Dyskont, część pierwsza

★★★★★ (< 5)
🕑 11 minuty minuty Lanie Historie

Dyskont Część 1 Uczelnia K/M, dostałam dobrą pracę w agencji reklamowej. Moja praca polegała na wymyślaniu reklam telewizyjnych i radiowych dla różnych klientów. Zarabiałem bardzo dobrze, ale dużo czasu spędzałem w pracy.

Dostałem więc mieszkanie w bardzo dużym budynku, który znajdował się na przedmieściach. Bardzo się ucieszyłam, gdy obok mieszkania wybudowano duży dyskont. To było tylko jedną przecznicę dalej, więc mogłem łatwo przejść do sklepu, aby kupić wszystko, czego potrzebowałem. Pewnego dnia robiłam zakupy w dziale AGD i zauważyłam drewniane deski do krojenia.

Większość z nich była wykonana z drewna i miała na sobie uchwyt. Przypominały mi drewniane wiosła, które moi nauczyciele wieszali na swoich biurkach. Chodziłem do szkoły, w której wiosłowanie uczeń było akceptowane, a nawet oczekiwane przez moich rodziców i miasto, w którym mieszkałem. Ponadto, jeśli dostałem lanie w szkole, dostałbym kolejne lanie po powrocie do domu.

W każdym razie podniosłem jedną z desek do krojenia wiosła i uderzyłem nią w rękę. Chciałem dowiedzieć się, jak bardzo to uwierało i czy przypominałoby mi moje szkolne lanie. Przypomniałem sobie, jak te klapsy pomogły mi poprawić moją pracę szkolną i pomogły mi być bardziej zdyscyplinowanym w moim życiu.

Zastanawiając się, jak by to było, gdyby znów dostałem klapsa, zakręciłem wiosłem i uderzyłem nim kilka razy w tyłek. Nie miało to na mnie większego wpływu, odkąd miałam na sobie wszystkie ubrania. Kiedy moi nauczyciele dawali mi klapsy, byłam albo na ich kolanach, albo pochylona nad biurkiem. Ściągali mi spodnie i bili mnie w bieliznę. Gdybym był naprawdę niegrzeczny, dostałbym klapsy po mojej nagiej skórze.

Byłem zajęty swoimi wspomnieniami i nie zauważyłem starszej kobiety w przejściu, obserwującej moje dziwne zachowanie. Zaskoczyła mnie; – Nie mieszkasz w bloku obok tego sklepu? - Tak, wiem. Dlaczego pytasz? Odpowiedziałem. „Ja też mieszkam w tym apartamentowcu”. Powiedziała.

"Mógłbym pomóc ci użyć tej drewnianej deski do krojenia." Zapisała coś na kartce i wręczyła mi. Dała mi też zestaw drewnianych łyżek. "Proszę zadzwoń do mnie, jak wrócisz do swojego mieszkania, to znaczy kupisz tę deskę do krojenia i te drewniane łyżki." Zanim zdążyłem cokolwiek powiedzieć, odwróciła się i odeszła. Otworzyłem kartkę i było na niej: „Była nauczycielka. Sally”.

i był na nim jej numer telefonu. Na początku nie byłem pewien, co się ze mną stało, ale kupiłem drewnianą deskę do krojenia wiosła i zestaw drewnianych łyżek. Nawiasem mówiąc, deska do krojenia i łyżki miały markę Martha Stewart jako markę. Wracając do mieszkania, zastanawiałam się, co by się stało, gdybym zadzwoniła do tej kobiety.

wszystkim, jestem teraz odnoszącym sukcesy biznesmenem po trzydziestce i nie jestem już niegrzecznym uczniem. Kiedy wróciłem do mieszkania, zadzwoniłem do niej. Powiedziała mi, że kiedyś była nauczycielką i dawała klapsy swoim uczniom. Przeszła na wcześniejszą emeryturę i zastanawiała się, czy potrzebuję lania.

Powiedziałem jej, że lanie, które otrzymałem, wydawało mi się pomocne, kiedy dorastałem i prawdopodobnie potrzebowałem lania. Dowiedziałem się, że mieszka w mieszkaniu, które znajdowało się zaledwie trzy piętra nade mną i zastanawiała się, czy mogłaby mnie odwiedzić w moim mieszkaniu. Na resztę dnia nie miałem żadnych planów, więc powiedziałem jej, że może odwiedzić mnie osobiście. Ponieważ jestem bardzo zajęty pracą, którą wykonuję, właściwie nie spędzam dużo czasu w swoim mieszkaniu. Musiałem więc szybko pozbierać śmieci i ubrania, zanim Sally zobaczyła moje bałagan w mieszkaniu.

około dziesięciu minut rozległo się pukanie do drzwi mojego mieszkania. Kiedy otworzyłem drzwi, zobaczyłem tę samą kobietę, która wręczyła mi notatkę w dyskoncie. Miała na sobie ładną sukienkę i niosła torbę marynarską. – Witam w moim mieszkaniu – powiedziałem jej.

"Wejdź i usiądź." Weszła i usiadła na środku mojej sofy. Usiadłem naprzeciwko niej na rozkładanym fotelu. Byłem zaskoczony, kiedy pierwszą rzeczą, o którą mnie zapytała, było: „Więc chciałbyś, żebym ci dała klapsy?” – Chyba tak. Odpowiedziałem.

„Nigdy nie spodziewałem się, że to mi się przydarzy, kiedy patrzyłem na deski do krojenia, które przypominały mi wiosła”. "Kiedy ostatni raz dostałaś lanie?" Zapytała. „Myślę, że to było w gimnazjum. Drażniłem się z kilkoma dziewczynami w klasie i to przeszkadzało klasie, więc moja nauczycielka kazała mi zostać w szkole dla lania”.

– Jak dostałaś lanie? – spytała Sally. „Moja nauczycielka kazała mi pochylić się nad jej biurkiem, żeby dać mi lanie. Byłem naprawdę zakłopotany, ponieważ ściągnęła mi spodnie i bieliznę i dała mi lanie po nagim tyłku”.

– Powiedziałeś mi, że uważasz, że klapsy pomogły ci w pracy w szkole. powiedziała Sally. "Więc chcesz poddać się laniu ode mnie?" „Nie byłam w stanie skoncentrować się w pracy, więc lanie może mi pomóc. Więc tak, proszę, lanie mnie!” Powiedziałem.

- Jeśli zgodzisz się na lanie ode mnie, oczekuję, że bez wątpienia wykonam wszystkie moje rozkazy i rozkazy. Jeśli tego nie zrobisz, przestanę ci sprawiać lanie i wyjdę z mieszkania. Czy zgadzasz się na to? "Tak." Odpowiedziałem. - Poza tym, od teraz i do czasu, gdy skończę twoje lanie, będziesz zwracać się do mnie jako pani Jones.

Czy zgadzasz się na to? "Tak." Odpowiedziałem. „Proszę odpowiedzieć „Tak, pani Jones”. Będzie to kosztować dodatkowe pięć uderzeń wiosła. Czy jesteś gotowa na lanie? – Tak, pani Jones. Odpowiedziałem.

"Dobrze! Najpierw przynieś wiosło i drewniane łyżki, które kupiłeś i połóż je na kuchennym stole." Poszedłem więc do kuchni i postawiłem na stole drewniane wiosło i łyżki. „Teraz chcę, żebyś całkowicie zdjął koszulę i spodnie, a potem stanął przede mną z rękami na głowie”. Czułem się dobrze, że udało mi się wyjść na majtki i stanąłem przed nią z rękami na głowie.

Nie chciałem, ale poczułem zbliżającą się erekcję i poczułem, jak mój penis rozciąga moje białe bawełniane majtki. Wydaje mi się, że to było ekscytujące, stać prawie nago przed starszą kobietą, która miała mi dać klapsa. Ku mojemu zaskoczeniu jej ręce szybko powędrowały do ​​paska mojej bielizny i ściągnęła je do moich kostek.

„Zawsze daję lanie w nagą skórę. Proszę wyjdź ze swojej bielizny i daj mi ją, a następnie podejdź do kuchennego stołu i pochyl się nad nim”. Myślę, że ignorowała moją erekcję, która stała prosto. Nie mogłem uwierzyć, że to robię. Niedawno poznałem panią Jones kilka godzin temu, a teraz byłem nagi i pochylony nad kuchennym stołem, żeby dać jej klapsa.

Potem przyniosła swój worek marynarski i wyciągnęła kilka własnych wioseł i położyła je na stole obok mnie. „Zacznę dawać lanie rzeczami, które kupiłeś w sklepie, a potem użyję na tobie wioseł. Moje wiosła będą cię o wiele bardziej kąsać. Czy jesteś gotowy na lanie?” – Tak, pani Jones.

Odpowiedziałem potulnie. "Najpierw rozstaw nogi. W ten sposób mogę dać ci klapsy w twoich najwrażliwszych miejscach." Kiedy rozłożyłem nogi, poczułem jej dłonie na moich kostkach, rozsuwając je jeszcze bardziej.

– Teraz wyglądasz na gotowego na lanie. Czułam się całkowicie odsłonięta i bezbronna. Mój wyprostowany penis i jądra zwisały mi między nogami i czułam się całkowicie pod kontrolą pani Jones. Widziałem, jak podnosi drewniane łyżki, które kupiłem, i zacząłem dawać lanie.

„Powinny ci to na początek rozgrzać”. Czułem lanie, ale nie bolało to zbytnio. Potem usiadła na drewnianych łyżkach i sięgnęła po drewnianą deskę do krojenia, którą kupiłem. "Następnie dam ci dziesięć klapsów z twojego własnego wiosła." Dziesięć klapsów bolało o wiele bardziej niż drewniane łyżki i teraz zaczynałem naprawdę odczuwać moje lanie. Byłem naprawdę zadowolony, kiedy skończyło się dziesięć klapsów.

Następnie podniosła duże drewniane wiosło z dziurami i powiedziała: „Teraz dam ci piętnaście klapsów tym wiosłem, ale tym razem chcę, abyś policzył je na głos. każdy klaps. Czy jesteś gotowa/” „Tak, pani Jones”.

Odpowiedziałem. „Masz bardzo zabałaganione mieszkanie. Nie zgadzasz się? SWAT! Wiosło z dziurami naprawdę ukłuło moje niegrzeczne nagie pośladki.

„Ała!” – krzyknąłem. „Zapomniałeś powiedzieć „Jeden” i odpowiedzieć na moje pytanie. – powiedziała pani Jones. „Dlatego zaczniemy od jednego od początku. Poza tym, jeśli nadal będziesz krzyczeć, będę musiał cię zakneblować.

Czy jesteś gotowy na swój pierwszy klaps? – Tak, pani Jones. Potulnie odpowiedziałem. PACNIĘCIE! – Jeden i tak, mam bałagan w mieszkaniu. Powiedziałem.

- Następnym razem, gdy cię zobaczę, znacznie lepiej posprzątasz swoje mieszkanie. Zgadza się! PACNIĘCIE! "Dwa! Tak, wyczyszczę to lepiej!" Powiedziałem. – Czy obecnie z kimś się spotykasz? PACNIĘCIE! "Trzy. Nie." Powiedziałem. Teraz czułem się bardzo wrażliwy i całkowicie pod kontrolą pani Jones.

Poza tym nie tylko musiałem pamiętać, ile razy dostałem klapsy, ale także odpowiadać na jej pytania. "Czy chciałbyś mieć kobietę w swoim życiu?" PACNIĘCIE! – Cztery. Tak, pani Jones. "Chciałbyś poznać moją siostrzenicę?" PACNIĘCIE! „Pięć.

Tak, pani. Jones. – W niedzielę w południe będzie u niej na lunchu. Możesz do nas dołączyć?" SWAT! "Sześć.

Tak, pani Jones. – I do tego czasu posprzątasz swoje mieszkanie. Prawidłowo? SWAT! — Siedem. Tak, pani Jones." "Dobrze! Do zobaczenia w moim mieszkaniu w niedzielę w południe. Bądź pewny i bądź na czas”.

Pani Jones powiedziała. „Teraz dam ci twoje następne osiem klapsów bardzo szybko. Pamiętaj i policz je zaczynając od ośmiu. PACNIĘCIE! Kolejne osiem klapsów wziąłem bez krzyku. Teraz mój biedny tyłek czuł się, jakby płonął.

Zacząłem cofać ręce, żeby pocierać pupę, kiedy pani Jones powiedziała; - Nie waż się pocierać tyłka. Pozostań na miejscu, podczas gdy ja będę sprawdzał moje wyniki lania na tobie. Potem poczułem jej dłonie na całej pupie, a nawet między nogami. „Masz ładny czerwony tyłek.

Powinieneś czuć to lanie przez kilka dni. Pozostań w tej pozycji, dopóki nie wyjdę z twojego mieszkania. Napiszę numer mojego mieszkania na kartce papieru i zostawię go z tobą. do następnego lania." Potem zebrała wiosła i włożyła je do torby podróżnej. Zapisała numer na kartce na papierze i położyła go obok mojej głowy.

"Nie mogę się doczekać zobaczenia ciebie i mojej siostrzenicy w niedzielę w południe." Pani. – powiedziała Jones, zanim wyszła z mieszkania. Kiedy wyszła, poszedłem do łazienki i spojrzałem w lustrze na mój płonący tyłek. Całość miała ładny czerwony odcień. Kiedy poszedłem usiąść, musiałem użyć poduszki.

Potem zastanawiałem się, jaka będzie niedziela..

Podobne historie

Lanie po raz drugi przez moje szwagierki

★★★★(5+)

Już raz dostałem lanie od sióstr mojej żony, a teraz miało się to powtórzyć…

🕑 13 minuty Lanie Historie 👁 16,464

Sally i ja pobraliśmy się, gdy mieliśmy 20 lat, prawie 6 miesięcy temu. Mieliśmy szczęście, że znaleźliśmy nowy dom szeregowy, na który mogliśmy sobie pozwolić, ale finanse były bardzo…

kontyntynuj Lanie historia seksu

Nina i Makalea Dwa dni później

★★★★★ (< 5)

Makalea zostaje z Niną i jej surową mamą i obie dziewczyny ponownie dostają lanie…

🕑 46 minuty Lanie Historie 👁 83,599

Był niedzielny poranek. Jej pupa piekła od lania, które dostała poprzedniej nocy mama, która nastąpiła o wiele za wcześnie po podwójnym laniu, które otrzymała w piątek, w dniu, w którym…

kontyntynuj Lanie historia seksu

Lilly

★★★★★ (< 5)

Dowiedziałem się, że Makaela to er…

🕑 15 minuty Lanie Historie 👁 62,493

Spojrzałem na bardzo wściekłą mamę i jej przerażoną córkę. "Nigdy nie byłem tak lekceważony!" krzyknęła moja macocha mama. Widziałem, że moja starsza siostra wyglądała na…

kontyntynuj Lanie historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat