Zanim została niewolnicą Mistrza J, Krystenah była Nauczycielką. Jeden uczeń wziął ją w rękę.…
🕑 15 minuty minuty Lanie HistorieWiedziałem, że ryzykuję. Istniały surowe zasady zabraniające odgrywania wypaczonych myśli, które miałem. Gdybym był podejrzany o jakiekolwiek wykroczenie, zostałbym „zwolniony doraźnie” zgodnie ze szczegółami mojego kontraktu nauczycielskiego. Ale w kontrakcie nie było nic, co mówiłoby, że nie mogę myśleć o seksie z moimi uczniami z 12 klasy.
Mogłem fantazjować wszystko, co chciałem. Mój partner nauczyciela, Rudy, pomógł mi przenieść biurko na tył klasy podczas mojego okresu planowania. Utrzymywałem, że mógłbym mieć lepsze oko na moich uczniów AP z angielskiego, gdybym siedział za nimi (jak gdyby potrzebowali wskazówek! Ashley Cummings szybko stawał się uczonym w XVIII-wiecznym angielskim oświetleniu, a Bryan Montgomery był prawie tak samo kompetentny jak ja, gdy przyszło do beat poetów).
Moja historia z okładki była jednak solidna, a Rudy nigdy nie kwestionował moich motywów. Zacząłem jeść lunch w klasie, kiedy nie miałem dyżuru w stołówce, a z moim biurkiem w nowym miejscu mogłem z pełną swobodą patrzeć na boisko do koszykówki. Większość grających chłopców to dzieci Rudy'ego.
Wszyscy byli absolwentami seniorów i większość była sportowcami. Połowa grupy zrzuciła koszulki. Słyszałem ich gadki i pozowanie na boisku, co było niemal tak hipnotyczne, jak słońce rysujące sylwetki ich twardych mięśni, gdy skakali i biegali od końca do końca boiska.
Matt Simeon (skóra) agresywnie strzegł mniejszego dzieciaka, Lucasa. Lucas miał usta, które z nawiązką rekompensowały jego zwartą sylwetkę. – Odpierdol się ode mnie, Simeonie – ryknął Lucas – albo powiem twojemu tacie, jaka gówniana jest twoja mama. „Dobra, śluzu”, zawołała inna skóra, ale Matt w ogóle nie odpowiedział. Skupił się na nim, którego nie zachwieje jakaś leniwa kpinka z jego mamy, która nieprzypadkowo była dyrektorem.
Ciało Matta było w stanie gotowości. Był trenowany na piłce, a kiedy Lucas spojrzał w górę na ułamek sekundy, aby podziękować swojemu kumplowi, Matt odbił piłkę, obrócił się i pobiegł z powrotem na boisko. Z łatwością obrócił rękę, tworząc perfekcyjny układ i przybił piątkę Mikey'owi Donovanowi, gdy schodził z kortu. Patrzyłam z podziwem, jak Matt ściąga koszulę i wyciera twarz. Wpiął koszulkę w szlufkę i zachęcił swoją drużynę kilkoma klaśnięciami.
Miał około 6 stóp wzrostu i był smukły. Wiedziałem, że ma atramentowo czarne oczy i długie rzęsy, ale z tej odległości widziałem tylko jego kąty. Jego kości policzkowe i linia szczęki były uderzająco ostre, a kiedy odwrócił głowę i krzyknął do swoich kolegów z drużyny, zobaczyłem definicję w jego abs.
Poczułam mrowienie w łechtaczce. Straciłem rozeznanie w grze, ale kiedy opuścił głowę w komicznym rozdrażnieniu, roześmiałem się głośno. Dźwięk wydawał się wzmocniony przez pusty pokój. Rozejrzałam się, żeby upewnić się, że jestem sama, a kiedy odwróciłam się, żeby sprawdzić, co u Matta, zobaczyłam, że patrzy w moim kierunku.
Wpatrywał się we mnie. Odruchowo przełknęłam ślinę. Nie wiedziałem, czy wyglądałbym na bardziej winny, gdybym nadal się gapił, czy też odwrócił wzrok. Pomachał i dalej się gapił, po czym zaczął iść w kierunku okna.
Kilku facetów zawołało za nim, a on odwrócił się i szczeknął coś na nich. On też wymamrotał coś pod nosem, czego nie mogłam wychwycić z tej odległości. Opuściłam ramiona i przypomniałam sobie, że jestem dorosła. Większość ludzi, którzy mnie znali, powiedziałaby, że jestem odpowiedzialny, uczciwy, wzorowy autorytet w Benjamin Franklin High.
W chwilach, gdy Matt zlikwidował dzielącą nas przepaść, zwolniłam tętno i prawie przekonałam siebie, że jestem niewinna. To tylko zbieg okoliczności, powiedziałam sobie. Nie znał mojego sekretu. Spojrzałem w dół i zrzuciłem z biurka okruszki z niezjedzonej kanapki. Podszedł do okna, pochylił się i zapytał: „Cieszy się widok, pani Krys?” Poczułem, że moje b zaczyna się na mojej szyi i zaczyna pokrywać mój podbródek, uszy i policzki.
Uśmiechnęłam się i zmusiłam się, by spojrzeć mu w oczy. "Nie schlebiaj sobie, Matt." Pochylił go tak blisko, że poczułam jego piżmo. Błysnął uśmiechem i przez chwilę myślałem, że jestem czysty.
Ale pani Krys, czy nie nauczyła nas pani tego, co powiedział La Rochefoucauld: „Jeśli nie pochlebiamy sobie, pochlebstwa innych nigdy nam nie zaszkodzą”. Mrugnął do mnie i odszedł od okna w chwili, gdy zadzwonił dzwonek. Zostały mi tylko dwie lekcje na cały dzień. Wędrowałem dalej i dalej w miarę zbliżania się końca dnia. Przypomniałem sobie mrugnięcie Matta i odtwarzałem je w kółko w moim umyśle.
Jak to było być tak młodym, tak silnym, tak pewnym siebie? Nigdy nie byłam taka, kiedy byłam w liceum tak zuchwała! To było tak, jakby Matt zajrzał do mojej prywatnej części, którą dopiero teraz byłam gotowa zaakceptować w sobie. Przez lata odsuwałam najzwyklejszą myśl o uczniu jako o kimkolwiek innym niż o dziecku, nawet tym bliskim, w lub powyżej ustawowego wieku przyzwolenia. Jeśli uważałem młodego mężczyznę za atrakcyjnego, pisałem, że nie docenia estetyki nic więcej.
Ale Matt Simeon poruszył we mnie coś, co bardzo trudno było zignorować. Matt był uczniem na moich ostatnich zajęciach tego dnia i postanowiłem pokazać film. Klasa wiwatowała na tę wiadomość i połowa z nich zasnęła ze snu, z którym wielu z nich walczyło o tej porze popołudnia.
Mnie nie obchodziło mniej. Usiadłem przy biurku i zalogowałem się do komputera. Szybko zerknęłam na Matta.
Wydawał się być zaangażowany w film. Wydaje się, że wydarzenia w porze lunchu straciły swój blask. Zacząłem myśleć, że Matt żartował. Atrakcyjni chłopcy flirtowali, nawet z nauczycielami. To nic nie znaczyło.
Zalogowałem się do bazy frekwencji i ocen i wyskoczył mój komunikator. Wyciszyłem dźwięk, ale wiadomość nie mogła powstrzymać mojej uwagi. Myślę, że też jesteś naprawdę słodka, pani Krys. Kto to jest? Odpisałem, ale wiedziałem. Twój nastoletni sen.
Jak zdobyłeś mój dowód? Zapytałam. Mam swoje sposoby. Nie możemy tak rozmawiać przez pogawędkę, Matt. To jest wysoce nieodpowiednie. Tak niestosowne, jak na mnie patrzysz? wstawił emotikon, który unosił i opuszczał brwi.
Postanowiłem postawić na szczerość. Tak. Tak niestosowne, jak to. Mogę stracić pracę, jeśli niewłaściwa rzecz zostanie powiedziana niewłaściwej osobie.
Lubię moją mamę. Ale ci powiedziałem. Myślę, że jesteś słodka, super słodka, pani Krys.
Jesteś totalną MILF. Nie powiem. Rozmowa skończona. Odpowiedź nie nadeszła tak szybko, zanim zdążyłem zamknąć aplikację.
Czekałem. Spotkajmy się dziś wieczorem w biurze mojej matki, kiedy On się wypisał. Nie odważyłam się na niego spojrzeć, więc pisałam dalej, żeby zachować pozory, że faktycznie pracuję. Co ten mały skurwiel miał na myśli? Nie było twardych dowodów, powtarzałam sobie.
Nie zrobiłem nic złego. Zadzwonił dzwonek, zanim zdążyłem wyłączyć film i włączyć światła. Ospali nastolatkowie wypadli z klasy. Starałam się nie podnosić wzroku znad biurka, ale zobaczyłam, że wpatruje się we mnie z progu.
Zakląłem pod nosem i spojrzałem w górę. Błysnął uśmiechem i położył rękę na brzuchu. Jego palce były rozłożone, tworząc piątkę. Przesunął rękę w dół pośrodku w kierunku swojego „Do widzenia, pani Krys”, zawołał i wyszedł z klasy.
Zajmowałem się przez następne dwie godziny i bawiłem się pomysłem zerwania spotkania z Mattem. Czy próbował mnie przestraszyć? Czy jego matka Gwen będzie tam o piątej? Czułem się jak głupiec, że ten dzieciak mnie onieśmiela, ale też byłem ciekawy. Kiedy nie biłam się za to, że mu odpisałam, powtarzałam sobie, że nie zrobiłam nic złego.
Biuro znajdowało się na dole z mojej klasy i używałam telefonu jako latarki. Wiedziałem, że to szaleństwo, że czasami wciąż boję się ciemności. Sprawdziłem e-mail, aby ukryć fakt, że odgłos moich obcasów na podłodze przeraża mnie. Personel sprzątający nie przybędzie przez wiele godzin, a wszystkie kluby zwolniły się na cały dzień. Nie widziałem w pobliżu żadnych innych nauczycieli.
W końcu dotarłem do gabinetu dyrektora. Matt zostawił otwarte drzwi. Siedział na krześle matki. Wszedłem i położyłem przed sobą aktówkę.
Potrzebowałam czegoś, czego mogłabym się trzymać, żebym mogła utrzymać równowagę. – Witam, pani Krys – powiedział. – Czy byłeś kiedyś w gabinecie dyrektora? „Cześć, Matt. Przyszedłem tak, jak prosiłeś. O co w tym wszystkim chodzi?” "Odpowiedz na moje pytanie, a potem przejdziemy do mojego, ok?" zapytał i błysnął mi tym słynnym uśmiechem Symeona.
Zmieniłem ciężar ciała. Uniósł brew. – To proste pytanie, pani Krys. Czy była pani kiedyś w gabinecie dyrektora? - Cóż, tak, Matt.
Byłem tu, kiedy twoja matka przeprowadzała ze mną rozmowę kwalifikacyjną do tej pracy. "Trwać." "Słuchaj, potrzebuję tej pracy, Matt. Nie wiem, co wstąpiło we mnie wcześniej. Przepraszam, jeśli sprawiłem, że poczułeś się nieswojo." "Nie czułeś." Westchnąłem.
"Czego chcesz Matty?" „Matty? Nikt nie nazywa mnie Matty, pani Krys. Ale lubię to. Pozwolę ci mówić do mnie Matty? Patrzyłem i zacisnąłem szczękę. Jego urok zamieniał się w smar, a mnie to bardzo męczyło. "Cóż, to był śmiech, Matt.
Do zobaczenia" "Trzymaj się, pani Krys," powiedział i zerwał się z siedzenia matki. W mgnieniu oka znalazł się przy mnie, patrząc na mnie. – Miałem na myśli to, że przed tym biurem.
Czy byłeś w biurach innych dyrektorów, o których mi chodziło? Przypomniałem sobie dawno, dawno temu. – Nie – powiedziałem i odwróciłem się do wyjścia. Położył ręce na moich ramionach i spojrzał w dół na moją twarz. Zaśmiał się głęboko.
– Ale to kłamstwo, prawda, pani Krys. Hej. To po lekcjach.
Czy mogę nazywać cię „Krys”? – zapytał. „Nie, Matt, spójrz” „Dobra, dobra, dobra, w takim razie będę cię nazywać „Krys”. Kiedy byłaś w gabinecie dyrektora, Krystenah? Co zrobiłeś? Co ci się stało? Serce ściskało mi gardło. Matt. Jeśli ci powiem, czy to będzie koniec tej gry, hunh? Rozluźnił nieco uścisk i uśmiechnął się.
