Maria dowiaduje się więcej o tradycjach dawania klapsów rodziny Capello.…
🕑 9 minuty minuty Lanie HistorieKiedy Stella skończyła z Marią, odłożyła szczotkę do włosów na stolik do kawy i potarła pupę biednej dziewczyny, która wciąż leżała na jej kolanach. Maria leżała bezwładnie, jej szloch delikatnie ucichł, gdy zaczęła doceniać nowe uczucie Stelli pocierającej jej pupę. Była zaskoczona, że nigdy nie wyobrażałaby sobie siebie w takiej pozycji, siedzącej na kolanach szwagierki, z nagim tyłkiem wciąż lśniącym od niedawnego wiosłowania ze szczotką do włosów. Ale ta cała sytuacja zaczynała ją podniecać. Dłonie Stelli były cudowne.
A kiedy otarła się o wnętrze ud Marii, Maria poczuła, że jej wargi cipkowe śliskie się ślinią, a pożądanie w dole jeszcze się wzrosło. „Teraz zrobimy sobie małą przerwę, podczas gdy ty złapiesz oddech”, powiedziała Stella, pomagając Marii wstać z kolan. Sukienka Marii opadała wokół jej ud, ale zdała sobie sprawę, że jej czarne koronkowe majtki opadły jej na kolana.
Poszła je wyciągnąć, a potem zastanowiła się dwa razy. Nie tylko prawdopodobnie zabolałoby podciąganie sznurowadeł na jej ukaranym tyłku, ale bez wątpienia po prostu kazałaby je ściągnąć ponownie na kolejną część swojej dyscypliny. Równie dobrze może zmniejszyć jej straty i pozbyć się ich teraz. Pozwoliła im opaść na jej kostki, a potem wyszła z nich. Otarła łzy z twarzy i zdała sobie sprawę, że pozostali kiwają głowami z aprobatą.
Stella uśmiechnęła się do niej szeroko. — Widzę, że świetnie pasujesz do tej rodziny — zapewniła ją Stella. Maria pomyślała, że ta szansa na „oddychanie” była dobrą okazją, aby dowiedzieć się nieco więcej o laniu, jakie inni otrzymali z rąk swoich mężów. "Więc…" zaczęła z wahaniem "… każdy z was zawarł tę samą umowę, kiedy miałeś się pobrać? Maria rozejrzała się po Gabrielli, jej teściowej, i na żony czterech braci Antoniego.
„To rodzinna tradycja” – zaczęła Gabriella. „Ojciec Antoniego nauczył się od własnego ojca, że najlepszym sposobem na szczęśliwe małżeństwo jest kontrolowanie przez męża i regularne dyscyplinowanie żony, aby dotrzymała ślubu posłuszeństwa”. - pokiwała Stella.
"Ale… kiedy oni… to znaczy… często ci biją?" wyjąkała Maria. "To zależy od faceta i twojego zachowania" - ostrzegła Stella. Izabela, która miała do tego momentu zachowywał się dość cicho, krzyczał. „Na przykład w pierwszym roku, w którym byliśmy małżeństwem, oprócz lania karnego, na które zarobiłem, dał mi też „lanie alimentacyjne”. - spytała zaciekawiona i trochę zaniepokojona Maria.
- Bruno dał mi regularne klapsy tylko po to, żebym trzymał mnie na prostej i wąskiej - wyjaśnia. d Izabeli. „Kiedy w niedzielę wróciliśmy z kościoła do domu, pytał mnie, ile Ojcowie i Zdrowaś Maryjo Ojciec dali mi jako pokutę po spowiedzi w tym tygodniu. Potem kazał mi przynieść to, co czuł. jak wykorzystać ten dzień i powiedzieć, żebym czekała na niego w naszej sypialni.
Kiedy był gotowy, podchodził i dawał mi lanie, a ja ponownie głośno powtarzałam pokutę. Powiedział, że to naprawdę oczyściło moją duszę, gotowa na nadchodzący nowy tydzień . Z pewnością przypominało mi to o moim zachowaniu, i chyba dlatego nazwał to laniem alimentacyjnym.
„Carlo nadal robi to dla mnie też w niedzielę” – zadumała się Natalie. „Chociaż zaczynam myśleć, że on i ksiądz muszą mieć jakiś układ, bo widzę, że moja pokuta jest coraz dłuższa, a jednak moje spowiedzi są zawsze dość podobne!” wykrzyknęła. „Ale zawsze czuję się bliżej niego po niedzielnym laniu, wtedy też mamy najlepszy seks!” - Myślisz, że Anthony da mi klapsa w każdą niedzielę? - spytała Maria, rozglądając się po zebranych kobietach. – Najprawdopodobniej – zgodziła się Gabriella.
„Jego ojciec i bracia dobrze go wyszkolili w najlepszy sposób, aby zachęcić żonę do pozytywnego zachowania. I miał mnóstwo okazji, aby zobaczyć, jak dobre efekty mają jego szwagierki!” „Cóż, nigdy nie dostałem klapsa przed dzisiejszym wieczorem,” Maria powiedziała cichym głosem. „To po prostu nie było coś, co zrobiła nasza rodzina”. — Och, wiemy — powiedziała Stella. – Anthony rozmawiał o tym z twoim ojcem, kiedy poprosił cię o rękę w małżeństwie.
Maria pożywiła się, myśląc o tym, że jej ojciec i jej przyszły mąż prowadzą taką dyskusję. „Co… co powiedział mój ojciec?”, nie mogła się powstrzymać od pytania. — Najwyraźniej jest za tym — poinformowała ją Stella. „Powiedział Anthony'emu, że sam żałował, że nie wziął cię przez kolano kilka razy, gdy dorastałeś, zwłaszcza gdy byłeś kłopotliwym nastolatkiem! sprawne, po złożeniu przysięgi małżeńskiej”.
Maria znów pomyślała o tym, że została przewrócona na kolano Anthony'ego, z podniesionymi spódnicami i majtkami opuszczonymi wokół kolan, by otrzymać lanie. I pomimo jej zakłopotania z powodu tego, że ojciec wiedział, że Anthony będzie ją dyscyplinował podczas ich małżeństwa, coraz bardziej czuła, że to byłoby dobre. Gdyby te inne, opanowane, piękne kobiety mogły się temu poddać, aby mieć bliskie, solidne małżeństwo, to ona też by to zrobiła.
„Więc dzisiejszy wieczór polega na przygotowaniu cię do roli posłusznej żony dla Anthony'ego” – powiedziała Bianca. „Musisz wiedzieć, w co się pakujesz! A moim zadaniem jest przedstawić ci następny sprzęt, którego może chcieć użyć”. Bianca sięgnęła do torby i wyciągnęła długi kawałek grubej skóry. „To jest tawse.
Rodzaj skórzanego paska, którego koniec jest dzielony na dwie części. Ten pochodzi aż ze Szkocji” – dodała z dumą. „Kupiłem to przez Internet”. Maria przełknęła ślinę.
Wyglądało na to, że przyniesie to spore uderzenie. Nie czuła się teraz tak podniecona. Wiedziała jednak, że to, czego nauczyła się dziś wieczorem, o laniu i o sobie, wyjdzie na lepsze, gdy nadejdzie czas, by podarowała te narzędzia Anthony'emu jako prezent w noc poślubną.
– Dla tawse będziesz zgięta przez ramię kanapy – powiedziała jej Bianca. – Podejdź tutaj – powiedziała, sama wstając. Maria odsunęła się od majtek na podłodze i przesunęła na jeden koniec kanapy, na której przed chwilą siedziała Bianca.
Podobnie jak większość mebli w domu rodziców Anthony'ego, był to ciężki, tradycyjny mebel. Wykonany z brązowej skóry, teraz lekko pękającej w miejscach użytkowania, z mosiężnymi ćwiekami na brzegach. Miał duże, okrągłe, mocne ramiona. Maria odwróciła się twarzą do kanapy i spojrzała na Biancę, szukając tego, czego od niej oczekuje.
„Pochyl się nad oparciem kanapy i połóż przedramiona i dłonie płasko na siedzeniu” – poleciła Bianca. „Trzymaj stopy płasko na podłodze”. Maria zrobiła, jak jej kazano. Ponownie poczuła, jak jej jedwabista czerwona sukienka podjeżdża do samej krawędzi jej pośladków, zanim Bianca podniosła ją, odsłaniając teraz czerwony tyłek.
Przygotowała się na to, co miało nadejść. „Biorąc pod uwagę, że to twoje pierwsze lanie, sześć średniej mocy uderzeń tawse wystarczy, aby dać ci smak” – poradziła Bianca. – Chcesz, żeby ktoś z pozostałych trzymał cię za ręce? zapytała. "Tak… dzięki" odpowiedziała Maria, myśląc, że potrzebuje teraz wszelkiego wsparcia, jakie może uzyskać. Natalie podeszła, by uklęknąć na kanapie przed Marią i mocno chwyciła ją za nadgarstki.
"To będzie bolało… bardzo," szepnęła Natalie. – Ale sześć uderzeń skończy się, zanim się zorientujesz. Maria uśmiechnęła się żałośnie. Sześć uderzeń z tym paskudnie wyglądającym tasem w zupełności wystarczy, pomyślała.
Ale przynajmniej wtedy byłaby więcej niż w połowie planowanych zajęć z klapsami na wieczór, kiedy to się skończy. Po tym, jak Bianca dostarczyła głaski, tylko dwie szwagierki ustawiły się w kolejce na jej biedny tyłek. Maria poczuła, jak chłodna skóra tawse stuka o jej gorące pośladki, gdy Bianca ustawiała się w kolejce do pierwszego uderzenia. Usłyszała, jak skórzany gwizd przeszył powietrze, zanim wylądował prosto na obu policzkach.
Maria zawyła z zaskoczenia. Gdyby Natalie nie trzymała jej za ramiona, wystrzeliłaby prosto i chwyciła swój biedny tyłek. A tak było, nie mogła się powstrzymać od szarpnięcia jedną nogą za siebie, w jakiejś daremnej próbie ulgi i ochrony. To było tak, jakby przeszedł ją prąd elektryczny, pozostawiając piekący ból w jej tyłku. - Mówiłam ci, że to boli – uśmiechnęła się Natalie ze swojej pozycji na kanapie.
„A to tylko średnia siła. Po prostu bądź wdzięczny, że Bianca nie każe ci ich liczyć, do tego każe jej Silvio! – I zaczyna od początku, jeśli stracę rachubę – dodała ze smutkiem Bianca. Albo dodam dodatkowy cios!" Z wielkim trudem Maria zmusiła się, by postawić stopę z powrotem na podłodze. Poczuła, jak Natalie dostosowuje swój chwyt tak, że w jednej silnej dłoni trzyma oba nadgarstki Marii. Drugą potarła plecy Marii, jako pocieszenie.
Potem pchnęła, delikatnie, ale stanowczo, na krzyż pleców Marii, powodując, że wygięła się do tyłu, prezentując pośladki do następnego ataku Bianki. UDERZENIE. Następne uderzenie nie było zaskoczeniem, jakim było pierwsze, ale bolało jeszcze bardziej. Maria wciągnęła powietrze, po czym wydała kolejne wycie. Jej twarz znów była mokra od łez.
Zostały jeszcze tylko cztery. Boże, gdyby Anthony jej to zrobił, poczułaby się dobrze i prawdziwie ukarana. Maria skierowała swoje myśli na to, jak to jest być w takiej sytuacji, gdy zostanie ukarana d przez jej męża z tym ciężkim skórzanym paskiem. Wyobraziła sobie, jak podziwia jej zgrabny tyłek, nawet gdy zmienił go ze zwykłej mlecznobiałej na lśniącą czerwień. I wyobraziła sobie, jak zrzuca własne spodnie, żeby ją zabrać od tyłu.
Może Natalie miała rację, może seks po laniu byłby nawet lepszy niż normalnie… Ciąg dalszy nastąpi…..
Mąż i żona poddają się ścisłej dyscyplinie swojej gospodyni…
🕑 23 minuty Lanie Historie 👁 2,609– O której godzinie nazywasz tego Mateusza? Zofia warknęła. Zamarzłem. Ostatnią rzeczą, jakiej chciałem, była zdenerwowana Zofia. Pamiętaj, wiedziałem, że będzie. Powiedziała mi,…
kontyntynuj Lanie historia seksuGemma bije swojego szefa…
🕑 22 minuty Lanie Historie 👁 2,216– Mówię ci, Pete, wezwie mnie do swojego biura i każe go zdyscyplinować. „Ale on jest po czterdziestce, a ty masz dopiero 2 lata, w każdym razie jesteś jego sekretarką. To się nie…
kontyntynuj Lanie historia seksuChciałem stworzyć nowe i zabawne doświadczenie dla mojej żony. Zebrałem szalik na opaskę na oczy, długi wibrator i umieściłem budzik w miejscu, w którym mogłem go łatwo zobaczyć. Moja…
kontyntynuj Lanie historia seksu