Hebrajski niewolnik uwodzi egipskiego faraona Hatszepsut…
🕑 8 minuty minuty Międzyrasowy HistorieNiosąc miskę fig na opuszkach palców, Mikha'El wspiął się po kolumnowych korytarzach pałacu z uniesioną klatką piersiową i szerokim uśmiechem rozciągniętym na czarnej twarzy. Jego piaskowo-brązowe ramiona, wypełnione mięśniami, lśniły od olejków, które posmarował, aby je wypolerować. Odkąd zasłużył sobie na rangę niewolnika domowego, odciągając go od upalnego i bliznującego trudu robienia cegieł, bulgotał z wdzięcznością. Mikha'El nie tylko miał swojego boga Jahwe, aby podziękować za jego szczęście, ale także zawdzięczał awans pewnej osobie, której chętnie służyłby, ponieważ nie miał nikogo innego. Gdy zapadła noc, korytarze były chłodne jak górskie źródła, pomimo pochodni na ścianach.
Wapienne kolumny ozdobione wypisanymi hieroglifami górowałyby nad każdym drzewem na świecie. Dla Hebrajczyka urodzonego w pustynnym namiocie, który spędził większość swojej młodości śpiąc w dusznej chacie na osiedlu cegielni, przestronne wnętrze pałacu oderwałoby mu oddech. Wdychając słodki aromat płonącego kadzidła, Mikha'El jęknął z pierwszą przyjemnością wielu osób, które zaplanował dziś wieczorem. Dotarł do drzwi w pobliżu sypialni faraona, ale zatrzymał się. Gdyby ktokolwiek w pałacu przyłapał go na robieniu tego, co planował zrobić z faraonem, otrzymałby karę, która zbyt mocno skręciłaby mu żołądek, by to sobie nawet wyobrazić.
Podobnie pomyślałby sam faraon. Mogliby skazać jej panowanie, jeśli nie całą jej dynastię. Mogli nawet rzucić cały Egipt w chaos, rzucając najpotężniejsze imperium świata na kolana. Ale potem Egipt trzymał Izrael w niewoli. Gdyby jednak Mikha'El dał go faraonowi, być może oddałaby mu wolność całego narodu.
Kiedy jego zapał ponownie się wzmógł, wrócił do chwiejnej sypialni. „Dobry wieczór, Wasza Wysokość” - powiedział. „Dbasz o randki?” Faraon Hatszepsut oparł się na swoim drewnianym łóżku, kładąc kręcone włosy na zakrzywionym zagłówku, podczas gdy jej korona wisiała na ścianie nad głową. Złoto, miedź i kamienie szlachetne, które otaczały jej szyję i ramiona, lśniły od blasku lampy naftowej.
Jej smukłe, ciemnobrązowe krzywe i okrągłe piersi lśniły jeszcze większym blaskiem, jak wypolerowany mahoń. Unosząc tors, by stawić czoła niewolnikowi, Hatszepsut ziewnął, a potem uśmiechnął się pełnymi i soczystymi ustami. „Och, to ty, Mikha'El,” powiedziała.
„Dziękuję, ale nie jestem głodna”. Mikha'El położył miskę dat na blacie obok łóżka. „To pierwszy raz, kiedy Egipcjanin powiedział moje imię. Zazwyczaj nie nazywa się niewolników po imieniu, prawda?” „Zbyt wielu, aby poznać ich wszystkich, ale widuję cię częściej niż reszta”. Hatszepsut otarła pot z czoła.
„Po namyśle mogę teraz użyć trochę wilgoci”. Wyjęła randkę z miski, podrapała się w skórę i ugryzła. „Przypuszczam, że znów pracowity dzień?” Mikha'El usiadł obok Hatszepsut na swoim łóżku. Skinęła głową. „Polityka i zarządzanie zawsze mnie stresują.
Tyle obowiązków i tylu ludzi, do których należy dążyć! Uwierz mi, nie jest tak dobrze być faraonem, jak wszyscy myślą”. „Musi być jednak łatwiejsze niż niewola. Przynajmniej musisz podejmować wszystkie decyzje i wszyscy czczą cię jak boginię w ciele”. „Och, to tylko czyni to jeszcze trudniejszym.
Wszystko, co mówię i robię, musi być perfekcyjne, boskie i dawać przykład. Nie mogę nawet przeklinać ani jąkać się! Mogę mieć krew od bogów, ale moje ciało i umysł są tylko ludźmi! ” Hatszepsut ponownie potarł czoło. „Wygląda na to, że ma się w sobie dużo, Wasza Wysokość.” Mikha'El położył rękę na ramieniu. „To nie jest zdrowe, wiesz.
Musisz uwolnić się od tego napięcia i zrelaksować się”. „Może zadziałałby masaż. Nie miałbyś nic przeciwko dotykaniu moich pleców, prawda, Mikha'El?” „Zacznę od tego, dziękuję bardzo”. Mikha'El położył obie ręce na plecach Hatszepsut i pogłaskał je. Delikatne uczucie jej skóry na opuszkach palców rozbudziło w nim radość.
Mruczała. „Ach, to już czuje się lepiej. Kontynuuj. ”„ Właściwie miałem na myśli coś jeszcze lepszego. ”Mikha'El oparł bok twarzy o szyję Hatszepsuta.„ Powiedziałeś, że musisz zachowywać się doskonale jak faraon.
Wyobrażam sobie, że to musi być represyjne. Czy nigdy nie żałujesz, że nie możesz pozwolić sobie na cokolwiek, co tłumisz? ”„ Uwierz mi, tak. ”Hatszepsut rozszerzył uśmiech i mrugnął rzęsami.„ Przyjdź i pomyśl o tym, Mikha'El, w rzeczywistości jesteś całkiem uroczo.
”- bębniła palcami w jego tunikę.„ Chcę zobaczyć, jak wygląda twoja klatka piersiowa. ”„ Chętnie się zobowiązam, wasza wysokość. ”Mikha'El zdjął tunikę, by odsłonić wyrzeźbione mięśnie brzucha.„ Jak to zrobić? podoba ci się? ”Hatszepsut pogłaskała dłonie po jego torsie, a następnie potarła każdy mięsień z osobna.„ Na bogów masz ciało z brązu! I są tacy twarde i stanowcze! ”„ Oczywiście mają swoją cenę ”, powiedział Mikha'El.„ Co powiesz na zdjęcie własnego kilta, Wasza Wysokość? ”Hatszepsut wzruszył ramionami.„ To tylko uczciwe. ”Ona zepchnął jej lniany kilt i wysiadł z niego. Teraz, gdy miał jeszcze lepszy widok na ciało faraona, wewnętrzne płomienie Mikha'El rozkwitły w ognisko.
Złapał i pieścił jej derriere, a następnie uderzył go. Rozkoszował się jego chwiejnym ruchem „Teraz tak lubię moje zadki: duże i soczyste!” „Teraz twoja kolej,” powiedział Hatszepsut. „Zobaczmy, co tam masz, by pójść z tą skrzynią.” W chwili, gdy Mikha'El przesunął swój kilt, cofnęła się z szeroko otwartymi oczami i opadającymi szczękami.
„Jak mam porównać, Wasza Wysokość?” zapytał. Hatszepsut nie odpowiedział. Po prostu mrugała i dyszała z niedowierzaniem. Mikha'El skinął głową z dumą, wiedząc dokładnie, co Faraon chciał przekazać: „Wybacz mi, O”, w końcu się jąkała.
„Pozwól mi choć raz zaspokoić swoje pragnienie”. Hatszepsut przycisnęła piersi do piersi piersi Michaiła, owinęła ramiona wokół jego tułowia i polizała mu szyję. „Teraz wejdź do środka, mój płowy pustynny lwie!” „Jak rozkażesz, moja sobolowa bogini!” Mikha'El opadł na łóżko, tak że Hatszepsut leżał na nim. Ścisnął jej zad obiema rękami i przycisnął jej dolne ciało do siebie.
Kiedy jego mięso wbiło się w jej wilgotne ciepło, chrząknął, a ona krzyknęła. „O, to jest nawet lepsze niż się spodziewałem!” Powiedział Hatszepsut. „Nigdy wcześniej nie czułem się tak pełny!” Od czasu do czasu odbijała zad, jęcząc przy każdym ruchu.
„A na Jahwe jesteś silnym gospodarzem!” Powiedział Mikha'El. Pchnął się w górę i w dół wraz ze skakaniem Hatszepsuta. Zaciskając się, zacisnęli usta i wymienili języki w szalonym tańcu. Mikha'El nigdy wcześniej nie pomyślałby, że usta kobiety smakują tak dobrze. Hatszepsut cofnęła język, usiadła i przyspieszyła podskakując na nim.
„Nadchodzi”, powiedziała. „Już prawie tu jest. Pchnij mocniej, Mikha'El!” Pocenie połyskiwało jej ciało. Mikha'El był posłuszny taranowaniu. „Też jestem prawie gotowy.
Chcesz spadkobiercy, Wasza Wysokość?” „Och, potrzebuję jednego, dobrze!” Jej wnętrzności zacisnęły się mocniej na nim. „Daj mi to, przystojniaku. Daj mi mojego spadkobiercę!” Płyn zaczął pędzić w obrębie Mikha'El, ale jeszcze nie wyszedł, gdy bębniły bębny. Dzieląc nocną ciszę, zagłuszyli dyszę pary. Zarówno Hatszepsut, jak i Mikha'El zamarli.
"Co tu się dzieje?" Strażnicy pałacu uzbrojeni w włócznie i tarcze ze skóry wołowej wkroczyli do sypialni. Ich przywódca, oddzielony niebieskim hełmem, strzelił sztyletami w Mikha'Ela oczami. „A co, u licha, robisz faraonowi, niewolniku?” „Służąc jej jak zawsze”. Ciało Mikha'Ela, kiedyś płonące, chłodziło się jak noc na pustyni.
„Służba? To bluźnierstwo! Wynoś się z niej, bo inaczej przepuszczę ci to przez głowę!” Strażnik wymachiwał włócznią. „Żaden niewolnik nie zbezcześci Jej Wysokości!” Hatszepsut zeskoczyła ze swojego partnera, podbiegła do strażników i wyrwała mu z rąk włócznię przywódcy. „Przepraszam, ale ja tego chciałem. Oboje tak zrobiliśmy.
A ponieważ jestem twoim faraonem, tworzę tu obowiązujące prawa. Jako taki, oświadczam, że nie nałożyłeś nic na tego dżentelmena!” „Czekaj, czekaj, zgadzasz się na to? Chcesz, żeby ten niewolnik skalał cię jak zwykła dziwka, mój faraonie?” Hatszepsut odwróciła na chwilę głowę, uśmiechając się i mrugając do Michaiła. „Nie będzie już niewolnikiem. Żaden z Hebrajczyków nie będzie; ja, jako faraon Hatszepsut z Egiptu, ogłosze ich wolnymi”. Mikha'El zadrżał, a jego serce pulsowało radością.
Skoczył do Hatszepsut i przytulił ją tak mocno, jak tylko mógł. „Dziękuję bardzo, Wasza Wysokość. Niech Jahwe pobłogosławi wam za wasze współczucie!” „Święty… widziałem dziś dość szaleństwa”, powiedział główny strażnik. „Jutro będziesz musiał wiele wytłumaczyć na dworze!” Wyszedł wraz ze strażnikami, mrucząc przekleństwa szoku i niedowierzania.
„Chyba byłem tak dobry, że musiałeś nas wszystkich uwolnić, prawda?” Powiedział Mikha'El. Hatszepsut zachichotał. „Och, zastanawiałem się nad tym przez jakiś czas.
Być może pomogłeś go sfinalizować. Gdzie teraz byliśmy? Obaj wskoczyli z powrotem na łóżko….
Melina poczuła ucisk w żołądku, gdy samolot wylądował.…
🕑 4 minuty Międzyrasowy Historie 👁 2,988Tydzień temu Melina zdecydowała, że wybiera się do Nowego Jorku i po raz pierwszy spotyka się ze swoim internetowym kochankiem. Rozmawiali od trzech lat, a ona się w nim zakochała.…
kontyntynuj Międzyrasowy historia seksuChciałem tylko masażu, ale dostałem o wiele więcej.…
🕑 22 minuty Międzyrasowy Historie 👁 2,581Dzień dla mnie Anonna Miałem dzień wolny, więc pomyślałem, że zafunduję sobie dzień rozpieszczania, przerzucając nogi przez łóżko i wsuwając się w wielkie puszyste kapcie. Wstałam,…
kontyntynuj Międzyrasowy historia seksuLacie ma swoje pierwsze doświadczenie z murzynem i jego murzynem.…
🕑 27 minuty Międzyrasowy Historie 👁 6,091Oczy Lacie otworzyły się. W pokoju było ciemno. Zegar z czerwonymi cyframi wskazywał 3:0 Przez chwilę wszystko wyglądało zupełnie obco. Zastanawiała się, gdzie jest; wtedy to ją uderzyło.…
kontyntynuj Międzyrasowy historia seksu