Słuchaj, to tylko ja. Nikomu nie powiem. Po prostu odpowiedz na pytanie. – A potem możemy skończyć? Nic nie powiedział, ale usiadł z powrotem na krześle matki i gestem, żebym też usiadła.
Westchnęłam i usiadłam. kiedyś liceum i musiałem iść do gabinetu dyrektora. Zostałem przyłapany na paleniu w kampusie i zostałem wiosłowany w jego biurze. - Jezu, naprawdę, Krystenah? Paddled? — Tak, naprawdę, Matt. To było południe i to było, cóż, to było dawno temu, więc ok?” „Myślisz, że na to zasłużyłeś?” „Co?” Moje usta wyschły, a moje pachy i cipka zaczęły się moczyć „Wiosłowanie.
Czy uważasz, że zasłużyłeś na wiosłowanie? — Cóż, tak sądzę. Złamałem zasady. Potem już nigdy więcej nie paliłem”. Spojrzałem na niego.
„Tak, też tak myślę”. Coś w tonie jego głosu przypomniało mi mojego dyrektora, pana Richardsa, który wiosłował w mój tyłek, ale nie wcześniej. zmuszanie mnie do przyznania się, że wiedziałem, co zrobiłem, było złe i prawie poprosiłem go, aby zgiął mnie nad biurkiem i wykonał pięć uderzeń, które zrobił. „Znalazłem w szafie mojej mamy coś, co chciałem ci pokazać” Matt powiedział.
„Pozwól, że ci pokażę, a powiem ci, co mam na myśli". Wydął wargę w przesadnym grymasie, a potem uśmiechnął się uśmiechem supergwiazdy. „Jeśli chcesz, możesz sam otworzyć szafę.
Oto klucz - powiedział i położył go na czubku palca. Sięgnąłem po niego i chwyciłem klucz. Zsunąłem go z jego palca. Przekręciłem klucz w zamku i zobaczyłem wiosło leżące na podłodze szafkę. Odwróciłam się i Matt stał, blokując mi drogę.
„O co chodzi, Matt? Nie zrobiłem nic złego. Co ty…? — Jeszcze nie zrobiłeś nic złego, ale naprawdę uważam, że powinniśmy. Kochałem się w tobie od dawna, Krystenah, i wiem, że czujesz to samo.
- Jesteś studentem, Matt. Jesteś moim uczniem. - Tylko przez kolejny tydzień. Słuchaj, wszystko, co chciałem zrobić, to spotkać się z tobą dziś wieczorem, wiosłować w twój tyłek, a potem zabrać go stamtąd.
- CO? Zacząłem się nerwowo śmiać. - Nie myślisz poważnie, że dam ci tym lanie. Coś, prawda? Złapał mnie za nadgarstki i zbliżył swoją twarz do mojej. – Naprawdę tak myślę, Krystenah. Zawsze chciałem wiosłować nauczycielem.
Dałeś mi doskonałą wymówkę. Będę cię wiosłować, aw zamian nie powiem nikomu, że widziałem, jak się masturbujesz, kiedy oglądałeś, jak grasz w koszykówkę tego popołudnia?” „Nigdy…!” „ale kto uwierzy na słowo? Wierzę, że wiesz, jak przyjąć tę pozycję? Poruszyłem się w oszołomieniu. Położyłem klatkę piersiową na biurku.
Poruszył się za mną i wyjął wiosło. tyłek. "Pozwolę ci tym razem utrzymać spódnicę, chyba że twoja cipka się zamoczy. Jeśli twoja cipka zmoknie, to dostaniesz ją na majtki. Jeśli twoje majtki zmokną, to cóż… będzie musiało być na gołej dupie.
Rozumiesz?" "Tak, Matt," powiedziałam, na granicy łez. Moje majtki były już przemoczone. Stanął obok mnie i położył jedną rękę na moich plecach. Przejechał wiosłem po moim tyłku „Pięć uderzeń, Krys, przez spódnicę. Policz je.
A biorąc pod uwagę nasze względne pozycje w tym momencie, myślę, że „Sir” ma więcej sensu niż „Matt”, nieprawdaż? „Tak, proszę pana”, stwierdziłem, że mówię. UDERZENIE! Uderzenie uderzyło mocno w oba policzki. Brzmiało to jak wystrzał z broni palnej w maleńkim pokoju. Poczułem, że powietrze wyleciało mi z płuc i zobaczyłem gwiazdy. błyszczeć.
