Chłopak Laury

★★★★★ (< 5)

Laura chciała, żeby jej chłopak dał jej lanie, ale okazuje się, że jest inaczej…

🕑 31 minuty minuty Lanie Historie

Naprawdę polubiłem Roberta, a raczej byłem nim urzeczony. Miałem wtedy 18 lat, a Robert 21, więc spora różnica wieku. Spotkaliśmy się na przyjęciu u znajomego i kilka razy wychodziliśmy. Było to wtedy, gdy robiliśmy zakupy i chciałem pójść do każdego sklepu, zanim zdecydowałem, co kupić, i Robert był coraz bardziej zirytowany.

Zdecyduj wkrótce, rzucę cię na kolana i będę bił, dopóki nie zdecydujesz. " Sapnęłam z zaskoczenia. Nie dostawałem klapsów przez kilka lat, ale fantazjowałem o tym i tak naprawdę to bycie lanie było tym, o czym często myślałem podczas masturbacji. Sycząca groźba była w pewnym sensie szokująca, co, jak przypuszczam, było spowodowane tym, że była tak nieoczekiwana, ale jednocześnie poczułem drżenie w mojej cipce na tę groźbę. Nie mogłem zrozumieć, dlaczego się nie śmiałem lub coś w tym stylu i nie nakłoniłem Roberta do bicia mnie tam i wtedy.

Nie zrobiłem tego. Prawdopodobnie był to szok, który przeważył wszelkie inne uczucia, ale powiedziałam, że zdecydowałam, co kupić, kupiłam sukienkę i wróciliśmy do domu. Pamiętaj, że wziąłem sukienkę z powrotem, ponieważ jej nienawidziłem, i kupiłem ją tylko po to, żeby nie wyglądała, jakbym skapitulowała. Przez całe popołudnie patrzyłem na Roberta w jego ciemnych, obcisłych dżinsach i ciemnoczerwonej bluzce, który wyglądał tak inteligentnie, tak zdolnie, chcąc go zapytać, czy miał na myśli to, co powiedział, czy rzeczywiście dałby mi klapsa, ale sądzę, że byłam zbyt przerażona i nigdy więcej nie wspomniał o zagrożeniu. Popołudnie minęło i zanim poszliśmy tego wieczoru na przyjęcie, prawie o nim zapomniałem.

Tak było, dopóki nie wróciłem do domu i położyłem się w łóżku, ponownie myśląc o zagrożeniu i wyobrażając sobie, co mogło się stać. Wyobraziłam sobie tak wyraźnie Roberta zdejmującego moje majtki i ciągnącego mnie po swoich kolanach, a kiedy leżałam w jego obcisłych dżinsach, byłam pewna, że ​​był podniecony moim gołym tyłkiem, gdy bił mnie. Kiedy leżałem w łóżku, marząc, znalazłem swoją dłoń na mojej cipce i byłem zaskoczony, gdy stwierdziłem, że jestem już tak mokry i że tylko dotyk moich palców wzdłuż mojej cipki sprawił, że dyszałem, gdy byłem tak blisko orgazmu. Chwilę później wirowałam, jęczałam i sapałam, kiedy miałam niesamowity orgazm.

Potem leżałem w łóżku, z ręką opartą na mojej cipce, z palcem wtulonym we mnie, myśląc o dniu io tym, jak groźba, że ​​Robert mnie lanie, sprawiła, że ​​doszedłem tak łatwo. Kiedy się masturbowałem, fantazjowałem o tym, że Robert dostał lanie, jak go ponownie zraniłem, zagroził, że zrobi mi lanie. Zaśmiałam się z niego, bardziej się zdenerwował, zaciągnął mnie na krzesło, szarpnął mi spódnicę i majtki w dół, pociągnął mnie przez kolana i zaczął bić mnie. Wrzeszczałem w udawanym proteście, a on trzymał mnie mocno, a kiedy bił, zacząłem płakać, co sprawiło, że uderzył mnie mocniej i płakałem bardziej.

W końcu Robert pozwolił mi wstać, znowu mi kazał, a potem przytulił mnie do siebie, przytuliłam go i powiedziałam, że będę dobrą dziewczyną, a on delikatnie otarł łzy, pocałował mnie w policzek, potem w szyję i usta., pomógł mi zdjąć resztę ubrania, pomogłem mu zdjąć ubranie, a potem położyliśmy się na łóżku i kochaliśmy się bez końca. Później Robert znowu mnie odprawił i dał mi do zrozumienia, że ​​gdybym znowu był niegrzeczny, będzie musiał znowu dać mi lanie, a ja powiedziałem, że całkowicie rozumiem i oczywiście, że musi, ale postaram się być dobry. Myślałem o tych erotycznych myślach przez cały następny i następny dzień, zastanawiając się, czy to kiedykolwiek stanie się prawdą, a zanim znów zobaczyłem Roberta, chciałem, żeby dał mi lanie, żeby sprawdzić, czy moje fantazje na ten temat są prawdą. Zawsze o tym myślałem, ale nigdy więcej nie stworzył groźby i byłam zbyt przerażona, by zapytać.

Myśl o tym, że daje mi lanie, była zbyt trudna do zniesienia i pewnego popołudnia, kiedy byłam w jego domu i znowu myślałam o tym, że dał mi lanie. Pomyślałem, że może jak go ponownie nakręcę, on to zrobi. Oglądaliśmy piłkę nożną w telewizji i podczas gdy ja zwykle byłem na tyle szczęśliwy, że mogłem siedzieć cicho, gdy on cały czas podnosił się po meczu.

Tym razem grałem, przerwałem i próbowałem go nakręcić. Zaczął się denerwować i kilka razy pękł. Połaskotałem go, a on próbował mnie odeprzeć, wykopałem się, nie trafiłem, uderzyłem w boczny stolik i wazon runął na podłogę. Właśnie wtedy weszła jego mama.

Nie było jej i nie słyszałem, żeby wróciła. W każdym razie stała tam i wyglądała na strasznie zirytowaną. "Co ty zrobiłeś?" Zdecydowanie była zirytowana. Robert i ja wstaliśmy i oboje wyjąkałem „Przepraszam”. - Naprawdę? Po prostu przepraszam, prawda? Spojrzała na mnie, a potem na Roberta.

Powiedziałem: „Przyniosę patelnię i szczotkę” i wybiegłem z pokoju. Usłyszałem podniesiony głos jego mamy, kiedy znalazłem patelnię i szczotkę i wróciłem do salonu. Kiedy wszedłem, usłyszałem, jak Robert błaga: „Mamo, proszę, nie dawaj mi klapsów przed Laurą”. Złapałem wzrok jego mamy, a ona spojrzała na Roberta ze spojrzeniem „A tak ci powiedziałem”. - Za późno - powiedziała, gdy Robert rozejrzał się z otwartymi ustami.

Wpatrywałem się najpierw w Roberta, potem na jego mamę. Twarz Roberta wyrażała to głęboką czerwienią, jego usta drżały, jakby był gotowy do płaczu, a już na pewno nie twardziela, który groził mi klapsem. Jego mama wyglądała na zdenerwowaną, z założonymi rękami, bez nonsensownej postawy, jeśli kiedykolwiek ją widziałem.

„Dobry moment, Lauro”, powiedziała do mnie mama Roberta, zanim spojrzała na syna i powiedziała: „Powiedziałeś jej, Robercie, nie ja, więc teraz nie ma powodu, by czekać, prawda?” Mama Roberta podeszła do krzesła i odwróciła się, patrząc na nas dwoje. Robert zaniemówił, ale ja nie. Normalnie nigdy nie byłem uczciwy, zawsze szybko wyrażałem swoją opinię, czasami zbyt szybko, ale musiałem coś powiedzieć. - To był tylko wypadek, pani Witton. Byłem dość zdumiony tym spojrzeniem.

- Tylko? Tylko? Posłuchaj, moja dziewczyno, to moja ulubiona waza. Cóż, czy była to moja ulubiona waza? Prawie się trząsł, gdy na mnie warknęła. Na pewno nie pomogłem jej uspokoić. Wzięła głęboki, gniewny oddech i powiedziała surowo: „Robercie, zdejmij spodnie i majtki i przerzuć mi przez kolana”.

Pani Witton następnie podwinęła każdy z rękawów powyżej łokcia, pokazując, że naprawdę miała na myśli, że przechodzi przez jej groźbę. Pomyślałem, że różni się od niespełnionej groźby Roberta. Pani Witton nie tylko zagroziła laniem, ale na szczęście miała zamiar to wykonać. Robert rozpiął spodnie, spychając je do kostek i jednym kolejnym ruchem poszły w ślady majtek. Podszedł do swojej mamy i tylko jej spojrzenie sprawiło, że pochylił się nad jej kolanami.

Jego dłonie uderzyły o podłogę, a palce u nóg dotknęły podłogi po drugiej stronie kolan mamy, spojrzał na podłogę, ręka jego mamy potarła jego nagie dno iw pokoju zapadła cisza, z wyjątkiem jęku Roberta, który musiał wiedzieli, czego się spodziewać. Pani Witton spojrzała na mnie i powiedziała surowo: - Nie ruszaj się, Lauro i nie chcę od ciebie żadnych zastrzeżeń. Rozumiesz mnie? - Tak, pani Witton - odpowiedziałem z szacunkiem, stwierdzając, że pociera Roberta pośladki za raczej seksowne, chociaż zdawałem sobie sprawę, że bardziej chodziło o to, jak ją ocierała.

zamiast uległości Roberta „Zrobię, co mi każą, bez względu na wszystko”. Moje oczy podążyły za jej ręką w górę, a potem rozmazany ruch w dół, gdy jej pierwszy klaps wydał głośny dźwięk przypominający klaśnięcie, po którym wkrótce nastąpiło westchnienie Roberta, gdy jego głowa lekko drgnęła, a pośladek zawirował. Spank podążył za klapsem, gdy patrzyłem, jak teraz jestem zahaczony o ciągłą złowrogą rękę unoszącą się, zanim szybko upadłem. Patrzyłem oczarowany, jak klapsa Roberta, czasami uderzając naprzemiennie dolnymi policzkami i zauważyłem, że kiedy raz po raz uderzała w ten sam dolny policzek, powodowało to głośniejsze westchnienia i sporadyczne kopnięcia, a kiedy robiła to samo w tył jego nóg, Robert kopał więcej, podniósł głowę i sapnął znacznie głośniej. Jego pupa szybko stała się czerwona, podobnie jak czubki nóg, ale klapsy trwały.

Właśnie wtedy, gdy pomyślałem, że klapsy się skończyły, pani Witton podniosła drewnianą szczotkę do włosów, którą w jakiś sposób wetknęła sobie na kolana, stuknęła nią w pośladki Roberta i wznowiono klapsy, tym razem głośniejsze bicie i jęki. od Roberta, w rzeczywistości wszystko było naprawdę głośniejsze. Drzwi się otworzyły i rozejrzałem się, by zobaczyć Danielle, starszą siostrę Roberta.

Brakowało mi tchu, bo tak często o niej śniłam, a wyglądała bardzo seksownie w ślicznej sukience bez rękawów z gołymi nogami i wyglądała całkiem smakowicie na wysokich obcasach. Co za chwila, żeby weszła do środka i zobaczyła, jak jej mama daje klapsa jej bratu. Co ona o mnie pomyśli, stojąc tutaj jak niegrzeczna dziewczyna? Mrugnąłem, ale ona tylko spojrzała na swoją mamę, która wciąż dawała klapsa Robertowi i było jasne, że nie była nawet zaskoczona.

Zapytała prawie od niechcenia: „Co on zrobił tym razem, mamo?” Danielle po prostu naprawdę rozmawiała. - Ci dwaj rozbili mój wazon - odpowiedziała pani Witton, wciąż zdenerwowana sądząc po jej tonie. „Ojej,” kontynuowała Danielle, zanim spojrzała na mnie i zapytała: „Czy Laura jest następna?”. Moja ręka wystrzeliła do ust. Z pewnością się tego nie spodziewałem.

Tym razem zaniemówiłem. - Może - powiedziała pani Witton, posyłając mi surowe spojrzenie, wciąż biczując Roberta. Kręciłem głową, kiedy Danielle powiedziała: „Chcesz, żebym to zrobiła mamo?” Moje usta opadły. Na pewno nie. Starsza siostra Roberta pyta, czy powinna dać mi klapsa, jak gdyby to było normalne.

Z pewnością nie było to normalne. Spojrzałem na panią Witton, jakby spodziewałem się, że podejmie decyzję o tym, kto mnie lanie, a ja nawet nie spodziewałem się, że dostanę lanie. Przez chwilę nic nie mówiła i po prostu dalej dawała klapsa Robertowi i było to prawie surrealistyczne, gdy trzymała go mocno, podczas gdy jego nogi kopały, a on wiercił się na kolanach swojej mamy, podczas gdy ona i Danielle patrzyli na mnie.

Po kilkudziesięciu kolejnych laniach i płaczu Roberta zapytała mnie: „Lauro, zasługujesz na lanie, wiesz, prawda”. To było stwierdzenie i tak, cóż, przypuszczam, że jeśli Robert dostał lanie i to była moja wina, to zasługuję na lanie, ale mam 18 lat. Pamiętaj, że fantazjowałem o tym, że dostaję lanie, masturbowałem się nad swoim marzeniem o byciu położonym na czyimś kolanie i klapsem, a tutaj powiedziano mi, że powinienem dostać lanie i dwie kobiety czekające na mnie. Mówiłem to, co chciałem powiedzieć tak często.

- Przypuszczam, że zasługuję na lanie, pani Witton. Spojrzała na Danielle i chociaż nie widziałem wyrazu twarzy Danielle, domyśliłem się, że śmiała się z mojego dylematu. - W takim razie ja czy Danielle, Laura? Rozejrzałem się od jednego do drugiego, zastanawiając się, dlaczego to była moja decyzja. Przełknąłem, spojrzałem na panią Witton z podwiniętymi rękawami, już z Robertem na kolanach, silną kobietą w wieku mojej mamy i chyba bardziej tego typu, od którego bym się spodziewał.

Odwróciłem się na chwilę, aby spojrzeć na Danielle, 25 lat, którą wiedziałem, często była w domu, kiedy tu byłem i musiałem przyznać, że ostatnio podczas masturbacji wyobrażałem sobie, że jestem na jej kolanach, chociaż nigdy się tego nie spodziewałem. Uśmiechała się złośliwie, ale jakoś nie mogłem się zmusić do przyjęcia lania od 25-latka, więc zwróciłem się do pani Witton i powiedziałem prawie żałośnie: „Proszę pani Witton”. Słyszałem, jak Danielle mówiła niemal melodyjnym tonem: „Ha, będziesz żałować, że Laura, mama naprawdę mocno bije”. Żałowałem już różnych rzeczy.

Przyglądałem się uważniej, gdy zdałem sobie sprawę, że pośladki Roberta mają teraz płonący czerwony kolor, kopał nogami, wijąc się na kolanach swojej mamy i płakał głębokie, dławiące krzyki, gdy klapsa za klapsem uderzała w jego pośladki i nogi. Potarłem palcem usta z niepokojem i usłyszałem, jak Danielle mówi: „Tak ci powiedziałem”. - Wstawaj, Robercie - rozkazała pani Witton i znów spojrzałem na niego, gdy zsunął się powoli z kolan mamy i stanął, patrząc w dół na mamę, szaleńczo pocierając pośladki. - Dość już pocierania. Połóż ręce na głowie, podczas gdy ja zajmę się Laurą.

Ty też jesteś uziemiony na tydzień. Pomyślałem, że zabrzmiało to strasznie sztywno jak na jeden pęknięty wazon. Danielle uniosła mapę i powiedziała: „To wciąż normalne, hej, mamo”. Pani Witton spojrzała surowo na syna: „Tak Robercie, to trzecie lanie w ciągu tygodnia”. - Zgadza się, mamo, i trzy w poprzednim tygodniu.

Spojrzałem na Danielle, która trzymała wykres, na którym, jak widziałem, był nagłówek „Robert's Spanking Chart”. Byłem tym całkowicie oszołomiony. Robert dostaje klapsy bardzo często i zastanawiałem się, jak bardzo chciałem, żeby dał mi lanie.

Nic dziwnego, że nigdy więcej o tym nie wspomniał po tym jednym zagrożeniu. Spędzał dużo czasu na kolanach swojej mamy, otrzymując lanie, więc groźba była prawdopodobnie rzutem z powrotem, co sprawiło, że brzmiał twardo dla swojej dziewczyny, podczas gdy przez cały czas to on był lanie. Uderzyła mnie inna myśl.

Pytanie Danielle. Odwróciłem się do niej i zapytałem: „Czy ty też dajesz klapsa Robertowi?” Danielle uśmiechnęła się i na wpół zaśmiała. - Z pewnością tak młoda panienko, nie mogę oczekiwać, że mama będzie to robić cały czas, prawda? - Chyba nie - odpowiedziałam, a mój głos się załamał. Próbowałem uporać się z tymi wszystkimi informacjami, kiedy pani Witton rozkazała: „Chodź tu Lauro, zajmę się tobą teraz”.

Przełknąłem, podchodząc do niej. - Więc Laura, jesteś nauczycielką, prawda? Udało mi się odpowiedzieć, ale myślałem o tym, co się zaraz stanie. - Tak, pani Witton.

- Więc powiedz mi, czy dajesz klapsy swoim niegrzecznym uczniom. Nie chciałem się przyznać do bicia ich pośladków. - Cóż, generalnie daję im szlaban, pani Witton. - Masz na myśli uziemienie? Pani Witton roześmiała się, patrząc na Roberta. - Ale powiedz mi, Lauro, czy nie uważasz, że lanie jest o wiele bardziej skuteczne dla uczniów? Wiem, że tak.

- Chyba tak, pani Witton. - A więc jesteś, mimo że jesteś nauczycielem w pracy, jesteś jak Robert tutaj w moim domu, więc lanie jest dokładnie tym, na co zasługujesz, prawda? Zraniła mnie i sprawiła, że ​​się z nią zgadzam, tak jak robię to z uczniami używającymi psychologii dziecięcej. - Tak, pani Witton, wiem, że zasługuję na lanie, ponieważ byłem równie winny za rozbicie pańskiej wazonu.

- Dobra Lauro. Muszę cię jednak zapytać, żebyś miała wybór. Zawsze mogę zadzwonić do twojej mamy i powiedzieć jej, że zaraz cię dostanę i zapytam, czy wolałaby. Czy mam to zrobić, Lauro? Odparłem szybko: „Nie, pani Witton, zrób to proszę”. Z pewnością nie chciałem, żeby mama wiedziała, że ​​dostanę lanie, ani nie chciałem dać jej szansy, żeby mnie dostała.

Nie ma mowy, żebym tego chciał. - W takim razie - powiedziała rzeczowo pani Witton - w takim razie zdejmij spódnicę i majtki. Grzebałem przy zamku mojej spódnicy, palce mi się trzęsły, pani Witton najwyraźniej zirytowała się moją powolnością i powiedziała stanowczo: „Pozwól mi”, a ona szybko rozpięła mnie i spódnica szybko opadła na podłogę i zanim mogłem jej zareagować palce znalazły się pod gumką moich majtek i zostały ściągnięte.

- Wyjdź z nich dziewczyno - rozkazała pani Witton. Szybko zszedłem z majtek i spojrzałem na panią Witton, która natychmiast powiedziała: „Siadaj mi na kolanach Lauro”. Wziąłem głęboki oddech.

Już miałem dostać lanie, o którym marzyłem, masturbowałem się, ale teraz to się działo, bałem się, no cóż, nie bałem się takiego strachu, ale bałem się bólu. Pochyliłem się nad jej kolanami i kiedy się wyrównałem, otworzyłem oczy w chwili, gdy dłoń pani Witton zaczęła pocierać mój tyłek. Zdałem sobie sprawę, że to nie strach, ale upokorzenie.

Byłam na kolanach Roberta mamy, Robert stał tuż poniżej talii i wciąż pocierał jego pośladki, wydając od czasu do czasu szloch, a kilka stóp dalej Danielle stała z gołymi nogami, jej krótka spódniczka odsłaniała większość jej ud, co musiała przyznać. najpiękniejsze nogi, kilka cali od mojej twarzy, znajdowały się nogi pani Witton, również nagie, ale ponieważ jej spódnica była dłuższa, ja leżałem w poprzek spódnicy, a nie na jej udach. Pomyślałem, że gdybym był na kolanach Danielle, leżałbym na jej skórze i nagle pożałowałem, że wybrałem ją, żeby mnie lanie. Przypuszczałem, że i tak byłoby równie upokarzające, gdybym dostał lanie od Danielle, ponieważ miałem 18 lat i o ile wiedziałem, żaden z moich przyjaciół nie był jeszcze lanie. Oczywiście nie wiedziałem, że Robert nadal był bity, więc może się pomyliłem.

Mój umysł był jak wir, na pewno Danielle powiedziała swojej mamie: „Mamo, to jedno bardzo elastyczne dno”. Spojrzałem na Danielle, która patrzyła prosto na mnie. "Wygodne?" zapytała. Powinienem był jej nienawidzić, ale jakoś nie.

W każdym razie to była moja wina i przypuszczałem, że sarkazm nie był całkowicie nie na miejscu, kiedy rodzeństwo patrzyło, jak lanie się nawzajem. Tak więc upokorzenie, o którym teraz wiedziałem, było nieodłączną częścią bycia laniem, a ponieważ czułem, że pani Witton wciąż ociera się o mój tyłek, moje upokorzenie rosło. - Wiesz, Danielle, zawsze myślałem, że Laura jest jedną z bardziej atrakcyjnych dziewczyn Roberta.

„Ja też, mamo, szczupłe nogi, dobra sylwetka, śliczna buzia, świetne włosy, a teraz, gdy widzę bardzo spiczasty tyłeczek. Chyba dobrze jej pasuje”. Pani Witton dodała: „Tak, idzie dobrze, a nie dobrze siedzi”.

Danielle zaśmiała się: „Dobra mamo, masz rację, słodka Laura nie będzie siedzieć tu przez dłuższy czas, kiedy skończysz”. Po prostu musiałem to znieść, całe to przekomarzanie się moim kosztem, czy może być gorzej, zastanawiałem się i tak jak się zastanawiałem, pani Witton dała mi pierwszego lania. To był szok i przywołało wspomnienia z tamtych czasów, kiedy dostałem lanie.

Boliło, nie bardzo, ale wiedziałem, że odtąd w dole będzie coraz bardziej. To, o czym myślałem, chciałem dostać lanie, marzyłem o tym, rzeczywistość nie jest jak sen. Po kilku laniach czułam się już nieswojo, a kiedy dostałam lanie w tył nóg, sapałam, kopałam i wiłam się, ale poczułam, że pani Witton mocno trzyma mnie w talii i wiedziałam, że nigdzie nie idę. Pani Witton dawała lanie, a ja podskakiwałem, nadal wijąc się i kopiąc, wiedząc, że mój tyłek staje się coraz bardziej czerwony i czerwony, ponieważ po wszystkim, co widziałem, jak pani Witton klapsa Roberta, wiedziałem, że skończyło się na jego pupie. Klapsy stawały się coraz trudniejsze do zniesienia, ale w końcu nastąpiła przerwa, chociaż nie poczułem, jak ręka pani Witton ociera się o mój tyłek, a w następnej sekundzie wiedziałem dlaczego.

Oczywiście szczotka do włosów. Wiłam się, gdy szczotka do włosów była lekko poklepywana po moim tyłku. Pani Witton powiedziała: „To skrzywdzi dziewczynę, ale nie zapominaj, że to twoja wina”. To mnie zniszczyło.

Tak, moja wina, że ​​wazon się zepsuł, moja wina, że ​​wybrałem panią Witton, żeby mnie bić, moja wina, moja wina, moja wina. Pierwsze klapsy szczotką do włosów sprawiły, że krzyknąłem. Nie chciałem, bo przecież jako 18-latek na pewno powinienem być w stanie wziąć lanie.

Wydawało się, że nie, bo kiedy szczotka raz po raz uderzała mnie w klapsy, za każdym razem krzyczałem i za każdym razem ból trwał dłużej, a pośladki coraz bardziej piekły. Poczułem, jak pani Witton mocniej mnie ściska, a jej uda napięte, gdy szybko opuściła szczotkę na pośladki, a potem jeszcze bardziej boleśnie w tył moich nóg. Byłem poza upokorzeniem, daleko poza tym, ponieważ płakałem swobodnie, wiedząc, że zasłużyłem na każde lanie, ale po prostu chciałem, aby lanie się skończyło. Mówiłem pani Witton, jak będę w przyszłości dobrą dziewczyną, co tylko potęgowało moje upokorzenie, bo nawet Robert nie był takim mięczakiem, ale byłem i nie obchodziło mnie, jak to wygląda, po prostu płakałem i bełkotałem przeprosiny.

Aż w końcu lanie ustało. Położyłem się na kolanach pani Witton, kiedy pocierała moje pośladki i wydawałam dźwięki uciszenia, które były mocno przytłumione przez moje krzyki, aż nawet ja się uspokoiłem, wciąż szlochając, wciąż słysząc, jak pani Witton uciszała się, pozwalając jej uspokoić mnie, i zrobiło to tak samo. potarła moją pupę i czubki nóg, a kłucie w pupie stało się cierpieniem, nawet przyjemnym i tak właściwie całkiem przyjemnym, kojącym uczuciem skąpstwa. Czułem się nawet dobrze ze sobą, ukarany za moje przewinienie, skorygowany, zdyscyplinowany, a teraz mam czas na uspokojenie się, zebranie myśli i nauczenie się lekcji. Byłem prawie zdenerwowany, kiedy tarcie ustało, a pani Witton powiedziała: „Wstawaj, Lauro”.

Zsunąłem się niezgrabnie z jej kolan i wstałem, nie mogąc powstrzymać dalszego upokorzenia związanego z pocieraniem tyłka, gdy pani Witton patrzyła na mnie z satysfakcjonującym wyrazem twarzy, a Danielle się uśmiechała, przynajmniej myślę, że to był wyraz ich twarzy, jak mój. wizja była zamazana. Byłem świadomy tego, że Robert wciąż szlochał, więc pomyślałem, że nadal będę płakać przez dłuższy czas, gdy nadal pocierałem tyłek.

Pani Witton powiedziała: „Uściskaj mnie Lauro”. Podszedłem do niej, a ona mocno mnie przytuliła. To było dobre, kochające, opiekuńcze i reagujące na moje potrzeby i czułem się bezpieczny, ukarany, ale chroniony. Pani Witton puściła mnie i wydała mi rozkazy Robertowi i mnie.

„Robercie, przytul mnie, a potem zwrócisz się twarzą do ściany, dopóki nie powiem ci, żebyś się ruszył. Pójdziesz na górę, Laura i umyjesz twarz”. Odwróciłem się i usłyszałem, jak Danielle mówi mi swoim pewnym siebie głosem: „Podejdę i sprawdzę, czy skończyłaś Lauro”. Brakowało mi tchu i oblizałem usta, słysząc jej apodyktyczny ton, myśląc o Danielle sprawdzającej mnie, 18-latce.

- Dziękuję - powiedziałem jednak, wiedząc, że zawsze muszę okazywać taki szacunek, ponieważ bicie klapsa w tym domu wydawało się łatwe. Poszedłem na górę i do łazienki. Spojrzałem na swoją twarz i zobaczyłem, jak czerwone były moje oczy, łzy pełne i strużki łez spływające po mojej twarzy.

Wciąż pocierałem tyłek i wiedziałem, że muszę zobaczyć, jaki jest czerwony. Odwróciłem się, spojrzałem do tyłu i sapnąłem, widząc, jak czerwone były moje pośladki i nogi, i zobaczyłem, jak powstają kilka siniaków. Wąchałem, gdy ponownie potarłem tyłek i nogi, a kiedy skupiłem się na bólu, mrowieniu, zacząłem się uśmiechać.

Zrobiłem to, dostałem lanie i tak, bolało, ale teraz nie było tak źle, nie do końca. Kłucie było dobrym przypomnieniem i pomyślałem, że będzie mrowiło przez dłuższy czas. Postanowiłam usiąść na brzegu wanny i sapnęłam, gdy mój tyłek dotknął zimnego plastiku, podskakując z powrotem. Potarłem tyłek, ale mrowienie skóry było delikatne, a kiedy pocierałem, poczułem drżenie w mojej cipce, więc pozwól palcom mojej drugiej dłoni pocierać się.

Uśmiechnąłem się, gdy zdałem sobie sprawę, że jestem mokry, podniecony, zamknąłem oczy i dalej pocierałem. Drzwi gwałtownie się otworzyły i kiedy otworzyłem szeroko oczy, zobaczyłem stojącą tam Danielle. „Niegrzeczny, niegrzeczny, bawiący się sobą po laniu, wiesz, na co to zasługuje”. - Nie, proszę, nie Danielle, przepraszam.

Błagałem. Danielle weszła do łazienki i zamknęła drzwi. Machnęła palcem, ale się uśmiechała. - Przyszedłem, żeby wmasować ci trochę kremu w pośladki.

Uniosła tubkę z zimną śmietaną. Uspokoiłem się, „No tak, dobrze, dziękuję”. „Pójdziemy do mojej sypialni”, a Danielle wzięła mnie za ramię i poprowadziła przez korytarz. Nie stawiałem oporu.

Zawsze słuchałem silnych kobiet, ponieważ uważałem je za tak seksowne. Danielle usiadła na krześle, podciągając spódnicę, pozostawiając jej długie, gładkie uda wypełniające moje oczy, gdy stukała w kolana. „No dalej, odbierz, to najlepsza pozycja do zrobienia tego”. Jej głos brzmiał tak surowo, tak apodyktycznie, ale kiedy spojrzałem na jej płonące, piękne oczy, mój opór się rozpłynął, co innego mogłem zrobić, skoro tak długo ją lubiłem, czułem w niej podziw, a teraz wyglądała tak pięknie siedząc tam, jej uda prawie zachęcające, nagie ramiona tak seksowne, tak stonowane. "Naprawdę?" Zapytałem, ale Danielle wyglądała dla mnie coraz bardziej atrakcyjnie, kiedy patrzyłem na nią i tak uśmiechając się, pochyliłem się na jej kolanach i moim pierwszym uczuciem były jej chłodne uda na moim brzuchu.

Zamknąłem oczy, czując się tak podniecony, że jej chłodne uda i mrowiący tyłeczek mnie nakręciły. Danielle wzięła tubkę kremu ściśniętą trochę na moim tyłku i zachichotałam, gdy poczułam chłodny krem ​​na moich delikatnych dolnych policzkach i westchnęłam, gdy Danielle wcierała go mocno, a ja jęczałam z zachwytu, im bardziej ona wcierała, wokół mojego pośladka i do góry i w dół moich nóg. "Czuję się lepiej?" Zapytała Danielle.

"Mmm tak, Danielle, to takie cudowne." Danielle pocierała się dalej, a ja zapytałem: „To naprawdę czerwony tyłek, który dała ci mama. Założę się, że kłuje”. - Tak, Danielle, naprawdę mocno mnie dała. - Powiedziałem ci Laura.

Danielle znów przemówiła swoim apodyktycznym tonem, ale oczywiście mi powiedziała. Zapytałem ją: „Więc Danielle, jak często w takim razie bijesz Roberta?” - Myślę, że średnio raz w tygodniu. - Naprawdę, czy on jest taki niegrzeczny? Wciąż zaczynałam pogodzić się z tym, że mój pozornie dominujący i zawsze opiekuńczy chłopak był tak bardzo odległy od wizerunku twardziela, który stworzyłam o nim w moim umyśle, że nie tylko nadal bił go mama, ale także starsza siostra. także. Oczywiście pomyślałem to z pozycji raczej niższej niż wyższej, leżąc na kolanach jego siostry, mając zbliżenie na podłogę i jej wspaniałe nagie nogi.

„Właściwie jest,” odpowiedziała, po czym zapytała: „Czy często się masturbujesz, kiedy dostajesz lanie?” Zamarłem z pytaniem. „Cóż, to było moje pierwsze lanie od wieków”. - Rozumiem, więc bawisz się sobą, kiedy wszedłem, czy to jest nowe? Nie wiedziałem, co powiedzieć. Poczułem ostry ból na tyłku, gdy Danielle dała mi lanie.

Chodzi mi o to, że bolało - pisnęłam. Danielle znowu mnie dała lanie. - Cóż, daj mi odpowiedź młoda damo, dlaczego się masturbowałaś? „Nadal uważałem jej ton za tak seksowny, nawet gdy poczułem, jak jej dłoń znowu ociera mnie o tyłek i powiedziałem:„ Po prostu miałam na to ochotę, mój tyłek był mrowiący i przypuszczam, że uważam go za seksowny. ”Wiedziałem, że miałem na myśli to, co mówiłem, ale byłem tak zaskoczony, że faktycznie to powiedziałem. Może w jakiś sposób czułem się bezpiecznie na kolanach Danielle i byłem w stanie naprawdę otworzyć W końcu uznałem jej wyższość za fascynującą, zdystansowaną, wymagającą i wiedziałem, że zawsze reagowałem na ludzi takich jak ona uległe, chcąc sprawiać przyjemność.

"Seksowny, co? Mimo to, kiedy mama przyłapała Roberta na masturbacji po laniu, znów go uderzyła. „Spanikowałem.„ Naprawdę? ”„ Tak ”, po czym Danielle uderzyła mnie w tyłek, a potem znowu w naprzemiennie dolne policzki i wkrótce bolało go tak samo, jak wtedy, gdy Po raz pierwszy weszłam na górę. Po jakimś czasie Danielle przestała mnie bić i znowu pocierała mój tyłek, co było bardzo przyjemne.

Danielle wyjaśniła: „Raz mama dała Robertowi lanie, a następnego ranka sprawdziła jego łóżko i były na nim dwie plamy jego prześcieradło. Dała mu klapsa raz po raz przed snem, raz na każdą plamę. ”„ Zrobił to jeszcze raz? ”„ Tak, mama ponownie sprawdziła pościel następnego ranka i była trzecia plama. Robert nawet się nie sprzeciwił.

Mama usiadła na krześle, Robert właśnie wyjął jej szczotkę do włosów, zdjął spodnie od pidżamy i pochylił się na kolanach mamy. ”„ Więc to był ostatni raz, kiedy masturbował się po laniu? ”„ Nie, myślę, że on masturbuje się po każdym laniu i zostanie złapany może raz na cztery razy. "Wow, mój opiekuńczy chłopak lubi być lany, żeby potem mógł się masturbować. Jak fajnie to było? Wiedziałem, że podniecała mnie rozmowa i bycie na kolanach Danielle, kiedy mnie klapsa. Wiedziałem, że zasłużyłem być ukaranym i byłam wdzięczna władczej Danielle za bicie mnie i wiedziałam, że będę się dziś wieczorem masturbować i tak, prawdopodobnie więcej niż raz, tylko Danielle nie będzie sprawdzać moich prześcieradeł, więc nie dostanę ponownie klapsa za masturbację.

Danielle powiedziała w przerwie między klapsami: „Następnym razem, gdy się podniecisz, powinieneś poprosić mnie, żebym się spuścił, zrozumiano?” „Tak, Danielle” - powiedziałam, zastanawiając się, jak to by zadziałało, ale moja cipka tak naprawdę brzęczała na tę myśl, gdy Danielle pocierała moje na dole. Wiłem się dookoła, patrząc na h eee najlepiej, jak mogłem i zapytałem cicho: „Danielle, czy podnieca cię bicie mnie?” „Na pewno robię moje kochanie, na pewno tak.” „Och,” powiedziałam, odwracając się i uśmiechając, gdy Danielle rzuciła mi kolejny podniecenie klapsów. Co za podniecenie, wiedząc, że lubiła mnie dawać klapsów. Zostałem wyrwany z moich myśli o pięknej, asertywnej Danielle, kiedy pani Witton krzyknęła z dołu: „Czy Laura znowu jest niegrzeczna, Danielle?”.

Danielle odkrzyknęła: „Nie ma problemu, mamo, radzę sobie z tym”. Pani Witton odrzekła: „OK Danielle, daj mi znać, jeśli będę musiał ponownie dać jej klapsa”. Danielle zaśmiała się wyniosle i powiedziała do mnie, odpowiadając mamie: „Myślę, że dam sobie radę z tą mamą, prawda, Lauro?” Zamarłam, wiedząc, że Danielle klapsa mnie za masturbację, prawdopodobnie byłaby łatwiejszą karą, chociaż ta myśl nie pomogła, gdy 25-latek ponownie mnie bił, tym razem dłużej.

Wkrótce płakałem, obiecując jej, że nie będzie się ponownie masturbować po laniu. Danielle dała mi porządnie lanie i to bolało i płakałem swobodnie. Usłyszałem, jak Danielle mówi i zdałem sobie sprawę, że pani Witton stała przy drzwiach i patrzyła, jak bije mnie. Słyszałem, jak pani Witton pytała: „Co zrobiła źle?” Danielle dawała mi klapsy, odpowiadając: „Przyłapałam ją na zabawie ze sobą w łazience”. - Nie - powiedziała pani Witton bardzo wściekła.

- Ona potrzebuje długiego, twardego lania dla tej Danielle. - To właśnie robię, mamo - odpowiedziała Danielle. Pani Witton stała obok nas i słyszałem, jak mówi: „Myślałem, że możesz tego chcieć”. - Dzięki mamo, bardzo pomocna z twojej strony.

Z pewnością będzie też potrzebować szczotki do włosów. Danielle nadal dawała mi lanie, a ja płakałem, ale wciąż jęczałem, gdy zdałem sobie sprawę, że jeszcze przez długi czas będę leżeć na jej kolanach. Pani Witton od niechcenia gawędziła: - Zrobię coś do jedzenia, kiedy skończysz.

Danielle powiedziała: „Laura zostanie”. - Och, dobrze. Czy znajdę dla niej dużą poduszkę? Danielle powiedziała stanowczo: - Nie mamo, może usiąść na twardym krześle i możemy patrzeć, jak wije się na bolącym tyłku. - Dobrze myśląca Danielle, wystawię twarde krzesła dla nich obu. Pani Witton odeszła i minęły wieki, zanim klapsy ustały, i wiem, że kopałem nogami i wierciłem się, gdy Danielle znowu lanie mnie w pośladki i nogi.

Drugie lanie tak szybko po pierwszym było po prostu tak bolesne, ale jeśli masturbacja przynosi lanie, to kim jestem, aby się sprzeciwić, zwłaszcza że bycie na kolanach Danielle było tak inne, że dziewczyna była tylko kilka lat starsza ode mnie, ale o wiele bardziej dominująca. Kiedy klapsy ustały, poczułem, jak mocne dłonie Danielle pocierają wnętrze mojego uda i pocierają moją cipkę. To było takie przyjemne i bez namysłu rozerwałam nogi, pozwalając Danielle ponownie przesunąć palcami po mojej cipce. Mój oddech pogłębił się, gdy Danielle mnie pieściła.

- Z pewnością jesteś blisko dojścia mojej ukochanej - powiedziała Danielle. „Tak, jestem mmm”, powiedziałam na skraju orgazmu. - Czy nie robię ci lepiej niż masturbacja? "Mmmmm tak, na pewno jest." Podchodziłam coraz bliżej, kiedy leżałam na jej kolanach, moje dolne kłucie, kolejne lanie, może po prostu zła odpowiedź.

Niepewność była nawet bardziej seksowna, niż mogłem przypuszczać. To było niebo, ale gdy miałem już dojść, Danielle przestała pocierać moją cipkę i jęknąłem z rozczarowania. - Co robisz jutro, Lauro? zapytała. „Chyba nic,” odpowiedziałem, nie jestem pewien, ponieważ chciałem tylko, żeby nadal doprowadzała mnie do orgazmu, a mój oddech wciąż był ciężki.

- Masz ochotę na zakupy ze mną? Szukam sukienki, a druga para oczu będzie dobra. Rozejrzałem się najlepiej, jak mogłem, biorąc pod uwagę moje zamazane, wypełnione łzami oczy, ale świadomy, że Danielle patrzy na mnie, kiedy wciąż leżałem na jej kolanach, a ona pocierała moje pośladki. - Powiedziałem, że pójdę na zakupy z Robertem - powiedziałem niepewnie.

Danielle zaśmiała się i powiedziała: „On jest uziemiony, nie zapomnij”. Przypomniałem sobie i powiedziałem: „O tak”. Potem dodałem radośnie: „Fajnie” - odpowiedziałem. - Świetnie.

Pamiętaj, Lauro, nie mam cierpliwości mojego młodszego brata. Oczekuję, że zrobisz, co mówię, albo będę musiał dać ci lanie. Westchnąłem, gdy jej dolne pocieranie trwało, i powiedziałem: „Ze mną nie szkodzi. Jestem pewien, że mogę być dobrą dziewczyną”. - Zobaczymy, dobrze? Och, a wieczorem jest jedyna impreza dla dziewczyn, więc możesz iść ze mną na to.

„Świetnie” - odpowiedziałem. Wow, może Danielle i ja zostaniemy przyjaciółmi. Danielle powiedziała: „Dobrze, więc to randka”.

Rozejrzałem się ponownie. Randka? Co ona miała na myśli? Danielle jednak się uśmiechała, więc uznałem, że to dobrze. Spojrzałem na podłogę i pomyślałem o wyprawie na zakupy. Czuła się seksownie na jej kolanach, a ona dawała mi naprawdę kojący masaż pośladków i nóg z dużo większą ilością zimnego kremu. Zacząłem wyobrażać sobie, że Danielle znowu mnie biczuje i kto wie, co jeszcze może się między nami wydarzyć.

Wiedziałem, że robię się mokra na samą myśl o tym i nawet gdy palce Danielle ponownie zeszły po wewnętrznej stronie moich nóg i musnęły moją mokrą cipkę, a tuż przed tym, jak przyszedłem z długimi orgazmami, wiedziałem, że na pewno będę niegrzeczny i zdobyć kolejne lanie. Westchnąłem, gdy zdecydowałem się zarobić jeszcze wiele lań od Danielle, no cóż, zaczynając od jutra, oczywiście nie dzisiaj, ponieważ mój tyłek zbyt mocno boli, by dostać dzisiaj kolejne lanie. Albo może nie..

Podobne historie

Ruchanie mamy niewłaściwej siostry w niewłaściwej dziurze

★★★★★ (5+)

Connie poświęca swój tyłek, aby chronić swoją brudną dziwkę córki…

🕑 18 minuty Lanie Historie 👁 10,430

Uszkodzenie mienia. Te słowa tkwiły w mojej głowie od wielu dni; zmienili moje życie. – Czy twoja córka wie, że tu jesteś? zapytał Harry. „Powiedziałem, że boli mnie głowa”, co było…

kontyntynuj Lanie historia seksu

Upokorzenie Sary w hotelu

★★★★★ (< 5)

Sarah zostaje upokorzona w drodze na konferencję biznesową iw hotelu…

🕑 27 minuty Lanie Historie 👁 4,173

Sarah miała nos przyciśnięty do ściany i pocierała sobie pupę po naprawdę mocnym laniu, jej bardzo dominujący kolega z pracy i kochanek. Oboje byli małżeństwem, ale to nie powstrzymało…

kontyntynuj Lanie historia seksu

Upokorzenie Sary w biurze

★★★★★ (< 5)

Sarah zostaje upokorzona i zdyscyplinowana przed kolegami z pracy lub kochankami…

🕑 36 minuty Lanie Historie 👁 4,166

To był bardzo pracowity dzień dla Sarah w biurze. Miała przygotować prezentację dla zespołu księgowego, opisującą zmiany w różnych systemach, których zamierzali używać w następnym roku…

kontyntynuj Lanie historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat