przychodzisz. w ten sposób… Zrobiłbym to - powiedział. - Zwariowałeś, Marvin. Nigdy bym tego nie zrobił - i odsunęła się. Wyszła z powrotem razem i zmusiła go do odejścia, żadnego seksu dla żadnego z nich tego popołudnia.
"Proszę, wyjdź… teraz… dobrze?" I gdy wyszedł, trzymając cały sprzęt fotograficzny, z wyjątkiem jednego, ukradł jej buziaka. Pochylił się, pocałował ją w policzek i grzecznie się pożegnał. Pomyślałaby o tym wszystkim. Z pewnością pomyśli o nim, o tym, co zrobili i co powiedział na samym końcu.
„… Sprawię, że osiągniesz orgazm i spermę, a potem zrobię zdjęcia, jak przychodzisz”. Tak, zrobiłaby i tak, zrobiła….
Miejska przygoda daje rudowłosej ździrze możliwość rozkoszowania się dużym czarnym kutasem.…
🕑 16 minuty Międzyrasowy Historie 👁 2,040Colleen rozkoszowała się byciem dziwką, kiedy nadarzyła się okazja. Widziałem ją, gdy skręcała za róg budynku w centrum, ubrana w buty na wysokim obcasie, dopasowaną spódnicę i bluzkę,…
kontyntynuj Międzyrasowy historia seksuPrzyjaciele online dzielą noc pasji…
🕑 12 minuty Międzyrasowy Historie 👁 1,179Spotkałem kobietę online na jednej z kilku stron erotycznych, które subskrybuję; skontaktowała się ze mną po przeczytaniu mojego profilu i zobaczeniu zdjęcia mojego 9-calowego penisa, do…
kontyntynuj Międzyrasowy historia seksuKari traci dziewictwo z jednym z klientów Kelly…
🕑 41 minuty Międzyrasowy Historie 👁 1,755Czerwona Kari była zachwycona spotkaniem z Kelly i cieszyła się czasem, jaki spędzili razem tego popołudnia. Jednak gdy zbliżał się wieczór, Kelly powiedziała jej, że nie była w stanie…
kontyntynuj Międzyrasowy historia seksu