WALK! WALK! Przyszły dwa słabsze uderzenia, ale szybciej. „Zapomniałeś, jak liczyć, Krys?” drażnił się. „JEDEN! DWA! TRZY! SIR!" Krzyknąłem. "Teraz, kiedy wiemy, że umiesz liczyć, zaczniemy od nowa." WALKA! "OWWW! Jeden, Panie, Jeden, Panie, Jeden!” Ból był intensywny. - Dobra dziewczynka.
Jeszcze cztery i zobaczymy, jaka jesteś mokra. Szlochałem po „drugim” uderzeniu, a przy czwartym wrzeszczałem. Kiedy położył ostatni cios na moim tyłku, wtopiłam się w biurko.
Matt zaczął głaskać moje plecy i przesuwać rękę w dół do mojego tyłka. Podniósł moją spódnicę i jęknął, kiedy zobaczył mój zaróżowiony tyłek. Pozostałam w pozycji, gdy przesunął palcem po rąbku moich majtek. Przycisnął szafkę rąbka do mojego pośladka.
"Kiedy jesteś moją dziewczyną, będziesz musiała nosić stringi, Krystenah." Chwycił drugą stronę moich majtek i również przesunął je do szczeliny. Przód każdej nogi wciśnięty w moje spuchnięte wargi cipki. Nie ruszałem się, bojąc się, że zarobię więcej uderzeń.
Szepnął, żebym rozłożył nogi. Zrobiłem. Chwycił słodki punkt każdego policzka i przycisnął płaską dłoń do otworu mojej śliskiej cipki.
– Och, to jest mokre – powiedział. Żartobliwie uderzył w cipkę. – Możesz to wyjaśnić? "Matt, proszę" Chwycił szorstko skórę. – Zapomniałaś, kim jestem, Krystenah? "Nie, panie, nie, panie!" Krzyczałem. – Wstawaj – powiedział.
Wstałem. Obrócił mnie i podniósł. Postawił mnie na biurku i ból przeszył moje biodra. Spojrzałem mu w twarz i zobaczyłem, że pożądanie uśmiecha się do mnie.
Złapał mnie za szyję i wciągnął w te usta. Pocałowałam go z namiętnością. Położył mnie z powrotem na biurku i wbił się w moją mokrą cipkę. Spojrzałem na jego silną klatkę piersiową, wyrzeźbione ramiona. Chciałem, żeby mnie zabrał.
pochylił się i pocałował mnie, gdy sucho garbił się na mojej pulsującej łechtaczce. Czułem się, jakbym miał dojść. Zatrzymał się nagle. "Co chcesz?" oddychał? „Pragnę cię, sir”, odpowiedziałem. "Czy mamy zrozumienie?" "Tak." - Dobrze.
Wstawaj, żebyśmy mogli dokończyć twoją karę, zła, zła dziewczyno! Powiedział z najseksowniejszym przymrużeniem oka….
Przygoda Tracie trwa...…
🕑 45 minuty Lanie Historie 👁 6,627Obudziła się w sobotę rano, potrzebując go, chcąc go, bolało go ciało. Czubkami palców muskała skórę dna; jej tyłek był nadal trochę obolały od cotygodniowego klapsa w środę, a to…
kontyntynuj Lanie historia seksuElizabeth Carson i Emma potrzebują podpisanych listów z karą i cierpią, aby je zdobyć.…
🕑 32 minuty Lanie Historie 👁 7,393Elizabeth Carson siedziała w samochodzie. Daleko jej było do komfortu, musiała się przyznać. 36-latka cierpiała z powodu 24 ostrych czerwonych linii na jej dolnej części, dzięki uprzejmości…
kontyntynuj Lanie historia seksuAkira jest uległą przyłapaną na kłamstwie przez swoją Dominującą Kat. Nigdy nie okłamujesz Kat.…
🕑 5 minuty Lanie Historie 👁 7,473Akira uklękła na cementowej podłodze piekącej piwnicy, z rękami związanymi za plecami, co groziło zerwaniem delikatnej skóry nadgarstków. Pot spływał jej po włosach, gromadząc się…
kontyntynuj Lanie historia seksu