Życzenie nauczyciela, by dostać lanie i chłostę, spełnia się, ale nie przez dyrektorkę…
🕑 26 minuty minuty Lanie HistorieJack Lake nie mógł się doczekać imprezy od kilku dni. Nosił nawet ze sobą ogłoszenie i bilet, aby móc je wyjąć i obejrzeć, kiedy tylko poczuje potrzebę. To by było zawsze, gdy był sam i miał wzwód. Jack zawsze miał „coś” na temat klapsów.
Zawsze wyobrażał sobie, jak siedzi na kolanach kobiety i dostaje od niej klapsy. To był długo utrzymywany fetysz. Nie był to jednak tylko ból. Zawsze wyobrażał sobie, jak kobieta robi mu potem loda.
Wiedział, że to dziwne, ponieważ w rzeczywistości było bardziej prawdopodobne, że kobieta spodziewałaby się po niej seksu z językiem. Jednak była to rzeczywistość, której nigdy nie doświadczył. Teraz miał szansę na przyjęcie z klapsami, które widział w reklamie.
Jack miał trzydzieści osiem lat i był nauczycielem. Nie podjął się nauczania ze względu na swój fetysz. Po prostu zaczął uczyć i nie widział związku między czytaniem czasopism lub przeglądaniem stron internetowych o klapsach a faktem, że został nauczycielem. Przez lata fantastyczne myśli Jacka zawsze dotyczyły lania. Stawał w pociągach lub spacerował po sklepach i gapił się na kobiety, wyobrażając sobie, że jest przez nie zbesztany, a potem dostaje lanie.
Wyobraził sobie, jak kobieta mówi surowym tonem, kiedy go skarci. Zawsze miał erekcję, gdy patrzył na kobiety, chociaż nikt nigdy nie wiedział. Nigdy nie zbliżył się do żadnej z kobiet. Jedynym sposobem, w jaki ktokolwiek by się o tym dowiedział, byłoby zobaczenie wybrzuszenia w jego spodniach, ale liczył, że nawet wtedy nie wiedzieliby, że wyobraża sobie, że dostaje lanie.
Jack był nauczycielem w szkole dla dziewcząt i uczył szesnastoletnie dziewczyny. Był znany z tego, że był surowy, a dziewczęta nie musiały się bardzo źle zachowywać, żeby dostać szlaban. Jeśli bardzo źle się zachowywali, dawał im podwójny szlaban, co oznaczało cztery uderzenia laską oraz szlaban.
Chłosta zawsze miała miejsce w czasie zajęć szkolnych, podczas gdy zatrzymania odbywały się po lekcjach. Dyrektorka byłaby osobą, która biła dziewczyny. Dyrektorką była pani Garner.
Rozwodnik, który miał pięćdziesiąt trzy lata. Dziewczynki zawsze wywoływano z klasy w czasie kary. Jack obserwował, jak wychodzą z klasy marszem wstydu, a pozostali koledzy z klasy zawsze spoglądali ze współczuciem.
Zwykle z klasy zabierano dwie lub trzy dziewczyny i musiały stać w kolejce przed gabinetem dyrektorek, podczas gdy dziewczyny wchodziły pojedynczo. Nawet Jack okazał współczucie, kiedy dziewczyny wróciły do klasy z zaczerwienionymi oczami i pocierały obolałe, piekące pośladki. To jednak nie powstrzymało go od dawania dziewczynom podwójnych szlabanów, kiedy źle się zachowywały. Kiedy Jack wracał do domu, jego myśli wracały do lania albo chłosty. Przez dłuższy czas wyobrażał sobie siebie w Gabinecie Dyrektorek, jak zostaje ukarany przez panią Garner.
Nigdy nie łączył wysyłania dziewczyny do dyrektorki, żeby została wychłostana, z jego fetyszem związanym z byciem laniem lub chłostą. W domu fantazjował na ten temat i masturbował się, wyobrażając sobie, że dyrektorka go bije. Wciąż patrząc na kobiety, które mijał na ulicy, jego fantazja zmieniła się po tym, jak patrzył, jak dyrektorka uderza laską dziewczynę, której dał podwójny szlaban. Uczennicą była Laura, która miała wtedy szesnaście lat, czyli mniej więcej rok temu. Od tego czasu opuściła szkołę i przypuszczał, że poszła na uniwersytet.
