Czerwone Centrum

★★★★★ (< 5)

Paul tęskni za swoim pustynnym kwiatem od pola narciarskiego po czerwone serce pustyni.…

🕑 11 minuty minuty Międzyrasowy Historie

Okazuje się, że to jakaś impreza aprs-ski. Studenci biorący udział w uniwersyteckiej imprezie narciarskiej są hałaśliwi i pijani, gdy wycofują się z baru Aspen, uciekając w minizamieć, która rzuca im śnieg w twarze. Gluhwein i sznaps podsycały zabawę przez całą noc przed trzaskającym ogniem w barze.

Połączeni teraz w pary wesołe dzieciaki nie tracą czasu i padają na prycze, na sofę i gruby dywan w dużym, wspólnym domku z bali. Ktoś dołożył więcej polan do ognia i w pomieszczeniu panuje ciepły zapach. Buty narciarskie oraz wełniane czapki i rękawiczki poszły w niepamięć. Dwie zadziorne dziewczyny rozebrały się, a ich duże piersi kołysały się w tańcu w rytm muzyki rockowej i dzikiego wiwatu mężczyzn. Dla Paula zaskakujące jest to, że kilka cichych dziewcząt z jego klasy porzuca swoje zahamowania za pomocą latających majtek.

Spektakularne różowe ciała kołyszą się w rytm muzyki rockowej, a w świetle ognia błyszczą czerwone i blond krzaki łonowe. Muskularni narciarze obnażają swoje ciała. Zdrowy penis niezdarnie unosi błyszczącą różową główkę, przygotowując się. Więcej śmiechu i stłumionego chichotu dobiega z zaciemnionych pryczy, które zapewniają więcej prywatności. Jeden duży, biały, muskularny tyłek mężczyzny odsuwa się na dwóch długich, drżących nogach, szeroko rozstawionych.

W sąsiednim pokoju para wygrywa wyścig do pierwszego wspólnego orgazmu, który jest długi i głośny i wywołuje uśmiechy, gdy inni kochankowie chwytają się i ściskają. Paul sam widzi, że jego siedzenie jest zagubione. Podchodząc do niej, widzi Jinny, australijską studentkę z wymiany, siedzącą na narożnej sofie i uśmiechającą się. Zamiast tego szybko odwraca się do niej, unikając wzroku Jane.

„Cześć” – mówi i uśmiecha się. – Gorąco i głośno, Jinny? „Tak” – odwzajemnia uśmiech, a jej idealne zęby są białe na tle ciemnej skóry twarzy. „Nie marnują czasu” – mówi, kiwając głową na znak imprezy. Chuda dziewczyna daje znak Paulowi, żeby usiadł obok niej. „Też nie marnujmy czasu” – mówi, ciągnąc Paula za rękę.

„Nie miałem porządnego pieprzenia, odkąd opuściłem „ome”.”. Paul wyrozumiały i niezdarnie macał jej piersi i niezdarnie ją przytulał. Całują się niezdarnie. Dostrzega Jane siedzącą w salonie i przyglądającą się im. „Usiądź na mnie” – reżyseruje Jinny.

Jinny szybko ściągnęła spodnie narciarskie i bieliznę Paula, po czym odchyliła się z powrotem na sofę i pomogła mu usiąść okrakiem na niej. Przyciąga jego kołyszącego się, grubego różowego kutasa do swoich ust. Niedaleko nich pulchna blondynka jedzie na rodeo na grzbiecie swojego mężczyzny. Po jej głośnych przekleństwach następuje piskliwe crescendo.

Jej ster również mocniej szarpie, po czym zaczyna ryczeć. Penis Paula robi się ciepły w ustach Jinny, gdy zaczyna siorbać i ssać. Popycha głowę Jinny z powrotem na sofę i delikatnie wsuwa jej pochwę lub usta. Jego palce mocno zaciskają się na jej ciemnych kręconych włosach, aż nie może już dłużej się powstrzymywać, a płynący górski strumień wpada do czekających ust Jinny i spływa do jej gardła.

Jinny połyka, a potem liże jego kutasa. – Mniam – mówi z szerokim uśmiechem, wciąż przełykając. "Potrzebowałem tego!". „Mój Boże, dziękuję Ci, Jinny” – mówi Paul.

"Mój Boże.". „Twój Bóg musi cię lubić”. Później dwoje nowych kochanków siedzi na górnej pryczy w pokoju w kabinie, razem nadzy i ciepli pod puchową dooną. Słuchają ostatniej stłumionej schadzki gdzieś niedaleko, w ciemności, na skrzypiących meblach. Następnie kończy się aprs-ski.

Wcześniej Paul zobaczył bladą twarz Jane na poduszce na pryczy. Spojrzała w ich stronę. Na pryczy nie było z nią nikogo, kogo widział. Zamieć również ustąpiła.

Odsłaniając zasłonę okna, kochankowie obserwują kurort z nową pokrywą dziewiczego śniegu. Jutro będzie dobrze na nartach. Jinny leży na przodzie i podziwia tę scenę, a Paul leży na niej, starając się jej nie zmiażdżyć, a jego zużyty penis jest wygodny i ciepły w dolinie jej pośladka. Kogut znów się porusza. „Hej, hej, budzisz się tam na dole, stary, czuję to” – szepcze Jinny.

„Pierdol mnie tam, dobrze? Chłopcy z Abo nigdy tego nie robią, ale myślę, że to bardzo seksowne.”. Paul wkłada rękę do opuszki swojego penisa w otwór pochwy Jinny, aby ją nasmarować. Następnie delikatnie wciska twardą główkę do ciasnego odbytu. „Och, kurwa, tak byś zrobił? To wydaje się takie nierealne!” mruczy Jinny.

Paul czuje, jak jego długi penis z łatwością osiąga pełną długość, podczas gdy Jinny jęczy jeszcze bardziej. Odbyt chwyta go niczym mocny uścisk dłoni kochającej kobiety. Paul wysuwa penisa prawie do samego końca, po czym ponownie powoli się wsuwa.

Całował twarz swojej uroczej dziewczyny, na wpół zakopanej w poduszce, a jego dłoń trzymała jej piersi i zsuwała się w dół do krótkich loków między jej nogami. Jinny drży i wije się w rytm tego wszystkiego. „Och, cholera. O cholera” – krzyczy cicho w poduszkę. Co więcej, Paul czuje się odpowiedzialny i doprowadza swoją kochankę do stłumionego orgazmu, zanim po raz drugi tej nocy pozwoli sobie dołączyć do niej w długim i pełnym uwolnieniu.

„Och, stary, nie wiem, jak do cholery dobrze to zrobiłeś?” szepcze Jinny, całując go. „Nigdy czegoś takiego nie czułem. Myślałem, że umrę.”.

"Co ze mną?" mówi Paweł. „Ja też umieram”. – Obiecasz mi coś? – mówi z uśmiechem. Odwróciła się i owinęła wokół niego swoje muskularne, ciepłe pustynne kończyny.

„Przyjedź do mnie do Australii, dobrze, i rób mi to przez cały ten cholerny czas? Pokażę ci dobrą zabawę.”. „Obiecuję” – śmieje się Paul, zadowolony jak nigdy w swoim młodym życiu. ooo. Autobus Greyhound pozostawia długą chmurę jaskrawoczerwonego pyłu, gdy pędzi prosto jak włócznia wycelowana w Czerwony Środek. Paul nie miał żadnej wiadomości od Jinny, odkąd wyleciała pod koniec wymiany uniwersyteckiej, i myślał o niej dzień i noc.

Ostatnia głęboka zima z nią była wypełniona dniami i nocami, których Paul nigdy nie zaznał. Jinny otwierała się przed nim przy każdej okazji, w łóżku, pod prysznicem, w kuchni i salonie. Nie znał wielu dziewcząt, nie mówiąc już o tak kochającej.

Jak na nią zasłużył? Ale pomimo wszystkich obietnic pozostania w kontakcie, Paul nie otrzymał ani jednego listu ani e-maila od Jinny, a jedyny adres e-mail, który mu podała, został odesłany. Po prawie roku Paul zaoszczędził wystarczającą ilość studenckich pieniędzy, aby kupić bilet do Australii na długie wakacje uniwersyteckie, aby spełnić swoją obietnicę. Ale czy znajdzie swój pustynny groszek w tak ogromnej pustce na mapie?. Jinny powiedziała, że ​​mieszka w pobliżu Uluru, co w Aborygenach oznacza Skałę Ayera, ogromny głaz poświęcony historycznym tubylcom, który stoi pośrodku rozległej pustyni, świecąc każdego dnia na czerwono o wschodzie i zachodzie słońca. Poza tym nic nie wie.

Zanim wsiądzie do autobusu jadącego do Uluru, Paul idzie dalej z plecakiem na plecach, aby zapytać tubylców Alice Spring, którzy odpoczywają w cieniu wielkich drzew gumowych nad rzeką. Nikt nie znał Jinny Watson. Pustynia gorącego czerwonego piasku nie ma końca w dowolnym kierunku, począwszy od wielkiego czerwonego serca Skały Ayera. Mała wioska w Uluru służy wyłącznie kurortom i hotelom, w których odbywa się ciągła parada turystów z całego świata, którzy przybywają, aby podziwiać wschody i zachody słońca oraz nieograniczoną kopułę wszechświata widzianą z wielkiej skały.

Z okna swojego pokoju nad głównym pubem w mieście Paul siedzi spocony i widzi tylko zakurzone żelazne dachy i czerwony piasek we wszystkich kierunkach. Jinny, gdzie jesteś? Nikt jej nie zna. To są długie dni na skale.

Paul wędruje różnymi piaszczystymi ścieżkami, aby poznać różne strony monolitu. Czuje ciągłe uczucie mocy wyłaniającej się z powierzchni stromej skały, promieniującej wraz z południowym upałem. Jednak jego urlop dobiega końca.

Paul uważa, że ​​najlepszym momentem na tę sytuację jest wieczór, gdy w piekarniku spada ciepło, a ptaki i jaszczurki wychodzą z ukrycia, aby mógł obserwować sytuację przez lornetkę. Paul spakował trochę jedzenia i napojów, aby móc spać na skale podczas swojej ostatniej nocy. Całe niebo ma teraz kolor dużego pomarańczowego płatka róży o zachodzie słońca. Paweł zakradł się wysoko w stronę szczytu świętej góry i znalazł szczelinę w zwietrzałej skale na tyle szeroką, że można się w nią oprzeć w nocy. Znając swoje rodzime kanadyjskie równiny, Paul wciąż zastanawia się nad pustką tego czerwonego australijskiego serca.

Pod głębokim fioletowym zmierzchem teraz i w oddali grupa pomalowanych tubylców z pochodniami zbliża się do skały. Coś namawia Pawła, aby poszedł im na spotkanie. Schodzi więc na dół i podchodzi do grupy, która rozpala ognisko, przygotowując się do ceremonii.

„Waaah, waah” – rozlega się przenikliwy okrzyk chudej, ciemnej dziewczyny stojącej przy ognisku, która macha rękami, podskakując w górę i w dół. „Paul? Do cholery!” – wrzeszczy Jinny, biegnąc do niego. Przytula go mocno. „Jak… mnie znalazłeś? Nie wierzę w to, naprawdę nie mogę!” – mówi Jinny ze znajomym, promiennym uśmiechem.

„Nie jest to łatwe, Jinny. Zwłaszcza jeśli na cały rok znikniesz bez śladu na pustyni” – mówi Paul. „Przykro mi, kolego. Mam swoje powody, o których powiem ci później” – mówi Jinny. Jest topless i ma na sobie jedynie przepaskę na biodra, która trzepocze, gdy się porusza.

„Nie potrafię wyrazić, jak bardzo się cieszę, że przyszedłeś.”. „Mamy do nadrobienia cały rok pieprzenia, zaczynamy już wkrótce! Chodź, przedstawię cię.”. „Jesteś pewna, że ​​wszystko w porządku, Jinny? Wygląda na prywatną ceremonię.”. „Nie, w porządku.

Będziemy tańczyć i śpiewać dla naszych przodków, a potem będziemy spać tutaj pod gwiazdami. Robimy to w wyjątkowych duchowych chwilach.”. Paul zostaje serdecznie powitany przez grupę starszych mężczyzn i kobiet oraz kilku młodych mężczyzn, wszyscy z ciałami pomalowanymi paskami i kropkami białego i czerwonego proszku ochry. Odsuwa się i siada dalej na ziemi, opierając się na ciepłym kamieniu, aby obserwować ceremonię. Później, z powrotem na skale, Paul opiera się o wybrany otwór kempingowy.

Trzyma swojego penisa prosto, podczas gdy Jinny opuszcza na niego pochwę między długimi nogami. Następnie staje się mrocznym aniołem jadącym po rozległym pasie Drogi Mlecznej powyżej. „Prawie zapomniałam, jak dobrze byłeś tam na dole” – jęczy Jinny, jadąc w celu uzyskania szybkiego, jęczącego orgazmu, który dziko nią potrząsa przez długie chwile. Następnie z tyłu Paul łapie ciemny kształt stojący za krzakiem. „W porządku” – mówi Jinny.

„To tylko Jimmy. To mój facet. Pozwól mu patrzeć. Zostaję teraz z tobą, więc pozwól Jimmy'emu na pożegnalne pieprzenie, a ty będziesz mógł obejrzeć dla odmiany” – mówi Jinny ze swoim zwykłym bezczelnym uśmiechem.

Podchodzi do swojego ciemnego, chudego kochanka, obejmuje go i całuje delikatnie, szepcząc. Następnie pochyla się i rozkłada nogi, aby chłopak przebił jej tyłek od tyłu. Trzymając ją rękami powyżej kolan, Jinny staje twarzą w twarz z Paulem i uśmiecha się, gdy Jimmy napiera na jej tyłek, gdy jest mu oferowany. Malowany chłopiec nie spieszy się, aż zaczyna warczeć jak rodzimy pies dingo, podczas gdy walczące stojące postacie chwieją się i drżą. Jinny ponownie całuje swojego mężczyznę, zanim on wygodnie się odwróci i zniknie w ciemności.

Miłośnicy pól narciarskich leżeli teraz obok siebie na twardej, gładkiej skale. Rozłożyli nogi i ramiona, aby ofiarować swoje dusze migoczącej kopule wszechświata nad nimi. „Bądźmy teraz razem, kolego” – mówi Jinny.

Po prostu przytłoczony Czerwonym Centrum i bezgranicznym niebem nad sobą, Paul może tylko kiwnąć głową.

Podobne historie

Przedstawiony nowemu przyjacielowi

★★★★(< 5)

kontynuując Harvey…

🕑 9 minuty Międzyrasowy Historie 👁 3,783

Po tym, jak pieprzyliśmy Julie, nie spotykaliśmy się z nią przez tygodnie. W międzyczasie moja żona, którą od tej pory będę nazywać Sherry, wciąż polowała. Sherry nie odniosła…

kontyntynuj Międzyrasowy historia seksu

Dzika fotografia

★★★★(< 5)

Nauczyciel zaprasza czarnoskórego pracownika ze szkoły do ​​siebie i sprawy przybierają nieco seksualny obrót…

🕑 24 minuty Międzyrasowy Historie 👁 2,445

Wiedziała, że ​​jeśli w ten weekend będzie chciała wyjść z przyjaciółmi na wycieczkę łodzią, musiała zostać tam i wziąć tę dodatkową pracę, którą powierzyła swoim uczniom.…

kontyntynuj Międzyrasowy historia seksu

Część IV Pattie i Robert

★★★★★ (< 5)

Pattie w końcu dostaje to, czego pragnęła: nie byle jaki kutas, ale tego konkretnego kutasa!…

🕑 36 minuty Międzyrasowy Historie 👁 3,038

Mam na imię Robert. Urodziłem się w sennym miasteczku naftowym w południowo-wschodnim Teksasie, a teraz mieszkam na wybrzeżu Morza Północnego w Niemczech. To, jak przybyłem do Ostfriesland,…

kontyntynuj Międzyrasowy historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat