Melanie chce wprowadzenia w domu systemu dyscypliny polegającej na klapsach.…
🕑 25 minuty minuty Lanie HistorieMelanie stała i patrzyła na macochę, która siedziała na krześle w jadalni z zamyślonym wyrazem twarzy. Nadszedł czas decyzji i Melanie miała nadzieję, że wyjdzie ona na jej korzyść. Nie była jednak pewna, gdy zastanawiała się, jak ona i jej macocha doszły do tego decydującego momentu w ich życiu.
Melanie miała osiemnaście lat i miała na sobie różową kamizelkę z odkrytym brzuchem i obcisłe bawełniane spodenki. Dzień był ciepły, ona miała gołe nogi, a blond włosy opadały na nagie ramiona. Była w ostatniej klasie liceum i do egzaminów pozostało zaledwie kilka tygodni, ale wiedziała, że nigdzie nie zrobiła wystarczających powtórek i że jeśli je obleje, jej przyszłość będzie rysować się w czarnych barwach. Claire, macocha Melanie, nieustannie namawiała Melanie, aby powtórzyła materiał, i stawała się coraz bardziej sfrustrowana niedbałą postawą swojej pasierbicy, która, jak wiedziała, wolała bezcelowo bawić się na telefonie lub oglądać telewizję.
Claire miała na sobie kwiecistą sukienkę bez rękawów, a jej blond włosy również spoczywały na ramionach, a gdy siedziała na krześle, rąbek sukienki uniósł się i ukazywał jej nagie uda. Chociaż od czasu do czasu dochodziło do normalnych napięć, Claire i Melanie łączyły bardzo kochające relacje matka-córka i fakt, że Melanie została adoptowana, nigdy nie był problemem. Rzeczywiście, Melanie nazywała Claire „mamo” i były ze sobą tak blisko spokrewnione, jak więzy krwi. Jednak przez jakiś czas Claire była sfrustrowana postawą córki wobec powtórek i omawiała jej luźne podejście z przyjaciółmi, którzy mieli córki w wieku Melanie i wszyscy twierdzili, że ich córki powtarzają.
Kiedy rozmawiali o motywacji, niektórzy powiedzieli jej, że jako zachętę stosowali klapsy. Jeśli ich córka nie powtarzała lekcji lub będzie zbyt zmęczona, bo nie dotrzymała godziny policyjnej, albo z kilku innych powodów, rezultatem było lanie pośladków szczotką do włosów i każda z mam była zachwycona skutecznością tego rozwiązania. Claire nigdy nie dała Melanie klapsa, głównie dlatego, że jej mąż, John, był przeciwny stosowaniu dyscypliny fizycznej. Nalegał, aby wykorzystali czas wolny, uziemienie lub po prostu „dorosłą” dyskusję, a Claire wiedziała, że Melanie bardzo dobrze manewruje swoim ojczymem.
Oczywiście wiedziała, że jak każda nastolatka Melanie nienawidziła być uziemiona, ale Claire też to robiła, ponieważ powodowało to w domu okropne napięcie, które Claire cierpiała, ponieważ John był w pracy przez większość czasu. To tylko pogłębiło frustrację Claire z powodu obecnego reżimu dyscypliny i nie miała wątpliwości, że porządne, mocne lanie lub przynajmniej groźba takiego klapsa zachęci Melanie do poprawienia błędów, tak jak to miało miejsce w przypadku wielu córek jej przyjaciółki. Tak więc, jak każda mama, Claire wiedziała, że Melanie potrzebuje zachęty do powtórek i chciała wprowadzić klapsy i pozbyć się uziemiania, co przecież w niczym nie pomogło w osłabieniu oporu Melanie przed powtórkami.
Claire była nawet pewna, że Melanie zareaguje tak samo, jak córka jej przyjaciół, jeśli da jej klapsa, i zamiast ryzykować kolejne klapsy, zmieni zdanie. Po pewnym wahaniu podzieliła się swoimi wątpliwościami z Jenny, jej bliską przyjaciółką i matką Emmy, która była najlepszą przyjaciółką Melanie. Podobnie jak ona, Jenny adoptowała Emmę, gdy była dzieckiem.
Jenny początkowo była niechętna, ale w końcu wyjaśniła, że jako zachętę stosowała także klapsy. Na Emmę narzucono cały szereg domowych zasad, która początkowo sprzeciwiała się temu gwałtownie, ale po kilku klapsach zrozumiała, że strach przed klapsami sprawia, że zachowuje się lepiej i, co ważniejsze, skupia się na powtórce. Kiedy Jenny się uspokoiła, opowiedziała Claire, jak dała Emmie klapsa szczotką do włosów, zmieniając ją w bełkoczącą, dziecinną dziewczynkę.
Jenny dodała, że wbrew temu, czego można było się spodziewać, Emma bardziej szanowała swoją mamę, więc klapsy miały dodatkową zaletę w postaci zwiększenia wzajemnej miłości między mamą a córką. Claire była zachwycona tym wyznaniem i zastanawiała się, czy to zadziała w przypadku niej i Melanie. Zastanawiała się, czy powinna zapytać Melanie, czy nawet po prostu to narzucić? Jaka byłaby reakcja Melanie, gdyby nie znosiła uziemienia i zaproponowano by jej alternatywę, którą z radością przyjęłaby? Jednak jej entuzjazm, by zasugerować to Melanie, szybko opadł, gdy przypomniała sobie, że John był absolutnie przeciwny klapsom i czuła się zobowiązana wziąć pod uwagę jego preferencje. Chociaż Claire nadal chciała narzucić reżim klapsów i była pewna, że to zadziała dla nich wszystkich, nie chciała sprzeciwiać się nadrzędnej odmowie jej męża stosowania klapsów lub nawet grożenia im.
W związku z tym nigdy nawet nie wspomniała o groźbie klapsa w stosunku do Melanie. Melanie, szczerze mówiąc, martwiła się egzaminami i wiedziała, jak ważne są, a także wiedziała, że nie ma narzuconej sobie siły woli, aby uczyć się wystarczająco pilnie. Uczyła się przez kilka minut, patrzyła na telefon, a potem odkładała książkę i wysyłała wiadomości do znajomych na jednym z różnych portali społecznościowych.
Czas szybko mijał i zanim się zorientowała, straciła kilka godzin czasu na powtórki. Claire wiedziała o uzależnieniu Melanie od swojego telefonu, ale nie uważała za słuszne konfiskowanie go. Przecież jej córka miała osiemnaście lat i była za stara, żeby można było ją tak traktować. Claire nie wiedziała, że Melanie chciała, żeby traktowano ją jak dziewczynę o kilka lat młodszą od jej rzeczywistego wieku, ponieważ to pomogłoby jej w zrobieniu tego, co powinna.
Próbowała omówić swój brak silnej woli z mamą, ale Claire skierowała ją do taty, który, jej zdaniem, miał większe doświadczenie w powtórkach niż ona. Jednak oboje wiedzieli, że John udzieli wskazówek, jak dokonać przeglądu, ale nie będzie w stanie poradzić sobie z brakiem silnej woli Melanie. Melanie siedziała z tatą przy wielu okazjach, a on udzielił jej kilku dobrych wskazówek, łącznie z odłożeniem telefonu do szuflady.
Podkreślił jednak, że jako dorosła osoba musi sama przezwyciężyć swoje luźne podejście. Podczas tych dyskusji w żaden sposób nie wspomniano o klapsach. Claire czasami przysłuchiwała się dyskusji i myślała, że Melanie uwzględnia rady, których udziela jej tata, i przez krótką chwilę poczuła się bardziej zrelaksowana w związku z wynikami egzaminu, ale wkrótce stało się jasne, że Melanie ignorowała te rady, ponieważ nadal tego nie robiła. nie mam siły woli. W rzeczywistości Melanie próbowała postępować zgodnie z radą ojca, ale popadała w coraz większą depresję z powodu niemożności prawidłowego powtarzania.
Była nawet na tyle zmartwiona, że zapytała swoją najlepszą przyjaciółkę, Emmę, która rzeczywiście poprawiała poprawnie, a mimo to była bardzo podobna do Melanie pod każdym innym względem. Podobnie jak Jenny, Emma początkowo niechętnie wyjaśniała, dlaczego tak dobrze radzi sobie z powtórkami, ale potem wzięła głęboki oddech i powiedziała Melanie, że teraz otrzymuje klapsy jako główną metodę dyscyplinarną, w tym za złe wyniki w testach, co według niej stanowiło dla niej motywację. potrzebne. „Mama używa na mnie szczotki do włosów, która naprawdę kłuje, ale dała mi jasno do zrozumienia, że w moim wieku zwykłe klapsy zabolałyby ją bardziej niż mnie” – wyjaśniła.
Melanie głęboko zastanowiła się nad dyskusją. Nienawidziła myśli, że może dostać klapsa, a przynajmniej tak jej się wydawało, i niechętnie to sugerowała. Wiedziała, że poproszenie taty byłoby zdecydowanie nie, nie, i zastanawiała się, czy nie zapytać mamy, ale pomyślała, że po prostu odmówi, uznając, że tata powiedział nie. Melanie również chciała pozbyć się szlabanu.
Uświadomiła sobie, że jeśli uda jej się wprowadzić system klapsów, będzie to oznaczać otrzymanie klapsa za wszystkie rzeczy, za które obecnie została uziemiona, ale byłby to dla niej prawdziwy bonus, ponieważ nienawidziła być mielona i wiedziała, że otrzymywanie klapsów byłby dla niej świetnym wynikiem. Rzeczywiście, Emma dokładnie to powiedziała i wyjaśniła, że chociaż nienawidziła dostawać klapsów, oznaczało to przynajmniej, że może wyjść z domu, chociaż z bardzo czerwoną i piekącą pupą oraz tyłem nóg. Żartowała nawet, że ma kilka sukienek i spódnic z dołem do kolan, które zakładała po każdym klapsie, żeby nikt nie zauważył zaczerwienienia jej skóry.
Melanie również pomyślała, przyznając się Emmy, że po klapsie zaczęła odczuwać kłujący erotyk i często używała słowa „Kochanie”, tak nazywała swój wibrator, a przed wyjściem zapewniła sobie kilka ogromnych orgazmów. Dzięki temu pieczenie stało się jeszcze bardziej przyjemne, ale nadal potrzebowała długich spódnic i sukienek z obrębionymi brzegami. Melanie miała więc dylemat. W sumie uznała, że wolałaby dostać klapsa niż szlaban na całe dnie.
Z drugiej strony, podobnie jak Emma, prawdopodobnie nienawidziła klapsów samych w sobie, ale jeśli to ją podnieciło, był to kolejny plus. Czy jednak jej mama wyśmiałaby ją za to, że o to zapytała, a w każdym razie po prostu powiedziałaby, że jej tata był temu przeciwny, więc nie było mowy, żeby dostała klapsa? Melanie zdecydowała, że to najbardziej prawdopodobna reakcja jej mamy, więc postanowiła nic nie mówić. Następnego dnia Melanie otrzymała wynik najnowszego testu. Wiedziała, że Emma zajęła pierwsze miejsce w klasie, a prawie spadła na sam dół. Emma zażartowała, że dzisiaj nie dostanie klapsa.
Melanie jednak pogrążyła się w rozmyślaniach, wiedząc, że zostanie uziemiona z powodu słabej oceny. Kiedy Melanie wróciła do domu i pokazała mamie ocenę z testu, było nieuniknione: „Spodziewałem się po tobie czegoś lepszego, młoda damo. Dzięki temu znakowi będziesz uziemiona na trzy dni”.
„Tak, mamo” – odpowiedziała przygnębiona Melanie. Melanie nie musiała pokazywać ojcu znaku, ponieważ przez dwa tygodnie wyjeżdżał służbowo, więc w domu była tylko ona i jej mama. Następnego dnia była sobota i Melanie włóczyła się po domu, jak zwykle, gdy była uziemiona. „Mogłabyś zrobić więcej powtórek” – powiedziała Claire wymagającym tonem. „Przez cały ranek powtarzałam lekcje, mamo” – skłamała Melanie.
Claire odpowiedziała: „No cóż, zrobienie więcej nie zaszkodzi, prawda?”. „Jasne, mamo, po obiedzie zrobię coś więcej” – odpowiedziała Melanie, chociaż wiedziała, że większość poranka spędziła przy telefonie i tak samo będzie po południu. Claire została na dole, ale uważała na Melanie. Wiedziała, że jej córka nie spędzała dużo czasu na poprawianiu treści i głównie korzystała z telefonu, ponieważ mogła monitorować, jak córka korzysta, chociaż Melanie nie była tego świadoma.
Powiedziała córce, że monitorowanie zakończyło się, gdy miała szesnaście lat, ale tak się nie stało. Jednak Melanie, jako nastolatka, była w tych sprawach o wiele bardziej bystra niż jej mama i nie tylko wiedziała, że mama nadal śledzi jej sposób korzystania z telefonu, ale wiedziała także, że może śledzić, jak mama korzysta z telefonu. Była pewna, że jej mama nie była tego świadoma. Jednakże zdecydowała, że wolałaby wprowadzenie systemu klapsów niż zawsze nudnego uziemienia, chciała uświadomić mamę o tym, nie pytając jej o to. Jak jednak? Zastanawiała się, leżąc na łóżku, przesuwając palcem w górę i w dół po mokrych wargach sromowych, fantazjując o tym, jak mama daje jej klapsa.
Doprowadziła się do ogromnego orgazmu, a potem w mgnieniu oka przyszło jej do głowy, jak nakłonić mamę, by dała jej klapsa. Melanie wzięła telefon i napisała do Emmy. „Czy dostałeś klapsa, kiedy pokazałeś mamie wynik testu? Założę się, że nie.” Melanie wiedziała, że jej mama zobaczy wiadomość, ale nie sądziła, że o tym wie. Telefon Claire zadzwonił, ale ona nie spojrzała na swój telefon, ponieważ sygnał był prawie ciągły i wiedziała, że oznacza kolejną wiadomość wysłaną przez Melanie.
Zanim usiadła przy stole w jadalni, napiła się filiżanki kawy i zaczęła przeglądać wiadomości, odkąd ostatni raz przeglądała kilka godzin wcześniej. Westchnęła, gdy dotarła do wiadomości od Emmy. Telefon zadzwonił ponownie i tym razem Claire chętnie go odebrała. To była odpowiedź od Emmy.
„Żadnego klapsa na egzaminie, bo wynik był dobry”. Melanie miała nadzieję, że jej mama śledzi tę wymianę zdań, i odpowiedziała: „No cóż, mam szlaban na trzy dni, więc może lepsze byłoby klapsy”. No cóż, pomyślała Claire.
Może Melanie rzeczywiście chciała klapsa i ta myśl bardzo ją podekscytowała, gdy ponownie odtwarzała w myślach wszystkie korzyści, jakie przyniósłby jej system klapsów. Emma odpowiedziała: „Ha, ha, zwłaszcza jeśli później użyjesz swojego „Miodokrólika”.”. Melanie roześmiała się, bo tak nazywał się jej wibrator. – Bardzo dobrze, dziewczyno.
Może jesteś tym szczęściarzem, że masz mamę, która daje ci klapsy. „Tylko że to boli” – odpowiedziała Emma. – Nie przez trzy dni – odparła Melanie. – To prawda – zgodziła się Emma. Claire czytała tę wymianę zdań coraz szerszymi oczami.
Było teraz jasne, że Melanie zaakceptuje reżim klapsów i sądziła, że biorąc pod uwagę doświadczenia jej własnych przyjaciół i ich córki, Melanie zareaguje podobnie jak Emma i będzie w znacznie lepszym położeniu. Jedynym przeciwnikiem był John, co do którego wątpiła, czy się zgodzi. Jednak jego nie było, więc może gdyby dała Melanie klapsa raz lub dwa razy, zanim wróci, zgodziłby się.
Warto spróbować, pomyślała. Jednak w ciągu kilku chwil szybko zdecydowała, że było to warte czegoś więcej niż tylko spróbowania, a myśl o klapsach córki napawała ją coraz większą ekscytacją, ponieważ reżim klapsów bardzo by jej pomógł. Teraz jednak Claire musiała wymyślić, jak przekonać Melanie, aby zgodziła się na lanie i za co, nie przyznając się, że monitorowała swój telefon przez ponad dwa lata dłużej, niż obiecała. To byłoby niezwykle trudne i najprawdopodobniej Melanie znienawidziłaby ją na zawsze, nawet gdyby zaakceptowała reżim klapsów, a nienawiść ze strony córki w niczym by nie pomogła. Musiała więc tylko wymyślić, jak poruszyć ten pomysł, nie przyznając się, że monitorowała telefon córki.
Kiedy Claire zastanawiała się, co zrobić, Melanie zeszła na dół i poszła do jadalni. Claire szybko zakryła telefon gazetą. Melanie zobaczyła, jak mama chowa telefon i założyła, że przeczytała wymianę zdań z Emmą, co dodało jej pewności siebie, dzięki której może zrealizować plan, który ułożyła. Od razu przeszła do rzeczy.
„Mamo, muszę wyjść”. Claire była zszokowana, gdy pomyślała o klapsach, i powiedziała surowo: „Jesteś uziemiony, więc nie”. Melanie błagała: „Ale muszę, mamo. Proszę”. Claire była zdecydowana.
„Nie, Melanie. Zasłużyłaś na karę, więc wróć na górę i kontynuuj powtórkę.”. Melanie celowo tupnęła nogą, żeby wyglądać dziecinnie, i powiedziała niegrzecznie: „To niesprawiedliwe”. Claire odpowiedziała gniewnym tonem: „No cóż, powinnaś była o tym pomyśleć, kiedy nie poprawiłaś się wystarczająco dobrze na ostatni sprawdzian”. Melanie odpowiedziała przesadnym, niegrzecznym tonem nastolatki: „Wciąż niesprawiedliwe”.
Ton głosu Melanie zirytował Claire. „Przestań zachowywać się dziecinnie.” Melanie odpowiedziała, przewracając oczami w górę: „Nieważne.”. Ten ton i spojrzenie naprawdę zirytowały Claire.
„Powiedziałem, przestań zachowywać się dziecinnie, bo inaczej potraktuję cię jak dziecko.”. "Więc co?" Melanie odpowiedziała, wiedząc, że nakręca mamę. Claire spojrzała na córkę surowo i powiedziała stanowczo: „Mówię poważnie, młoda damo. Grozi ci klapsem”. Claire zamarła, gdy uświadomiła sobie, co powiedziała, ale była podekscytowana tą perspektywą, ale potem nagle zaczęła się martwić, bo zastanawiała się, jak zareaguje jej córka.
Melanie przełknęła ciężko, słysząc tę groźbę, ale wiedziała, że teraz może zepchnąć mamę do krawędzi i dostać klapsy, za którymi tak tęskniła, a myśl o tym coraz bardziej ją podniecała. „No to kontynuuj” – powiedziała Melanie z grymasem i kładąc dłonie na biodrach. Dlatego Claire wpatrywała się w córkę, wiedząc, że musi podjąć decyzję. Melanie pokazała, że chce dostać klapsa, a Claire była szczęśliwa, że mogła dać klapsa swojej córce i rzeczywiście myślała, że przyniesie jej to wiele dobrego. Jednak duży głos przeciw będzie pochodził ze strony jej męża.
Czy powinna sprzeciwić się woli męża i dać klapsa ich córce, zastanawiała się? Claire wzięła głęboki oddech i podjęła decyzję, która według niej była jedyną odpowiedzią. Wskazała na kredens i rozkazała: „Przynieś mi szczotkę do włosów, która jest w górnej szufladzie”. Melanie wyglądała na zszokowaną, ale nie protestowała, ponieważ jej plan działał.
Myślała, że użyje szczotki do włosów, więc posłusznie podeszła do szuflady, którą wskazała jej mama, otworzyła ją, wyjęła szczotkę do włosów z drewnianym grzbietem, wróciła do mamy i podała jej szczotkę do włosów. Claire wzięła szczotkę do włosów i rozkazała: „Dobrze, młoda damo. Zsuń szorty i majtki do kostek i przesuń się przez moje kolana”. Melanie była zszokowana nagłością żądania i przez chwilę chciała sprzeciwić się. Jednakże właśnie do tego dążyła, wymieniając wiadomości z Emmą, więc natychmiast uległa i zsunęła spodenki i majtki do kolan, gdy zobaczyła, jak jej mama prostuje się na krześle i wygładza sukienkę, pozostawiając większość jej nóg wciąż gołych.
Wiedziała, że choć zaniepokojona bólem, podnieciła ją także perspektywa klapsa, tak jak powiedziała jej Emma. Claire patrzyła, jak córka ściąga spodenki i majtki, ale była spokojna, opanowana i pewna, że podjęła właściwą decyzję. Wkrótce będzie musiała uporać się z mężem, ale najpierw będzie miała do czynienia z córką, co było ekscytującą perspektywą, biorąc pod uwagę swobodę, jaką jej to dawało. Wskazała na swoje uda i rozkazał: „Usiądź na moich kolanach, młoda damo. Zachowuj się jak dziecko i bądź tak zdyscyplinowany”.
Melanie oblizała wargi i skrzywiła się, świadoma nieuchronnego klapsa, gdy opadła na kolana mamy. Zatrzymała upadek, opierając dłonie na podłodze i całym ciężarem ciała oparła się na nagich udach mamy. Natychmiast zobaczyła własne nogi ze spodenkami i majtkami wokół kolan, a także odwrócone do góry nogami tyły nóg mamy i spód części nagich ud. Choć nadal chciała tego klapsa i wprowadzenia reżimu klapsów, nie było wątpliwości, że przebywanie w takim stanie na kolanach mamy było upokarzające, a gdy poczuła dłoń mamy masującą ją po tyłku, poczuła się jak bardzo niegrzeczna uczennica i zdecydowanie młodsza niż osiemnaście lat. Claire spojrzała na nagi tyłek swojej córki, masując ją w kółko i była coraz bardziej pewna, że jej decyzja była słuszna.
Z pewnością wymiana SMS-ów między Melanie i Emmą pomogła, ale pomyślała, że i tak by tu trafiła, gdyby Melanie odezwała się do niej tak niegrzecznie. Zatem z czystym sumieniem i szczęśliwa, że postawiła na swoim, podniosła rękę i bardzo mocno położyła otwartą dłoń na odległym, nagim policzku córki. Westchnienie, które usłyszała od Melanie, faktycznie pomogło jej powiedzieć, że postępuje słusznie, więc raz po raz dawała córce klapsy w naprzemienne dolne policzki i czuła się coraz bardziej usatysfakcjonowana coraz głośniejszymi westchnieniami, gdy pupę na jej kolanach skręcała się głębiej i głębsze odcienie czerwieni. Kiedy pupa Melanie zrobiła się jaskrawoczerwona, Claire zatrzymała się na kilka chwil i wzięła szczotkę do włosów, postukała nią raz w każdy dolny policzek, a następnie zaczęła wymierzać bardzo mocne klapsy naprzemiennie dolnym policzkom.
Melanie sapała po każdym klapsie, a gdy pieczenie nasilało się, zrozumiała, dlaczego Emma nienawidziła dostawać klapsów. Mimo wszystko, miejmy nadzieję, że później nadejdzie uczucie erotyzmu. Jednak ta nadzieja opadła, gdy poczuła, jak mama zataczała kółka szczotką do włosów wokół jej pośladków, zanim zadała pierwsze klapsy, które wywołały najgłośniejsze jak dotąd westchnienie, a te westchnienia stawały się coraz głośniejsze w miarę kolejnych klapsów. Melanie z pewnością nienawidziła klapsów szczotką do włosów i teraz żałowała, że oszukała mamę. Melanie kopała nogami, gdy spadły klapsy, a wkrótce jej spodenki i majtki zostały zerwane i upadły na podłogę.
Nie zdawała sobie z tego sprawy, ponieważ jej oczy były wtedy pełne łez i wszystko było teraz rozmazane. Claire uśmiechnęła się do siebie, gdy zobaczyła, jak szorty i majtki jej córki upadły kopniakami na podłogę, i znała to lanie. Claire widziała, że Melanie walczyła, najpierw łkając, a potem płacząc w niekontrolowany sposób. Nauczyła się lekcji, powiedziała sobie Claire i którą zamierzała powtórzyć, jeśli postawiła na swoim.
To było po prostu takie dobre, powtarzała sobie i nadal dostawała klapsa za klapsem i patrzyła z matczyną satysfakcją, jak Melanie kopie nogami i wierci się na jej kolanach. To było o wiele lepsze niż napięcie, które panowało podczas uziemienia, powtarzała sobie. Claire przestała jednak dawać klapsy, gdy zobaczyła, że dolne policzki Melanie płoną czerwienią i są lekko posiniaczone, a po jej twarzy spływają łzy. „Możesz wstać, młoda damo, ale idź do swojego pokoju, dopóki nie przyjdę i cię nie wypuszczę. Dziesięć minut czasu na przemyślenie, jaka byłaś niegrzeczna”.
Claire chciała mieć czas na rozważenie, co musi zrobić, aby narzucić reżim klapsów. Melanie wstała z kolan mamy i wściekle potarła płonące dolne policzki. Przestępując z nogi na nogę, powtarzała sobie, że naprawdę nienawidzi dostawać klapsów i nie chce otrzymywać klapsów ponownie, a teraz ma nadzieję, że będzie to jednorazowe. Jednak gdy pobiegła na górę i rzuciła się na brzuch na łóżko, wciąż masując pośladki, poczuła ten erotyzm, o którym mówiła Emma. To uczucie nasiliło się, gdy przesunęła palcem po bardzo wilgotnych wargach sromowych i po kilku chwilach osiągnęła orgazm.
Odczekała tylko kilka chwil, zanim doprowadziła się do drugiego, jeszcze intensywniejszego orgazmu i wiedziała, że musi się upewnić, że wprowadzony zostanie reżim klapsów. Na dole Claire słyszała erotyczne jęki i westchnienia córki. To dobrze, powiedziała sobie, więc zadzwoniła do Jenny. „Właśnie dałam klapsa Melanie” – powiedziała bez tchu swojej przyjaciółce.
„Dobra robota, dziewczyno” – odpowiedziała Jenny. Claire zapytała: „Wspomniałeś o zasadach, których Emma musi przestrzegać. Czy możesz mi je dać?” zapytała. Jenny odpowiedziała: „Pewnie. Wyślę ci je e-mailem.
Jest tego mnóstwo.”. Zatem zanim Claire poszła na górę, żeby wypuścić Melanie z sypialni, miała już listę zasad od Jenny i ją wydrukowała. Była teraz zdecydowana, kiedy weszła do sypialni Melanie, a jeszcze bardziej, kiedy zobaczyła, że jej córka leży na jej łóżku w pozycji współżycia i masuje jej pośladek. Melanie podniosła wzrok, gdy jej mama weszła do jej sypialni i jako pierwsza odezwała się.
„Przepraszam, mamo. Miałaś rację, dając mi klapsa.”. Ponieważ Melanie już zdecydowała, że miała rację, namawiając mamę do klapsa, uznała, że najlepiej będzie, jeśli przeprosi, zanim mama cokolwiek powie. Melanie również zdecydowała, że musi okazać mamie szacunek i choć wcześniej leżałaby w łóżku, tym razem wstała i nie przeszkadzała mamie. Musiała jednak nadal masować pupę, ponieważ nadal szczypała ją tak mocno.
Kiedy tam stała, wiedziała, że ona też pragnie kolejnego orgazmu. Przeprosiny i uległość Melanie, a także fakt, że pocierała swój tyłek, powiedziały Claire, że miała rację, dając Melanie klapsy, i była zadowolona, że miała przygotowaną listę zasad. „Wiem, że tak było, młoda damo, i myślę, że znowu będziesz musiała dostać klapsa, jeśli będziesz niegrzeczna lub złamiesz zasady, które teraz chcę dla ciebie ustalić. Rozumiesz, co mówię? To chcę przedstawić dla ciebie reżim klapsów.” Claire była coraz bardziej podekscytowana tą perspektywą i nawet sprawiała wrażenie, jakby decyzja została już podjęta.
Melanie znała odpowiedź, której musiała udzielić, ponieważ była pewna, że mama i tak będzie ją naciskać i byłoby lepiej, gdyby na początku się opierała, i powiedziała niemal desperackim tonem: „Proszę, nie rób tego, mamo. To tak bolało i tak wszystko będzie dobrze, obiecuję.”. Claire spodziewała się tyrady obelg ze strony swojej córki, więc była to lepsza reakcja, niż się spodziewała, i odpowiedziała stanowczo: „Cóż, myślę, że to środek odstraszający, którego potrzebujesz, młoda damo, więc od tej chwili twoją karą będzie zamiast tego klaps bycia uziemionym.” Melanie była wewnętrznie zachwycona, ale zachowała smutny wyraz twarzy. – Och – powiedziała drżącym głosem. Claire nadal opracowywała nowy reżim.
„Mam dla ciebie listę zasad, więc zapoznaj się z nimi, bo złamanie któregokolwiek z nich grozi klapsem.” Melanie wzięła kartki papieru, spojrzała na listę i stwierdziła, że złamie wiele zasad. Nawet westchnęła, gdy zobaczyła, że mama będzie ją sprawdzała z tego, co poprawiała, a za złą ocenę również groziło lanie. Pamiętaj, że właśnie to pomogło Emmie, przypomniała sobie Melanie.
Jeśli to zadziała i uzyska lepsze wyniki, będzie chciała mieszkać w domu i uczęszczać do lokalnego college'u, aby system klapsów również jej tam pomógł. Oczywiście, kolejne orgazmy były dodatkowym bonusem, pomyślała, uśmiechając się do siebie. Claire wiedziała, że musi sobie poradzić z tym, jak powiedzą Johnowi, i mówiąc surowym tonem, powiedziała: „Nie powiemy twojemu tacie.
Dam ci klapsa tylko wtedy, gdy go tu nie będzie i ponieważ przez większość dni pracuje do późna Będę miała mnóstwo okazji, żeby dać ci zasłużone klapsy. Dostaniesz też dłuższe spódnice i sukienki, żeby ukryć czerwone policzki i nogi, kiedy on będzie w domu. Czy to zrozumiałe, moja dziewczyno?”. Melanie uważała, że to się sprawdzi, co oznacza, że nowy system dyscypliny będzie skuteczny.
Poczuła się źle, że oszukała mamę, ale nigdy jej tego nie powiedziała i na pewno przyjęłaby każde klapsy, jakie na siebie zarobiła, a jej mama byłaby jedyną osobą decyzyjną. To był początek nowej części jej życia i chciała, żeby tak się stało. Melanie cicho szlochała i uległa: „Tak, mamo. Rozumiem i zaakceptuję twoje decyzje.”. Obie wiedziały, że reżim będzie narzucony rygorystycznie, ponieważ taki był charakter Claire, więc Claire będzie musiała dać mnóstwo pełnych bólu klapsów, a Melanie będzie musiała to znosić, ale obie tego chciały.
Melanie poczuła taką ulgę, że wysłała wiadomość do Emmy, wiedząc, że jej mama ją zobaczy. „Mama narzuciła reżim klapsów, który wiem, że będzie rygorystycznie egzekwować, ale zdecydowanie go potrzebuję. Bardzo kocham moją mamę”. Claire zobaczyła tę wiadomość i była bardzo podekscytowana nowym reżimem, ponieważ wiedziała, że nie minie więcej niż pół godziny, zanim skonfrontuje się z Melanie, że złamała zasadę polegającą na karaniu jej i klapsach, a nie na ciężkiej atmosferze w domu, który trwał do czasu, gdy jej córka została uziemiona. Porównanie było po prostu dobre dla Claire, powiedziała sobie, i sprawiło, że spadł jej ciężar z ramion.
Więc teraz zamiast ją uziemiać, z entuzjazmem kładła Melanie na kolanach, by za każdym razem, gdy złamała zasadę, otrzymywała długie i mocne klapsy z gołym pośladkiem, co zapewniłoby córce ciągłe przypomnienie o jej piekącym tyłku, bez dąsania się i kłótni nastolatków uziemienie zawsze wchodzi w grę. Wykorzystałaby ten reżim, aby zapewnić swojej córce rewizję, ale miała też dodatkową korzyść w postaci klapsów za inne niewłaściwe zachowanie, co również było prawdziwym plusem. Tak więc bardzo szczęśliwa mama wyciągnęła ramiona, a Melanie z radością rzuciła się w nie i przyjęła kochający matczyny uścisk. Melanie była podniecona ogromną liczbą zasad, które, jak była pewna, doprowadziłyby do może nawet kilku klapsów tygodniowo, ale także orgazmu za orgazmem, i była tak szczęśliwa, że udało jej się zmienić swój reżim dyscypliny. Klapsy były zdecydowanie lepsze niż uziemienie i były pewne, że nowy reżim zachęci ją do lepszej nauki i uzyskiwania wyższych ocen.
Na egzaminach powtarzała sobie z uśmiechem i na pupie. Oczywiście żadne z nich nie przyznało przed sobą, że zamiast się pobawić, proste: „Mamo, będziesz mi w przyszłości dawać klapsy?” od Melanie otrzymałaby odpowiedź: „Tak, oczywiście, że tak, ale nie powiemy twojemu tacie”. Nie miało to jednak znaczenia, bo i mama, i córka i tak tam dotarły..
Przygoda Tracie trwa...…
🕑 45 minuty Lanie Historie 👁 7,315Obudziła się w sobotę rano, potrzebując go, chcąc go, bolało go ciało. Czubkami palców muskała skórę dna; jej tyłek był nadal trochę obolały od cotygodniowego klapsa w środę, a to…
kontyntynuj Lanie historia seksuElizabeth Carson i Emma potrzebują podpisanych listów z karą i cierpią, aby je zdobyć.…
🕑 32 minuty Lanie Historie 👁 8,153Elizabeth Carson siedziała w samochodzie. Daleko jej było do komfortu, musiała się przyznać. 36-latka cierpiała z powodu 24 ostrych czerwonych linii na jej dolnej części, dzięki uprzejmości…
kontyntynuj Lanie historia seksuAkira jest uległą przyłapaną na kłamstwie przez swoją Dominującą Kat. Nigdy nie okłamujesz Kat.…
🕑 5 minuty Lanie Historie 👁 8,355Akira uklękła na cementowej podłodze piekącej piwnicy, z rękami związanymi za plecami, co groziło zerwaniem delikatnej skóry nadgarstków. Pot spływał jej po włosach, gromadząc się…
kontyntynuj Lanie historia seksu