Nina lanie mamusią…
🕑 22 minuty minuty Lanie HistorieNina wiedziała, że czeka ją lanie, tak naprawdę to zaprojektowała. 38 lat. Ręce na jej głowie.
Nos dotykający ściany. Palce tuż przy ścianie. Zdjęła spódnicę.
Jej majtki zostały usunięte. Jej gładkie, gołe pośladki wpatrujące się w pokój. Jej 15 minut spędzonych w niegrzecznym miejscu upłynęło powoli, jak zawsze, i bolały ją ramiona, czekając na informację, że nadszedł czas na rozpoczęcie właściwej kary.
Z perspektywy czasu wiedziała, że posunęła się za daleko, ale tak bardzo nie mogła się doczekać przespania się z Lucy i jej mamą. 38-letnia Nina może być 23-letnią szefową Lucy w pracy, ale w domu oboje otrzymywali w razie potrzeby dyscyplinę od swojej mamy, w tym kładziono im na kolanach i bili się do płaczu, ale potem szli do swoich sypialni, gdy byli sami i przyprowadzali się do wielokrotnych orgazmów. Nina przez całe życie podlegała dyscyplinie mamy, ale dla Lucy minęło zaledwie kilka tygodni, odkąd zgodziła się zaakceptować dyscyplinę swojej mamy, ale od tego czasu wielokrotnie dostawała klapsy. Lucy i Nina były teraz kimś więcej niż tylko szefową i asystentką w biurze, ponieważ od czasu pierwszego klapsa, który otrzymali razem, obie na kolanach swoich matek, były również kochankami, a różnica wieku nie miała żadnego znaczenia.
Lucy zasugerowała, żeby Nina dowiedziała się, którą mamę, jej zdaniem, dawała mocniej. Lucy dostała już lanie od obu mam i zdecydowała, że mama Niny dała lanie mocniej, ale po tylu tygodniach Lucy powiedziała, że bicie jej mamy stało się znacznie bardziej dotkliwe i było to bardzo bliskie. Nina przekroczyła jednak granicę. Chciała się upewnić, że to porządne lanie, ale nawet Nina powinna była się zorientować, że mama Lucy, Sandra, była coraz bardziej zirytowana, im bardziej Nina odpowiadała jej tak niegrzecznie.
Lucy próbowała uspokoić Ninę, ale 38-latka chciała się tylko upewnić, że dostała lanie. No cóż, teraz dostanie klapsy, dobre i właściwe. Nina wiedziała, jak tylko kazano jej stanąć twarzą do ściany.
„Przesuń się lub mów, a dostaniesz 24 lata z długą drewnianą szczotką do kąpieli, zanim zaczniemy, młoda damo” — brzmiała groźba. Nina doskonale zdawała sobie sprawę, że ani jej mama, ani mama Lucy nigdy nie wystosowała pustej groźby, więc fakt, że została wykonana, oznaczał, że z całą pewnością zostanie udzielona. Nina nie miała na myśli 24 klapsów szczotką do kąpieli. Przestrzegała każdego listu instrukcji Sandry tylko po to, by się upewnić, szczególnie, gdy Sandra machała tym samym pędzlem, którego używała do jej twarzy, i wyglądał solidnie i paskudnie.
Nina była zaskoczona, jak silna stała się Sandra, ale nie chciała wystawiać jej na próbę bardziej niż do tej pory. Sandra ma 48 lat, ale różnica wieku nie miała znaczenia. Lanie było laniem, kiedy się działo. Niezależnie od tego, czy zostałeś lanie starszy, czy młodszy od niej, a Nina dostała lanie zarówno o wiele starsza, jak i znacznie młodsza od niej, wiedziała aż za dobrze, kiedy bolał cię tyłek i płynęły łzy, nie myślałeś o wieku, tylko o tym, jak bardzo to boli.
Nina skoncentrowała się na staniu w bezruchu, kiedy usłyszała głosy. Kilka męskich głosów i kobiecy. W następnej chwili usłyszała jeden z męskich głosów mówiący „nie ma mowy”, a Lucy powiedziała „nie, to nie jest zabawne Carl”. Nina wiedziała, że Carl jest bratem Lucy.
Wybuchł śmiech i to pewnie Carl powiedział „hej, musicie to zobaczyć”, a potem rozległ się hałas kilku osób poruszających się po pokoju i różnych ludzi mówiących, jak „to jest niesamowite”, „co za wspaniały bum ”, a pierwszy głos, więc Carl, powiedział „ale czy nie jest za stara, by stać w kącie”. Nina rozpoznała głos Lucy, mówiący „no cóż, to jest to niegrzeczne miejsce, na którym musieliśmy stanąć, kiedy byliśmy niegrzeczni”. Sandra weszła do pokoju. "Co to za zamieszanie?" warknęła. "Cóż, Carl, nie spodziewałem się ciebie przez co najmniej tydzień.
Powinieneś być na Uni, właściwie wszyscy jesteście." "No cóż mamo, zeszliśmy na imprezę i jutro wracamy na górę." Nina słuchała, ale nie odważyła się nic powiedzieć. Wiedziała, że Lucy miała 21-letniego brata, który był na Uni, więc to musiał być on. Po prostu wpatrywała się w ścianę myśląc o 24 zimnych pociągnięciach szczotki do kąpieli. Nawet w wieku 38 lat nie śmiała powiedzieć tym dzieciom, żeby były cicho. "Więc mamo, naprawdę zamierzasz dać temu staremu ptaszkowi lanie?" – zapytał Carl.
To zraniło Ninę. Stary ptak. 38 lat i nazywany starym ptakiem. Było kilku chichotów, kiedy Sandra wyjaśniła, że tak, zamierza dać klapsa „laska”, która ma na imię Nina, pracuje z Lucy w biurze, w rzeczywistości jest jej szefem, zostaje na kilka dni i zasłużyła na lanie.
„Trudny” – podkreśliła Sandra. Nawet dziewczyna, która okazała się dziewczyną Carla, powiedziała po tym stwierdzeniu „fajnie”. Sandra powiedziała: „Cóż, jeśli masz zamiar oglądać, lepiej bądź cicho, proszę, ponieważ zacznę za kilka minut”. Nina usłyszała jakieś szuranie i pomyślała, że znajdują miejsca do siedzenia, ale nic nie powiedziała, ponieważ wciąż pamiętała tę drewnianą szczotkę do kąpieli i uznała, że lepiej jest, aby ludzie patrzyli, niż dostawali 24 klapsy za to, a właściwie 24 klapsy i nadal je mieli oglądać więcej jak.
Usłyszała, jak dziewczyna prawie szeptem mówi „wow, widziałeś te majtki?” Nina wiedziała, że dziewczyna musi patrzeć na swoją na stole. „Są piękne, naprawdę drogie, ta dziewczyna może być niegrzeczna, ale z pewnością ma gust”. Przynajmniej to sprawiło, że Nina poczuła się trochę lepiej. Szczyciła się swoimi ubraniami, a zwłaszcza bielizną, i pamiętała o pogawędce z młodą damą, może podzieliła się wskazówkami na temat zakupów, gdzie kupić najładniejsze ubrania w niezbyt wysokich cenach i odpowiednią bieliznę na każdą okazję. Nina została uśpiona z tych myśli, kiedy Sandra warknęła nagle: „Dobrze Nina, podejdź tutaj i nauczmy cię tej lekcji, o której rozmawialiśmy”.
Nina wiedziała, co to znaczy. To był jej sygnał, żeby się odwrócić, stanąć obok Sandry i czekać na rozkaz na jej kolanach. W pokoju zapanowała wyczekująca cisza.
Nina odwróciła się i zobaczyła morze uśmiechniętych, chichoczących twarzy i mnóstwo zębów. Patrzyła od jednego do drugiego i z wyjątkiem Sandry, która w wieku 48 lat była co najmniej kilka lat starsza od niej, wszyscy inni wyglądali, a ona zdała sobie sprawę, że jest po prostu taka młoda. Położyła się, gdy zdała sobie sprawę, że nic nie może zrobić. Odnoszący sukcesy menedżer z personelem w biurze, który miał zostać przerzucony przez kolana Sandry i dać klapsa przed publicznością prawie o połowę od niej równą studentom uniwersytetu. Wcześniej dostawała klapsy w obecności innych, nawet ludzi w tym samym wieku, ale nigdy w obecności tylu osób i nie wtedy, gdy byli tak lekkomyślni.
W końcu jej wzrok padł na Sandrę, która siedziała wyprostowana na krześle z klapsami. Miała do siebie aurę pewności siebie, kobiety bardzo odpowiedzialnej, która wcale nie miała ochoty bić Niny przed publicznością, nawet 38-letnią kobietą. "Tutaj, moja dziewczynko" rozkazała i kiedy Nina podeszła, nie mogła nic poradzić na to, że Sandra trzymała coś, co według Niny wyglądało jak naprawdę paskudna drewniana szczotka do włosów z ogromną główką wiosła, a gdy podeszła bliżej, zdała sobie sprawę, że ma to, co wyglądało skąd ona stała się szczególnie solidną drewnianą głową.
To będzie naprawdę bolało i wiedziała, że Sandra sprawi ból, kiedy powoli podnosiła szczotkę do włosów i pozwalała jej opaść z powrotem na jej otwartą dłoń z pacnięciem, powoli, ale pewnie trzy razy, podczas gdy Nina szła dalej. Nina wiedziała, że nadal była naprawdę zirytowana, więc nie wróżyło to dobrze. Z pewnością przesadziła, zapewniając, że dostanie lanie. "Po prostu wiesz, Nina, nigdy wcześniej nikt nie był dla mnie tak niegrzeczny, wiesz o tym?". Nina nie myślała o byciu zbesztaną.
Kiedy rozmawiano z nią tak surowo, czuła się taka mała, gdy była obrażana przed tymi wszystkimi młodymi, nagimi poniżej pasa, nawet nie myśląc, że jej cipka jest w zasięgu wzroku wszystkich. Nina wpatrywała się tylko w Sandrę, która ją urągała, i wiedziała, że musi być grzeczna, bo inaczej wiedziała, jaka inna kara może ją spotkać. „Zadzwoniłem do twojej matki”, co następnie spotkało się z kolejnymi chichotami z publiczności, głębszym b od Niny i ostrym „ciszy wszyscy, powiedziałem wam, jeśli chcecie patrzeć, musicie być cicho”, a następnie kilka z nich mówi „przepraszam”. Sandra kontynuowała: „Powiedziałam twojej matce, a ona powiedziała, że mogę cię ukarać, jak uznam za stosowne, i że ty również możesz oczekiwać, że zostaniesz ukarany, gdy wrócisz do domu”. Nina przełknęła ciężko i skinęła głową.
Co jeszcze mogła zrobić? Mimo wszystko kłótnia nie była odpowiednia. "Prawda młoda damo, w takim razie przejdź przez moje kolano." Nina szybko przesunęła się do boku Sandry i pochyliła się na jej kolanach, podłoga uniosła się na spotkanie jej twarzy. Rozejrzała się po pokoju i zobaczyła tak wiele stóp.
To było dla niej takie zawstydzające. Rozpoznała przynajmniej stopy Lucy, a potem tej drugiej dziewczyny, która też miała na sobie szorty i dość ładne buty dla studentki, pomyślała Nina, zanim poczuła, jak otwarta dłoń Sandry spoczywa na jej nagim tyłku i zaczęła ją pocierać w kółko. Nina nie mogła się doczekać tej chwili, aby odkryć, jak mocno mama Lucy może dawać klapsy, ale teraz jej uczucia były zupełnie inne.
Poczuła się zbyt niezręcznie, a potem prawie roześmiała się na tę myśl. Niezręczny. Prawie wcale.
Bardziej umartwiony. 38 lat, zaraz dostanie klapsa od koleżanki Matka, przed grupą o połowę młodszą, wiedząc, że niedługo będzie płakać, jej tyłek zrobił się czerwony lub gorzej, i cały czas pod okiem tak wielu młodych ludzi. O dziwo, ale się nie wstydziła.
Zupełnie nie. W końcu przez całe życie dostawała lanie, zaakceptowała to i wiedziała, że dzięki temu stała się lepszą osobą. Odniosła zbyt wiele korzyści ze swojego stylu życia, mając na uwadze, że mama robi dla niej wszystko w domu.
Odkryła również dawno temu, że dawanie klapsów w obecności innych było w dużej mierze częścią kary. To było właśnie wtedy, gdy dorosła, więc publiczność prawdopodobnie była młodsza, ale to działo się powoli. Tym razem był większym szokiem, ponieważ 23-letnia Lucy była już od niej znacznie młodsza, więc kojarzyła się z dużo młodszymi ludźmi. W każdym razie to się działo, zasłużyła na lanie i teraz miała go otrzymać.
W następnej sekundzie zdała sobie sprawę, że Sandra podniosła rękę i napinającym ruchem uda mocno przyłożyła dłoń do pięknie wyeksponowanego białego pośladka Niny, pozostawiając różowawy ślad, gdy ponownie podniosła rękę, oraz piekące pasmo na ciele Niny. prawy dolny policzek. Nina sapnęła. To był dość ostry pierwszy klaps. Nie do tego, do czego była przyzwyczajona, ale pamiętała, że Lucy powiedziała, że jej mama od samego początku bardzo mocno lała.
Wkrótce klapsy padały na jej nagi tyłek, przez chwilę na naprzemienne dolne policzki, a potem kilka na ten sam dolny policzek, nawet w tym samym miejscu raz za razem. Nina wkrótce kręciła się na kolanach Sandry, próbując uniknąć lekko zakrzywionej, otwartej dłoni, która trafiła w cel, ale za każdym razem sromotnie szwankowała. Nina była świadoma, że Sandra wciąż ją skarciła, mówiąc, że ma nadzieję, że to nauczy ją, by nie była niegrzeczna w przyszłości, gdy klaps za klapsem wciąż uderzał w jej dom.
Sandra zmieniła nieco pozycję i kilka razy dała Ninie klapsy w plecy jej nóg, a kiedy Nina sapnęła, krzyknęła głośno „ha” z radości, a następnie „Widzę, że dociera do domu wiadomość, czy to nie moja dziewczyna”. Nina płakała, mniej nieświadoma cichej paplaniny wśród publiczności, która wygłaszała szydercze uwagi na temat „jej pupy nie jest już białe” i „to są prawdziwe łzy, czyż nie” i „nie sądzę, że ona” Zrobię to jeszcze raz”, a nawet „Cieszę się, że nie dostałem lania”. Nastąpiło westchnienie, kiedy Sandra przestała na chwilę dawać klapsy i uniosła szczotkę do włosów.
Nina nie widziała, jak kilka oczu otworzyło się szeroko, gdy podążały za szczotką do włosów, gdy Sandra kilka razy stuknęła Nina po pupie, ostrzegając, że zaraz zostanie użyta szczotka do włosów, a potem uniosła ją nad głowę i mocno spuściła na już zaczerwienioną Ninę. dolne policzki i usłyszała głośne uderzenie, gdy uderzył w dom, a następnie westchnienie Niny, gdy poczuła, jak ból rozlewa się po jej pupie. Klapsy za klapsami, a następnie szczotką do włosów.
Grupa milczała, zachwycona, podczas gdy lanie trwało. Do tej pory Nina nie miała wątpliwości, że Sandra dała lanie znacznie mocniej niż jej własna mama. To było jak kara lania, którą dostała, ale jakoś gorzej. OK, nie było laski, przynajmniej nie spodziewała się, że będzie, ale to było półtora uderzenia.
Nie zamierzała znowu być niegrzeczna wobec Sandry. Nie zawsze. Zdecydowała, że tam i wtedy.
Nina głośno płakała, wijąc się na kolanach Sandry, nawet nie myśląc o tym, że młodzi ludzie obserwują ją tak mocno pobitą. W pełni rozumiała, że zasłużyła na lanie i jeśli służyło to innym jako lekcja, to też było w porządku. Chciała tylko, żeby to się skończyło, żeby mogła przeprosić Sandrę, błagać ją o wybaczenie, powiedzieć jej, że nigdy więcej tego nie zrobi, i mieć nadzieję, że będzie mogła zostać tam z Lucy przez te kilka dni, które zaplanowali.
Na szczęście jej lanie się skończyło i Sandra powiedziała: „OK Nina, mam nadzieję, że nauczyłaś się swojej lekcji, wstajesz”. Nina uspokoiła się, wciąż płacząc, jej twarz była poplamiona łzami, jej oczy wypełnione łzami, gdy usłyszała instrukcję „z powrotem twarzą do ściany przez kolejne 15 minut, a jeśli choć przesuniesz się o cal, wrócisz na moje kolana przed tobą znać to.". Ninie nie trzeba było dwa razy powtarzać.
Dawno minęły czasy, kiedy kłóciła się, że została pobita i to powinno być na tyle. Nie ma mowy. Zrobiła dokładnie tak, jak jej kazano po laniu. Dokładnie tak.
Szybko wróciła do niegrzecznego miejsca i położyła ręce na głowie. To było najlepsze, ponieważ powstrzymało ją to przed ocieraniem się po tyłku, co samo w sobie przyniosłoby jej kolejne bicie, ponieważ musiałaby się poruszać o więcej niż cal podczas pocierania. Przycisnęła nos do ściany i palcami u nóg. Miała zamknięte oczy, gdy łzy paliły jej policzki, wciąż spływały po jej twarzy, ale nie mogła też ich otrzeć.
Po prostu stała nieruchomo, jej głęboki oddech przeplatał się z regularnym szlochem i wąchaniem, gdy ból rozprzestrzeniał się na jej policzki i tył nóg, i wiedziała, że kiedy w końcu spojrzy, jej pośladki będą posiniaczone i posiniaczone od szczotki do włosów i to, co nie było posiniaczone, miałoby kolor głębokiej czerwieni. Powoli uświadomiła sobie dyskusję za nią. Lucy mówiąca „cóż, było trudniej niż kiedyś” i „jeśli chcesz spróbować, nie krępuj się”. Carl powiedział "hej Siostro, więc ty też to rozumiesz?" a Lucy odpowiedziała „tak, ale poczekaj, aż wrócisz do domu po Uni, bo ty też”, a odpowiedź Carla „nie ma mowy”. Dla Niny było to prawdziwe upokorzenie, słuchać paplaniny, podczas gdy jedyne, co mogła zrobić, to płakać, pociągać nosem i szlochać.
Piętnaście minut później Sandra wyrzuciła wszystkich z pokoju i stanęła za Niną, gdy prawie syknęła jej do ucha „Cóż, moja dziewczyno, nie odwracaj się, ale co masz do powiedzenia?”. Nina wybełkotała: „Naprawdę przepraszam, że jestem niegrzeczna, nie powiem tego więcej, obiecuję”. „Wiem, że tego nie zrobisz” i po tym Sandra mocno klepnęła Ninę w tyłek, uśmiechając się, gdy usłyszała spodziewane westchnienie, i dała Ninie kolejny pacnięcie w drugi policzek, a gdy Nina sapnęła, dała jej jeszcze kilka. "Tylko małe przypomnienia, młoda damo.
OK, możesz iść się umyć." Nina odwróciła się i spojrzała Sandrze w oczy, a kiedy zobaczyła, jak bardzo są czerwoni, Sandra rozłożyła ramiona i przyciągnęła Ninę do siebie, szczerze ją uściskając, za co Nina wróciła i była za to bardzo wdzięczna. Czuła się bezpieczna w ramionach Sandry, matka-córka bezpieczna, tak jak powinno być po udzieleniu matczynej dyscypliny. Skądś dobiegały niemal oczekiwane „ach”, ale Nina rozkoszowała się tą chwilą, czuła się lepiej i była gotowa stawić czoła reszcie dnia. Została uwolniona z uścisku Sandry i poszła na górę.
Lucy poszła za nią i weszli do jej sypialni. "W porządku, Nina?" - spytała Lucy. Nina odwróciła się i zarzuciła ramiona na szyję Lucy, spojrzała na nią jej zaczerwienionymi, wciąż wilgotnymi oczami i powiedziała „poczuj mnie”. Lucy przesunęła palcami po brzuchu Niny, a Nina rozchyliła nogi, gdy palce Lucy musnęły jej cipkę, przesuwając palcami wzdłuż i czując, jak bardzo była mokra, jej palce tak łatwo wchodziły do pochwy i całowały się z otwartymi ustami, przeszukując je językami. inni wychodzą, trzymają się mocno, Lucy kładzie wolną rękę na pupie Niny, czując, jak było ciepło, bardzo ciepło, Nina kuliła się pod dotykiem, który powodował fale bólu, dopóki nie powiedziała do Lucy „ścisnij” i jak sapnęła w bólu i ekstazie, gdy mocno ściskała, a potem coraz mocniej, aż Nina pisnęła z bólu i rozkoszy.
Nina rozpięła koszulę i rzuciła ją na krzesło, rozpięła stanik i pozwoliła mu opaść na ramiona, złapała go i położyła na koszuli, po czym patrzyła, jak Lucy się rozbiera. Wkrótce obie były na łóżku, w ramionach siebie nawzajem, całowanie, przytulanie, pieszczoty, głaskanie, lizanie, zanurzanie się w miękkim ciele innych, podniecanie drugiej, powolne doprowadzanie jej do orgazmu, a kiedy to zrobili, jęczeli i jęczeli razem, gdy eksplodowali, ich nektar spływał po ustach i policzkach innych i palce. Nina leżała na łóżku, a Lucy wcierała zimną śmietankę w pośladki.
„Wiesz, nie będziesz przez chwilę siedzieć” powiedziała radośnie Lucy. „Miałeś rację Lucy, twoja mama daje teraz klapsy znacznie mocniej, a ja mocniej niż mój.” „Spójrz teraz na mój tyłek. Nie chciałam ci wcześniej pokazywać. Lucy odwróciła się i Nina zobaczyła resztki trzech bardzo dużych siniaków na pupie Lucy.
„Mam to dwa dni temu”. „Dwa dni, wow” Nina sapnęła. "Ciągle mrowi, kiedy siadam, ale już jest ok." "Twoja mama naprawdę zaczęła dawać ci klapsy." Lucy powiedziała entuzjastycznie Tak, ale jest teraz bardziej zrelaksowana i jest to zdecydowanie lepsze niż milczące traktowanie, które mi zapewniała. W każdym razie, nie mam nic przeciwko temu, że nie mogę na chwilę usiąść”.
Dziesięć minut później Nina i Lucy wróciły na dół, a Sandra była pierwszą, która ich zobaczyła i powiedziała: „Tak, wszyscy, nikt nie żartuje z tego z Niną. Otrzymała lanie i to wszystko. Wszyscy bądźcie grzeczni, proszę”, a Nina uśmiechnęła się do pokoju i poczuła się komfortowo, no cóż, z wyjątkiem wyjątkowo obolałego pośladka. reżim lania, jak 23-letnia Lucy teraz akceptuje lanie, gdy jest niegrzeczna i jak Sandra czuje się w tym tak dobrze. Carl sprzeciwił się sugestii, że powinien dostać lanie, gdy wróci do domu z uniwersytetu.
Sandra i Lucy próbowały go przekonać tak było najlepiej, a on nie mógł oczekiwać, że będzie mieszkał w domu i nie akceptował swojej mamy. Potem była przerwa w kłótni. Charlotte powiedziała: „Cóż, Carl, gdybym była odpowiedzialna za ciebie tamtej nocy, kiedy ja kazałem ci przestać pić, bo w przeciwnym razie dam ci klapsa, kiedy wrócimy do domu, wtedy nie zostaniesz zatrzymany za jazdę po pijanemu i nie stracisz prawa jazdy. Zwłaszcza, że poprosisz mnie, abym była twoją taksówką, kiedy zostaniesz zbanowany. - Co? - wykrzyknęła Sandra.
- Teraz to załatwione, Carl. Czy rozumiesz?”. Carl nic nie powiedział, ale zrozumiał. Lucy dostrzegła napięcie w powietrzu i zaproponowała, żeby Nina i mama poszły na zakupy.
Nina skorzystała z okazji, zawsze zadowolona ze znalezienia nowych ubrań do kupienia. Zapytała Charlotte, czy chce przyjść, ale Charlotte powiedziała, że jest zmęczona i zostanie w domu z Carlem. Kiedy sama Charlotte zwróciła się do Carla i powiedziała: „Wiesz, że będziesz musiał zaakceptować dyscyplinę mamy, kiedy wrócisz do domu.
Carl skinął głową i powiedział: „wiesz Charlotte, że czasami potrafię być prawą ścianą i masz rację. Powinienem był przestać pić, kiedy mi kazałeś. „Tak Carl, będzie”, po czym po chwili dodał „Mogę to zrobić równie dobrze jak twoja mama, wiesz”. "Możesz? Jak by to działało Charlotte?".
„Spokojnie, tak długo, jak to akceptujesz, jeśli jesteś niegrzeczny, kiedy ze mną dam ci klapsa, dopóki nie nauczysz się swojej lekcji. Musisz dać mi kontrolę nad tobą, aby pomóc ci dojrzewać”. Uśmiechnęła się.
„Czy to nie oznacza, że oboje będziecie w stanie dać mi klapsa?”. Charlotte była coraz bardziej zirytowana Carlem, gdy kłócił się „tak, ale nauczysz się tego znacznie szybciej. Więc co powiesz?”.
Właściwie Carl uznał, że coraz bardziej przekrzywiona Charlotte jest raczej atrakcyjna, więc powiedział cicho: „Myślę, że możemy spróbować Charlotte”. „Dobry chłopcze, więc powinniśmy iść na górę i mogę dać ci lekcję o piciu i prowadzeniu pojazdów”. Wyglądała poważnie. Carl przełknął ślinę, ale fakt, że miał erekcję, kazał mu spróbować, więc postanowił być posłuszny na wypadek, gdyby stało się normą „Jeśli myślisz, że to pomoże Charlotte”. "Tak, myślę, że to pomoże.
W rzeczywistości bardzo." Potem dodała: „Chodź więc, idź na górę, będę tam za minutę”. "Dlaczego nie przyjść teraz?". Charlotte spojrzała na Carla i warknęła: „Nie pytaj mnie, Carl, zwłaszcza gdy mam cię zdyscyplinować. Ale jeśli musisz wiedzieć, idę najpierw do salonu po szczotkę do włosów”.
