Dostrajanie: lekcja dyrektora

★★★★★ (< 5)

Czy osoba, która daje lanie, ma „przewagę”?…

🕑 6 minuty minuty Lanie Historie

Błąd był niewybaczalny, zwłaszcza dla kogoś, kto szczycił się taką ostrożnością. Powiedziałem sobie, że niepokoi mnie sama nieostrożność, a nie moje zranione ego. Powiedziałem sobie, że nie bolą mnie uczucia, kiedy czytam, co powiedziała o mnie w e-mailu do innego towarzysza zabaw.

O ile wiedziała, jej e-mail przeznaczony dla „zboczonego faceta od fuzji i przejęć” nie trafił do mnie przypadkowo. Większość e-maili była przyziemna, ale wspomniała, że ​​spotka się ze mną dzisiaj i ma nadzieję, że poradzę sobie lepiej niż za pierwszym razem. „Chodzi mi o to, że praktycznie musiał prosić o pozwolenie, żeby mnie popychać.

Myślałem, że będzie się jąkał, kiedy będzie próbował nazwać mnie dziwką. Może tym razem dyrektor nie będzie taki grzeczny”. Grzeczny dyrektor.

Kogo żartowałem. Moje uczucia zostały zranione. Nasz pierwszy i jak dotąd jedyny raz, kiedy byliśmy razem, był moim pierwszym tak brutalnym stosunkiem z kobietą. W każdym razie według moich standardów.

Klepie ją w tyłek, ciągnie za włosy, gdy pieprzyłem ją od tyłu. To nie była moja wina, że ​​aklimatyzacja zajęła mi trochę czasu, żeby się załamać, nadrobić dwadzieścia trzy lata mojego seksu, który zawsze był „grzeczny”. Uprzejmy. Byłbym jej uprzejmy.

Byłem prawie pod drzwiami pokoju hotelowego. Przerwałem. Czy mogłem ją usłyszeć w środku? Czy już w ogóle odkryła swój błąd? Zapukałem. Kiedy otworzyła drzwi, Rachel wyglądała świetnie. Czarna sukienka, buty na obcasie, skromna biżuteria.

Czarny wąż lub pończochy. Bez perfum. Jej włosy były starannie uczesane. Może nie martwiła się zbytnio, że to się nadmiernie zmęczy, skoro byłem taki uprzejmy.

Uśmiechnęła się promiennie. Wyglądała cholernie fantastycznie. „Nick, jestem gotowy na mój tuning”. Nie odpowiedziałem ani nawet się nie uśmiechnąłem, gdy wszedłem, co wywołało dezorientację.

Grymas zmienił się w coś innego, westchnienie zdziwienia, podekscytowania, kiedy szorstko pchnąłem ją na ścianę, obracając ją tak samo, jak to zrobiłem, przyciskając jej twarz do dekoracyjnie kamienistej farby ściany pokoju hotelowego w centrum miasta. „Ow! Ranisz mnie!”. Nie mogłem odczytać jej tonu i przez chwilę wahałem się, zanim zdałem sobie sprawę, że to będzie moje ostatnie wahanie. Gdyby chciała, żebym przestał, mogła po prostu powiedzieć cholernie bezpieczne słowo.

Nie odpowiedziałem. Po prostu przycisnąłem przedramię do karku, mocniej przygniatając ją do ściany. Wydała z siebie cichy jęk, który mógł być przyjemnością równie łatwo jak ból. Wolną ręką podciągnąłem rąbek jej sukienki, odsłaniając jej przystrzyżone eleganckie nogi, w końcu ubrane w czarne pończochy. Jej majtki były z czarnej koronki.

- Czy wykonałem dobrą robotę z pończochami, Nick? Jak powiedziałeś? Czuła mój oddech na karku. Próbowała się obrócić, żeby mnie pocałować, ale trzymałem ją mocno. Tak, miała na sobie pończochy, ale powiedziałem jej z pasem do pończoch.

Inna gra? Och, Nick, nie zrozumiałem tego całkiem dobrze, prawda? Czy zamierzasz mnie ukarać za bycie złą dziewczyną? Spokojnym głosem, który nie ukrywał mojej irytacji, powiedziałem: - Mówiłem ci z pasem do pończoch. Jak trudno to zrobić dobrze? ”. Przycisnęła się do mnie, próbując pocierać o mnie swoim ciałem. Zanim zdążyłem zareagować, wiedziałem, że poczuła moją erekcję na swoim tyłku. Jedna ręka sięgnęła ślepo do przodu mojego spodnie, a ja strzepnąłem je ręką, nie przyciskając jej do ściany.

”Nie. Podnieś sukienkę tak, aby nie zakrywała twojego tyłka - poinstruowałam. Z większą gorliwością niż się spodziewałam, zrobiła, co jej kazano, sięgając za siebie obiema rękami, aby przytrzymać rąbek nad jej tyłkiem. Wizualny kontrast jej białej, kremowej skóry z czarną bielizną była ostra. Bezczynnie przesunąłem palcem po jej pończochach, znajdując miękką, delikatną skórę tuż nad i lekko ją ściskając między kciukiem a palcem wskazującym.

Nie wystarczyło, by zostawić ślad lub nawet boli, ale żeby dać jej znać, że mogę. Jej oddech był szybki, prawie urywany. Jej ciało wyraźnie drżało. Szarpiąc gwałtownie, ściągnąłem jej majtki, tuż poniżej pośladków. PĘKNIĘCIE! Dłoń mojej dłoni wykonała ostry kontakt z jędrnym ciałem jej tyłka.

To był jeden z tych „perfekcyjnych w czasie” uderzeń, a dźwięk odbijał się głuchym echem w pokoju p, wraz z jej gwałtownym wciągnięciem powietrza. „Nick…” odetchnęła, pytając… coś. Uprzejmie.

To słowo wciąż odbijało się echem w mojej głowie, gdy biłem ją, mocniej, niż sobie wyobrażałem, że potrafię, każde uderzenie lou d na małej przestrzeni. Zastanawiałem się, czy ktoś na korytarzu będzie mógł usłyszeć. Jej ciało było ciepłe pod moją dłonią iz każdym ciosem wydawała cichy dźwięk przyjemności zmieszanej z bólem. Mój kutas napiął się na materiale spodni. Każdy mały jęk przyjemności sprawiał, że chciałem ją uderzyć mocniej, a nawet skłonić ją do rozważenia wycofania się.

Znowu i znowu. Jej skóra szybko zaróżowiła się, a potem zaczerwieniła. Straciłem rachubę, ile razy ją uderzyłem.

Pieprzyć "grzecznie". „Proszę…” szepnęła, jej twarz wciąż tkwiła w teksturowanej ścianie. Jej nogi drżały, kiedy w końcu sięgnąłem między jej uda i wcisnąłem palcem szorstko w jej cipkę, bardziej wilgotną niż zapamiętałem za pierwszym razem. Pilnie, uporczywie zanurzyłem najpierw jeden palec, potem dwa, w jej mokrej, chętnej cipce.

Mój kutas był żelazny w spodniach. Musiałem ją przelecieć. Poszukałem sprzączki i rozpiąłem ją. Nie planowałem tego, ale odpiąłem pleciony skórzany pasek ze spodni. Zwolniłem nacisk na jej szyję i pchnąłem ją przez pokój na łóżko.

Jej oczy powędrowały do ​​moich, a potem do paska w mojej dłoni. „Co zamierzasz z tym zrobić?”. - Mam kilka pomysłów.

Ręce i kolana - powiedziałem jej. „Podnieś się i wygnij plecy”. Postępując zgodnie z jej instrukcjami, spojrzała na mnie przez ramię z figlarnym spojrzeniem i triumfalnie. „Cieszę się, że mój e-mail przyniósł zamierzony skutek”. Zajęło mi to chwilę.

W końcu to nie był błąd. Roześmiała się, widząc oszołomiony wyraz mojej twarzy, ale bez okrucieństwa. „W końcu to wszystko gra, a ja lubię wygrywać” - powiedziała mi. Spojrzałem na pasek w mojej dłoni i uśmiechnąłem się.

Podobne historie

Ciasta Makalei, część 2

★★★★★ (< 5)

Odbywa się po ciastach Makaela. Amber kończy to, co zaczęła, ale nie w sposób, w jaki myślała.…

🕑 12 minuty Lanie Historie 👁 3,327

Był środek ferii wiosennych, Makaela leżała nago w łóżku. Uwielbiała dotyk chłodnego jedwabistego łóżka na jej nagim ciele. Nie mogła powstrzymać się od myślenia o wszystkich…

kontyntynuj Lanie historia seksu

Pięć minut w piekle?

★★★★★ (< 5)

Hannah nie zapłaciła czynszu i błaga Angusa, aby jej nie wyrzucał. Zamiast tego postanawia ją ukarać.…

🕑 8 minuty Lanie Historie 👁 2,943

(To jest moje pierwsze opowiadanie.) „Twój czynsz jest zaległy”. Mój współlokator Angus spojrzał na mnie z wyrzutem. - Przepraszam. Po prostu nie jestem przyzwyczajony do tego, że jestem…

kontyntynuj Lanie historia seksu

Czwartkowy wieczorny rytuał

★★★★★ (5+)

(A jak Amanda) W każdy czwartkowy wieczór o 7:00 Amanda otrzymuje lanie na utrzymanie…

🕑 5 minuty Lanie Historie 👁 40,545

„W porządku, Amanda, jest 7:00, dajmy ci lanie, żebyśmy mogli cieszyć się resztą wieczoru”. Amanda i Greg właśnie skończyli kolację, oboje wstali i zanieśli naczynia na blat kuchenny.…

kontyntynuj Lanie historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat