Stephanie zostaje przyłapana na wymykaniu się pewnej nocy.…
🕑 29 minuty minuty Lanie HistorieWielu rodziców, przestraszonych wzrostem przemocy w szkole i niepoprawnością wśród nastolatków, posyłało swoje dzieci do szkół, w których praktykowano tradycyjną dyscyplinę. Przyjęto milcząco, że wiele szkół publicznych było luźnych w sprawach aktywności seksualnej i wykładowców, a nawet między nimi, ponieważ większość z nich była przedwcześnie rozwinięta seksualnie i pełnoletnia. W wieku dwudziestu kilku lat wylądowałam na stanowisku nauczyciela angielskiego w Searing Public School for Girls in the Midlands.
To była wspaniała okazja dla młodego człowieka, który zaczął. Mój ostatni wywiad był prawie formalnością. Opiekunka szkoły spotkała się ze mną, aby dodać swoją aprobatę innym.
Na tym etapie musiałbym zrobić coś bardzo złego, żeby stracić. Opiekunka była wysoką, imponującą kobietą o hojnych proporcjach, bez jakiejkolwiek nadwagi. Jestem pewien, że jej królewska postawa była sama w sobie wkładem w godną dyscyplinę szkoły. Założyłem, że właśnie wróciła z jazdy konnej, ponieważ na mój wywiad miała na sobie czapkę z małym daszkiem, obcisłą bluzkę, bryczesy i buty na szpilkach do kolan. Szpicruta leżała nietknięta na jej biurku.
Wywiad pozostawił mnie zamyśloną i zaciekawioną. — Panie Cooper — powiedziała — nie jest pan jedynym nauczycielem płci męskiej w kadrze, ale jest pan najmłodszy i najprzystojniejszy. Nasze panienki z natury dostarczają panu wielu pokus do igraszek. Nikt pana nie oczekuje całkowicie się powstrzymać.
Bądź dyskretny, a przede wszystkim uważaj, aby żadna młoda dama nie ryzykowała rodzenia dziecka lub innych długotrwałych konsekwencji. Kiwnąłem głową i wymamrotałem coś o znaczeniu bezpieczeństwa. „Od czasu do czasu, panie Cooper, będę wymagał od pana wykonywania pewnych obowiązków, które nie są określone w pana opisie stanowiska.
Pojawiają się one w razie potrzeby, więc nie mogę ich teraz opisać. Mam nadzieję, że nie znajdzie pan są uciążliwe. Jeśli tak, mam nadzieję, że pomyślisz o nich jako o cenie, jaką trzeba zapłacić za tę wyjątkową szansę kariery”. – Ja też tak ufam, matrono. Co jeszcze mógłbym powiedzieć? Zostałam zatrudniona do nauczania języka angielskiego i historii w szkole pełnej uroczych dziewcząt i atrakcyjnych nauczycielek.
Przyłapany na wymykaniu się z kampusu Pewnej wyjątkowo ciepłego piątkowego wieczoru późną jesienią zostałem przydzielony z panną Alice Dodds, nauczycielką nauk społecznych, „Border Patrol” – przechadzałem się po terenie szkoły, aby upewnić się, że nie wymknęły się dziewczyny ani chłopcy. regularnych ochroniarzy w weekendowe wieczory. Alice i ja wymieniłyśmy numery telefonów komórkowych i rozdzieliłyśmy się. Spotkaliśmy się w budynku administracji o 30, nie zgłaszając niczego niezwykłego. Miałem szczęście współpracować z Alice.
Była młoda i całkiem ładna z blond lokami, niebieskimi oczami, małym prostym nosem i jasną, jasną cerą. Na wieczorne zajęcia miała na sobie koszulkę z kołnierzykiem i raczej obcisłe spodnie z praktycznymi balerinami. Popijając napoje, które zapewniała szkoła, zauważyliśmy, jak nudny jest patrol i odwrotnie, najbliższe półtorej godziny będzie najbardziej prawdopodobnym czasem, by kogoś zatrzymać. Gdy wychodziliśmy z sali konferencyjnej, podziwiałem, jak jej spodnie otulały jej zgrabny tyłek. Stałem w pobliżu najniższej części złożonego muru, wtapiając się w drzewo, przechodząc od drzewa do drzewa co 15 do 25 minut.
Ta strategia się opłaciła. Krótko przed trzydziestką usłyszałem stłumione kroki. Smutek ruchu kątem oka ujawnił mój zdobycz.
Gdy mroczna postać zbliżała się do ściany, ja też czekałem, aż szczupła dziewczyna (w ciemności nie mogłem o niej powiedzieć wiele więcej) dotrze do bariery. Pędząc do przodu, złapałem ją za nadgarstek. "Do diabła!" zakląła, opuszczając ramiona. Spojrzała na mnie. – Cóż, panie Cooper, złapałeś mnie.
Co zamierzasz ze mną zrobić? W półmroku z pobliskiego światła ochrony budynku rozpoznałem Stephanie, juniorkę o reputacji dobrej uczennicy, która nie ma problemu z dyscypliną. – Maszeruj się do budynku administracji, młoda damo. Panna Dodds i ja zdecydujemy, co należy zrobić. Zadzwoniłem do Alice, która zadzwoniła do ochrony, informując ich, że przez jakiś czas będziemy w budynku administracji. Kiedy Stephanie i ja przybyliśmy, Alice przytrzymała nam drzwi.
Weszliśmy do sali konferencyjnej personelu korytarzem po prawej stronie. Na dużym stole, otoczony krzesłami, stał komputer i projektor. Pokój zdobiła bogata boazeria. Alice i ja usiedliśmy na krzesłach, pozostawiając Stephanie stojącą. Alice zalogowała się do komputera, najwyraźniej przywołując zapis dyscypliny dziewczyny.
- W porządku, Stephanie, co robiłaś, wymykając się w ten sposób z kampusu? Zapytałam. Dla mnie to było oczywiste. Jej gęste czarne włosy opadały do pasa. Nie była przesadnie umalowana - ostro wygięte brwi, jaskrawoczerwone usta. Miała na sobie czarną sukienkę rozciętą nisko na piersi, odsłaniającą mały dekolt z naszyjnikiem wiszącym pod jej gardłem.
Rąbek krzyżował jej nogi tuż nad kolanami. Chociaż miała na sobie sandały, zauważyłem, że z jej torebki wystają szpilki. Widziałem w jej oczach, że przez chwilę myślała, żeby spróbować to bezczelnie, twierdząc, że po prostu wyszła na spacer. Ale mądrze to porzuciła.
„Dziewczyna ma prawo do odrobiny zabawy”, powiedziała wyzywająco, „aby nie być przez cały czas zamknięta w tym miejscu”. „Rozumiem, wymykanie się na „zabawę”, jak to nazywasz. Ewidentnie zabawa w męskiej odmianie, biorąc pod uwagę to, jak jesteś ubrany.
– Zużyła swoje przydzielone przepustki w tym miesiącu – poinformowała mnie Alice. - Teraz wszystko jest jasne. Brak przepustki, za mało zabawy. Co pokazuje jej rekord dyscypliny, panno Dodds? Stephanie wyglądała na przybitą, gdy Alice czytała na monitorze. „Poza kilkoma klapsami za mówienie w klasie lub drobne niegrzeczność, została wychłostana tylko raz, ale to było za wymykanie się.
”. Alice powiedziała to z dezaprobatą. – Całkiem – powiedziałem. - Cóż, Stephanie, wygląda na to, że zapomniałeś swojej lekcji i musisz powtórzyć swoją karę, być może trochę więcej.
Zaciskając usta, zgięła kolana, odwracając je od mojego wzroku. Szybko rozpięła sandały, włożyła czarne czółenka i wstała. Wyglądała oszałamiająco.
Usłyszałem, że Alice wciągnęła powietrze. – Jak została ukarana ostatnim razem? Zapytałam. „Ona i inne dziewczyny otrzymały trzy uderzenia trzciny w majtki i cofnięcie pobytu poza kampusem na miesiąc. - powiedziała Alice. Stephanie westchnęła głośno i spojrzała w podłogę.
- Stephanie, mam kilka pytań i oczekuję prawdy, kochanie - powiedziałem. „Nie, proszę pana, jest miejsce, w którym można tańczyć, spotykać ludzi”. Zdenerwowana, przewidując ukłucie laski, dziewczyna zmieniła pozycję, grzebała w torebce.
„Pijesz czy bierzesz narkotyki?” „Nie, proszę pana, to dla frajerów.” „Zajrzyjmy do twojej torebki, Stephanie.” Z głębszym westchnieniem i rzucając przestraszone spojrzenie na każdego z nas, podała go. Otworzyłem go i zajrzałem do środka. Tusz do rzęs, ołówek do brwi, puderniczka, portfel, chusteczki, guma - nic, co przypominałoby pojemnik na narkotyki, nawet papierosy. Ale było pudełko trzech Durexów.
"No cóż, planowałeś urządzić dla siebie niezłą imprezę i jakimś szczęśliwym partnerem do tańca, prawda, Stephanie? „Jestem pełnoletni; mogę uprawiać seks, jeśli chcę”. Oburzenie Alice wzięło górę nad nią. „Tak, możesz, głupia dziewczyno. Ale wymykanie się, aby znaleźć nowych partnerów, których nie znasz! To niebezpieczne, ponieważ możesz zostać porwany i ponieważ masz prezerwatywy lub nie, większe ryzyko „zabawy”, ponieważ Mówisz, z chłopcami nie znasz.
Szkoda, że tym razem nie jestem w pozycji obserwatora. Poczułabyś to, gdybym miał z tym coś wspólnego, młoda damo. Stephanie tylko wpatrywała się w nią szeroko otwartymi oczami, zaskoczona gwałtownością zwykle powściągliwego nauczyciela. – Powiem ci, dlaczego tak się tym przejmuję.
Moja współlokatorka z college'u wymknęła się i została zatrzymana na noc przez dwóch kretynów, którzy wielokrotnie ją gwałcili. – Ja… przepraszam, panno Davis. Nie pozwolę, żeby to się powtórzyło. Alicja pociągnęła nosem.
- Mam nadzieję, że nie. Mam nadzieję, że twoja kara jest na tyle surowa, że nie zapomnisz. - Całkowicie się zgadzam - wtrąciłem.
- Proponuję klapsy w dłoniach, żeby ją rozgrzać, po głaskaniu laski na gołym ciele i dwumiesięczną utratę przywilejów poza kampusem innych niż wizyty domowe. Co powiesz, Alice? – Zrób osiem uderzeń – warknęła. - Zaobserwuję, że podczas twojej kary nic niewłaściwego nie przechodzi, ale żałuję, że nie złapałem cię, żebym mógł wymierzyć karę. Najwyraźniej Alice miała nadzieję, że zrezygnuję z odpowiedzialności, ale za bardzo podobało mi się to zadanie.
"Ooohhh! Osiem i dwa miesiące!" Stephanie wydawała się prawie gotowa do płaczu, czy to ze strachu przed bólem, czy ze strachu po tak długim czasie bez podrywania chłopców, nie byłam pewna. - Zgadzam się, Alice - wtrąciłem. - Stephanie, możesz wziąć poduszkę z jednego z krzeseł, aby się na niej oprzeć. W każdym razie pochyl się nad stołem. wszelkie okoliczności.
Jeśli powiem ci, żebyś zajął stanowisko, oczekuję natychmiastowego posłuszeństwa. Czy to zrozumiałe? — Tak, sir — powiedziała, kładąc poduszkę do siedzenia na stole. Pochyliła się, nogi lekko rozchylone. – Na razie trzymaj stopy razem, Stephanie. Natychmiast posłuchała, rozkładając ramiona nieco szerzej, aby utrzymać równowagę.
Uderzyłem ją w jej jedwabistą czarną sukienkę, zaczynając powoli, ale dość szybko zwiększając siłę i częstotliwość. Spojrzenie z powrotem na Alice pokazało, że przygląda się chciwie, patrząc na tyłek dziewczyny, oblizując jej usta. Nasze oczy spotkały się i posłała mi konspiracyjny uśmiech.
Zwracając moją uwagę na Stephanie, uderzyłem ją mocniej, a potem powoli podniosłem jej sukienkę do pasa. Nie miała halki i westchnęła, gdy jej przezroczyste beżowe majtki z falbanką na nogawkach zostały odsłonięte. Jej pośladki były pięknie obramowane pończochami i pasem do pończoch, który pasował do majtek. - No cóż, z pewnością zrobiłbyś piękny pokaz dla jakiegoś szczęśliwego chłopca z wioski, Stephanie.
– powiedziałam podniecona jej strojem. „Mogę sobie wyobrazić konsekwencje dla twojej reputacji”. „Wygląda dość pyszo.
Szkoda, że nie ma zakazu prowokacyjnego ubierania się. Mam nadzieję, że kara, którą wyznaczyliśmy, wystarczy, by okiełznać ewidentną seksualną żywiołowość Stehpanie” – wtrąciła Alice. nastolatka zaprezentowała się.
Wzrok Alice nigdy nie oderwał się od tylnej części dziewczyny. - Co powiesz, Stephanie? – spytałem, mocniej dając jej klapsy. – Czy chłopcy, których wybierasz, właściwie doceniają twój niegrzeczny wybór majtek? Stephanie zaczęła się trochę wiercić, przenosząc ciężar ciała z jednej nogi na drugą. Moje pytanie postawiło ją przed dylematem, czy przyznać, że chłopcy polubili jej seksowną sukienkę, czy udawać skromność i skruchę? - Och, sir, nie wiem, jak odpowiedzieć na pytanie.
Ow! Stephanie odruchowo podciągnęła jedną nogę po szczególnie skutecznym żądle. - Zawsze mów prawdę, Stephanie. Czy chłopcy, z którymi się zadajesz, cieszą się twoimi seksownymi ubraniami? Ostre ciosy nadal padały na dziewczynę. Zaczerwienienie pojawiło się wokół koronkowych brzegów jej nylonowych majtek.
— Tak, sir — powiedziała, lekko dysząc. Unosiła nogę po każdym ciosie, tym razem z lekkim bólem. „Oczywiście, że tak, głupia gęś”, wtrąciła Alicja. – Wymieniają się opowieściami o tobie, jestem pewien.
Nie zgadza się pan, panie Cooper? - Oczywiście, panno Dodds. Jestem pewien, że Stephanie i jej rozwiązłe zachowania są przedmiotem wielu dyskusji, w których walczy się o to, jak być następnym w jej majtkach. Dzięki temu kilka razy mocno i szybko wbiłem Stephanie, wywołując jej pierwszą werbalną odpowiedź na lanie. - Och, sir, to boli. Proszę, sir, wiem… Ow!… jest tego więcej, ale proszę… Ow! Przestań na chwilę.
To naprawdę boli, sir. „Będę lał tak długo, jak chcę, Stephanie. W końcu to jest kara. Seria ciosów wywołała u ukaranego nastolatka głośniejsze krzyki i mocniejsze kopniaki. - jęknęła Stephanie.
- Jestem pewna, że tak, młoda damo, i mam nadzieję, że nauczysz się swojej lekcji. Stephanie do tej pory tańczyła trochę, przestępując z nogi na nogę, poruszając biodrami na tyle, że celowałem mniej celnie. Jej górne uda i odsłonięte części jej dolnych policzków zaczerwieniły się. Kilka energicznych klapsów wywołało u dziewczyny westchnienie.
„Och, ow! Oooch, to kłuje! Och, proszę, to boli. Wziąłem głęboki oddech i powiedziałem: „Cóż, Stephanie, opuśćmy twoje ładne majtki na ostatnią część rozgrzewki”. Z westchnieniem sięgnęła po pasek. ręce na stole – powiedziałam.
Zahaczyłam palcami wskazującymi o skąpe ubranie, uważając, by nie zasłaniać Alicji widoku. Zuchwała nauczycielka nauk społecznych podeszła bliżej, żeby lepiej obserwować. Nawet chytrze mrugnęła do mnie. Ściągnęła majtki z czerwonego tyłka, Stephanie wydała szloch, pierwszy prawdziwy płacz. Krocze chwyciło ją na chwilę za czubki nóg, a potem puściło.
Skąpe ubranie podążało za moimi rękami do kolan, a potem do kostek. przytrzymał je otwarte. „Wyjdź z nich, kochanie.
Możesz je odzyskać po tym, jak sprawdzimy twoje pośladki, kiedy kara zostanie zakończona. Z westchnieniem przeskoczyła z nogi na nogę, puszczając majtki. Położyłem je na stole, gdzie mogła je zobaczyć.
Uderzyła mnie myśl. Stephanie, w ostatniej fazie lania i podczas chłosty twoje ubranie będzie rozczochrane i sprawi, że kara będzie trwała dłużej. Jestem pewien, że tego nie chcesz, więc zdejmij sukienkę. – Proszę pana!… – Stephanie zaczęła protestować, po czym przerwała. – Doskonała propozycja, która leży w najlepszym interesie dziewczyny.
na pewno" powiedziała Alice. "Proszę kochanie, pozwól, że ci pomogę." Rozpięła długi zamek z tyłu sukienki Stehpanie. Z głębokim westchnieniem Stephanie obróciła się, by pokazać mi plecy, po czym wyśliznęła się z obcisłego ubrania i upuściła je na podłogę.
Wyszła z niego i szybko pochyliła się nad stołem, ale zdążyłem dojrzeć kusząco miękkie, średniej wielkości piersi podtrzymywane przez głęboko wycięty, koronkowy stanik, który pasował do jej majtek i pasa do pończoch. – A teraz Stephanie, pamiętaj, żeby trzymać nogi razem – powiedziałam jej. "Tak jest." Jestem pewien, że to było jedno polecenie, którego była gotowa wykonać.
Powróciłem do lania, uderzając dość mocno. Niemal natychmiast sapnęła, jej ładne nogi podrygiwały na przemian w odpowiedzi na moje ciosy. Spojrzenie na Alice pokazało, że gorliwie się wpatruje, oblizując usta i zacierając ręce.
Z bólu, chcąc zakończyć swoją karę, Stephanie błagała o laskę. „Och, sir, to boli. Jej głos podniósł się.
– Stehpanie, kto kontroluje twoją karę? "Jesteś, sir. Ow!" - Racja. Więc zdecyduję, kiedy będziesz odpowiednio przygotowany do laski. Przedłużę rozgrzewkę przed tą małą próbą kontrolowania własnej kary.
Stephanie tylko szlochała w odpowiedzi, gdy dalej ją biłem. "Przepraszam, sir. Ale to… Oj!… już tak bardzo boli." - Cieszę się, że tak jest, Stephanie.
Prawda, panno Dodds? - Tak, jestem. Być może Stephanie zostanie w kampusie i nauczy się być bardziej wybredna w doborze partnerów seksualnych. „Tak, tak, będę” szlochała Stephanie. - W porządku, Stephanie.
Rozłóż nogi. Powstrzymałem się dawania klapsów, gdy Stephanie przesunęła się, rozstawiając swoje stopy o jedną trzecią metra od siebie. - Dalej, Stephanie, stopy szersze niż twoje ramiona. Stół cię utrzyma.
- Och, och - szlochała upokorzona dziewczyna. Ale rozprzestrzeniła się posłusznie, odsłaniając swoją płeć Alice i mnie. Nie zawracając sobie głowy ukrywaniem zainteresowania, Alice podeszła i pochyliła się, by lepiej się przyjrzeć.
Schyliłem się obok niej, obejmując nawet jej talię. Nasz wzrok napotkał piękny widok. Czerwone pośladki i uda Stephanie, otoczone napiętymi paskami do pończoch i pończochami, ukazywały parę grubych, dobrze rozwiniętych ust, lekko pokrytych krótkimi, czarnymi, kręconymi włosami. W tej ekspozycji jej wewnętrzne usta były całkowicie zakryte.
Nie miałem wątpliwości, że zanim z nią skończę, pokaże się pełniej. Alice oblizała usta i wzięła głęboki oddech, wyraźnie podekscytowana. - Zobaczmy, jaka jesteś ciepła, Stephanie, kochanie.
Z tymi słowami Alice delikatnie przesunęła dłonią po tyłku ukaranego nastolatka. "Och! Panno Dodds!" Stephanie, zaskoczona i oburzona, wzdrygnęła się. "Och, jestem zakłopotany. Tak mi przykro…" Chwilę później Alice i ja wymieniłyśmy szeroko otwarte spojrzenia. Ostry zapach podniecenia unosił się spomiędzy ud ślicznej dziewczyny.
Uśmiechając się do siebie, ponownie zerknęliśmy na jej usta, by zobaczyć cienką linię wilgoci sączącą się spomiędzy nich. Z głębokim oddechem Alicja zachowała samokontrolę. - Jej tyłek jest czerwony i ciepły, ale moim zdaniem nie wystarczająco ciepły. Daj jej jeszcze kilka klapsów, panie Cooper, jeśli chcesz, zanim zaczniesz chłostać.
„Oczywiście, panno Dodds, sam czuję to samo. Stephanie, wiem, że ta kara boli i że jakaś reakcja fizyczna jest nie do opanowania. Ale chcę, żebyś jak najszybciej wróciła do tej pozycji i nie dopuściła Razem.
Pamiętaj, że jest to kara częściowo za niewłaściwe zachowanie seksualne, więc zakłopotanie, które czujesz, jest odpowiednią częścią twojej kary. Czy to zrozumiałe? - Tak, sir. Powinienem być zawstydzony i muszę trzymać nogi w rozkroku. Z tymi słowami nieszczęśliwa dziewczyna ponownie zaszlochała, chowając twarz w poduszkę, której użyła jako podparcia. Zaczęłam dawać lanie, mocno i szybko zadając ciosy na wrażliwe policzki dziewczyny.
Stephanie jęknęła niezrozumiale, kopiąc nogi, najpierw w kolano, potem w końcu chwyciła drugą stronę stołu, a jej pokryte nylonem nogi błysnęły w górę iw dół. Wciąż dając klapsy, upomniałem ją: „Kop, ile chcesz, Stephanie, ale trzymaj nogi szeroko rozstawione. Nie wymykaj się z kampusu! Nie rozstawiaj się za każdego chłopca w wiosce!” Wśród stłumionych szlochów wydawało mi się, że usłyszałem, jak mówi: „Tak, proszę pana”. Gdy dziewczyna posłusznie rozłożyła nogi, szybko dostrzegłem jej wilgotne, różowe, wewnętrzne usta.
Alice patrzyła, oblizując usta i przenosząc ciężar ciała z nogi na nogę, wyraźnie podniecona. Nie dbając o to, czy Alice zobaczy, poprawiłam się w spodniach. Alice zauważyła, ale tylko mrugnęła. Moje ciosy nadal opadały na ciepłe, czerwone pośladki.
- Och, och, och - jęknęła Stephanie, wciąż kopiąc. Alicja interweniowała. "Pozwól mi zobaczyć, czy jest gotowa na laskę." Zatrzymałem się, a Stephanie, po kilku mocnych kopniakach, stała nieruchomo, szeroko rozpostarta, z całkiem czerwonymi bułeczkami, wargami wciąż wilgotnymi i gryzącymi.
Alice podeszła do niej i położyła chłodną dłoń na każdym ciepłym pośladku. Przesunęła po nich dłońmi iw końcu uszczypnęła drżącą dziewczynę. — Powiedziałbym, że jest bardzo ciepła, gotowa na trzcinę. Upewnij się, że to czuje, panie Cooper. Z głębokim wdechem wycofała się, szybko podchodząc do stojaka na parasole w kącie, gdzie było kilka lasek.
Wybrawszy cienki, giętki instrument, Alice zaprezentowała mi go z złośliwym uśmiechem. Stephanie patrzyła, nie podnosząc głowy z poduszki. Pociągnęła nosem i przetarła oczy podczas tego krótkiego wytchnienia. Z szeroko otwartymi oczami Stephanie patrzyła, jak macham laską w powietrzu, a potem mocno ją opuszczam na siedzenie krzesła. Uniosła się chmura kurzu i Stephanie wyraźnie się skrzywiła.
- W porządku, Stephanie - powiedziałem - teraz widzisz, na co cię czeka. Pomiędzy uderzeniami zamierzam wykonać kilka uderzeń. Chcę, żebyś wstała na palcach z rozłożonymi nogami. Zdaję sobie sprawę, że zareagujesz po każdym uderzeniu, ale chcę, żebyś jak najszybciej wróciła na miejsce. Jeśli uznam, że trwa to za długo, nie policzę udaru.
Rozumiesz? - Tak, proszę pana - wymamrotała, a łzy wypełniły jej oczy. - Ile uderzeń masz otrzymać, Stephanie? - Osiem, sir. - Zgadza się. Spodziewam się, że policzysz je na głos, Stephanie. Jak myślisz, co się stanie, jeśli stracisz rachubę? – Uderzenie się nie liczy? – Zgadza się, Stephanie.
Poza tym udar się nie liczy, jeśli dotkniesz swojego tyłka, Stephanie. Chcę, żebyś doświadczył pełnych skutków kary. Panno Dodds, czy ma pani coś do dodania? Alice była nakarmiona, wciąż wpatrując się w rudy tyłek dziewczyny. - Myślę, że wszystko wystarczająco dobrze omówił pan, panie Cooper.
Stephanie, niech to będzie dla ciebie nauczką, jak pozostać w kampusie i unikać rozwiązłości. – Tak, panno Dodds. Na dole.
Stephanie z jękiem wstała na palcach. Na moje słowo rozsunęła się dalej, prowokując uśmiech Alice. Zacząłem stukać, niektóre trochę ostre.
Potem cofnąłem rękę. Laska zagwizdała gdy leciał do pięknego tyłka. THWACK! „Yaaahhhh!” Całe ciało Stephanie podskoczyło.
Potrząsnęła głową z boku na bok i tupnęła nogami. „Ohhhh, ohhhh. Jeden, sir - powiedziała, zmuszając się drżącym ciałem do powrotu do pozycji.
Z jękiem rozchyliła się i stanęła na palcach. – Bardzo dobrze, Stephanie. Jeszcze tylko siedem. Już stukałem ją w pupę laską.
Zatrzymałem się. „Cóż, Stephanie ma bardzo wrażliwą skórę, już pokazuje pręgę”. „Tak” wtrąciła Alice.
„To będzie dla niej przypomnienie i ostrzeżenie dla każdego, kto ją zobaczy”. PRASNĄĆ! Reakcja Stephanie na drugi cios była podobna. Szybciej wróciła na swoją pozycję, prawdopodobnie mając nadzieję, że przejdzie przez tę mękę tak szybko, jak to możliwe.
Pamiętała, żeby liczyć na głos. Zauważyłem, że te dwa znaki były dość równoległe iw odległości dwóch cali od siebie. Moje celowniki znajdowały się dokładnie w przerwie między nimi. PRASNĄĆ! Krzyk Stephanie był głośniejszy i połączył się z jej hrabią.
„AAaaaaaaaaaaaaaaaaa! Trzy!” Odsunęła się całkowicie od stołu i potrząsnęła całym ciałem, rozkosznie podskakując. Jej długie czarne włosy wirowały wokół niej. Obrzuciła mnie urażonym spojrzeniem z ukosa.
Po prostu wskazałem z powrotem na stół. Z szlochem pochyliła się i zauważyłem kilka łez na jej policzkach. Napięcie między jej pragnieniami wytchnienia i przetrwania bez ponoszenia karnych musiało być rozdzierające. Wciąż szlochając, rozłożyła się i podniosła na palcach, w pełni odsłaniając swoją płeć.
Kiedy wznowiłem stukanie, Alice powiedziała: „Widzę, że trzymasz swoje uderzenia blisko siebie na pupie Stephanie. Świetnie sobie radzisz, panie Cooper. Jestem pewien, że to pomaga wzmocnić lekcję”.
– Dziękuję, panno Dodds. A Stephanie, jaka jest lekcja? Dlaczego jesteś chłosta? - Wymykanie się i rozwiązłość, sir - udało się Stephanie przez płacz. „Bardzo dobrze, więc uczysz się właściwej lekcji”.
Jeszcze kilka stuknięć i… THWACK! Stephanie wrzasnęła, podrzuciła się i trzęsła się na całym ciele, tupała nogami, machała rękami i szlochała. Łzy spływały po jej makijażu, a jej dolna warga drżała, gdy patrzyła na nas spod rzęs, mając nadzieję, że zobaczy jakąś litość, ale jej nie znalazła. "Cztery!" szlochała.
Z głębokim, drżącym westchnieniem powoli opadła na stół, rozłożyła się i podniosła. "To było raczej powolne, Stephanie…" "Nie!" zawyła dziewczyna, przerażona, że jej kara zostanie przedłużona. „Nie martw się, to nie było tak długie, że nie liczę uderzeń, ale tuż przy krawędzi”. Powróciłem do celowania. „Aby pomóc ci uniknąć zabierania zbyt dużo czasu, po tym jak zareagujesz, bardzo delikatnie dotknę cię w pupę, kiedy będę chciał, żebyś wróciła na miejsce.
Oczekuję natychmiastowego posłuszeństwa. Myślisz, że to ci pomoże?” Alice uśmiechnęła się, aprobując tę odmianę. Jej oczy były szeroko otwarte, twarz nakarmiona.
— Może, sir. Mam nadzieję. Dziękuję, sir.
PRASNĄĆ! Tańca Stephanie nie krępowało żadne pojęcie skromności. Jej ręce sięgnęły po zaognione policzki, ale powstrzymała się. Kiedy jeszcze jigowała, dotknąłem jej pupą laską.
"Ohhh… pięć", jęknęła, zmuszając się do położenia się, rozłożenia i wstania. Naprawdę nie dałem jej dużo czasu. - Bardzo dobrze, Stephanie. Widzę, że przy odpowiedniej motywacji możesz się uczyć natychmiast.
Jakie lekcje powinieneś wyciągnąć z tej kary? – Żadnego wymykania się, żadnej rozwiązłości, sir. Dobry. Dodaj to do swojego liczenia.
Mów „Nie wymykaj się, nie ma rozwiązłości” za każdym razem, gdy liczysz udar. „Tak, sir”. ŁUP! Tańcząc, Stephanie wrzasnęła: „Sześć, bez wymykania się, bez rozwiązłości!” Jak tylko to powiedziała, stuknąłem jej tyłek. „Och! jęknęła, pochylając się.
Dałam jej mniej niż dziesięć sekund ulgi. Oddychając ciężko, Alice pochyliła się, uważnie przyglądając się zaczerwienionym pośladkom dziewczyny. "Bardzo ładnie zgrupowane, panie Cooper. Myślę, że Stephanie ma szansę nauczyć się swojej lekcji. Co myślisz, kochanie? Cofnęła się, a ja wznowiłem celowanie.
Mam nadzieję, panno Dodds. Nie chcę tu znowu być!" THWACK! "Siedem, bez wymykania się, bez rozwiązłości!" Stuknięcie w dół, zgięcie, rozsunięcie, palce na palcach. "Świetnie sobie radzisz, Stephanie. Po ostatnim pociągnięciu nie dotykaj pośladków, dopóki nie uzyskasz pozwolenia. Czy to zrozumiałe? — Tak, proszę pana — szlochała ukarana piękność.
W ostatnim ciosie włożyłem więcej siły, niż dotychczas. ŁUP! Wrzeszcząc, Stephanie zdołała wykrztusić: — Osiem, bez wymykania się, bez rozwiązłości! Potem upadła na podłogę. Pozwoliłem jej tam zostać przez kilka chwil, aż przestały jej kopać nogi, a jej płacz i jęki trochę ucichły.
Potem dotknąłem jej pupą laską., z trudem podeszła do stołu, rozchyliła nogi i jeszcze raz uniosła pośladki. Uśmiechając się, Alicja i ja patrzyłyśmy na jej ukarany tyłek. Dobrze wykonałam swoją pracę; wszystkie ściągacze były proste i przebiegały przez najszerszą część jej ciała Nates. Czerwona barwa w kilku miejscach przeszła w fiolet tam, gdzie wylądowało więcej niż jedno uderzenie. Znowu objąłem Alice w talii, tym razem opuszczając rękę na jej pośladki i ściskając.
Zareagowała ruchem i psotnym, konspiracyjnym uśmiechem. Alicja, jako monitor, miała przywilej dotyku i używała go całkiem nieźle, przesuwając dłońmi po całym ciele rozpalone kule, głaszcząc nawet wewnętrzne uda dziewczyny blisko jej płci. Stephanie odpowiedziała sapnięciem, które zdecydowanie nie pochodziło z bólu, a jej usta znów stały się wilgotne.
Była bardzo seksowną dziewczyną, była naszą Stephanie. – Panie Cooper, gratuluję dobrze wykonanej pracy – powiedziała Alice. „Stephanie, zmierz się ze swoim przestępcą i podziękuj mu”. Stephanie wstała i odwróciła się do mnie, ocierając resztki łez z twarzy. Wyglądała całkiem atrakcyjnie, powoli podnosząc wzrok z podłogi na moje oczy.
Jej sutki były widoczne za koronką stanika, a jej kręcone czarne włosy nie zakrywały w pełni mokrych ust między nogami. Z głębokim wdechem Stephanie opadła na kolana. „Dziękuję, sir, że poświęciłeś czas, by tak skutecznie mnie ukarać.
Jestem pewien, że to uchroni mnie przed wymknięciem się lub rozwiązłością”. - Bardzo dobrze, Stephanie. Mam nadzieję, że nauczyłaś się swoich lekcji.
Jesteś odważną dziewczyną i życzę ci szybkiego powrotu do zdrowia. Musisz dziś wieczorem spać w budynku administracji. Panna Dodds odprowadzi cię do pokoju.
Alice była teraz bardzo czuła wobec ukaranej dziewczyny. Pomogła jej włożyć sukienkę i niosła majtki Stephanie, torebkę i buty. - Chodź, kochanie, pomogę ci się zaaklimatyzować i zrobić dla ciebie, co mogę. Bardzo dobrze przyjąłeś ciężką karę.
Mam nadzieję, że jest skuteczna. Panie Cooper, czy mógłby pan na mnie zaczekać? Powiedziałem, że zrobię i że złożę papierkową robotę. Dwie urocze panie wyszły.
Siedziałem przy komputerze, ale nie wykonywałem żadnej pracy. Zamiast tego przypomniałam sobie tę scenę, podniecona nie tylko tym, jak seksownie wyglądała Stephanie i jak bardzo była uległa, ale także reakcją Alice. Była pyskatą lisicą, wyraźnie podekscytowaną bólem Stephanie i jej urodą.
Czy wykorzysta słabość dziewczyny, czy wróci do mnie, żebyśmy oboje mogli być usatysfakcjonowani? Mogłem tylko mieć nadzieję. Wciąż ciężko oddychając, wypełniłem internetowy formularz kary, zostawiając go, aby Alice mogła dołączyć swój podpis elektroniczny. Ku mojej radości Alice weszła, gdy skończyłem. Przejrzała zapisy online. W kilka chwil skończyliśmy formularze i wysłaliśmy je.
Alice spojrzała na mnie spod rzęs i powiedziała: „Tom, twoja kara dla Stephanie była bardzo dobrze wykonana”. Posłała mi szeroki uśmiech. "Dziękuję.
Wydawałaś się wtedy aprobować… i nie tylko." "Więcej?" - Naprawdę podobał ci się zakłopotanie młodej Stephanie. W rzeczywistości byłeś co najmniej tak podniecony jak ja, Alice. „Jest uroczą dziewczyną i tak bardzo ją zaczerwieniłeś. Nie mogłem się powstrzymać przed ekscytacją”. Kładę rękę wysoko na jej udzie.
- Pomyślałem, że możesz dłużej przytulać ją, Alice. Wytrzymałem jej spojrzenie. - Och, chciałam, wyznaję. Ale była wyraźnie gotowa na jakiś czas sama po tej próbie. Natarłam ją trochę balsamu.
Założę się, że żałowałabyś, że to widziałaś - powiedziała z nutą w głosie. Skinąłem głową, uśmiechając się. „Cóż, była podniecona, ale została poproszona o pozostanie sama, więc wyszłam.
Mogę sobie wyobrazić, co zrobi ze swoim podnieceniem”. Przesunąłem rękę do wnętrza jej uda. - Co zrobimy z naszym podnieceniem, Alice? Swoim uroczym uśmiechem Alice pokazała swoją chęć do zabawy. "Czy twoja ręka jest zmęczona, czy możesz dać sobie jeszcze kilka klapsów? Uwielbiam obie strony lania i widzę, że jesteś w tym dobry.
"Wspaniale! Ręce na stole, nogi rozłożone – rozkazałem. Wstaliśmy, gdy Alice pokazała swoje pośladki, tak jak jej powiedziałam. Podniecenie spowodowane biciem Stephanie i oczywistego zapału Alice sprawiło, że pospieszyłem się, mimo że to był mój pierwszy raz z dość młodą dziewczyną.
Nauczycielka socjologii Potarłem jej ładny tyłek i uderzyłem go, szybko pokrywając jej całe pośladki i górną część ud umiarkowanymi ciosami. - Zdejmij spodnie i połóż się na moich kolanach, Alice. Alicja posłuchała z uśmiechem. Miała na sobie przezroczyste czarne majtki z koronkowym wykończeniem. Alice podsunęła mi swój tyłek.
"Czy lubisz to co widzisz?" zapytała. - Tak, Alice, kochanie. Uderzyłem ją trochę mocniej niż wcześniej.
Piszczała i poruszała biodrami. „Och, jest mi gorąco!” Z pewnością była. Już wyczułem jej spryt. Zapach skłonił mnie do szybszego klapsa, a potem do ściągnięcia jej majtek do kolan. Kontynuowałem lanie, przy akompaniamencie krzyków Alice.
„Och, ach, och, och, dziękuję, proszę pana” – odpowiedziała na moje policzki. Naprawdę wspaniały partner w klapsach. Przestałem dawać klapsy, żeby drapać i pocierać jej zaczerwieniony tyłek. Alice wiła się na moich kolanach.
Wsunąłem palec w jej szczelinę, przez dziurę w tyłku, na jej usta. Podskoczyła i rozłożyła nogi tak daleko, jak pozwalały majtki. Kiedy mój palec potarł jej kaptur, krzyknęła. Ociekała wodą, najwyraźniej bardzo podniecona. - Och, sir, możesz mnie bić tak długo, jak chcesz, ale z pewnością chciałbym być teraz pieprzony! Alice krzyknęła, pompując biodra.
"Ja też!" Powiedziałem. Alice zsunęła się z moich kolan na podłogę, gdzie natychmiast poszła po mój pasek. W mgnieniu oka spuściła mi spodnie i ssała mój opuchnięty członek. Przez chwilę rozkoszowałem się wrażeniami, ponieważ była bardzo uważna na zadaniu, ale chciałem spuścić się w jej cunny po raz pierwszy z nią.
Wziąłem ją za rękę i pomogłem jej wstać. Pochyliła się i zdjęła majtki. Następnie zaprowadziłem ją do kanapy w biurze. Gdy przeszliśmy przez pokój, Alice rozpięła bluzkę. Odwróciła się i pocałowała mnie namiętnie, kładąc jedną rękę na piersi okrytej biustonoszem.
Wyciągnąłem pierś z miseczki i mocno uszczypnąłem sutek, sprawiając, że westchnęła. Jej kolana ugięły się i opadła na podłogę. Odwróciłem Alice i pochyliłem ją przez ramię kanapy. Szybko rozłożyła dla mnie nogi. Cipa Alice miała wydatne zewnętrzne wargi, lekko udekorowane blond włosy łonowe.
Bardzo ładnie podkreślał go róż na jej policzkach. Uderzyłem ją jeszcze kilka razy, a potem pchnąłem się na nią, wchodząc w nią z pośpiechem, który sprawił, że oboje sapnęliśmy. Pompując szybko, mocno ją pieprzyłem.
Jęknęła, przysuwając biodra z powrotem do mnie. Kontynuowałem uderzanie jej w pośladki, chwytanie jej górnej części ud i przyciąganie jej biodrami do mnie. W ciągu zaledwie kilku chwil doszła, jęcząc i rzucając się, rzucając głową z boku na bok. Ciągle klepałem ją w tyłek, gdy doszła, zmieniając moje ciosy w delikatne pociągnięcia, gdy się uspokajała.
Ciągle wpychałem i wypychałem mojego podekscytowanego kutasa, moje balony uderzały jej łechtaczkę. „Och, dziękuję, sir, potrzebowałem tego! To wspaniałe uczucie być pieprzonym”. Pochyliłem się nad jej ciałem, czując ciepło, które wytworzyłem w jej pośladkach na moim brzuchu, czując jej odsłonięty cyc i pocałowałem ją, gdy się obracała.
Odczucia były przyjemne, ale pozycja na tyle niezręczna, że wkrótce wróciłem i wróciłem do szybkiego głaskania. Kiedy Alice zbliżała się do drugiego orgazmu, pozwoliłem sobie odejść. Rzeczywiście, ciężko było mi się utrzymać tak długo, jak to robiłem. - Dojdę – ogłosiłam, dziko pompując biodra. Alice odpowiedziała jękiem, a jej pchnięcia na spotkanie ze mną stały się silniejsze.
Znowu chwyciłem ją za nogi, mocno przyciągając ją do siebie, penetrując ją tak głęboko, jak to możliwe, gdy oboje jęczeliśmy. Nasze zmieszane krzyki wypełniły powietrze, skurcze bioder, tryskający kutas, chwytanie za cipkę. Upadłem na nią i oboje wczołgaliśmy się niejako na kanapę, gdzie przytuliliśmy się do siebie i cieszyliśmy się blaskiem namiętnego seksu. Całowaliśmy się i mówiliśmy sobie, że to tylko pierwszy z wielu razy.
Nieco niechętnie ubraliśmy się i wróciliśmy na patrole. Ale teraz nasze nocne spotkania były przerywane pocałunkami. Gdyby nie było tak późno, jestem pewien, że mielibyśmy jeszcze jedną uroczą przerwę, ale pod koniec naszej zmiany udaliśmy się do naszych oddzielnych kwater..
Przygoda Tracie trwa...…
🕑 45 minuty Lanie Historie 👁 6,627Obudziła się w sobotę rano, potrzebując go, chcąc go, bolało go ciało. Czubkami palców muskała skórę dna; jej tyłek był nadal trochę obolały od cotygodniowego klapsa w środę, a to…
kontyntynuj Lanie historia seksuElizabeth Carson i Emma potrzebują podpisanych listów z karą i cierpią, aby je zdobyć.…
🕑 32 minuty Lanie Historie 👁 7,393Elizabeth Carson siedziała w samochodzie. Daleko jej było do komfortu, musiała się przyznać. 36-latka cierpiała z powodu 24 ostrych czerwonych linii na jej dolnej części, dzięki uprzejmości…
kontyntynuj Lanie historia seksuAkira jest uległą przyłapaną na kłamstwie przez swoją Dominującą Kat. Nigdy nie okłamujesz Kat.…
🕑 5 minuty Lanie Historie 👁 7,473Akira uklękła na cementowej podłodze piekącej piwnicy, z rękami związanymi za plecami, co groziło zerwaniem delikatnej skóry nadgarstków. Pot spływał jej po włosach, gromadząc się…
kontyntynuj Lanie historia seksu