- Och, racja, erm, tak Charlotte – powiedział Carl, stojąc tam i myśląc, a Charlotte zobaczyła, jak wybrzuszenie rozwija się w jego spodniach. Znowu skinął głową, odwracając się i idąc w kierunku schodów. Charlotte uśmiechnęła się, patrząc, jak Carl idzie na górę i już poczuła się podniecona, wiedząc dokładnie, co oznaczało wybrzuszenie w spodniach Carla.
To może być zabawne, a także dać jej kontrolę nad swoim chłopakiem. Rozmawiała z Lucy, jak się potem czuła, a Charlotte już poczuła, że robi się mokra między nogami. Miała się cieszyć, gdy jej mama wystarczająco często dawała klapsy własnym braciom. Gdzie indziej Nina Lucy i Sandra były w sklepach i Nina śmiała się z Lucy i podczas gdy jej tyłek bolał jak szalony, była ponad laniem, a nawet uśmiechała się, gdy myślała o tym, że dostała lanie w obecności tak wielu młodych ludzi i fakt, że było to tak nieoczekiwane. Nie mogła się doczekać kolejnych kilku dni z Lucy, spędzać z nią czas, kochać się, zawsze wiedząc, że jest bardzo prawdopodobne, że znajdzie się z powrotem na kolanach Sandry, jeśli zasłuży na kolejny lanie.
Jej obietnica dla siebie, że nie będzie niegrzeczna, teraz zblakła, gdy prawie czule przypomniała sobie, jak mocno rzucała się Sandra, co sprawiło, że była tak podniecona, że za kilka dni jej tyłek wyzdrowieje i nadejdzie czas, aby zarobić na kolejną podróż przez surową kobietę. okrążenie. Kilka minut później Nina i Lucy zostały w tyle, mimo że Sandra kazała im dotrzymać kroku. Sandra odwróciła się, pogroziła palcem i powiedziała, że tylko oboje usłyszeli: „inaczej oboje przejdziecie przez moje kolana, kiedy wrócimy do domu”. 23-letnia Lucy i 38-letnia Nina uśmiechały się do siebie jak dwie niegrzeczne nastolatki, wiedząc, że szanse na lanie są zawsze wysokie.
Nina pomyślała, że Sandra stała się tak podobna do swojej mamy, zawsze gotowa położyć ją sobie na kolanach i dać jej tę przydatną, choć bardzo bolesną lekcję, kiedy jej potrzebowała. 38 i nadal lanie. Nie miałaby tego w żaden inny sposób. To jest dodany rozdział do serii Nina.
Jeśli Ci się spodoba, przeczytaj pierwszy rozdział zatytułowany "Nina".
Przygoda Tracie trwa...…
🕑 45 minuty Lanie Historie 👁 6,627Obudziła się w sobotę rano, potrzebując go, chcąc go, bolało go ciało. Czubkami palców muskała skórę dna; jej tyłek był nadal trochę obolały od cotygodniowego klapsa w środę, a to…
kontyntynuj Lanie historia seksuElizabeth Carson i Emma potrzebują podpisanych listów z karą i cierpią, aby je zdobyć.…
🕑 32 minuty Lanie Historie 👁 7,393Elizabeth Carson siedziała w samochodzie. Daleko jej było do komfortu, musiała się przyznać. 36-latka cierpiała z powodu 24 ostrych czerwonych linii na jej dolnej części, dzięki uprzejmości…
kontyntynuj Lanie historia seksuAkira jest uległą przyłapaną na kłamstwie przez swoją Dominującą Kat. Nigdy nie okłamujesz Kat.…
🕑 5 minuty Lanie Historie 👁 7,468Akira uklękła na cementowej podłodze piekącej piwnicy, z rękami związanymi za plecami, co groziło zerwaniem delikatnej skóry nadgarstków. Pot spływał jej po włosach, gromadząc się…
kontyntynuj Lanie historia seksu