Dyrektorka kazała mu obserwować chłostę, aby jeszcze bardziej zawstydzić uczennicę. Wyszedł więc z klasy za Laurą i dwiema innymi dziewczynami i stanął z dyrektorką w jej gabinecie, podczas gdy każda z dziewcząt musiała opuścić majtki do kolan, podwinąć sukienki powyżej pasa i pochylić się nad biurkiem dyrektorki, by otrzymać chłostę. Wszystkie dziewczyny były uległe, z wyjątkiem Laury, która stanowczo twierdziła, że nie zasłużyła na żadne szlaban. Jednak chłosta poszła do przodu, ponieważ dyrektorka odmówiła ponownego rozważenia.
Dla Jacka zmieniło to perspektywę. Kiedy obserwował chłostę, zdał sobie sprawę, że był bardziej skupiony na dyrektorce niż na uczennicy. Wydawała się potężna i dominująca.
Potem fantazjował o sobie pochylonym nad jej biurkiem zamiast uczennicy i wyobraził sobie, jak jest chłostany przez dyrektorkę. Kiedy potem się masturbował, zdał sobie sprawę, że jego prawdziwą fantazją było bycie na końcu z kobietą, która wyglądała jak dyrektorka, która go chłostała. Przestał patrzeć na inne kobiety i po prostu wyobraził sobie, że to dyrektorka uderzyła go chłostą w swoim gabinecie.
Jednym z rozszerzeń, które miało miejsce mniej więcej rok temu, było to, że dość często wyobrażał sobie uczennicę stojącą tam i obserwującą, jak jest chłostany. Ona będzie prefektem w szkolnym mundurku, podczas gdy on będzie miał spodnie i kalesony zsunięte do kolan, a on będzie pochylony nad biurkiem dyrektorki. Nigdy nie uważał tego za dziwne, poza tym, że zaczął widzieć szkolne sukienki noszone przez dziewczęta w nowym świetle. Wyglądało na to, że w jego umyśle dziewczęta również odgrywały bardziej dominującą rolę.
Nie żeby któraś z dziewczyn kiedykolwiek wiedziała. To było pewne. Minął już rok, a on wciąż fantazjował o tym, jak pani Garner go biła. To był jego fetysz.
Przeszukał internet w poszukiwaniu zdjęć kobiet, które wyglądały jak dyrektorka. Jednak nigdy nie była świadoma jego fascynacji nią. To było jak zakochanie się chłopca w kobiecie z autorytetem, co wydawało się być standardowym formatem dla stron z klapsami, na które patrzył. Jack przetrząsnął Internet, bo dopóki nie zobaczył reklamy, nie miał pojęcia, jak poznać kogoś, kto by go uderzył.
Nie mógł zapytać znajomej pani Garner. Z pewnością byłoby to bardzo krępujące, ponieważ była koleżanką z pracy. Cóż, przypuszczał, że jej szef, ale to nie było tak różne. Kiedy zobaczył ogłoszenie, miał jednak nadzieję, że na przyjęciu znajdzie się kobieta, która go uderzy laską i jeśli będzie wyglądać jak dyrektorka, to na dobre. Nie był zainteresowany seksem z tą kobietą.
Był całkiem szczęśliwy masturbując się w łóżku, kiedy wrócił do domu. To była chłosta, której chciał. Wszedł na stronę internetową i kupił bilet wstępu. Prawie przyszedł, myśląc o tym, czego miał nadzieję doświadczyć na przyjęciu. W miarę jak zbliżała się data przyjęcia, Jack dość często wyjmował ogłoszenie z kieszeni, żeby je obejrzeć.
Pewnego razu, gdy był w pubie, patrzył na ogłoszenie, kiedy usłyszał za sobą szuranie, a kiedy się rozejrzał, zobaczył Laurę, uczennicę, którą obserwował, jak była bita chłostą. Laura zapytała Jacka: „Idziesz w jakieś fajne miejsce, proszę pana?” Jack zdał sobie sprawę, że jest zachwycony tym, że Laura ma głos nauczyciela. To było surowe i rozkazujące. Zdał sobie sprawę, że dostał erekcji, gdy Laura zadawała mu pytania w stanowczy, autorytatywny sposób. Wyglądało to tak, jakby dyrektorka zadawała mu pytania.
Jack nie sądził jednak, by Laura widziała ogłoszenie i powiedział sobie, żeby w przyszłości uważniej na nie patrzeć. Jack nie wiedział, że Laura widziała ogłoszenie, choć krótko, i dokładnie wiedziała, do czego ono służy. Jack nie zauważył też zadowolonego z siebie uśmiechu Laury, gdy odchodziła po ich rozmowie.
Nadszedł dzień imprezy. Jack musiał podjąć ostateczną decyzję, w co się ubrać. Miał ochotę założyć swój stary mundurek szkolny. Zachował go ze względu na swoją długo utrzymywaną fantazję.
Zdecydował się więc założyć niebieską koszulę z krótkimi rękawami, ciemnoniebieską szkolną kurtkę z pasującymi kolorowymi krótkimi spodniami i krótkie ciemnoniebieskie skarpetki. Jack zjadł wczesny lunch, ponieważ impreza miała się rozpocząć o drugiej trzydzieści po południu. Zaraz po obiedzie ubrał się. Wiedział, że musi iść na przyjęcie i czuł się zbyt zakłopotany, by iść ulicą ubrany tylko w szkolny mundurek.
Nosił więc długi płaszcz, mimo że był ciepły wieczór. Otrzymał kilka dziwnych spojrzeń, ale uznał, że lepiej przyjąć je, ponieważ miał na sobie płaszcz, a nie dlatego, że jako dorosły mężczyzna miał na sobie szkolny mundurek. Jack znalazł adres, pod którym odbywało się przyjęcie.
Zapukał do drzwi, a kiedy zostały otwarte, poproszono go o bilet. Kiedy pokazał go portierowi, powiedziano mu: „Przyjęcie odbywa się w budynku po drugiej stronie ulicy. Mamy uczestników, którzy przychodzą tutaj pierwsi na wypadek, gdybyśmy uznali, że nie powinni mieć dostępu.
Czasami się to zdarza, ale myślę, że wszystko w porządku”. Jack nie zdawał sobie sprawy, że podjęto takie środki ostrożności, ale czuł się z tym dobrze i był bardziej zrelaksowany, kiedy wpuszczono go tam, gdzie naprawdę odbywało się przyjęcie. Nowi uczestnicy zostali oprowadzeni po różnych salach. Chodzili w grupach po pięć, sześć osób.
Gapił się na widok różnych pokoi. Były cztery sale szkolne. Każdy miał duże biurko, szkolne biurko i krzesło, tablicę i szafkę pełną pasków do tenisówek i lasek.
Jack był oszołomiony innym pokojem, w którym znajdowała się ławka do klapsów z paskami na kostki i nadgarstki oraz biczami wokół pokoju. Najwyraźniej niektórzy z uczestników mieli skończyć tutaj, a nie w klasie szkolnej, ale Jackowi wydawało się to za wiele. Jednym z uczestników, który koncertował z grupą Jacka, była Abbigail. Miała na sobie szkolną sukienkę prawie taką, jaką nosiły dziewczyny ze szkoły, w której uczył, z wyjątkiem tego, że była to sukienka w niebiesko-białą kratkę, a nie zielono-biała.
Kiedy przyjrzał się uważnie, zobaczył, że miała przypiętą do sukni odznakę z napisem „Prezydent”. Był w niej całkiem zakochany i zaczął myśleć o aresztach prefektów, w których prefektom wolno było dyscyplinować uczniów w areszcie. Po zakończeniu wycieczki wszyscy uczestnicy zostali skierowani do baru.
Jack i Abbigail dostali drinki i zbliżyli się do siebie. Po zaledwie kilku słowach Jack zapytał: „Szkolny mundurek? Więc czy pójdziesz do sali szkolnej, aby zostać zdyscyplinowanym?” Abbigail posłała Jackowi surowe spojrzenie. "Żadnego młodzieńca. Chcę zabrać kogoś takiego jak ty do szkolnej sali i cię zdyscyplinować.
Przecież ty też masz na sobie mundurek szkolny. Jednak ja jestem prefektem, a ty jesteś w krótkich spodenkach." Jacka, gdy zdał sobie sprawę, że popełnił błąd w ocenie. Zakładał, że szkolny strój oznacza uległość. Nie sądził, że dziewczyna ubierze się jak uczennica i będzie próbowała zdyscyplinować kogoś innego.
Jednak już po tych kilku słowach Jack zdecydował, że podoba mu się surowy ton głosu Abbigail iw miarę jak z nią rozmawiał, coraz bardziej pociągała go perspektywa spełnienia jej prośby i poproszenia jej o ukaranie go. Przypuszczał, że nie ma wielkiej różnicy między dyrektorką a prefektem. No, może poza różnicą wieku. Abbigail z pewnością kontrolowała ich rozmowę i po krótkiej chwili to ona zapytała wprost: „Cóż, szukam kogoś do zdyscyplinowania i myślę, że jesteś tutaj, aby zostać zdyscyplinowany. Więc myślę, że powinienem zabrać cię do klasy, żeby cię ukarać.
”. Jack złapał oddech i odpowiedział: „Tak, proszę”. Abbigail spojrzała surowo na Jacka i powiedziała: „Tak, proszę pani”. Łóżko Jacka, gdy poprawiał swoją akceptację.
– Tak, proszę pani. Był bardziej przyzwyczajony do wyzywania uczennic niż bycia przez nie wyzywanym, ale jakoś nie miał nic przeciwko Abbigail. Aby umocnić swoją pozycję, Abbigail spojrzała w dół na spodnie Jacka i spojrzała na bardzo wyraźne wybrzuszenie, które powiedziało jej, że podnieca go sposób, w jaki się z nim obchodzi. Była zachwycona tym i jego pozorną uległością wobec niej. Więc Jack podążył za Abbigail do stolika rezerwacyjnego.
Nie mógł się doczekać dyscypliny i uważał Abbigail za dobry wybór. Gdy szli w stronę stołu, Jack nagle zdał sobie sprawę, że Abbigail jest młodsza, niż mu się wydawało. Może faktycznie tylko nastolatka. Zastanawiał się, czy powinien to przemyśleć, ale przypuszczał, że był zbyt podniecony perspektywą swojej pierwszej chłosty po tym, jak pragnął jej tak długo, by wypytywać ją o jej wiek.
Jak się okazało, impreza miała mieć dwie domy i dwie suby w każdej sali szkolnej. Jeden zestaw musiał oglądać drugi, a potem odwrotnie. To miało sens, jak przypuszczał Jack, ponieważ w jego szkole kilka dziewczyn musiało iść do gabinetu dyrektorki w tym samym czasie. Nie obserwowali jednak, jak każda dziewczyna była chłostana, ale z pewnością widzieli, jak każda wraca z czerwonymi oczami i pociera swoje tyłki. Abbigail i Jackowi kazano udać się do sali szkolnej 2, gdzie była już inna szkolna para.
Jack otworzył drzwi i skinął na Abbigail, żeby weszła. Zobaczył, że się uśmiecha, co było zmianą w jej dotychczasowym surowym występku. W każdym razie poszedł za nią i zobaczył drugą parę. Był oszołomiony, gdy zobaczył, kim była druga para. Były to dyrektorka i Laura.
Wyraz zaskoczenia na jego twarzy spotkał się z uśmiechami pozostałych. Dla Jacka było jasne, że nawet Abbigail się tego spodziewała. Laura odezwała się pierwsza. - Miło cię znów widzieć, Lake. Jackowi nie umknęło to, że Laura używała tego samego autorytatywnego tonu głosu, co w szkole, ani że zwracała się do niego po nazwisku, jakby była dominacją tej pary.
Laura kontynuowała tym samym surowym tonem głosu. - Widzę, że Abbigail cię odebrała. Z pewnością zainteresuje cię fakt, że w przyszłym tygodniu dołączy do twojej szkoły. To powiedziało Jackowi, że Abbigail jest młoda i przypuszczała, że tak naprawdę ma szesnaście lat.
Nadal był całkiem niemy. Następnie głos zabrała pani Garner. „Przejrzałem przypadek Laury po tym, jak ją chłostała i miała rację. Nie wiedziałem, jak przeprosić, ale Laura tak.
Powiedziała mi, że muszę być chłostany i że powinna mnie bić. SI przypomniało jej, że ma zaledwie szesnaście lat- stary, ale całkiem słusznie powiedziała mi, że jej wiek nie ma z tym nic wspólnego. Następnie powiedziała mi, że zawsze chciała kogoś chłostać. Nikt nie wiedział, że chcę być chłostany, więc skorzystałem z okazji.
wiem, że jest duża różnica wieku i może dziwna jest sytuacja, w której dyrektorka jest lana laską przez byłego ucznia, ale spodobał mi się ten pomysł, podobnie jak Laura. W końcu oboje byliśmy w tym samym. Cóż, bardziej niż ona była w dyscyplinowanie kogoś znacznie starszego od siebie i chciałam być zdyscyplinowana. W tamtym czasie tak naprawdę nie myślałam o wieku tej osoby, ale tak naprawdę myślę, że to cudowne, gdy ktoś dużo młodszy ode mnie mnie dyscyplinuje. Nie chodzi o wiek tak bardzo, jak o zachowanie i Laura zachowuje się w bardzo dojrzały sposób.” Jack przyjął to wyjaśnienie i zdał sobie sprawę, że właśnie dlatego uważa Abbigail za tak atrakcyjną.
Cóż, i tak była atrakcyjna, ale on miał na myśli coś więcej, jako kogoś, kto wygląda na osobę, która go zdyscyplinuje. Skupił się bardziej na odznace prefekta niż na szkolnym mundurku, ale mógł odnieść się do tego, co pani Garner mówiła o wieku i dojrzałości, ponieważ Abbigail miała ten sam autorytet, który zawsze widział w Laurze. Laura uśmiechnęła się złośliwie i dodała: „Seks też jest świetny.
W rozgrzanym i zaczerwienionym pupie jest coś seksownego. To dlatego ten szkolny biznes odnosi takie sukcesy. Jest wiele osób, które podniecają się klapsami i samymi klapsami.
Wspaniałą rzeczą jest połączenie dwóch osób o tych samych potrzebach. To znaczy jeden, który chce klapsa, i drugi, który chce być lany. Tak jak wy dwoje. Abbigail przeniosła wzrok z Jacka na panią Garner, gdy mówiła i widziała, że dwoje dorosłych było dość otwartych na dyscyplinowanie przez dwóch nastolatków. Nie tylko ten, ale jeden nastolatek, który był uczniem i został wychłostany przez panią Garner i inny nastolatek, który miał zostać uczniem klasy Jacka w szkole.
„Seks?" Jack zapytał zdziwionym tonem. Strony, które odwiedził, z pewnością pokazywały mężczyzn i kobiety oraz związki osób tej samej płci, co sugerowało, że seks miał miejsce jako oczywiście, ale nie było żadnych szczegółów aktu seksualnego. Laura uśmiechnęła się, kontynuując: „Kiedy w domu uprawiam seks z językiem pani Garner po laniu jej, a ona dziękuje mi za zdyscyplinowanie jej seksem z językiem”. Jack był zachwycony z wyjaśnieniem. Z pewnością wyjaśniało to, że w rzeczywistości całe to lanie/chłosta miało podłoże seksualne.
To było tak różne od dyscypliny w szkole, gdzie nie było seksualnych insynuacji. Z drugiej strony zaspokajało to pragnienie Jacka i wydawało się, że pragnienie pani Garner, zostać zdyscyplinowanym przez dziewczynę w mundurku szkolnym. Co lepsze niż to, że dziewczyny naprawdę były uczennicami, z których przynajmniej jedna była narażona na szkolną dyscyplinę. Z każdą sekundą było coraz bardziej ekscytująco. Jednocześnie było to mylące dla Jacka.
Przez cały ten czas fantazjował o byciu lanym przez panią Garner, a teraz ona przyznaje, że przez te wszystkie lata miała sposób myślenia uległej. Zgodził się jednak, że po raz kolejny pokazało, jak miejsca takie jak to mogą pomóc osobom z fetyszem znaleźć swój prawdziwy kierunek. Jack zapytał Laurę: „Czy uprawiałaś seks z językiem po raz pierwszy?” Laura odpowiedziała. „Nie zrobiliśmy tego.
Za pierwszym razem chodziło tylko o dyscyplinę. Sprawiłem, że dyrektorka opuściła majtki i podwinęła sukienkę powyżej pasa, tak jak my, uczennice, musieliśmy to zrobić. Wiem, że było to dla niej krępujące, ale to nie był mój problem. Kiedy już była ubrana, a właściwie rozebrana, kazałem jej ponownie pochylić się nad biurkiem, tak jak kazała mi to zrobić. Za pierwszym razem dałam jej sześć uderzeń i za każdym razem płakała”.
Pani Garner dodała. „Nawet nie myślałam, że to się gdziekolwiek skończy. Chciałem tylko odpokutować i jednocześnie doświadczyć, jak to jest być wychłostanym.
Laura kontynuowała. „Dwa dni później zadzwoniłem do pani Garner i powiedziałem jej, że potrzebuję plusa na przyjęcie. Zgodziła się przyjść. Było pełno dziewcząt i chłopców w moim wieku.
Zaczęłam kłótnię z panią Garner i zanim się zorientowała, leżała mi na kolanach i dawała lanie jej nagi tyłek przed tymi wszystkimi nastolatkami. Pani Garner skrzywiła się. „To był prawdopodobnie najbardziej żenujący moment w moim życiu. Ja, dorosła kobieta i dyrektorka, lanie od siedemnastolatki przed salą pełną dziewcząt i chłopców w jej wieku. Dyrektorka uśmiechnęła się do Laury i dodała: „Ale to wszystko było częścią jej planu.
Zemsta była zdecydowanie początkowym powodem skontaktowania się ze mną, ale kliknęliśmy. To nie było tak, że byłem szczęśliwy, że byłem dyscyplinowany przez nastolatka w tamtym czasie. Daleko stąd. Jednak jak się okazało, to ja straciłam kontrolę i byłam niemiła dla ludzi, którzy traktowali ich wszystkich jak uczennice w mojej szkole. Laura jednak nauczyła mnie, żeby taka nie być i po kilku randkach osiągnęliśmy równowagę.
Zaakceptowałem, że ma pierwszeństwo i każde zdanie na temat tego, co wydarzyło się w naszym związku, a jeśli się sprzeciwię, da mi klapsa. Działało to naprawdę dobrze i nadal działa. Jestem teraz bardziej niż szczęśliwy, że jestem zdominowany przez Laurę, więc oboje osiągnęliśmy to, co jest dla nas dobre. To coś więcej niż tylko fetysz. Żyjemy życiem i tym, co ono przynosi.
Jack zapytał podejrzliwie: „Więc dlaczego tu dzisiaj jesteś?” Laura wróciła do swojego surowego głosu. „Pani Garner powiedziała ci, że sprawdziła i miałem rację, że nie powinienem był otrzymać ani szlabanu, ani laski. Cóż, nie zapominaj, że to ty dałeś mi oba szlabany. Widziałeś nawet, jak mnie chłostano.
Więc to była twoja wina. Laura spojrzała gniewnie na Jacka, który sypiał. Jack pamiętał, jak dał Laurze te szlabany, ponieważ był wtedy w złym humorze. Tak naprawdę nie myślał o tym, ale nie mógł przyznać się do błędu, gdy zapytano go o to Ówczesna dyrektorka.
Raczej nie, niż nie, ale to prawie to samo. Rezultat był taki, że Laura dostała chłostę i odsiedziała dwa szlabany, na które nie zasłużyła. Mimo to wciąż był zdezorientowany, dlaczego oboje tu byli.
Laura odpowiedział na niezadane pytanie Jacka. „Powiedziałem wcześniej, że Abbigail dołączy do twojej szkoły w przyszłym tygodniu. Cóż, otrzyma taką samą karę, jaką dostała dyrektorka za niesłuszne przyznanie mi dwóch szlabanów. Dla Jacka brzmiało to jak czysta dyscyplina, a nie typ obejmujący seks. Laura zobaczyła nieszczęśliwy wyraz twarzy Jacka i dodała: Nie różni się niczym od dzisiejszej pani Garner.
Spojrzała na dyrektorkę, wyraźnie oczekując od niej wyjaśnień. Pani Garner rzeczywiście wyjaśniła. Mówiąc to, była zamyślona i miała teraz dużo większy szacunek dla swojej nastoletniej rodziny. „Panna Laura ma rację.
Normalnie spodziewałbym się wymiany języka po klapsach, ponieważ oboje będziemy tak podnieceni. Jednak w drodze tutaj byłem szczególnie niegrzeczny dla panny Laury, a ona odebrała mi prawa do seksu z językiem. W rzeczywistości będę oczekiwał orgazmu, zanim ona da mi klapsa, co oznacza, że lanie i chłosta będą jeszcze bardziej bolesne niż zwykle, ponieważ nie będzie żadnej perspektywy mojego orgazmu po chłoście. Oczywiście zaakceptuję jej decyzję, jak zawsze. Wiem też, że byłem niegrzeczny i powinienem zostać ukarany.
Przekonasz się, że Abbigail jest wobec ciebie surowa i nigdy nie jest niesprawiedliwa. Jack zagryzał wargi z obawą, słuchając pani Garner. Było już oczywiste, że zaakceptuje władzę Abbigail nad sobą. Czy zamierzał pozwolić nastolatkowi decydować? kiedy musiał zostać ukarany? Czy to było to, na czym skupiał się przez te wszystkie lata? Spojrzał na Abbigail, która miała zaciśnięte usta i skrzyżowane ręce, i powiedział surowym tonem: „Dostaniesz lanie i lanie, cokolwiek się stanie .
Jesteśmy na przyjęciu, a ty zgodziłeś się na zewnątrz, że cię ukarzę. Potem, jak mówi panna Laura, uznasz mnie za surową, ale sprawiedliwą. Będziemy się razem świetnie bawić, a im lepiej się będziesz zachowywać, tym bardziej będziesz się z tego cieszyć. Decyzja o oddaniu mi władzy nad wami będzie należała do was, ale tylko wtedy, gdy opuścimy to miejsce.
W tej chwili przygotujesz się na lanie i chłostę. Jeśli jednak zgodzisz się, że będę miał nad tobą władzę, pamiętaj, że w każdym razie będę twoim uczniem w szkole i jeśli nadal będziesz dawał nieuzasadnione zatrzymania, to ukaram cię dyscyplinarnie w izbie kar w szkole, a moi koledzy z klasy wiem dlaczego. Oczywiście jest to pod twoją kontrolą.
Podejmę decyzję o klapsach tylko wtedy, gdy zajdzie taka potrzeba. Myślę jednak, że obawa, że dam ci klapsa, zachęci cię do bycia znacznie bardziej sprawiedliwym nauczycielem, jeśli chodzi o decydowanie, czy zatrzymanie jest uzasadnione. Jack był pełen obaw, zwłaszcza że Abbigail miała być w jego klasie od przyszłego tygodnia. Musiał jednak przyznać, że Abbigail na pewno wiedziała, jak sobie z nim radzić i obiecała mu dobrą zabawę, jeśli będzie się zachowywał.
Wyglądała tak seksownie w swojej szkolnej sukience i czy to naprawdę miało znaczenie, że była nastolatką? Wydawało się, że nie wpłynęło to na panią Garner, chociaż Laury nie było jeszcze w szkole. Mimo to wydawało się, że mają zrównoważone relacje z Laurą zdecydowanie rządzącą. Po zastanowieniu wiedział, że dobrze zareaguje na autorytet Abbigail, nawet gdy będzie w złym humorze. Wziął więc głęboki oddech i powiedział: „Tak, panno Abbigail.
Proszę, zajmij się mną teraz iw przyszłości. Zrobię to, co mówisz, zawsze i bez pytania”. Abbigail zachowała surowy wyraz twarzy i była pewna, że będzie się dobrze bawić z Jackiem. W tym momencie zadzwoniła komórka Jacka. Spojrzał na Abbigail i zapytał: „Czy mogę panią prosić?”.
Abbigail była zachwycona szacunkiem, jaki już jej okazywano. – Tak, możesz – odpowiedziała Abbigail. Jacek odebrał telefon.
„Och, cześć Pete… naprawdę nie mogę teraz rozmawiać. Jestem z moją nową dziewczyną, panną Abbigail, a ona ma zamiar dać mi klapsa i laskę, na którą muszę powiedzieć, że w pełni zasłużyłem… Myślę, że ona ma szesnaście lat… o tak, jest bardzo odpowiedzialna, ale potrzebuję tego… tak, zwracam się do niej z szacunkiem, ponieważ na to zasługuje i to stawia mnie na swoim miejscu… Tak, lanie i laska, więc Później nie będę mógł pływać”. Abbigail wtrąciła się swoim zwykłym, surowym tonem.
„Właściwie, Jack, pójdziesz popływać, a ja będę tam, żeby cię obserwować. Chcę jak najszybciej poznać twoich przyjaciół, tak jak ty spotkasz moich. Po prostu zachowuj się cały czas i będzie dobrze”. Jack leżał w łóżku, przekazując wiadomość Pete'owi przed zakończeniem rozmowy telefonicznej.
Po jego sztywnej erekcji Jack wiedział, że spodoba mu się jego nowy związek. Na pewno byłoby to czasami bolesne, ale przyzwyczai się do bycia pod władzą uczennicy, która była w jego klasie. Przynajmniej miał lepiej, bo inaczej będzie zawstydzony, tak jak od czasu do czasu dyrektorka. Nie powiedział sobie nic złego. Abbigail również zauważyła erekcję i zachowując surowy wyraz twarzy, podeszła i usiadła na krześle z wysokim oparciem.
„Chodź tutaj, żebym mogła cię zwalić, zanim dam ci klapsa” – rozkazała. Jack z trudem przełknął ślinę i stanął przed panną Abbigail. Spojrzał na jej kolana i zobaczył, że rąbek jej szkolnej sukienki podniósł się do góry, a jej uda były nagie i kuszące. Wkrótce miał leżeć na tych nagich udach, a jego erekcja usztywniła się jeszcze bardziej. Najpierw jednak zsunął szorty i majtki i sapnął, gdy panna Abbigail ścisnęła jego penisa w stanie erekcji.
Sapał jeszcze bardziej, gdy panna Abbigail przesuwała dłonią w górę iw dół jego penisa i szybko poczuł, że dochodzi. Eksplodował jak nigdy wcześniej podczas masturbacji, a kiedy spojrzał w dół, zobaczył swoją spermę na nagich udach panny Abbigail. Panna Abbigail potrząsnęła głową. „Powinieneś był pomyśleć o przygotowaniu papierowej chusteczki, Jack.
To właśnie dodało dwa uderzenia laską do twojej kary”. Abbigail podała mu papierową chusteczkę, którą już trzymała w oczekiwaniu na bezmyślność Jacka. Jack ustawił sobie mentalne przypomnienie, żeby zdobyć kilka paczek papierowych chusteczek do nosa. Z innego krzesła dobiegło westchnienie. Jack rozejrzał się po pokoju i zobaczył panią Garner na krześle z szeroko rozstawionymi nogami i klęczącą między jej nogami pannę Laurę, oblizującą wargi sromowe pani Garner.
Pani Garner właśnie wtedy dochodziła. Więc zarówno Jack, jak i pani Garner mieli spermę i bardzo trudno byłoby im znieść lanie. Jack patrzył, jak pani Garner pochyla się nad kolanami panny Laury. Wcale nie wydawało się dziwne, że dorosła dyrektorka siedziała na kolanach nastolatka w szkolnym mundurku. Ani trochę.
W rzeczywistości miało to ogromny sens i wiedział, że ma to również dla niego sens, kiedy usadowił się na kolanach panny Abbigail. Widok odwróconych do góry nogami panny Abbigail z tyłu bez wątpienia będzie oglądał raz po raz. Właśnie wtedy panna Abbigail zadała pierwszego klapsa, a dźwięk rozniósł się echem po pokoju wraz z klapsami panny Laury aż do pup pani Garner. Byłaby niezła scena, gdyby tylko Jack nie patrzył na podłogę ani na tył nóg panny Abbigail. Dwóch nastolatków w szkolnych sukienkach dawało klapsy dwóm dorosłym.
Jeden był uczniem w szkole, w której uczyli obaj nauczyciele, a drugi miał być uczniem w przyszłym tygodniu. Jack poczuł niepokój, gdy klapsy nadal lądowały na jego pośladkach i wierzchołkach nóg. Powiedział sobie jednak, że w przyszłości powinien się lepiej zachowywać, ponieważ wtedy nadal będzie miał erekcję, gdy panna Abbigail będzie go lała, i uzna to za o wiele bardziej satysfakcjonujące seksualnie. Będzie musiał pokazać pannie Abbigail, że zasłużył na bardziej seksualne klapsy i będzie się bardzo starał.
Wcześniej jednak zarówno on, jak i pani Garner musieli znosić resztę lania i chłostę, która nastąpiła bez dalszego seksualnego wyzwolenia. Mógł jednak oblizać wargi sromowe panny Abbigail i upewnić się, że spodoba jej się to tak bardzo, jak to tylko możliwe. Jack wiedział, że dziwnie byłoby pracować z panią Garner w szkole. Był pewien, że wymienią się doświadczeniami z rąk nastolatków, którzy mieli nad nimi władzę.
Bez wątpienia rozmawialiby potajemnie i poza zasięgiem słuchu kogokolwiek innego, co byłoby zabawne. Jack wiedział, że za każdym razem dostanie erekcji i liczył, że cipka pani Garner też będzie pulsować z podniecenia. Zastanawiał się, czy takie samo podniecenie nastąpi, gdy każdy z nich dostanie lanie? Cóż, miał taką nadzieję, ale panna Abbigail dała mu do zrozumienia, że wszystko zależy od jego zachowania. Jack nie mógł się doczekać testu przeprowadzonego przez pannę Abbigail. To mógł być zupełnie inny związek niż ten, o którym myślał tak długo i był tak zadowolony, że poszedł na przyjęcie lanie i że panna Laura zobaczyła ogłoszenie i umówiła go z panną Abbigail.
Jego fetyszowe fantazje ożyły w sposób, którego nigdy się nie spodziewał, ale jego nastoletnia dominatrix wiedziała, co jest dla niego najlepsze i był pewien, że utrzyma go na prostej i wąskiej linii lub sprawi, że zapłaci karę, jeśli tego nie zrobi . Nawet to, że panna Abbigail była jedną z jego uczennic, nie przeszkadzało mu. Nie mógł się doczekać bycia w klasie i wiedząc, że kiedy był odpowiedzialnym nauczycielem, bardzo się nim opiekowała.
Zabawa 18-latka z jego nowym procarzem z balonami wodnymi staje się coraz gorsza…
🕑 17 minuty Lanie Historie 👁 1,997Slinger Neil'a cofnął swój nowy proca z balonami wodnymi i wycelował w plastikowego jelenia używanego do treningu strzelania z łuku, ustawionego na podłodze garażu. Wypuścił balon z wodą…
kontyntynuj Lanie historia seksuSekretarka Davida naprawdę umieszcza go pod jej kciukiem i na kolanach i to lubi…
🕑 26 minuty Lanie Historie 👁 892David wszedł do biura, nadal czując się obolały od bicia poprzedniego dnia. Susan kontrolowała go tylko przez cztery dni, ale znalazła trzy różne okazje, by go bić, a wczorajsza chłosta…
kontyntynuj Lanie historia seksuRob (24) spędza tydzień w akademiku, a niektóre studentki mają z nim swój sposób…
🕑 22 minuty Lanie Historie 👁 4,618Kiedy strumienie gorącej wody uderzały o moje ciało, myślałam o zaproszeniu Rity. W mieście tylko na jeden semestr i przenosząc się z jednego tymczasowego adresu na drugi, zawsze szukałam…
kontyntynuj Lanie historia seksu